GiBoN - 2010-03-06 22:37:58

Legalizacja konopi- za, czy przeciw i uzasadnienie ofc ;].

Lowcakur - 2010-03-07 14:12:53

Chłopie ty chyba nie masz o czym pisać :D Ja się nie wypowiadam bo jeszcze jakieś naloty na chate bede mieć :P

GiBoN - 2010-03-07 18:46:19

To czy palisz zostaw dla siebie, a jedynie wyraź swoją opinię na ten temat :D.

Lowcakur - 2010-03-07 19:00:32

Za młody jestem. :D Mnie tam zioło nie kręci ale jak ktoś chce niech se pali. :D

Olórin - 2010-03-07 19:10:14

Temat faktycznie dziwny, ale to w sumie karczma ;)


Wg mnie nie powinni tego legalizować. Dość już jest problemów z młodzieżą (znam kilku), żeby im jeszcze dawać dodatkowy przywilej. Wiem, że gadam jak "stara babcia", ale takie jest ,moje zdanie ;)

Sauron - 2010-03-07 19:12:07

Taa, najpierw zioło, a potem przyjdzie chętka na "ostrzejszy" towar. Wtedy to dopiero zacznie się zabawa. ;)
Chociaż z drugiej strony: łatwość hodowli, na to jakiś podatek i gospodarka prosperuje. :p

Lowcakur - 2010-03-08 13:43:56

Tak i bedzie wreszcie kasa na nowe polskie autostrady. :D Popieram Olorina. Widzialem kiedys mojego znajomego na "fazie" i mowie to byl niezapomniany widok :P

Sauron - 2010-03-08 17:08:00

Co do autostrad :P .
Chrzest Mieszka I był prawdopodobnie najważniejszą decyzją w historii Polski, dzięki temu:
- nie ochrzcili nas Niemcy ( oni robili tak, wybijali wioski, następnie ustawiali w jednej linii 100 ludzi i wszystkich nazywali Piotr :P)
- nie mówimy po niemiecku
- mamy piękne dziewczyny ;)
- nie mamy autostrad hahahahahaha :D xD
copyright by mój nauczyciel historii :P (sorki ale nie mogłem się powstrzymać)

Lowcakur - 2010-03-08 17:24:36

To prawda :D
Mój nauczyciel od histy zawsze mawiał ze szkoda ze polski nie zdobyli rzymianie. A to dlatego ze rzymianie mieli lepsze drogi w Iw n.e. niz my w  XXIw n.e. :D
Apropo szwabków to mam okazje oglądac "piękne" niemieckie dziewczyny dzien w dzien. Ale naszczescie mieszkam blisko danii wiec trafia sie jakies ładne panie wikingowe :P

GiBoN - 2010-03-08 19:32:08

Twu niemki to brzydkie szlaufy. Ja tam jestem zdecydowanie za legalizacją. ;)

Sauron - 2010-03-08 20:15:56

Legalizacji dodatkowych specjalnych operacji plastycznych dla Niemek? :P Im już nic nie pomoże (xD), imiona też niewesołe:
np. do koleżanki można powiedzieć "Cześć Kasia!", teraz powiedz "Cześć Hildegarda!" :P lub "Siemka Brunhilda!" :D biedny Lowcakur.

GiBoN - 2010-03-08 20:34:05

Hehe no zgadzam się ;D. Co do tematu, ja jestem za legalizacją konopi. Przytoczę fragment tekstu:

Naukowcy po przeprowadzeniu wielu testów i sprawdzeniu wiarygodności wcześniejszych doświadczeń, ogłosili że: Przez 5000 lat nie zanotowano ani jednego przypadku śmiertelnego przedawkowania marihuany (najprawdopodobniej przedawkowanie poprzez palenie jest niemożliwe). Nie stwierdzono, by palenie kanabisu, nawet w duzych ilościach, w zauważalny sposób uszkadzało ludzki mózg lub trwale upośledzało psychikę. Palenie marihuany nie powoduje wzrostu agresji ani skłonności do łamania prawa (poza samym faktem palenia). Marihuana jest w ogólnym rozrachunku mniej szkodliwa dla zdrowia niż alkohol i tytoń. Nie stwierdzono żadnego działania marihuany, któro skłaniałoby palacza do sięgnięcia po inne środki odurzające.

