Mathias - 2007-06-06 07:33:18

Co sądzicie o tych jednostkach. Pochodzą z Wrót Żywiołów, więc mają taką jak one opinię, a ja ją podzielam. Co z tego że mają tak wielki przyrost, jak nie potrafią walczyć? Tragedia i absurd.

Point - 2007-06-06 19:30:58

chyba najgorzy stwór 1 poziomu a feeeeeeeeeee

Mathias - 2007-06-07 08:52:41

I są za bardzo prowokacyjne. Ubranie mają nieetyczne :D

Gelu - 2007-06-11 15:26:27

na temat tej zbłaźnionej postaci powiem tak: prędzej do agencji niz do walki

Mathias - 2007-07-10 19:26:48

3 pkt. życia? To skandal!

SlowiQ - 2007-07-11 02:32:31

a ja powiem że na początku, zwłaszcza ulepszone, są bardzo dobre, AI komputera, bardzo często za pierwszy cel bierze sobie właśnie je zamiast jednostki strzelające jak to najczęściej bywa, jedną turę czekamy, w drugiej już jesteśmy przy wrogu :) ogólnie good, a nawet very good wg. mnie :)

Mathias - 2007-07-11 10:54:52

No tak, ale jak mamy 100 rusałek i np. 20 kuszników ich walnie, to zostaje 50 do nast. tury. Później atakujemy ów kusznika, a inne jednostki, przykładowo 10 krasnoludów i trzaśnie młotkiem, to mają już 30. Więc gdyby nie życie to mogłyby trochę powalczyć.

Dark Qrczak[MD] - 2007-07-11 21:57:31

Nimfami mozna bez problemu pokonac jednostki do 5 speed wiec na poczatku sa calkiem przydatne. (wait, atak, powrót) Gdyby nie było nigdzie jednostek z powyzej 5 speed no to niezle jajo ;D

Mathias - 2007-07-12 09:33:28

Nimfy są moim zdaniem jak tzw. mięso armatnie. Wykorzystuje się je często by zająć czymś przeciwnika i móc wedrzec się i zdobyć strefę. Czy pokonają jednostki 5 poz.? - możliwe, ale dopiero jak jest ich dość sporo. To moje zdanie co do tej jednostki.

Dark Qrczak[MD] - 2007-07-12 10:08:05

Nawet jak masz 10 nimf to mozesz pokonac 50 drzewców po prostu uderz i uciekaj ;]

Mathias - 2007-07-12 12:09:57

Coś nie wierzę, że to możliwe ;)

Dark Qrczak[MD] - 2007-07-12 22:15:44

Słuchaj to jest dziecinnie proste po prostu robisz wait nastepnie potworki podchodza i atakujesz. Potem tak znowu a gdy beda dosc blisko latasz po mapie az beda daleko i robisz znowu to samo (wait,atak) Mozna takim sposobem wytłuc 1 devilem 120 krasnali w skarbcu. A jeszcze jedna ciekawostka 1 hydra mozna takze rozwalic 120 krasnali hehe ;] Zrobcie taki test i zobaczycie co beda wyprawiały krasnale ^^

Mathias - 2007-07-13 08:09:05

No, super. Dzięki, Dark. To faktycznie możliwe.

matej64 - 2007-09-09 13:34:50

jednostka z mojego ulubionego zamku więc dla mnie średnia

Cohen - 2007-11-05 20:54:23

To dziadostwo jest tak słabe że posłać ich 1000 do średniej bitwy to ocaleje ponad 400

Ale zawsze można posłać, aby zatrzymać na max. 2 tury i ostrzelać jednostkami albo przysłać wolniejsze, ale silniejsze jednostki. Tylko taktycznie są dobre. Dlatego daje im w skali na 10 2/10. Za mięso armatnie, zawsze można wykorzystać przekształcając na szkielety w nekropolii

PlaceK - 2007-11-05 23:52:32

To co napisał poprzednik, można przekształcić w szkielety. Dobre są do zamku obrony bo szybko latają i jak masz trzy wieżyczki to spokojnie nawet 20 behemotów rozwalisz, całkiem dobre daje 5/10

Magyar - 2008-11-30 11:59:06

Ja oceniam Nimfy (Driady) 6/10, bo co prawda sa slabe, ale maja duuuzy przyrost, lataja, sa szybkie i blokuja kontre, a jak ktos chce, to moze je sobie przemieniac w szkielety.

Eleazar - 2008-11-30 13:43:02

Lubię WŻ, ale Driady, Nimfy, czy jak tam, to przeżytek i tragedia. 3 pkt. życia... W porównaniu do 2 Czarnych Smoków to 500 Nimf ginie za 2, bądź 4 posunięciem...

Magyar - 2008-11-30 14:04:45

No ale maja najwiekszy przyrost w grze. I dzieki temu maja szanse nawiazac rowna walke z przeciwnikiem, pomimo ze sa slabe, to nadrabiaja to iloscia, jak chcecie to mozenie nimfy zamieniac w szkielety przeciez.

Eleazar - 2008-11-30 15:13:09

Mają największy przyrost w grze i przez to gra jest za łatwa :P Ja wolę wyzwania :D

Macielug - 2008-11-30 20:57:26

Te nimfy to w ogóle takie słabe, jak nic. Tylko chłopy zmieniają je na ostatnim miejscu, a przecież i tak to neutral. Co do tego, żeby je zamienić w szkielety to jestem tego samego zdania. No, bo szkielety są o wiele lepsze. :)

Żywiołak - 2009-04-11 22:43:59

O ludu, przeczytajcie co napisał Qrczak i spróbujcie powtórzyc... Kto Wam w ogóle każe je tracic... To, że mają 3hp nie znaczy odrazu, że musicie je zabijac specjalnie. :P:P

Kim zabijecie mnóstwo golemów albo grupę entów pierwszego dnia jak nie nimfami? Główką poruszyc. :P:P

Dreader - 2009-04-12 23:09:45

Są badziewne, bo szybko zdychają i mają denne staty.

Sauron - 2009-04-13 09:38:35

Na wolne jednostki dobre. Taktyka "czekaj, atakuj, uciekaj" działa. Dlatego łatwo nimi zdobyć takie kopalnie, powstrzymują atak, ale za szybko się wykruszają.

Żywiołak - 2009-04-13 11:48:24

Dreader napisał:

Są badziewne, bo szybko zdychają i mają denne staty.

