Magyar - 2010-06-15 15:32:24

Cóż... czasy są niepewne i coraz bardziej niebezpieczne. Już niedługo pierwszy dzień lata, a zatem i dnia zacznie powoli ubywać. Nim się człowiek nie zorientuje, a już będzie jesień - ciemna, zimna, pochmurna i niebezpieczna. Dni będą krótkie, a do pracy/szkoły/na zakupy iść trzeba - często przez niezbyt bezpieczne miejsca.
Także okres letnio-wakacyjny jest pełen niebezpieczeństw - spanie pod namiotem/biwak/nocne chodzenie na dyskotekę/koncerty...
Czy kiedykolwiek zostaliście zaatakowani? Czym się broniliście? Co nadaje się najlepiej do samoobrony? Czego Wy używacie w życiu codziennym? Jak zapobiegać napaściom?
Jakie macie rady dla innych forumowiczów? Ja zabiorę głos później i opisze Wam parę moich sytuacji z życia :) .

Lowcakur - 2010-06-15 15:45:53

Ja zawsze w plecaku mam: łuk, noz i czasem czodze z buzdyganem. To m owie teraz serio, poniewaz ja tutaj w niemczech nie moge inazej wyjsc na ulice, pelno tu rasistow i turkow. :D

Magyar - 2010-06-15 18:50:52

Ja osobiście, to mam przy sobie zawsze Kubotan, a po zmroku to mam parę rzeczy:
- Wielką latarkę (metalową)
- Pistolecik na wodę, a w nim własnoręcznie zrobiony "wywar" pieprzowy (to to samo, co te gazy pieprzowe, tylko, że lepsze)
- Skarpetę z kamiuchem "w srodku"
- Czasem proca rzemykowa
A dlaczego tak? Bo mieszkam w  takim kraju, w którym oficjalnie nie wolno na ulicy posiadać nic. Więc trza kombinować :P :D .
Kiedyś w Polsce byłem zaatakowany, przez 4 gościów. Miałem szpadel (ok. 1 metr dlugosci) i nie zdążyłem uciec - bylem na rowerze, a miałem rozstawione wędki - mój kolega uciekł na pobliski most - przez jakieś 2 minuty, oni mnie okrążyli, a ja wkoło "kręciłem" tym szpadlem. Wiedziałem, że będzie kicha - bo jakby było ich dwóch, to bym się obronił - może nawet przed trzema, ale 4 to już za dużo - patrze, a jeden wyjmuje scyzoryk na dodatek. I już się przyszykowałem na zamach, żeby mu tym szpadlem przypi... Aż tu nagle patrze, a na moście biegnie mój kolega, z naszym kolegą z klasy i jego bratem (obaj chodzą na jakieś tam karate, czy coś takiego i pakują na siłce). Bylem uratowany. Ale było już krucho - zajumali by oba rowery, mi by dowalili jeszcze tym moim szpadlem i tyle z tej mojej przygody by było.

Lowcakur - 2010-06-15 20:09:42

Ja zostalem raz zatakowany, jak jechalem na rowerze jesienia z treningu Ameryknskiego Footbalu do domu. Przechodzilem wyludniana ulica, a nagle z przodu jakis dres wylazi. Ja nic, nie zwracam uwagi, ale pod reka juz przygotowalem draga(moj pierwowzor buzdyganu, bez metalowej glowicy,  a mialem go dlatego, poniewaz w torbie treningowej mialem pancerz do amerykanskiego foobalu, a to nie jest tania rzecz)). gdy po kryjomu spojrzalem do tylu, jakis 2 dresow bylo z mna. po tym jak widzialem jednego z bejzbolem, bieglem do przodu na tego samotneo dresa. Zamach buzdyganem, dres nie zrobil uniku . Gosciu zarobil w ramie, ale raczej nic mu sie nie stalo, moze przez chwile pobolalo(moze dluzej niz przez chwile) . Korzystajac z danej mi przez nature umiejetnosci szybkiego pedalownia, wyrabalem do przodu, i tyle mnie widziel. od tej pory nie rozstaje sie z moim buzdyganem, czasem zabieram takze luk. Polecam wszystkim userom forum, posiadanie przy sobie jakiejkolwiek broni, najlepiej nozyka, badz broni z troche wiekszym zasiegiem(jak np. Duza, metalowa latarka, badz jakikolwieg kij z ulicy/parku oraz kamlot).