"British Medical Journal" podsumował wyniki badań stwierdzeniem: Jeśli chodzi o legalizację marihuany, to pytanie nie brzmi "czy?", lecz "kiedy?".

Olórin - 2010-03-09 19:50:56

Z tą legalizacją to jest mimo wszystko temat do dyskusji ;)

W kwestii niemek, to ich "uroda" jest karą dla niemców za rozpętanie 2 wojny światowej. No ale i tak jedna z najlepszych dróg w polsce została wybudowana przez niemców podczas właśnie tej wojny. Ich czołgi jakoś musiały przejechać ;)

Nauczyciele Historii tak właśnie tłumaczą :D
No ale z Historią jest jak z prawdę, a z prawdą jest jak z dupą- Każdy ma swoją ;)

GiBoN - 2010-03-09 20:05:41

Skoro jest temat do dyskusji, to chciał bym zobaczyć jakieś RACJONALNE argumenty przeciw, bo za są na pewno. :)

Lowcakur - 2010-03-09 20:08:31

Widze ze temat niemek podpasowal :D Widac rożnice... Kiedys moze wrzuce jakas fotke niemki na forum... :D

GiBoN - 2010-03-09 20:23:56

Tylko ostrzeż, żebym przed obejrzeniem tego nic nie konsumował :D.

Xeno - 2010-03-09 20:29:27

Ja jestem,za tym by nie legalizować, bo i tak są ludzie co po alku są niedowłady, a co dopiero po zielsku ;p.

GiBoN - 2010-03-09 20:34:44

Po zielsku człowiek jest bezpieczniejszy dla otoczenia i ma na pewno mniejsze szkody w organizmie, niż ma to miejsce w przypadku alkoholu...no i nie ma kaca :D.

Xeno - 2010-03-09 20:50:17

Cy ty wiesz co się robi w mózgu? Zbiera się tam jakiś syf,który w zielsku modyfikowanym jest dużo groźniejszy, bo po te czasy nie ma naturalnego ziółka.

GiBoN - 2010-03-10 18:14:28

Czy Ty wiesz o czym piszesz? Jeżeli coś dodają to spryskują roślinę jak każdą inną, oczywiście zdarza się, że ktoś początkujący za dużo czegoś doda, ale rzadko. Ten syf, którego jest więcej to THC, ponieważ dzisiejsze rośliny są krzyżówkami popularnych odmian, dlatego ziele 20 lat temu miało stężenie THC od ok. 2-6%, natomiast dzisiaj może nawet przekroczyć 20%. Jest po prostu mocniejsze... Hmm co robi z mózgu? Czytaj to co napisałem wcześniej. Możliwe jest pogorszenie pamięci, bynajmniej krótko trwałej, może pogłębić schizofrenie, lub TEORETYCZNIE wywołać ją u osoby wysoce na to narażonej ( odsetek osób w rodzinie chorej na nią jest wysoki, więc ryzyko zapadnięcia na nią jest wtedy duże). Większość osób z "dziurami" ma zryty beret dlatego, że również wciągało, lub brało inny syf.

tormentor - 2010-03-10 18:36:22

Ja raz se <cenzura> i dziękuje :D Dobra legalna zabawa ale trzeba uważać...

Mathias: Proszę nie przeklinać.

Sauron - 2010-03-11 17:27:08

Badania, badaniami, w praktyce wszystko może wyglądać inaczej. Tym bardziej, że wiele zażywających narkotyki osób pochodzi z marginesu społecznego. Obawiam się nieprzewidywalnych skutków zażywania i uzależnienia.

