- Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum http://www.herosy3.pun.pl/index.php - Ulica Rozliczenia (Heroes of Might and Magic IV) http://www.herosy3.pun.pl/viewforum.php?id=165 - Elementy gry, które się wam podobają. http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=1882 |
Sauron - 2010-03-31 21:13:21 |
Cóż, trochę grania sprawiło, że polubiłem bardziej Heroes IV. A więc zalety: |
Baron - 2010-05-08 12:15:05 |
Oczywiscie ja nie mowie ze gra jest zla! |
Sauron - 2011-08-21 21:12:33 |
Właściwie argument przeciwników, o przesuwaniu jednostek z jednych miast do drugich jest nieco bezsensowny. Heroesi II i III też oznaczali wymieszanie stworków, a jakoś nikomu nie przeszkadzało gdy dla przykładu centaur przeniósł się z Zamku Czarnoksiężnika (który w sumie zszedł pod ziemię i uzupełnił braki jednostkami z mitów greckich ;) ) do Bastionu i przestał szyć z łuku. |
Widmax - 2011-10-28 13:13:25 |
Mi się podoba głównie sposób, w jaki się gra. Jest bardzo ciekawy. Muzyka jest bardzo klimatyczna, Kampania jest rozbudowana i nawet nie trzeba przejść 1, żeby zagrać w inną. Właściwie, to w Heroes III też tak było, ale nie było wszystkich dostępnych od razu. Ogólnie gra jest dobra, ale jeszcze nie wiem, czy najlepsza. |
pago - 2012-08-31 08:25:28 |
Heroes 4 uważam za najlepszą część serii Heroes,ale równie dobrze można powiedzieć że to jest całkiem inna gra od pozostałych częśći.Heroes 4 ma wiele zalet i klimat,który bardzo przypadł mi do gustu,może to właśnie też kwestia gustu. |
Xeno - 2012-08-31 12:04:37 |
Dla ciebie kox bohater to fajna sprawa, ale gra traci przez to urok, bo kto lubi jednym bohaterem wszystko zabić, to nie rpg. To akurat dla mnie duża wada. |
pago - 2012-08-31 12:41:15 |
wiesz jak mam z 10 bohaterów,połowa znich jest poteżna, a druga połowa nie jest taka mocna,a mapa jest xxl to ta słabsza połowa chodzi z jednostkami,a ci potężni radzą sobie sami i to jest wspaniała sprawa,dla mnie wypas... |
Xeno - 2012-08-31 12:47:01 |
I ze strategii zrobili RPG. A co pewiesz o poruszaniu się samych jednostek i stopniowemu przyrostowi? |
pago - 2012-08-31 12:59:52 |
troche zrobili RPG,dlatego mi się podoba bardziej, tak jak pisałem wczesniej,można śmiało powiedzieć ,że to jest całkiem inna bajka niż pozostałe Herosy..poruszanie się jednostek to poprostu dodatkowa opcja,której nie musisz używać,stopniowy przyrost ? nie ma dla mnie różnicy..szczerze mówiąc :) |
Xeno - 2012-08-31 13:58:17 |
Owszem inna bajka, która była gwoździem do trumny 3DO. |
Kramer - 2012-08-31 16:39:52 |
Poruszanie się jednostek samopas to często fajna sprawa, bardzo dobrze zastępują tzw. szczurki z innych części. Zbieramy nimi zasoby, odkrywamy mapę, dosyłanie armii jest proste :) |
Baron - 2013-10-06 22:51:42 |
Cala dziedzina mikstur jest swietna . Tego nie bylo dotad . Magia bardziej zbalansowana . Zniknelo latanie po mapie . Oslepic mozna maksymalnie na 3 tury nie na 20-30 jak miales moc . Pojawilo sie kilka ciekawych zaklec typu spychanie w kierunku . Artefakty sa fajne bo daja umiejetnosci podstawowe np. ten od przyzywania daje przyzywanie jednostek w stopniu podstawowym . Artefakty nie sa az tak napakowane jak plaszcz nieumarlego . Pojawily sie tez nowe o ciekawych wlasciwosciach typu drugi atak czy negacja kontry . |