Mathias - 2010-06-15 22:07:06

Najgorsze jest to, że jeżeli użyjesz tego do samoobrony, to jeszcze policja będzie żałować agresora, jeśli coś mu się stanie...

Lowcakur - 2010-06-16 09:55:04

No niestety, czesto byly sytuacje, gdzie jakis gosciu bronil sie przed bandytami, i jeszcze go za to wsadzili do wiezenia, i musial zaplacic odszkodowanie tym bandytom. Polskie prawo nie ma sobie mocnych...

Mathias - 2010-06-16 11:40:29

Polskie prawo jest zrobione pod rządy kryminalistów... Nie dziwne, że PO ma 90% poparcia w polskich więzieniach.

Magyar - 2010-06-16 12:01:45

Mathias napisał:

Polskie prawo jest zrobione pod rządy kryminalistów... Nie dziwne, że PO ma 90% poparcia w polskich więzieniach.

No i tutaj Cie zadziwię - parę dni temu, weszła w życie ustawa, zrobiona przez komisje "przyjazne państwo", która jest komisją Platformy właśnie - w myśl tej ustawy można przekroczyć obronę konieczną, jeżeli powodował Tobą strach czy silne wzburzenie - nawet jeżeli zabijesz napastnika, to nawet nie będzie wszczęte wobec Tobie postępowanie. A Wy się śmiejecie (ogólnie, ludzie) z Palikota, a tu proszę...
Ja tak osobiście, to noży do samoobrony nie polecam. Ale za to wszelka bron obuchowa, to jak najbardziej. :P

Lowcakur - 2010-06-17 11:05:15

Czyli moj buzdygan sie nadaje, tak? :D I najlepsza metoda obrony jest... sól w oczy. :D Gosciu po takim czyms, na pewno odposci. Bron ma takrze rozproszony zasieg, czyli rani wielu przeciwnikow(wapno palone dziala na podobnej zasadzie, ale troche ciezko je przetransportowac :D ).

Magyar - 2010-06-17 14:49:50

Lowcakur napisał:

Czyli moj buzdygan sie nadaje, tak?

Dokładnie :) .

Lowcakur napisał:

I najlepsza metoda obrony jest... sól w oczy. :D

Tak jest, też nad tym nie raz myślałem :D . Ale ja to mam coś jeszcze lepszego - zrobiłem "gaz pieprzowy w płynie" i mam taki mały pistolecik na wodę - malutki - i w nim mam ten "gaz".
myślałem też nad takim czymś, co się nazywa "Metsubushi" i było używane przez Ninja:
http://www.donrearic.com/images/metsubushihatsumi.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=Eqd2hBf8 … re=related
http://www.youtube.com/watch?v=pxXy0IsOmvA
http://www.youtube.com/watch?v=Vhdu9fd3HKI
http://tazziedevil.files.wordpress.com/ … _45141.jpg

Natomiast ja, zrobiłem coś innego - mała plastikowa torebeczka - taka, w jaką dealerzy "pakują" marychę i inne "prochy". I tam mam taką mieszankę - "sól, pieprz i inne" - w razie czego, to wysypuję to sobie na rękę i ciskam w oczy napastnika.
Ale te Metsubushi, to jest coś... :P

GiBoN - 2010-06-17 16:40:08

Grubo, hehe. może lepiej po prostu nauczyć się walczyć co? Co do tych broni, to jeżeli chodzi o nóż to jest najskuteczniejszy, z tym, że jak kogoś już dźgniesz to prze**bana sprawa. Pałka teleskopowa/ baseball- fajna zabaweczka, ale tylko na wiadome ustawki, bądź inne bójki, bo na co dzień zbyt przeszkadza i rzuca się w oczy. Najlepszy jest chyba kastet, mały, poręczni, pomocny ;].

