Asiņains - 2010-05-21 23:22:18

Co sądzicie o tej grze ? Taktyk jest dużo, podzielcie się nimi ;)

Mathias - 2010-05-22 15:02:39

Jest to jedna z moich ulubionych gier. Ten klimat, różnorodność ras, magia, piękna grafika 2D mnie wciągnęły już w 2001 roku (6 lat miałem). Z licznymi przerwami grywam w nią do dziś :) .

Ostatnio czytałem, że Tzar już nie jest chroniony licencją i można go dobrowolnie ściągać. Dlatego jeśli ktoś chciałby zobaczyć, co to za gra, może bez problemu ją pobrać :) .

Sauron - 2016-03-02 13:22:14

Da się w to jakoś grać multi? Lata temu sporo w to grałem, nawet pamiętam trochę rzeczy ale już mechanika nie ta. :p

oumen - 2016-03-08 19:33:07

Też w to grałem. A tak w ogóle to jakie są tam rasy? Chyba Europejczycy, Azjaci i Arabowie. Muszę znaleźć płytkę i sobie zainstalować. Pamiętam tylko jedną rzecz z tej gry. Wyprawę krzyżową czy coś takiego. Zawsze nią atakowałem razem z golemami

Sauron - 2016-03-08 20:05:43

W pewnym momencie zawsze zaczynało mi brakować różnorodności w kampanii, ciągle tylko Europejczycy. Ogólnie z misji jakie najlepiej zapamiętałem było solo szpiegiem i obrona Keany (to ogromne oblężenie, jakie trzeba było odpierać). Część misji bywała dla mnie sporym utrapieniem, bo jak wróg rozkręcał gospodarkę to przesuwanie linii frontu bywało naprawdę trudne, głównie dlatego muszę sobie grę odświeżyć, bo jestem ciekaw jak poradziłbym sobie teraz. Z rzeczy wkurzających najbardziej mi zapadło w pamięć ciągłe uciekanie magiem Ghironem przed ścigającymi go kapłanami wroga. Ten ich święty atak (też kulki) boli.

oumen - 2016-03-12 09:54:28

Ja tam tak dużo w kampanię nie grałem tylko w wolną grę i zawsze pokonywałem wroga  golemami i krucjatą. Mieszałem krucjatę z tymi zwykłymi  jeźdźcami  którzy wyżynali ludzi a golemy niszczyły budynki.
Często się wkurzałem że mi smoki zabijali jak grałem azjatami.
A wy jakie mieliście taktyki.

Mathias - 2016-03-12 11:18:57

W Euro Krzyżowcy + Rycerze + Strzelcy, ew. trochę Pikinierów. Magii praktycznie nie używałem.
U Azjatów duży nacisk kładę na konnych łuczników i konnych samurajów.
Z kolei u Arabów to z reguły stawiam na armię mieszaną i z czasem zastępuję konnych janczarami, uzupełniając wojownikami dżihadu.

oumen - 2016-03-12 13:31:03

U Azjatów  atakowałem na koniec gry ninja.
Arabami rzadko grałem ale też stosowałem podobną taktykę do ciebie.
U Azjatów dodawałem jeszcze rydwany i ludzi z klasztoru Shaolin.

Mathias - 2016-03-12 23:42:49

Racja, mnisi i kapłani z klasztoru bardzo przydatni u Azjatów. No i ninja także, czasem używam.

oumen - 2016-03-13 07:23:13

Ale mimo wszystko ja u euro i Azji stawiam na smoki i golemy.
A wy uważacie że która jednostka magiczna jest najlepsza?
Ja uważam że najlepszy golem potem smok dżin i nietoperz.

Mathias - 2016-03-14 17:47:54

Wg mnie najlepszy jest Smok. Golem też spoko, choć trochę mniej praktyczny (nielot). Nietoperze przydatne do zwiadów.

oumen - 2016-03-14 18:54:12

A golem nie jest czasem bardziej wytrzymały i nie ma większego ataku.

Mathias - 2016-03-14 19:08:07

Chyba ma, ale czasami zwykłe jezioro czy inna przeszkoda terenowa nas zablokuje i lipa. Dlatego wolę smoki pod tym względem, bo dostaną się szybko wszędzie.

oumen - 2016-03-14 19:21:19

Ale na smoka puszcze  kilku łuczników plus wieże i też lipa.

