- Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum http://www.herosy3.pun.pl/index.php - Miasta http://www.herosy3.pun.pl/viewforum.php?id=28 - Co wolicie? Miasta "dobra", czy "zla"? http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=1695 |
Magyar - 2008-10-24 11:07:36 |
Piszcie, czy wolicie miasta po stronie dobra, jak Zamek, Bastion, Forteca i Twierdza, czy te po stronie zla, czyli Lochy, Inferno, Nekropolis i Cytadela. |
Nerevan - 2008-10-24 12:44:30 |
Cytadela i Twierdza są neutralne. |
Macielug - 2008-10-24 14:20:52 |
Dobre miasta wolę ja, są lepsze i jasne. :) |
Asiņains - 2008-10-24 15:40:14 |
dobre miasta są dobre, ale złe też. I tak jak wyżej - lepiej się czuje jak gram "dobrymi" |
Zen-Aku - 2008-10-24 16:25:37 |
Znalazł się specjalista... W kampanię graliśmy? Nie... Twierdza jest neutralna, wrota są neutralne, Cytadela jest neutralna... |
Mutare - 2008-10-24 17:31:23 |
Ja wolę zło, ciemność, mrok... ten klimat mi pasuje. Każde jest jakieś. A te dobre miasta to taki nijaki klimat (poza fortecą, która ma coś w sobie). Np. nie lubię grać zamkiem, bo pomimo ogólnie swojej potęgi, po prostu mi się nie podoba, aż cuchnie takim niczym. Zbrojni, pikinierzy, anioły... nie ma nic z fantastyki. A ja to właśnie lubię |
Magyar - 2008-10-26 13:40:26 |
Nie, nie zapomnialem o Wrotach, ja po prostu nie biore ich pod uwage, po pierwsze slabe, po drugie mam "odrodzenie Erathii, i nie mam miasta Wrota Zywiolow, ale wiem ze jest slabe, bo gralem u kolegi w Heroes 3 Armagedon's Blade. Mutare, ja tez wole jakas fntastyke, a nie ten nudny zamek na przyklad |
Mathias - 2008-10-26 18:35:56 |
Ja poprawię błąd popełniony w ankiecie, a mianowicie pominięcie jednostek neutralnych: |
Magyar - 2008-12-19 23:24:03 |
A zauwazyliscie, ze we wszystkich miastach dobra sa ludzie? W Zamku sa: halabardierzy, kusznicy, krzyzowcy, kaplani, czempioni i poniekad Archanioly. W Bastionie sa Elfy, Krasnoludy, po czesci pegazy(na pegazach sa ludzie), i Centaury - pol ludzie/ pol konie. A w Fortecy sa Arcymagowie (i Tytani, ale oni sa raczej na wzor ludzkiego boga, Zeusa). Wiec tylko w tych "dobrych" miastach sa ludzie, jako jednostki. |
crazy'olka - 2008-12-20 10:17:11 |
Elfy i krasnoludy to nie są ludzie tak samo jak byś powiedział że krowa należy do drapieżników. |
Magyar - 2008-12-20 11:00:20 |
Elfy i Krasnoludy, to prastara rasa ludzka. |
Eleazar - 2008-12-20 12:09:33 |
Ja dałem pusty głos, bo grywam najczęściej Inferno i Bastionem, więc nie wiedziałem, co wybrać. |
Magyar - 2008-12-20 14:12:33 |
No tak, sily sa wyrownane - sily dobra i sily zla. Ale ja jednak chyba stawiam na te "dobre", chociaz nie lekcewaze tych "zlych". ;) |
Eleazar - 2008-12-20 15:24:19 |
Hm. Wyrównane, no może tak, ale ja tak zamków nigdy nie dzielę ;) |
Magyar - 2008-12-20 16:36:13 |
Ja tez nie, ale Dobro zawsze wygrywa, i z tym tez sie moze kojarzyc i dzialac na podswiadomosc, ze woli sie te, a nie inne Miasta ;). |
Eleazar - 2008-12-20 16:49:10 |
A ja mam zupełnie inne skojarzenia :P Na mnie bardziej działają kolory :P Kocham czarny, czerwony i biały. Bastion też, bo jest taki łagodny. Więc po prostu niektóre lubię z powodów sentymentalnych, a niektóre z biologicznych :P |
Dreader - 2008-12-20 22:44:05 |
Od kiedy? W Twoim myśleniu może i zawsze, ale zdziwiłbyś się w ilu to grach można stanąć po stronie Zła i zatriumfować po tej właśnie stronie. |
Magyar - 2008-12-21 09:08:37 |
Nie wiem w co wierzysz, ale Kosciol RzymskoKatolicki uczy tego, ze dobro zawsze wygrywa. Wiec wole dobro, a ze przy okazji, ta strona "dobra" jest silniejsza......., to wole te strone. |
