Magyar - 2009-02-09 21:54:41

Tak jak w temacie ;) :P . Ja osobiscie stawiam na Zamek ;) . A jakie jest Wasze zdanie?

altaeir - 2009-02-09 22:00:13

Ja też stawiam na Zamek.Dobrzy bohaterowie,mocna armia.Nie ma się nad czym zastanawiać,Zamek wygrywa.

Eleazar - 2009-02-09 22:16:17

Hm.
Halabardier vs. Chowaniec: Diabliki są szybsze od Pikinierów i wysysają manę, a Pikinierzy są jedną z najsilniejszych jednostek i w statystykach wygrywają. Remis.
Kusznik vs. Magog: Kusznik strzela 2 razy, ale Magog naparza wszystkie pola wokół celu, a to jest lepsze od 2x strzał. No i w statystykach Magog wygrywa.
Gryf Królewski vs. Cerber: Nikt nie ma wątpliwości, że wygra Gryf. Lata, powstrzymuje kontrę [Cerber też], ale Cerber atakuje 3 pola. W statystykach remis. Po dłuższym zastanowieniu remis.
Krzyżowiec vs. Rogaty Demon: Krzyżowiec atakuje 2 razy, a Demony są potencjalnym źródłem potęgi Inferno. W statystykach remis. Więc remis. Dlaczego? 1. Krzyżowiec atak 2x vs. formowanie Demonów = remis i w statach remis, więc remis ogólny.
Kapłan vs. Czart Lord: W statystykach zdecydowanie wygrywa Czart, formuje także Demony. Kapłan ma tylko nieograniczone zdolności w walce wręcz. Więc wygrywa Czart.
Czempion vs. Ifryt Sułtański: Czempion otrzymuje +5% do ataku za przebyte pole i atak. Ifryt posiada Tarczę Ognia, co dodatkowo rani wroga. W statystykach wygrywa Czempion więc 2:1 dla Czempiona.
Archanioł vs. Arcydiabeł: W statystykach wygrywa Archanioł, ale obie jednostki zadają o 150% więcej obrażeń walcząc ze sobą. Archanioł wskrzesza. Archanioł wygrywa.
Z jednostek: 5:5! Remis.
Ale jeszcze budowle.
Zamek posiada Bractwo Miecza, Latarnię Morską, Stajnie i Stocznię, zaś Inferno Chmury Ognia i Siarki, Wrota Wymiarów [Wielki +], Bractwo Ognia.
Z budowli też myślę, że remis, bo Wrota Wymiarów to broń potężniejsza od Latarni czy Stajni.

Ogólnie sądzę, że remis, więc daję pusty głos. Obydwa miasta są potężne.

Magyar - 2009-02-09 22:21:18

Hirador, ja wszystki zrozumiem, ale to, ze miedzy Halbardnikiem i Chowancem
dales remis to przesada. Halbardnik jest druga najlepsza jednostka na swoim poziomie,
ponadto Halbardnik ma az 2,5 razy wiecej HP, lepsze staty, obrazenia itp. A Chowaniec jest
jedna z najgorszych (o ile nie najgorsza) jednostek w grze. W jednostkach bezapelacyjnie wygrywa
Zamek i szlus :P ;) .

altaeir - 2009-02-09 22:28:51

Zamek nie straci wiele many z powodu Diablików,więc nie uznał bym tej zdolności jaki duży plus.

Mathias - 2009-02-10 13:56:23

Śmieszne. Diabliki na równi z Halabardami? Jakim niesamowitym cudem? Chowańce zabierają tylko 1 punkt many, a co to niby dla boha, który ma zapas many i nie jest na tyle głupi, żeby ją marnować?

Dobra, teraz do rzeczy:
Nie wiem, czy jest nad czym się zastanawiać. Poza farmowaniem demonów i jednym poziomem gildii więcej Inferno przegrywa pod każdym względem. Uważam, że nie warto rozwijać tej myśli, ale nie chcę, żeby mnie brano za kłamcę:

Porównanie jednostek:
Halabardnik vs. Chochlik - Halabardnik góruje nad tym śmieciem pod każdym względem. Halabardnik GORUJE nad chochlikiem w każdej statystyce prócz szybkości (o 2) i przyroście(2 więcej), co jednak nie poprawia w żadnym stopniu beznadziejnej sytuacji tego badziewia. Są trochę tańsze, lecz i tak powinny kosztować mniej, nie warto ich kupować. HALABARDNIK

Kusznik vs. Magog - tutaj po stronie kusznika jest wyższy przyrost(2, a to dla jednostek strzelających sporo) i to, że strzela podwójnie. Za to po stronie magoga stoją pozostałe statystyki. Strzelanie kulami ognia to badziew, zdecydowanie lepsza jest np. chmura u licza, bo nie rani swoich. Jak dla mnie remis, choć nie jestem tak pewny, jak w poprzednim przykładzie.

Gryf vs. Cerber - Jak dla mnie danie tu remisu przez Hiradora jest śmieszne. Nie ma NICZEGO, w czym cerber choćby dorównuje gryfowi(z wyjątkiem HP). Gryf ma wyższy atak, obronę, obrażenia, szybkość, przyrost(i to o DWA), a nawet niższą cenę. Ponadto ma umiejętność, której 3-polowy atak cerbera i powstrzymywanie kontry(to drugie może ją najwyżej zredukować) nie ma szans przebić: zawsze kontratakuje. Choć i bez tego gryf wygrywa. Jak można mieć jeszcze jakieś wątpliwości?

Krzyżowiec vs. Demon - nie wiem, pod jakim względem demon jest równy krzyżowi w statach? Krzyżowiec bije go w ataku, obronie, obrażeniach. Obydwoje mają tyle samo szybkości. A w czym jest lepszy demon? Ma o 5 punktów wytrzymałości więcej. Cenę niższą - ale tu sie przyczepię, bo cena nie gra roli, jeśli chodzi o jakość. Wolę wydać więcej i mieć dobre jednostki, niż mniej i walczyć jakimiś badziewiami. Krzyżowiec w dodatku wali mieczem dwukrotnie. Co do farmowania demonów - to nie jest umiejętność demonów, tylko czartów. W tym pojedynku nie powinno jej się brać pod uwagę. No ale jak chcecie. Jak dla mnie i tak wygra krzyżowiec, ma wyższe staty, a jego umiejętność może zaszkodzić bardziej niż przyzywanie demonów, które i tak przybędą nieulepszone - a to już tragedia. Dla mnie zwycięża krzyżowiec.

Kapłan vs. Czart - tutaj prosta sprawa: czart bierze kapłana, jak chce. Ma prawie wszystkie staty wyższe, jest wprawdzie dość drogi, ale - jak już mówilem w przypadku demona - cena nie gra roli, jeśli chodzi o jakość. Ponadto czart wskrzesza te swoje demonki. Całość daje czartowi pewne zwycięstwo.

Czempion vs. Ifryt - już dosyć przynudzam, więc tutaj postaram się krótko: czempion ma lepsze staty, w dodatku otrzymuje premię w czasie walki, która w długich bitwach obfituje niesamiwicie. Ifryt posiada bardzo cenną tarczę ognia, która zadaje obrażenia, lecz i to nie pomoże mu w otwartej walce. Zwycięża czempion

Archanioł vs. Arcydiabeł - nigdzie chyba nie ma tak miażdżącej przewagi. Ot co: arch po prostu nie ma szans przegrać. W dodatku wskrzesza i podnosi morale(co jest lepsze niż obniżanie szczęścia wrogowi przez diabła). Nie ma więc watpliwości, że arch wygra.


Co mamy dalej?

Bohaterowie: w Zamku są zdecydowanie lepsi (+1)

Graal: morale daje dużo więcej niż tydzień chochlika co tydzień. Dzięki graalowi w zamku nigdy nie będzie niskiego morale.  (+1)

Budowle specjalne: plus dla Inferno. Poza Stajniami w Zamku nie ma żadnej dobrej budowli. Stocznia i latarnia morska przydają się sporadycznie na mapach z wodą. Natomiast portal i bractwo ognia dają świetnego kopa. Chmury ognia i siarki też są lepsze od Bractwa miecza. Plus dla Inferno.

Magia: inferno ma wyższy poziom gildii, więc i lepsze czary.

Chyba już nie ma nic więcej do porównywania, więc podliczmy punkty:
Zamek: 8,5
Inferno: 3,5

Z tego więc wynika, że wygra Zamek. Ale to tylko moje zdanie.

Magyar - 2009-02-10 14:07:35

Mathias, to nie jest tylko twoje zdanie, bo ja mam takie samo ;) :P .

Eleazar - 2009-02-10 17:44:40

xF... Sorki, pomyliłem jednostki. Znaczy tak samo miałem napisać w Kusznik vs. Magog [podobnie] ale widać coś mi przeskoczyło, sorki.
Więc w takim stopniu wygrywa oczywiście Zamek :)
W statystykach itp. owszem, ale i tak ja lubię obydwa zamki i uważam je na równi :P

Zen-Aku - 2009-02-10 19:26:50

Mathias napisał:

Graal: morale daje dużo więcej niż tydzień chochlika co tydzień. Dzięki graalowi w zamku nigdy nie będzie niskiego morale.

Nie zgodzę się. ;) Graal Zamku jest słaby, o ile nie najgorszy w grze, zaś tydzień chochlika ma kilka zastosowań:

- przede wszystkim zwiększa nam liczbę chochlików, co prowadzi do większej skuteczności farmowania i większych ilości demonów,
- wróg nigdy nie będzie miał zdublowanej populacji,
- nam nigdy nie trafi się plaga.

Eleazar - 2009-02-11 16:58:10

Mathias, Magog jest zdecydowanie lepszy.
Kusznik strzela 2 razy, ale Magog ma lepsze statystyki i strzela kulą ognia. Co do ranienia swoich - uczysz się, żeby nie mieścić jednostek obok siebie. To jest gra strategiczna.
Gryf vs. Cerber - obie jednostki powstrzymują kontrę. Statystyki też mają wyrównane. Dlatego remis.

Mathias - 2009-02-11 17:04:03

Statystyki cerbera i gryfa wyrównane? Bzdura, gryf pokonuje go, jak już mówiłem, w każdej niemal statystyce.

altaeir - 2009-02-11 17:04:47

Gra strategiczna powiadasz.Zaplanujesz sobie,że nie będziesz stał obok moich jednostek podczas strzału Magogów,raczej wątpię.Jeśli będziesz chciał osłonić Magogi swoimi jednostkami,to w Zamku są aż dwie jednostki strzelające.Gdy twoja armia będzie walczyła w zwarciu z moją,Magogi będą musiały ciągle czekać.Czyli Zamek jest lepszy. :)

Eleazar - 2009-02-11 17:20:33

Ja już poprawiłem błąd, powiedziałem, ze Zamek lepszy, ale przecież zdolność Magoga ma też swoje plusy... Jeżeli wróg zasłoni Kusznika wszystkimi swoimi jednostkami, Kusznik już będzie miał "złamaną strzałkę", czyli będzie miał ograniczenia, brak celu, więc mniejsze obrażenia, a Magog może wtedy go zaatakować i dodatkowo wszystkie wokoło jednostki.

altaeir - 2009-02-11 17:24:54

Tylko taktykę dobiera się pod miasto z którym się walczy.W żadnej lidze nikt nie będzie zasłaniał Kuszników,żeby Magogi zrobiły z niego sieczkę.Ustawiasz sobie formację luźną,więc Inferno może atakować tylko 1 oddział,a jeśli podejdziesz swoimi do mnie,będziesz niszczył również siebie.Tyle na temat Magogów.

