Ciekaw jestem waszej opinii ;)

Dla ułatwienia zakładamy, że gra toczy się na mapie L-XL i mamy już coś koło 3-4 miesiąca. Jedne gracz ma płaszcz, a drugi statue i grala. Który ma większe szanse?

Sprawa wygląda następująco- Nekromanta z płaszczem miażdży wszystko i wszystkich bezapelacyjnie. Co do gralla i statuetki- tutaj jest premia od gralla do pieniędzy i przeważnie bohatera podczas oblężenia, ale statuetka daje taki sam przyrost jak z grallem we wszystkich miastach i trzymany w głównym mieście przez szczura daje większy przyrost w nim niż ten z grallem, tak więc wygląda to tak: płaszcz->statuetka->grall...

Gibon, przyrost 4 archy w miescie z grallem, i po 3 w pozostalych jest zdecydowanie lepszy od plaszczu nieumarlego krola(czar town portal, zbierasz wojo ze wszystkich zamkow, i jedziesz na goscia z 1k liszy). Same lisze jest latwo wyrolowac, gorzej z obstawa(ale tej obstawy bedzie 5 razy mniej niz twoich wojsk). Wiec wedlug mnie wyglada to tak: statua->plaszcz->grall

Najpierw to wykup, koszt wykupu tygodniowego w mieście ze statuą wynosi jakieś 40-50 tys. nie mówiąc o innych miastach, poza tym jak lisz będzie miał wszystkich na hita nawet w zwarciu, a reszty wojsk będzie miał o ok. 1/3 mniej zaledwie, to i tak bohater ze statuetką ssie.

Teraz ja. Jakie płaszcz możliwości daje każdy wie, zwłaszcza, że na większych mapkach na 90% boheterem, którego necro wystawi będzie Isra (spec, necromancja)
Z drugiej strony mamy jednak bohatera, który w jednym mieście trzyma gralla i statuetkę legionów. Daje mu to przyrost tak jak napisał Lowca 4 jednostki 7 lvl w jednym mieście i po 3 w pozostałych. Biorąc pod uwagę siłę kościanych smoków to padną z łatwością.
Jednostek 6 lvl będzie przypadać 9(połowa z 4 to 2, a z 6 to 3) w głównym mieście gracza z grallem na 4 rycerzy w mieście wroga.
Piąty lvl to gigantyczna przewaga necromanty.
Pozostałe lvl są już w dużej mierze zależne od miasta jakim się gra, gdyż w nie każdym mieście są one istotne.

Dużo tutaj zależy od czasu znalezienia znalezienia, złożenia tych artefaktów, ale załóżmy, że obaj znaleźli te arty powiedzmy w 3 miesiącu gry, z odstępem powiedzmy tygodnia od siebie.

Sytuacja jest o tyle ciekawa, że z jednej strony mamy gigantyczne ilości liczów, które hitują praktycznie wszystko. Z drugiej jednak olbrzymi przyrost jednostek, który rozkłada się na całą armie.

Gdyby taka sytuacja miała miejsce i doszło by do fb to na pewno była by to bitwa bardzo potężnych armii. Jak dla mnie ciężko jest jednak wyznaczyć zwycięzce. Założyłem ten temat od tak, a jeśli się nie mylę to znalazłem bardzo trudny, ale jednak sposób na wyrównanie szans w walce z płaszczem u nekromanty.

Plaszcz jest nie do przebicia.Po prostu za darmo masz Lisze!A zrobic Nekromante poziomu 3 mozna za pomoca 3 slupkow i juz masz Lisze!Przybywa ich niesamowita ilosc.Pare bitew i juz 500-700...Nie da sie tego z niczym porownac...
Wszystko inne ciezko zdobyc.Tu masz 3!!! skladniki lezace wszedzie!I mozna je kupic u handlarza...Ten artefakt psuje gre...

Ta Tutaj Baron wyjątkowo ma rację, jeżeli liszy jest kilka razy więcej niż łącznie wszystkich jednostek w armi ze statuetką to sorry, poza tym innych miast nie licz, bo maina masz jednego, pozostali będą za słabi jeżeli on polegnie, poza tym płaszcz skompletujesz szybko i dośc łatwo, statueta jest ciężka do skompletowania. Jedyna wada to fakt, że płaszcz nadaje się tylko dla Nekro. W sytuacji podanej przez Ciebie to po tygodniu gościa ze statuetką zniszczą szkielety i setka, lub dwie liszy, bo zdajesz sobie sprawę, że za dużej przewagi w reszcie armii nie da statuła po tygodniu...

Postawiłbym tutaj zdecydowanie na Płaszczyk. Argumenty:
- zdecydowanie łatwiej go złożyć (tylko 3 elementy, a statua bodaj 5) i znaleźć (wiadomo, ile trwa poszukiwanie graala)
- daje niesamowite możliwości nie do przebicia (Arcylisze - jednostki strzelające 5. poziomu - po każdej bitwie w dużych ilościach; statua i graal nigdy nie dadzą aż takiej swobody działania, ponadto)
- jednostki są całkowicie DARMOWE (przy statui i graalu i tak musimy opłacić rekrutację, a tu wszystko za free).

Płaszcz Nieumarłego Króla to najlepszy artefakt dostępny w grze ze względu na powyższe 3 czynniki, bije on na głowę nawet graala.

Grall koszty nadrabia z nawiązką akurat, więc koszty z grallem są raczej odczuwane jako niższe :).

Dodaj koszty i czas podróży, a także wszystkie wojska, które Ci do tego czasu zginą :). Poza tym Płaszcz swoją cenę rekompensuje z jeszcze większą nawiązką ;].

Wszelkie koszty i straty w armii będą poniesione bez winy gralla, jedyne co tracimy to czas, ale obeliski można odkrywac szczurami, tak samo nimi go zdobyc...

Gralla nie szuka się jednym bohaterem, to jest zbyt czasochłonne i nie ukrywajmy dość głupie posunięcie.
Samego gralla lepiej zgarnąć mainem, w razie ewentualnego ataku.

Generalnie płaszcz jest zbyt potężny i ciężko się z tym nie zgodzić. Grall i statua w jednym mieście mogą pomóc, ale zwycięstwa raczej nie zapewnią. Jakby do tego dołożyć jeszcze jakiś inny art to może wtedy ;)

Zdecydowanie pojedynek ten wygrywa płaszcz. Statua i Graal pozostają na otarcie łez dla nie nekromantów ;).

tylko, ze skoro mamy 3-4 miesiac, jak to napisales na poczatku, to juz nie do konca jest z czego zbierac te lisze. A z tego co pamietam, choc dawno go nie mailem, to plasz nieumarlego krola dziala jak nekromacja, ze zbierania po bitwach?

Zawsze zdarzają się tygodnie np. gremlina czy chochlika, kiedy pojawiają się watahy słabych stworków. Na nich można zbić niezły kapitał liszów. Tak, Płaszcz działa zgodnie z zasadami nekromancji.

Czy przypadkiem owe "tygodnie" nie zdarzają się tylko jako miesiące?

Hmmm, a to nie jest losowa sprawa? Bo szczerze mówiąc nigdy nie zwróciłem uwagi na jakąś prawidłowość.