Nikt od Ciebie nie wymaga, żebyś dobrze grał. :P Ale jak nie umiesz grac i Ci odrazu padają to posłuchaj się innych a nie wygłaszaj dziwne teorie :| Powtarzam jeszcze raz - to, że mają 3 hp nie znaczy, że musisz je specjalnie zabijac. :P

Mordoklejek - 2009-04-13 19:23:39

Na początku gry to takie stwory niszczyłem żywiołakami burzy :P
Jeśli pomnożymy ilość razy żywotność to wychodzi że są takie same jak chohliki, czyli najgorsza jednostka 1 poziomu. Ratuje je jedynie powstrzymywanie kontry i ich szybkość, ale ja też jestem na stanowisku żeby zamienić je na szkielety. ;)

sebox27 - 2009-04-21 23:31:05

xD Macie racje, zwykly behemocik polozy okolo 40 tych rusalek xD To sobie pomyslcie... Cala tygodniowa rekrutacja to chyba 35-40, a z graalem 75... Sa nie<_>przydatne... Dla mnie to jak gdyby ten zamek robili tak sie wyraze, za przeproszeniem, na odpieprz, gdyz ten zamek jest slabo dopracowany, co do sily jednostek... 3_pkt zycia u 1 poziomu? Strasznie xD Pozdro all... Jedyna nadzieja tylko w zyw. burzy, zyw. magii i feniksach ...

Zen-Aku edit: Polecam potrenować te wszystkie "dziwne" znaki, w stylu przecinków i kropek, oraz ogólnie poćwiczyć pisanie... Nie chciałem karać, ale jak połowa posta świeci się na czerwono, to chyba coś oznacza. Lenistwa nie toleruję, każdy może pisać poprawnie, jeśli tylko chce. 5 pkt. * 8 + 2 pkt. * 8 = 40 pkt. + 16 pkt. = 56 pkt. Chyba pobiłeś rekord forum. Oznacza to upomnienia nr: [1], [2], [3], [4], [5] = minus.

Sauron - 2009-04-22 20:58:06

Z rusałkami można coś jeszcze kombinować, ale nimfy trzeba ulepszyć, lub dać do szkieletorni, albo sprzedać w gildii najemników.

Eleazar - 2009-04-23 15:41:13

Nimfy bardzo szybko się "reprodukują", jest ich bardzo dużo i szybko można zbić ich legiony. Ale niestety, mają małą wytrzymałość, toteż mogą zostać szybko położone.
Ale jeśli mamy naprawdę spory ich legion, albo chociaż 600 Rusałek, spokojnie położy Behemota, jeśli będą atakować pierwsze. Jeśli pierwszy będzie Behemot, załatwi ich kilkadziesiąt, ale te nadal będą miały możliwość położenia go. Także w wielkich ilościach są przydatne, a wręcz niebezpieczne.

Żywiołak - 2009-04-23 16:59:48

Jakie legiony? Wszystko jest przydatne w wielkich ilościach, co to za argument lol. Nie podajemy głupich przykładów, tylko opieramy się na czystej matmie. No i ofc o możliwościach strategicznych.

Eleazar - 2009-04-24 13:44:02

To na pewno nie głupi przykład, a w tym poście podaje możliwości Nimfy, a nie każdej innej jednostki :P
Mówię, że mimo tego, ze są słabe, mogą być użyteczne.

Mathias - 2009-04-24 16:09:13

Chyba chodziło o to, że Nimf idzie szybko uzbierać legion ;].
Dla mnie to nadal słabe jednostki. Mają wprawdzie b. dobre skille, ale staty pozostawiają wiele do życzenia.

Żywiołak - 2009-04-24 16:36:48

Ale po co zbierać legion nimf, strata czasu. WŻ najlepiej atakować 2-3 tyg, im później, tym już gorzej. 1-3 poziomy to super taktyczno-siłowy mix. W 3 tyg natomiast WŻ wygrywa z każdym miast oprócz fortecy na strzelakach. Dlatego mamy better strzelaków + nimfę i żyw magii na "czekaj". Reasumując - 1 tyg do szybkiego expienia, w 2 tyg razem z burzami na silne stworki z taktyką a w 3 tyg jako "czekaj" na FB. Plus dla rusałek. :)

Eleazar - 2009-04-25 15:43:47

Mathias napisał:

Chyba chodziło o to, że Nimf idzie szybko uzbierać legion .

W pewnym sensie ;)

A, może i słabe, nawet bardzo słabe [najsłabsze ze swojego poziomu], ale prawda jest taka, jaką zawarłęm kilka postów temu: legion zawojuje :D

Żywiołak - 2009-04-25 16:39:02

Prawda jest taka, że sa w sumie równe poziomem z centkami. Jak nie umiesz ich wykorzystywać w małej ilości - Twój problem, nie mój. Po prostu stwierdzenie, że są najsłabsze jest idiotyczne. :]

Zen-Aku - 2009-04-25 16:57:42

Zgadzam się z Żywiołakiem. Rusałka to cudo, wystarczy ich niewielka ilość i taka np. horda ogrów może się schować. Gdy dodamy do pomocy burzę i lód, to mamy praktycznie najlepszą początkową armię, jaka tylko może zaistnieć.

Mathias - 2009-04-25 17:02:05

I mówi to osoba, która jeszcze niedawno uznawała WZ za jedno z najgorszych miast w grze ;].

Gdyby miała chociaż 5HP, to faktycznie byłaby na poziomie najlepsza. Ale w ten sposób mnóstwo ich ginie od ataku jakiegokolwiek strzelooka.

Zen-Aku - 2009-04-25 17:04:46

Niedawno to ja uważałem, że arcydiabeł jest słaby ;] Ma on identyczne zastosowanie, co rusałka, tyle że jest oczywiście dużo potężniejszy. Centaur i tak jest dla mnie najlepszy na 1. poziomie, ale rusałka też jest b. dobra ;]

Vercetti - 2009-05-10 00:13:11

No nieźle się uśmiałem przy niektórych postach :) Rusałka jest jedną z lepszych jednostek ze swojego poziomu, naprawdę ;) Moim zdaniem nie ma szans tylko z trzy razy droższym od siebie Centaurem Bojowym. Bez problemu poradzi sobie z Chowańcem, Halabardnikiem, czy Większym Gremlinem. Powstrzymywanie Kontry to potęga, a co dopiero na pierwszym poziomie. Gdy mamy inną taktykę, tzn. nie wykorzystujemy Rusałek (co jest głupotą) mogą służyć świetnie jako "mięso armatnie". Wieżyczki zawsze na początku atakują właśnie Rusałki. Nie rozumiem jak można uważać chociażby beznadziejnego Chowańca lepszego od świetnej Rusałki...