Zen-Aku - 2009-02-11 17:28:21

Nie "tyle na temat magogów", bo kiedy wszystkie nasze jednostki będą zajęte walką wręcz? Nigdy, bądź prawie nigdy... Magog praktycznie zawsze znajdzie sobie cel, nawet jeśli będzie to oznaczało trafienie tylko jednej wrogiej jednostki.

altaeir - 2009-02-11 17:32:49

Jeśli Magog ma atakować tylko jedną jednostkę,znika przewaga w postaci atakowania wszystkich dookoła,czyli Kusznik jest lepszy.

Zen-Aku - 2009-02-11 17:42:35

Kusznik jest gorszy. Magog może zaatakować więcej wrogów, co więcej, często tak się dzieje. Magog nie padnie też od byle czego, jest dużo twardszą jednostką i może zadać największe obrażenia na 2. poziomie. Jest zdecydowanie lepszą jednostką od kusznika.

altaeir - 2009-02-11 17:46:52

Dobrze przyznajmy,lekką przewagę po stronie Magoga.Nie przeważa to jednak szali zwycięstwa na stronę Inferno.

Zen-Aku - 2009-02-11 17:52:59

To nie jest wcale lekka przewaga, to przewaga dość istotna, mniej więcej taka, jaka dzieli jaszczura od kusznika, a jak wiadomo jaszczur jest znacznie lepszy od kusznika. Magog stoi na podobnym poziomie, co jaszczur i jego przewaga nad kusznikiem jest także duża.

Magyar - 2009-02-11 17:56:33

No tak, ale w ogolnym porownaniu obu miast, to nie ma az takiego decydujacego znaczenia.

Mathias - 2009-02-11 17:56:47

Nie zgodzę się a propo jaszczura. Nigdy nie zadaję obrażeń równych kusznikowi. Ale ma oczywiście wyższą obronę.
No, jeśli już wymieszaliśmy taktykę z surową siłą, to muszę zwrócić uwagę na jeden fakt: ILOSC jednostek strzelających. U ludzi są dwie, u inferno jedna. A to - jeśli bierzemy pod uwagę strategię - dużo komplikuje. Ale nie bawmy się w to. Ja również zauważyłem, że magog jest lepszy. Kusznik ostatnio spada w mojej liście jednostek na łeb, na szyję.

altaeir - 2009-02-11 17:59:22

Dobrze.Nie musisz powtarzać,może być mała lub ogromna różnica.Odpowiedz teraz na moje pytanie,czy sprawiając,że uznałem Magoga za lepszą jednostkę,widzisz przewagę Inferno nad Zamkiem?

Eleazar - 2009-02-11 18:29:45

Co do statystyk to oczywiście lepszy jest Zamek, i niektóre jednostki rzeczywiście są lepsze. Ale w walce różnie to bywa.

Mathias - 2009-02-11 19:20:46

Niektóre? Wszystkie poza kusznikiem i czartem.

Eleazar - 2009-02-11 20:55:14

Dla mnie większość. Mówię, że ze statystyk Zamek wygra. Ale dla mnie remis. Potęga Zamku jest wielka. Ale i tak mimo wszystko lubię Inferno i jednostki tam występujące.

Mathias - 2009-02-11 22:41:20

Heh, może dla ciebie. Ale większość nie uznałaby chochlika za dobrą jednostkę 1 poziomu... A diabeł nie ma szans z archem.
Co do chochlików to oczywiście nie bierzemy pod uwagę tego, że mogą one zostać wskrzeszone. Bo my oceniamy ich siłę surową.
Zresztą - skoro lubisz to miasto... nie będę się czepiał.

Eleazar - 2009-02-11 22:47:21

1. Poprawiłem swój błąd, mówiłem, że najwyraźniej coś mi przeskoczyło i wpisałem remis przy Halabardierze i Chowańcu. Zresztą, nie uważam, że CHowaniec dorównuje Halabardierowi, o nie...
2. Nie powiedziałem, że Diabeł jest lepszy, bądź na równi z Archem. To oczywiste, że jest lepszy.
3. Powiedziałem, że potęga Zamku jest wielka, ale zaznaczyłem, że lubię Inferno.

PS. Odnoszę dziwne wrażenie, że coś mnie nie lubisz...

Magyar - 2009-02-16 14:08:42

Po pierwsze to: Nie wierze, ze w glosach jest: 7:6 na Inferno - ludzie czy z Wami wszytsko dobrze, bo to brednia, ze Inferno jest lepsze od Zamku - BUJDA na resorach. Nie oklamujcie sie - fakt jest faktem, ze Zamek jest lepszy od chalowego Inferna.

"Chochlik jest przydatniejszy od Pikiniera, kradnie mane......." - Jak sie gra juz w zaawansowanej fazie gry, to nie rzadko ma sie ponad 200 punktow many, a taki Chochlik ile zabierze? - 1 Punkt? - Smieszne i zalosne.
Pikinier w tym prownaniu wygrywa z kretesem. "

"Tylko idiota strzela magogiem w swoje jednostki" - nie idiota, tylko bardzo czesto jak walczymy z wrogiem, to czy chcial czy nie chcial, nie mamy wyboru - albo atakujemy wroga i siebie za razem, albo puszczamy kolejke i to jest do d***.

"Dodatkowo cerber atakuje 3 pola i może zadać ogromne obrażenia, ale żeby fani Zamku się nie popłakali - remis" - wcale nie mam zamiaru plakac i inni fani Zamku zapewne tez nie. Gryf jest lepszy we wszystkim od Cerbera, czy sie to komus podoba czy nie - takie sa realia.

A co do Demona, to tutaj w tym porownaniu liczy sie surowa jednostka, a nie ze ufarmujesz 500 Demonow i dlatego Demon jest lepszy - to nie tedy droga.

"Diabełek niestety jest gorszy od aniołka, ale jest tańszy" - tanszy o TYLKO 500 sztuk zlota, z tym ze Diabel kosztuje takze rtec, a Aniol kosztuje TYLKO pieniadze, wiec za argument bym tego nie uznal, no i jeszcze to, ze Aniol jest szybszy, ma lepsze staty, stale obrazenia, wieksza wytrzymalosc i skille.

Magyar - 2009-02-16 16:09:22

Anubis napisał:

Diabeł jest tańszy o 500 złota i 1 surowiec specjalny. Przypominam, że archanioł kosztuje 5000 i 3 klejnoty, zaś diabeł 4500 i 2 rtęci.

Tak ale chyba u Ciebie, bo u mnie Archaniol kosztuje 5000$, bez zadnych klejnotow. A z reszta i tak i tak, wiadomym jest, ze Archaniol bije Arcydiabla na leb, na szyje.

Mathias - 2009-02-19 15:10:27

Anubis, po raz kolejny radzę ci nauczyć się czytać. Na forum powszechnie uznano, że cena archanioła nie jest brana pod uwagę podczas dyskusji. A więc twój ,,argument" nie istnieje. Popieram staska, arch bierze diabła, jak chce.

Ciebie chyba coś boli, jeśli uważasz, że stały kontratak jest gorszy od umiejętności cerbera. WSZYSCY, którzy grają multiplayer, to wiedzą. Ale wiem, ty się tylko bawiłeś z botami, o czym stale nam przypominasz.

Mathias - 2009-02-19 15:36:22

Jest odnośnik w regulaminie do działu INNE WAZNE INFORMACJE. One, wbrew temu, co sądzisz, TAKZE obowiązują. Tam też pisze o cenie archa. A więc cena w tym pojedynku nie jest brana pod uwagę, przez co diabeł nie ma już żadnych szans.

Oczywiście, że jest gorszy. Wystarczy trochę pomyśleć - jak cerber zaatakuje, to gryf i tak nie może mu oddać, bo kontratak gryfa jest zablokowany przez powstrzymywanie kontry. Mylisz się, że wszyscy tak powiedzą - każdy wie, że powstrzymywanie kontry jest najlepszym skillem w grze, a gdy do tego dojdzie atak na 3 pola, to cerber staje się najlepszą jednostką 3. poziomu, zważywszy też na bardzo dobre staty. Między nim, a gryfem może być remis, ale na pewno gryf nie jest lepszy.

Tak, może boty są tak głupie, żeby marnować energię bezpośrednio na cerbery. Gryfy są przydatne ze względu na ,,wielofunkcyjność" i latanie. Jeśli zaatakujesz gryfa x jednostkami, on za każdym razem odpowie. U cerbera - przeciwnie. To, że atakuje 3 pola jest przydatne tylko w grze z botami. Normalnie nikt nie jest tak głupi, żeby tego psa otaczać. Trzeba mieć farta, żeby wszystkie jego głowy zaatakowały na raz.
Powstrzymywanie kontry jest dobrze, nie powiem, ale po 1. nie najlepsze, a po 2. nie unikatowe. Zauważyłeś u kogoś poza gryfem zdolność stałego kontrataku? Bo ja nie. A powstrzymywanie ma mnóstwo jednostek.
Przypomnę też, że gryf ma lepsze statystyki.

Vercetti - 2009-05-03 01:30:12

Z pewnością Zamek ;)
Archanioły & Czempioni rulezz

Magyar - 2009-05-03 11:23:49

Vercetti napisał:

Z pewnością Zamek ;)
Archanioły & Czempioni rulezz

No nie tylko Archy i Konie, bo całe (może poza Kapłanami...) to miasto jest najlepsze - w każdym calu. Mnie tylko zastanawia jedno, czemu aż tyle osób zagłosowało na Inferno? Ludzie, nie oszukujmy się! Bądźcie choć trochę obiektywni... Skoro nie lubicie Zamku (jesteście zapatrzeni na Lochy), to nie głosujcie, że to gorsze miasto od Inferna, bo doskonale wiecie, że tak nie jest... żal.pl.

Zen-Aku: Po pierwsze brak argumentów - upomnienie. Po drugie nikomu nie będziesz zabraniał na nic głosować - też upomnienie. Po trzecie za ostatnie słowo - trzecie upomnienie do kolekcji.

Vercetti - 2009-05-03 13:07:02

Magyar napisał:

No nie tylko Archy i Konie

Ale dla mnie przedewszystkim ;) bo w większych bitwach najczęściej zostają mi właśnie te 2 jednostki.

Oczywista wygrana zamku...

Sauron - 2009-05-03 14:44:05

Cerbery są na pewno przydatne, czarty też są mocne, a arcydiabły szybkie, teleportacja, powstrzymują kontrę. Na surową siłę Zamek lepszy, ale przy dobrym prowadzeniu, Inferno może wygrać, farmowanie demonów ( np. z chowańców) może być bardzo pomocne.

Zen-Aku - 2009-05-03 16:25:52

Magyar napisał:

Mnie tylko zastanawia jedno, czemu az tyle osob zaglosowalo na Inferno? Ludzie, nie oszukujmy sie! Badzcie choc troche obiektywni... skoro nie lubicie Zamku (jestescie zapatrrzni na Lochy) to nie glosujcie, ze to gorsze miasto od Inferna, bo doskonale wiecie, ze tak nie jest...

Ja zagłosowałem na Inferno, i co? Odważysz się powiedzieć, że cerbery, czarty i arcydiabły są słabymi jednostkami? Jeśli tak, to wszyscy Cię wyśmieją. Inferno może też farmować demony, które wtedy de facto będą lepsze od krzyżowców, ze względu na ilość. Magog jest lepszy od kusznika, cerber od gryfa, czart od kapłana, a ifryt i diabeł stoją na wysokim poziomie i wcale nie są bez szans. Lekceważenie Inferna to poważna błąd, wielu porażek przeciwko temu miastu życzę...

Magyar - 2009-05-03 17:18:28

Zen-Aku napisał:

Ja zagłosowałem na Inferno, i co? Odważysz się powiedzieć, że cerbery, czarty i arcydiabły są słabymi jednostkami? Jeśli tak, to wszyscy Cię wyśmieją. Inferno może też farmować demony, które wtedy de facto będą lepsze od krzyżowców, ze względu na ilość. Magog jest lepszy od kusznika, cerber od gryfa, czart od kapłana, a ifryt i diabeł stoją na wysokim poziomie i wcale nie są bez szans. Lekceważenie Inferna to poważna błąd, wielu porażek przeciwko temu miastu życzę...