Wuwu - 2013-10-07 10:31:50 |
Chyba moja kolej: |
Sauron - 2013-10-07 12:07:29 |
Picie miksturek wbrew pozorom jest przydatne ot taka mikstura nieśmiertelności, która nie raz uratuje tyłek w bardziej epickich bataliach. Bohaterowie dają dużo premii, rzucają czary a mając np. Taktykę wspierasz całą armię. Wiadomo że wysokopoziomowi bohaterowie atakują mocniej i mogą więcej, ale nawet na poziomie 10-18 są już w stanie wspierać armię, grając z kimś można wtedy zakończyć rozgrywkę, wtedy i tak sporo zależy od armii. Lepiej jednak nie bagatelizować bohaterów, bo zginą dość szybko a są oni sercem i duszą armii, bez nich po prostu wszystko idzie gorzej. |
Baron - 2013-10-07 22:05:43 |
Poziomow pozornie tylko jest mniej . Jak popatrzec to nawet wiecej . |
Sauron - 2013-10-08 11:54:36 |
Ostrożnie z miksturami bo można łatwo wypstrykać się z pieniędzy. Lepiej trochę podleczyć, ale przed ciężką bitwą dobrze jest łyknąć coś na nieśmiertelność (ale można to rozproszyć czarami) by nie ryzykować. W przeciwieństwie do many, zdrowie leczy się natychmiast przez 1 turę nawet gdy było się kompletnym trupem. Stąd dobrym konceptem jest ostrożne tankowanie neutrali by oszczędzić na armii (sytuacyjne, bo lepiej nie podrzucajmy bohatera jednostce która ma nas na hita). Mikstur można znaleźć całkiem sporo na mapie, ale nie każda jest jednakowo przydatna. Fajny jest też pomysł na sklep, gdzie można kupić coś taniego a przydatnego. Ze sprzedawcy artefaktów z III nie korzystałem, a przynajmniej sobie nie przypominam. Po prostu ceny zbyt drogie, lepiej było wykupić armię a artefakty znaleźć. |
Baron - 2013-10-08 21:41:36 |
Troche kasy na mikstury idzie ale i tak malo tysiak za ozywienie to moim zdaniem nic . A 500 za uleczenie czyli ozywienie praktycznie to juz darmocha . Ja zbieram bohaterem kontry i tym samym oszczedzam jednostki . Stad mikstury niezastapione a jak trzeba podejsc pod magow to bez mikstur ciezko bo wala ostro . Tak sa tez dziwne mikstury typu dajace 3 do ruchu itp. Nie wszystkie sa rewelacyjne jak te dwie . Ale nawet jak mozna rzucic i wybucha to na poczatku potrafi uratowac bitwe . |
Sauron - 2013-10-12 20:44:50 |
Jak się gra postacią magiczną to bywa, że bardziej opłaca się rzucić użyteczny w danej chwili czar. Takie "ofensywne" buteleczki są fajne na start, kiedy bohater nie jest w stanie nikomu zbyt mocno przywalić. Potem mając jakieś mikstury osłabiające mamy taką jakby magię Śmierci w butelce, ale potem trochę szkoda ruchu. Mając drugiego bohatera można dać mu mikstury, by nimi ciskał. |
Baron - 2013-10-12 22:47:34 |
Ta te wybuchy sa dosc slabe i tylko na poczatku sie przydaja . Powinna byc mozliwosc kumulacji i rzucenia na raz kilku . Z tym ze z kolei za latwo mozna by bohatera wykonczyc . Ta gre by trzeba zbalansowac . Swietne pomysly ale wszystko niedorobione . |