Mathias - 2016-03-15 17:59:21

Wiadomo, każda jednostka ma swoje zalety i wady, nie mniej mimo tego, o czym napisałeś, uważam, że smokami zdziałamy trochę więcej niż golemami.

oumen - 2016-03-15 18:31:27

No nie wiem każdy ma swoje zdanie i dla każdego inna jednostka będzie lepsza(tak jak w przypadku upiorny ryć. vs naga).
Dla ciebie lepszy jest smok a co sądzisz o dżinie?

Mathias - 2016-03-15 20:37:56

Dżin jest ok, ale rzadziej używam. Gdy gram Arabami, to pod względem magicznym bardziej inwestuję w warsztat magii (ten do produkcji przedmiotów) niż w magów.

oumen - 2016-03-16 21:16:23

Właśnie grałem kilka razy arabami i zrobiłem ten warsztat ale nie mogłem zbierać tych przedmiotów.
A swoją drogą to troche głupio dobrali nazwy np. janczarzy. Przecież to była piechota mogliby nazwać janczarów spahisami a jakąś inną piechotę janczarami. Taka inna piechota mogłaby być zamiast szpiegów.

Mathias - 2016-03-16 22:32:29

Zgadzam się, wśród janczarów tylko oficerowie jeździli konno, nie dopatrzyli tej nazwy. Pomijam już to, że Turkowie to nie Arabowie. Zamiast szpiegów mogli zrobić asasynów albo nizarytów:).

oumen - 2016-03-21 05:45:00

Otóż to. A na jakim poziomie pokonujesz komputer?
Chodzi o zwykłą grę nie kampanię.

Mathias - 2016-03-21 11:41:18

W zwykłej grze przeważnie biorę poziom normalny. SI w Tzarze jest cholernie trudne w porównaniu do takich gier jak np. Heroes. Z kolei słyszałem, że gra 1 kontra 7 przeciwko komputerowym graczom jest fizycznie niemożliwa do przejścia, to też ciekawe xd.

Sauron - 2016-03-21 17:01:29

Gdyby Tzara znali w Korei albo chociaż w Chinach to byście się zdziwili. :p

https://www.youtube.com/watch?v=zmYhX8fjmo8

Mathias - 2016-04-03 01:14:34

Podeślijmy tę grę na jakiś koreański serwer, może się zainteresują i zmasakrują nasze założenia :D.

Sauron - 2016-10-06 11:44:01

Dałoby się zagrać w Tzara na Windows 7 lub 10? Nie mam wersji z GOG, po prostu wieloletnią płytę z Tzarem z pomocą której sobie grałem, całkiem udanie zresztą. Oczywiście dość często czułem się jakbym walił głową w mur, bo te jednostki napływały i napływały. Zamierzam się zmierzyć ponownie i zobaczyć jak sobie poradzę teraz, bo wcześniej łatwiej lub trudniej udało mi się kampanię ukończyć.

Mathias - 2016-10-06 12:53:27

Ja grałem w Tzara na siódemce i ósemce. Zwykle trzeba trochę pokombinować, aż gra się uruchomi. Do końca nie wiem, od czego to zależy. Spróbuję się w wolnej chwili pobawić na Win10.

Sauron - 2016-10-09 20:59:33

Udało się, tylko trzeba mieć wyłączony DirectDraw, ustawiłem też kompatybilność z Win XP. Tylko co zrobić na większą rozdzielczość, wiem że jest mod 1920 x 1080, ale chciałem akurat grać w Tzara na laptopie 1366 x 768.

Sauron - 2016-10-10 08:47:29

Kolejna rzecz jaką sobie przypomniałem. SI bardzo lubi gonić maga Ghirona, co zresztą można bardzo sprytnie zwrócić przeciwko wrogom, trzeba jednak bardzo uważać. Co nie zmienia faktu, że oglądanie jak prawie cała wroga armia, balisty i katapulty tylko gonią za Ghironem jest bardzo zabawne. :P

