Asiņains - 2009-11-21 22:52:37

Ostatnio mnie zaciekawiły zakazane księgi watykanu - a najbardziej księga Salamandry. Zobaczcie na googlach co to za księga. Może kiedyś ją znajdę :) Przeksztanców Pszaniec Piekielny, jest to mroczna księga ( łącznie jest ich 7 ) podobno napisane przez samych diabłów wcielonych w ludzi. Albo CTHAAT AQUADINGEN - są tylko TRZY egzemplarze ( w British muzeum, a 2 pozostałe u kolekcjonerów), podobno można przyzwać żywiołaki wody o0 Tylko trzeba wiedzieć jak stworzyć znak bogów - i tu jest problem. Gdybyśmy znali znak bogów, to zapanowałaby anarchia o0 Lovecraft ( autor horrorów ) przekopiował kilka stron z mrocznej księgi Necronomicon i nakręcił film właśnie o tych stronach. Mroczne księgi są ZAKAZANE i przechowywane przez mnichów. Wikipedia pisze, że koleś ją wymyślił tylko do swoich opowiadań - a naprawdę : jest to temat zakazany i wikipedia nie mogła pisać o tym. Jeśli ktoś się interesuje owymi księgami niech pisze tutaj. Jeśli kogoś to ciekawi niech wpisze pytanie a ktoś napewno postara się odpowiedzieć na nie.

Olórin - 2009-11-22 10:13:32

"CODEX DAEMONICUS" - księga powstała w 1516r. Zakazana aż do 1926r. kiedy
ukazała się w Paryżu nakładem wydawnictwa IBID PRESS(bez tzw. "ostatniego
zakazanego ustępu"). Jedyny nie okrojony egzemplarz przechowywany jest w
tajnej skrytce w Bibliotece Watykańskiej.

"KSIĘGA SALAMANDRY" - Była potężniejsza niż Biblia. Biblia stwierdza edynie
iż cuda się zdarzają. Zaś Księga Salamandry mówi czym są te cuda i jak je
osiągnąć. Zaginęła w VIII wieku, pojawia się w XVII wieku w Bawarii w
rękach (nie mogłem tego przeczytać). Odnaleziona w 1882r. trafia do rąk
jezuity Xaviera Martiniego. Zostaje ukryta w Wenecji. Niekompletna
odnaleziona przez hitlerowców, którzy prowadzili nad nią badania w obozach
koncentracyjnych.

"CTHAAT AQUADINGEN" - Niby fikcyjna. Jednak są trzy egzemplarze.
Jeden znajduje się w British Museum. Pokryta ludzką skórą zawiera ok. 700
stronic.


Ja znalazłem tyle na ten temat. Ciekawe rzeczy, ale jeśli są prawdziwe... ;)

Sauron - 2009-11-22 11:22:34

Necronomicon normalnie mi się staruteńki Prisoner of Ice przypomina. ;) Za młodu mi nieraz strachu napędził, namyśleć się trzeba było sporo, a tu tytułowy Prisoner ma ochotę cię zjeść. ;]

Całkiem ciekawe te księgi. Osobiście bym sobie poczytał o nekromancji, naginaniu do służby sobie umarłych, przedłużanie życia i te sprawy. ;) Jak coś takiego znajdzie, niech da mi znać. Poszukam sobie.

Ja z kolei też się interesuję dość specyficznymi książkami. Od siebie mogę dodać różne książki i podręczniki stosowane przez Świętą Inkwizycję. Młot na Czarownice Jakuba Sprengera i Henryka Instytora, inkwizytorów dominikańskich, Księga Inkwizycji Gui Bernarda, Opus Eimericianum który stanowi swoisty poradnik i schemat pracy, dobrze opisany i wysoko oceniany. Czytając można dostrzec staranne wykonanie i zapał inkwizytorski. Ostatnia książka to:

Podręcznik Inkwizytora

Traktat Brata Dawida z Augsburga o waldensach
Podręcznik dla inkwizytorów
przez inkwizytora napisany.


Książka starannie wykonana, zachęcająca dla czytania. Mi się podobała. Pokazano tam oprócz opisu waldensów metody działania i strukturę prawną Inkwizycji i jej organy sądownicze.

Asiņains - 2009-11-22 11:25:04

To akurat wiem, ale innym może się przydać :) Wyszedł film Necronomicon tylko nie ma go w wypożyczalniach i na internecie ciężko znaleźć. O flimie wiem z filmweb. Ogólnie jestem ciekaw, co do pozostałych ksiąg zakazanych - jest ich bardzo dużo, np. : "Czerwony Smok" - który zawiera rytuały czarnej magi. "Zwój Ebersa" - zawiera alchemię,rytuały,zaklęcia oraz może nawet zabiegów chirurgicznych. Asyryjskie Tablice - jest ich podobno 666 i zawierają metody leczenia. "Picatrix" - za pomocą tego zwoju można wywoływać duchy oraz tworzyć wszelakie talizmany.


