matej64 - 2009-09-12 21:12:08

Staty:

Cent:

Atak: 6
Obrona: 3
Obrażenia: 2-3
Wytrzymałość: 10
Szybkość: 8
Przyrost: 14/28/42
Koszt: 90 złota

Ożywieniec:

Atak: 5
Obrona: 5
Obrażenia: 2-3
Wytrzymałość: 15
Szybkość: 3
Przyrost: 8/16/24
Koszt: 100 złota


1. Centaur < ożywieniec
Centaur o 1 większy atak ale o 2 mniejsza obrona

2. Centaur = ożywieniec
tyle samo

3. Centaur < ożywieniec
Centaur aż o 5 mniej wytrzymałości

4. Centaur > ożywieniec
aż o 5 więcej szybkości

5. Centaur > ożywieniec

6. Centaur > ożywieniec

A więc 3:2 dla centaur

Dla mnie wygrywa centaur , a dla was ?

Sauron - 2009-09-12 22:26:04

Jak na jednostki różnych poziomów, różnica mogłaby być większa. Uwielbiam Nekropolię, ale zombie to bez wątpienia kloc i tyle. Osłabia i chwilę się utrzyma na polu bitwy, ale jakiegoś szczególnego zastosowania dla niego nie znajdę. W Bastionie centaur to podstawa zaraz obok elfów. Bez któregoś elementu leżymy. Nekropolia ma lepiej, bo może tworzyć sobie szkielety + wampiry, lisze, rycerze i cała reszta.

Pod względem znaczenia dla danego miasta, to centaur jest lepszy, bo jest konieczny w armii Bastionu.

Talscire - 2009-09-17 11:18:18

Centaur jest lepszy silniejszy atak szybkość przyrost i koszt.

Crassus11 - 2009-09-17 18:52:32

Chyba każdy o tym wie że centaur ma większą parę niż ożywieniec

Baron - 2010-12-05 21:01:04

Biorac pod uwage przyrost wygraja Cenatury.Ale jesli wezmiesz taka sama liczbe to przegraja bo atmci rzucaja jeszcze obnizenie skutecznosci walki...
Ale faktycznie zmbi sa nieprzydatni.Ale Nekropolia jest tak przepakowana ze te slabe jednostki sa konieczne aby nie byla zbyt silna.

Malarz - 2010-12-05 21:09:20

Centaura ratuje szybkość i atak. Lecz w mojej opinii w bezpośrednim starciu np 50 centaurów vs 50 ożywieńców to nieumarli wygrają. W większych bitwach centaury robią za mięcho u mnie, lecz ożywieńcy/zombie są zostawiani na późniejszą fazę walki jeśli takowa nastąpi. Zombie mają niezłą wytrzymałość i obronę, dzięki czemu można wytrwać kilka tur więcej aniżeli w uciekaniu Centaurem. Oddaję swój głos na Ożywieńca

GiBoN - 2010-12-05 22:16:22

Centaur, ma dużo większe znaczenie dla bastionu, walka 1 vs 1 nie ma sensu, bo nawet poziomami się różnią. Ożywieńcem nie zadasz porządnych obrażeń nawet w grupie, to bez znaczenia, że 100 przeżyje jak nikogo nie sięgnie, a jak już to nie powali. Za to mobilny centaur szybko i sprawnie dobija, lub ściąga kontrę, co może uchronić ważniejsze jednostki.

Deferdus - 2011-01-08 16:27:05

Gibon dobrze gada. Centaur o wiele lepszy.
Gibon: upomnienie ustne za off top

Mathias - 2011-01-30 22:58:53

Pod względem statów oczywiście Ożywieniec ma lepsze, z racji wyższego poziomu, ale jedna zasadnicza rzecz go pogrąża - zerowa szybkość. Przez to staje się całkowicie bezużyteczny, a w Necro nie spełnia żadnej istotnej roli. W dodatku jego skill jest słaby. Z racji tego, że Licze dadzą se rade same, nie potrzebna nam jednostka defensywna. Moim zdaniem najlepiej z nich zrobić Szkielety.

O ile Ożywieniec jest bezużyteczny w Necro, o tyle Centaur spełnia niezwykle istotną rolę w Bastionie. Dzięki niemu można zacząć grę z rozmachem i swobodnie expić. Centaur w pojedynku przegrywa jedynie z Halabardnikiem, a w skuteczności ataku jest niezastąpiony. Jego szybkość pozwala na dużą możliwość manewrowania.

Podsumowując, bez zastanowienia wybieram Centaura. Miałbym z niego dużo więcej pożytku.

Sauron - 2011-01-30 23:10:58

Dla zombi mogłem jednak drobne zastosowania znaleźć: te trochę obrażeń zadają, ściągają kontrę i wystawiają jednostkę wroga na uderzenie szkieletów. ;) Warto je trzymać blisko siebie, przeplatając władcami mroku.

GiBoN - 2011-01-30 23:38:47

To ma sens tylko, gdy wróg podchodzi z tym, że to nekrosi muszą podejść, bo prawie nikogo nie przestrzelą. Zombie dobrze bronią liszy, bo Ci mają karę za walkę wręcz i nie poradzą sobie z większością wrogów.

Mathias - 2011-01-31 12:37:51

Doszliśmy do wniosku, że Ożywieńce to jednostki mające zastosowanie jedynie w defensywie: do obrony Liszów. I nic więcej.

Centaury świetnie spisują się na polu bitwy, o czym pisałem już wcześniej. Mają szerokie wykorzystanie w praktyce.

Sauron - 2011-01-31 14:57:07

To zależy, z jakim miastem walczy Nekro. Pomijając rozgrywki multi, to komputer jest na tyle inteligentny, że zawsze prze do przodu. Zombi mają wtedy więcej okazji, by się wykazać, gdyż statystyk nie mają aż tak złych (oprócz tej nieszczęsnej szybkości). Nikt też nie zabroni nam rzucać haste (tylko bez riposty w stylu: "a ja rzucę haste na centaura i będzie miał całą mapę dla siebie!" proszę ;)). Zombi są jak najbardziej przydatne, są jakby entami niższego poziomu, a ich zaraza też osłabia statystyki. Będzie ich dużo, przy zdobywaniu kopalń można też z nimi robić różne rzeczy: dzielić je na kilka oddziałów, podpuszczać strażników by uderzali w zombi i odsłonili się na atak szkieletów (najlepiej ulepszonych które są szybsze i mogą mocniej przyłożyć).