Po pierwsze, to ja sie odwaze mowic, co chce. Po drugie, to Cerbery, Czarty i Arcydiably slabe nie sa, wiec po czemu niby ktos mialby wysmiewac moje zdanie??? Tylko, ze obawiam, sie ze te trzy dobre jednostki Inferna, moga nie starczyc na rozgromienie potegi Zamku... A z tymi Demonami, z ebeda lepsze, ze wzgledu an ilosc to bym tak nie gadal, bo ty bedziesz mial co prawda troche wiecej Demonow, ale nie bedziesz mial WCALE jednsotek pierwszego poziomu, a ja bede mial zarowno Krzyzowcow, jak mocnych Halabardnikow, ktorzy od byle czego nie beda padac. Ifryt i Diabel maja szanse - prawda... ale nie z Zamkiem. A co do porazek w grze z Infernem, to dziekuje za zyczenia, ale mnei sie one napewno nie tycza, gdyz to miasto to nic innego, jak shit...

Mathias - 2009-05-03 17:47:19

A ja się w pewnej mierze zgadzam z Magyarem. Od czasu powstania klanów Loch Fun Team wciąż najeżdżał na nas(oczywiście potem były kontrataki). Najpierw ,,sojusze", które miały na celu fałszowanie wyników sond na sprzyjające przymierzu Anty-BM. Potem liczne spory, których efektem było odejście altaeira i jego kumpla. Nie wspomnę o licznych atakach na staska, który w tej konfrontacji pozostawał bezbronny, bo popierały go tylko dwie osoby. Przypomnę również samowolę i łamanie zasad zabawy TYLKO dla celów zdominowania nad klanem Zamku.
Koragg jeszcze nie tak dawno uważał Inferno za najgorsze miasto w grze, a gryfa za najlepszą jednostkę 3 poz. Nie mówię, że nie wolno zmieniać poglądów. I nie mam tu bynajmniej pretensji. Pokazuję tu tylko, jak ludzie na naszym forum ulegają wpływom większości.
Niejeden już mi mówił, że osobom z Loch Fun Teamu nie da się nic powiedzieć i nic do nich nie dociera. Więc może się zastanówcie, czy to czasem nie jest prawda.

Magog może i jest trochę lepszy od Kusznika, a Czart, tylko dzięki farmowaniu, od Kapłana. Ale co z tego, skoro wszystkie inne giną od znacznie potężniejszych jednostek Zamku? Najbardziej mnie rozwala żałosny tekst, że demon jest lepszy od krzyżowca, bo z czart je przyzywa z chochlików. Tylko do cholery czy to zasługa demona? On sam jest słaby i nie dorasta do pięt krzyżowcowi. Albo to, że Graal w Inferno jest lepszy, bo dostaniemy więcej materiału na demony. A czy sam materiał jest cokolwiek wart? Nie, to najgorsza jednostka na poziomie. Więc czemu niby graal dodający owe jednostki miałby być lepszy od +2 morale dla każdego oddziału?

Zen-Aku - 2009-05-03 21:58:29

Magyar napisał:

nie bedziesz mial WCALE jednsotek pierwszego poziomu

I co z tego? Nic... Halabardnicy i tak mogą co najwyżej połaskotać dużą liczbę demonów, która na dodatek prowadzona być może przez wspaniałą Marius.

Magyar napisał:

gdyz to miasto to nic innego, jak shit...

Dziękuję za potwierdzenie, że się nie znasz.

Mathias napisał:

Koragg jeszcze nie tak dawno uważał Inferno za najgorsze miasto w grze, a gryfa za najlepszą jednostkę 3 poz.

Rok temu, jak dla mnie to jest dawno :P

Mathias napisał:

a Czart, tylko dzięki farmowaniu, od Kapłana

Czart ma znacznie lepsze staty, zadaje też znacznie lepsze obrażenia. Oczywiście jest też wytrzymalszy, kapłan odpada zupełnie (bo i czego można oczekiwać po jednostce, która jest ledwo lepsza od żałosnej magmy?).

Mathias napisał:

Więc czemu niby graal dodający owe jednostki miałby być lepszy od +2 morale dla każdego oddziału?

Bo dostarcza impy = wróg nie będzie miał dubla = nie będzie plagi = mamy więcej demonów = mamy znacznie silniejszą armię = wygrywamy łatwo? ;] Właśnie dlatego ;]

Mathias - 2009-05-03 22:23:47

No dobra, trochę z tym ,,niedawno" przesadziłem ;].

W każdym razie Czart jest lepszy.

Wolę mieć morale niż kilka skrzatów więcej. A to, że je zamienie w demony zależy od tego, czy je stracę w odpowiednim momencie (mamy wystarczająco dużo czartów). Zresztą chochlik to badziew, poza farmingiem do niczego się nie nadaje.

Magyar - 2009-05-04 09:41:56

Ja na ten przykład, jeżeli mam do wyboru, żeby nie mieć wcale żadnych jednostek 1 poziomu i mieć raptem o te kilka (max. kilkanaście) Demonów więcej, a w zamian posiadać swoich troszkę mniej licznych Krzyżowców i kilkadziesiąt (a może i nawet więcej...) Halabardników, to wybieram to drugie.

Zen-Aku - 2009-05-05 14:17:24

Magyar napisał:

miec raptem o te kilka (max. kilkanascie)

Na każdym wręcz kroku pokazujesz, że nie jesteś ograny Infernem. Demony z impów są po pewnym czasie liczone w setkach, więc przynajmniej będzie ich dwa razy więcej, niż krzyżowców. Kto wtedy lepszy? Demony, poradzą sobie i z halabardnikami (którzy dobrzy są tylko na początku) i z krzyżowcami.

Magyar - 2009-05-05 16:50:07

Zen-Aku napisał:

Magyar napisał:

miec raptem o te kilka (max. kilkanascie)

Na każdym wręcz kroku pokazujesz, że nie jesteś ograny Infernem. Demony z impów są po pewnym czasie liczone w setkach, więc przynajmniej będzie ich dwa razy więcej, niż krzyżowców. Kto wtedy lepszy? Demony, poradzą sobie i z halabardnikami (którzy dobrzy są tylko na początku) i z krzyżowcami.

Nawet jezeli Demonow bedzie dwa razyw iecej niz Krzyzowcow, to nic wielkiego - Krzyzowiec ma podwojny atak, lepsze staty. A jezeli mamy miec kilkaset Demonow, to na nie musimy poswiecic kilka tysiecy Chochlikow. I co ty bedziesz mial? Raptem te (na przyklad) 500 Demonow - a ja? A ja bede mial 300 Krzyzowcow, atakujacych PODWOJNYM ciosem i kilka setek Halabardnikow - sam sobie odpowiedz, co jest lepsze.

Zen-Aku - 2009-05-05 17:42:46

Demony. Po pierwsze większa ilość słabszych demonów z łatwością jest w stanie rozwalić krzyżowców, po drugie halabardnicy praktycznie nic nie zrobią, bo są za słabi. Nieistotne, że krzyżowiec jest lepszy od demona, skoro demon ma przewagę liczebną - dość dużą na dodatek.

Rozbójnik - 2009-05-05 18:21:09

W momencie gdy będziesz miał 300 krzyżowców, demonów będzie około 950 (hehe, swoją drogą kiedy ja takie liczby ostatnio widziałem... xD).
Inferniak kumuluje siłę w 1 oddziale, co jest sporą zaletą (do tego mamy wolne sloty na pojedyncze ifryty), bo pozwala brać wszystko na hita. W zamian wadami inferna są: słaby start oraz fakt, że farmowanie jest dość czasochłonne (co by nie mówić, kilka dni dodatkowo trzeba na to poświęcić), a jak wiadomo w hirkach szybkość działań jest najważniejsza. Tak więc jak to w życiu bywa, coś za coś :)

Magyar - 2009-05-05 18:23:43

Halabardnicy sa slabi? Moze i w pojedynku 1 Halabardnik vs. 1 Demon... W liczbie, dajmy na to... kilku setek + troche mniej (mniej niz nieulepszonych Demonow) Krzyzowcow (z ich x2 atakiem) = potezny duet, ktory bez najmniejszych problemow rozgromi te denne Demony.

Sauron - 2009-05-05 18:44:09

Dwa ataki krzyżowca to podwójne obrażenia, ale demony po pierwszym oddadzą i może być problem. Tak samo, gdy demony pierwsze uderzą, to krzyżowców zostanie mało. Ważne jest, kto pierwszy uderzy, bo po 1 ataku, dobicie reszty będzie właściwie formalnością.

Zen-Aku - 2009-05-05 19:41:04

Magyar napisał:

Halabardnicy sa slabi? Moze i w pojedynku 1 Halabardnik vs. 1 Demon... W liczbie, dajmy na to... kilku setek + troche mniej (mniej niz nieulepszonych Demonow) Krzyzowcow (z ich x2 atakiem) = potezny duet, ktory bez najmniejszych problemow rozgromi te denne Demony.

Po pierwsze, gdybyś grał Infernem, to nie gadałbyś bzdur, że krzyżowców będzie trochę mniej od demonów - ich będzie przynajmniej dwa razy mniej. Po drugie halabardnicy stanowią wyzwanie tylko dla cienkich zombie i zjaw z wyższych poziomów, a z 4. poziomem najzwyczajniej w świecie nie mają szans. Po trzecie liczba demonów może się równać nawet liczbie halabardników, a jeśli chcesz walczyć wręcz przeciwko Inferno, to życzę powodzenia - przy pełnej rozbudowie miasta mam przynajmniej 4 dobre oddziały walczące wręcz - demony (dzięki liczbie), czarty, ifryty i diabły.

Magyar napisał:

(z ich x2 atakiem)

W tym drugi atak jest słabszy, bo po pierwszym następuje kontratak wroga - a kontra dużej ilości demonów jest bolesna, zwłaszcza, że krzyżowiec wysokim HP nie grzeszy.

Magyar - 2009-05-05 22:16:29

A to jest tak, że im masz więcej Czarcich Lordów, to tym szybciej przemienisz swoje Impy w Demony - przecież KAŻDY wie, że grając przeciwko Inferno trzeba naparzać przede wszystkim w Czarty. To ty chyba (bez obrazy) nie grasz Infernem, skoro krzyczysz o tych wielkich setkach Demonów. Ja w to nie wierzę, gdyż:
- zbyt dużo czasu to zajmuje (tracisz cenny czas i punkty ruchu, żeby natrzepać Demony)
- wróg zawsze będzie ci w pierwszej kolejności naparzał w Czarty - kolejne utrudnienie w "zbieraniu" Demonów - wróg będzie cię ciągle atakował z partyzanta i skutecznie uszczuplał twoje oddziały Czartów, czym jeszcze bardziej spowolni twoje "zbieranie")
- żeby uzbierać te setki Demonów, trzeba poświęcić grube TYSIĄCE innych jednostek - skąd je weźmiesz?
- jestem bardzo ciekawy, kiedy to ostatnio miałeś takie dajmy na to tysiąc Demonów?
Ogólnie, to się łatwo mówi o tych setkach, tysiącach Demonów - lecz w praktyce to jest zupełnie inaczej, niż w teorii.

Rozbójnik - 2009-05-05 22:21:02

Tak samo jak nie ma 300 krzyżowców ;] Przy 300 krzyżach jest około 950, obetnij zera to dostaniesz dość częsty obrazek ;]

Mathias - 2009-05-05 22:27:44

Czyli 3 razy więcej jest tych demonów niż krzyży atakujących podwójnie. W dodatku my nadal mamy Halabardników. Nie wiem, czy to różnica nie do przeskoczenia ;].