Ksiąg jest bardzo dużo, a kościół wyklucza wszystko co ma związek z magią ( tylko czemu ? ). Na to pytanie każdy sam może sobie odpowiedzieć.



Edit.: Nie do ciebie Sauron :) Szybciej posta ode mnie napisałeś :)

altaeir - 2009-11-22 15:57:39

Fanatyk napisał:

Ksiąg jest bardzo dużo, a kościół wyklucza wszystko co ma związek z magią ( tylko czemu ? ). Na to pytanie każdy sam może sobie odpowiedzieć.

Nie sadzę żeby posiadanie wiedzy o takich rzeczach wyszło komukolwiek na dobre. Taa będę mógł przyzwać jakiegoś uwięzionego demona,a ten uwolniony rozpieprzy Cibie i innych. Takie coś chyba w którejś z książek o inkwizytorze było. Tak w ogóle to trzeba by się zastanowić czy informacje znalezione w internecie są wymysłem nudzącego się typa, czy rzeczywiście są zgodne z rzeczywistością. No bo skąd niby ludzie mają takie szczegółowe informacje? Objawił im się szatan? Widzieli te księgi, mają te księgi? :lol: A słowo przekazywane ustnie jest deformowane i przez pokolenia opowiastki nabrały mistycznego charakteru i innych pierdół. Jak dla mnie najbardziej realne było by powiedzenie że np. tą pierwszą księgę o której powiedział Pandrodor, spisali opętani ludzie, ale co z tego. Przyzwanie żywiołaków wody, no lol czy gdziekolwiek są zapiski że widziano takie coś? Bo jak dal mnie jest to wymysł ludzi...Jakby były żywiołaki wody, to by były ognia, powietrza i ziemi ;) A skoro opętania są realne, wg mnie czytanie takich pierdół i próbowanie czarów jest najprostszą droga żeby zostać taką osobą.
Jest też ewangelia wg. Judasza, ale należy do apokryfów.

Asiņains - 2009-11-22 16:34:11

A więc : :)

altaeir napisał:

Przyzwanie żywiołaków wody, no lol czy gdziekolwiek są zapiski że widziano takie coś? Bo jak dal mnie jest to wymysł ludzi...Jakby były żywiołaki wody, to by były ognia, powietrza i ziemi ;)

Księga została znaleziona akurat o tych żywiołakach. Więc jeśli jest o żywiołakach wody, to gdzieś na ziemi muszą być pozostałe 3 księgi.

altaeir napisał:

A skoro opętania są realne, wg mnie czytanie takich pierdół i próbowanie czarów jest najprostszą droga żeby zostać taką osobą.

Interesować się można, przeczytać można, tylko nie wykorzystywać tej wiedzy w celu wykonywawczym. Osobiście zainteresowały mnie te księgi, ale panować nad sobą będę. Nie będę dążył do tych ksiąg heretycznie, bo mogę "postradać zmysły" :)

Sauron - 2009-11-22 17:57:53

W razie opętania już szykuję stos. ;) Chyba sobie nicka na Inkwizytor zmienię. :D

Co do przywoływania zmarłych to słyszałem tyle, że to mogą też być demony. Musisz najpierw wyrysować kręgi ochronne, imiona aniołów, archaniołów, serafinów. Stań na środku. Miejsce wokół to najlepiej odludny cmentarz, ruiny. Po co te kręgi? A no bo dlatego, że bez tego cię demon zabierze na wycieczkę po gorących wodach termalnych. ;] Jak już ci się uda zaklęcie (musisz zastosować magiczne wezwanie imienia Boga), to jeszcze trzeba się z umarłym dogadać jakimś tajemnym językiem. Więcej nie udało mi się dowiedzieć. Informacje wyciągałem, gdy łamałem kołem heretyków :D

Asiņains - 2009-11-22 19:27:23

Nie piszcie już JAK to zrobić, tylko piszcie coś o księgach. A co do Saurona : imiona aniołów, archaniołów i serafinów - tylko nie upadłych bo mogą być przykre konsekwencje

Sauron - 2009-11-22 21:26:50

Zastanawia mnie ile jest w tym prawdy. Przecież te wszystkie opowieści mogą być przesadzone i posiadac jakiś element mistyczny. Jezus no to już zostało napisane, że istniał naprawdę (chwała historykom rzymskim). Ludzie się interesują zakazanymi rzeczami mimo, że część tytułu to satani, daemoni itp. Te książki były szkodliwe, możliwe, że występowały przypadki opętania, które jest realne i czasami się zdarza (egzorcyści nie są tak na pokaz).