Chciałbym też zauważyć, że założyciel topicu podał błędne informacje. Porównujemy jednostki ulepszone, a tutaj są statystyki centaur bojowy (up) vs ożywieniec (brak up)

zombi:

Atak: 5

Obrona: 5

Obrażenia: 2-3

Wytrzymałość: 20

Szybkość: 4

Przyrost: 8/16/24

Koszt: 125 złota

Ulepszenie wiele nie daje, tylko 1 punkt szybkości i więcej wytrzymałości, trzeba jednak uwzględnić cenę. Ulepszenie nie jest drogie, jednostka ulepszona też nie różni się specjalnie ceną od podstawy. Fakt pozostaje jednak faktem.

Mathias - 2011-01-31 15:29:44

Nikt też nie zabroni nam rzucać haste (tylko bez riposty w stylu: "a ja rzucę haste na centaura i będzie miał całą mapę dla siebie!" proszę ).

Jak zapewne za chwile powiedziałby GiBoN, zaklęcia to czynnik losowy :).

Zombi są jak najbardziej przydatne, są jakby entami niższego poziomu, a ich zaraza też osłabia statystyki.

Przy czym chciałbym zwrócić uwagę na kilka faktów: Enty mają najwyższy przyrost na swoim poziomie (Zagajnik) i BARDZO dopakowane statystyki. Zombie w cale nie robią jakiejś gigantycznej przewagi nad resztą, jeśli chodzi o staty. A ich skill jest... w najwyższym stopniu nic nie dający :).

Będzie ich dużo, przy zdobywaniu kopalń można też z nimi robić różne rzeczy: dzielić je na kilka oddziałów, podpuszczać strażników by uderzali w zombi i odsłonili się na atak szkieletów (najlepiej ulepszonych które są szybsze i mogą mocniej przyłożyć).

ZDECYDOWANIE lepiej jest przerobić Zombie w szkielety, wsadzić po 1 do każdego wolnego slota i efekt będzie lepszy ^^.

Porównujemy jednostki ulepszone

Tutaj niestety nie mogę się z Tobą zgodzić: w wątku wyraźnie podane są jednostki nieulepszone. Błąd autora jest w drugą stronę: podał staty ulepszonego centaura, a nie zwykłego :D.

Ulepszenie wiele nie daje, tylko 1 punkt szybkości i więcej wytrzymałości, trzeba jednak uwzględnić cenę. Ulepszenie nie jest drogie, jednostka ulepszona też nie różni się specjalnie ceną od podstawy. Fakt pozostaje jednak faktem.

Różnica pomiędzy statami n-up i up ożywieńca jest znikoma, toteż różnica cen także musi być znikoma.

Sauron - 2011-01-31 16:22:42

Jak zapewne za chwile powiedziałby GiBoN, zaklęcia to czynnik losowy :).

Przy zastosowaniu taktycznym mający jednak znaczenie.

Przy czym chciałbym zwrócić uwagę na kilka faktów: Enty mają najwyższy przyrost na swoim poziomie (Zagajnik) i BARDZO dopakowane statystyki. Zombie w cale nie robią jakiejś gigantycznej przewagi nad resztą, jeśli chodzi o staty. A ich skill jest... w najwyższym stopniu nic nie dający :).

Przy czym centaury dziwnym trafem padają jak muchy (kiepska obrona), krasnale to klocki, elfy strzelają, pegazów nie skomentuję, jednorożce są niczym przy władcach mroku, a na smoki potrzeba surowców od ch*lery (sorki) i jeszcze trochę. Enty muszą po trochu nadrabiać wszystkie niedociągnięcia reszty. Jednocześnie osłaniać i wiązać w walce.

ZDECYDOWANIE lepiej jest przerobić Zombie w szkielety, wsadzić po 1 do każdego wolnego slota i efekt będzie lepszy ^^.

Nie zaprzeczę, tak też można, ale jednak przy walce w zwarciu... co nie zmienia faktu, że się przydają. :P Na FB też je zabieram, gdyż stanowią dobre mięso armatnie, mimo wszystko. Szkielety są zbyt kruche. Chodzi tutaj o stosunek wytrzymałości kościeja do wytrzymałości zombi: różnica jest spora.

Tutaj niestety nie mogę się z Tobą zgodzić: w wątku wyraźnie podane są jednostki nieulepszone. Błąd autora jest w drugą stronę: podał staty ulepszonego centaura, a nie zwykłego :D.

Nie zwróciłem uwagi na nazwę tematu. ^^ Rozumiemy się jednak, więc dobrze jest. :D

Różnica pomiędzy statami n-up i up ożywieńca jest znikoma, toteż różnica cen także musi być znikoma.

Ameryki tutaj nie odkryłeś. :P

Ulepszenie wiele nie daje, tylko 1 punkt szybkości i więcej wytrzymałości, trzeba jednak uwzględnić cenę. Ulepszenie nie jest drogie, jednostka ulepszona też nie różni się specjalnie ceną od podstawy.

Ulepszenie byłoby bardziej wydajne, gdyby zombi dostał więcej szybkości lub jego obrona i atak zostały podniesione. Chyba trzeba wydać nową łatkę. ^^ Cóż, przynajmniej nie ma zdzierstwa.

GiBoN - 2011-01-31 17:02:19

Powołując się na haste jako element taktyczny czynnik szybkości mówi jedynie o tym, kto zaczyna. Zgadzam się, zombie szybki na 9 hexów jest przydatny. Dziwnym trafem centki miotą szkielety bez nekromancji, krasnale pilnują elfów, pegazy w 1. turze mogą przyblokować i pokonać lisze, ente też pilnują trzonu armii leśniczych, a smoki cenę mają porównywalną do czarnych smoków.