Magyar - 2009-05-05 22:36:30

Mathias napisał:

Czyli 3 razy więcej jest tych demonów niż krzyży atakujących podwójnie. W dodatku my nadal mamy Halabardników. Nie wiem, czy to różnica nie do przeskoczenia ;].

Ja będę i tak, i tak bronił Zamku. Co do tej różnicy, to racja - nic trudnego. Demony to się do dupy nadają, a nawet tam nie za bardzo... ;) xD. Dziadowe wszystko - brak jakichkolwiek zdolności specjalnych. Natomiast my mamy siedem różnych oddziałów w Zamku, a Inferno tylko (de facto) sześć. Halabardnicy zarówno na początku, jak i w zaawansowanej fazie gry, stanowią realną siłę uderzeniową, z którą chciał, czy nie chciał liczyć się trzeba.

Zen-Aku: Używanie słów ordynarnych - upomnienie.

Rozbójnik - 2009-05-05 22:39:45

Dokładniej to 4, bo gogi i pieski też liczyłem jako demony :) No i wtedy jest demonów niecałe 4x więcej (trochę więcej niż podałem, bo o paru rzeczach zapomniałem) niż krzyży.

Magyar - 2009-05-05 22:48:46

A po drugie, to przecież nie tylko Czarci Lord wskrzesza, bo Archanioł z Zamku także, więc ogólnie to całe to Wskrzeszanie Demonów, ma małe znaczenie w ogólnym porównywaniu tych miast...

Mathias - 2009-05-06 11:56:37

Skoro poświęcamy do tego połowę Inferno (Chochliki, Gogi, Psy), to Zamek wciąż ma Halbardy, Kusze i Gryfy, które wspomogą Krzyżowców w walce nieco ponad 3 x większej armii demonów. Krzyże są lepsze i nie ma o czym mówić. A ten cały tydzień chochlika dodaje ok. 10 chochlików, więc nie jest ot zbyt wiele. Graal z Zamku jest lepszy.

Rozbójnik - 2009-05-06 12:18:12

Sfarmowanie demonów pozwala na zabijanie wszystkiego na jedno uderzenie. Nie ma znaczenia czy to anioły, czempioni, gryfy. Wszystko pada na hita. Jednostka która atakuje ten oddział musi się liczyć z tym, że po kontrze pada (no może nie do końca, ale oddział z którego zabiorę 70% jest dla mnie martwy). Jest to jedyny zamek, przy którym czar "kontraatak" jest naprawdę użyteczny. Do tego śmiało możemy mieć klątwę czy slow na mass, bo po slow rzuconym na nas, nawet pojedynczy haste wystarcza by zrównoważyć bitwę (demony to w dużej mierze samodzielna armia).
Nie twierdzę, że demonów się zabić nie da, dobrze osłonić strzelaków i jakoś można dać radę, ale dobrze rozwinięte inferno, z przerobionymi poziomami 1-3 jest bardzo trudne do zatrzymania, dlatego lepiej stoczyć walkę wcześniej, póki inferno jest stosunkowo słabe.

Magyar - 2009-05-06 17:27:32

Rozbójnik napisał:

Sfarmowanie demonów pozwala na zabijanie wszystkiego na jedno uderzenie. Nie ma znaczenia czy to anioły, czempioni, gryfy. Wszystko pada na hita.

Nie prawda (Nieprawda? A prawda, prawda!). Czempiony na hita? Anioły na hita? Chyba w snach...

Rozbojnik napisał:

Nie twierdzę, że demonów się zabić nie da, dobrze osłonić strzelaków i jakoś można dać radę, ale dobrze rozwinięte inferno, z przerobionymi poziomami 1-3 jest bardzo trudne do zatrzymania, dlatego lepiej stoczyć walkę wcześniej, póki inferno jest stosunkowo słabe.

Demony zabić to nie sztuka - wystarczy podpuścić tę wielka watahę Demonów, strzelić Kusznikami i Kapłanami, oraz zaszarżować Czempionami  i po chłopie, a jeżeli by się jeszcze ich trochę ostało, to jeden cios Halabardami, Gryfami, Archaniołami i Krzyżowcami. To nic trudnego zniszczyć Demony. Jest jeszcze jeden aspekt - najważniejszy chyba. Ty będziesz miał jakieś 4-5 oddziałów i te swoje hordy Demonów, a ja będę miała mniej Krzyżowców, ale całe 7 wspaniałych oddziałów armii Zamku - najlepszej armii w grze.

Sauron - 2009-05-06 18:05:16

Można pokonać demony, ale chciałbym też zwrócić uwagę, że przecież zostają arcydiabły, czarty, ifrity, magogi, gracz raczej nie będzie grzecznie czekał, aż ktoś wykosi mu demony, takim trudem zebrane.

Vercetti - 2009-05-06 18:45:29

Halabardnicy>Chowaniec - ogromna przewaga Hali
Kusza>Maggog - podwójny strzał..
Gryf K.=Cerber - uważam za remis
Krzyżowiec>R. Demon - chyba oczywiste
Mnich<Cz. Lord - tu z kolei lepsze Inferno
Czempion>S.Infiryt - Czempion wygra
Archanioł>Arcydiabeł - Spora przewaga Anioła

Jednostki:

Zamek - 5 pkt
Inferno - 2 pkt

Magia - Inferno

Graal - Inferno (tylko z powodu "stałego" tygodnia Chochlika - co i tak daje bardzo mało)

Budynki Specjalne - Zamek (wolę stajnie np. od wrot wymiarów)

6:4 - Zamek

Zen-Aku - 2009-05-06 18:51:12

Magyar napisał:

Nie prawda. Czempiony na hita??? Anioly na hita??? - Chyba w snach...

Prawda. Jak dobrze farmujesz, to nie ma oddziału do walki wręcz, który mógłby coś zrobić wielkiej ilości demonów.

Magyar napisał:

Demony zabic to nie sztuka - wystarczy podpuscic ta wielka watahe Demonow, Strzelic Kusznikami i Kaplanami, oraz zaszarzowac Czempionami - i "po chlopie", a jezeli by sie jeszcze ich troche ostalo, to jeden cioc Halabardami, Gryfami, Archaniolami lub Krzyzowcami (czymkolwiek).

Doprawdy? Lubisz popełniać samobójstwo w takim razie. Masz rację, skup się na demonach i nie ruszaj czartów, ifrytów i diabłów, a na pewno daleko zajdziesz... Demony i tak zresztą nie padną wszystkie.

Magyar napisał:

ale cale 7 wspanialych oddzialow, armii Zamku - najlepszej armii w Ggrze.

Tak, szczególnie kuszników i kapłanów? Lol...

Magyar napisał:

przeciez KAZDY wie, ze grajac przeciwko Infernu, trzeba naparzac przede wszystkim w Czarty.

I resztę zostawić w spokoju? Samobójstwo.

Magyar napisał:

wrog bedzie cie ciagle atakowal z partyzanta i skutecznie uszczuplal twoje oddzialy Czartow, czym jeszcze bardziej spowolni twoje "zbieranie"

Hit&Run jest zabronione, więc nici z "partyzanta".

Magyar napisał:

zeby uzbierac te setki Demonow, trzeba poswiecic grube TYSIACE innych jednsotek - skad je wezmiesz?

A skąd weźmiesz 300 krzyżowców?

Magyar napisał:

jestem bardzo ciekawy, kiedy to ostatnio miales takie, dajmy na to... tysiac Demonow...?

A kiedy miałeś 300 krzyżowców? Po 5 miechach gry? Fajnie, demonów będzie przynajmniej z tysiąc przy tak długiej grze.

Magyar napisał:

Demony to sie do dupy nadaja, a nawet tam nie za bardzo... ;) xD.

Jeden demon tak, ich horda załatwi wszystko na drodze.

Magyar napisał:

Halabardnicy zarowno an poczatku, jak i w zaawansowanej fazie gry, stanowia realna sile uderzeniowa

Realną siłę uderzeniową w zaawansowanym etapie gry? Tak, jeśli za realną siłę uderzeniową rozumiesz "jeden cios i zdycham".

Mathias - 2009-05-06 20:02:18

Koragg (po kolei lecimy):

No, nie wiem. Wprawdzie są w jednym slocie, ale symboliczny 1000 uzbiera się dość późno (czyt. farmowanie jest praco- i czasochłonne).

Ja mam poziomy 1-4, w tym strzelooka. Ty spory oddział 4 poz., w dodatku przeciętny. Ty musisz przejść, bo ja mam strzelooka (zanim powiesz o innych jednostkach, przeczytaj całość, bo muszę podzielić to na dwa etapy). Zaczynam turę, bo mam gryfy. Zdejmuję nimi kontrę (one giną rzecz jasna). Walę krzyżamni 2x bez strat własnych, a następnie 2x kuszami. Wykruszona już armia demonów kontratakuje i wybija sporą część krzyżowców. Ja walę moją sporą liczbą halabard. W drugiej turze kończę dzieło i wygrywam. Widzisz? Zewsząd jest rozwiązanie.
A jeśli chodzi o ,,resztę wojsk", to tak: Archy zajmą się twoimi diabłami, champy ifrytami. Problem może być JEDYNIE z czartami, z którymi rzecz jasna kapłan nie wygra. Mimo wszystko to tylko jeden problem, resztę wojsk z łatwością zniszczę.

Owszem, kusznicy to jedna z najlepszych jednostek 2. poziomu. Kapłan słaby, ale jest strzelookiem. Nie jest to jakiś szał, jeśli chodzi o strzelooki, ale pozostałe jednostki (Halabarda, Gryf, Krzyż, Arch) mogą się nawet pokusić o pierwsze miejsca. Czampion także stoi w rankinku wysoko. Oczywiście, trzeba być nieco ogranym, żeby poznać potęgę tych wojsk.

Stasek tego nie powiedział. Więc nie przesadzaj.

Nie wiem, może... z miasta? Te liczby są grubo przesadzone tak samo jak ,,tysiące demonów".

Patrz wyżej. Przyrost Krzyża i Demona jest równy, a więc na pewno jest ich tyle samo, a nie tysiąc. Dopiero po farmingu liczba ta zostaje powiększona.

Głupszej wypowiedzi nie słyszałem już dawno. Sorry, Koragg: najwięcej deffa i HP na poziomie, a dla ciebie to ,,jeden cios i zdycham"? Nie musisz ich lubić, ale nie możesz fałszować faktów.

Zen-Aku - 2009-05-06 21:52:20

Mathias napisał:

Sorry, Koragg: najwięcej deffa i HP na poziomie, a dla ciebie to ,,jeden cios i zdycham"?

Na początku jest dość dobry, choć i tak za wolny, później jest wolny i słaby. Radzi sobie tylko z nieulepszonymi zombie.

Mathias napisał:

No, nie wiem. Wprawdzie są w jednym slocie, ale symboliczny 1000 uzbiera się dość późno (czyt. farmowanie jest praco- i czasochłonne).

Około 300 krzyżowców też będzie późno (czyli ok. 4-5 miesiąca), więc skoro gramy na tak dużych liczbach, to demonów przy dobrym farmowaniu będzie właśnie około... 1000, o ile nie więcej, a takiej siły nic nie zatrzyma.

Mathias napisał:

Ja mam poziomy 1-4

W tym pierwszy dobry tylko w swojej kategorii, a drugi pada od wszystkiego. Demony rozwalą i tak gryfy i krzyżowców, najprawdopodobniej na hita.

Mathias napisał:

Walę krzyżamni 2x bez strat własnych, a następnie 2x kuszami.

