No i w końcu (za pozwoleniem Mathiasa) zakładam temat dotyczący screenshotów z FB i ciekawych hirków.
Teraz tylko zaczekamy aż pojawią się pierwsze screeny i możemy komentować.

P.S
Zen czy ktoś z uprawnieniami może go przykleić?

Oto moja galeria screenów z FB niestety nie mam dokładnych opisów

tu grałem z king of slayerem,jestem po lewej


gra z mathiasem,byłem po prawej


gra z Xeno graałem Bastionem


kolejna z Mathiasem byłem po lewej(tu pamiętam że miałem magie powietrza i wody na mistrzu,a przeciwnik żadnej magii


Mogę tylko dodać że wszystko to wygrałem ;)

Wczoraj grałem z shawnem zwykłego randomka. Shawn siedział w zamku praktycznie całą grę, która trwała do FB w 1/3/5. Grał cytką, a ja zamkiem.

Jego tazar

Moja Mephcia :)

Fb, które raczej było rzezią.

Dla sprostowania: Wszystkie wyjścia z mojego terenu były zablokowane przez potwory, więc siedziałem w zamku powoli czekając na FB i zbierając wojo. Los chciał, że byliśmy rozlokowani strasznie blisko siebie więc szybkie stoczenie walki było nieuniknione. Dla mnie jedyna zagadka to: Jakim cudem uzbierałeś taką armię w takim czasie? :O

trochę miast po drodze, bohaterowie z karczmy i spokojnie można uzbierać ;)

mnie zastanawia jak to zrobiłeś, że zamku nie wybudowałeś? Cytadela wymaga dużo drewna, ale aż tak kiepsko było z surką u ciebie?

Straszliwie. Zorientowałem się w kopalniach gdzieś w 3. tygodniu, a i tak było tylko drewno i kamień. Z surków na ziemi to prawie samo złoto, a reszta pilnowana przez hordy wilczych jeźdźców. Najsłabszą jednostką pilnującego mi wyjścia były żywioły ziemi. Całe mnóstwo. To są straszliwe tanki, a jak wiadomo repy nie należą do najpotężniejszych.Co prawda Obrona moich gnolli była wyższa niż nawet Jednorożców ale niedużo mi to dało. Z mojej perspektywy mapa była całkiem do kitu.

Jakie miasta po drodze. Z bastionu i z siedliska centki wyciągnąłem. W 1 tyg. kawaleria + zamek bez gryfów i mnichów. W 2 tyg up czempów,gryfów i kusz. U shawna nie była taka zła sytuacja, ale trzeba niestety umieć walczyć z neutralami cytką. Jakbyś postawił wiwki 2/3 dzień to byś w 1 tygodniu te wszystkie trogi wybił, a w 2 nawet te mnóstwo łuków. Dla mnie drewno problemem nie było, bo miałem 2 tartaki + dużo wolnego drzewa.
Wszystko to dzięki pokonaniu mnóstwa golemów 3 dnia przez co straciłem trochę łuków i pik, ale dałem rade i wbiłem do confa. W sumie 3 zamki i koleś z finansami co dawało mi 1850 złota na dzień.

Moja walka z Olorinem, wygralem i utarem mu nosa. :D ja mialem poziom 3  cragiem olorin chyba 4 mephala .

Dobra gadaj gdzie wtopiłeś wojo Olórin i co to za mapka była,że tyle woja, a tylko takie lvl bohaterów? Wrzućcie screeny bolków?
No widzę, że nasz lowca się rozhulał i ktoś musi go przytemperować. Szczerze to jego gra przypomina mi grę Lady'iego z AW.
Piszę czasami głupoty na forum, ale ma farta w grze.

Ja nie wtopilem, tylko Olorin zatakowal 60 lesnych elfow :D gralismy na randomku, "emce" no i mapa pozbawiona skrzynek z doswidczeniem, nie wiem czemu. Apropo moich glupot, To nabijam posty (zart) :P
EDIT: Aha i nawet dalem wsparcie Olorinowi, w liczbie 10 sztuk drewna i dodatkowym tygodniem zycia, ale nic to nie dalo :D

Więc Xeno odpowiem na twoje pytanie. ;)

Armie wtopiłem atakując 63 leśne elfy, z armią z 3 bohaterów, których miałem z karczmy. bodajże 6 żywiołaków powietrze, 4-6 wody, i jakieś 20 nimf. z bastionu miałem tylko 13 elfów, około 40 centaurów i koło 15 krasnali. Był to bodajże 4 dzień gry. Atakowałem, bo nie miałem drewna, a one mi blokowały wejście na teren kopalni, koło której nie było nawet jednego sąga drewna. Generalnie Bastionem bez drewna w 1 tyg byłem bez szans. Generalnie dawno nie miałem tak fatalnej sytuacji.

W każdym razie graty dla Lowcakura, bo w całej jego armii tylko miśków mi brakowało, ale nie powiem, bo dobrze się rozbudował.

Napisz mi na gg kiedy znajdziesz czas na rewanż ;)

I tak to jest jak się młoty nie gra z zasadami. Reścik murowany byś miał i byś nie dał dupy. Sorry za słownictwo.

Nie wiedzialem o tym, olorin tego nie zglosil i owiedzialem si o tym dopiero po bitwie, wiec sorry, ja mlotem nie jestem :P

Lowco, zagraj na zasadach i templu jakimś, bo coś za dużo farta masz ;p. PS. Muszę się jeszcze i ja zrewanżować :D.

Ja niestety mam peszka, bo nie mogę nawet jednego pojedynki odbyć z lowcą, ponieważ przez hamachi nie mogę się połączyć, a on nie ma gr. Ciekawe kto by zbierał bęcki po naszym pojedynku.

Co za problem ściągnąć gr?...