Eleazar - 2008-12-21 11:36:36 |
Heh, nie odwołujcie się do podziałów rasowych i religijnych :D Miastem dobra jest Zamek, a tam są Anioły i Archanioły. Pewnie twórcy też uważali, że dobro zwycięża [a może też dać dobry przykład dzieciom?] i ustalili, że to najlepszy zamek będzie :P |
Magyar - 2008-12-21 14:15:37 |
Wierze w Boga, i jestem radiesteta. Radiestezja, to nie jest religia, podobnie jak buddyzm - ktory przez wielu jest uwazany za religie. Dobro jest lepsze. ;) Chociaz Zlo kusi ;) |
Dreader - 2008-12-21 14:25:18 |
Dobrze wiedzieć, że wg Ciebie gra to rzeczywistość... Bo w grach nie zawsze zwycięża dobro, chyba że znasz tak mało gier, że o tym nie wiesz. |
Magyar - 2008-12-21 14:35:43 |
Ty wez zejdz ze mnie, i po drugie to, to nie jest temat "gry", tylko o stronach "dobra" i "zla" w heroes 3, a po trzecie, to ja nie jestem stasek94, tylko stasek93. |
Nerevan - 2008-12-21 14:55:41 |
Z tego, co powiedziałeś przed chwilą, wynika, że Heroes III nie jest grą... Czyli uważasz, że to wszystko, co jest stroną "Dobra" i "Zła" w H3 jest rzeczywistością? (skoro to nie jest temat o grze...)? |
Magyar - 2008-12-21 14:59:56 |
To nie jest temat czy w grach wygrywa dobro, czy zlo, tylko czy konkretnie w heroesach 3, lepsze sa zamki dobra, czy zla. To chyba jasne? |
Nerevan - 2008-12-21 15:12:30 |
Ale to ty zacząłeś tą dyskusję stwierdzeniem "ale Dobro zawsze wygrywa". I już lepiej głębiej w to nie brnijmy. |
Magyar - 2008-12-21 15:15:41 |
Jestem za ;). Na pewno kazdy kiedys patrzyl na bajki i/lub czytal basnie, ksiazki, i tak takze jest taki motyw, ze dobro, zawsze pokonuje zlo. Ok, koniec tego dobrego, czas pisac na temat. ;) |
Eleazar - 2008-12-22 15:09:22 |
@Salamander on jest stasek93, a nie stasek94 ;) |
crazy'olka - 2008-12-22 16:03:48 |
A piekło jest dobre? A diabeł albo demony są dobre? Hirador trochę powagi:) |
Eleazar - 2008-12-22 18:52:10 |
crazy'olka'o, xD Tu nie chodzi o to, że Inferno jest dobre czy złe. Wg. Ciebie pieski są złe? No bez przesady :P Powiedziałem, że klimat daje takie poczucie :P |
Mutare - 2008-12-22 20:06:09 |
1. Nie odwołujcie się do religii w takim temacie, przecież Heroes nie ma właściwie nic wspólnego z jakąkolwiek religią... poza szczegółami, o których wspomnieliście, ale to tylko gra! |
Magyar - 2008-12-22 21:18:42 |
Ja lubie wszystkie miasta, tylko po prostu w mniejszym, lub wiekszym stopniu. Akurat bardziej lubie te dobre miasta, ale do zlych nic nie mam. Powiem wiecej, jak gralem dzisiaj Infernem (w koncu, trzeba grac i trenowac kazdym miastem ;) ), to gralo mi sie calkiem przyjemnie, a przeciez jest to zle miasto. Wiec, nie wszystko co "zle", rzeczywiscie jest takie niedobre ;). |
Eleazar - 2008-12-23 17:22:45 |
Mutare, masz rację. ;)
Ja chyba raczej tez oprócz Twierdzy i trochę Fortecy. ;) |
Dreader - 2009-01-13 19:53:25 |
To trochę głębsza filozofia, ale weźmy dla przykładu Dung i Nekro. Jak każdy wie, nieumarli to czyste zło, nie mają uczuć itp. Wobec tego - czy walczący (dla własnych interesów, co prawda) z czystym złem Czarnoksiężnicy nadal stanowiliby siłę złą? Moim zdaniem nie. Wszelkie żywe stworzenia, czyli także Dung i Inferno mogłyby przystać do sił dobra, jeśli tylko musiałyby walczyć z czymś naprawdę złym. Z drugiej strony możemy spotkać się z nekromantą-idealistą, który będzie walczył po stronie dobra, ale nadal jego armia będzie nieumarła... Jest dużo wyjść - czy Zamek musi być dobry? Nie. Ludzie wielokrotnie okazywali się głupi i niezaradni w postępowaniu (w grach oczywiście), np. Rycerze mogą więc walczyć dla swoich interesów i upodobnić się do Heretyków, bądź Władców. Nic nie jest czarno-białe, nigdy tak nie jest, ale takie wywody moglibyśmy snuć bez końca. |