Lowcakur - 2010-06-17 17:02:25

Te Metsubushi to moze byc cos na bazie kredy, soli i kwasku cytrynowego( mieszanka niezle dajaca w kosc :D ). Zabieram sie do eksperymentow w moim warsztacie.

GiBoN - 2010-06-17 18:27:46

Uhh macie ciekawe hobby :D.

Magyar - 2010-06-17 18:33:13

Gibonie, kastet jest skuteczny - jak kogoś tym "połechcesz" tym po buzi, to przez pól roku będzie jadł przez słomkę - ale... to jest nielegalne.
Nauczyć się walczyć mówisz? To ja Ci odpowiem mądrym cytatem:  - "tam gdzie ludu kupa, nawet i Herkules du*a..." :P
Te Metsubushi, to jest na bazie wydmuszki (jajka wydmuszki), co jest bardzo ciekawe w swojej prostocie. Natomiast co do zawartości, to gdzieś miałem super filmik, jak to się dokładnie robi, krok po kroku. Nawet jak będzie trzech napastników, czy więcej, to wystarczy takie "jajko" rozpylić na agresorów i dzida! A żeby jajko nie było takie "kruche", jakimi są z zasady jajka, to Ninja je pokrywali czymś czarnym, żeby skorupka była twardsza, a co za tym idzie - żeby jajeczko było bezpieczniejsze w transporcie :D .

Lowcakur - 2010-06-17 18:47:22

Ja znam troche inna wersje tego, a mianowicie "Karzdy szermierz du*a, kiedy wroga kupa". podobne, i znaczenie takie same. :D A jajko takze mozna wykorzystac, a mianowicie tak:
1. Robimy dziurke w jajku(jak plaska strona gwozdznia, cos z 1, cm).
2. Wlewamy ocet, oraz troche maselka.
3. odstawiamy jajko przez 2-3tyg w cieple(jak jest upal to zajmuje pare dni).
4. Cieszymy sie nowa bronia w arsenale, wykorzystujemy ja najlepjej na siostrze/bracie/kocie albo innym rodzaju drobiu. xD

GiBoN - 2010-06-17 22:42:50

Po pierwsze, jeżeli umiesz walczyć, to nawet i 3 naraz położysz, po drugie "morda- nie szklanka, nie zbije się", po trzecie zawsze możesz ich złapać później :D. Kastet może i nielegalny, ale jeden dobry ruch starczy. Gdzie wy żyjecie? To nie jest film, człowiek nie padnie od byle czego. Jak jakoś normalnie chodzę i żyję.

Xeno - 2010-06-17 22:48:00

Trzeba być napakowanym hehe. Nosić gaz lub inne specyfiki no i kastet, albo coś podobnego dobrze mieć.
Sztuki walki też mile widziane. Krav Maga moim zdaniem jest do samoobrony najlepsza.

Magyar - 2010-06-17 22:58:10

Krav Maga jest przereklamowana... Nawet sam mistrz świata od Krav Magi, kiedyś powiedział, że: jeżeli przeciwników jest trzech, lub nawet dwóch i niech tylko jeden będzie miał nóż - to już jesteś bez szans - tym bardziej, jeżeli masz do dyspozycji same gołe ręce.
A że nie każdy jest jak King Bruce Lee Karate "Miszcz", stad ten temat - jak sobie radzić.

Xeno - 2010-06-17 23:05:36

Jak jest więcej niż 2 gostków to trzeba mieć szybkie nogi. Ja osobiście po 18-stce proponuję wyrobienie licencji na broń.

Magyar - 2010-06-18 13:42:20

Xeno napisał:

Ja osobiście po 18-stce proponuję wyrobienie licencji na broń.