Zakładając, że Infernem nie gra idiota, to takie coś raczej nie przejdzie - krzyżowiec nie grzeszy szybkością i taka jego współpraca z gryfem jest bardzo wątpliwa. Prędzej uderzyliby czempioni, ale to już nie dwa ataki, poza tym masz na głowie ifryty, z którymi nic poza czempionami i aniołami nie wygra. Zapomniałem o czymś? Tak, ifryty i diabły łatwo uporają się ze strzelcami. Powiesz teraz, że poświęcę dwie jednostki, ok, ale co zrobisz z demonami? Nie wystrzelasz ich, ja nie muszę podchodzić, a niedaleko mam jeszcze dobre czarty, poza tym wątpię, by wszystkie ifryty i diabły mi zginęły.

Mathias napisał:

Stasek tego nie powiedział. Więc nie przesadzaj.

"Partyzantka" to hit&run, co jest oficjalnie zabronione. Nie przesadzam.

Mathias napisał:

Patrz wyżej. Przyrost Krzyża i Demona jest równy, a więc na pewno jest ich tyle samo, a nie tysiąc. Dopiero po farmingu liczba ta zostaje powiększona.

I tak będzie ich więcej, więc nie ma sensu dyskutować w jaki sposób to się stanie.

Magyar napisał:

Nie ilosc - tylko jakosc.

Tak? Rozwal jednym aniołem 1000 szkieletów... Ilość jest często ważniejsza od jakości.

Magyar napisał:

Naprawde, jest to zalosne - pisanie o tych tysiacach (dziadowych) Demonow i o "uderzeniu na cios" - nierealne.

Nierealne to jest gadanie bzdur, że halabardnik może stanąć naprzeciwko hordy demonów i wyjść z tego zwycięsko...

Mathias - 2009-05-06 22:25:34

Radzi sobie też z wieloma innymi jednostkami. Fakt, do strzelooków nie dojdzie, ale spokojnie można nim wiele zwojować.

Mówię - te wszystkie liczby są teoretyczne. Tak, masz oczywiście rację, ale ja nadal będę posiadał poz. 1-3. Radzę nie zapominać.

Zwłaszcza, że rozwalisz sobie jedynego strzelooka z inferna... Wtedy rzeczywiście Kusznik ma się czego obawiać ;]. Podałem już tę strategię, która często się sprawdza.

Pierwsza rzecz - nie mieszaj poz. 5-7, bo już napisałem, co ja z nimi zrobię (oczywiście zamek ma lepszy poz 6 i 7). Dlatego moje strzelooki są bezpieczne. Krzyż ma tyle samo speeda co Demon. Oczywiście, że mogą, bo demon musi podejść :D (nie wiem, jakbyś to sobie inaczej wyobrażał). ,,Idiota" - a więc mam pytanie: kiedy ostatnio grałeś multi? Czy wg ciebie takie teoretyczne gadanie o multi, a niegranie nie ma sensu. Może tam coś pyknąłeś, nie wiem. Ale większość tego forum nie gra i biorę również pod uwagę grę z kompem. A że komp jest głupi - to też staram się uwzględnić, toteż jeśli chcesz, możemy kiedyś zagrać i się przekonać ;]. To chyba jedyne rozwiązanie.

Co mnie to obchodzi? Myślisz, że mam zamiar uzależniać się od jakichś zasad? Może mam udawać, że Loynis i Sir Mullich nie istnieją, bo tak powiedziała liga? Stasek może grać, jak chce. Przypomnę wszystkim: na tym forum zasady ligowe nie są respektowane tylko podczas rozgrywek. Jasne?
W ogóle to to ,,nie przesadzaj" było odniesione do tego textu:

I resztę zostawić w spokoju? Samobójstwo.

No, przecież wiem.



Da się zrobić jedną rusałką ;].

Może wygrać - pisałem przecież o tym.

Magyar - 2009-05-06 22:37:31

Zen-Aku napisał:

Magyar napisał:

Nie ilosc - tylko jakosc.

Tak? Rozwal jednym aniołem 1000 szkieletów... Ilość jest często ważniejsza od jakości.

Hahaha... Uśmiałem się... A może by tak bardziej proporcjonalnie do przyrostów?

Zen-Aku napisał:

Nierealne to jest gadanie bzdur, że halabardnik może stanąć naprzeciwko hordy demonów i wyjść z tego zwycięsko...

Aha, już od razu, tylko że ty masz dziwny tok rozumowania - ty legion Demonów, a ja jeden Halabardnik... powiem krótko: "dno i wodorosty...".

Zen-Aku edit: A z twojej strony 0 (słownie: ZERO) argumentów. Upomnienie.

Rozbójnik - 2009-05-07 08:53:01

Zen-Aku napisał:

Hit&Run jest zabronione, więc nici z "partyzanta".

Po pierwsze zabronione tylko w lidze, a tutaj i tak chyba się zasad ligowych nie uznaje za bardzo, a po drugie hit nie jest zabroniony, po prostu darować se run xD
Z tą partyzantką tylko taki kłopot, że to trzeba mieć dojście do przeciwnika, a poza tym taka partyzanka kosztuje 2,5k za pojedynczy atak, trochę sporo ;]

Żywiołak - 2009-05-10 14:23:27

Magyar napisał:

Mathias napisał:

Głupszej wypowiedzi nie słyszałem już dawno. Sorry, Koragg: najwięcej deffa i HP na poziomie, a dla ciebie to ,,jeden cios i zdycham"? Nie musisz ich lubić, ale nie możesz fałszować faktów.

Ja takze dlugo nie slyszalem czegos rownie glupiego... Falszowac fakty tez chyba lubisz - tak samo, jak moje rzekome zdania, ktorych nie powiedzialem. Po primo, to co liczy...??? Nie ilosc - tylko jakosc. Naprawde, jest to zalosne - pisanie o tych tysiacach (dziadowych) Demonow i o "uderzeniu na cios" - nierealne. Przynajmniej w przypadku Zamku... i jego armii.

http://h3.ligaheroes.pl/uploads/screens … 902407.jpg

Masz proporcje :) W infernie wtopiony jeden ifryt, w lochu brak up'a meduz, mało harpii i ~9 minosów.

Nie jest to dobry przykład, bo nie inferno vs zamek - ale staram się pokazać potęge demonów. Obowiązkowo klątwa na mistrz - w lochu brak wody i już leżymy. Zwykle wjeżdżamy ifrytami w elfy/oczy/kusze itp. a jeżeli nawet trafiła nam się ziemia to pojedyńczy haste na demony (dopiero w jego turze) i win jak się patrzy. :)

Edit: to 1-3-3

Soran - 2009-07-22 17:44:38

Nie kapuję doprawdy dlaczego połowa forum tak fascynuje się tym zakichanym zamkiem, któremu do najlepszego miasta brakują lata świetlne. O, choćby w tym temacie inferno ma lepsze wojsko - magogi, cerbery, czarty i ifryty. Dodatkowo możemy farmować demony, którym w końcu nie podskoczą nawet aniołki. Inferno ma lepszych bohaterów, Nymus i Marius którym nie dorównuje żaden z zameczku. Inferno jest po prostu lepsze.

Mathias: Dalej dyskryminujesz? UPOMNIENIE.

Cerberus - 2009-09-27 19:37:24

Moim skromnym zdaniem Inferno jest lepsze. Dlaczego? Już mówię. Tak, zaraz zacznie się, że chochliki i magogi są słabe - to ja odpowiadam, że one idą na demony. Cerber jest lepszy od gryfa poprzez swoje wspaniałe powstrzymywanie kontrataku, demon tylko teoretycznie ustępuje krzyżowcom, bo gdy dojdzie do bitwy, to demony będą miały ogromną przewagę liczebną. Że czart jest lepszy, tego chyba mówić nie muszę, idźmy więc dalej. Ifryt jest siłowo słabszy od czempiona, ale za to daje nam inicjatywę, o której czempion może sobie pomarzyć. Ifryt jest też odporny na wszelkie czary ognia, dodatkowo oddaje ognistą tarczą. Archanioł jest silniejszy od diabła, jednak tego drugiego nie wolno lekceważyć - w końcu to diabeł ma lepsze skille od archanioła. Bohaterowie są mniej więcej na tym samym poziomie (Marius, Nymus i Pyre = Valeska, Tyris i Christian), cena także podobna.

Magyar - 2009-09-27 22:19:03

Cerberus napisał:

demon tylko teoretycznie ustępuje krzyżowcom, bo gdy dojdzie do bitwy, to demony będą miały ogromną przewagę liczebną.

Fakt - Ty bedziesz mial pare razy wiecej Demonow, niz ja Krzyzowcow... ale ja nie bede mial tylko te pare razy mniej Krzyzowcow, ale takze dodatkowo jednostki poziomow 1-3, ktorych Ty mial nie bedziesz, czyli: Halabardnikow, Kusznikow i Gryfy Krolewskie...
Wiec prawda - bede mial mniej Krzyzowcow, niz Ty Demonow, ale dolicz sobie takze, ze ja bede mial jeszcze jednostki poziomow 1-3... a Ty nie.

altaeir - 2009-09-27 22:23:40

Jeśli inferno ma demony z poziomów 1-2 to zamek wygrywa. Po co wg. pisać że inferno ma duzo demonów jak się pisze takie głupoty. Z 9 impów mamy jednego demona lub z 3 gogów, to sobie policzcie...

Cerberus - 2009-09-27 22:39:58

Magyar napisał:

Wiec prawda - bede mial mniej Krzyzowcow, niz Ty Demonow, ale dolicz sobie takze, ze ja bede mial jeszcze jednostki poziomow 1-3... a Ty nie.

I co z tego? Myślisz, że swoim śmiesznym halabardnikiem zrobisz cokolwiek demonom? Kusznik padnie od ifrytów, to raz, gryf nie jest tak silny jak demon, to dwa, krzyżowcy są w poważnym osłabieniu, bo jest ich mniej. Kapłani sami w sobie są śmieszni, więc można ich pominąć, czempioni coś już zrobić mogą, ale zbyt dużo ich raczej nie będzie. Archaniołów/arcydiabłów i tak zazwyczaj nie ma przy normalnym czasie gry.

Talscire - 2009-09-28 13:50:27

Ej Cerberus nie możesz wszędzie uznawać, że Inferno jest najlepsze.Musisz uznać, że inne miasta też są dobre.Ale przyznaję, że miło się z tobą dyskutuje.

Xeno - 2009-09-28 14:35:46

Po prostu Inferno zamiata zamkiem podłoge.Armia damonów kosi wszystko na hita tak samo jak armia szkieletów,ale demonki są trudniejsze do uzbierania.Czempioni,czy krzyże to padają jak muszki.Ifrity zajmą się kuszami,a czarty dobiją niedobitki.

Sauron - 2009-09-28 18:33:35

Ok, dawno się nie wypowiedziałem, to teraz coś napiszę.

Zamek: halabardnik zasłona dla kusz, które wiadomo szybko giną. Kusznicy strzelają 2x, więc mogą zadać pryzwoite obrażenia. ( tym bardziej z "pełnej" strzały). Gryf silna jednostka o mocnych statach. Dalej krzyżowiec, który jest czołówką poziomu. Kapłan strzela, więc coś namiesza. Czempion jest silny, do tego szarża zwiększa obrażenia, szybki. Potężny archanioł to przydatne uzupełnienie armii.

Inferno: chochliki, gogi, ew. cerbery ( jak chcemy mieć dużo demonów) to idą na farmowanie. Co do psów to właśnie nie jestem przekonany. Czołówka 3 poziomu jest lepsza od dołu 4. Czarty wiadomo konieczne. Ifryt słabszy od czempiona, ale zapewnia I ruch Inferno. ( gdy nikt nie 7 poziomu). Arcydiabeł powstrzymuje kontrę, mieści się wszędzie, bo zajmuje 1 pole.

Ciężko wskazać zwycięzcę. Oba miasta mają kilka plusów, ale też wad. Inferno przegra, jak nie zdąży nafarmować dużo demonów. Znowu wychodzi zasada "czas dzieła na korzyść Inferna". Wygląda na to, że Inferno rozgrzewa się powoli, ale na koniec może spuścić prawdziwy ogień piekielny na wrogów. ;]

Talscire - 2009-09-28 19:03:16

A ja też coś napiszę.