Duchy: piętnastu studentów zrobiło sobie seans. Po pewnym czasie znaleziono ich w pokoju. Konkretniej w całym pokoju, rozsmarowanych na ścianach. Rozwścieczony duch miał chyba zdolności używania mocy piekielnych więc ich wszystkich pozabijał. Gdzieś o tym czytałem. Nie wiem czy to prawda, ale to brzmi przerażająco. Oprócz tego duch może opętać jednego z przywołujących (grupowy seans) a to oznacza dość nieprzyjemne skutki. Możliwe opętanie, śmierć umysłu (co oznacza i tak śmierć człowieka, bo ludzie posiadają świadomość, bez niej nie są w stanie istnieć).

Nekromancja oznacza po prostu przywoływanie zmarłych. To gry raczej ją rozsławiły jako rzucanie klątw, szkielety, wampiry i te sprawy. :)

Co do ksiąg to raczej na wielu stronach piszą dość podobnie, żeby znaleźć więcej informacji trzeba będzie poszukać głębiej.

Znalazłem Biblię Szatana pewnie jest też zakazana ale nie zaszkodzi o niej dać info:

Biblia Szatana (ang. The Satanic Bible) – książka stanowiąca wykład filozofii i praktyki satanistycznej. Została wydana w 1969 przez Antona Szandora La Veya.
Biblia Szatana składa się z czterech ksiąg:

Piekielna diatryba, nazywana inaczej Księgą Szatana, opisuje w formie poematu to, co przedstawia sobą satanizm i jego nauki.

Księga Lucyfera, zawiera dwanaście esejów, których tematyka rozpoczyna się od Boga, a kończy na życiu pozagrobowym. Znajduje się tam też wykład dotyczący podstaw satanizmu oraz esej o psychicznych wampirach, czyli osobach, które emocjonalnie nadmiernie opierają się na innych ludziach.

Księga Beliala, zawiera pięć podrozdziałów, których główną tematyką jest magia. Mimo iż cała Biblia Szatana traktuje o magii i okultyzmie, ten rozdział jest najbardziej z nią związany.

Księga Lewiatana, zawiera dokładne opisy rytuałów, spis imion piekielnych, inwokacje oraz tzw. klucze henochiańskie, służące do odprawiania rytuałów. Do spisania ich użyto języka henochiańskiego, sztucznego języka powstałego w XVII wieku. Jest to zbiór wyrazów o odpowiednim brzmieniu, które mają na cel wywołać w odbiorcy nastrój grozy i tajemnicy.

Tekst lekko zmodyfikowany, ale jako źródło mogę wpisać: Wikipedia.

Ta księga na pewno istnieje i jest dość popularna w pewnych sferach.

Lowcakur - 2010-03-12 22:11:27

Tak sobie czytam i mysle ze moze "pozycze" te ksiazki z Watykanu :P  Ta sa serio ciekawe rzeczy... Zwlaszcza jak wskrzeszac zmarlych wzywac demony i stworzyc zywiolaka wody(!) :D

Crassus11 - 2010-03-14 21:37:40

Nie wyjdzie ci to na zdrowie. Może to jest interesujące, ale jakby się w to bardziej wgłębić to byłyby nie miłe konsekwencje. Lepiej się takim czymś nie interesować... ale kusi jak diabli ;]

Lowcakur - 2010-03-15 13:39:57

No jak DIABLI... :D dobrze powiedziane.  A nie mam zamiaru i tak tego czytac powyrzszy post to byl taki zarcik :D

Edit: Moj 100 post :D

Olórin - 2010-03-15 19:20:41

Ja bym sobie chętnie poczytał coś takiego. Z czystej ciekawości, a może faktycznie będzie tam coś, co może się przydać :D

Mathias - 2010-06-05 23:21:17

Odpowiedzcie mi na jedno zasadnicze pytanie - czy te księgi w ogóle istnieją? Jeśli tak, to jakie są tego dowody?