No on ma gr, ale pisze, że jak ma link aktywacyjny konta to on jest wygaśnięty i nie może konta aktywować.

To niech się na nowo zarejestruje...

Zawsze istnieje szansa. Lowca zrób se konto na WP to może nie będą linki wygasały.
A może boi się grac? Kto go tam wie.

No nie wiem, ale takie starcie gigantow byloby interesujace :D Apropo zasad to npisalem ze o tych elfach nie wiedzialem.

A tam zaraz gigantów. Ja gram jak lamka i userzy też nie lepiej ;p

Aha nie zauwazylem twego poprzedniego posta i odpowidam: mam konto takze na WP i to za przeproszeniem g.... daje...

WP jest słabe, najlepszy jest gmail :D

Mam i na gmailu konto więc alt nie bądź taki sprytny.

Ja mam 4 e-maile: gmail wp onet oraz len :D

To jest jedna prosta odpowiedź. Boisz się grać tylko sobie ofiary wybierasz i pokazałbyś screeny walki z Gibonem miszczu.

Nie robilismy z Gibonem screenow bizon. Nie wiedzielismy ze to tak szybko pojdzie :D

Na o2 jest naj poczta :< Tam spróbujta..

Ta jasne moja siorka ma tam maila i pełno spamu jej przysyłają, a na gmailu nie ma takiego badziewia.
Zresztą po tym co napisał że ma 4 maile, i mu nie przyszedł link aktywacyjny to jest niezły wał...Pisze to bez owijania w bawełnę.

Po pierwsze: mowilem ze mam 4 maile a nie ze wysylalem linka na te 4 :D czytaj uwaznie Altaeir ok? :P
A po drugie: Nie jest to wal, bo nie boje sie walki z Xeniem, jak chcesz moge zawalczyc nawet z Toba, zobaczymy kto bedzie wala odstawial. :D

To po co piszesz że masz 4 maile? Nie rozmawiamy o tym ile kto ma bo to nikogo nie obchodzi...więc jeśli coś piszesz to to sprecyzuj Lowcakur, ok? :P ...
Dalej piszesz że możesz ze mną zagrasz i "zobaczymy kto będzie wała odstawiał", wg to nawet nie wiem co to znaczy i kto cię takich tekstów nauczył. Jak już coś rzucisz to zrób to, więc czekam na grę, templat obojętny(oczywiście bez templi z których wybiera komp do losowania mapy, tylko jeden konkretny z downloadu w lidze), regulamin ligowy, pliki również ligowe, tura 8min, ustawienia mapy zgodne z zasadami panującymi w multi i na danym templacie.

Spoko czas mam w najblizszy piatek, czyli za tydzien. Godzina 18:00 moze byc? Apropo "wala" to jeden tekst z mojej szkoly, wiadomo w kazdej szkole inne teksty, nie? :D

http://www.youtube.com/watch?v=bMNfSwWwjRo

Mój pierwszy filmik, wiec się nie śmiać.

Jeśli już używasz angielskich nazw miast, to nie "Castel" tylko "Castle". Gratuluję zwycięstwa. Film bardzo dobrej jakości, ciekawie wykonany, dziękuję w imieniu forum za dedykację końcową ;). A kim jest Wolf, jeśli można spytać? Ktoś z naszych?

Ta ja ale jak dla mnie to poziom mapy był za trudny i nie dałem rady.A poza tym trochę wojska wtopiłem więc dużo nie zdziałałem.

Ja też mogę z Tobą zagrać ;]

Mathias z angielskim sobie darujmy, nie będę przerabiał filmu i wrzucał znowu pół godziny.

Dopiero się uczę obsługiwać Movie Makera, ale nie jest chyba źle jak na pierwszy raz.
Co do jakości to musi być dobra, bo to przecież jest jakość HD!!!

Dzisiaj z Olórinem, aby uczcić jego zakończenie roku zagraliśmy kilka aren. Walka była wyrównana, ostateczny wynik 3:2 na moją korzyść po pięciu starciach.
Staraliśmy się tak losować, aby nie powtarzały się pojedynki i abyśmy pograli sobie różnymi miastami. W końcu grunt to urozmaicenie :). Były to oczywiście walki bez jakichś specjalnych reguł, czysto for fun, na Arenie 1.2 autorstwa Pentacza.

Starcie Mathias vs Olórin

Walka I: Zamek vs Necro --> wygrywa Mathias
Screen1: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc.png
Screen2: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc2.png
Komentarz: podczas tej gry zawaliłem dobór skillów (praktycznie nie miałem magii) i byłem pewien klęski. Przez większą część bitwy Olórin posiadał bezpieczną przewagę, ale w pewnym momencie coś przełamało się i zacząłem go stopniowo doganiać, aż w końcu zostali mu tylko zombiacy. W ich wybiciu bardzo ważni okazali się Czempioni ;).

Walka II: Forteca vs Lochy --> wygrywa Mathias
Screen1: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc3.png
Screen2: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc4.png
Komentarz: gra alchemikiem do łatwych nie należy, zwycięstwo zawdzięczam głównie pokaźnemu kapitałowi magicznemu (7 wiedzy + Inteligencja na mistrzu), dzięki temu mogłem wzywać żywiołaków powietrza (magia powietrza na mistrzu), którzy przeważyli szalę na moją stronę.

Walka III: Cytadela vs Wrota żywiołów --> Wygrywa Olórin
Screen: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc5.png
Komentarz: w tej bitwie Olórin mnie praktycznie zmiażdżył, od początku wiedziałem, że nie mam szans, gdy poznałem skille :). Zawaliłem głównie przez bezsensowną szarżę na samym początku i niewykorzystanie Hydr w sposób właściwy.