Sauron - 2013-10-19 15:50:00 |
Pewne rzeczy wymagały szlifu, sporo zostało poprawionych w patchach, resztę trzeba poprawić samemu lub Equilibrisem. 3DO potrzebowało tej gry, bo miało problemy finansowe które powstały nie wiem jak, bo przecież Heroesy przynosiły ogromne zyski. To magiczne remedium było rushowane by pojawiło się jak najszybciej, wersja 1.00 jak słyszałem nie miała nawet działającego multi! |
Baron - 2013-10-20 22:24:26 |
Tak smutne . Gra miala olbrzymi potecjal . Zreszta h3 nie wyczerpala swojego jeszcze by pociagnela . H4 wprowadzala same dobre zmiany niestety niedorobione . A jeszcze to jest rynek trzeba zarabiac . Niepotrzebnie wprowadzili pieszych bohaterow i konnych na mapie . Dwa razy wiecej roboty . Dodanie piatej magii tez bez sensu i niepotrzebe powtarzanie pod inna nazwa mistycyzmu i inteligencji 5 krotnie . A na koniec katastrofalne pomieszanie jednostek miedzy zamkami . Seria bledow . |
Wuwu - 2013-10-21 12:09:56 |
Pomieszanie to serio mogłoby wyglądać inaczej i lepiej, |
Sauron - 2013-10-21 12:28:45 |
Właśnie tworzono IV, bo III już nie dawała wystarczających dochodów. Samo Heroes Chronicles było tworzone głównie dla szybkiego zastrzyku gotówki, gdy większość studia pracowała nad IV. |
Wuwu - 2013-10-21 12:31:40 |
Heroes IV zaczyna z całkowicie nowym światem, bez potęg i z legionami nie zagrażających uchodźców, Kreeganie jakby się postarali to mogli by gdzieś na mapie ,,zakotwiczyć'' |
Baron - 2013-10-21 21:40:39 |
Miasta i jednostki sa w porzadku . Nie mozna nic zarzucic . Chodzi tylko o bezsens typu krasnoludy obok golemow a tymczasem sa w grze gargulce ktore mozna bylo dac za krasnoludy itp . A krasnoludy zamiast wilkow . Balista zamiast gryfa itp. To oczywiste bzdury . Widac w ostatniej chwili zepsuli na szybko wklejajac . |
Sauron - 2013-10-22 11:07:50 |
Nieprawda, mieszanie jednostek było i jest tradycją serii. Stare sojusze gasną, pojawiają się nowe. Czasami strony dogadują się ze sobą bardzo dobrze to i pakt trwa dłużej. Nowinka to jest z całą pewnością, bo krasnoludy zawsze siedziały z elfami w "leśnym" zamku. Pewna nowość w świecie fantasy, bo krasnoludy takie od Tolkiena (główny, choć niejedyny wyznacznik) nie lubiły elfów i nie cierpiały lasów. W samym Heroes też są pewne odmiany krasnoludów, np. czerwone krasnoludy które po przejściu do Akademii zajęły się produkcją smoczych golemów. Czerwone k. nie są nowinką, były już w Might & Magic. |
Baron - 2013-10-22 21:47:29 |
Jednak obecnosc gargulcow ktore sa golemami przeciez swiadczy ze pierwotnie mialy byc tam gdzie w trojce tylko na koncu popsuli bo sie nie wyrobili w czasie . Zamkow mialo byc pewnie 10 a upakowali do 6 stad balagan nie z zamierzenia . Krasnoludy wylecialy od elfow bo tam juz byl tlok 16 jednostek !!! Bo nie wyrobili z Wrotami Zywiolow . |
Sauron - 2013-10-23 14:12:45 |
Hola, hola. Gargulce służyły Czarnoksiężnikowi, a Golemy były od zawsze lojalne Czarodziejowi. Zresztą w H4 gargulec jest żywiołakiem o twardej skórze, a nie konstruktem takim jak golem. W H3 też jest istotą żywą. Nie myl pojęć. |
