- Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum http://www.herosy3.pun.pl/index.php - Miasta http://www.herosy3.pun.pl/viewforum.php?id=28 - Najświatlejsze miasto Dobra... http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=2328 |
Mathias - 2010-11-11 21:40:16 |
Antonimiczny temat do tego o mrocznych ;). Tym razem porozmawiajmy na temat dozy światła w każdym z miast Dobra: Zamek, Bastion, Forteca. Które z nich jest najświatlejsze? Co symbolizuje każde z nich? |
Xeno - 2010-11-11 21:46:33 |
Moim zdaniem Zamek symbolizuje moc boską, bastion harmonię z naturą, a forteca siły nadprzyrodzone jaką jest magia. |
Mathias - 2010-11-11 22:00:24 |
Ja myślę podobnie. Zamek zawsze kojarzył mi się z symbiozą Boga i człowieka, wzajemnych relacji i wspólnej walki przeciw Złu. Wydaje mi się, iż ludzie to najświatlejsza rasa Dobra, konkretnie dzięki aniołom, które symbolizują dobro i promień życia... |
Olórin - 2010-11-12 09:16:05 |
No to teraz ja ;) |
Sauron - 2010-11-13 10:38:23 |
Zamek - to co napisali poprzednicy, nie powiem tu nic odkrywczego. |
Magyar - 2010-11-14 12:29:33 |
Mi Forteca kojarzy się chyba najbardziej z ośnieżonymi klasztorami Buddyjskimi w Tybecie, z |
GiBoN - 2010-11-15 21:42:55 |
Tak na marginesie- od kiedy chrześcijaństwo ma cokolwiek wspólnego z pokojem, a krucjaty krzyżowe z dobrem? |
Magyar - 2010-11-16 10:26:22 |
Od początku. Chrześcijaństwo, a to, co Papież (który miał żonę i dzieci) robił dla zysku - to dwie zupełnie rożne rzeczy. Poza tym, ja piszę tylko z czym mi się co kojarzy. |
Mathias - 2010-11-17 14:13:45 |
GiBoN, hasła krucjat były naprawdę "dobre" i "święte". Kłopot w tym, że wtedy w ludziach wzięły górę przyziemne wady. A co się tyczy chrześcijaństwa, to co prawda jest dosyć pokojową religią (z ZAŁOŻENIA!), ale nie widzę niczego dziwnego w świętej wojnie i walce ze złem. Pokój akurat nie jest mottem przewodnim Zamku. WALKA o pokój już bardziej. |
Olórin - 2010-11-17 15:24:11 |
Cóż jakby nie patrzeć to każda religia nawołuje do pokoju, a nie do walki. Nie ma religii, która mówiłaby, że należy tępić pozostałe religie, tak więc chrześciaństwo ma dużo wspólnego z pokojem, ostatecznie nawołuje do miłości bliźniego. To, że ludzie nie potrafią przestrzegać zasad religii jeszcze nie oznacza, że jest ona zła. |
GiBoN - 2010-11-17 15:45:27 |
Chrześcijaństwo z założeń nawiązuje do dobra, bo inaczej nie byłoby akceptowane, ale religia ta z pokojem ma niewiele wspólnego, bo większość państw Europy przeszło na tą religię pod przymusem. Krucjaty krzyżackie to nic innego jak mordowanie innych nacji z okrzykiem "w imię boga!", to samo robią teraz terroryści, ale mówi się na to zamach, no i różnią się tym, że nie wdają się w otwartą walkę, bo jest ich po prostu za mało, ale działają w podobny sposób, koniec końców ofiar jest sporo... Erathia wiadomo, przecież to zamek ludzi zawsze musi się znaleźć wypierdek, który zepchnie ich na przegraną pozycję, po czym jakimś cudem Erathia go odeprze i jak głupek zamiast przejąć jego ziemię zostawia ich poza granicami od tak... Swoją drogą szkoda, że to czasem Erathia nie jest agresorem i nie dostaje w tyłek :p. |