Walka IV: Wrota żywiołów vs Inferno --> Wygrywa Mathias
Screena brak, ponieważ na sam koniec wywaliło nas z gry
Komentarz: Olórin przyznał, że nie lubi Inferno, no i to pewnie zaważyło na wyniku partii. Stosunkowo dobrze dobrałem skille, grałem Fiurem. No i walka przebiegła pomyślnie ;).

Walka V: Twierdza vs Cytadela --> Wygrywa Olórin
Screen: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc6.png
Komentarz: ostatnia z naszych bitew okazała się klęską mojej koncepcji robienia z Crag Hacka experta od dwóch magii ;). Wydawałoby się, że staty mam lepsze, a jednak klęska była sromotna. Olórin doskonale wykorzystał skille stworów, szczególnie Hydr i Gorgon ;).

Dobra rozgrzewka przed forumowym turniejem :). Dzięki, Olórin, za grę!

Dobra gra z twojej strony mati była :) Pomijając pierwszą partię, w której udowodniłem, że przegrać można wszystko to wyniki były jak najbardziej słuszne :)

Również dziękuje :)

Pierwsza to była taka na okrzepnięcie, ja już też dawno nie grałem i zapomniałem, co i jak, przez co kompletnie magii potem nie miałem ;). Potem za to graliśmy już fajnie. Przyjemnie było się zabawić.

Mati nie nadajesz się do cytadeli...

Aż mnie korci, żeby z kimś zagrać :P .

Żebyś wiedział, Xeno. Kompletnie nietrafione dla mnie miasto.

Deferdus, zapraszam zatem do gry :). GG znasz.

Kurcze, raczej sobie nie zagramy :P . Coś mi zaczęły herosy nawalać, a płyta porysowana (młodszy brat się bawił).

Heh, dosyć skąpa jest twoja gama zamków.

Nie będę tego komentował, ktoś tu wraca do starych tonów...

Xeno czyżbyś był w ciąży, albo przynajmniej miał te dni? XD

Bo się czepiasz jak baba w ciąży :D  Zamków faktycznie było mało i trochę szkoda, że mi bastion nie dropnął, ale mówi się trudno. W każdym razie przed tą grą uważałem, że najgorzej gra mi się necropolią. Zmieniłem zdanie. Inferno jest gorsze w prowadzeniu :)

Nawet uwagi zwrócić nie można...

Jak złożysz podanie na piśmie i poczekasz 3 miesiące to może Urząd Forumowy wystawi ci zgodę na narzekanie (może nawet takie podanie zostanie przeczytane ;p ) :D

W załączniku należy zamieścić 2 zdjęcia legitymacyjne, oświadczenie o niekaralności i zaświadczenie o pełni władzy umysłowych :). Oczywiście najpierw trzeba swoje odstać w kolejce po kwestionariusz.

A kwestionariusz będzie miał 250 stron, jeżeli mogę dodać.

Papierkowa robota nie dla mnie^^ Widzę iż panowie ćwiczą, póki co mi nikt nie złożył propozycji gry, czyżby strach?

Rękawica rzucona przez gg ^^. Czekam na odpowiedź. Dzisiaj z Olórinem graliśmy trzy partyjki, wrzucę screeny później, bo mi się ftp wiesza.

Ze mną to będą filmy^^

Ze mną to będą filmy^^

Tylko proszę bez rozbierania, oszczędź nam tego ;p.

Ja będę tylko cie pokonywał, rozbierać będziesz sie ty buhaha

Też się podpisuje pod gry na arenach :) Jak ktoś ma czas to niech pisze na gg (zaktualizuje za chwilę :) ) i mogę pograć. Problemów z łączem już większych nie mam, więc powinno być git :)

Jeszcze zobaczymy, kto się będzie rozbierał ostatni ^^.

A propo walk, mam tu kilka screenów z ostatnich czterech arenek z Olórinem (3 wczoraj, jedna dzisiaj). W sumie rezultat 3:1 dla mnie, ale najważniejsze było wypróbowanie jak największej liczby miast.

Starcie Mathias vs Olórin

Walka VI: Loch vs Cytadela (zamieniliśmy się miejscami, tym razem ja niebieskie, Olórin czerwone) --> wygrywa Mathias
Screen1: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc7.png
Screen2: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc8.png
Komentarz: Pamiętam, że skupiłem się na tym, aby nie popełnić błędu z ostatniego pojedynku, a mianowicie dać hydrom okazję na wielopolowy atak. Na początku unikałem z nią walk w zwarciu. Jeśli dobrze przypomina mi się, to w tej bitwie rzuciłem sklerozę na reptiliony i przeciwnik nie miał innego wyjścia, jak podejść. Postarałem się szybko wybić gorgony, wiwerny i zneutralizować jedynych strzelców cyty. Ja nie miałem żadnych pożytecznych czarów (na koniec przywołałem ziemniaki, ale nie przydały się zbytnio), za to Olórin ciskał we mnie zaklęciami głównie wody (osłabienie, dla siebie błogosławieństwo, etc.). Zadecydowała wg mnie siła armii.

Walka VII: Loch vs Zamek --> Wygrywa Olórin
Screen: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc9.png
Komentarz: Wynik mnie nie zdziwił i nie zasmucił - przegrana z najlepszym miastem to dla mnie mniejszy wstyd niż uprzednie klęski ;). Próbowałem ratować się przywoływaniem żywiołaków, ale nie dałem tym razem rady, za dużo popełniłem błędów i za dobrze Olórin zagrał. Gratuluję :).

Walka VIII: Necro vs Twierdza --> Wygrywa Mathias
Screen1: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc10.png
Screen2: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc11.png
Screen3: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc12.png
Komentarz: Bardzo liczyłem na mój łańcuch piorunów, jednak Olórin miał naszyjnik błyskawicy, więc nici z tej części planu. Pomogły natomiast ziemniaki (rehabilitacja za poprzednią klęskę). Kluczem do sukcesu z mojej strony było pozbycie się jednostek cienkich pod względem HP (gobliny, wilki), ale to w drugiej kolejności - najważniejsze było pozbycie się Beszków i Ptaków.