PS. Lowcakur, zapodawaj te foty. :P

Lowcakur - 2010-03-11 18:59:58

No Sauron pisz na gg to jakies znajde :D  A palic nie ma co bo to 5 minut zabawy i przesrane do konca zycia

GiBoN - 2010-03-11 19:12:37

Pod jakim względem przesrane? Tak to nie da się od ganji uzależnić fizycznie, jedynie psychicznie... tak samo można być uzależnionym od seksu, internetu, czy pracy... Margines społeczny? Palą nie tylko typy spod bloków, lekarze, prawnicy, czy policjanci również palą, więc nie uogólniaj, poza tym, czy ziele to narkotyk? To sprawa dyskusyjna, a podpięcie go pod narkotyki automatycznie ją demonizuje w oczach społeczeństwa, co ułatwiło znacznie delegalizacje, która obowiązuje od niedawna, a jej przyczyną były pieniądze...

Olórin - 2010-03-11 20:14:47

No uzależnienie jest uzależnieniem, niezależnie od tego ,czy jest fizyczne, czy psychiczne. Moim zdaniem nie ma sensu dokładać społeczeństwu kolejnego uzależnienia, nawet jeśli jest czysto teoretyczne. To samo tyczy się tytoniu, ale tego nałogu już się raczej ludzkość nie pozbędzie.


Tak zmieniając temat, widziałem zdjęcie jakiegoś pomnika w Czechach. Są to dwie osoby, jedna leży, a druga się o nią opiera (tak jakby piane były).
Czesi mówię, że ten co leży to Polak, a ten co się opiera to Czech, gdy oboje piją piwo. Przy piciu wódki jest odwrotnie :D

Lowcakur - 2010-03-11 20:15:56

No wiesz jak cie to kreci to nic mi do tego :D a przesrane w ym sensie poniewaz narkotyki miszcza szare komorki i potem bedziesz gowno pamietac  :D

GiBoN - 2010-03-11 20:56:57

Mówiłem- wystarczy podpiąć coś pod narkotyk, to wynik bajek wciskanych ludziom przez 100 lat :D. Poza tym wiesz jak ktoś nie pali, nie musi, lecz czemu mają być osoby za to karane, skoro jest to używka mniej szkodliwa od tytoniu, czy alkoholu? Jest duża różnica między uzależnieniem fizycznym a psychicznym. To uzależnienie fizyczne nie pozwala palaczowi, czy pijakowi oderwać się od nałogu, sprawia, że się cały trzęsie, czy jak taki narkoman odstawi shit to może nawet umrzeć. Z uzależnieniem psychicznym można sobie poradzić bez tych problemów, poza tym, samo uzależnienie łapie później niż w przypadku nawet legalnych używek :).

Sauron - 2010-03-12 16:26:02

Rozumiem, że ty sobie używasz i dlatego jesteś tak bardzo za legalizacją?

Olórin - 2010-03-12 17:43:26

GiBoN mówiłeś, że zioło działa szkodliwie, tylko, gdy coś się z nimi wymiesza. Nawet po legalizacji myślisz, że nikt nie będzie mieszał ich z jakimś gó...
Zawsze znajdzie się ktoś, kto to będzie robił, byle tylko kupić jego towar, jeśli nie zrobią tego sami użytkownicy. Dlatego właśnie jestem przeciw, bo zawsze były, są i będą z ziołem jakieś kombinacje, a one się już zbyt dobrze nie skończą.

Nie każdy "miesza", ale też nie każdy ma wpływ na to, czy ma czyste zioło, czy z dodatkiem.

Crassus11 - 2010-03-12 17:58:44

Mnie to zwisa i powiewa. Ludzi ciągnie to co zakazane. Jestem za legalizacją. Niech się ludzie potrują, a potem zobaczą, że to jednak szkodzi i nie wystarczy silna wola. Może zmienią zdanie. Ale reggae i tak jest spox.