Mathias - 2011-01-31 18:57:18

Przy zastosowaniu taktycznym mający jednak znaczenie.

Tak można powiedzieć o każdej jednostce, argument jednak jest to marny, bo haste można rzucić na większość jednostek.

Przy czym centaury dziwnym trafem padają jak muchy (kiepska obrona), krasnale to klocki, elfy strzelają, pegazów nie skomentuję, jednorożce są niczym przy władcach mroku, a na smoki potrzeba surowców od ch*lery (sorki) i jeszcze trochę. Enty muszą po trochu nadrabiać wszystkie niedociągnięcia reszty. Jednocześnie osłaniać i wiązać w walce.

Centaury to bardzo dobra jednostka, ma dokładnie tyle HP, ile Halabardnik, który posiada najwięcej na poziomie. Obrony faktycznie mało, ale za to silny Atak, wysokie Obrażenia i duża szybkość. Krasnoludy z kolei są bardzo liczne (dodatkowy przyrost) i mają odporność na magię (40% to może nie dużo, ale za to za darmo). Srebrne Pegazy są słabe, ale mają najwyższy przyrost na poziomie i ogromną szybkość, dzięki czemu można nimi od razu zablokować strzelców wroga. Jednorożce wbrew pozorom są jednostką mniej więcej na 4. miejscu poziomu, zaraz za Czempionami, zatem całkiem wysoko. Porównywanie ich do Rycerzy jest trochę dziwne, bo wszyscy wiemy, że z nimi mało kto na poziomie może sobie poradzić. A na Smoki potrzeba tyle samo pieniędzy, ile na Smoki w Lochu (mniej więcej), a są na pewno lepsze od badziewnych upiornych, skoro już nawiązałeś do Necro. Mówienie, że Enty odrabiają za resztę, jest w mojej ocenie dziwne, gdyż zgodnie z moimi testami siłowo Bastion zajmuje drugie miejsce (podkreślam - siłowo, czyli w statystykach, bo do nich nawiązałeś) w grze.

A jaką rolę spełnia w Necro ożywieniec? Pierwsze trzy poziomy tego miasta są bardzo kiepskie, potem mamy Wampiry, Rycerze i Licze - czołówka poziomów. No i znowu Smok - nędza. Tak więc wielkie zróżnicowanie. Czy Ożywieniec wybija się tutaj jakoś specjalnie? Chyba nie. Powiem więcej - Ożywieniec także nie odrabia za resztę, nie. Ale z innego powodu niż Enty. Bo to za NIEGO inne jednostki muszą się wstydzić :).

P.S. Cholera to nie przekleństwo, nie musisz cenzurować :). Ale najlepiej nie używać.

Nie zaprzeczę, tak też można, ale jednak przy walce w zwarciu... co nie zmienia faktu, że się przydają. Na FB też je zabieram, gdyż stanowią dobre mięso armatnie, mimo wszystko. Szkielety są zbyt kruche. Chodzi tutaj o stosunek wytrzymałości kościeja do wytrzymałości zombi: różnica jest spora.

Bardziej w grze przydają się Szkielety, na FB można faktycznie użyć Ożywieńców do defensywy, ale nic więcej.

Ameryki tutaj nie odkryłeś.

Ty także nie popisałeś się zbytnio swoim oderwanym od tematu nawiązaniem do słynnego osiągnięcia Kolumba z 1492r.

Ulepszenie byłoby bardziej wydajne, gdyby zombi dostał więcej szybkości lub jego obrona i atak zostały podniesione. Chyba trzeba wydać nową łatkę. ^^ Cóż, przynajmniej nie ma zdzierstwa.

Aby stworzyć z trupków wartościowego żołnierza należałoby dać mu co najmniej 2 dodatkowe punkty szybkości (w sumie 5) podczas ulepszania. Obecnie jest tylko jeden, a efekt praktycznie niedostrzegalny. Wtedy rzeczywiście mógłby sporo zdziałać.

Olórin - 2011-01-31 19:12:46

Ujmę sprawę w najprostszy możliwy sposób. Centaur jest lepszy i tyle. Ożywieniec nadaje się tylko i wyłącznie do obrony, a biorąc pod uwagę fakt, że Necro ma tylko jednego łucznika (mocnego, co prawda, ale tylko jednego), więc bronić się tym miastem za bardzo nie idzie, a więc użyteczność ożywieńca spada do minimum. Centaur jest najlepszą jednostką na pierwszym poziomie (tutaj tylko piknier i rusałka mogą z nim konkurować). Szybki, jak na I poziom silny. Ta jednostka w porównaniu do zombie może wszystko. Mając ich koło 50-60 można obrobić kryptę z 5 wampirami ( a taką ilość koni można mieć w 1 dniu gry).

Ogólnie jakby nie spojrzeć to ożywieniec po za hp nie ma nic.

Sauron - 2011-02-01 11:17:10

Dziwnym trafem centki miotą szkielety bez nekromancji

Rozumiem, że to "dziwnym trafem" ma mi dopiec, ja jednak nigdzie nie wspominałem że szkielety są jakościowo lepsze od centków. Szkieletków dzięki rozkopanym grobom jest więcej, a nekromancja jest elementem wchodzącym w skład Nekropolii i jakoś nie widzę powodu by to miasto pozbawiać tej zdolności.

pegazy w 1. turze mogą przyblokować i pokonać lisze

Tylko jeżeli będą stały naprzeciwko nich, zresztą szybko padną z rąk lepszych jednostek jak zaraz pofruną w środek armii.

smoki cenę mają porównywalną do czarnych smoków

Czyli wysoką, same smoczki też nie są szczególnie tanie.

Tak można powiedzieć o każdej jednostce, argument jednak jest to marny, bo haste można rzucić na większość jednostek.

Rzucić a dobrze wykorzystać to dwie różne sprawy.

Centaury to bardzo dobra jednostka, ma dokładnie tyle HP, ile Halabardnik, który posiada najwięcej na poziomie. Obrony faktycznie mało, ale za to silny Atak, wysokie Obrażenia i duża szybkość.