Walka IX: Forteca vs Necro --> wygrywa Mathias
Screen1: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc13.png
Screen2: www.heroes.vot.pl/Obrazki/Raporty/abc14.png
Komentarz: Akurat miałem farta do bohatera (Neela) oraz czarów (Błyskawica, Łańcuch Piorunów, żyw. powietrzu), świetnie udało mi się też dobrać skille do tych walorów (magia pow. na mistrzu + mądrość na mistrzu + inteligencja na mistrzu, poza tym Taktyka, Atak, Płatnerz i jakiś syf, bodaj szczęście). Jednak zapomniałem zabrać puszki ze statami dla alchemika. No ale za późno się zorientowałem, więc po ptokach. Udało mi się wykorzystać idealnie moje walory, poza tym szturm Olórina był nieudany. Widać, że Necro mu nie podchodzi, tak jak mnie Cyta ;). Przywołałem sobie jeden oddział powietrza, ale odegrał on marginalną rolę (pierwszy raz, gdy grałem tym miastem, uratowały mi one skórę i pokonałem Olórina, ale wtedy popełniłem masę głupich błędów). Najwięcej zawdzięczam nagom, tytanom i chyba gargulcom. Golemy też się nieźle sprawdziły. Udało mi się wygrać bez tamtej puszki, więc chyba wiele ona nie zmienia ;).


Dzięki za grę, Olórin, cieszę się, że znajdujesz czas na trochę rozrywki przed maturami. Rękawica czeka na podniesienie, jeśli chodzi o Xena. Zobaczymy, czy w grze jest równie silny jak w gębie :).

Kumuluj farta bastiony i morale zamku.

Olo uprzedzam, najpierw zaopatrz się w GR, potem rzucaj, nie tak jak Mati hihi

Xeno na tego maila to będę chyba do usranej śmierci czekał... :) A co do gier to nie wiem, bo od ostatnich walk to albo mam jebitnego pecha, albo naprawdę tak cienko mi idzie :)

P.S. Mati ty powinieneś mieć zakaz używania przywoływania żywiołaków :D

Ja już mam GR, okazało się, że nawet konto tam miałem.

Szkoda, że dzisiaj Olórin ma jakieś problemy techniczne, bo nie możemy pograć ;/. Może uda się później.

A ja najpewniej będę musiał znowu grę kupić :/ . Płytki już nie naprawimy ;) .

To sobie ściągnij cracka.

Deferdus zawsze masz problem z tym H3, jak nie GR to samo H3;p

Mathias napisał:

To sobie ściągnij cracka.

Po co mi crack jak nie mam już nawet gry na kompie?
Xeno: Oj tam, oj tam.

Rękawica została podniesiona no i wyniki sami zobaczcie.
http://www.youtube.com/watch?v=wGf2eVD4PjQ

Niefajna muzyka -_-

Ty się na muzyce nie znasz.

Chyba ty. Już lepiej było disco wrzucić...

Mniejsza o muzykę, teraz się rozbieraj^^

Nie wiem, czy chcesz mieć trwały ubytek na zdrowiu psychofizycznym :).

Mnie już nic nie zaskoczy w tym życiu. Teraz czekam na Olórina i Deferdusa, jeśli się nie wystraszył.

Dajże dziś spokój Olórinowi. Razem z Sauronem decydują o przyszłości ;).

O co chodzi?

Maturę piszą...

A fakt, dziś fala nieszczęścia zalała ludzi piszących matury;p

Xeno napisał:

Deferdusa, jeśli się nie wystraszył.

No przecież mówię, że na razie sobie nie pogramy. Muszę kupić herosy, bo mi się zepsuły, a płyta też ZNISZCZONA!

Nie było aż tak źle, chyba. :) Czytanie ze zrozumieniem dotyczyło wikipedii, parę pytań było dziwnie sformułowanych, ale dało się zrobić. Większy problem był z pracą pisemną. Do wyboru "Dziady cz III" z głupim tematem i skomplikowanym tekstem (przedpotopowy sposób pisania, jak to w dawnych czasach) lub "Lalka" Prusa (fajnie) sprzężona z "Ludźmi bezdomnymi" Żeromskiego (już mniej fajnie). Ostatecznie zrobiłem tak jak wszyscy w Polsce i wybrałem temat 2, choć tak jak wszyscy też nie miałem dobrego kontaktu z L.B (jest przynudzanie), obie książki czytałem (ale lepiej sobie radziłem z "Lalką", uwielbiam Prusa ;) ). Postawy życiowe Izabeli Łęckiej i Joanny Podborskiej, z tekstu dotyczącego Łęckiej (czyli "Lalka") można było sporo wyciągnąć, uzupełniłem ładnym kontekstem i gra gitara. Tekst o Joannie trochę krótki i wymagał lepszej znajomości realiów książki. Zobaczymy co z tego będzie, do wtorku (matma) mam spokój.

Jeszcze raz spróbowałem zainstalować Herosy, i o dziwo! Zadziałało :P ! Xeno możemy już zagrać.

No to czekam^^

Jestem gotów^^ (na porażkę^^)

To kiedy gramy?

No, no, czekam więc z niecierpliwością na tę walkę ;). Nie chcę być jedynym, który się rozbierze ;p.

Może daf choć jedną honorową wygra (bym się smiał z Adma^^)

Mati jak będziesz miał czas to się odezwij :) Przed Xenem chcę jeszcze trochę potrenować jednak :)

Heh, nie nabijajcie mnie w EGO panowie, ja jestem słaby teraz w h3.

