Kolejny temat.

Według mnie:
Valeska - S i M
Sorsha - L i XL

Ciekawe.. Każda dobra pod swoim względem. Na mniejsze mapy jednak Valeskę, na Lkę, jak Krzyżów trochę się zgromadzi, brałbym Sorshę. Skille mają b. dobre początkowe obie ;)

A właśnie, że d-u-p-a, bo na duże mapy lepsza Tyris. Skuteczność ataku Sorshy pozornie daje jej prym, ale wydaje mi się, że Valeska lepsza. Kusznicy pomagają w podbijaniu okolicy, więc łatwiej z surowcami i bohater szybciej się rozwinie. Sami kusznicy są ważni w zamku, bo kapłani to imitacja strzelca, a łucznictwo da im jeszcze kopa( kusznikom), ze zdobyciem skuteczności ataku nie powinno być większych problemów...

W zamku na L najlepiej grać na Valeskę lub na tę od 350szt. złota i szukać bolka w karczmie.

Na duże mapy Tyris się dobrze sprawdza, lub tak jak mówisz bohater na 350 i z karczmy na maina.

Wziąłbym Valeskę. Wydaje mi się uniwersalnym bohaterem, a wzmocnienie strzelców przyda się w każdym etapie gry.

Ja wybrałbym Valeskę, ma dobry start i szybko się nią expi. Sorsha nie była nigdy dla mnie priorytetem.

Bo waliska dale + do kusz, a jeden ruchu więcej robi swoje.

Dokładnie, Kusze są stosunkowo wolne, przez co przeciwnik może je wybić przed zadaniem strzału. Punkt ruchu piechotą nie chodzi, nie mówiąc o Ataku i Obronie. No i same jednostki na start to już cenny kapitał początkowy, wystarczy ich ulepszyć, dołożyć trochę pik i można śmiało szorować strefę. Sorsha nie jest jakoś specjalnie wybitna.