Tyle samo ataku ma szkielet i kilka innych jednostek I poziomu, reszta ma przynajmniej podobnie. Szkielet ma też lepszą obronę gdyż swoją kruchość musi czymś nadrobić (nie licząc sporych rezerw). Obrażeń i szybkości nie neguję.

Krasnoludy z kolei są bardzo liczne (dodatkowy przyrost) i mają odporność na magię (40% to może nie dużo, ale za to za darmo)

Są przydatne to prawda, blokują i potrafią dużo wytrzymać, a w dużych ilościach (jak wszystko) są groźne. Takie przydatne przeszkadzajki.

. Jednorożce wbrew pozorom są jednostką mniej więcej na 4. miejscu poziomu, zaraz za Czempionami, zatem całkiem wysoko

Ratuje je ich skill czyli oślepianie. Nieumarli są jednak na to odporni.

A na Smoki potrzeba tyle samo pieniędzy, ile na Smoki w Lochu (mniej więcej), a są na pewno lepsze od badziewnych upiornych, skoro już nawiązałeś do Necro.

Są lepsze, ale jednak upiorne mają tańszą cenę i tańsze siedlisko a ich postarzanie mocno osłabia. Można je też z pewnością zdobyć łatwiej niż złote.

Pierwsze trzy poziomy tego miasta są bardzo kiepskie

Szkielety nie są kiepskie, nie wiem skąd ten pomysł. Patrząc na statystyki to one wcale nie są złe (no może więcej PŻ by się przydało). Zombi to cały czas o nim rozmawiamy, upiór... jest i tyle. Wysysa manę, więc w dużych ilościach efekt jest lepszy ale to nie jest jakaś szczególna ilość. Regeneruje się co przy starciach wielkich armii nie ma większego znaczenia (choć na początku gry kiedy walczą ze sobą garstki jednostek może być). Reszta wiadomo.

Ty także nie popisałeś się zbytnio swoim oderwanym od tematu nawiązaniem do słynnego osiągnięcia Kolumba z 1492r.

Po prostu powtórzyłeś nieco innymi słowami jedną z moich wypowiedzi na temat stosunku ceny ulepszenia do wartości ulepszenia zombi.

GiBoN - 2011-02-01 15:05:22

Czyli wysoką, same smoczki też nie są szczególnie tanie.

W mojej ocenie nie przepłaca się za nie.

Rzucić a dobrze wykorzystać to dwie różne sprawy.

Prawie na pewno używając haste będziesz miał go na expercie, inaczej rzucisz slow, więc jak chcesz go lepiej wykorzystać? Bo wydaje mi się, że żadna jednostka nie dostaje ukrytych zdolności od haste...

Tyle samo ataku ma szkielet i kilka innych jednostek I poziomu, reszta ma przynajmniej podobnie. Szkielet ma też lepszą obronę gdyż swoją kruchość musi czymś nadrobić (nie licząc sporych rezerw). Obrażeń i szybkości nie neguję.

Szkielety razem z Halabardnikiem mają najwyższe staty na poziomie, mimo to przegrywa z centaurem  nawet przyrostem, nie wziąłem pod uwagi nekromancji, bo w ten sposób nie ma co oceniać gry na L, a co dopiero porównywać jednostkę...

. Jednorożce wbrew pozorom są jednostką mniej więcej na 4. miejscu poziomu, zaraz za Czempionami, zatem całkiem wysoko

Ratuje je ich skill czyli oślepianie. Nieumarli są jednak na to odporni.

Jednorogi są równie silne co chimery, nawet w testach tak wychodzi, zależy od skilla kto wygra. Paraliż dotyka martwiaki... w mojej ocenie jednorogi są bardzo przeciętne.

Są lepsze, ale jednak upiorne mają tańszą cenę i tańsze siedlisko a ich postarzanie mocno osłabia. Można je też z pewnością zdobyć łatwiej niż złote.

Argument z ceną niezły, ale mówimy o Bastionie... Kościanych i tak nie robisz w 1. tyg. bo się nie opłaca, co z tego, że tańszy jak robisz go w tym samym czasie, co ja złote? Postarzanie jest fajne, ale baardzo rzadkie, nie mówię już o prawdopodobieństwie, a praktyce. Zionięcie i odporność na magię działają zawsze, chyba, że masz kulkę na to drugie...

Pierwsze trzy poziomy tego miasta są bardzo kiepskie

Szkielety nie są kiepskie, nie wiem skąd ten pomysł. Patrząc na statystyki to one wcale nie są złe (no może więcej PŻ by się przydało). Zombi to cały czas o nim rozmawiamy, upiór... jest i tyle. Wysysa manę, więc w dużych ilościach efekt jest lepszy ale to nie jest jakaś szczególna ilość. Regeneruje się co przy starciach wielkich armii nie ma większego znaczenia (choć na początku gry kiedy walczą ze sobą garstki jednostek może być). Reszta wiadomo.

Co do szkieletów to w pełni się zgadzam, co do upiorów, to skill nie ma żadnego znaczenia, bo upiory mają za mało hp.

Ty także nie popisałeś się zbytnio swoim oderwanym od tematu nawiązaniem do słynnego osiągnięcia Kolumba z 1492r.

Po prostu powtórzyłeś nieco innymi słowami jedną z moich wypowiedzi na temat stosunku ceny ulepszenia do wartości ulepszenia zombi.

Bez komentarza.

Mathias - 2011-02-01 16:45:46

Rozumiem, że to "dziwnym trafem" ma mi dopiec, ja jednak nigdzie nie wspominałem że szkielety są jakościowo lepsze od centków. Szkieletków dzięki rozkopanym grobom jest więcej, a nekromancja jest elementem wchodzącym w skład Nekropolii i jakoś nie widzę powodu by to miasto pozbawiać tej zdolności.