Tak czy inaczej i tak mnie pokonasz, bo przed chwilą przegrałem dwie walki z Olórinem :P .

Możemy grac dzisiaj Olórin, co prawda miałem zamiar dziś coś robić do szkoły, ale wszyscy wiemy, jak to się kończy ;).

Trenujcie trenujcie i na słowa zważajcie, bo wszystko jest nagrywane i teraz już nie będę robił cięć;p

To dobrze, bo będę mógł ci znowu marudzić odnośnie turnieju ;).

Odważysz się jeszcze raz podnieść na mnie miecz?

Możemy zagrać, ale to tak pod wieczór.

Jeżeli dziś będziesz robił znowu takie błędy jak ostatnio to zwrócę ci uwagę;p

Mathias, dałbyś radę też ze mną zagrać :P ?

Def, pewnie, zaczep mnie na gg ;).

Przegrałem dzisiaj jedną rundkę z Mathiasem, i dwie rundki z Xenem :P .

http://www.youtube.com/watch?v=SDE35JU5-aA
A tak wyglądały potyczki.
Def szacun za pokonanie matiego chociaż raz;p

Obejrzałem. Krótko komentując zmasakrowałeś Deferdusa. Jeszcze ci Olórin został ;].

Ja dzisiaj zagrałem jedną partyjkę z Defem, czekam teraz na rewanż (póki co 1:0 dla mnie). Jak zagramy całość, wrzucę filmik i screeny.

Może nawet jutro uda się to rozegrać :)  (po maturze z matmy będę zbyt zjechany, by próbować :) )

Ja dalej czekam na Olóirna, rzucił mi rękawice i ucichł;p

Xeno jak mi się uda tego zasranego gamerangera włączyć to zagramy o to się nie bój :) nie zwykłem rzucać słów na wiatr, a wiadomość w opisie na gg też zrozumiałem :D

A da się użyć Tunngle do gry? Akurat mam ten program, bo wolne chwile czasem spędzam grając w LotR:Conquest, więc przy okazji mogę otrzymać od kogoś lanie w Heroesach. :) Jednak nie używałem go, by grać w trójkę, więc cóż...

Olórin, zdecydowanie popsuł Ci się ostatnio słownik :p.

Jeśli chodzi o mnie, to dziś i jutro nie mam kompletnie czasu na granie, natomiast w środę i czwartek jestem cały Wasz, że tak się wyrażę (mam nadzieję, że fani kucyków nie wezmą tego dosłownie...). Sauron, a Tunngle to co to za program? Coś jak Gameranger, czy bardziej podobny do Hamachi?

Ja chcieć zagrać :( Mathias, skusisz się? ^ ^ Z Deferdusem miałem grać, ale go ni ma...

Żebym wiedział, jak Gameranger wygląda to bym konkretniej powiedział. ;) Porównując screeny programy są raczej podobne, a na pewno lepsze od hamachi.

GiBoN, możemy kiedyś zagrać, ale to najprędzej jutro. Sprawdzę to Tunngle.

Walka z Deferdusem zakończona, dwie areny pentacza, dwie wygrane.
W pierwszej walce na początku dałem mu fory i odsłoniłem elfy nie robiąc nic, no cóż... zmiażdżyłem go:

W drugiej miałem prze...ne, dwa zaklęcia przydatne z jedynej wyuczonej przeze mnie magii, w przeciwieństwie do Deferdusa, który tutaj miał wyśmienicie. Staty niemal takie same, ja Inferno, on Forteca, na domiar złego nie mogłem rozegrać tego jak chciałem bo wszystkie jego jednostki miały +1 speeda, co w brew pozorom było okropne, a na starcie jego skorpeny przy pierwszym ciosie dostały szczęście... ale walkę wygrałem z ok setką gogów w zanadrzu :):

Pierwszą rundę wygrałeś, ale w drugiej prawie cię miałem ;) .

Nie tak wcale prawie. Zresztą miałeś więcej w tym wszystkim farta niż czegokolwiek :).

A mówią, że ja pomiatam ludźmi. Ze mną def miał miłą grę.

O czym Ty mówisz?:D Ale zrobił postęp, w czasie pierwszej walki zwróciłem mu uwagę o czary i zaczął ich używać :D

Cholera, a ja mam jeszcze rewanż do zagrania z Defem, a Wy z niego już koksa robicie ;p.

2/3 gry ze mną i deff cię rozłoży. Tylko muszę zebrać siłę na tłumaczenie.

Xeno, jeżeli jest w tym chociaż odrobinę prawdy, to czekam na pierwszą lekcję :P .

Pograsz i będą z Ciebie ludzie :D. Jeszcze pogramy to sam zobaczysz ;p

Od dziś deferduś będzie moim padawanem.

Oj tam, od każdego będę uczył się po trochu ;) .

Taa, ale oni ci nie będą tłumaczyć, bo przegrają;p

Bierzesz siebie za mistrza tejże gry ;) ?
Po za tym, już mi niektórzy trochę mówili co mam robić, żeby wygrać. (nie żebym od razu myślał, że wszystko umiem.)

Z obecnych na forum owszem^^

Zdałem angola ustnego na 21 pkt więc jestem happy i z tej okazji zakładam gamerangera :D

Deferdus coraz lepiej, ale to jeszcze nie jest twój max poziom :)

Rozłożyłeś mnie w chyba 5 rundzie -.- .

W piątej rundzie, czy w pięciu rundach?:D

W pięciu rundach :P .

Przed chwilą też grałem z Olórinem. Poszło mi trochę lepiej. W pierwszej walce (bo były dwie) najwięcej zdziałały staty (17 atak, 14 obrona, 7 moc, 7 wiedza). Szkoda tylko, że trochę go wkurzyłem :P . Ja byłem Bastion, i on też :P .