I.M.P.R - 2009-06-10 18:39:27

Jednostka prawie najgorsza w grze (gorsi chłopi). Przydają się tylko gdy mamy szkieletornie (dużo nimf przy małej cenie).:D

Zen-Aku - 2009-06-10 20:01:56

Jednostka, której jedyną wadą jest niskie HP, cała reszta jest na poziomie, a szybkość jak na początek gry - wspaniała. Która jednostka z 1. poziomu daje radę zabić hordę np. ogrów? Tylko i wyłącznie rusałka. Bardzo dobra jednostka.

Xeno - 2009-06-10 20:36:46

Rusałka daje nam ogromne możliwości bojowe już od pierwszego dnia gry.Z duchem opresji można ciąć wszystkie wolne jednostki bez straty jednej rusałki, tylko jak wspomniał user powyżej jej słabą stroną jest niskie HP.

I.M.P.R - 2009-06-12 16:31:51

Zen-Aku napisał:

Która jednostka z 1. poziomu daje radę zabić hordę np. ogrów? Tylko i wyłącznie rusałka. Bardzo dobra jednostka.

Jeżeli nawet rusałki pierwsze dojdą do orków to i tak zabiją tylko kilka, a przy ruchu przeciwnika wszystkie rusałki pójdą do piachu ze względu na słabe HP...

altaeir - 2009-06-12 17:06:48

Horda ogrów zawsze zmoraluje,wiec bez ducha opresji to tylko teoretyka,żeby pokonać taką liczbę neutrali.
Nie wiem czy Alamar,pisząc Orkowie,miałeś na myśli ogry czy rzeczywiście orków jako jednostki strzelające(uruki czy jakoś tak).No ale odpowiem na obie możliwości.Jeśli chodziło o ogry,walka wygląda tak: czekanie - atak - ucieczka - czekanie i tak w kółko.Jeśli chodzi o orków,to zależy o którym tygodniu gry mówimy.W pierwszym da się pokonać grupę orków bez wielkich strat,a w 2 można spokojnie mnóstwo i hordę.
Tylko warunek jest jeden,trzeba mieć najlepszego wg. mnie boha z confa czyli Lacusa,dzięki niemu można to zrobić bardzo szybko,wystarczy dobić taktę na maksa.

I.M.P.R - 2009-06-12 20:01:57

Sorry źle napisałem. Chodziło o ogry

Zen-Aku - 2009-06-12 20:38:35

Niekoniecznie musi być to akurat horda ogrów, bo na początku takich oddziałów raczej nie ma na mapie dużo, ale sam fakt, że rusałka jako jedyna z jednostek 1. poziomu jest w stanie wygrać ze sporą liczbą wolnych jednostek. Ogr nie uderzy rusałki, bo jest wolniejszy, jak napisał już Alt - kwestia czekania rusałką.

EDIT:

Kto nie wierzy w siłę rusałek, niech spojrzy na to (z obecnej gry, gram z Altaeirem):

http://images49.fotosik.pl/143/5fe89ca777e1f315.jpg
http://images48.fotosik.pl/143/4fe4f4483cad9aa8.jpg

A te straty tylko przez moją głupotę, bo dałem się tym klocom obstawić w ten sposób, że jeden musiał mnie walnąć.

altaeir - 2009-06-14 13:26:55

No to ja potwierdzę to dając swoje screeny.Troszkę straszniejsze. ;]
http://img36.imageshack.us/img36/3219/dowd1.jpg
http://img32.imageshack.us/img32/514/dowd2.jpg
Trochę ucieło,ostatni screen.Zniszczyłem te behy w 2 tygdoniu bez użycia ani jednego czaru.
specjalnie,żeby wam to uświadomić,wygenerowałem mapkę i wrzuciłem teraz te behy,rozegrałem grę i chyba w 1/2/2 zaatakowałem behy.Niech ktoś jeszcze powie,że nimfy są słabe...

Rozbójnik - 2009-06-14 14:13:16

No to się Zen nie popisałeś, w skrajnej sytuacji na tyle golemów powinny wystarczyć 2-3 rusałki (a że walka byłaby dłuuuga to inna sprawa :P).  Do walk dawaj zawsze pojedyncze rusałki, w razie jakiejś pomyłki można w ten sposób minimalizować straty, bo te z twojej walki są ogromne.

A co do walki altaeir'a, to tam rusałki są w zasadzie zupełnie zbędne, same burze (+pojedyncze przynęty) by dały radę, stąd raczej nie dowodzi to siły rusałek :P

altaeir - 2009-06-14 14:16:59

No ale żadna inna jednostka 1 poziomu nie była by w stanie przyciągać behy w tą i tamtą stronę. :P

Zen-Aku - 2009-06-14 14:19:20

Rozbójnik napisał:

Do walk dawaj zawsze pojedyncze rusałki, w razie jakiejś pomyłki można w ten sposób minimalizować straty, bo te z twojej walki są ogromne.

Dzięki za radę ;] Po prostu dałem się im obstawić w taki sposób, że jedna grupka uderzyła, szkoda, że rusałki mają tak liche HP :P

Rozbójnik - 2009-06-14 14:28:09

Centaur by dał radę ;)

Te pojedyncze warto też mieć właśnie by zajmować nimi pozostałe sloty, i bić sobie golemy pojedynczo, gdyby były np sloty po 20 miałoby już to znaczenie.