Zamek - Pikinierzy to są dobre jednostki do osłony kusz, a w krytycznych sytuacjach kapłanów.(ale to się rzadko zdarza)Kusznicy i ich podwójny atak.I po co komentować.Gryfy to czołówka poziomu to wiadome.Krzyżowiec ustępuje tylko Alpowi.Kapłan, może i słabo strzela, ale brak ograniczeń w walce wręcz to nadrabia.Kawalerzysta to dobra, szybka kawaleria.(ciekawostka - im dłużej jedzie tym większe obrażenia zadaje)Archanioł to czołówka 7. poziomu.

Inferno - Chochliki, gogi, i cerbery to farm na demony.Demon jest bardzo silny i groźny, ciężko go zabić.Czart to jednostka niezastąpiona.(czytaj - najlepsza ze swojego poziomu)Ifryty do eliminowania kusz.A Diabły wcisną się wszędzie.

Ale po dłuższym zastanowieniu to Zamek jest lepszy.Głosuję na Zamek.

Xeno - 2009-09-28 19:20:54

Po prostu ktoś,kto nie widział co robię demony sfarmowane nie może pojąć jak one kładą na hita wszystko co poedejdzie pod nie,albo one podejdą.

Sauron - 2009-09-28 19:21:50

Krzyżowiec
Atak: 12
Obrona: 12
Obrażenia: 7-10
Wytrzymałość: 35
Szybkość: 6
Przyrost: 4/8/12
Koszt: 400

Rogaty demon
Atak: 10
Obrona: 10
Obrażenia: 7-9
Wytrzymałość: 40
Szybkość: 6
Przyrost: 4/8/12
Koszt: 270 

Widać, że cena krzyża jest prawie 2x wyższa! Za to demon jest wyraźnie gorszy ( choć o 5 HP wytrzymalszy)

Cerberus - 2009-09-28 19:49:29

King os Slayer napisał:

Ej Cerberus nie możesz wszędzie uznawać, że Inferno jest najlepsze

Mogę uznawać co mi się podoba.

King of Slayer napisał:

Kusznicy i ich podwójny atak.I po co komentować.

Padną na hita od ifrytów i po co komentować.

King of Sayer napisał:

Gryfy to czołówka poziomu to wiadome.Krzyżowiec ustępuje tylko Alpowi.

Obie na hita dla demonów bez żadnych problemów.

King of Slayer napisał:

Kapłan, może i słabo strzela, ale brak ograniczeń w walce wręcz to nadrabia.

Niczego nie nadrabia, bo ta jednostka sięga dna i już niżej spaść nie może, bo musiałaby być słabą jednostką czwartego poziomu, miast wyjątkowo beznadziejną jednostką poziomu piątego. To coś nawet obrażeń nie zadaje normalnych, tylko jakieś śmieszne 10-12 (taki minotaur ma 12-20, ale to szczegół...), w dodatku staty ma wybitnie cienkie, a HP pasuje jak ulał na poziom trzeci/czwarty. Kapłan nie ma startu do czarta.

King of Slayer napisał:

Kawalerzysta to dobra, szybka kawaleria.

Może sobie być "dobra i szybka", jednak ifryta można tak samo określić - dodatkowo mamy 99% pewności, że ruszamy się pierwsi, czego czempion nie oferuje.

King of Slayer napisał:

Ale po dłuższym zastanowieniu to Zamek jest lepsze.Głosuję na Zamek.

Nie podałeś dosłownie żadnych racjonalnych argumentów i nie masz podstaw, aby tak sądzić.

Bos18 - 2009-10-12 18:08:13

Jesli nie uda nam sie dobrze wyfarmic to zamek spokojnie zmiecie Inferno gdyz wszystkie jednostki są równe i dosc wytrzyyamle lezc gdy mamy setki demonow to i zamek nie da rady na dodatek magia ognie i berseker np i zamek lezy co wiecej przyspieszamy nasza watahe demonow i bawimy sie w niszczenie na hita taka jest prawda

Xeno - 2009-10-12 18:10:47

Tak na prawdę i nawet jak nie zdążymy z przeróbka,to inferno powinno pozamiatać zamkiem,ale miało by bardzo trudno i wliczał by się w to element farta.

Bos18 - 2009-10-12 18:15:37

to prawda i w takim momencie klaniaja sie mozliwosci mapy i szczescie oraz ewentualne bledy przeciwnikA

matej64 - 2009-10-19 11:51:26

Halabardier >. Chowaniec - Tu przewaga Halabrdiera. Ogólnie lepszy, wytrzymalszy, większe obrażenia, wiekszy atak i obrona.
Kusznik = Magog - Lepsze statystyki magoga + ranienie wszystkich dookoła. Ale podwójny atak kusznika. Remis
Gryf Królewski = Cerber - Gryf ma kontratak ale cerber go powstrzymuje. Statystyki podobne choć z lekką przewagą gryfa.
Krzyżowiec > Rogaty Demon - Podobne statystyki, ale krzyżowiec atakuje dwukrotnie.
Kapłan < Czart Lord -Kapłan to dno. Czart jestsilniejszy, wytrzymalszy i na dodatek przywołuje demony.
Czempion > Ifryt Sułtański - Zdecydowanie czempion dużo lepsze statystykie.
Archanioł > Arcydiabeł: -Dużo lepszy archanioł. Obrażenia gwarantowane 50 a nie jak arcydiabła tylko 30. Ma 50 hp więcej i na dodatek wskrzesza.

Bohaterowie : Zamek
Magia : Inferno
Budowle : Inferno

7 : 5 dla Zamku

Zamek wygrywa

Ale to tylko moje skromne zdanie

Xeno - 2009-10-19 19:42:08

Matej po co w ogóle porównujesz jednostki jak to kij ma się do rzeczywistości.Armia demonów niszczy wszystko co staje jej na drodze i taki zameczek to jak flaga na wietrze tylko załopocze zanim się przewróci.Piszesz mi,że bohaterowie zamku są lepsi od tych z Inferno.Który woj z zamku może równać się z Nymus czy Marius,a o magach nie będę wspominał bo Inferno ma ich lepszy i ciekawe spece maja niektórzy.

Bos18 - 2009-10-20 14:03:16

I tak to wszytsko zalezy od umiejetnosci gracza i szczescia...Najlepszy gracz wszystkim moze zmiesc np inferno ale dwaj gracze pro przeciw sobie to inferno zazwyczaj ma przewage ... Chyba ze mamy pecha przy farmieniu

Viewer - 2010-01-04 09:04:52

Sauron napisał:

Krzyżowiec
Atak: 12
Obrona: 12
Obrażenia: 7-10
Wytrzymałość: 35
Szybkość: 6
Przyrost: 4/8/12
Koszt: 400

Rogaty demon
Atak: 10
Obrona: 10
Obrażenia: 7-9
Wytrzymałość: 40
Szybkość: 6
Przyrost: 4/8/12
Koszt: 270 

Widać, że cena krzyża jest prawie 2x wyższa! Za to demon jest wyraźnie gorszy ( choć o 5 HP wytrzymalszy)

Sęk w tym, że Demonków będzie 2x więcej, niż Krzyżowców :)

GiBoN - 2010-01-04 15:26:31

Sek w tym,ze to nie zasluga demonow,tylko czartow,a sam w sobie demon ma przyrost naturalny 4,z cytadela 6,a zamkiem 8,czyli tyle co krzyz,ktory jest lepszy...

Mathias - 2012-04-15 13:21:03

Ciekawy pojedynek. Dobro kontra Zło w pigułce :). Zobaczmy, kto wygra.

Na początek pojedynki jednostek.
1. Halabardnik vs Chowaniec
A: 6 > 4
O: 5 > 4
DMG: 2-3 > 1-2
HP: 10 > 4
S: 5 < 7
P: 28 < 38
K: 75$ < 60$ (ofc. chodzi o opłacalność)
Najbardziej w oczy się rzuca 2,5-krotna przewaga HP Halabardnika, poza tym wysokie pozostałe parametry przy nie tak dużej znowu cenie. Chochliki mają jednak wyższy przyrost, co oczywiście się przyda w przypadku farmingu. Ale na początek oceńmy te jednostki na sucho.

DMG faktyczne:
Halabardnik: 28*2-3*(1+0,05*(6-4))=56-84*1,1=61,6-92,4 ~ 61-92; średnia: 76,5
Chowaniec: 38*1-2*(1+0,025*(4-5))=38-76*0,975=37,05-74,1 ~ 37-74; średnia: 55,5
Widać więc bardzo dużą przewagę Halabardnika, jeśli chodzi o zadawane obrażenia.

HP:
Halabardnik: 28*10=280
Chowaniec: 38*4=152
Różnica: 128 (=32 Chowańców)

Koszta:
H: 28*75=2100$
C: 38*60=2280$
Różnica: 180$ (=2-3 Halabardników)
Wygląda więc na to, że po uwzględnieniu przyrostu cena Chowańców jest wyższa od ceny Halabardników, a nie jak się wydawało na początku odwrotnie.

Skille i przydatność: Obie jednostki mają po jednym praktycznie nieprzydatnym skillu: u halabard jest to odporność na szarżę, u chowańców kradzież many. Halabardnicy są nieźli do defensywy, raczej nie używa się ich specjalnie do atakowania (od tego w Zamku są inne jednostki). Natomiast Chowańce są często wykorzystywane do farmingu demonów, to bardzo istotne. Ile konkretnie, to zależy już od liczby Czarcich Lordów.

Podsumowując Halabardnicy wygrywają niemal na każdym polu, nie mniej trzeba uwzględnić fakt, iż Chowańce są wykorzystywane w farmingu, ale o tym później. Głos pada na silniejsze Halabardy.

2. Kusznik vs Magog
A: 6 < 7
O: 3 < 4
DMG: 2-3 < 2-4
HP: 10 < 13
S: 6 = 6
P: 18 > 16
K: 150$ > 175$
W górnych statystykach rysuje się dosyć wyraźna przewaga Magoga. Czy zmieni to fakt, iż Kusznicy mają wyższy przyrost o dwie jednostki oraz nieco niższy koszt? No i jak będzie wyglądać porównanie skillów? Przyjrzyjmy się temu dokładnie.

DMG faktyczne:
Kusznik: 18*2-3*(1+0,05*(6-4))=36-54*1,1=39,6-59,4 ~ 39-59; średnia 49
Magog: 16*2-4*(1+0,05*(7-3))=32-64*1,2=38,4-76,8  ~ 38-76; średnia 57
Różnica nie jest tak wyraźna i wynosi 8 punktów na rzecz Magoga. Ale pamiętajmy, że Kusznik strzela podwójnie, to istotne w niniejszym pojedynku.

HP:
K: 18*10=180
M: 16*13=208
Różnica: 28 (=2-3 Kuszników)
Przewaga Magogów tutaj także jest, ale nie taka spora, jak by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka.

Koszt:
K: 18*150=2700
M: 16*175=2800
Różnica: 100
Minimalna przewaga Kusznika w tej sekcji nie ma w praktyce żadnego znaczenia.

Teraz czas na skille: Magog ma pewną umiejętność, która na swój sposób jest niedźwiedzią przysługą - wielopolowe rażenie to dobra rzecz, ale rani on także swoich towarzyszy, co stanowi minus. Natomiast Kusznicy mają niezłego skilla, a mianowicie podwójny strzał. To niejako rekompensuje niższe dmg bazowe z nawiązką.

Podsumowując siłowo Magog ma niewielką przewagę nad Kusznikiem, ale niweluje to lepszy skill Kusznika. Daję tutaj remis, jednostki podobne do siebie.