Zgodnie z moimi obliczeniami Szkielety nawet z wyższym przyrostem dzięki rozkopanym grobom przegrywają w zwarciu z Centaurami. Ich mobilność także pozostawia wiele do życzenia. Nie znaczy to jednak, że nie warto Ożywieńców przekształcić w Kościeje - zyskamy speed i wyższą przydatność w walce. Ostatnie zdanie jest odpowiedzią na prawdopodobne pytanie, gdybym o tym nie przypomniał.

Tylko jeżeli będą stały naprzeciwko nich, zresztą szybko padną z rąk lepszych jednostek jak zaraz pofruną w środek armii.

Mógłbym tutaj posłużyć się dokładnie tym samym, czym Ty posłużyłeś się w kwestii zombi - haste. Jednak proszę pamiętać, że nie po to mamy czas na zastanowienie przed bitwą, żeby nie ustawić wojsk dogodnie do prawdopodobnego celu ich pierwszego zagrania. Inaczej mówiąc, nietrudno przewidzieć, gdzie mniej więcej znajdują się strzelcy przeciwnika, zwłaszcza że mamy w Bastionie dwie jednostki latające. A co do frunięcia w środek, to przecież nie chodzi o to, żeby nie zginąć pegazami, tylko o to, aby przyblokować strzelców, pozbawić ich pierwszego ataku i wybić ich trochę.

Czyli wysoką, same smoczki też nie są szczególnie tanie.

Co, tak jak w przypadku Archaniołów czy Czarnych Smoków, nie umniejsza ich walorów.

Rzucić a dobrze wykorzystać to dwie różne sprawy.

GiBoN już napisał o poziomie mistrzowskim czarów, ja dodam jeszcze, że to, co napisałeś, wcale nie neguje, że zaklęcia to czynnik losowy i "dobrze wykorzystać" może je również przeciwnik.

Tyle samo ataku ma szkielet i kilka innych jednostek I poziomu, reszta ma przynajmniej podobnie. Szkielet ma też lepszą obronę gdyż swoją kruchość musi czymś nadrobić (nie licząc sporych rezerw). Obrażeń i szybkości nie neguję.

Według moich testów, z tego, co pamiętam (w sprawie Jednorożca wprowadziłem Was w błąd), Szkielety plasują się gdzieś w środku tabeli 1. poziomu, natomiast Centaury na samym szczycie. Wniosek z tego taki, że staty Centaura są lepsze od Szkieleta, nawet biorąc pod uwagę dodatkowy przyrost.

Są przydatne to prawda, blokują i potrafią dużo wytrzymać, a w dużych ilościach (jak wszystko) są groźne. Takie przydatne przeszkadzajki.

Cieszy mnie, że w tej sprawie doszliśmy do zgody :).

Ratuje je ich skill czyli oślepianie. Nieumarli są jednak na to odporni.

Tutaj się pomyliłem: Jednorożce nie są jednak takie dobre, mają przecież strasznie mało HP.

Są lepsze, ale jednak upiorne mają tańszą cenę i tańsze siedlisko a ich postarzanie mocno osłabia. Można je też z pewnością zdobyć łatwiej niż złote.

Można, można, w końcu ilość ma niwelować kiepską jakość. Lecz różnica w statystykach jest tak gigantyczna, że dodatkowa populacja (sł. dwa Upiorne Smoki) więcej niewiele jest w stanie zmienić. Co zaś się tyczy przydatności postarzania, to nie wypada ono zbyt często, i to jeszcze w ataku na odpowiednią jednostkę. Prawda jest taka, że wolę mieć nieulepszonego zielonego niż ulepszonego upiornego (oba osiągamy w podobnym czasie - 2 tydzień, ew. 3.).

Szkielety nie są kiepskie, nie wiem skąd ten pomysł. Patrząc na statystyki to one wcale nie są złe (no może więcej PŻ by się przydało). Zombi to cały czas o nim rozmawiamy, upiór... jest i tyle. Wysysa manę, więc w dużych ilościach efekt jest lepszy ale to nie jest jakaś szczególna ilość. Regeneruje się co przy starciach wielkich armii nie ma większego znaczenia (choć na początku gry kiedy walczą ze sobą garstki jednostek może być). Reszta wiadomo.

Pomysł ze szkieletami był swego rodzaju prowokacją, abym mógł teraz na Twoich słowach potwierdzić to, co wcześniej pisałem: skoro Szkielety są niezłe, to warto zamienić w nie mało użyteczne Ożywieńce :). Wtedy mamy więcej tych niezłych jednostek, zamiast dwóch oddziałów, z których jeden posiada znikome zastosowanie. A Upiór... on ma po prostu tragicznie mało życia, gdyby było ich nieco więcej, to by to inaczej wyglądało, ale nie jest i dlatego Upiór przegrywa z każdą jednostką 3. poziomu. A skille, jak już wspomniał użytkownik powyżej, nie mogą tego zniwelować.

Po prostu powtórzyłeś nieco innymi słowami jedną z moich wypowiedzi na temat stosunku ceny ulepszenia do wartości ulepszenia zombi.

Skoro potwierdziłem Twoje słowa, to w czym tkwi Twój problem? ;)

GiBoN - 2011-02-01 19:15:37

Nie warto zamieniać zombie w szkielety, ulepszone mają tylko hex więcej ruchu,a mimo to ponad 3x mniej hp, mniejszy rozrzut dmg, staty wyrównane. Gdyby szkieletornia dawała tyle szkieletów ile wychodzi z hp upadłego oddziału to spoko, ale tak nie jest...

Sauron - 2011-02-01 19:39:57

W mojej ocenie nie przepłaca się za nie.

To chyba dobrze. ;) Przy czym czarne smoki są jednak lepsze, a więc Bastion przepłaca.

Szkielety razem z Halabardnikiem mają najwyższe staty na poziomie, mimo to przegrywa z centaurem  nawet przyrostem, nie wziąłem pod uwagi nekromancji, bo w ten sposób nie ma co oceniać gry na L, a co dopiero porównywać jednostkę...

Biorąc pod uwagę w pełni rozbudowane miasta to dochodzą rozkopane groby, które dają zwycięstwo szkieletom jeśli chodzi o przyrost. Nekromancja już wchodzi w materię zarządzania strategicznego w końcu musimy jakoś te szkieletki zbierać, oszczędzać je w bitwach i obliczać jak ich użyć by nie stracić ich przypadkiem przez błąd.

