- Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum http://www.herosy3.pun.pl/index.php - Akademia http://www.herosy3.pun.pl/viewforum.php?id=13 - Turniejowiec czy Przygodowiec? http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=2154 |
Mathias - 2010-08-12 11:55:55 |
Witajcie! |
Sauron - 2010-08-12 14:52:16 |
Jestem przygodowcem. Od dawna gram w trójkę single player. Poznawanie tego świata miało swój niezwykły urok, a ja do dzisiaj lubię sobie zagrać mapkę, albo powtórzyć jakąś kampanię. Multi poznałem znacznie później. Gram w multi tylko okazyjnie, z kumplem czy kumpelą. |
Malarz - 2010-08-12 15:49:27 |
Ja tak samo jak Sauron jestem przygodowcem, przez neta grałem tylko raz w życiu i zbytnio przez lan granie nie odpowiada mi. Wolę z kompem, albo z bratem na hot seacie grać. Tak jest o wiele lepiej i możliwość poznawania świata gry większa |
Eleazar - 2010-08-12 17:44:31 |
Przygodowiec. Choć może być nawet trichę mieszane... ale zdecydowanie wolę grać przeciw komputerowi. |
Solejuk - 2010-08-12 21:12:56 |
Przygodowiec, i jeszcze nigdy nie próbowałem w multi. Kiedyś spróbuję, ale na razie odpada. |
Mathias - 2010-08-13 20:15:22 |
Ja także kwalifikuję się na przygodowca :). Nie przepadam za grą on-line, lubię szpil z kompem. Jednak to, co bezwarunkowo przydziela mnie do tej grupy, to zamiłowanie literaturą fantasy, tworzeniem wszelakich tekstów, klimat, etc. Przygoda - to jest to! |
Lowcakur - 2010-08-14 11:30:44 |
Ech, niestety, tym razem sie nie wyroznie... Takze jestem przygodowcm, na multi gralem parenascie razy. A moje opowiadania/rysunki pewnie sporo userow juz widzialo, wiec wybor Przygodowca jest oczywisty. :D |
Osiek09 - 2010-08-14 16:14:26 |
Ja bardziej mieszańcem lubie grę samemu ale chciałbym zagrac sobie z ludźmi :) |
Xeno - 2010-08-15 21:08:56 |
Ja jestem taki mieszany, ale bardziej za multi się opowiadam. Gra na 200% przeciwko komputerowi odleciała mi jakieś 2 lata temu. |
lol772 - 2010-08-16 08:14:08 |
Ja gram w nieśmiertelnego singla. A to dlatego że mogę wykorzystać dosłownie każdy aspekt gry, a jak każdy wie w multi sporo rzeczy jest zakazanych. |
Solejuk - 2010-08-16 11:45:06 |
@UP : A tak z ciekawości zapytam, co tam jest zakazane ? |
Malarz - 2010-08-16 12:53:39 |
Na multi zbanowwane są: |
lol772 - 2010-08-16 15:43:53 |
Zakazana jest też gra nekropolią, confluxem i Sir Mullichem. |
Mathias - 2010-08-16 19:17:17 |
Tak jest, istnieje bezwzględny zakaz przyłączania do armii neutralnych stworzeń napotkanych na mapie przygody. Zakazane jest branie bohaterów z Dyplomacją na start, a także rozwijanie tejże umiejętności. |
Baron - 2010-09-07 19:07:31 |
Ja gram przeciw komputerowi.I oczywiscie zachwycil mnie klimat tej gry.Gra przeciw ludziom niestety niszczy klimat.Liczy sie tylko kto jest najlepszy i kto wszystkich jak najszybciej wykosi.To powoduje ze jedni uwazaja sie za mistrzow inni sie przechwalaja itd.W ogole znika zupelnie to co w tej grze najlepsze! |
GiBoN - 2010-09-07 21:37:10 |
Gra multi nie musi oznaczac przerostu ego. Ja mieszany, czasem jedno, czasem drugie, czasem żadne. Zależy jak mam ochotę i czas. |
Magyar - 2010-09-15 10:44:49 |
Jestem przygodowcem - nie gram w żadnych turniejach. |
Caladan - 2010-10-12 18:42:39 |
Mieszaniec. Na turnieje nie jeżdze, ale gram w miarę często w online, albo na gorących pośladkach z znajomymi. W singla od czasu do czasu też lubię zagrać. |
Deferdus - 2011-01-02 11:35:33 |
Mieszany, czasami gram w multi-player. |
Frezen - 2011-08-02 16:36:48 |
Ja zagłosowałem na mieszańca :P w multi gram tylko z kumplami.Na ligi jestem jeszcze za cienki może kiedyś. |
Krzyżowiec - 2011-08-03 09:50:48 |
Ja zagłosowałem na Przygodowca, ponieważ jeszcze nigdy nie grałem przez internet. I nie zagram. :) |
Widmax - 2011-11-12 15:47:27 |
Ja raczej jestem przygodowcem, ponieważ rzadko gram przez neta. |
lukasis77 - 2013-04-13 18:33:10 |