Sauron - 2016-10-11 11:40:50

Uf, ta misja z tymi przełęczami i magami przywołującymi trolle była bardzo irytująca. Głównie przez jednostki, które zacinały się w miejscu i przez to dzieliło mi to armię na części. Oznacza to, że nie mogły się wzajemnie wspierać i zostawały kolejno wycinane w pień. Zacząłem od nowa i od razu ruszyłem trójką bohaterów przez wąwóz, by robić zamieszanie. Wybiłem mnóstwo trenujących się jednostek czerwonego (szkoda, że przy zasadzce i tak teleportowały się z powrotem, szkoda). Postawiłem fort przy wejściu na przełęcz i rozmieściłem wieże, żeby łatwiej wybić strzelców z zasadzki. W międzyczasie posłałem szwadron rycerzy by zdobyli przedmiot i magiczne wrota od nieumarłych. Wabiąc wrogów Ghironem, udało mi się wbić klinem w bazę wroga. Co prawda wcześniej rozwaliłem mu zamek, ale i tak zostało mu sporo wieśniaków którzy i tak wybudowali mnóstwo koszar, ale chociaż opóźniłem ekonomię fioletowego. Poszerzając klin sprowadziłem wieśniaków i zacząłem stawiać nowy fort, koszary, warsztaty i wieże. Dzięki katapultom byłem w stanie zniszczyć kamienne wieże fioletowego. Następnie ruszyłem na Birshę i jego magów. Można też olać fioletowego i rushować na Birshę. Trochę było zamrażania jednostek, ale że sam siebie zamroził to dało się go dość łatwo zabić.

Mathias - 2016-10-11 22:52:50

Nawet lubię misję, o której mówisz. Jest ona cholernie siermiężna i trzeba cały czas dbać o dostawy wojska, ale jeżeli uderzymy odpowiednio szybko, to powolutku będziemy przebijać się w stronę wrogich zabudowań. I w zasadzie jak już przedrzemy się przez wąwóz, to potem idzie gładko.

Co do follow SI na Ghirona, to jest to chyba najbardziej wkurzająca rzecz całej kampanii :p.

Sauron - 2016-10-12 22:00:11

Ok przebiłem się do Wark Aven. Gra to streściła jako "kilka krótkich potyczek", ale ja zawstydziłem Stalingrad liczbą zabitych. Używałem katapult i balist żeby niszczyć budynki i nieco przerzedzać wroga. Przechodząc przez wyspę i dalej stawiałem po drodze wieże, forty, koszary i warsztaty jako punkty przystankowe. Warto zwolnić prędkość na najniższą i potem wieloletnia praktyka ze Starcrafta i takich tam robi swoje. Pora na mikro Ghironem, czyli plejsy z magiem na 30 hp i mniej ganianym przez całe armie. Ustawić go przy forcie i jak tylko armia strzelców oddawała salwę to od razu hops do środka i strzały nie trafiały. Wyskakujemy i znowu wabimy wroga. Bardzo pomocne i można oszczędzić wielu rycerzy. Jednocześnie trzeba dbać o budowę budynków, ekonomię i dostawy na front. Uff. Fioletowy zwariował i po całej mapie próbował stawiać koszary, trzeba było rozmieszczać rycerzy by wykrywali wieśniaków. Wodny druid i drugi kapłan pomocni z leczeniem na samej linii frontu. Ustawić z tyłu za Ghironem i można tankować całe armie. :p

Oczywiście najtrudniej wyexpić Woolina, bo chodzi na piechotę i ma bardzo wolny atak. Sartor jest już przydatniejszy, bo chociaż szybko atakuje, jeździ konno i wytrzyma całkiem sporo o ile nie wleci w pikinierów. Tzn., nie będą widzieli Ghirona w pobliżu.

Potem chwila szukania, bo ukryty w kącie port z dwiema łodziami rybackimi i karaką (karakanem) oraz schowany tartak są wielkim zagrożeniem. Może jakby fioletowy był z Korei to kto wie.

Chyba wolę pograć multi, tylko nie spamujcie tak tych koszar.

Mathias - 2016-10-13 00:49:47

karaką (karakanem)

xD

Oblężenie Wark Aven to jedna z moich ulubionych misji. Trzeba tylko uważać na herosów, bo mają tendencję do pchania się na pierwszą linię.

Jak chcesz, możemy spróbować walnąć multi. O ile mi odpali.

Sauron - 2016-10-13 14:25:13

Strasznie mi się ten karakan wbił do głowy, dziękuję za to Zbysiowi Stonodze. "Papierz paczy", "karakan mobile".

Próbowałeś grać multi na tamtym forum Tzara? To się gra tylko przez Hamachi?

Mathias - 2016-10-13 15:23:47

Na tzar.fora.pl? Multi nie grałem tam dotąd, ale jest tam trochę chętnych. Przez hamachi na pewno działa, a czy w inny sposób... trzeba by było popróbować.