Jednorogi są równie silne co chimery, nawet w testach tak wychodzi, zależy od skilla kto wygra. Paraliż dotyka martwiaki... w mojej ocenie jednorogi są bardzo przeciętne.

Tak, zgadzam się. Po prostu przed pogrążeniem ratowało je to oślepianie, ale na nieumarłych nie działa. Przeciwko Nekro to wielki średniak.

Argument z ceną niezły, ale mówimy o Bastionie... Kościanych i tak nie robisz w 1. tyg. bo się nie opłaca, co z tego, że tańszy jak robisz go w tym samym czasie, co ja złote? Postarzanie jest fajne, ale baardzo rzadkie, nie mówię już o prawdopodobieństwie, a praktyce. Zionięcie i odporność na magię działają zawsze, chyba, że masz kulkę na to drugie...

Smocze urwisko razem z upem kosztuje sporo. Pozostaje dalej kwestia wykupu smoków, a wszystko kosztuje. Nawiązując do innej jednostki spojrzenie gorgony też działa rzadko (mała szansa w %) a wchodzi często, więc po co mieszać z błotem upiorne pod tym względem.

Jednak proszę pamiętać, że nie po to mamy czas na zastanowienie przed bitwą, żeby nie ustawić wojsk dogodnie do prawdopodobnego celu ich pierwszego zagrania. Inaczej mówiąc, nietrudno przewidzieć, gdzie mniej więcej znajdują się strzelcy przeciwnika, zwłaszcza że mamy w Bastionie dwie jednostki latające. A co do frunięcia w środek, to przecież nie chodzi o to, żeby nie zginąć pegazami, tylko o to, aby przyblokować strzelców, pozbawić ich pierwszego ataku i wybić ich trochę.

Równie dobrze można ustawić na tyle dogodnie, by jednak nie stać się celem ataku jednostek antystrzeleckich jeśli mogę to tak nazwać. Mógłbym teraz powiedzieć, że ten chwyt jest trochę perfidny, ale tuż przed FB można obejrzeć armię wroga i sobie ustawić odpowiednio jednostki. On sam sobie nie podmieni, gdyż już nie trwa jego tura.

Lisze też nie są aż tak słabe. Obronę i PŻ mają przyzwoite (kapłan ma 30, dżin ma 40, czart 45, magma 40) a to tylko strzelcy.

Można, można, w końcu ilość ma niwelować kiepską jakość. Lecz różnica w statystykach jest tak gigantyczna, że dodatkowa populacja (sł. dwa Upiorne Smoki) więcej niewiele jest w stanie zmienić. Co zaś się tyczy przydatności postarzania, to nie wypada ono zbyt często, i to jeszcze w ataku na odpowiednią jednostkę. Prawda jest taka, że wolę mieć nieulepszonego zielonego niż ulepszonego upiornego (oba osiągamy w podobnym czasie - 2 tydzień, ew. 3.).

Jak chcesz, ale zielony jest słabszy. Niby dwa smoki, ale zawsze dodatkowe 400 PŻ więcej, większe obrażenia i możliwość uderzenia tu i tam w końcu są szybkie.

Skoro potwierdziłem Twoje słowa, to w czym tkwi Twój problem?

Że się nad tym rozwodzimy. Koniec tematu. :)

Mathias - 2011-02-01 20:14:08

To chyba dobrze. Przy czym czarne smoki są jednak lepsze, a więc Bastion przepłaca.

Nie na tyle lepsze, żeby mówić o marnowaniu pieniędzy, a już na pewno, zeby mówić o zwycięstwie Upiornego smoka nad Zielonym ;).

Biorąc pod uwagę w pełni rozbudowane miasta to dochodzą rozkopane groby, które dają zwycięstwo szkieletom jeśli chodzi o przyrost. Nekromancja już wchodzi w materię zarządzania strategicznego w końcu musimy jakoś te szkieletki zbierać, oszczędzać je w bitwach i obliczać jak ich użyć by nie stracić ich przypadkiem przez błąd.

Jak już pisałem wcześniej, zrobiłem testy siły jednostek w wakacje i WRAZ z przyrostem z grobów Szkielety przegrywają zarówno z Halabardnikiem, jak i Centaurem. Powód? Decydujące okazało się HP, ale obrażenie także dawały tryumf Halabardnikowi.

Tak, zgadzam się. Po prostu przed pogrążeniem ratowało je to oślepianie, ale na nieumarłych nie działa. Przeciwko Nekro to wielki średniak.

Co w dalszym ciągu nie pozwala mówić, jakoby Enty NADRABIAŁY niedociągnięcia reszty. Wszędzie znajdzie się słabsze ogniwo, w Bastionie za takowe można uznać Pegazy czy właśnie owe Jednorogi. Nie neguje to jednak wartości reszty.

Równie dobrze można ustawić na tyle dogodnie, by jednak nie stać się celem ataku jednostek antystrzeleckich jeśli mogę to tak nazwać. Mógłbym teraz powiedzieć, że ten chwyt jest trochę perfidny, ale tuż przed FB można obejrzeć armię wroga i sobie ustawić odpowiednio jednostki. On sam sobie nie podmieni, gdyż już nie trwa jego tura.

Lisze też nie są aż tak słabe. Obronę i PŻ mają przyzwoite (kapłan ma 30, dżin ma 40, czart 45, magma 40) a to tylko strzelcy.

Lisze akurat dałem jako przykład, bo nawiązałeś do pojedynku Bastion vs. Necro, ale może to być równie dobrze każdy strzelook. Efekt jest ten sam: mówiłem - nie chodzi o całkowitą eksterminację oddziałów, tylko zablokowanie pierwszego ataku. Oczywiście, jest też Taktyka do ustawiania wojsk, ale to już kolejny czynnik strategiczny, więc podaruję sobie ten argument. Fakt faktem, że Pegazy posiadają pewne zalety, które można wykorzystać właśnie do takich misji jak blokowanie strzelców.

