Co o nich sodzicie?

Wampiry lubie za umiejętności ale i za wygląd w Każdym Heroesie jest coś wampirzastego i wkażdym jest to coś bardzo mocne i wszystkie wyglądają świetnie

tylko nie w piątce :D:D:D

Wlasnie w piatce Wampiry byly naprawde fajnie zrobione. Niestety, brak tej animacji zaminiania sie w nietoperza, ale nie mozna miec wszystkiego...

Jednostka za bardzo napakowana!W ogole powinna byc usunieta z Nekropolii do Inferno bo Nekropolia i tak ma juz za duza moc.Oczywiscie jest to bardzo ciekawa koncepcja jednostki.Im wiecej roznych jednostek tym ciekawsza gra...

A jak ty chcesz przypasować jednostkę nieumarłą do demonów?

Zapewne teoretycznie. Chociaż Inferno rzeczywiście jest trudne w prowadzeniu. Nekropolia ma niby dużo szkieletów, ale zombi czy upiory nie są najwyższych lotów. Smoki są tanie, ale odstają od czołówki.

Za to wampiry robią to, do czego są stworzone. Są fajne we wszystkich częściach. Wzorowane na Draculi, taka arystokracja nieumarłych. Wysysają punkty życia i mogą się wskrzeszać. Warto je mieć w armii.

Wampiry, rycerze i lisze muszą nadrabiac braki w reszcie armii, niekontrolowana nekromancja to taka cecha, która sprawia, że w pewnym etapie gry reszta armii jest dla picu...

Wiadomo, że wampiry i alpy to jedne z czołowych jednostek swojego poziomu. Bardzo fajnie zrobiono animacje latania (przemiana w nietoperza).

Wampiry to najlepsza jednostka na swoim poziomie. Ma jeden z najbardziej użytecznych skilli w grze. Dobrze prowadzony oddział wampirów potrafi wygrywać całe bitwy bez strat. Krzyżowiec nie pozostaje daleko w tyle, ale mimo wszystko jest gorszy.
Ogólnie całe necro jest dość dziwnie rozłożone z jednostkami
słabe/przeciętne szkielety, które nadrabiają tylko necromacją

tragiczne/słabe zombie, które w gruncie rzeczy przerabia się na szkielety

słabe/przeciętne zjawy. Ogólnie nie są złe, a ich zdolność wysysania many potrafi napsuć krwi. Niestety są po prostu za słabe

bardzo dobre/świetne wampiry. Ich skill potrafi zapewniać zwycięstwo, a same w sobie też do słabeuszy nie należą.

dobre/bardzo dobre lisze. Są silne i walą kilka oddziałów na raz. Co ważne w przeciwieństwie do magogów nie walą w swoich.

świetni czarni rycerze. Możliwość podwójnej siły uderzenia i potraktowania przeciwnika klątwą robi swoje. Po za tym statystyki też mają niczego sobie

słabe/przeciętne kościane smoki. Uważane za najsłabsze jednostki 7 lvl i w sumie jest to prawda. Mają bardzo mocny skill, jednak szansa na jego wejście jest znikoma, tak więc ciężko brać go jakoś na poważnie po szerszym spojrzeniu. Fajnie jak wejdzie, ale nie można na nim polegać.


Wracając do wampirów to dziwnie by było, gdyby w mieście umarłych zabrakło jednostek, które w sumie są kwintesencją umarłych. Szkielety, zombie, zjawy(duchy) i właśnie wampiry musiały się pojawić w takim mieście. Ogólnie nie lubię necro, jednak dobór jednostek pod względem klimatycznym muszę uznać. Wampira niestety nie widziałem jeszcze w innych częściach heores. Jak będę miał okazje to obejże i kto wie, może się do necro przekonam ;)

Wampiry są jednostką idealną do ekspansji mapy ze względu na swoją umiejętność specjalną, szybkość i dobre statystyki. Co do ich użyteczności w FB zdania są podzielone.