ja to z znajomym czasem zagram na hot secie a takto zawsze offine ^^ jestem przygodowcem xD |
Wuwu - 2013-08-08 10:30:57 |
Ja jestem przygodowcem i zgadzam się z baronem. Pamiętam jak grałem z moim bratem kilka lat temu. Tworzyliśmy wielką mapę z wrogami na powierzchni, A w podziemiach byli strażnicy ( tak ich nazywaliśmy) Z każdej rasy było parę rodzajów jednostek i później brama ze wszystkimi i kolejna rasa. Pamiętam walkę z 2000 tysiącami nag i jak długo odkładaliśmy na nią armię i na sam koniec była walka z neutralnymi smokami. Na koniec błękitne i zamiast ich 100 było ich 10000! Wszystko przez pomyłke przy robieniu planszki... :( |
Markham - 2013-08-08 18:11:47 |
Raczej jestem przygodowcem. Fabuła i klimat Heroes jest dla mnie bardzo ważny. tak naprawdę w multi gram od niedawna. To znaczy od czasu zakupu Heroes VI. Heroes najlepiej gra się po kilka osób na jednym krześle (stare dobre czasy). Rozgrywka z oddalonym graczem to nie to samo. Jednak to rzadkość. Zauważcie,że na swoim kanale publikuję dużo scenek filmowych. Czemu? To jest fabuła. |
Mathias - 2013-08-08 22:34:04 |
Heroes najlepiej gra się samemu lub przez internet ;). |
VasT - 2013-08-10 13:48:25 |
Najlepiej gra się z kimś , ale nie przez neta ! :D Przygodowiec. |
Sauron - 2013-08-10 14:46:35 |
W gorące krzesła grałem raczej okazyjnie, z reguły jednak przemierzałem świat samotnie lub przez neta z przyjacielem. Hot seat w moim przypadku jest bardziej związany z Civilization II w którą zagrywałem się z braćmi czy przyjaciółmi gorąco i namiętnie. Potem przyszła trójka, która choć świetna jak teraz na to patrzę została jednak uznana za "dziwną" i dawno w nią nie grałem. Czwórka jednak roznieciła dawny żar, choć część z nas wciąż pozostała w erze dwójki. :p |
Mathias - 2013-08-10 16:56:08 |
Ja niue lubię grać hot seats w gry turowe, bo to straszna nuda. Jak już zapraszam kolegów do siebie, to robimy coś bardziej żywego :p. Natomiast multiplayer jak już gram, to przez neta. I moim zdaniem tak jest najlepiej ;). |
Maikeru - 2015-05-23 12:41:15 |
Ja oczywiście jestem przygodowcem ze względu na nieśmiertelny singiel :), ale tez traktuję to w ten sposób, że zamiast podbijać miasta przeciwnika, lubię eksplorować całą mapę i przeszukiwać wszystkie jej zakamarki :) |
Mathias - 2015-05-23 22:04:19 |
Faktycznie, często eksploracja mapy czy zgłębianie fabuły jest nawet ciekawsza od samej walki. Pamiętam, jak się wgryzłem w kampanie Tarnuma i grałem później przede wszystkim dla poznania kolejnych fragmentów jego historii. |
Baron - 2015-05-24 15:22:37 |
Takze zwiedzanie losowo generowanej mapy jest ciekawa. Co tez ten komputer wygenerowal? Nigdy nie da sie przewidziec. A podziwianie odkrytej mapy z uwagi ze to piekna gra to wielkie doznania. W ogole bardzo pozytwnie ta gra wplywa :-) |
Sauron - 2015-05-25 11:08:34 |
Czyli jednak przygodowość zdecydowanie wygrywa, nie jestem specjalnie zdziwiony choć nieco mieszania to też miła rzecz, granie z żywym człowiekiem. Czysta turniejowość po prostu zbyt mocno ogranicza, przygodowość wygrywa przez niespieszne, spokojne tempo gry. Podziwianie ładnej mapy, wsłuchiwanie się w muzykę. Jak się gra od wielu lat to czasem wraca się wspomnieniami. Czasem lubię załadować jakieś stare sejwy sprzed lat i zastanowić się czy rozegrałbym daną partię inaczej czy tak samo? |
Xeno - 2015-05-25 11:49:53 |
Ja teraz zaliczyłbym się do grupy nieczasowych. Ciężko znaleźć czas nawet na partię singiel. |
Sality - 2015-06-23 00:12:39 |
Ja zdecydowanie zaliczam się do grupy mieszańców. Spędziłem naprawdę wiele godzin na Single Player'ze (w końcu przechodziło się scenariusze i kampanie : D), ale wcale mniej nie spędziłem na rozgrywce multiplayer. W mojej rodzinie HoMM3 jest bardzo lubianą grą i bardzo często siadało się razem i grało albo na jednym komputerze, albo na kilku, łącząc się przez Hamachi. |