Jak chcesz, ale zielony jest słabszy. Niby dwa smoki, ale zawsze dodatkowe 400 PŻ więcej, większe obrażenia i możliwość uderzenia tu i tam w końcu są szybkie.

O_________________________________________________________________________o

:? :? :?

Chyba źle zrozumiałem Twoją wypowiedź: uważasz, że Upiorny Smok ze statami Fenixa, a przyrostem Archanioła jest lepszy od Złotego Smoka?

Że się nad tym rozwodzimy. Koniec tematu.

Masz rację :).

Sauron - 2011-02-01 20:57:04

Nie na tyle lepsze, żeby mówić o marnowaniu pieniędzy, a już na pewno, zeby mówić o zwycięstwie Upiornego smoka nad Zielonym .

Ciągle nie wiem w czym zielony smok jest taki wybitny wg ciebie.

Co w dalszym ciągu nie pozwala mówić, jakoby Enty NADRABIAŁY niedociągnięcia reszty. Wszędzie znajdzie się słabsze ogniwo, w Bastionie za takowe można uznać Pegazy czy właśnie owe Jednorogi. Nie neguje to jednak wartości reszty.

Ent musi nadrabiać: pegazy giną szybciutko przez słabe staty z byle powodu, a jednorożec jak już zostało stwierdzone jest średniakiem, centki są dobre ale mają niską obronę. Elfów oprócz krasnoludów pilnuje właśnie ent, który też swoim oplątaniem może związać i zatrzymać w walce kluczowe jednostki przeciwnika i na tym polega jego główna siła.





O_________________________________________________________________________o

:? :? :?

Chyba źle zrozumiałem Twoją wypowiedź: uważasz, że Upiorny Smok ze statami Fenixa, a przyrostem Archanioła jest lepszy od Złotego Smoka?

Nie.

Mathias - 2011-02-01 21:45:18

Szkoda, że ustosunkowałeś się jedynie do trzech fragmentów mojej wypowiedzi, a resztę pominąłeś, no ale trudno :).

Ciągle nie wiem w czym zielony smok jest taki wybitny wg ciebie.

Przede wszystkim kiedy zwracamy się do kogoś bezpośrednio, to zaimek ,,ciebie" piszemy z dużej litery. Ja tak względem Ciebie robię i chciałbym wzajemnego szacunku ;).

Po 1. statystyki, po 2. zionięcie, po 3. odporność na zaklęcia 1-4 (tak, tak, od implozji oberwie, ale przynajmniej nie od klątwy, osłabienia i innych czarów na słabszych poziomach, których używa się częściej aniżeli owej implozji). Nadal nie jestem w stanie pojąć, czemu tak zacięcie bronisz Upiornego Smoka, skoro wszystkie przesłanki jednoznacznie mówią, że jest najsłabszą jednostką 7. poziomu.

Ent musi nadrabiać: pegazy giną szybciutko przez słabe staty z byle powodu, a jednorożec jak już zostało stwierdzone jest średniakiem, centki są dobre ale mają niską obronę. Elfów oprócz krasnoludów pilnuje właśnie ent, który też swoim oplątaniem może związać i zatrzymać w walce kluczowe jednostki przeciwnika i na tym polega jego główna siła.

Po raz kolejny oponuję: absolutnie Ent nie musi nadrabiać za resztę, bo wcale nie jest to jego przeznaczenie. Pegazy mają wyższy przyrost od innych jednostek tego poziomu, dzięki czemu znajdują się w środku tabeli. Nie rozumiem, dlaczego to pominąłeś w moich poprzednich wypowiedziach. Pewnie zapomniałeś, mniejsza z tym. Centaury są znakomite, exequo z Halabardnikami najlepsze na poziomie (aczkolwiek Centaury i Halabardy mają inne przeznaczenie). Krasnoludy są świetne i po kiego grzyba marnować dwie jednostki do obrony elfów? To już lepiej tylko te Enty tam dać. A Krasnoludy posłać do przodu, niech coś tam robią. A że Jednorożec jest średniakiem, to chyba dobrze? Bastion nie ma żadnych jednostek na ostatnich czy przedostatnich miejscach na poziomie, nie tak jak w Necro (Ożywieniec - ostatni, Zjawa - ostatnia, Upiorny - ostatni), gdzie za armię muszą wystarczyć Szkielety, Rycerze i Wampy (ofc. nie biorę pod uwagę nekromancji, a samo miasto oceniam pozytywnie, lecz trzeba też ukazać wady). W Necro jest co odrabiać, w Bastionie - absolutnie nie.

Nie.

Tfu, nie Złotego, tylko Zielonego. Twoim zdaniem Zielony Smok (n-up) jest gorszy od Upiornego(up)? Bo według mnie Zielony w tym pojedynku wygrywa (problem może być, gdy trafi się postarzanie, ale ten problem rozwiązuje wyższa obrona i obrażenia).