Baron - 2013-10-23 21:32:34 |
Kamienny golem a pbsydianowy gargulec to pojecia identyczne . Mowia z czego cos jest zrobione . Pierwsze slysze ze gargulce sa zywe . Nie mozna ich wyssac przez wampiry ani magia na zywych ruszyc to jakie zywe ? |
Sauron - 2013-12-13 17:01:23 |
Po prostu gargulce nie są oznaczone jako istoty nieumarłe czy mechaniczne. W Heroes IV zostały oznaczone jako żywiołaki poddane sferze Śmierci. Żywiołak nie jest do końca tym samym co istota żywa. Gargulec jako żywiołak sfery Śmierci brzmi kontrowersyjnie, przecież służył dobrym Czarodziejom. To prrawda, Czarodzieje z Bracady służą dobru, kontrolując nie zawsze szlachetne moce jak przypuszczam, magia sama w sobie jest neutralna. Wystarczy niewielka zmiana priorytetów by Czarodziej stał się Czarnoksiężnikiem i odwrotnie. Czarnoksiężnik wykorzystuje swój talent do własnych celów, a Czarodziej ma dokładnie to samo, ale bardziej skupia się na tym by świat był bezpieczniejszy i lepszy. Ład jest połączeniem Życia i Śmierci, Czarodzieje zdają się akceptować ten naturalny porządek (ład) rzeczy, co pozwala im odblokować zarówno ochronno-leczące moce Życia jak i złowrogą, osłabiającą potęgę Śmierci. |
Baron - 2013-12-13 22:41:28 |
Zgoda . Gargulec jako zywiolak raczej ziemi chyba to pasuje . Golemy i zywiolaki to blisko . Golemy sa lepiej obrobione :-):-):-) |
Mathias - 2013-12-13 22:54:19 |
Jednym z ciekawych pomysłów jest mobilność stworzeń na mapie. Dzięki temu neutrale nie pozostają bierne. Oprócz tego fajne jest rozbudowanie drzewek rozwoju bohaterów, choć ich aktywny udział w walce mi się z kolei nie podoba. Muzyka bardzo ładna, aczkolwiek w III moim zdaniem bardziej klimatyczna (subiektywna ocena) :p. |
Sauron - 2013-12-14 11:12:10 |
Krasnoludy nie do końca pasowały do Barbarzyńców, bo chociaż umieją świetnie walczyć to jednak lubiły swoje kopalnie i wydobywanie złota, poszukiwanie przygód nie było im obce ale nie bawili się w brutalne barbarzyńskie najazdy. Krasnoludy znalazły się w Zamku Czarodziejki/Bastionie bo jako takie istoty z folkloru dobrze tu pasowały a z pragmatycznych powodów potrzeba było tanka. Przenosiny do Akademii wynikały z napiętych stosunków dyplomatycznych. |
Mathias - 2013-12-14 11:13:49 |
Co nie zmienia faktu, że nie musi się to każdemu podobać :p. Głównie kwestia przyzwyczajenia. |
Sauron - 2013-12-14 14:46:23 |
Prawda, nie musi. Po prostu fajnie, że chcieli się pobawić formułą i wprowadzić powiew świeżości choć być może mogli to odłożyć na czas kiedy ich sytuacja finansowa byłaby bardziej stabilna? Heroes V został przyjęty przez fanów całkiem ciepło, więc gdyby tylko poprawiono grafikę (lub przynajmniej wyciśnięto ostatnie soki z ostatniego silnika), a zmiany byłyby kosmetyczne to kto wie. Może wtedy dostaliby ochrzan za brak innowacji? Właściwie sporo rzeczy które wprowadzili do IV mogliby bez problemu wprowadzić i do tej "wersji teoretycznej" że tak to nazwę. Co do bohaterów mogliby dostać opcję włączenia się do walki (stawaliby do walki jak dowódcy z WoGa), dając jeszcze większe premie dla pozostałych jednostek ale gdyby polegli to trzeba by ich wskrzeszać w miastach lub sanktuarium. To byłoby w systemie duże ryzyko-duży zysk. |