W samym FB więcej robią krzyżowcy, ale Alpów może być więcej i tam też mogą nieźle namieszać.

Alpy w FB padają na początku, ponieważ jeśli ktoś zbagatelizuje je na początku potem może już nie mieć siły jednostek, by je zabić.

Jeśli alpy uda się utrzymać przy życiu to sporo namieszają. Sęk w tym, że obok rycerzy i liszy są to kluczowe jednostki necropolii, więc obrywają, gdy przeciwnik ma najwięcej siły.

Ogólnie jednostka strasznie napakowana, z którą konkurować może jedynie krzyżowiec (na poziomie). Im dłużej utrzymują się na polu bitwy tym ciężej je wytłuc przez co są tak niebezpieczne.

Alpy konkurują z jednostkami z z wyższych poziomów.

No proste, wróg za słaby i alpy się budują co każdy ruch, a są szybkie. Ale krzyżowcy w FB jak przywalą po ściągnięciu kontry to nie ma mocnych, niczym sfarmione demony...

kwestia tego jak kto lubi grać :)

Xeno z tym się zgodzę :)  Są na tyle dobre, że śmiało mogą walczyć z 5 poziomem :)

Gibon jak przywalą to może i tak, ale ja je eliminuje szybko, wiec dużo się ich nie zostaje.

To jest już druga strona medalu. Tylko nie można bagatelizować wszystkiego twierdząc, że się to zabije na starcie.

Ja nie mówie, zezabije, bo nie zabije, są inne jednostki do eliminacji. Wystarczy go tylko uszczuplić i już brak siły.

Krzyżowcy są jak wilki, groźne, ale trzeba się umieć z nimi obchodzić. Każdy uszczuplony oddział jest słabszy. Jeżeli wyrżniesz na starcie 2/3 wampirów to będą zadawać tak mało dmg, że wysysanie może nie dać im zbyt wiele...

Ale jak wapmy wybijesz do pewnego stopnia i je zostawisz to one się odbudują, z krzyżowcami tak nie jest.

Zadają prawie najniższe dmg na poziomie, nie licząc energii. Nie zdążą się odbudować, chyba, że całkiem je zostawisz. Ale mimo wszystko coś w tym jest, jeżeli za późno się za nie zabierzesz to są naprawdę wkurzające...

Wampom odbudowa po stracie 2/3 oddzialu zajmie baaardzo duzo czasu. A krzyzak jak wbije sie po sciagnieciu kontry to jak w maslo. w FB krzyzak lepszy, a do czyszczenia mapki zdecydowanie wamp.

Są lepsi w FB tylko, gdy nie wtopiło się zbyt wiele i tylko dobrze użyte.

Mówimy tu a wampirach. Biorąc całokształt gry są najlepsi...

Tak, wiesz FB to rzecz drugorzędna. Najważniejsza jest wcześniejsza gra: rozbudowa, ekspansja mapy i surowców oraz expienie, walki z neutralami.
Tutaj wapiry dominują, a na FB też bardzo dobre.

FB i exp to dwie równoważne sprawy. Co z tego, że mamy jednostki do expa jak nie ma do FB.
Przykładem jest rusałka.

Chodzi mi o ogół gry, a nie o jednostki. Dlaczego start jest najważniejszy, dlaczego trzeba expić i rozbudowywać się z głową, uważać, żeby nie wtopić na neutralach? Nasz bohater i armia, od których w głównej mierze zależy wynik FB są konsekwencją gry wcześniejszej...

Gibon czasami mam wrażenie, że piszesz posty skierowane do mnie jak do jakiegoś nowicjusza...

Nie, bo jesteś lepszy ode mnie, ale posty czytają wszyscy.

Swietna jednostka 4 poziomu.... gdyby miała większe obrażenia, to byłaby za dobra.