:D:D:D:D Hahhahahhaa :P:P:P:P
Ja powiem tak - widzę, że kolega nie wie, jakie są realia otrzymywania pozwolenia na broń. Właśnie Janusz Korwin Mikke, chce zmiany tej chorej procedury wydawania pozwoleń, które jest chyba ostatnim tego typu reliktem komunizmu w całej Europie.

Lowcakur - 2010-06-18 19:27:40

Ja tam spluwy nie potrzebuje, buzdygan wystarczy. Teraz pracuje nad cepem bojowym i korbaczem(kiscieniem, jak kto woli...). Mam nadzieje ze mi sie uda. Polecam posidanie jakiegos obucha przy sobie(gumowa palka ZOMO wystarczy :D ).

Magyar - 2010-06-18 20:12:16

Lowcakur napisał:

Teraz pracuje nad cepem bojowym.

Takim prawdziwym? Że drewno obite metalem? Czy same drewno? Bo jak same drewno, to władza może uznać to za Nunchaku. :D

Lowcakur napisał:

Mam nadzieje ze mi sie uda.

Ja także - i mam nadzieję, że kolega się podzieli jakąś fotką. :P

Lowcakur napisał:

Polecam posidanie jakiegos obucha przy sobie(gumowa palka ZOMO wystarczy :D ).

Ja kiedyś tym dostałem po plerach i łbie... Boli jak cholera. Ale co drewno, to drewno... to samo się tyczy metalu. Chociaż ostatnie produkty Cold Steela, to już jest coś naprawdę ciekawego. Nie jest to nawet metal, ale wytrzymałe niemal jak stal. Ja sam posiadam między innymi, to:
http://www.youtube.com/watch?v=nRlfAwfN … re=related
I metal to na pewno nie jest :D:D.

Lowcakur - 2010-06-18 20:27:02

Tak, to bedzie drewno obite metalowymi cwiekami, calosc bedzie miec cos okolo 2metrow(lancuch 40cm), wiec pole razenia ogromne. :D
Fotke zrobie, jak dokoncze robote,moze pop wakacjach(na cale wakacje wyjezdzam, wiec nie bede miec czasu na robienie cepa, hehhe :D )

Magyar - 2010-06-20 09:02:48

Polecam też bardzo, wszelką Japońską broń łańcuchową, ale w szczególności, "Manriki Kusari".
A tutaj takie małe co nieco, ukazujące, co "to" potrafi:
http://www.youtube.com/watch?v=FHNpsEM58mM&feature=fvw

GiBoN - 2010-06-20 09:28:49

Do czego to dochodzi, że ludzie z obuchami ganiają po ulicy O.o'. Najśmieszniejsze jest to, że jeżeli ktoś by was zaatakował i psy by was powinęły to was uznali by za agresorów. Chyba wiecie dlaczego...

Magyar - 2010-06-20 11:41:01

GiBoN napisał:

Do czego to dochodzi, że ludzie z obuchami ganiają po ulicy O.o'. Najśmieszniejsze jest to, że jeżeli ktoś by was zaatakował i psy by was powinęły to was uznali by za agresorów. Chyba wiecie dlaczego...

Niekoniecznie...

Mathias - 2010-06-20 12:11:50

Konieczne. Niebiescy zawsze stoją po stronie bandytów...

Magyar - 2010-06-20 12:30:52

Jeżeli napastni-k/cy też będzie "coś" miał - a zapewne będzie coś miał, to mogą Ci co najwyżej buty zawiązać... Prawo się zmienia - na szczęście, na stronę obywatela, a nie przestępcy. Jeżeli ktoś Cię zaatakuje, to możesz (a wręcz MUSISZ!) użyć kompletnie WSZYSTKIEGO co może pomóc Ci się obronić.

Mathias - 2010-06-20 13:36:11

Prawo prawem, ale ludzi przecież nie zmienili :). Wątpię, aby jakaś poprawka w kodeksie wiele zmieniła. Przecież niedawno pokazywali w TV znowu reportaż, kiedy właściciel sklepu bronił się przed złodziejem i go musiał zaszczelić, a te poj... redaktory znowu waliły: ,,Policja sprawdzi, czy można było uniknąć tragedii", a więc koleś może i ostatecznie coś tam w sądzie wskóra, ale najbliższe kilka lat spędzi w stresie, czy czasem go nie wsadzą do więzienia za takiego... złodzieja, w dodatku młodocianego (a ci są najbardziej niebezpieczni).