Sauron - 2016-10-13 15:56:29

Mam wersję gry 1.01, jak to wygląda z tymi wersjami?

Sauron - 2016-10-14 09:03:08

Meh, jak przebiłem się przez kamienne fortyfikacje Wark Aven to Ghiron mi zginął. Na szczęście zrobiłem przed chwilą sejwa. Szkoda, że sejw się zbugował i jak wczytuję to wywala mnie do Windowsa. Bardzo się zastanawiam, czy nie powinienem po prostu wpisać kodu na przejście poziomu. Misja i bez tego jest wystarczająco trudna, komp cheatuje, a ja nie mam czasu na pierdoły. Pewnie i tak spróbuję przejść to od nowa, ale czy da się to ugryźć jakoś inaczej? Zaczynam z 3 stron, od północy przebijam się ile mogę, zwykle połączę się z armią środkową. Niestety ofensywa na południu się załamuje, bo wróg ciągle wysyła jednostki wyćwiczone na 8 punktów i moi żołnierze po prostu nie dają rady. Jak dochodzą posiłki, to południowa strona jest na dzień dobry witana przez gromadzące się jednostki 8 punktowe i wycinana w pień. Przy środkowej drodze komp lubi przemykać wieśniaków i stawiać ukryte koszary. Prawdziwe problemy się zaczynają, jak wróg zaczyna nasyłać magów z deszczami ognia i kupą golemów. Można sobie z tym poradzić magiem i kapłanem, ale ciężko mi przejąć kościół, bo z dwóch stron napływa strumień wyćwiczonych wojsk. Największym problemem i tak jest kontrolowanie wszystkich jednostek. No i jak zrobiłem wyrwę w środkowej części zamku, obchodząc bramy strzeżone przez wieże i strumienie wojsk, Ghiron gdzieś zginął, a sejw szlag trafił.

W sumie po przemyśleniu, trzeba zgodnie ze słowami Woolina iść w kierunku północnym. Warto by spróbować przejąć kościół i spamować kapłanów, by ogarnęli magów, golemy i leczyli co się dało. Trzeba nabudować domów i brać się za ekonomię, może na poziomie łatwym nie trzeba tego robić (nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek rozbudowywał jakoś bazę, ale może po prostu nie pamiętam, ostatni raz grałem w to z 8 lat temu). Stajni nie ma, więc przypuszczam, że można spróbować je przejąć. Zamiast bawić się w pola, lepiej byłoby chyba gdzieś na uboczu doić krowy. Drewno można wydobyć, ale przyda się na budynki oraz wieże. Spokojnie, spróbuję jeszcze raz.

Sauron - 2016-10-14 09:39:20

Zrobiłem update Tzara do wersji 1.13b. Mogę więc grać multi itp. Szkoda tylko, że sejwy od kampanii zniknęły. Nie pomyślałem o tym, zresztą nie wiem czy byłyby w ogóle kompatybilne.

Mathias - 2016-10-14 12:51:34

Nie wiem, na ile moje porady są przydatne, ale podrzucam solucję kampanii: http://tzar.egildia.pl/kampania.php
Może ci pomoże :p.

Dobrze, że przestrzegłeś o tej niekompatybilności. Wieczorem też zrobię apdejcik i można śmigać.

Sauron - 2016-10-16 21:11:08

Tak sobie pomyślałem, że Tzar to jest dość odmienna gra pod względem mechanicznym od innych produkcji. Mikrozarządzanie nie ma tutaj takiego znaczenia, bo jednostek jest bardzo dużo, a ich żywot jest zwykle bardzo krótki. Ich chaotyczne poruszanie się nie pomaga ani trochę. Niby np. w Starcrafcie też jest limit 200/200 żywności, ale w praktyce jednostek na polu bitwy jest o wiele mniej, bo są jednostki, które zajmują większy limit. Tymczasem w Tzarze jednostki są 1-punktowe, co przekłada się na większą ilość. Mikro jest za to bardzo pomocne w pilnowaniu bohaterów, unikaniu ataków balist czy ataków obszarowych. Nie da się za wiele tu pokombinować, ale zawsze coś. Za to większe znaczenie jest na makrozarządzaniu, żeby mieć dużo wieśniaków, pełne wydobycie surowców, dużo technologii i mnóstwo budynków produkcyjnych, pompujących jednostki na front. Same walki to powolne przepychanie się linii frontu w obie strony, nie ma tu raczej miejsca na szalone plejsy, chociaż obszarowe czary potrafią nieco podgrzać atmosferę w strategicznych miejscach.