W drugiej rundzie mnie rozłożył. Grałem nekro, a bronić się efektownie mogłem tylko czarami :/ . Tzn. czary miałem dobre, ale całkowicie zapomniałem o Implozji. Gdybym jej używał od początku poszłoby mi lepiej. Olo grał Zamkiem.

Def moja opinia :) Pierwszej walki nie miałeś prawa przegrać :) skoro ja tobie elfami zabrałem chyba 25 sztuk po dwóch strzałach, a ty mnie chyba z 50 to przebitka była ogromna :)  Trochę mnie uratował czar spowolnienia i wskrzeszenia w tej walce, oraz artefakt do jednego pkt od speeda :) Ogólnie ja miałem staty 10/10/14/10, więc miałeś pewnie jeszcze skuteczność ataku, albo łucznictwo :)

P.S. Z tym wkurzeniem to bym nie przesadzał, ale nie powiem, bo jak zobaczyłem najpierw siłę ciosu twoich elfów, a potem jeszcze morale krasnali w niemal kluczowym momencie gry to naprawdę zwątpiłem :)

Moim osobistym zdaniem w drugiej walce gdybyś od początku walił implozją byłbym bez szans, bądź miałbym bardzo ciężko (w końcu 4 archy padły po jednej :) ). Miałeś chyba ze 110 pkt many, więc parę razy mogłeś uderzyć :)

Podsumowując muszę ci przyznać, że zrobiłeś postępy, zagrałeś dużo lepiej, a ta pierwsza walka wymagała ode mnie sporego wysiłku.  :)

Po pierwsze, jak są dwa takie zamki to jest restart, po drugie, necro się nigdy nie broni tylko zawsze prze do przodu.

Olórin napisał:

Def moja opinia :) Pierwszej walki nie miałeś prawa przegrać :) skoro ja tobie elfami zabrałem chyba 25 sztuk po dwóch strzałach, a ty mnie chyba z 50 to przebitka była ogromna :)  Trochę mnie uratował czar spowolnienia i wskrzeszenia w tej walce, oraz artefakt do jednego pkt od speeda :) Ogólnie ja miałem staty 10/10/14/10, więc miałeś pewnie jeszcze skuteczność ataku, albo łucznictwo :)

Nie pamiętam za bardzo, ale chyba atak miałem na zaawansowanym, lub na mistrzu, a łucznictwo na zaawansowanym + 17 atak w statach to śmiercionośna mieszanka :P .

Olórin napisał:

Moim osobistym zdaniem w drugiej walce gdybyś od początku walił implozją byłbym bez szans, bądź miałbym bardzo ciężko (w końcu 4 archy padły po jednej :) ). Miałeś chyba ze 110 pkt many, więc parę razy mogłeś uderzyć :)

Podsumowując muszę ci przyznać, że zrobiłeś postępy, zagrałeś dużo lepiej, a ta pierwsza walka wymagała ode mnie sporego wysiłku.  :)

Zapomniałem w ogóle o Implozji :p .

Xeno przy tym jakie zawsze mamy z Deferdusem problemy podczas rozgrywki (połączenie) to już nie chcieliśmy ryzykować rozłączenia neta (burza u mnie szła :) ).

Deff zaczyna być groźny;p
Jak na razie jemu udało się w jednym pojedynku mnie pokonać;p

Nasuwa się wniosek, że może będziemy mieli za niedługo speca od WŻ :)

Graty dla Deferdusa, w ciągu doby zrobił niesamowite postępy ;). Jeszcze przedwczoraj przegrał ze mną z kretesem, a wczoraj pokonał już samego Xena. Oby tak dalej, Def ;).

Oj tam, taki dobry to nie jestem, a z Xenem miałem fuksa ;) .

No, zobaczymy, jak Ci dzisiaj pójdzie ;).

To była czysta egzekucja.
http://www.youtube.com/watch?v=NLAmMWdNQTE

Faktycznie, egzekucja. Olórin trochę za bardzo ruszył na hop i to go zgubiło. Podobnie jak w przypadku mojej walki ;).

Pierwsza walka była oczywista, ale druga to już tylko formalność, ja i cytadela to wiadomo co się dzieje.

Oj, tam, oj tam.

Dzisiaj graliśmy sobie trochę z Olórinem. Wynik naszych starć to bodajże 4:1 dla mnie, mam nawet nakręcone filmiki, tylko je trzeba obrobić.

Czyli 2 starcia były 2:0 i 2:1.

Odwrotnie, 2:1 i 2:0, ale właściwie my nie gramy na punkty, tylko dla ćwiczeń.

Wiem, ale jak się chce mówić o walce to do 2 winów.

No, można też grać do 3 albo 5, w tazosy tak graliśmy zawsze :p

Mi tylko Gibon został, może z nim będzie można pograć na serio.

Ja czekam na pojedynek kolejny z tobą. Zobaczymy, czy ci się już czasem para nie skończyła ;).

Przed pierwszym pojedynkiem mówiłeś, że się psychicznie nie pozbieram... no i jeszcze się nie pozbierałem.

No to można powiedzieć, że Mati dotrzymał słowa :)  W każdym razie na następną walkę się lepiej przygotuje :)

No dotrzymał, szkoda tylko, że nie o takie zdruzgotanie mu chodziło.

A skąd ty wiesz, o co mi chodziło? :)

Na pewno nie o to co mi zrobiłeś.

Ale co ja ci zrobiłem takiego?

Rozebrałeś się przed nim i to wszystko tłumaczy.

A faktycznie. No ale sam sobie tego życzył :p.

No i Xeno ma traume na całe życie :)

No mam, bo wyszło, że mathias to dziewczyna. Nie o to mi jeszcze chodzi.

Xeno napisał:

No mam, bo wyszło, że mathias to dziewczyna.

Nie no kurde, wiedziałem, że to napiszesz...