Drago - 2009-01-15 19:58:18 |
Inferno ma być dobre? Diabły miałyby się upodobnić do tych zawszonych aniołków? Nigdy. Inferno oraz inne złe miasta nie mają żadnego interesu w tym, żeby bratać się z ograniczonymi słabeuszami o wąskim widzeniu świata gry. Oczywiście zło - lepsze, nieustępliwe, niepokonane, nigdy nie ulegnie dobru w Heroesie 3. Tak nawiasem mówiąc, to twórcy źle zrobili, że w kampanii narzucili dobre zakończenie, lepszy byłby wybór stron w ostatnich misjach. |
PlaceK - 2009-01-19 21:23:47 |
Ja trzymam się swoich klimatów, czyli głos na ZŁO >: ) |
Eleazar - 2009-01-20 19:01:17 |
Cravol, niekoniecznie :P |
Drago - 2009-01-21 22:29:52 |
Ja też kompa pokonam, gdy gram infernem. Głupia pogłoska, że to miasto jest słabe niestety nadal panuje, a tak naprawdę inferno wcale nie odstaje od innych miast, w tym od zamku. |
Magyar - 2009-01-22 09:39:40 |
Po pierwsze to nie uwazam, ze Inferno jest najslabsze w grze, no ale akurat od Zamku to Inferno dostaje niezle lanie. Po drugie to moze by tak skonczyc ten Offtop. A po trzecie to ja wole Dobro. |
PlaceK - 2009-01-22 12:00:55 |
Hirador, to był ogólny zarys walki dobra, ze złem, a nie chodziło mi o bitwę zamków, typu Zamek vs. Inferno ;) |
Eleazar - 2009-01-22 22:11:03 |
Cravol, no ja wiem, że "ogólny zarys" :p |
PlaceK - 2009-01-22 22:14:22 |
Ciesze się że mogłem pomóc ;) |
Soran - 2009-07-13 19:07:54 |
Neutralne :D Nie, poważnie nie wiem co wybrać, teoretycznie wolę grać złymi (za wyjątkiem inferno), ale cenię też neutralne wrota i dobry bastion. Nienawidzę tylko fortecy, ale ta zakała jest na szczęście jedyna w swoim rodzaju :) Silniejsze są chyba miasta zła, ale które bardziej lubię - nie wiem. |
altaeir - 2009-07-14 15:18:43 |
wole takie miasto którym grajac beda się dobrze bawił i/lub wygram.Czy to miasto dobra czy zła,bez różnicy... |
Sauron - 2009-07-15 10:44:46 |
Może powinienem bardziej lubić zło, ale mi to trochę bez różnicy. Najważniejsze, którym miastem gra mi się najwygodniej. |
Drago - 2009-07-18 19:02:13 |
Nie wiem co Cytadela ma do zła, skoro taka Adrienne walczy sobie w kampanii z trupami, no ale to szczegół... Złe są trzy miasta - Inferno, Loch i Nekro i to one są dla mnie najlepsze. |
Xeno - 2009-07-18 20:38:40 |
Tylko ciekawe czemu conflux,albo cytadela może złamać Inferno,nekro jest zabronione w lidze,a Lochem trzeba umireć grać i to nie na każdej mapie może rozwinąć skrzydła. |
Drago - 2009-07-19 11:37:05 |
Teoretycznie każde miasto może pokonać każde, trochę źle się wyraziłem - najbardziej lubię te 3 miasta, choć osobiście dla mnie Loch jest najlepszy, co wcale nie znaczy, że niepokonany ;] I nadal nie rozumiem co Cytka robi w szeregach zła, a Twierdza w szeregach dobra. Te dwa miasta razem z Confluxem są typowo neutralne. |
Sauron - 2009-07-20 13:49:34 |
To jest już stary temat, dawno utworzony, Magyarowi się chyba przypadkiem pomyliło. Zabrakło też Confluxa. |
Xeno - 2009-07-20 14:00:06 |
Tak ja Drago powiedział Twierdza,Cytadela i Conflux to miasta neutralne,ale jak do chodzi do walki to dobro i zło starają się je przeciągnąć na swoją stronę. |
Sauron - 2009-07-20 14:12:33 |
Zależy co będzie bardziej opłacalne: pomóc złu, czy dobru. W moim odzczuciu Conflux jest neutralny, ale z małym przechyleniem na dobro. |