Olórin - 2010-11-17 17:05:43 |
To jest takie miasto, które po prostu musi się wybraniać w bliżej nieokreślonych okolicznościach i niekiedy wbrew logice. W sumie masz rację. Do tej czystej siły jaką stanowi zamek wdał się czynnik ludzki, a wiadomo ile potrafi zdziałać ;) |
Baron - 2010-11-20 12:39:32 |
Zamek kojarzy sie nam z dobrem bo to sa ludzie!A wiec istoty nam bliskie z natury i naturalnie upatrujemy w nich dobra co zreszta nie jest prawda ;O))) |
Sauron - 2010-11-20 12:57:35 |
Wiesz Baronie, każda religia ma w pewnym stopniu rację. Nie żebym cię obrażał, ale tak to zdanie napisałeś: "Kościół Katolicki posiada PEŁNĄ PRAWDĘ!Czyli Bóg jest taki jak glosi Biblia i wyjasnia Papież.Natomiast poganie hindusci zydzi muzulmanie czesciowo mowia prawde o Bogu ale i wiele bladza." Jakbyś sugerował, że tylko Kościół i papież ma wyłączność na prawdę. Resztę niech diabli w piekle gotują. Każdy się może mylić, ale najważniejszy jest ten system wartości. W końcu już lepszy np. Kościół który propaguje miłość i wiarę w dobrego Boga, niż taki powiedzmy indyjski kult bogini Kali (sekta zbirów) którego członkowie zamordowali swoimi szalikami przez wieki tysiące ludzi. Wiele tysięcy. Warto też jeszcze wspomnieć o teorii Trzech Kręgów Zbawienia (kiedyś słyszałem o tym od jakiegoś księdza), chyba chodziło w nich o przynależność do Kościoła. Wygląda to dość prosto. Ludzie, którzy wierzą i żyją w zgodzie z Kościołem (no wiecie, przestrzegają tych zaleceń) mają największą szansę na zbawienie. Dalej są ci, którzy wierzą, ale aż tak mocnego kontaktu z Kościołem nie mają, a na koniec ci którzy np. są ateistami. Każdy z nich ma szansę na zbawienie, gdyż najważniejsze jest GODNE ŻYCIE. Gdyby tak nie było, to jakby to wszystko wyglądało? Zły człowiek, który powiedzmy, że jest seryjnym mordercą ma iść do Nieba, bo jest ochrzczony? A jakiś rdzenny Amerykanin, który wybrał wiarę swoich przodków, ale nikomu nie robi krzywdy ma się smażyć w Piekle? Litości, to żadnego sensu wtedy nie ma... |
Olórin - 2010-11-20 16:49:47 |
Jakby nie patrzeć to każdy wierzy w to w co wierzy. Np. Baron i ja uważamy, że zasady religii katolickiej to jedyne w pełni słuszne zasady. Wiara polega również na tym, że swojej religii się broni. Nie będę tutaj wyjeżdżał z jakimiś mądrymi cytatami, bo nie o to chodzi. Sauron w sumie napisał wszystko. Człowieka nie ocenia się po religii, lecz po tym jaki jest. Jakie ma zasady moralne i w jakim stopniu się ich trzyma. Ja osobiście uważam, że wszystkie religie dotyczą tego samego Boga. Na świecie nigdy nie dojdzie do sytuacji, w której jedna religia byłaby w stanie opanować cały świat i Bóg to wiedział. |
GiBoN - 2010-11-20 19:51:27 |
Co do zamku zgadzam się. Baron pleciesz, skąd wiesz, że to akurat biblia głosi jedyną prawdę? Ja osobiście nie wierzę i twierdzę inaczej, co więcej za mną jest więcej dowodów, gdyż Twoim jest jedynie wiara, nie neguję jej jednak, bo prawdy raczej się nie dowiem, a jak tak? To po śmierci, wtedy nikomu raczej o tym nie powiem. Co do Fortecy, to z tego co pamiętam to nag a była boginią i w kulturze Indii jest pozytywnie postrzegana, gargulce i golemy, to twory magiczne/ magiczno mechaniczne nie posiadające woli, służące magom, którzy są ludźmi i to dość rozsądnymi... |