Mogę stwierdzić, że wstępne frustracje potrafią wynikać z nieprzyzwyczajenia do Tzarowego modelu działania. Trzeba mieć dużo cierpliwości do tej gry i nie zniechęcać się mozolnym tempem bitwy.

Sauron - 2016-10-17 14:13:35

Pomysł expienia Woolina! Misja 5, ta z Lordem Valorem i krasnoludami. Gdy pokonamy już siły czerwonego to wtedy otaczamy jego zamek i okolicę murem. Wpuszczamy tam Woolina i paru rycerzy na ubezpieczenie. Pikinier niech morduje wieśniaków. Będą się oni chować do zamku, więc dobrze jest ich wywabiać uszkadzając budynki. Gdy wychodzą je naprawiać, to siedzą nad nimi do śmierci. Można też blokować rycerzami drogę. Tak oto Woolin dobił sobie bardzo wysoką rangę, siedziałem nad tym godzinę. Mając trzydzieści kilka punktów ataku (przez całą kampanię to teraz wzrasta), jest w stanie dwoma ciosami zabić większość jednostek, a rycerzy ma na jeden atak. Bardzo to mu ułatwia życie, bo jak przywali, to porządnie. Łatwiej mu teraz nabijać doświadczenie. Oczywiście Ghiron to Ghiron, tylko teraz Sartor to amator, bo wcześniej nie było wiele okazji do rozwoju. Praktyka wraca i misja przechodzi się o wiele łatwiej, katapulty kosztują mnóstwo drewna, ale są niezbędne do kamiennych fortyfikacji czy szybszego demolowania baz (co rozumiem jako rozwalanie koszar).

Pomysł na samo Wark Aven mam taki, że spróbuję zająć miasto od północy, co nawet radził Woolin. Zdobyć sobie Zamek, Stajnie i Kościół. Z tyłu rozbudować bazę. Pilnować katapult, resztę można sobie wytrenować.

EDIT: ok, udało się. Grupowanie jednostek i spamowanie "utrzymania pozycji" robi cuda. Grupa południowa jak się pchała to i poszła na odwrócenie uwagi i zniszczenie kilku ważniejszych budynków. Grupy północnej nawet nie ruszyłem, dopiero wysłałem ją jak armia środkowa rozwaliła wieże po drodze. W ten sposób połączyłem siły i dostałem świeże wojsko zanim jeszcze nadeszły właściwe dostawy. Kapłan miał mnóstwo roboty lecząc, błogosławiąc i waląc no scope'y na magów i golemy. Przejąłem stajnie, co pozwoliło szkolić rycerzy. Kościół był zbyt blisko wroga, stąd musiałem obejść się smakiem. Śmiało używać katapult do niszczenia wrogiej broni oblężniczej. Paskudne manekiny na których trenowały się wrogie jednostki uczyniły tę misję trudniejszą niż powinny. Mnóstwo żywności można zbierać z ziemi, po zabitych krowach.

Nie wiem czy to takie oczywiste, ale szpiedzy z Mission Impossible (księga) potrafią wykryć Zhefa tylko jak stoją w miejscu, pewnie przyglądają się uważniej. Jak są w ruchu to można spokojnie przejechać zaraz obok i nic się nie stanie.

Sauron - 2016-10-18 08:19:00

Czyszczenie lasu w misji 12 chyba nie ma sensu, bo jednostki wroga magicznie teleportują się znikąd (czyli po prostu respawnują).

Mathias - 2016-10-18 21:30:09

Tak? Widocznie źle pamiętałem, bo myślałem, że ich powybijałem. Pomysł expienia Woolina faktycznie ciekawy, wart zastosowania.

Sauron - 2016-10-19 11:15:36

Gdzie się zmienia skróty klawiszowe, bo patch zmienił skróty albo ja gdzieś kliknąłem i nie wiem jak to odkręcić. Przykładowo budowanie to już nie "B" a "X", Rycerz (Knight) nie jest już "K" a "D".

Jest jeszcze jedna rzecz, która zawsze mnie zastanawiała: czemu na początku misji bohaterowie są ranni? Bywa, że naprawdę poważnie.

Hangon Asema 1 - lemmikit sallittu przegrywanie kaset vhs w polsce