GiBoN - 2011-02-01 22:44:19

Zielony smok może położyć upiornego smoka w pojedynku, ale jest trochę słabszy, posiada odporność 1-3, ale upiór jest martwiakiem, jest szybszy, więc daje pierwszy ruch o ile nie ma złotych. Staty te same, hp po stronie upiora, dmg bardziej zbite u zielonego, upiór ma postarzanie, zielony zionięcie, tylko speed ratuje naszą zjawę :p.
Rozbawił mnie tekst z gorgonami, im spojrzenie wchodzi tym częściej im więcej ich mamy, gdy masz ponad 20 praktycznie po każdym uderzeniu gorgona coś zabija. Paraliż, klątwa, dead blow, zatrucie, petryfikacja, czy oślepienie mają niby taką samą szansę na wystąpienie jak postarzanie, mimo to występują sporo częściej, bynajmniej u mnie. Nie wspominając o tym, że postarzenie np. centaurów za dużo nie da, ale skill sam w sobie i tak jest świetny, gdyby działał jak spojrzenie gorgony... Co do walki to Mathiasie, świetnymi krasnalami lepiej zostać przy "świetniejszych" elfach, nekro i tak podchodzi, a elfy są bardzo ważne. Jednorogi może średnie, ale położą wszystko w nekro poza rycerzami i dużą ilością alpów. Lisze są bardzo dobre i dość wytrzymałe, ale mają karę za walkę wręcz, więc większość stworzeń 3 lvl + w bezpośredniej walce je położy. Nie wspomniałeś o smokach, a szkoda, z tej perspektywy jedynie pegazy odstają. Mathias przyrostu pegazó nie ma za bardzo co liczyć, bo i tak nie będziesz miał kompletu na fb, w przeciwieństwie do wampirów. No i kościanych smoków najpewniej nie będzie w pierwszym tygodniu, bo lepiej  expi się rycerzami, więc inwestuje się w zamek, chyba, że bardzo bogato to smoki się stawia, do czego i tak potrzeba łącznie prawie 20 siarki i sporo innej surki, więc nie wiem, czy to takie tanie, chociaż kryształy na pegazy też wyglądają nieciekawie. Czarny smok jest lepszy przez kompletną obronę i znaczenie w Lochu, tam jeżeli mamy go dostatecznie wcześnie gra pierwsze skrzypce, złote pomagają bastionowi opierającemu siłę na elfach, ale siła uderzeniowa jest zbliżona, poza tym zielone smoki kosztują tylko 10k złota, a podstawka +up kosztuje mniej więcej tyle co tytani, drugie smoki, tańsze są od aniołów, czy diabłów, tańsze są tylko jednostki o wiele słabsze w statach jak upiorne smoki, hydry, behemoty, czy fenixy, więc tragedii cenowej nie ma. Widzę, że nadal panuje mit o jego nieopłacalności, ale cóż poradzić...
PS. Trochę to chaotyczne, ale chyba wszystko uwzględniłem...

Lowcakur - 2011-02-01 23:04:20

Nie uwzgledniles tego, iz postarzanie dziala jako czar 5 poziomu, czyli jest te 20% szans na postarzenie zlotego, bez ktorego Bastion lezy i kwiczy, czego nie mozna powiedziec o Nekro bez Upiornego, ktorego rola to  wspomaganie czarniawych i wampow w polu, albo szybkie zablokowanie elfow. A zloty i elfy to wlasciwie glowna sila Bastionu, bez niego ssie.

GiBoN - 2011-02-02 08:27:01

No właśnie złoty nie jest główną jednostką bastionu, ona opiera się na elfach i osłonie, ostatni na polu bitwy zawsze zostają enty i krasnale, a postarzone złote smoki i tak są silniejsze od upiornych. Postarzenie chyba nie działa jak czar, jeżeli tak to wystarczyłby dispel. Weź pod uwagę fakt, że Upiorny musiałby najpierw trafić postarzaniem i to w smoka, którego najpewniej będzie rzadko atakował, bo strach wystawić go na kontrę.

Lowcakur - 2011-02-02 08:49:02

GiBoN napisał:

Postarzenie chyba nie działa jak czar, jeżeli tak to wystarczyłby dispel.

Postarzenie dziala jak czar, tak samo jak wszystkie skille w heroesach(moze poza spojrzeniem gorgony, choc nie jestem pewien). Dispela na smoka nie rzucisz. A stosowanie obstawy na nekro nie jest swietnym pomyslem, gdyz lisze maja fajna chmurke. ^^ Ogolnie, to nekro poradzi sobie z Bastionem, wlasciwie, to jest nawet do tego stworzone. :D

GiBoN - 2011-02-02 09:15:15

Lisze można przyblokować aż trzema jednostkami, gdyż nekro i tam musi podejść i zostawić magów. Nie wszystko działa jak zaklęcie, chociażby skill gorgony, czy oplątanie drzewców, postarzanie chyba też nie jest zaliczane do zaklęć, bo mówiąc o dispelu miałem na myśli dowolną jednostkę, np. enty, poza tym jest taka jedna kulka, ale najpierw trzeba ją mieć...

Kamilo67 - 2016-02-17 15:34:10

Wolę Centaura, jest szybki, wytrzymały, a obrażenia też nie są złe. W dodatku zajmuje 2 kratki, więc można nim coś zablokować, np. strzelca.

Ożywieniec jest wytrzymały, ale za wolny, żeby coś konkretnego z nim zrobić. Na jego specjalność nie patrzę, bo szansa na jej wystąpienie jest zbyt mała, żeby na nią liczyć.

Xeno - 2016-02-17 16:01:28

Już wiem czemu się w tym temacie nie wypowiedziałem nigdy.
Jest on bezsensowny.
Porównywać te dwie jednostki to tak jak przyłożyć pięść do (tam z tyłu).

Kamilo67 - 2016-02-17 17:40:24

Też się zastanawiam po co niektóre te tematy, strasznie dziwny dobór jednostek jest do głosowania. Lepsze byłoby ocenianie jaka najlepsza w każdym poziomie.

Mathias - 2016-02-17 18:47:41

Rzadko się w sumie zdarza, żeby jednostka drugiego poziomu była tak słaba, że pierwszopoziomowcy ją pokonują, myślę że o to chodziło autorowi tematu. Generalnie to Centaury mają zdecydowanie szersze zastosowanie, a przy uwzględnieniu wysokiego przyrostu okazują się być nawet siłowo lepsze od fatalnych jednostek, jakie stanowią ożywieńcy. Trudno mi znaleźć jaką sferę, w której ożywieniec byłby lepszym wyborem od tańszego 1-poziomowca.

Xeno - 2016-02-17 19:15:03

Mówisz i masz. O wiele trudniej ich zabić i dostać się do strzelca.
Przykład pierwszy z brzega.

Baron - 2016-02-17 19:20:41

Zombiakow powinno byc znacznie wiecej po prostu. To raczej jednostka do obrony zamku.

Sauron - 2016-02-17 22:23:35

Jak się zrobi wyłom w fortyfikacjach można tam wepchnąć zombi. Chwilę tam postoją.

Szamba betonowe Ustka ehotelsreviews.com Hotely Corvara