Def to podaj od razu wyniki najbliższego losowania w dużym lotku :D

Czekaj. Podaj mój wynik kolejnej walki z mathiasem, będzie łatwiej;p

Xeno napisał:

Czekaj. Podaj mój wynik kolejnej walki z mathiasem, będzie łatwiej;p

Najpewniej 4:1, lub ewentualnie 3:2 dla ciebie.

Ja gram do 2 winów, czyli ewentualnie 2 mecze.

Pisze post pod postem bo muszę^^
2:1 dla Saurona, arena rządzi się swoimi prawami.
Pierwsza walka ja necro on cyta. No ciuź brak doświadczenia w walce cytką i brak  odpowiedniej magii na mass dało mi wina, bo się zcięło pod koniec...
Druga walka ja inferno on bastion. Elfy na blesie to śmierć, a Inferno na arenie bez haste to grób. Brak many, haste i tylko klątwa dały Sauronowi wina.
Trzecia walka ja cytka on necro. Była rzecz dziwna, staty off/deff miał niższe niż olo w walce ze mną, a ja miałem defę porównywalną do tej co z olem, a jednak jego stwory biły mocniej niż te Olka. Jak się okazało pomyłka może drogo kosztować. Pomyliłem zaaw. powietrze z mądrością i lipa, byłem bez haste i tylko mi została kamienna skóra na mass i mało many oraz mocne staty, które o dziwo nic nie dawały z jego wojo-magiem. Slow, kamienna i ożywienie dały rade tankom z cytki, farta też miał ( dwa razy postarzenie, raz na lizaki, raz na gorgony i jednostki dostawały lucka).
Graty dla Saurona.

Nareszcie ktoś ci tyłek skopał, pewnie będziesz się teraz wyżywał na Sauronie jak na mnie, gdy cię pokonałem w turnieju ^^

Nie ma po co. W drugiej walce jego fart, mój nie fart, w trzeciej walce moja pomyłka i finito^^
Przegrywają nawet najlepsi, szczególnie na arenach, gdzie fart wodzi cie za nos;p

Dokładnie tak się usprawiedliwiasz po każdej walce, z wyjątkiem "tej" z Deferdusem ;p.

Def miał fuksa do artów, ale zagrał dobrze, Sauron też, ale ja tanio skóry nie oddałem tak jak wy;p

Zobaczymy, czy dzisiaj cię strach nie obleci, wciąż się łudzę, że jednak staniesz do walki.

Zgubiłeś "nie" przed staniesz.
A gra nam się cięła, bo miałem wyłączone pliki "All win"

No pierwsza walka to było bardzo sprawne zmasakrowanie mojej armii. ^^ Szukałem magii wody i ziemi, ale niestety nie zdobyłem a miałem tam na pewno slow, blessa, uleczenie i dispela. Skończyłem z magią powietrza na mistrzu mając precyzję i strzałkę. :p Xeno mnie spowolnił to i nie miałem argumentów na odpowiedź.

Druga walka to po prostu elfy otoczyłem całą armią i robiłem wypady złotymi i jednorożcami. Na początku walki zrobiłem błąd, bo dałem złotym czekaj i przez lukę w blokadzie Xeno mi wjechał ifrytami na elfy. Bolało, ale udało mi się przestrzelić magogi. Nie do wiary, ile mogą przetrzymać jednostki Bastionu, prawdę mówiąc nie spodziewałem się tego po nich. :p Xeno używał curse, którą przebijałem blessem, a że many miałem więcej to i w końcu przeważyłem w pojedynku magicznym.

Trzecia walka, oj gdyby Xeno miał haste na mistrzu to byłoby ze mną krucho. Zainwestowałem w magię ziemi i postawiłem na dużo mocy i wiedzy (medal za wiedzę, w ulepszaczach też wiedza), bo w uniwerku znalazłem mądrość, a w gildii slow i animację - od początku postawiłem na odtwarzanie zabitych jednostek, spodziewając się Wystana-koksa o wysokim ataku i obronie, który ostro przeora moich biednych zdechlaków. Zamieszczam zdjęcie swojego bohatera, może to wyjaśni sprawę obrażeń. W czasie bitwy trochę wojska straciłem, kiedy Cytadela w końcu dotarła, hydra to paskudna rzecz. Bez animacji kto wie, może to Xeno by wygrał, bo jego bazyliszki zmieniły moje 12 władców mroku w kamień. Koniczynkę dla farta znalazłem w kościotrupie przy studni.


Wychodzi na to, że do aren trzeba mieć po prostu farta i dobrze dobrane artefakty. Gratuluję Xeno, trudny z ciebie przeciwnik.

Dzisiaj powalczyłem sobie z Deferdusem. Łatwo nie było, w pierwszej grze jego Yog barbarzyńca czyścił ostro, bo staty po kilkanaście ataku i obrony, a ja biednie. Eksperymentalnie wziąłem Loynisa dla paru czarów, choćby modlitwy czy wskrzeszenia by nadrobić braki w statystykach i popróbować czegoś innego. Przez płaszcz odwrócenia szybko zrobiło się gorąco, ale bless dopomógł. Rzuciłem slow i czekałem, chociaż zwątpiłem widząc jak cyklopy z orkami czyściły mych kuszników i kapłanów. Właściwie to nawet trochę liczyłem na to, że on wygra, bo zrobiłem parę głupot, a wybroniłem się jedynie faktem, że miał magię ognia z żądzą krwi a ja slow + bless. Druga gra to była Forteca vs Nekro. Mając taktykę na mistrzu mogłem podejść bez większych problemów do odsłoniętych strzelców, dopomogłem sobie curse i animacją martwych. Miałem też trochę fuksa, bo często wchodziło podwójne uderzenie władców mroku i zdarzało się postarzanie (które na tytanów nie chciało wejść, przez co były kłopoty). Zamieszczam parę screenów:

http://imageshack.us/photo/my-images/195/99288747.png/ - moja postać z I gry.
http://imageshack.us/photo/my-images/137/25805838.png/ - koniec I gry.
http://imageshack.us/photo/my-images/826/65594666.png/ - druga postać
http://imageshack.us/photo/my-images/827/38221285.png/ - koniec II gry.