Solmyr - 2009-09-20 14:59:53 |
Żadne nie przeważają w decydujący sposób, bo chociaż najbardziej lubię fortecę, to pasuje mi też np. twierdza, czy lochy. Nie postrzegam zasadniczo miast w kategoriach dobra i zła. |
Xeno - 2009-09-20 15:31:21 |
A ja wam powieme,że najlepsze sa neutralne zamki |
matej64 - 2009-09-21 17:31:34 |
Ja najbardziej lubię zamki dobra za klimat (oraz najlepszy jak dla mnie zamek - bastion) |
Kuba X16 - 2011-06-18 12:08:07 |
Chyba wolę miasta zła. Sam w sobie jestem dobrym człowiekiem, ale wydaje mi się, że grając tymi złymi bardziej wykorzystuję swój potencjał w heroes. Potężne lochy, gdzie jedyną nieprzydatną jednostką są troglodyci (chyba że ma się shaktiego), potężna magia ziemi, czarne smoki + armageddon. Mój styl opiera się na dobrej taktyce i defensywie, więc lochy i cytadela są dla mnie wskazane. |
Xeno - 2011-06-18 14:32:48 |
Fail... loch nie jest defensywnym miastem. Wystarczy popatrzeć na rozkład ataku i obrony u hirków i jednostek. |
Lowcakur - 2011-06-18 16:15:00 |
Niemozliwe. Istnieje jeszcze jakis temat, nieskalany postem Lowcykur. Trza to naprawic. Ja jestem za miastami zlymi i mrocznymi. |
GiBoN - 2011-06-18 17:59:14 |
Lowca, ale nie off topuj, edytuj posta. Do Kuby- cytadela jest neutralna, a wszystkie złe miasta mają charakter raczej ofensywny... |
Xeno - 2011-06-18 20:48:29 |
Hmm nazwe to tak. Cytadela dba o własne pośladki. Kto ma surowe i nie ma armii jest rabowany. |
GiBoN - 2011-06-18 21:02:29 |
Tak robi każdy, Erathia można się domyślić, że również. |
Xeno - 2011-06-18 21:48:57 |
Ale eratia szuka wsparcia jak dostaje po dupie i bierze udział w wojnie ze "złem". |
GiBoN - 2011-06-19 17:48:27 |
I w tym cały sęk. |
lukasis77 - 2013-04-13 19:17:00 |
ja najbardziej lubię miasta zła paskudne kreatury przeciwko zawsze dobrym miastą bo chociaż dobro zawsze na końcu wygrywa.....to zawsze ze złem masz do czynienia wszędzie |
Sauron - 2013-04-24 12:13:08 |
Kolego, kiedy grasz złem i wygrasz scenariusz/kampanię to dobro nie zawsze wygrywa. ;P Może patrzysz na całokształt wszystkich kampanii, ale nie zawsze wszystko kończy się szczęśliwie. Niby Sandro zostaje pokonany w Shadow of Death, ale jednak w Restoration of Erathia wciąż mamy do czynienia z potopem yyy... Nighońsko-Kreegańsko-Deyjańsko-Tatalio-Krewlodzkim. Biedna Rzeczpospolita Erathiańska. Armageddon's Blade kończy się szczęśliwie, ale Heroes Chronicles odsłaniają w Mieczu Mrozu jeszcze większą groźbę. Bum! Mamy Heroes IV, obiekt hejtu większości fanów, czyli jest to ZŁO. Wniosek: zło wygrało, relatywizm moralny czarnych charakterów rządzi. |
Xeno - 2013-04-24 18:05:41 |
Tak to fakt, hejtowany hejter, osoba która była wielokrotnie banowana, prowadziła ostre walki z admirtatorem gra teraz główne skrzypce. |
Sauron - 2013-04-24 20:35:51 |
Nawet posta rozmnożyłeś by pokazać swe koneksje, hehe. |
Xeno - 2013-04-24 22:09:55 |
Ups, tego to nie widziałem... |
Deferdus - 2013-04-25 08:17:41 |
Ja wolę miasta neutralne. Najlepiej mi się nimi gra, ponieważ... no tak po prostu :p . Najbardziej lubię Twierdzę, ze względu na siłę ataku. |
Sauron - 2013-04-25 18:34:37 |
No chyba tylko tak po prostu, bo wbrew pozorom neutralności, oni ostro mieszają się w politykę. Przecież oni w kółko ratują świat. :p |
GiBoN - 2013-05-09 23:21:49 |
Muszą go ratować żeby nie paść ofiarami. |
Mathias - 2013-05-09 23:35:00 |