OldSkull - 2009-06-15 00:19:40

Na początku są dobre, ale w praktyce trzeba by chodzić z 2ma bohaterami obok siebie - jeden po to aby na walki przeciwko strzelcom albo szybkim oddziałom oddać je, a przeciwko słabym zabrać je z powrotem. konieczność ciągłego uciekania powoduje, że w normalnej walce atakują w co drugiej turze, w przeciwnym razie szybko padają. Gdyby były wytrzymalsze, z lepszymi statsami, ale odpowiednio droższe (i byloby ich mniej w tym momencie) byłyby niezłe. Tak są słabe.
A testy z behemotami? Imponujące, ale mając wóz amunicji, jednego dowolnego strzelca, jedną jednostkę latajacą oraz na polu bitwy z przeszkodą na całą szerokość na środku można zniszczyć nawet legion golemów/drzewców/itp. Trzeba oceniać w normalnym zastosowaniu, a w tym są słabe.

altaeir - 2009-06-15 00:40:08

OldSkull napisał:

Imponujące, ale mając wóz amunicji, jednego dowolnego strzelca, jedną jednostkę latajacą oraz na polu bitwy z przeszkodą na całą szerokość na środku można zniszczyć nawet legion golemów/drzewców/itp. Trzeba oceniać w normalnym zastosowaniu, a w tym są słabe.

Niestety,ale niewykonalne...Ten legion rozłoży się na 7 slotów i pokaż mi jak to zrobisz,bo chciałbym to zobaczyć...Będę hojny daję ci jednego tytana i jednego oślizga,przeszkodę o jaką prosiłeś i wóz.w tej sytuacji cześć neutrali pójdzie górą cześć dołem.Jak zaczniesz uciekać tytanem,wykorzystując to że jest 2x szybszy + 1 hex i strzelać,neutrale dorwą wóz.Jeden oślizg za dużo nie pomoże.

Zen-Aku - 2009-06-15 17:55:26

OldSkull napisał:

Trzeba oceniać w normalnym zastosowaniu, a w tym są słabe.

Wyobraź sobie, że zabijanie behemotów lub golemów to jest normalne zastosowanie i rusałki radzą w tym sobie zdecydowanie najlepiej na 1. poziomie.

OldSkull napisał:

Na początku są dobre, ale w praktyce trzeba by chodzić z 2ma bohaterami obok siebie - jeden po to aby na walki przeciwko strzelcom albo szybkim oddziałom oddać je, a przeciwko słabym zabrać je z powrotem.

Jak się atakuje na początku np. hordy ważek/hordy elfów, to można mieć pretensje do samego siebie, nie do rusałek... Później takie sprawy załatwiają burze, obstawione w rogu energią i magmą, poza tym komp usiłuje najpierw zdjąć nam strzelców, co z naszymi burzą i lodem mu się niezbyt często udaje. Więcej praktyki, mniej bełkotu, a przekonasz się, że rusałki to świetna jednostka, bez względu na etap gry.

OldSkull napisał:

konieczność ciągłego uciekania powoduje, że w normalnej walce atakują w co drugiej turze, w przeciwnym razie szybko padają

Dobra, dobra, skończ, bo to już jest wybitne czepianie się zwyczajnych bzdur. Mnie nie obchodzi jak często atakują, ważne, że wygrywają walki. Mogą sobie atakować nawet raz na 10 tur, a jeśli wygrają całą walkę - są dobrą jednostką.

OldSkull - 2009-06-15 18:35:24

Nie gadaj, że zabijanie behemotów to normalne zastosowanie - gdzie masz te behemoty zaraz na początku gry? Pilnują każdej kopalni? Nie. Do oczyszczania kopalni na poczatku idealnie się nadają burze/lodowe + spowolnienie, szybko i wygodnie. A kiedy dochodzi do starcia ze strzelcami, nimf ginie proporcjonalnie (w stosunku do przyrostu)  o wiele więcej niż żywiołaków. Na początku rozgrywki - owszem są najlepsze na pierwszym poziomie zaraz po ul. gremlinach, potem ich znaczenie jest mniejsze niż takich pikinierów, centaurów czy gremlinów. Chociaż i tak większe niż impów czy gnoli.

altaeir - 2009-06-15 18:44:03

Od kiedy na start masz slow,burze i lód?
Nie wiem czy znasz taki skill jak taktyka,daje ona możliwość blokniecia wiekszości strzelców z heroes(rusałkami).
Burze sie ulepsza dopiero w 2 tygodniu podobnie jak lód.

Zen-Aku - 2009-06-15 19:03:01

OldSkull napisał:

Nie gadaj, że zabijanie behemotów to normalne zastosowanie - gdzie masz te behemoty zaraz na początku gry? Pilnują każdej kopalni? Nie.

A gdyby pilnowały kopalni złota? Masz możliwość pokonania takiego wroga jednostką 1. poziomu! Poza tym może nie behe, ale halabardnicy, zombie, krasnale, golemy, miecznicy, ogry, bazyliszki, magmy, gorgony, enty i tym podobne kloce już często blokują nam drogę, albo stoją przed kopalnią. Wszystko to rusałka rozjeżdża praktycznie bez problemu. I to jest normalne zastosowanie, wyobraź sobie. Dodam, że to, co mówił Alt się potwierdza - ja samymi rusałkami (+ kilka ż. powietrza, ale te nic nie zrobiły) utłukłem dość niedawno sporą liczbę magogów, gdzie wg Twojej teorii, rusałki powinny paść. Weź Lacusa, bądź innego z taktyką, rusałki i idź przekonać się, że upierasz się w wielkim błędzie.

Demigorgona - 2009-07-09 17:39:11

Słabe, słabe, słabe.
Strasznie szybko giną, jedyne co jest w tej jednostce pozytywne to powstrzymanie kontrataku.

Soran - 2009-07-11 22:13:45

Najlepsze jednostki na 1 poziomie, pozwalają na nieprawdopodobne sprawy i możemy nimi nawet gigantów rozłożyć. Kilka rusałek jest warte więcej niż jeden gigant.

altaeir - 2009-07-12 10:10:10

Soran napisał:

Kilka rusałek jest warte więcej niż jeden gigant.

Lol,lol,lol
To taktyka gracza decyduje,że rusałki są świetne.Może ty klepiesz gigantów bo używasz slowa.Tylko to samo można zrobić np. z gremlinami i wozem z amunicją.Przydały by się pojedyncze gargulce i można klepać kilku gigantów.I to oznacza,że jednostka jest super?Nie,to wynika tylko i wyłacznie z taktyki gracza,który potrafi wykorzystać jej umiejętności...

Soran - 2009-07-13 18:31:38

Jakby rusałka nie miała powstzrymywania kontrataku, gdyby nie była szybka i by nie latała, to taktyka gracza nic by nie zrobiła. Rusałki są świetne i wolę mieć je, niż bezużyteczne klamoty jakimi są giganci - to takie zombi, tyle że na 7 poziomie, czyli jednostka wybitnie denna.