Elektra - 2010-06-06 14:28:26

Nie ma dowodów, ale możemy se dla zabawy pomarzyc że są. Ciekawe .. ludzkie plemie jest zbytnio ciekawe świata którego nie powinnyśmy znac (literatura xD)

Lowcakur - 2010-06-06 20:31:43

Lepiej p[rzeczytajcie moje ksiazki... Juz mnie sciga Hiszpanska Inkwizycja, Konkwistadorzy, Chuck Norris oraz John Rambo. Gwarantuje wam, jesli ktos z watyklanu przeczyta moja ksiazke, to skoncze na stosie.(ksiazka jest na temat hodowli drobiu domowego) :P

Nerevan - 2010-08-08 20:37:17

Pff. Wy sobie wszyscy żartujecie, prawda?
Zakazane księgi to przynajmniej w większości jeden wielki pic na wodę. Słyszeliście niegdyś o słynnej egipskiej księdze "która zawiera wszelkie sekrety nieba i ziemi", którą badało wielu egiptologów? Kiedy ją w końcu rozszyfrowano okazało się, że opisuje tylko sposób na rozwiązywanie równań matematycznych I stopnia, czy coś takiego.

Więc tak.
Sauron, Biblia Szatana to przecież popularna lektura i nie jest zakazana. To znaczy nie jest jakaś tajemna i ezoteryczna. To po prostu zwykła wykładnia satanizmu, do tego napisana przez LaVeya (założyciela Kościoła Szatana, ateisty swoją drogą). Łatwo się do niej dobrać i wcale nie zawiera nie-wiadomo-czego. Wykładnia satanizmu racjonalnego, potem strasznie demonizowana. Ogółem moim zdaniem nic ciekawego ;p.

Sauron napisał:

Co do przywoływania zmarłych to słyszałem tyle, że to mogą też być demony. Musisz najpierw wyrysować kręgi ochronne, imiona aniołów, archaniołów, serafinów. Stań na środku. Miejsce wokół to najlepiej odludny cmentarz, ruiny. Po co te kręgi? A no bo dlatego, że bez tego cię demon zabierze na wycieczkę po gorących wodach termalnych.  Jak już ci się uda zaklęcie (musisz zastosować magiczne wezwanie imienia Boga), to jeszcze trzeba się z umarłym dogadać jakimś tajemnym językiem. Więcej nie udało mi się dowiedzieć. Informacje wyciągałem, gdy łamałem kołem heretyków

To o czym mówisz to wersja kabalistyczna, o podstawach judaistycznych. Chrześcijaństwo (normalny judaizm też oczywiście) odrzuca kategorycznie tego typu praktyki i uznaje wszystkie dusze przywoływane za demony.

Fanatyk napisał:

Lovecraft ( autor horrorów ) przekopiował kilka stron z mrocznej księgi Necronomicon i nakręcił film właśnie o tych stronach. Mroczne księgi są ZAKAZANE i przechowywane przez mnichów. Wikipedia pisze, że koleś ją wymyślił tylko do swoich opowiadań - a naprawdę : jest to temat zakazany i wikipedia nie mogła pisać o tym

Necromonicon... Pff. Jeszcze większy pic na wodę. Tą księgę akurat czytałem, dorwałem się do niej u kumpla ;p.
Opis kultu "Pradawnych" (Cthulhu ftagn! Kto czytał opowiadania Lovecrafta ten wie o co biega). Ogółem księga całkowicie fikcyjna, tj. Lovecraft wymyślił ją na potrzeby swoich opowiadań, potem jacyś zapaleńcy... napisali. Opisy bóstw, ohydnych rytuałów, zaklęć w przedziwnym pseudojęzyku, blablabla.
Lovecraft w żadnym wypadku nie nakręcił o tym filmu... Był pisarzem. Jego dzieła znam bardzo dobrze, więc wiem, co mówię.

Ciekawi mnie też, że wymieniacie księgi, o których nic nie słyszałem (a to akurat dziwne, bo w temacie jestem ogarnięty) albo są zwykłymi mistyfikacjami. Czemu nikt nie wspomniał o o wiele bardziej tajemniczej Księdze Tota? Strofach Dzyan? Scjentologicznym Excaliburze albo Manuskrypcie Voynicha? Zabezpieczonych niezłamanym dotąd szyfrem pracach opata Tritheme? Tylko mówicie o jakichś podrzędnych książeczkach? :)

Ogółem ode mnie: nie warto się takimi rzeczami zajmować. Nic ciekawego na dłuższą metę. Jako, że mistyka, demonologia, angelologia, teologia itp. to moje niedzielne hobby, to jakąś tam wiedzę na ten temat mam.

Były jakieś pytania o postawę Kościoła: już wyjaśniam. Chęć poznania tajemnej wiedzy, magii, wertowania ezoterycznych ksiąg to grzech bałwochwalstwa. Człowiek powinien ufać Bogu i w Nim pokładać nadzieję, a nie uciekać się do jakichś niepewnych energii, duchów, demonów itd.

Ech, za dużo tego tu wypisaliście, nie mam sił wszystkiego ogarnąć. Jak coś to pytajcie.
Mam nadzieję, że troszkę rozjaśniłem temat. :D

herosy3.pun.pl