Czy tak ratują, hmm... Wrota Żywiołów faktycznie, to ich podstawowe zadanie. Natomiast czy Krewlod i Tatalia aż tak mocno ingerują w globalną politykę? Wydaje mi się, że zdecydowanie bardziej interesują ich prywatne interesy. Nie mówię tu oczywiście o kilku wybitnych osobistościach (Adrienne, Tarnum). No a taki Kilgor to nie tylko nie uratował kontynentu, ale go rozwalił :p. |
GiBoN - 2013-05-09 23:42:36 |
O Adrienne nawet nie mów bo o ile dobrze pamiętam, to Tatalia miała wtedy przekichane, Z tym ratowaniem świata to jest tak, że przetrwanie jest w interesie każdej z nacji... |
Xeno - 2013-05-10 07:43:35 |
Gdybym ja tam rządził to by się to wszystko inaczej potoczyło. Tatalia walczyła tylko i wyłącznie dla własnej sprawy. |
GiBoN - 2013-05-10 22:59:49 |
Właściwie to robiła to na tyle na ile mogła. Nie pomógłbyś, chyba, że nieprzeciętną armią, ale to można przytoczyć każdemu miastu, które lubisz więc w zasadzie nic to nie zmienia ... |
Mathias - 2013-05-11 00:41:13 |
Zarówno Krewlod, jak i Tatalia posiadają kilka istotnych atutów, dzięki którym mają szansę stworzyć realną potęgę. Po pierwsze wysoki przyrost naturalny. Omówię go na przykładzie bagien: gnolle jako psowate mogą wydawać potomstwo co najmniej kilka razy do roku i za każdym razem jest wysoka liczba. Nie znam sekretów płciowego życia jaszczuroludzi, ale mniemam, że w takich warunkach mogą składać jaja również bardzo często. O ważkach to nawet nie mówię, tylko pączkowanie daje szybszy wzrost populacji od owadów :P. Bazyliszki jako gady jeśli płodzą równie intensywnie jak moje żółwie, to w takich idealnych warunkach naturalnych ich liczba wzrasta bardzo szybko. Wyższe poziomy trochę gorzej, ale też całkiem nieźle w porównaniu ze swoimi odpowiednikami innych frakcji (np. Gorgona a Kapłan, Wiwerna a Jednorożec, Hydra a Archanioł). |
Xeno - 2013-05-11 08:14:26 |
W tatali masz nie tylko bagna, są góry ze śniegiem i równiny. |
Mathias - 2013-05-11 10:21:28 |
Większość obszarów jednak zajmują bagna, co daje duże korzyści obronne dla mieszkańców. Zresztą góry tak samo. A na równinach można chociażby uprawiać rolę ^^. |
Sauron - 2013-05-11 11:36:55 |
No i w Tatalii żyją też normalni ludzie, często obejmujący też stanowiska dowódców co widać po spisie bohaterów. Tatalia ma raczej izolacjonistyczne tendencje po tym jak stała się niepodległym państwem. Od czasu do czasu lubi powalczyć z Krewlod i Erathią, a okazyjnie to i z siłami nekromantów. Nie narzekajmy na brak epickich bohaterów, przecież tam jest Tazar. :p |
Xeno - 2013-05-11 15:27:50 |
Tazar, Adriene, Wystan. Ta trójka bohaterów mogła by zmienić obliczę antagarichu, |
Mathias - 2013-05-11 22:18:04 |
Ale tego nie zrobiła, więc jednak nie są to postaci aż tak wybitne. A sam król Trallosk też do najlepszych nie należy. |
Xeno - 2013-05-11 22:20:47 |
Był ciotowaty wiec co się dziwisz. Sam się zabił uciekając przed jednym z moich arcydiabłów. Konkretniej potknął się i korbacz ze ściany zleciał mu na głowę;p |
Mathias - 2013-05-12 00:46:25 |
Słaby jak Ludwik XVI, było go obalić wcześniej, wtedy Tatalia miałaby jeszcze perspektywy do poczynienia zamętu nie tylko na skromnym pograniczu z Erathią. |
Xeno - 2013-05-12 07:34:53 |
Wcześniej siedziałem w Eofolu. |
TheMiki765 - 2014-03-31 11:33:10 |
Ogólnie według mnie dobre są lepsze,ale najbardziej lubie LOCH :-) |
lukasis77 - 2014-06-06 10:14:34 |
Najbardziej kocham Nekropolie Tworzyć umarłe istoty podlegające Nekromancie Których każdy poległy przeciwnik jest ich nowym upadłym kompanem nikt nie oprze się śmierci każdy jest jej równy :devil: |
Mathias - 2014-06-06 14:21:28 |