Olórin - 2010-11-21 14:16:22 |
Przecież jakby szukać cały czas to w miastach dobra można się doszukać wiele nawiązań do religii |
Baron - 2010-11-23 21:35:25 |
Gargulce to ewidentnie potwory. |
Mathias - 2010-12-04 16:44:57 |
Nikt ci nie karze wierzyć, ale to ty pleciesz. Na istnienie Boga istnieją liczne dowody, których po prostu ateistom i innym wrogom Kościoła nie chce się dostrzec. Kler nie może być idealny, bo się składa z ludzi, jakby tak było, to by sam zaprzeczał niedoskonałości tworu ludzkiego. Ale nie o tym jest temat. |
Olórin - 2010-12-04 17:04:30 |
Gremlin zgodzę się... Gargulec w sumie też. |
GiBoN - 2010-12-04 21:37:35 |
Mathias jeżeli mnie cytujesz to cytuj do końca, bo po zacytowaniu również tego "nie neguję jej jednak, bo prawdy raczej się nie dowiem, a jak tak? To po śmierci, wtedy nikomu raczej o tym nie powiem." nie mógłbyś się przyczepić i powiedz mi kto Ci nagadał, że ateista to wróg wiary, czy kościoła, przecież nie można nienawidzić czegoś w co się nie wierzy. Co do podobieństw i różnic między nekromancją i golemami/ gargulcami... po pierwsze to ożywione szkielety, zombie itp. mają uwięzioną duszę, która cierpi katusze, gdyż nie może odejść na lepszy świat, lecz nie posiadają własnej woli. Twory magów natomiast to nic innego jak pusta kukła, nie posiadają woli, duszy, czegokolwiek, ich stworzenie nie wymaga ofiar, nikt przy tym nie cierpi, dlatego nie można ich źle postrzegać. Wszystkie żywe stworzenia Fortecy są dobre(może gremliny nie do końca, ale nikomu nie wadzą), mądrzy magowie, do tego dżiny, nagi i tytani( w heroesie tytani są jakby półbogami) są istotami świętymi, więc niezaprzeczalnie jest to dobre miasto, z tym, że bezkonfliktowe w miarę możliwości. |
Mathias - 2010-12-05 10:33:24 |
Może użyłem zbyt daleko idącego skrótu myślowego, swoje refleksje zachowam na raz następny.
Tu się zgodzę, Forteca to bez wątpienia miasto dobre, które jednak nie zawsze dobrze postępuje, bo tworzą je ludzie (magowie) - istoty nieidealne. |
Sauron - 2010-12-05 10:37:38 |
Zamek też tworzą ludzie. Też nie są idealni. Nie ma ideałów. Choć Zamek jest chyba najbliżej tego błogosławionego statusu (przynajmniej w kontekście dobra) |
Baron - 2010-12-05 16:42:11 |
Poczwary daltego rysujemy w sposob brzydki aby pokazac ich nature.Zdeformowany czlowiek jest nadal czlowiekiem a nie bestia. |
Lowcakur - 2010-12-05 16:58:15 |
<Stefan, mamy go. Zagadam go, a ty go w kaftan> Baronie, Panie Baronie... Przypier... dzielasz sie do wygladu stot. Ogladales taka bajke jak Piekna i Bestia? Tam Bestia tez byla okropna, ale to nie znaczy, ze byla zla. Albo kolejny przyklad, jesli ten nie bedzie Ci odpowiadac. Znasz moze jakas basn Braci Grimm/ Andersena? Tam jest wiele przykladow, ze przydota nie znaczy o charakterze. Wedlug Ciebie, takie brzydkie kaczatko bylo zle, bo bylo brzydkie?<Stefan, zachodz go od tylu> Wielu tez tak myslalo, ale nawet dziecko wie, ze nie mieli racji. A heroes 3 to NIE JEST ZADNA MITOLOGIA!! To gra komputerowa... Baronie, radze Ci, dla pewnosci skontaktuj sie z doktorem Psychologii. Akurat mamy takiego na oddziale.<Stefan TERAZ LAP GO ZANIM UCIEKNIE I BEDZIE OPOWIADAC TE HEREZJE!!> |