Xeno - 2009-07-18 21:00:32

Skoro nimfy są żałosne to czemu żadna inna jednostka 1 poziomu nie zniszczy 1 dnia gry z duchem opresji legiona drzewców,choć taka walka byłaby straznie długa.

Demigorgona - 2009-07-20 18:10:15

Xeno napisał:

Skoro nimfy są żałosne to czemu żadna inna jednostka 1 poziomu nie zniszczy 1 dnia gry z duchem opresji legiona drzewców,choć taka walka byłaby straznie długa.

Ooo,  chętnie się dowiem w jaki sposób.

Zen-Aku - 2009-07-20 19:57:54

W jaki sposób? Czekasz -> atakujesz bez kontry -> odlatujesz daleko od entów -> czekasz -> atakujesz -> odlatujesz itd. Można tak załatwiać nawet legiony entów.

Demigorgona - 2009-07-20 21:21:51

Hmm. Może coś w tym jest, lecz po jakimś czasie enty dojdą tak czy siak.
Ale sam fakt, że takie niewinne nimfy rozwalą masę entów- respect. :D

Zen-Aku - 2009-07-20 22:24:54

Enty nigdy nie dojdą do rusałek, bo są za wolne.

Sauron - 2009-07-21 10:23:36

Rusałek trzeba używać jak harpii. Nie mogą wracać z powrotem, to robimy czekaj i potem atakujemy. Z neutralami mamy wtedy bardzo łatwo, tylko może być nieco czasochłonne. Chociaż takie centki są chyba ciut za szybkie na taki numer.

Asiņains - 2009-07-22 22:39:21

Ja używam rusałek i nimf jak mięso armatnie :) Nie mają powalających statystyk, dlatego można odwrócić nimi uwagę

Xeno - 2009-07-22 23:14:49

Można nimi odwrócić uwagę,a potem czym będziesz walczył powietrzem?Puki nie ma burz to rusałki są trzonem naszej armii.

Mathias - 2009-07-23 10:17:42

A może tak jakieś argumenty? W szkole juz tego nie uczą?

Do tematu: Pandrodor, nie ma większej głupoty niż użyć nimf jako mięsa armiatniego. Są bezbronne w bezpośrednim starciu. Trzeba nimi kombinować, wykorzystywać latanie i powstrzymywanie kontry, żeby mieć z nich cokolwiek.
A nawiasem mówiąc na mięso armiatnie nadają się jednostki, którymi nie można zrobić nic innego, ale nie mają aż tak mało HP. Na przykład hobgobliny świetnie spełniają tę rolę.

Soran - 2009-07-23 10:18:41

Są najlepsze, bo jest ich 50 na tydzień, mają najlepsze umiejętności na 1 poziomie i są najszybsze na 1 poziomie.

Sauron - 2009-07-23 10:32:40

Na mięso to się rusałki nie nadają. Po prostu mają tak mało życia, że jeden cios i 3/4 rusałek leży.  A tą garstką nic nie zrobimy. Na mięso to się nadaje prawie cały I poziom, bez gremlinów i rusałek.

Asiņains - 2009-07-23 10:36:48

Mi chodzi o to, że np. :

Żywiołak ziemii nie ma zbyt powalającej szybkości, więc nimfami/rusałkami podlatujesz troche dalej, aby wróg zaatakował ową jednostkę. W tym czasie owy żywiołak już dojdzie do jednostki atakującej

Zen-Aku - 2009-07-23 10:43:52

Ale to jest marnowanie świetnej jednostki. Rusałki mają duży przyrost i z czekania są w stanie załatwić każdego wroga, który ma szybkość niższą od 9 i nie strzela. Lepiej stracić bezużyteczną magmę, niż rusałki.

Asiņains - 2009-07-23 10:46:29

W zależności czego jest więcej. Jeśli mamy bardzo mało rusałek, a magmy mamy o wiele więcej to możnaby zrobić coś takiego. Jeżeli jest odwrotnie, wtedy trzeba kombinować

Asiņains - 2009-07-23 15:08:21

Zen-Aku, rusałki, nawet jeśli ma się ich dużo, maleją po prawie każdej bitwie. Więc chyba może się zdarzyć, że tak będzie, prawda ? Żywiołaki magmy zwykle nie idą w pole bitwy, ponieważ są do defa jednostek strzelających - przynajmniej wg. mnie

Zen-Aku - 2009-07-23 17:29:24

Rusałki przeciwko neutralom nie padają praktycznie wcale, chyba że zaatakujemy jakies szybkie i/lub strzelające jednostki, jednak to i tak za mało, żeby motylki padały - jak już atakujemy szybkie/strzelające jednostki, to oznacza, że mamy już burze - a komp pragnie najpierw zabić nasze strzelaki. Prawie nigdy nie będzie tak, że rusałek ma być mniej od magmy, a stracić jest lepiej bezużytecznego kloca, niż szybką, ofensywną jednostkę.

Sauron - 2009-07-24 09:46:57

Zdarza się, że jakoś wtopimy rusałki ( wszystko jest możliwe). To już można mieć więcej tej magmy. Jednak staram się oszczędzać rusałki, "zmiękczyć" wroga lodem i burzą, a co zostanie dobić rusałką. Rusałki są fajne, ale łatwo je stracić. Dobry byłby może artefakt pierścień zdrowia, czy jakoś tak. Rusałka by miała 4HP a nie 3. Przy dużych armiach ten art jest bardzo przydatny.

Asiņains - 2009-07-24 10:45:22

Zgadzam się z tobą Sauron :) Pierścień zdrowia dodaje 50% punktów życia dla każdej jednostce w armii. Rusałki są w prawdzie liczne i dają sporo do myślenia. Można je użyć w co najmniej 10 sposobach...

Mathias - 2010-05-21 20:35:13

Kiedyś ich nie doceniałem, ale teraz muszę stwierdzić, że Rusałki to dosyć dobre jednostki. Co prawda jeśli chodzi o staty (a zwłaszcza HP...) wypadają słabiutko, jednak jako jedyne jednostki 1. poziomu latają i POWSTRZYMUJĄ KONTRATAK! Są więc świetne na neutrale, podczas czyszczenia mapy nie ma na nie mocnych ;).