"Tylko śmierć jest pewna", a że ja lubię niespodzianki, to stoję po przeciwnej do niej stronie :). |
Markham - 2014-06-06 16:23:19 |
Przez długi okres czasu wolałem zło, głównie Nekropolię. Z czasem Loch, ale od kiedy zagłębiłem się w podstawy filozofii, zagłębiłem się w rycerstwo oraz uformowałem własny system wartości, to zawsze dobra strona. Właściwie tylko Zamek/Przystań, choć w dalszym ciągu uwielbiam Nekropolis. |
Deferdus - 2014-06-06 18:38:10 |
Ja stoję głównie po stronie neutralnej Twierdzy, ale z czasem zacząłem grać zamkiem. Utworzyła się u mnie taka koalicja pomiędzy tymi dwoma miastami i stałem się pozytywnie neutralny. |
Xeno - 2014-06-06 19:42:31 |
A co ja mam powiedzieć na ten temat? |
Sauron - 2014-06-06 19:51:39 |
Dla mnie Nekropolia nie jest koniecznie złem, po prostu inną, bardziej radykalną drogą. Nie jest zawsze w pełni samolubną, bo ktoś może wejść na drogę nekromancji by ocalić przed śmiercią kogoś na kim mu zależy. Przypomina to trochę Gwiezdne Wojny gdzie Anakin stał się Vaderem by ratować żonę przed śmiercią, masakrując setki Jedi, w tym dzieci. Był święcie przekonany, że to był jedyny sposób, więc nie zawahał się choć bardzo tego żałował. Jest to bardzo ciekawa historia, ale tak sobie przedstawiona. |
Baron - 2015-06-05 21:40:32 |
Jednak kolesie od sterowania masami trupow ktore sami zrobili to nie sa dobrzy w zadnej konfiguracji. Predzej loch moglby byc dobry bo tam sa stworzonka ktore w sumie dlaczego mialy by byc zle? Smoki? Czy troglodyci. A i harpie czy meduzy to nie sa te mitologiczne tylko po prostu inne stwory. |
MJOdorczuk - 2015-06-05 22:31:38 |
Tarnum mówił, że czarne smoki są złe. |
Xeno - 2015-06-05 22:33:22 |
Co ma w nazwie czarny z reguły jest złe. |
Sauron - 2015-06-06 12:48:20 |
Nie zawsze tak jest, szkoda tylko że niekoniecznie w samych Heroes. |
MJOdorczuk - 2015-06-06 16:01:27 |
Drakon był czarny i nie był zły... chyba, że zabijanie smoków jest złe. |
Baron - 2015-06-07 15:48:48 |
Loch to miasto zle wiec o co chodzi? |
MJOdorczuk - 2015-06-07 16:16:39 |
Właściwie, jakby się zastanowić, to Loch, Inferno i Nekropolia nie są złe z natury a dlatego, że są najeźdźcami. Kreeganie podbijają wszystkie planety po kolei, ale nie mamy wprost tego powiedzianego, czy jest to najazd mający na celu destrukcję innych, czy zwyczajny epizod wojny. Nighon to Kreeganie w wersji mikro, działający tylko na terenach Antagarichu. Jedynie Deyja może być uznana za złą, gdyż ma na celu swój rozwój, który dokonuje się kosztem wszystkich żywych, co na upartego dałoby się wybronić, jako kolejne zło subiektywne. Najeźdźcami nie były jednak tylko te trzy frakcje. W "Ziarnach niechęci" mieszkańcy pogranicza są uciskani przez AvLee oraz Erathię, które walczą ze sobą; są przedstawione jako najeźdźcy czyli "źli". Podobnie w "Kronikach" mamy przedstawioną znowu Erathię, Bracaduun (Forteca) oraz zgubę Czarodziejów, Krewlod. W tych samych kampaniach przedstawione jako złe są również Wrota Żywiołów, które są sprzymierzeńcami Vorra, choć ich celem jest tylko zachowanie stabilności świata poprzez niszczenie i odnawianie światów. Jedyna frakcja, która nie miała okazji być "złą" była Tatalia, ale to tylko dlatego, że były to zwyczajne worki do bicia. Jak się wyzwolili spod Czarodziejów, to Barbarzyńcy ich uciskali, jak Barbarzyńcy odeszli, to Erathia do nich przyszła, jak uwolnili się spod Erathii, to nieumarli ich cisnęli, aż przykro, bo frakcja jest to silna, ale może dlatego silna, bo była tak długo uciskana i nauczyła się walczyć z najeźdźcami? |