GiBoN - 2010-12-05 21:10:06 |
To jednostki wojownicze, więc ich wygląd ma wzbudzać respekt i strach w oczach wroga. Żywiołaki i fenixy ( bynajmniej wg. gry) mają gdzieś inne miasta, nie chcą tylko, by równowaga świata została zmieniana i tylko o to walczą, nie ważne, czy przez tą dobrą, czy złą stronę. Dżiny wzbudzały strach chyba bardziej przez swą potęgę niż żądzę krwi. Co do arabów to z logicznego punktu widzenia mężczyzna powinien często zmieniać kobiety, ale wraz z rozwojem kultury została przyjęta U NAS zasada, że mamy jedną osobę, którą kochamy, z którą współżyjemy. Arabowie mają inną kulturę, skąd wiesz, że to nie my się mylimy, może to ich religia głosi prawdę, może w ogóle religia jest tylko próbą wytłumaczenia tego, czego nie rozumiemy i nie a boga... tego na pewno dowiesz się po śmierci. Nie zakładaj, że tak jest, szczególnie, że rzadko kiedy masz racje, pamiętaj: pewny możesz być tylko tego, że kiedyś umrzesz... |
Baron - 2010-12-13 16:36:15 |
No wiesz akurat to ja wiem juz teraz.To nie jest tak ze nic nie wiadomo i dowiesz sie po smierci.Jezus czynil cuda i glosil nauke.Ale do tej pory sa cuda i zdarzaja sie objawienia jak w Fatimie. |
GiBoN - 2010-12-13 18:53:50 |
Rozum podpowiada, że kobiety cech.ują się wyższym przyrostem naturalnym, żyją dłużej i jest ich sporo więcej niż mężczyzn, więc z logicznego punktu widzenia, jak i z biologicznego jedna kobieta nie jest nam przeznaczona, oczywiście zostałem wychowany tak, że nie mógłbym zdradzić dziewczyny, ale jeżeli kultura na to pozwala to nie znaczy, że jest błędna. Co do Jezusa to JEDYNYM ich źródłem jest biblia, została ona napisana po czasie, wcześniej przekazywana ustnie, ludzie zniekształcają treści, dopowiadają i wyolbrzymiają, nie wspominając o fakcie, że wśród nich było z pewnością wielu prostych ludzi, którzy nie rozumieli wielu zjawisk i tłumaczyli je po swojemu, jaką masz pewność, że to wiarygodne źródło historyczne? Co więcej niemal każda religia ma swoją wielką księgę, jak np. koran, skąd wiesz, że tam nie ma prawdy? Nie mówię, że biblia na pewno kłamie, chociaż sam w nią nie wierzę, ale nie wmawiam innym, że na pewno boga nie ma, że biblia to bajeczki i subiektywna interpretacja, bo po prostu tego nie wiem, jakim cudem ty wiesz? Wierzysz, fakt, ale nie wiesz. |
Olórin - 2010-12-14 16:44:30 |
Mężczyzna nie jest w sposób naturalny przystosowany do bycia z jedną kobietą. Takie przystosowanie do jak najszerszego rozprzestrzenienia swojego materiału genetycznego. |
Sauron - 2010-12-14 18:58:55 |
Muzułmanie wierzą w istnienie Biblii, ale są święcie przekonani, że my mamy podróbkę. :D Oryginał podobno zaginął, ale badania wykazały, że argument jest bezpodstawny - kolejne teksty dopisywano w logicznych odstępach czasowych. Nawet NT jest moim zdaniem realny, dowodził tego już Papiasz. Są rozbieżności w powstawaniu poszczególnych Ewangelii, ale generalnie zostały napisane kiedy jeszcze żyli poszczególni Apostołowie (oprócz Łukasza i Marka którzy Apostołami nie byli), tj. I wiek n.e |