W walce z bohaterem już takie dobre nie są, bo padają jak muchy. No ale i tak okazują się lepsze, niż wcześniej myślałem.

Crassus11 - 2010-05-26 10:09:48

Ich moc zależy od doświadczenia gracza. Bo debil puści rusałki żeby popadały a drugi rozdzieli je i osobno powstrzyma kontre każdego stfora.

Lowcakur - 2010-05-26 14:00:07

Ich sila zalezy od doswiadczenia,tak samo jak w paru innych przypadkach stworzen poczatkowych leveli jak:
-Wilczki
-Magogi
-Wazki
-Pegazy
oraz sporo innych jednostek

GiBoN - 2010-05-26 16:01:47

Nie trzeba mieć doświadczenia tylko "musk". To są tzw. specyficzne jednostki, musisz uważać, żeby nie powtapiać, a korzyści będą ogromne...

Olórin - 2010-05-26 19:42:21

Nimfy... Co tu dużo pisać. Są dość silne, niewiarygodnie szybkie (jak na 1 poziom), bardzo fajnie się nimi expi. Jedyną jednostką, która jest dla nich konkurencją jest centaur bojowy, ale przez speed nimfy trochę centaurów można natracić. Ogólnie jednostka ta ma ogromny potencjał, ale wymaga stałego ich pilnowania ;)

GiBoN - 2010-05-26 20:25:39

Z centkami mają lipę, bo mogą zadać tylko pierwszy cios bez konsekwencji,  no chyba, że byłaby ogromna przeszkoda terenowa, ale to już sprawa losowa...

Olórin - 2010-05-27 15:13:47

Jak gram Bastionem to przez 1 tydzień walczę samymi centami (około 50 sztuk) Jak widzę nimfy to atakuję, tylko wtedy, gdy już naprawdę nie mam wyjścia, bo prawie zawsze trafia się jakaś zafajdana przeszkoda terenowa ( w walce z neutralami). Dlatego właśnie nimfy są niebezpieczne bo bez jednostki strzelającej, lub szybszej od nich mogą napsuć sporo krwi

GiBoN - 2010-05-27 16:45:19

Ale wtedy taka nimfa z neutrala zada Ci tylko jeden cios, bo poczeka, Ty wtedy bierzesz tarcze, ona podlatuje, ale nie dolatuje, w nowej kolejce atakuje, ale Ty masz zwiększoną obronę, więc da się żyć i później bierzesz je na hita, jak są porozdzielane to gorzej, ale i tak dasz radę. Komputer jest tępy, nie będzie zwodził, ani uciekał, tylko podejdzie, zaatakuje i grzecznie poczeka aż oddasz :).

Olórin - 2010-05-27 19:39:55

Co do tarczy. W pierwszym tyg nie zawsze ma się gildie magów, więc może z nią być różnie ;)

Ogólnie chodzi o to, że stracę te 10 centaurów to już jest problem z walką, bo już uderzają za słabo i przyjmują kontrę. Chodzi mi o to, że jak walczę przeciw innym neutralnym to nie tracę nic. Jak teren jest korzystny to i grupa bazyliszków na up padnie przy 3 sztukach w plecy. A walcząc z tymi "laskami" ciężko jest ograniczać straty, dlatego tak ją cenie i nie lubię z nią walczyć ;)

GiBoN - 2010-05-27 20:14:02

Chodzi mi o ikonę czekania w kształcie tarczy. Tracisz jedną kolejkę ( w której i tak nic sensownego nie zrobisz), a dostajesz + do deffa i wtedy jednostka się tak fajnie broni :D.

Olórin - 2010-05-28 19:07:36

Aha ;) Źle cię zrozumiałem ;) Z tej tarczy oczywiście korzystam, bo jak ma się najszybszą jednostkę to daje to ruch "raz za razem", co mi się bardzo przydaje ;)

Wracając do nimf to ogólnie szkoda trochę ich hp, ale gdyby miały go więcej to byłyby zbyt potężne ;)

Talscire - 2010-05-31 16:38:13

Nimfy to w sumie nawet przydatne, głównie przez swój speed. Mogą być wspaniałym mięsem armatnim. Powiedzmy, mamy takich 100, rozdzielamy na 4 grupy po 25, inne jednostki podchodzą do wroga, Nimfy przed nie, wrogowie są zajęci, a innymi jednostkami rozwalamy.

Olórin - 2010-05-31 19:52:19

To co eKadyen opisałeś to chyba się tyczy walki z neutralami ;)

Żeby sobie na takie coś pozwolić, to trzeba by mieć 3 potężne oddziały. Z resztą Nimfy się nie nadają na mięso armatnie, gdyż mają zbyt duży potencjał, już prędzej się do tego nadaje gnoll, czy goblin ;)

Talscire - 2010-05-31 19:57:11

Potencjału za dużego nie mają, słaby atak i obrona, po ciosie 10 wilczych rycerzy np. by padły.

GiBoN - 2010-05-31 22:47:47

To co, skoro te 10 wilczków nawet by nie ugryzło nimf...

Sauron - 2010-06-01 16:13:54

Jeżeli mówimy o wilczych rycerzach, to nimfy mogą być w niebezpieczeństwie. Wilczy rycerz ma taki sam speed jak centaur bojowy. To oznacza, że manewry nimf mogą tu nie podziałać.

Jak wilczy jeźdźcy to nie ma problemu.

Lowcakur - 2010-06-01 16:23:07

Wilczki by rozjechaly nimfy, nawet jakby te zastosowaly taktyke: atak,czekanie bo wtedy wilczki daja obrone, rusalki gowienko robia i potem 2x atak wilkow i po Ptokach. :D

Crassus11 - 2010-06-01 16:26:00

Ta, a jak schowasz sie rusałkami za dużą przeszkodą to wilczki mogą naskoczyc

GiBoN - 2010-06-02 14:11:56

Chodzi mi tylko o wilczych jeźdźców, rycerze są za szybcy :). Ale, żeby wykołować jeźdźca to i tak musi być spora przeszkoda terenowa, gdyż suma dwóch tur wilka jest wyższa niż jedna rusałki...

