Turniejowcy | 3% - 1 | |||||
Przygodowcy | 71% - 23 | |||||
Mieszańcy | 25% - 8 | |||||
żadna z powyższych | 0% - 0 | |||||
|
Obywatel
Ja zagłosowałem na Przygodowca, ponieważ jeszcze nigdy nie grałem przez internet. I nie zagram.
Offline
Ja raczej jestem przygodowcem, ponieważ rzadko gram przez neta.
Offline
Obywatel
ja to z znajomym czasem zagram na hot secie a takto zawsze offine ^^ jestem przygodowcem
Offline
Rekrut
Ja jestem przygodowcem i zgadzam się z baronem. Pamiętam jak grałem z moim bratem kilka lat temu. Tworzyliśmy wielką mapę z wrogami na powierzchni, A w podziemiach byli strażnicy ( tak ich nazywaliśmy) Z każdej rasy było parę rodzajów jednostek i później brama ze wszystkimi i kolejna rasa. Pamiętam walkę z 2000 tysiącami nag i jak długo odkładaliśmy na nią armię i na sam koniec była walka z neutralnymi smokami. Na koniec błękitne i zamiast ich 100 było ich 10000! Wszystko przez pomyłke przy robieniu planszki...
Offline
Raczej jestem przygodowcem. Fabuła i klimat Heroes jest dla mnie bardzo ważny. tak naprawdę w multi gram od niedawna. To znaczy od czasu zakupu Heroes VI. Heroes najlepiej gra się po kilka osób na jednym krześle (stare dobre czasy). Rozgrywka z oddalonym graczem to nie to samo. Jednak to rzadkość. Zauważcie,że na swoim kanale publikuję dużo scenek filmowych. Czemu? To jest fabuła.
Offline
Heroes najlepiej gra się po kilka osób na jednym krześle (stare dobre czasy).
Heroes najlepiej gra się samemu lub przez internet .
Offline
Obywatel
Najlepiej gra się z kimś , ale nie przez neta ! Przygodowiec.
Offline
Generał
W gorące krzesła grałem raczej okazyjnie, z reguły jednak przemierzałem świat samotnie lub przez neta z przyjacielem. Hot seat w moim przypadku jest bardziej związany z Civilization II w którą zagrywałem się z braćmi czy przyjaciółmi gorąco i namiętnie. Potem przyszła trójka, która choć świetna jak teraz na to patrzę została jednak uznana za "dziwną" i dawno w nią nie grałem. Czwórka jednak roznieciła dawny żar, choć część z nas wciąż pozostała w erze dwójki.
Ostatnio edytowany przez Sauron (2013-08-10 15:10:23)
Offline
Ja niue lubię grać hot seats w gry turowe, bo to straszna nuda. Jak już zapraszam kolegów do siebie, to robimy coś bardziej żywego . Natomiast multiplayer jak już gram, to przez neta. I moim zdaniem tak jest najlepiej .
Offline
Ja oczywiście jestem przygodowcem ze względu na nieśmiertelny singiel , ale tez traktuję to w ten sposób, że zamiast podbijać miasta przeciwnika, lubię eksplorować całą mapę i przeszukiwać wszystkie jej zakamarki
Offline