3. Gryf Królewski vs Cerber
Swego czasu jeden z najbardziej emocjonujących pojedynków na forum. Zobaczmy, jak to wygląda w rzeczywistości.
A: 9 < 10
O: 9 > 8
DMG: 3-6 > 2-5
HP: 25 = 25
S: 9 > 8
P: 17 > 13
K: 240$ > 250$
Najważniejsza sekcja to moim zdaniem w tym wypadku przyrost. O ile pozostałe parametry są z grubsza podobne, o tyle jeśli chodzi o populacje wraz z dobudówką, Gryf ma przewagę aż 4 jednostek na tydzień. Jak to się odbije na statystykach?

DMG faktyczne:
G: 17*3-6*(1+0,05*(9-8))=51-102*1,05=53,55-107,1 ~ 53-107; średnia: 80
C: 13*2-5*(1+0,05*(10-9))=26*65*1,05=27,3-68,25 ~ 27-68; średnia: 47,5
Uwydatniła się wyraźna przewaga Gryfa, jeśli chodzi o zadawane obrażenia. Jest  to ponad ok. 32-33 punkty, a więc więcej niż HP posiada jeden Cerber.

HP - należy uwzględnić przyrost, bazowo jednostki mają tyle samo:
G: 17*25=425
C: 13*25=325
Różnica: 100 HP
To całkiem sporo. Kolejne zwycięstwo Gryfa.

Koszt:
G: 17*240=4080
C: 13*250=3250
Różnica: 830 --> ta przewaga wynika z niższego przyrostu Cerbera.

Skille: tutaj zawsze wszyscy się kłócą. Zacznijmy od Gryfa, posiada on kilka cennych skillów - lata, a także zawsze kontraktuje (z wyj. PK). Ma przyzwoity speed, więc można nim manewrować w różnych miejscach na polu bitwy, blokować strzelców, etc. Jest jednostką bardzo przydatną. Cerber z kolei posiada najlepszy w grze skill, a mianowicie powstrzymywanie kontry, co połączone z trójpolowym atakiem daje potężną broń. Jest niezwykle niebezpieczny.

Podsumowując w statystykach widać wyraźne zwycięstwo Gryfa, Cerber natomiast ma lepsze umiejętności, co w żadnym wypadku nie oznacza, że Gryf ma słabe, wręcz przeciwnie. Wszystko widać czarno na białym, wg mnie wygrywa Gryf Królewski. Chociaż z innej perspektywy gdyby wziąć te same fakty, można by np. pokusić się o remis. Zwycięstwo Cerbera wydaje mi się wątpliwe.

4. Krzyżowiec vs Rogaty Demon
A: 12 > 10
O: 12 > 10
DMG: 7-10 > 7-9
HP: 35 < 40
S: 6 = 6
P: 8 = 8
K: 400 < 270
Krzyżowiec ma pewną przewagę nad Demonem, jeśli chodzi o parametry związane z zadawanymi i otrzymywanymi obrażeniami, natomiast Demon utrzymuje minimalny dystans w wypadku HP, a także jest zdecydowanie tańszy. Pamiętam oczywiście o farmingu, na ten temat wypowiem się pod koniec.

DMG faktyczne:
K: 8*7-10*(1+0,05*(12-10))=56-80*1,1=61,6-88 ~ 61-88; średnia: 74,5
D: 8*7-9*(1+0,025*(10-12))=56-72*0,95=53,2-68,4 ~ 53-68; średnia: 60,5
Pewną różnicę widać - 14 punktów to jednak nie jest aż tak dużo. Zobaczmy dalej, póki co nieznacznie wygrywa Krzyżowiec.

HP:
K: 8*35=280
D: 8*40=320
Różnica: 40 punktów, czyli nieco ponad 1 Krzyżowiec. Teraz z kolei dochodzi do wyrównania.

Koszt:
K: 400*8=3900
D: 270*8=2160
Różnica: 1040 (=3-4 Demony)
Uwydatniły się zdecydowanie niższe koszta przedstawicieli Inferno.

Skille i przydatność: Krzyżowiec to dzielny wojak, który świetnie spisuje się jako piechota w zwarciu. Jego specyfiką jest podwójny atak - bardzo istotna umiejętność. Demony jako takie nie mają nic specjalnego do zaoferowania, ale za to można mieć ich bardzo dużo, dzięki farmingu.

Podsumowując siłowo wygrywa Krzyżowiec, ale Demonów jest sporo dzięki farmowaniu, ciężko mi to rozstrzygnąć  w tym wypadku. Wszystko zależy od spojrzenia na sprawę. Dam tu remis, myślę, że to najsprawiedliwsze rozsądzenie.

5. Kapłan vs Czarci Lord
A: 12 < 13
O: 10 < 13
DMG: 10-12 < 13-17
HP: 30 < 45
S: 7=7
P: 6=6
K: 450 > 700
W tym wypadku nie bardzo jest co liczyć, dlatego tylko wstukam wyniki moich działań, aby pokazać, jak duża jest przestrzeń pomiędzy tymi jednostkami i czy jest to taka przepaść, jak wszyscy mówią.

DMG faktyczne:
Kapłan: 58-70; średnia 64
Czarci Lord: 89-117; średnia 103
Różnica wynosi zatem 39 punktów, a więc to sporo. Czarci Lord miażdży rywala. Przypominam jednak, że Kapłani to strzelcy i w zwarciu rzadko się spotykają z Czartami, ale hipotetyczny pojedynek wygrywa oczywiście przedstawiciel Inferno.

HP:
Kapłan: 180
Czarci Lord: 270
Różnica: 90, a więc aby to zniwelować, Kapłani musieliby mieć wyższy o 3 przyrost tygodniowy. To także ogromna różnica na rzecz Czartów.

Koszt:
Kapłan: 2700
Czarci Lord: 4200
Różnica: 1500, a więc nawiązując do akapitu poprzedniego mniej więcej tyle, aby kupić owych 3 Kapłanów. Swoją drogą gdyby przyrost tych jednostek był nieco większy, to już stanowiłyby one równego partnera wobec innych 5-lvlowców.

Skille i przydatność: Kapłani strzelają i nie mają kar w walce wręcz. To oczywiście niezłe na papierze, ale jeszcze lepsi są Czarci Lordowie ze swoim farmingiem demonów, który stanowi największy atut Inferno moim zdaniem.

Podsumowując zdecydowanie w każdej z najważniejszych sekcji prowadzi Czarci Lord.


6. Czempion vs. Sułtański Ifryt
A: 16 = 16
O: 16 > 14
DMG: 20-25 > 16-24
HP: 100 > 90
S: 9 < 13
P: 4 = 4
K: 1200 < 1100
Tutaj spotykają sie ze sobą jednostki o zbliżonych matematycznie parametrach, aczkolwiek widać wyraźną przewagę Czempiona, szczególnie w kwestii obrażeń. Ifryty mają natomiast przede wszystkim ogromną szybkość, co czyni je bardzo ważnymi strategicznie dla pozbawionego dobrych strzelców Inferno.

DMG faktyczne:
C: 4*20-25*(1+0,05*(16-14))=80-100*1,1=88-110; średnia 99
I: 4*16=24 = 64-96 (nawias się zredukował); średnia 80
Różnica wynosi 19 punktów na rzecz Czempiona. Pamiętajmy też o jego szarży, ale o tym za moment.

HP:
C: 4*100=400
I: 4*90=360
Różnica - 40 HP. Niewielka, ale jednak istnieje i pogłębia przewagę Czempiona.

Koszt:
C: 4*1200=4800
I: 4*1100=4400
Ta minimalnie mniejsza cena Ifrytów nie ma większego znaczenia w rzeczywistości. Za 400 golda niewiele się kupi w dzisiejszych czasach kryzysu ;p.

Skille: Czempioni posiadają słynną szarżę - +5% DMG na każdego hexa, a więc maksymalnie +45% do obrażeń (Speed = 9). To naprawdę fajna umiejętność i bardzo wartościowa. Champy mają duże znaczenie w Zamku, są bardzo ważne ze strategicznego punktu widzenia. Ale Ifryty także mają swoje do zaoferowania: lot, tarczę ognia oraz bardzo duży speed. Mogą przyblokować z marszu strzelców przeciwnika.

Podsumowując co się tyczy umiejętności i przydatności, dałbym tutaj znak równości, obie jednostki są istotne dla swoich miast. Ale w statystykach wygrywa Czempion i to jego ostatecznie uznaję za zwycięzcę pojedynku.


7. Archanioł vs Arcydiabeł, czyli pojedynek dwóch mocy
A: 30 > 26
O: 30 > 28
DMG: 50 > 30-40
HP: 250 > 200
S: 18 > 17
P: 2 = 2
K: 5000 lub 5000+3Kl kontra 4500 + 2Rt
Ostatniej sekcji nie będę porównywał, bo każdy ma inną wersję herosów, a więc inny koszt Archanioła. Jednak widać piorunującą wręcz przewagę Archanioła. Zobaczmy to na działaniach.

DMG faktyczne:
Archanioł: 2*50*(1+0,05*(30-28))=100*1,1=110
Arcydiabeł: 2*30-40*(1+0,025*(26-30))=60-80*0,9=54-72; średnia 63
Różnica 47 punktów DMG to trochę, zwłaszcza biorąc pod uwagę mizerne HP Arcydiabła i jego minimalnie niższy speed (Archy uderzą jako pierwsze).

HP:
Archanioł: 2*250=500
Arcydiabeł: 2*200=400
Różnica: 100 --> no właśnie...

Skille i przydatność: Archanioły latają, wskrzeszają, są b. szybkie i silne, zwiększają morale towarzyszy, a ich znaczenie dla Zamku jest ogromne. Jednak Arcydiabły mają do zaoferowania także wiele: przejdą każdą barierę, są niewiele wolniejsze od Archów, zmniejszają szczęście wroga o 1 punkt, a przede wszystkim powstrzymują kontratak. Warto także dodać, że niniejsze jednostki się szczerze nienawidzą, w związku z czym atakuję z DMG o 50% wyższym wobec siebie. Przy czym owe 50% jest u Archaniołów wyższe, ponieważ mają one większe DMG bazowe.

Zrobiłem symulację walki na liczbach. W pojedynku mimo PK zwycięża populacja Archów - przeżywa 1 z 2, zachowując niewiele HP.

Podsumowując stawiam na Archanioła. Wygrywa zdecydowanie w parametrach, ma świetne skille, jest wyjątkowo przydatny i generalnie bardzo silny. Arcydiabły są świetne, ale niestety za wysokie progi.


Wyniki porównania wojsk:
Zamek: 5
Inferno: 2


Teraz inne kwestie.

Bohaterowie: moim zdaniem można ich ocenić po równo. Mają podobne technologie, podobne skille i dysponują podobnym potencjałem.

Magia: oczywiście Inferno wygrywa, bo ma o 1 poziom GM więcej oraz budynek zwiększający o +1 moc bohatera.

Rozbudowa: dałbym tutaj także remis, Zamek rozbudowuje się dosyć trudno, a Inferno łatwo tylko do pewnego momentu, potem są schody. Budynki specjalne średnio przydatne, Stajnie Zamku chyba najlepsze.

Graal: wg mnie remis, chochliki są całkiem przydatne w farmingu.

Cena: moim zdaniem analogiczna. Daję remis.

No a poza tym punkt dla Inferno za farming :)


Suma sumarum mamy zwycięstwo Zamku. Moim zdaniem jest on lepszy od Inferno, aczkolwiek Inferno to także niezłe miasto, które posiada ogromny potencjał dzięki farmowaniu demonów przede wszystkim. Jednostki ma lepsze Zamek, wiele spraw związanych z miastem i jego budynkami oraz specyfikami oceniłem na remis. Gdyby jednak nie farming, to Inferno nie byłoby w stanie przeciwstawić się Zamkowi na równym poziomie. Tak przynajmniej ja uważam.