GiBoN - 2010-03-12 18:26:03

W to czy używam - nie wnikaj, ale rozmawiałem z osobą, która zajmuje się właśnie z młodzieżą i nie tylko, która właśnie ma problemy z narkotykami, kradzieżami itp. i nie paliła, ale się zastanawiała, czy być za legalizacją, czy też nie. Po rozmowie zgadzała się z moimi argumentami. Hmm szkodzi, tylko w bardzo ograniczony sposób, każda używka szkodzi, ta choćby na sposób przyjmowania(palenie, a co za tym idzie dym. Chodzi o to, że ganja jest bardzo tania w porównaniu do innych nielegalnych używek i przez wzgląd na sposób przyjmowania to większość tych świństw albo nie może być nałożonych, albo się po prostu nie opłaca. Co do wzrostu użytkowników to sprawa się nie "pogorszy", Holandia ma bardzo średni odsetek palaczy, jeden z najwyższych jest w UK gdzie podchodzi się do tej sprawy bardzo stanowczo. Wiele ludzi próbuje poprzez jej "nielegalność". No i ograniczenie wiekowe, ilość możliwa do dniowego otrzymania jej jest wtedy ograniczony, młodym nie sprzedadzą, a starszym kupować dla innych zmniejsza możliwość wzięcia większej ilości. Obecnie jest nawet piwo trudniej dostać.

Lowcakur - 2010-03-12 22:05:47

mhmm młodym nie sprzedadza... Pewnie tak jak u nas z fajkami i browarem :D a wogole to po co uzywki? Nie mozna miec fajnej zabawy bez nich? Czy zabawa jest lepsza jak sie siedzi na dupsku i wciaga zielsko czy jak z kumplami lecisz na miasto? Odpowiedz mi na to...

GiBoN - 2010-03-12 22:19:43

Wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem :). No wiesz, wiadomo, że będzie szło dostać, ale obecnie to nawet piwo ciężej zdarza się dostać małolatowi o grama ;p.

Olórin - 2010-03-13 15:31:33

Bo ja wiem, czy to taki problem piwo dostać? Wchodzisz do sklepu i nawet zamiast dzień dobry od razu się o cene pytasz, albo ,czy mają. Jak się o dowód spyta, to że w skuterze masz, czy coś i cię więcej nie zobaczy. Taka mała instrukcja, jak na "obczyźnie" kupujesz.

U siebie to nie ma co pisać, bo trzeba mieć układy :D

Metod jest dużo, można nawet iść do kogoś, żeby nam kupił.


"Wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem :) ."- W kwestii tego zdania, to w polsce mało kto potrafi umiar trzymać. Wystarczy spojżeć jak wiara z wesel wraca :D

GiBoN - 2010-03-13 19:36:33

Owszem, znam te wszelkie sposoby ;D. Ale, gdy coś bierzesz na lewo to na pewno nikt dowodu chciał nie będzie. Co do umiaru- cóż to już zależy od ludzi, czy umiar mają, ale chyba nie warto w to wnikać ;D.

Mathias - 2010-06-05 23:19:41

Rozprawiałem już na ten temat w temacie o zmianach w konstytucji. Tutaj tylko potwierdzę moje zdanie krótko i dobitnie: zalegalizować marihuanę, zakazać nikotyny. Jest to jedyny dobry sposób. Zakazać obydwu nie da się, bo za dużo kasy państwo dostaje za akcyzę, zalegalizować obydwu również - to by była przesada. Według mnie marihuana jest zdecydowanie mniej szkodliwa od papierosów, a więc powinny się zamienić miejscami :).

Należy wszystkiego zażywać z umiarem, to będzie dobrze. Ale niestety nasza cudowna mentalność nie zna takiego słowa jak umiar. Polacy potrafią nawet z Ibupromu zrobić narkotyk.

GiBoN - 2010-06-06 11:00:14

Nikotyny nikt nie zakaże przez ogromne przyzwyczajenie społeczne i liczbę uzależnionych, ale nie widzę sensu w przymykaniu za marryjane ;].