Olórin - 2010-06-02 20:58:55

Na tym właśnie polega siła nimfy. Nawet jedna sztuka może pokonywać legiony mocniejszych, ale dużo wolniejszych od siebie jednostek (trochę by to trwało, ale generalnie da się ;) ). Gdy walczy się z czymś szybszym to trzeba mieć taktykę i speed w księdze czarów i nie ma problemu, choć ukształtowanie terenu też mile widziane ;)

Jednostka silna i niebezpieczna. Jest mało żywotna, ale gdyby miała np. hp pikniera to była by zbyt mocna na 1 poziom

GiBoN - 2010-06-02 21:27:52

Niekoniecznie pikiniera, ale chociaż z 5-6 hp. W walce ze strzelakami padają dosłownie legionami...

Olórin - 2010-06-02 21:35:06

No ale jak się zbierze eliksir życia to się robi całkiem przyjemnie ;)

GiBoN - 2010-06-02 21:37:25

Nie wiem czemu, ale eliksir życia składam bardzo rzadko, więcej razy złożyłem moc ojca smoków... a wtedy uwierz, gdy rusałka ma po 20 ataku i obrony to... już nie odgrywają zbyt dużej roli w armii xD...

Elektra - 2010-06-03 12:59:58

Nimfy są mocne, ale mają tą wielką wadę, że mają mało hp.

Ja mało miałam tych artefaktów złożonych, więc nie mam na co liczyc ... Tylko w arogancji jest bardzo łatwo ;)

GiBoN - 2010-06-03 15:57:02

Eee tam, hp to pryszcz przy jej potencjale na starcie :D.

Lowcakur - 2010-06-03 18:08:07

Ale potem nimfy to tylko "Cannonfleish" :P Nie biora udzialu w bitwie, poniewaz ich potem nie ma(padaja po drodze legionami) :D

GiBoN - 2010-06-03 18:31:22

Ciekawe jakim cudem, chyba jak specjalnie je wystawiasz, dopiero w fb padają, no i nie mają tam większej roli niż chwilowa blokada strzelca, albo dobicie jakiegoś oddziału...

Elektra - 2010-06-03 19:32:44

No włacha .. rusałki "dodają siły" innemu lepszemu wojskowi. "Lepszy" atakuje a nimfa dobija i już tego gościa ni ma ;] . (chyba że ten gosc jest z 6 czy 7 poziomu xD).

GiBoN - 2010-06-03 22:43:40

Ale bez plików to fenixów jest minimalnie mniej niż wrogiego 6 lvlu :D.

Olórin - 2010-06-04 16:37:06

No tylko jeszcze zostaje ta cała siła feniksa ;)

W fb zbytniej roli nie mają, tak jak pisaliście tylko do dobijania i blokowania, ale za to do expienia nadaje się idealnie.
Tylko nimfa, centaur i gremlin mają takie fajne możliwości w expieniu na tym poziomie

GiBoN - 2010-06-04 19:32:02

No nie wiem, troglodyci również ładnie expią, nawet bez shaktiego zebranie na start tych 80. czy 90. nie jest specjalnie trudne ;].

Elektra - 2010-06-04 20:53:17

Troglodyci są extra, ale z Shatkim jeszcze lepsze.

Jeśli chodzi o nimfy to jest dziwne to, że w różnych wersjach gier Heroes III są poprzekręcane nazwy i nie do końca wiem o jakie gadamy, bo ja mam, że nimfy to te niebieskie. Choc to nie ma dużej różnicy jestem ciekawa kto ma inaczej :D .

GiBoN - 2010-06-05 10:57:21

Rusałka to wersja bez up'a. Nimfa to wersja up(ta niebieska). I właśnie o tej nimfie rozmawiamy ;].

Elektra - 2010-06-05 12:14:05

To dobrze ;) kiedyś miałam porąbaną wersje i było wszystko odwrotnie (z chochlikami było tak samo).

Baron - 2012-07-26 19:33:08

Fajna jednostka koncepcyjnie i na poczatku ulepszona duzo daje . Niestety mimo przyrostu 50 i tak jej za malo . Od jednego ciosu potrafi pasc 700 ... Przydalo by sie wiecej obrony lub zdrowia bo samo powstrzymywanie kontry to malo ...

Xeno - 2012-07-26 21:01:35

To pierwszy lvl, jej fajność polega na zapewnieniu WŻ w pierwszych 2 tygodniach szybkiego expa.

Wuwu - 2013-08-06 12:01:37

Według mnie są słabe, ale ulepszone mają taki plus że powstrzymują kontre i duży przyrost. Mięso armatnie, ale jak się je dobrze wykorzysta to mogą nawet zajmować strzelających. A jak się ma miejsce to można je porozdzielać po jednej. I wtedy możemy się obronić przed baaardzo silnym atakiem tracąc jedną jednostkę. Ale jestem chytry... ;)

Xeno język mi się zaplątał :)

Xeno - 2013-08-06 12:29:30

Tak chytry.. One powstrzymują kontre, a nie, że nie kontsatakują.

VasT - 2013-08-06 12:54:08

Ja powiem tak . Na sam początek , gdy zaczynamy grać i je ulepszymy to można z nimi zrobić naprawdę dużo :) I pokonać większość 1 -poziomowych jednostek , gdyż powstrzymują one kontratak . Co prawda padają jak muchy , ale z poczekaniem , można ograniczyć "straty" :)

Nigdy nie grałem tym zamkiem i nie lubię go , ale z doświadczenia wiem , że ni są aż tak złe ;p

Mathias - 2013-08-06 20:57:47

One są świetne na start, trudno wymarzyć lepsze jednostki na początek rozgrywki, jeszcze wspomagane przez dwa kolejne strzeleckie poziomy (po ulepszeniu ofc). Później ich rola słabnie, ale tak jest z każdym 1. poziomem. To nie jest wada jednostki.

Sauron - 2013-08-06 23:50:25

Opinie o nimfach przeszły daleką drogę od absolutnego zera aż po ubóstwienie.

Xeno - 2013-08-07 09:43:25

Do bóstwa to im daleko, ale jako jednostka do zabijania powolnych, nie strzelających jednostek są idealne, 1 rusałką byśmy zabili legion entów.

MJOdorczuk - 2013-08-07 11:31:30

O ile grałby nimi komputer, bo taktycznie nadaje się tylko na głupotę komputera.

Mathias - 2013-08-07 13:51:46

Wiesz, Sauronie, każdy się uczy przez całe życie ;). Kiedyś myślałem, że to dno, ale teraz jestem odwrotnego zdania. Rusałki są świetne to tzw. zadań specjalnych 8).