Xeno - 2015-06-07 18:45:28 |
Loch nie jest zły z natury, czarnoksiężnicy nie trudzę się by czymś zawładnąć bądź zniszczyć tak o, jak mają w tym interes i zarobek to wtedy się trudzą. |
Sauron - 2015-06-09 18:48:04 |
Moim zdaniem Loch jest mimo wszystko zły, możecie to zauważyć po samej kampanii Mutare gdzie zmagania Władców Podziemi o wpływy przypominają mini Grę o Tron. Oprócz tego Tarnum swoje wojska Lochu musiał trzymać na krótkiej smyczy gdy szukał Miecza Mrozu. Wiecznie ktoś próbował go obalić a on sam musiał udawać niebezpiecznego wariata, by nikt nie nabrał podejrzeń że nie jest wystarczająco bezwzględny. |
Baron - 2015-06-09 22:25:37 |
Sa 3 dobre 3 neutralne 3 zle. Nie musze mowic ktore. A zastanawiamy sie ktore mogly byc jakie. Jedynie Loch moglby byc ewentualnie dobry. Goscie robiacy trupy nigdy. Kreganie tez nie bardzo bo niszcza planety i posluguja sie zlem. W koncu wyglad nie jest przypadkiem. |
Xeno - 2015-06-09 22:39:50 |
Swoją drogą miasta dobra też nie są takie święta. Avlee ma odwieczne spiny o nic tak naprawdę z Erathią, która "niewoliła Tatalię, a Bracada próbowała zabić Yoga, bo mu się odwidziało być czarodziejem. Dobro to jednak względna sprawa w świecie Heroes. |
Sauron - 2015-06-10 09:41:41 |
Grając też w M&M7 dowiadujemy się, że Sporne Ziemie to tak naprawdę Harmondale. My zaś w wyniku zawodów organizowanych przez Lorda Markhama z Tatalii stajemy się właścicielami zamku i otaczających go terenów. Historia tego rejonu była dość skomplikowana, gdyż w wyniku najróżniejszych konfliktów tereny te przechodziły albo pod kontrolę Erathii albo AvLee kilkanaście razy, z dwoma wyjątkami. |
MJOdorczuk - 2015-06-10 10:20:55 |
Pomagają jednak dopiero po tym, jak dostali łomot od okupowanych przez siebie Barbarzyńców. ;) |
Sauron - 2015-06-10 11:45:02 |
Po prostu mieli takich jakichś niefajnych władców, a Bracaduun zostało i tak zastąpione przez kolejnego tyrana. Nie znaczy to że nie powinno zostać obalone. Dobrze, że tak się stało. Problem polegał na tym, że Tarnum nabawił się znieczulicy społecznej i stał się taki sam jak ci których chciał pokonać. Zaczęło się od żądzy zemsty za ludzi straconych w zasadzce, potem przez zniewolenie bagiennych ludów (wszak cel uświęcił środki), dochodząc do brutalnych masakr za ukrywanie magów itd. aż do otrucia swoich doradców, w tym przyjaciela którego syn też oddał życie za sprawę Tarnuma. |
MJOdorczuk - 2015-06-10 11:53:40 |
Izolacja od świata i pozbywanie się każdego, kto może ujawnić jakiekolwiek tajemnice Bracady chyba nie czyni jej nazbyt światłą. Jak już pisałem powyżej, każdemu da się wywalić argumenty za i przeciw jego światłości. Chyba tylko Deyia i Tatalia wychodzą jednoznacznie, bo Deyia nigdy nie była uciskana, zaś Tatalia nigdy nie miała okazji uciskać. |
Sauron - 2015-06-10 15:11:40 |
To się chyba nazywa ochrona tajemnicy państwowej, a Yog zdaje się był tam zapisany przez swoją dżinową matkę. Nie bardzo wiemy jak wyglądała jej znajomość z barbarzyńcą, no ale na genetykę nic się nie poradzi. Yog zdychał z nudów nad książkami, a chociaż na starcie magii się brzydzi, to potem bez skrępowania możemy mu wklepać czary do księgi. Z 4 bohaterów, Yog przed przemianą w barbarzyńcę był najsłabszy (remisując z Gem). Jego specjał łańcuch piorunów jest kompletnie bezużyteczny, gdyż przez zablokowaną księgę czarów w życiu go nie rzucimy. Gem z kolei miała ten namiot medyka, no ale nie będę się nad tym rozwodził. |
Mathias - 2015-06-24 22:45:37 |
Zabijanie smoków jest bardzo złe moim zdaniem :((.