Mathias - 2010-06-06 12:35:55

Martwi mnie jedynie obecność THC w marihuanie - jest to mutagen, który może spowodować wady genetyczne potomstwa, z tego prosty wniosek, że jak ktoś zamierza w ciągu najbliższego roku zajść w ciążę, to lepiej, żeby nie palił, bo mu Maciek wyjdzie ;].

GiBoN - 2010-06-06 13:18:29

Palenie podczas ciąży być może, poza tym nie, gdyż THC utrzymuje się stosunkowo krótko w organizmie. Poza tym to przede wszystkim dym zmienia kod DNA mogąc wywołać nowotwór( jak przy nikotynie, choć ze słabszym skutkiem). No i to właśnie przez THC ganja jest tak lubiana, bądź nienawidzona. Co więcej THC powoduje tzn. pack mana, czyli spory głód, niektórzy próbują go wykorzystać w walce z AIDS, ma działanie przeciwbólowe, podawane jest osobą, które mają np. nowotwory, no i łagodzi człowieka, zmniejsza jego agresję. THC można dostać w tabsach, ale zaczyna działać dopiero po godzinie, czy dwóch, ponieważ trzeba tą tabletkę zjeść, co innego, gdy otrzymujemy je niemal natychmiast :).

Elektra - 2010-06-06 14:46:59

Nie próbowałam, nie próbuję, i nie będę próbowac. Chcę żeby mój dzidziuś nie był Mackiem xD , a to że inni se biorą (oby nie mój przyszły mąż) to mi akurat nie zwisa. Jestem normalna i nie pozwolę aby ktoś przy mnie to coś zażywał.

GiBoN - 2010-06-06 16:17:44

Nigdy nie mów nigdy, nie wiesz czego spróbujesz na domówce za 5 lat :D.

Lowcakur - 2010-06-06 20:29:24

Hehe, ja za przeproszeniem myszow do gęby nie biore. :P Wole zeby moj bobo nie byl Maciusiem... (nie wiadomo czy za 5 lat nie stane sie kobitka :D ) A tak na serio, to juz sie kiedys tam na ten temat wypowiedzialem. Pannie Marysi mowimy NIE!

GiBoN - 2010-06-06 21:05:00

Chyba Ty mówisz "nie":D.

Lowcakur - 2010-06-06 21:07:17

Ja i moj drob, oczywiscie. :P

GiBoN - 2010-06-06 21:10:46

Drób nie ma prawa głosu w UE :D.

Lowcakur - 2010-06-06 21:13:59

Alez ma! Jak w UE marchewki i ryby to owoce, to i drob ma prawo do glosu. :P

GiBoN - 2010-06-06 23:11:36

Nie, nie ma. Poza tym te ich małe móżdżki nie są w stanie pojąć miłości, którą sensi obdarza ludzkie serce xD.

Nerevan - 2010-09-22 18:50:01

Mi tam wsio rybka z prostego powodu - ludzie już i tak wystarczająco trują się alkoholem i papierosami. Skoro one są legalne, to czemu nie to? (Nieco apokaliptyczne myślenie, ale inaczej nie umiem tego określić.)
Choć osobiście jestem przeciwnikiem jakichkolwiek używek i tego typu środków. I nie, nie gram roli świętoszka, bo przyznam się, że i ja miałem swoje przygody z różnymi... rzeczami. Szybko jednak zrozumiałem, że to droga donikąd i rzuciłem to g*wno.
Czasami może lampka wina... Ale i bez tego się ostatnio obchodzę.

Czyli niech to sobie legalizują, ale osobiście podziękuję, to nie dla mnie. I swoim dzieciom raczej też bym nie pozwolił, przynajmniej dopóki mógłbym się cieszyć nad nimi rodzicielskim autorytetem.

Magyar - 2010-09-25 19:39:17

Kto chce ćpać, to i tak będzie to robił - i nie ważne, czy to będzie legalne
czy nie. A że jest teraz nielegalne, to tylko skarb państwa na tym traci,
bo gdyby tak walnąć akcyzę taką jak na szlugi i wódę...
A tak poza tym, to jestem przeciwnikiem narkotyków.