Ta jednostka i tak jest bardzo dobra, słaba jedynie przeciwko żywiołakom i innym trupom.

Dokładnie tak jak powiedział Xeno jeśli nie wyssie życie z przeciwnika ( a to jest denerwujące jak się walczy z takimi przeciwnikami) to dużo nie zdziała na polu walki.Aczkolwiek nie można powiedzieć że nic nie zrobi i nie można jej bagatelizować.

Nawet bez wysysania jest silny, sporo hp, duża szybkość i powstrzymywanie kontry sprawia, że nawet bez wysysania życia pokona np. żywiołaka bez większych problemów...

Żywiołaka łatwo pokonać, ale jako neutral denerwuje, bo jest szybki.

Świetna jednostka, ale koniecznie trzeba ulepszyć, bo wtedy zyskujemy skill wysysania życia. Dzięki temu można nawet jednym oddziałem bitwy bez strat skończyć. Gorzej jak walczymy przeciw jednostkom nieożywionym, bo umiejętność już nie działa.

Zgadzam się, ulepszenie to sprawa priorytetowa w wypadku wampirów, a zarazem kosztowna. Godny konkurent krzyżowców. W pierwotnej fazie gry nekropolią będzie to chyba kluczowa jednostka, bo jednak szkielety, zombiaki i zjawy nie trzymają za bardzo poziomu (ci pierwsi dopiero z czasem staną się liczebną potęgą). Później jej znaczenie wciąż jest duże, jednak nieco ustępuje pola liszom i upiornym rycerzom, które zaczynają w nekropolii dominować przy wsparciu hord szkieletów.

Bez ulepszenia to w ogole szkoda ja tracic. Przebijaja ja tylko szkielety gdy sa w tysiacach.

Upiorni Rycerze i Arcylisze z czasem są równie ważne jak Wampiry, nie mniej faktycznie jedna z kluczowych jednostek Nekropolii.

Lisze tylko wtedy przebijaja je gdy masz plaszcz nieumarlego. Ale ten artefakt to przegiecie komplatne. Nie ma lepszego od niego a drugi po nim jest daleko z tylu. Rycerze owszem. Same wampiry to za malo.

Znaczy fakt, że są lepsze od liszów jednostki, ale z racji że to jedyny strzelec Necro, to stanowi bardzo ważny element armii. Choć może rzeczywiście nie aż tak podstawowy jak wampiry.

Wampirki są fajne na mape, w FB tracą na swym pędzie z racji niskich obrażeń. Dziękuję dobranoc.

No jeśli wampiry dobrze nas przygotowały to już spełniły swoją funkcję. Powinny w nagrodę dostać popcorn i podziwiać fajerwerki, no ale niestety na przeciwnika nie można żałować środków.

U mnie ostatnio wampirzy lordowie się bardzo przydali, głównie ze względu na wskrzeszanie. W zasadzie dzięki nim głównie przełamałem obronę Lorda Haarta :D. No ale w tej misji miałem mało wyższych poziomów, bo mały blitzkrieg urządziłem.

1 misja Ulotnej Mocy w ogóle jest trochę nieciekawa. Zaczynamy z 3 miastami w stanie kompletnie surowym. Wróg ma bodajże więcej Zamków do tego lepiej rozbudowanych. Jeśli spędzimy czas na eksploracji naszej części mapy, to przeciwnik zwyczajnie przekroczy nasze garnizony po pewnym czasie i zmiecie nasze skromne wojsko. Próbowałem to obejść rushując wyłącznie wampiry i lisze, oszczędzając trochę czasu. Niestety nie można zamarudzić zbyt długo. Poza Sandro, miałem jeszcze 2 bohaterów ale ich przeznaczeniem będzie zwykła robota pobocznych. Tak długo jak Sandro będzie miał dobre czary, przede wszystkim Portal Miasta to i tak będzie mógł łatwo bronić swoich miast. Przyda się też w ostatniej misji.