Lowcakur - 2010-12-14 19:05:03 |
To prawda. Jak bylem w Syrii, to naprawde bogaci ludzie mieli po 2, czy 3 zony. Tak normalny arabek/ pers mial jedna zoneczke i gdzies 3/4 dzieciakow. |
Olórin - 2010-12-15 16:59:39 |
Chcesz mieć cztery żony to je jeszcze utrzymaj ;) |
Sauron - 2010-12-16 16:03:39 |
Może i żona ma mało ważną rolę w społeczeństwie islamskim, ale to nie jest mimo wszystko niewolnica i jakieś prawa do godnych warunków życia ma. Nie zapominajmy też o tym, że kobieta potrafi subtelnymi "trickami" wpływać na faceta co z reguły kończy się czarem płukania portfela. :D |
Deferdus - 2011-01-08 15:19:08 |
Według mnie zamek. Dlaczego? No bo w ogóle anioły, i kapłani są przecież po stronie dobra. Szatana w to nie mieszajmy jeżeli chodzi o Archanioły. Krzyżowcy się nie liczą (bo są jedyni). |
Sauron - 2011-01-08 16:42:35 |
Nawiązując do uniwersum świata Heroes to anioły takie do końca anielskie nie są. (w jakimś wywiadzie było). Skoro Kreeganie to kosmici, to Archaniołowie muszą być wysłannikami Starożytnych. |
GiBoN - 2011-01-08 22:19:22 |
Sauron ma racje, tutaj demony to nie złe duchy, a żywe stworzenia, które próbują dostosować świat do swych potrzeb. Anioły mimo iż są duchami to nie zależy im na ochronie równowagi, a dominacji nad demonami, co nie jest do końca dobre. |
Baron - 2012-09-16 12:20:08 |
Tak w herosach dobro i zlo nie wystepuje w normalnym znaczeniu tego slowa tylko jako jakas odmiana . ,,Inna rasa''... Zeby bylo wiecej stworow . Nie nalezy zatem mylic z realnym zyciem ... |
Mathias - 2012-09-17 09:11:39 |
To chyba jasne, że ta gra z realem nie ma nic wspólnego, choć z przykrością stwierdzam, że Kościół jest w tej kwestii innego zdania (nie wiem, czy już wrzuciłem fragment z pewnej anty-satanistycznej książki, gdzie Heroes 3 była opisywana jako okultystyczna i niebezpieczna). Tak czy inaczej to widać gołym okiem, że dobro i zło w tej grze to pojęcie względne, że czyny "dobra" nie zawsze są dobre w dosłownym tego słowa znaczeniu, podobnie w drugą stronę. |
GiBoN - 2012-09-17 09:33:27 |
Prawdziwie dobrym miastem jest chyba Bastion. Spokojny w wojny się nie chce wdawać, harmonia i życie to najważniejsze zasady, a najbardziej nie lubią ożywieńców... chyba nie lubią sztywniaków :( |
Mathias - 2012-09-17 10:03:40 |
Sztywniaków - powiedział energiczny Drzewiec ;). Bastion jest nie tyle prawdziwie dobry, co uosabia naturę, taką wyidealizowaną i oczywiście przerobioną na fantastykę :). Ale coś w tym jest. |
GiBoN - 2012-09-17 11:54:21 |
Jeżeli natura i życie nie jest uosobieniem dobra i tego o co warto walczyć to ja już nie wiem :D |
Olórin - 2012-09-27 11:27:54 |
I GiBoN napisał wszystko ;) Zresztą o ile dobrze pamiętam bastion od zawsze walczył tylko gdy musiał. Przynajmniej fabularnie ;) |
Mathias - 2012-09-27 14:58:22 |
Czy natura jest z natury dobra? Czy życie jest dobre? A może jest to kwestia relatywizmu? W każdym razie Bastion jest akurat światłym miastem i też uważam, że to miasto uosabia największe dobro w Heroes 3. |