Mathias - 2015-07-18 23:31:42

Odkopuję temat na forum, ponieważ pani premier go odkopała w mediach. Otóż ostatnimi czasy w związku z fiaskiem wojny rządu PO-PSL z narkotykami syntetycznymi (tzw. dopalaczami) i pięciokrotnym wzrostem zatruć tymi specyfikami w ciągu ostatnich 5 lat wrócił znowu temat narkotyków i prawnego stosunku do nich. Pomijam już fakt, że to zapewne kolejny temat zastępczy po tym, jak Chazana uniewinniono, więc aborcja przestała się politycznie opłacać, a in vitro najzwyczajniej w świecie się przejadło po tym cyrku najpierw kampanijnym, a później legislacyjnym (ostatecznie przegłosowano bubel prawny poważnie walidujący z konstytucją, ale to akurat nic nowego). Temat może nie jest arcyważny, ale na pewno ciekawy, no więc...

Jakie jest wasze zdanie na temat legalizacji narkotyków i innych używek z jednej strony i sposobów walki z narkomanią z drugiej?

Parę dni temu napisałem krótki felieton na ten temat: LINK.
Generalnie jestem zwolennikiem legalizacji wszelkich używek, w tym oczywiście przede wszystkim interesującej 2 miliony Polaków marihuany, dla których jest to substytut np. alkoholu czy papierosów. Przemawiają za tym względy socjologiczne, ekonomiczne oraz moja prywatna aksjologia. Nawet z punktu widzenia walki z uzależnieniami może być to korzystne rozwiązanie ze względu na możliwość skuteczniejszego monitoringu obrotu tymi substancjami. Moralność chrześcijańska nie pozwala mi pochwalać korzystania z narkotyków, świadomie również sam nie mam zamiaru po nie sięgać. Nie mniej jeśli ktoś chce - proszę bardzo, droga wolna. Warunek jest jeden - leczenie narkomanii, alkoholizmu i innych uzależnień czy zatruć powinno być w pełni odpłatne. Jeśli kogoś stać na dragi, to na opiekę medyczną również, więc argument biedy do mnie nie przemawia. W prywatnej służbie zdrowia taki problem by w ogóle nie istniał, ale do tego nam jeszcze daleko. Krótko mówiąc - jestem za legalizacją.

Sauron - 2015-07-19 10:51:31

Chcą to niech biorą, jakby mnie to w ogóle obchodziło. Narkotyki dałoby się wtedy pięknie opodatkować, gdyż skoro są nielegalne, na czarnym rynku to w ten sposób spory dochód zostaje pominięty. Byłbym ostrożny w przypadku narkotyków pokroju kokainy, która jest bardzo uzależniającym i bardzo mocnym narkotykiem. Wywołuje też potężny wpływ na psychikę, uzależniony staje się agresywny i paranoiczny. Co prawda postać filmowa, ale Tony Montana jest chyba najbardziej znanym przykładem co może zrobić z nami kokaina. Stąd moje stanowisko jest raczej umiarkowane, zalegalizować ale nie wszystko.

Mathias - 2015-07-19 23:23:42

Jeśli chodzi o cięższe narkotyki, to liczba ćpunów jest stosunkowo stała, a legalizacja nie ma na nią aż takiego wpływu. Co prawda zawsze jest zagrożenie, że ktoś w narkotyki wciągnie dzieci, ale to ma miejsce niestety również teraz, przy zakazie, i co gorsza - trudno to kontrolować. Narkotyki to świństwo, ale wierzę jednak w to, że człowiek to istota rozumna - z natury nie będąca masochistą - i jeśli dostanie do wyboru: heroinę, marihuanę, kokainę, to dokona wyboru, który najmniej mu zaszkodzi.