Sauron - 2012-04-25 20:00:50

Trochę uproszczę swoją wypowiedź i podaruję w dokładne cytowanie, po prostu kopiuj wklej z ""

1. Magogi vs. kusznicy.

"HP:
K: 18*10=180
M: 16*13=208
Różnica: 28 (=2-3 Kuszników)
Przewaga Magogów tutaj także jest, ale nie taka spora, jak by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka.

Koszt:
K: 18*150=2700
M: 16*175=2800
Różnica: 100
Minimalna przewaga Kusznika w tej sekcji nie ma w praktyce żadnego znaczenia.

Teraz czas na skille: Magog ma pewną umiejętność, która na swój sposób jest niedźwiedzią przysługą - wielopolowe rażenie to dobra rzecz, ale rani on także swoich towarzyszy, co stanowi minus. Natomiast Kusznicy mają niezłego skilla, a mianowicie podwójny strzał. To niejako rekompensuje niższe dmg bazowe z nawiązką.

Podsumowując siłowo Magog ma niewielką przewagę nad Kusznikiem, ale niweluje to lepszy skill Kusznika. Daję tutaj remis, jednostki podobne do siebie."

Przewaga w HP u magoga może nie wygląda na taką sporą w ogóle, ale w kontekście tylko tych dwóch jednostek chyba już daje coś więcej. Nie są to jednostki wysokiego poziomu, ale magog jest w stanie przyjąć więcej obrażeń niż kusznik, który jest bardziej kruchą jednostką, tak myślę przynajmniej.
Niedźwiedzia przysługa magoga wcale nie jest taka niedźwiedzia, nigdy nie było z tym u mnie problemów, może po prostu miałem szczęście do rozstawienia jednostek na polu bitwy, albo pamięć mnie zawodzi. Inferno tak lubi wielokrotne ataki: kula ognia magoga, trzy głowy cerbera, tarcza ognia sułtańskiego ifryta też tak jakby. W każdym razie kula magoga nie jest takich wielkich rozmiarów jak z czaru inferno, to już plus z pewnością, gdyż tym czarem ciężko ucelować.

2. Cerber vs. gryf

"HP - należy uwzględnić przyrost, bazowo jednostki mają tyle samo:
G: 17*25=425
C: 13*25=325
Różnica: 100 HP
To całkiem sporo. Kolejne zwycięstwo Gryfa.

Koszt:
G: 17*240=4080
C: 13*250=3250
Różnica: 830 --> ta przewaga wynika z niższego przyrostu Cerbera.

Skille: tutaj zawsze wszyscy się kłócą. Zacznijmy od Gryfa, posiada on kilka cennych skillów - lata, a także zawsze kontraktuje (z wyj. PK). Ma przyzwoity speed, więc można nim manewrować w różnych miejscach na polu bitwy, blokować strzelców, etc. Jest jednostką bardzo przydatną. Cerber z kolei posiada najlepszy w grze skill, a mianowicie powstrzymywanie kontry, co połączone z trójpolowym atakiem daje potężną broń. Jest niezwykle niebezpieczny.

Podsumowując w statystykach widać wyraźne zwycięstwo Gryfa, Cerber natomiast ma lepsze umiejętności, co w żadnym wypadku nie oznacza, że Gryf ma słabe, wręcz przeciwnie. Wszystko widać czarno na białym, wg mnie wygrywa Gryf Królewski. Chociaż z innej perspektywy gdyby wziąć te same fakty, można by np. pokusić się o remis. Zwycięstwo Cerbera wydaje mi się wątpliwe."

Moim zdaniem to gryf jest jednostką, która miała bardzo wielkiego farta, kiedy ją projektowano. Piekielny ogar zadaje obrażenia 3-6, tyle samo co gryf królewski, cerber ma lekko zredukowane obrażenia, zyskując w zamian trójpolowy atak, który w sumie potraja jego zadawane obrażenia. Gryf sam w sobie nie prezentuje niczego specjalnego. W statystykach cerber jest mniej więcej równy gryfowi, ten ostatni próbuje się wybić przyrostem zwiększonym przez budynek, ale więcej zdziałamy cerberem, który ma zresztą większe znaczenie w armii.

3. Sułtański ifryt vs. czempion

Staty generalnie podobne, czempion wybija się większym dmg, ale ifryt zdecydowanie mocniej wkurza, przypomina mi trochę wysokopoziomową ważkę - wszędzie się wkręci, zada sporo obrażeń, zablokuje, zdenerwuje a do tego opornie rozstaje się z życiem.

4. Arcydiabły vs. archanioły

Nie będę się tutaj rozpisywał, ale kiedy cerbery wydają się być poszkodowane pod względem przyrostu, tak arcydiabły są poszkodowane pod względem statystyk.

Podsumowując, Inferno ma gorzej od Nekropolii, bo jednak zdobywać szkielety jest duża łatwiejsze z wszystkich zabitych, niż demonów, które choć lepsze jakościowo, to potrzeba jednak włożyć więcej wysiłku. Inferno jest jednak miastem o sporym potencjale, do którego jednak trzeba nieco innego podejścia i trochę innej strategii, choć w sumie można to powiedzieć o każdym mieście.

Mathias - 2012-04-25 22:46:41

Przewaga w HP u magoga może nie wygląda na taką sporą w ogóle, ale w kontekście tylko tych dwóch jednostek chyba już daje coś więcej. Nie są to jednostki wysokiego poziomu, ale magog jest w stanie przyjąć więcej obrażeń niż kusznik, który jest bardziej kruchą jednostką, tak myślę przynajmniej.
Niedźwiedzia przysługa magoga wcale nie jest taka niedźwiedzia, nigdy nie było z tym u mnie problemów, może po prostu miałem szczęście do rozstawienia jednostek na polu bitwy, albo pamięć mnie zawodzi. Inferno tak lubi wielokrotne ataki: kula ognia magoga, trzy głowy cerbera, tarcza ognia sułtańskiego ifryta też tak jakby. W każdym razie kula magoga nie jest takich wielkich rozmiarów jak z czaru inferno, to już plus z pewnością, gdyż tym czarem ciężko ucelować.

Co do HP, to jest to tak mała różnica, że nie czyni żadnej różnicy. Różnicę natomiast czyni podwójny strzał Kusznika, który powoduje, że mimo minimalnie znowuż niższego dmg zadaje on faktycznie większe obrażenia. Co do kuli ognia, to niestety ale ja mam zawsze z tym problem, gdy gram Inferno, wbrew pozorom nie tak łatwo jest nie walnąć w swoich. Wg mnie to bardziej wada niż zaleta, chociaż może Ty jako koneser tego miasta potrafisz nim po prostu lepiej grać i stąd ta różnica ;). Trudno ocenić.

Moim zdaniem to gryf jest jednostką, która miała bardzo wielkiego farta, kiedy ją projektowano. Piekielny ogar zadaje obrażenia 3-6, tyle samo co gryf królewski, cerber ma lekko zredukowane obrażenia, zyskując w zamian trójpolowy atak, który w sumie potraja jego zadawane obrażenia. Gryf sam w sobie nie prezentuje niczego specjalnego. W statystykach cerber jest mniej więcej równy gryfowi, ten ostatni próbuje się wybić przyrostem zwiększonym przez budynek, ale więcej zdziałamy cerberem, który ma zresztą większe znaczenie w armii.

Zacznę niejako od końca. Przyrost gryfa jest wyższy i stąd ta przewaga w statystykach. Dobudówka dobudówką, ale to raptem 1000 sztuk złota za 4 dodatkowych rekrutów tygodniowo na tym poziomie. Pamiętajmy, że Cerberów jest 13 także dzięki dobudówce - klatkom. Tak więc różnica statystyk istnieje i jest niepodważalna. Natomiast odnośnie samej przydatności - masz rację, że psy spełniają ważniejszą rolę w Inferno i ma lepsze skille, jednak Gryfami także można wiele zdziałać, zarówno na froncie, jak i np. rozwalając strzelców czy przelatując przez mur.

Staty generalnie podobne, czempion wybija się większym dmg, ale ifryt zdecydowanie mocniej wkurza, przypomina mi trochę wysokopoziomową ważkę - wszędzie się wkręci, zada sporo obrażeń, zablokuje, zdenerwuje a do tego opornie rozstaje się z życiem.

Ifryty mają dużego speeda, to ich główna zaleta. Ale niestety niskie HP czyni je bardzo kruchymi. W konfrontacji z Czempionami przegrywają, chociaż osobiście bardzo lubię czerwonych ;).

Nie będę się tutaj rozpisywał, ale kiedy cerbery wydają się być poszkodowane pod względem przyrostu, tak arcydiabły są poszkodowane pod względem statystyk.

Swoją drogą trochę to jest głupie, że różnica w statach pomiędzy nemezis jest tak duża. Pojedynek ten powinien być chyba wg twórców wyrównany powstrzymaniem kontry, jednak przewaga Archa jest za duża. No i to HP...

Inferno jest jednak miastem o sporym potencjale, do którego jednak trzeba nieco innego podejścia i trochę innej strategii, choć w sumie można to powiedzieć o każdym mieście.

Zgadzam się w pełni, potencjał to miasto ma, przyjemnie mi się nim gra, chociaż jak mówisz - trzeba trochę poczuć się jak ten demon ;).

Xeno - 2012-04-26 08:30:47

Co wy tu wyjeżdżacie z cerberem? Fakt ma powstrzymywanie kontry i trójpolowy atak, ale jeżeli chcecie wygrać to 1-3lvl farmujemy na demony. Choć słyszałem teorię Malekitha, że na PC2M można się pokusić o zwycięstwo Inferno na zamkiem bez farmingu,

Mathias - 2012-04-26 20:39:32

Teorie tego "pana" obchodzą mnie mniej niż zeszłoroczny śnieg, a odnośnie farmingu - chochliki to kwestia oczywista, magogi jeszcze do pewnego stopnia też (chociaż celowe pozbawianie się strzelców w pewnych sytuacjach powoduje zgubę, np. gdy potrzebujemy zaatakować miasto Forteca z garnizonem w środku i zamkiem). Ale cerbery? One już są w miarę dobre, biorąc pod uwagę ilość dorównują chyba w statystykach demonom, a mają te swoje skille, więc po co je farmowac? I tak będzie sporo demonów z niższych poziomów.

Xeno - 2012-04-26 20:57:59

Mają sporo hp i z nich masz prawie tyle demonów co z tamtych poziomów razem wziętych.
Siła inferno tkwi w masie demonów, które składają wszystko na hita. Mathias jeżeli mowa o grze z kompem to nie potrzeba farmingu.
Co do teorii tego pana, możesz go nie lubić i mogą cię nie obchodzić, ale są prawdziwe i przydatne.

Sauron - 2012-04-29 21:35:51

Ciekawym uzupełnieniem dla Inferno jest dyplomacja, przyłączamy jednostki, a potem z nich robimy demony. Możemy w ten sposób jeszcze bardziej zwiększyć ich liczbę, lub oszczędzić sobie cerbery lub magogi (choć lepiej byłoby je również przerobić) pewnie to co piszę to oczywistość, ale jeżeli tylko się dyplomacja trafi to już jest całkiem niezła sprawa, oczywiście trzeba ją najpierw zdobyć/znaleźć.

Xeno - 2012-05-03 12:52:45

Wiadome jest, że każde mięso, które się do nas przyłączy jest wartościowe, na szczęście na multi nie ma dołączania jednostek, bo by nawet necro nie dało rady legionowi demonów.

Mathias - 2012-05-04 01:07:33

Nie da się ukryć, że farming daje coś, co jest porównywalne do nekromancji.

http://zkekus.pl przegrywanie kaset vhs łódz Szamba betonowe Warszawa W firmie Szambo przegrywanie kaset vhs przegrywanie kaset vhs w polsce