Olórin - 2012-09-29 19:30:56 |
Jak już filozofujemy to życie samo w sobie nie jest ani dobre, ani złe. Liczy się to jak je wykorzystamy ;) Tak jest z każdym darem jaki otrzymujemy ;) |
Mathias - 2012-09-29 20:10:06 |
Pytanie czy życie jest darem, czy może klątwą. Osobiście od paru lat zastanawiam się nad teorią ziemi jako czyśćca ;). |
GiBoN - 2012-10-01 16:30:00 |
Życie to szansa, bo każdy kiedyś umiera. Odbieranie go wbrew woli innych jest złe, bo to moje życie i ja decyduję jak ono ma się potoczyć. |
Baron - 2012-10-02 14:32:20 |
Poza tym czlowiek nie powoluje sie sam do zycia i nie ma prawa decydowac o jego zakonczeniu . Natomiast ma prawo do obrony i wtedy moze zabic napastnika . Bo inaczej popadlibysmy w absurd . Zycie jest swiete i nie mozna zabijac . Prawda . A co z tymi co wlasnie chca kogos zabic ? W imie zycia nalezy ich unieszkodliwic . Logika . |
lukasis77 - 2014-06-06 11:14:21 |
Dla mnie jednym z dobrych miast oczywiście mogę się mylić sa wrota żywiołów z tego względu, ze otoczenie tego zamku symbolizuje jednocześnie zycie i chęć życia w tak ladnym miejscu a Feniks zawsze symbolizowal odrodzenie z popiołów |
Mathias - 2014-06-06 12:17:49 |
Przyznam szczerze, że dotąd nie patrzyłem na Wrota Żywiołów pod tym kątem. Zawsze uznawałem je za do bólu neutralne, które sojusz dobra poparły w czasie kampanii Ostrza Armageddonu tylko dlatego, że zło zagrażało stanowi równowagi. Ale gdyby spojrzeć do szczegółów budowy miasta, to rzeczywiście, Feniks jest dobrym przykładem. Do tego nimfy, pół-boskie dobrodziejki. Z drugiej strony żywiołaki to de facto istoty dosyć tajemnicze, żeby wręcz nie powiedzieć - przerażające(?). |
Baron - 2015-06-07 13:53:36 |
W grze owszem neutralne. Zywioly sa to sily natury bezmyslne kierowane przez zywiolistow dziwnie ,,przetlumaczonych" na elementalistow. Rusalki to oczywiscie istoty rowne ludziom. Natomiast feniksy trudno powiedziec. Nie sa to chyba twory natury jak pioruny czy ogien. Raczej istoty rozumne czyli tez rowne ludziom. |
Sauron - 2015-06-08 16:28:50 |
Władcy Żywiołów z HChronicles próbowali zniszczyć świat, a powstrzymać ich mogli tylko czarodzieje z Bracady + Tarnum. Chociaż Tarnum niezbyt polubił Gavina Magnusa, bodajże był dla niego zbyt arogancki. Niemniej Gavinowi oddać trzeba, że nie żywił urazy do Tarnuma, za to że zginął w walce z behemotami pod Steelhorn. Przy okazji był dobrze świadomy tego, że Bracaduun miało na koncie sporo występków. Sądzę, że Tarnum nauczył się że nie zawsze zbrodnia jest najlepszą odpowiedzią na zbrodnię. Oczywiście obalenie Bracaduun było słuszne, ale przy okazji ostro przesadził. Kilgor jest kimś w rodzaju duchowego spadkobiercy tego Tarnuma Tyrana. |
Mathias - 2015-06-24 20:23:37 |
Po prostu Gavin był platonistą. Pytanie, czy istnieje coś takiego jak "totalitaryzm wolnościowy", bo jak dla mnie to zaprowadzanie porządku za wszelką cenę jest bardzo, bardzo złe (Sparta, Hitler). O ile popieram platońską koncepcję jaskini oraz miłości, to jednak państwo platońskie mi się nie podoba. |