Wbrew pozorom kampanie środowiskowe mogłyby pomóc w walce z narkotykami bardziej niż penalizacja, problem polega na tym, że są one prowadzone w nieraz żenujący, oderwany od rzeczywistości sposób. Kiedyś miałem przyjemność (notabene na szkolnych rekolekcjach) posłuchać byłych narkomanów - takie spotkanie wystarczyło, bym utwierdził się w przekonaniu, że na pewno narkotyków nie wezmę. A z reguły nie tak łatwo mnie przekonać.

Sauron - 2015-07-20 10:38:49

Właśnie popełniłeś błąd zakładając, że człowiek to istota rozumna i weźmie to co najmniej mu zaszkodzi. Analogiczny przykład: nie każdy pali papierosy w wersji light, tylko często pali mocniejsze egzemplarze. Po prostu słabsze papierosy są dla nich po prostu za słabe, no. Uzależniając się od narkotyków, organizm jednocześnie przyzwyczaja się do ich obecności, potrzeba co raz większych dawek albo po prostu mocniejszych gatunków by wywołać ten sam cudowny efekt. Odstawianie narkotyków, podobnie jak innych używek np. papierosy wiąże się z wieloma efektami ubocznymi. Ciało traci obecność tego co właściwie stało się dla niego naturalną częścią, z trudem i odpowiednią terapią będzie w stanie to przeżyć, ale nigdy już nie będzie tak samo jak kiedyś.

Zdecydowanie lepiej skorzystać na relacjach z pierwszej ręki od byłych narkomanów, popartych raportami i danymi medycznymi. Mając czarno na białym takie fakty, świadomie nie będzie się chciało brać czegokolwiek.

Mathias - 2015-07-20 23:30:09

To fakt, choć z drugiej strony gdy pojawiły się na rynku tzw. papierosy elektroniczne, to znaczna część moich znajomych się na nie przerzuciła. Tak więc jest pewien progres. Inna sprawa, że z papierosami mamy do czynienia ze zmieniającą się modą: pamiętam, że jak byłem jeszcze w gimnazjum, to strasznie dużo ludzi rzucało palenie i wydawało mi się, że z tytoniem już będzie koniec w przeciwieństwie do alkoholu, tak więc tendencja zauważalna. Mniej więcej w połowie liceum zaczęła się znowu wszechobecna moda na papierosy, no i problem wrócił mimo rosnącej liczby zakazów palenia czy wzroście akcyzy. Niestety, na trendy społeczne zaradzić można tylko alternatywnym trendem. Na ile to się sprawdza w przypadku narkotyków, trudno powiedzieć. Skutki uboczne występują przy właściwie wszystkich używkach (o marihuanie dużo się mówi, że nie, nie, ale znowuż bez powodu tego nie zakazali), kwestia raczej tego, jak bardzo są one dolegliwe. Pewnych danych na ten temat nie ma, ale szacuje się, że liczba heroinistów jest niższa od liczby kokainistów, która z kolei jest niższa (i to znacząco) od liczby palaczy marihuany. Podobnie wychodzi porównanie używania dopalaczy i marihuany. A więc jednak z tym rozsądkiem coś musi być wg mnie na rzeczy, bo wszystkie te substancje są zakazane, a jednak liczba użytkowników różni się w zależności od stopnia "ciężkości" narkotyku. Inny przykład: amatorów legalnego alkoholu jest więcej niż osób palących papierosy - obie używki są szkodliwe, ale papierosy jednak bardziej. Tak więc podsumowując wiadomo, że niektórym się do rozumu nie przemówi, ale oni po świństwa wszelakie sięgną i tak, niezależnie od stopnia penalizacji (swoją drogą ostatnio coraz bardziej popularne słowo). Legalizacja natomiast moim zdaniem zlikwidowałaby, jak ja to nazywam, syndrom ,,zakazanego owocu", który w przypadku zalegalizowania tylko marihuany "przesunąłby się" na przykład na kokainę, przez co mogłaby powstać kolejna niechlubna moda.

Pensão Residencial Bom Desconto Lodging Rønde https://www.ehotelsreviews.com/