Baron - 2013-12-15 22:24:47 |
Kwestia jest taka ze skoro byly w grze gargulce to zmiana ich na krasnoludy sensu nie miala . Po co ? Juz sie wszyscy przyzwyczaili . Ta zmiana nic nie wniosla tylko to ze nie gra sie gargulcami a bylby przydatne bo lataja . To nie byla zabawa formula! Nie wyrobili sie w czasie i upakowali po 2 zamki do jednego . To byla rozpacz nie zabawa ! |
antomy - 2014-01-22 16:07:57 |
podoba mi sie wybor pomiedzy dwoma jednostkami, mozna dzieki temu rozne kombinacje tworzyc, i przyjmowac rozne taktyki. Jednak za malo jest troche tych stworkow, 5 jednostek + bohaterowie. Muzyka swietna, lepsza jak dla mnie niz w 3, niektore kawalki sa po prostu swietne. Sam nie wiem, jaki tryb wolalem, czy z biernymi bohaterami, czy nie... Oba ciekawe. Nie podobala mi sie jednak za bardzo walka, siatka bitewna jest zrobiona nieczytelnie, nie wiadomo jak "wycelowac", zeby w nastepnej turze dojsc do jakiejs jednostki czy cos, nie bylo wiadomo, czy nas dosiegnie wrog. Wydaje mi sie, ze przez jednoczesny atak jednostek, z nielicznymi wyjatkami (pierwsze uderzenie tygrysa itp.) troche zabijaja mysl strategiczna podczas walk, bo chyba nie ma roznicy kto pierwszy zaatakuje, i tak wyjdzie na jedno, chyba, ze sa jakies bonusy dla atakujacego/kary dla broniacego sie, ale nie wydaje mi sie. Oblezenia miasta sa jeszcze bardziej przewalone niz w 3, w kampaniach czasem trzeba zapisywac gre, i probowac po wiele razy, az nam sie uda podbic miasto, jak komp ma jakies katapulty, czy cyklopy na wiezy, to ciezka sprawa. Mgla mi sie raczej podoba, mozliwosc poruszania sie jednostek... sam nie wiem. Przez to trzeba bylo szukac ich wszedzie czasem, jak sie juz wygrywalo, bo czasem cos z wygnaniem z powodu braku miasta nie trybilo, trzeba bylo chyba miec wszyskie miasta na mapie, a nie, ze ktos nie mial miasta i byl wygnany. Grafika ladna. Kampanii nie przeszedlem calej nigdy, tak jak w 3, bo zawsze, jak sie za to bralem, to sie tak pechowo trafialo, ze mi kompa czyscilo, czy cos, i nie chcialo mi sie grac od nowa wszystkiego. Jednak historie bardzo mi sie podobaly. Ogolnie rzecz biorac, nie wiem, czemu ludzie tak nie lubia tej czesci, jest inna niz wszystkie, ale dla mnie, gdyby pare rzeczy bylo pozmienianych, moglaby byc najlepsza czescia. Do tego troche dluzej sie czekalo na swoja ture przy grze z kompem, co jest irytujace w tej serii, ale nie bylo tragedii, tak jak np. przy 5. Piatka, swietna gra, jednostki maja bardzo ciekawe specjalnosci, taka urozmaicona, i ladniejsza trojka. No ale to czekanie na ruch przeciwnika ja dla mnie zabilo. (taki maly offtop, bo podejrzewam, ze do piatki jest oddzielne podforum ;d) |
Baron - 2014-01-23 21:44:53 |
Raczej podziel wypowiedz na dwa watki co ci sie podoba a co nie i opisz . Bo tu tylko plusy . |