A do samoobrony najlepiej po prostu mieć coś ostrego lub twardego. No i podstawa samoobrony - dobra kondycja fizyczna, a przede wszystkim psychiczna(!).

Magyar - 2010-06-20 17:26:56

Mathias napisał:

Prawo prawem, ale ludzi przecież nie zmienili :). Wątpię, aby jakaś poprawka w kodeksie wiele zmieniła. Przecież niedawno pokazywali w TV znowu reportaż, kiedy właściciel sklepu bronił się przed złodziejem i go musiał zaszczelić, a te poj... redaktory znowu waliły: ,,Policja sprawdzi, czy można było uniknąć tragedii", a więc koleś może i ostatecznie coś tam w sądzie wskóra, ale najbliższe kilka lat spędzi w stresie, czy czasem go nie wsadzą do więzienia za takiego... złodzieja, w dodatku młodocianego (a ci są najbardziej niebezpieczni).

A wiesz, że to była prowokacja Policyjna? I nikt właściciela sklepu nie poinformował o tym i jego życie było narażone na uszczerbek - za takie coś, to powinny się w Policji stołki posypać...

Mathias - 2010-06-20 18:16:55

Powiedz mi tylko, skąd wiesz, że to była prowokacja? Można to wyczytać gdzieś na internecie?

GiBoN - 2010-06-20 20:09:06

Było by na Ciebie, bo predzej spotkasz typów nie mających przy sobie nic, ale liczniejszych, zrobią z Ciebie chuligana z chorobą psychiczną atakujących wszystkich, bo ma broń...Takie realia, udowodnij, że to ktoś zaczął, jeżeli byłeś sam...

Magyar - 2010-06-20 20:39:51

Media o tym milczą - bo im nie wolno o tym mówić.

A słyszałeś o tym, jak bodajże w roku 2003, z magazynu Policyjnego w Katowicach, zginęło ponad 300 (!!!!) sztuk broni? Zarówno krótkiej, długiej, jak i automatycznej. Wniosek? Sprzedali mafii...
A słyszałeś o tym? Nie. I wcale się nie dziwię...

Mathias - 2010-07-02 13:31:05

Krótko mówiąc do Samoobrony najbardziej nadaje się Lepper ;].

FeestQ - 2010-07-02 14:14:05

No jasne, najlepiej razem z Renią :D.

Bam Margera - 2010-07-03 10:27:41

W samoobronie ważne jest znać kilka sztuczek w zakresie bitki. Jeżeli masz 190cm wzrostu i jakieś 95kg wagi, a dodatkowo znasz się na jakiejś sztuce walki to niema problemu. Do tego trzeba, albo pracować fizycznie, albo chodzić na siłownię. Jeżeli przeciwnik jest zbyt liczny to Shotguna proponuję. :D
Jeżeli chodzi o walkę przy użyciu tylko cześć ciała to Boks proponuję.

Shawn - 2010-07-03 14:32:22

Człowieku, to hjest realny świat. Tutaj nikt nie sprzeda człowiekowi shotguna ot tak sobie. Trzeba mieć różnorodne pozwolenia. I nie każdy jest umięśnionym olbrzymem. Ogólnie popieram pomysł naszego spamera. Porządny obuch i przynajmniej utorujesz sobie drogę ucieczki. Ja sam jednak preferuję wyjście z sytuacji inteligentne. Na przykład tak zwana zagadka paradoksalna. Mówisz, że szukasz pracy, w której wymagane jest doświadczenie bo chcesz doświadczenie zdobyć czy cośpodobnego. Wtedy zbir się pogłowi a ty zwyczajnie uciekasz. Czasami to nie działa więc uwaga. ;]

FeestQ - 2010-07-03 15:15:48

Ja mam w domu małą wiatrówkę, kumpel mi załatwił. Kiedy idę wieczorami do lasu, zabieram ją ze sobą. Do tej pory jeszcze niczego ani nikogo nie ustrzeliłem, ale kto wie...