Generalnie te "dobre" miasta są dobre tylko dlatego, że nie są skrajnie złe jak Eefol. Można powiedzieć, że bronią starego porządku świata, który inni chcą zaburzyć. A że mają swoje grzechy to inna sprawa. W końcu jeśli jakieś państwo ma w składzie centaury, elfy i krasnoludy, to na pewno nie powstało drogą pokojową. Z kolei Erathia - zwróćmy uwagę na niektóre okna dialogowe w kampaniach. Niedawno Mr_eLka zauważył, że jest tam mowa o tym, że Erathiańczycy nie pozwalali żyć innym mieszkańcom królestwa żyć zgodnie z obyczajami, tak, jakby chcieli.
Przyznam, że nie wiedziałem, że Sporne Ziemie=Harmondale ani kim był Lord Markham (saga M&M jest mi średnio znana). Widać, że były to wyjątkowo bogate ziemie, skoro te nacje tak bardzo o nie rywalizowały (taki Śląsk albo Lotaryngia?).
Do takich jednoznacznych dołożyłbym jednak jeszcze Eeofol, bo rozwalanie świata nigdy dobre nie jest. Polityka Bracady godna potępienia w wielu miejscach, z drugiej zaś strony Sauron ma rację, że chronili tajemnicę państwowo, a sprawa Dracona została skomplikowana przez jego matronę. Ja się chłopakowi nie dziwię, że mając geny barbarzyńskie nie chciał zakuwać na uniwerku, nie mniej nie można sobie tak ot, bez specjalnej przyczyny uciekać do kraju, który niegdyś omal Cesarstwa nie rozwalił, wywożąc przy tym zapewne jakieś informacje taktyczne (nie wierzę, że barbarzyńcy pomogli Draconowi tak bezinteresownie). |
Sality - 2015-06-25 00:15:19 |
Osobiście zawsze wolałem tę "ciemną stronę mocy". Dlatego też Lochy, Inferno, czy Nekropolia są najczęściej wybieranymi przeze mnie zamkami. |
Sauron - 2015-06-25 13:43:44 |
Lord Markham w wyniku zawodów oddaje nam zajętą przez gobliny ruinę, do tego okazuje się być niezłym pyszałkiem i nie chce byśmy ubłocili mu podłogę. Dostajemy jednak questa żeby go okraść, niestety willa jest dobrze broniona, stąd nie jest to takie proste. |
Mathias - 2015-07-13 12:29:31 |
Odnośnie Eeofolu: faktycznie, z tego, co się orientuję pobieżnie po M&M "czerwoni" mają jakiś tam rozum i godność, ale jednak pustoszą te światy i tym samym czynią zło nawet na większą skalę niż nieumarli. W Heroes 3 zostali nieco dodatkowo... zdemonizowani i wręcz przedstawieni jako główny antagonista sił ludzi (anioły vs diabły, nawet tło w RoE do tego nawiązuje, skojarzenie samo się pojawia). Co do zaś społeczeństwa na wzór mrowiska/ula, to zawsze mi to przypominało państwo totalitarne (główna debata po północy przy schłodzonym trunku zwykle sprowadzała się do dyskusji na ten temat, gdyż większość moich znajomych uważa z kolei kolonie mrówek za wzór do naśladowania, cóż, przeczytaliby Orwella, to pewnie by zrozumieli, o co mi chodzi), a to z kolei z definicji sprawia, że rządy opierają się na silnej pięści. |