W sumie Deferdus miał bohaterów koksów i niezłe artefakty, ale dałem radę trochę lepszą magią. Dobre gry, łatwo nie było. :)

Areny to fuksy, ale umiejętności też są ważne. Wczoraj Mathias wtopił grę ze mną, choć miał lepsze staty.
Chyba Jednak zamek nie jest silniejszy od bastionu^^

Pograliśmy trochę z Xenem, wygrałem 2:0, troszkę napiszę o każdej grze (screeny mam tylko dwa, z różnych gier, tak jakoś wyszło, poprzednie nie zachowały się, no po prostu nie mogę znaleźć):
1. Ja grałem Nekro Moandor, on Zamek Loynis. Rzucał modlitwę, a ja kontrowałem klątwą i coś tam próbowałem wskrzeszać, ale efekty były trochę mniejsze niż bym się spodziewał. Od początku postawiłem na szybki atak (mistrz ataku) i dużo ataku. Z resztą statystyk też źle nie stałem, bo miałem dobre arty. Miałem taktykę na mistrzu, więc chociaż do kapłanów i kuszników dobrać się nie mogłem to mogłem się zbliżyć na odległość kontaktu. Lisze zostawiłem w kącie i zabezpieczyłem szkieletkami.
2. Ja Zamek Orrin, on Forteca Piquedram. Łatwo nie było, obaj mieliśmy taktyki na podstawowym, więc skontrowaliśmy się i Xeno nie mógł sobie od razu jednostek zastawić. Brak haste dał się we znaki, bo musiałem pędzić przez pole bitwy, by podejść. Z mocą i wiedzą leżałem tym razem (on miał dość zbalansowane staty), ale wystarczyło na czas bitwy, choć na mistrzu miałem tylko wodę z blessem i uleczeniem. Z innych czarów używałem deszczu meteorów i oślepienia na nagi (które zresztą kontrował uleczeniem, więc różnie bywało). On też miał blessa. Ostatecznie spore znaczenie musiały mieć także mistrz ataku, płatnerstwo i łucznictwo zaawansowane, więc wzmocniłem sobie też kusze i kapłanów - wybrałem Orrina zamiast Valeski. Na koniec bitwy Xeno przywoływał żywiołaki powietrza i wspomagał się trochę piorunem, ale krzyżowcy razem ze strzelcami byli w stanie również ich pokonać. Ciężko, walka była naprawdę zbalansowana, czary podobne, staty podobne.

Jakieś screeny, po moim opisie poznacie z jakich to walk:
http://imageshack.us/photo/my-images/818/39520724.png/
http://imageshack.us/photo/my-images/829/123ohu.png/

Pierwsza walka to był od razu fail po tym jak zobaczyłem jakie mam arty, z przydatnych była tylko tarcza krasnali. Zdecydowałem się zagrać loynisem, by choć trochę braki stat podbudować. Jak na maga całkiem dobre skile trafiłem. Była mądrość, woda, talent magiczny, płatnerz i atak chyba. No ale z taką przewagą stat jego woja wygrać nie mogłem.

Druga walka to była po prostu epicka i mam z niej wielką satysfakcję, oby więcej takich walk. Skile miałem jak chciałem: woda, ziemia, płatnerz, atak i łucznictwo i mądrość, trafił się też art od łucznictwa. Z artami znowu było kiepsko, tylko gnolowa tarcza i cięciwa były dla woja przydatne. Dużą rolę odegrały morale u saurona w tej walce jak pamiętam, bo coś moralowało. Teraz bym to rozegrał inaczej, bless, kamienna, tarcza i potem rzucałbym błyskawicę za prawie 400. Szkoda, że nie mogłem użyć zapomnienia, bo by było jeszcze ciekawiej.

Po 5 walkach wyniosłem ciekawe wnioski na temat taktyki Saurona. Ciekawa taktyka, podczas walki strasznie długo wykonuje ruchy (mogłem wyjść do WC nawet). Nie wiem czy to celowe działanie powodujące przynajmniej u mnie znudzenie i zdenerwowanie lub po prostu tak się stara grać na poważnie.
Nie wiem jak ja ten film na yt wstawię, bo walka zamek vs forteca ma prawie 3GB^^

Wytnij momenty oczekiwania. :P Albo podziel na części i wrzucaj w kawałkach.

Sama 2 walka trwa 16 minut.

Chyba Jednak zamek nie jest silniejszy od bastionu^^

Owszem jest. Tak samo jak Wż od Inferno, o czym już chyba nie raczyłeś wspomnieć ;>

Ja wiem iż jesteś niereformowalny i zapatrzony w zamek, każde maisto jest tak samo silne;p

Kto chce zagrać, bo ostatnio się nudzę ^^ ?

Niedługo powalczą wszyscy forumowicze, the final battle is coming. :p Ja jak zawsze będę cieszył się z możliwości spuszczania łomotu moją armią zdechlaków. (Nekro, jakby co) Będę cieszył się mniej jak to oni dostaną łomot, ale fortuna kołem się toczy. :p

Jakby co to mam teraz aż za dużo wolnego czasu i z chęcią zagram z kimkolwiek :)

Ja to bym zagrał sobie mapę panowie.

Ok, no to zagram z Olem, i Xenem :p .

Jakby coś również jestem chętny do wojaczki. :D

http://www.youtube.com/watch?v=5-v6-KfDF3Q
Taka sobie gierka;p