Elwing Bukharov - 2013-06-22 12:58:14

mi parę razy grozili ale zawsze wtedy wyciągam nóż (wojskowy columbia)  sprawdzam czy ostry. niewiadomo  dlaczego zawszę uciekają :D

Asiņains - 2013-06-22 13:43:24

Samoobrona... Nie za bardzo jest to dobre sformułowanie. W dzień, czy po zmroku ? Wszystko zależy od umiejętności i od prawa, jakie zostało danej osobie nadane. Osobiście mam zezwolenie na katanę i noszenie jej w miejscach publicznych - oczywiście na użycie nie mam, jednakże po wykonanej samoobronie będę rozpatrywany w innym świetle. Można też nosić kij Bo, który można nosić bez żadnego zezwolenia, a przy dobrych umiejętnościach można nawet decydować jaką kończynę złamać agresorowi.

Poleciłbym nosić profesjonalną replikę ASG na kulki metalowe/stalowe. Jeśli posiada się dobrą celność i umie zachować zimną krew, może zaboleć, gdy otrzyma się kulkę w czaszkę, czy inne, bardziej intymne miejsce.

Pozostaje jeszcze kwestia broni, jaką jest nasze ciało. Poleciłbym Muay Thai, ponieważ zadaje poważne obrażenia, a przy dobrym trafieniu Elbow Strike ( szybki i potężny atak łokciem w skroń przeciwnika ) można osobę zabić, a całą pewnością ogłuszyć. Do tego można doliczyć ataki kolanami, które bolą - i to bardzo. Istnieje wiele sztuk walki, jednakże jeśli chodzi o moją osobę, to po rozpoczęciu nauki Muay Thai poczułem się bardziej pewnie i poznałem moje możliwości. Po nauce w wielu stylach walki, mogę z pewnością stwierdzić, że większość z istniejących dzisiaj szkół, uczy sztuki walki tylko na pokaz. Dokładniej chodzi mi o układy - są przydatne, jednakże w walce praktycznej nie mają żadnego sensu. Jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że użyje się jakikolwiek układ w prawdziwej walce, ponieważ przeciwnik jest tarczą do bicia, tylko osobą myślącą, która też pragnie zwycięstwa.

Tak, poświęciłem dłuższą część mojego życia na ćwiczenie sztuk walki i opanowaniu broni. Tak, preferuję sztuki walki wschodu, a dokładniej Japonii. Nie, wypowiedź nie ukazuje wszystkiego, czego się nauczyłem, bądź uczę się do chwili obecnej. Tak, moje marzenie to życie w świecie post apokaliptycznym.

Sauron - 2013-06-22 19:24:42

Trzeba uważać by za bardzo nie poszkodować napastnika inaczej samemu się będzie miało problemy prawne. To głupie, ale w tym kraju już nie takie rzeczy się działy.

Markham - 2013-06-22 21:59:14

Każdy głupi wie ,że należy nosić ze sobą kuszę. Jak chodzić to z gwardią pretorian.  Jeśli im się dobrze nie zapłaci to można skończyć jak rzymski cesarz. Tak na serio to wybrałem paralizator. Nieco voltów dobrze zrobi.

MJOdorczuk - 2013-06-22 22:04:02

Miast kuszy polecam łuk, bo nawet na jakiś badziew z Pepco, który z trudem przebija kartkę papieru, trza mieć pozwolenia. Jedyny problem z łukiem, to to, że nie da się go już tak łatwo ukryć, więc najlepiej chodzić z nożem, albo od razu z szabelką.

Mathias - 2013-07-03 20:27:01

Można też bez finezji chodzic ze starą Nokią. Niektórzy mówią, że nadaje się tylko do samoobrony, chociaż ja bym polemizował ;p.

nádrže na technologické tekutiny Kravaře Goa