Sauron - 2013-08-07 16:09:51

Niekoniecznie gdy komputer, wystarczy że nie mamy czarów czy many i już kicha. Chociaż wtedy rozdzieliłbym enty na wszystkie sloty i taka rusałka nie miałaby gdzie uciec. Tyle, że o ile rusałka ginie zaraz na początku bitwy, tak enty giną na samym końcu stąd małe prawdopodobieństwo by w normalnej grze gracze musieli pojedynkować się samymi entami i rusałkami.

Baron - 2013-08-08 21:10:27

Jak entom wskoczy szczescie czy morale to moze byc po naszych rusalkach . Ale istotnie neutralnych entow czy drzewcow zombie czy nawet krasnoludy mozna wykonczyc jedna .
A do odbierania kontry rekrutujemy nieulepszone ! Nawet jak ulepszysz siedlisko mozesz brac nieulepszone ! Ja tak robie !

Xeno - 2013-09-01 09:54:14

A powiedz mi po co kupować nieulepszoną i się spowalniać, jak można kupić też ulepszoną, a koszt rzeczywiście jest "ogromny".
Dziecięca logika.

Mathias - 2013-09-19 21:26:23

A do odbierania kontry rekrutujemy nieulepszone ! Nawet jak ulepszysz siedlisko mozesz brac nieulepszone ! Ja tak robie !

Uczcijmy to minutą ciszy.

To nie ma sensu, należy kupować zawsze ulepszone. Chyba że nie pozwalają nam na to finanse, ale to inna sprawa.

Baron - 2013-09-23 22:18:46

Nie rozumiecie widze roznicy miedzy ul a nie ul .
Wyjasniam jak dzieciom :
Ul powstrzymuje kontre . Nie da sie nia odebrac kontry . (Kumacie czy tlumaczyc dalej ) .
Nieul odbiera kontre . Zatem jak nia zaatakujemy ona pada a reszta juz moze atakowac bez kontry .
Jest to dosc podstawowa taktyka unikania strat . Wam jak widze nieznana .

Mathias - 2013-09-23 22:26:19

A więc w takim razie powiedz nam tu wszystkim, jaki jest sens tracić populację (najcenniejszy surowiec w grze, jakby nie patrzeć), żeby zaoszczędzić grosze, zadać mniejsze obrażenia i wytrzymać mniej? To samo można osiągnąć dzieląc ulepszoną armię na mniejsze oddziały. Oczywiście, że Rusałki nie zdejmują kontry, bo ją powstrzymują. Nie muszą jej zdejmować, bo i tak nie otrzymają obrażeń z tytułu ataku odpowiadającego. A jak już się upieramy, to można kupić sobie jedną, dwie, góra trzy nimfy, wstawić je w osobne sloty (o ile nie mamy innych wojsk, w co wątpię, a wtedy można nimi zdjąć kontrę, bo WŻ dysponuje oddziałami o wyższej odporności na straty niż papierowe nimfy) i tak zbić kontratak. Tylko znowu - pytanie, czy mamy inne wojska niż rusałki, czy nie. Bo jeśli nie, to i tak nie oberwiemy z kontrataku. Jeśli tak - patrz w nawias.

Xeno - 2013-09-23 22:41:53

Z reguły jak już nie mam samych rusałek to mam silnych strzelców i ustawiam pojedyncze rusałki by wrogie jednostki je ganiały albo ją zabiły by mieć turę dłużej wolnego strzelca jak nie mam czym zasłonić. Nimfy są wolniejsze i masz mniej ruchu na mapie i nie są mobilne w bitwie, a wż siłę opiera na strzelcach więc czym później walka w zwarciu tym lepiej, a rusalka szybciej wyleci do przodu niż nymfa.

Sauron - 2013-09-24 17:09:09

Chyba już jasne o co chodzi Baronowi. Po prostu wstawić nimfy w puste sloty by zdejmowały kontrę, by energia czy magma mogły uderzyć bez strat. Potem już przybywa jednostek, sloty się zapełniają i sposób traci rację bytu. Można też w ten sposób wodzić AI po polu bitwy, by lód z burzą dokonały dzieła. Jeśli jednak chodzi o to "wabienie" kompa, to polecałbym rusałki, są one po prostu szybsze i łatwiej im zwiększyć dystans.

Xeno - 2013-09-24 17:55:07

Jak mówisz o energi i magmie to już jest późniejszy etap gry. Jakoś nie widzę sensu i czasu na kupowanie nimfy...

Baron - 2013-09-24 22:02:05

Wodzenie to jeszcze co innego tez dobre .
Wolne sloty we wrotach sa . Przede wszystkim nie ma sie kasy na wszystko i cos trzeba zostawic niekupionem. Mozna nie brac ul rusalek ktore w duzej bitwie niewiele zrobia i juz jeden slot . Mozna tez zrezygnowac z ziemniakow ktore sa dosc wolne i slabe i nie dojda szybko  i juz drugi slot . I juz mozna dwie kontry odebrac najlepiej 6 i 7 poziomu . A pozniej atakowac feniksami i energami ktore sa slabe . A ktorych szkoda tracic zwlaszcza feniksow .  Stad kupujemy do walki ulepszone a do kontry kilka nieulepszonych .

Xeno - 2013-09-24 22:35:38

Rozumiem że wolisz zostawić magme, która dobrze broni strzelców tylko po to aby raz ściągnąć kontrę nimfą? Świetna taktyka.

Mathias - 2013-09-24 22:59:18

Właśnie do tego zmierzałem, że twoja koncepcja zakłada pozostawienie jednego oddziału celem pojedynczej akcji. W przypadku pełnych armii jest to całkowicie nieopłacalne. Choć przyznam, że na początku gry można się tak trochę pobawić i zwracam honor w tej części. Później przestaje być to zasadne.

Sauron - 2013-09-24 23:30:23

Im więcej mięsa tym lepiej, a magma to całkiem sporo bo i wcześniej mogliśmy zostawiać w zamku by nie obniżały prędkości armii więc poniosły niewielkie straty.  Wrotka jak zostało już powiedziane chcą zrobić użytek z dwóch strzelców a magma to zwykłe mięso armatnie gdy dojdzie do zwarcia. Są jak ogry z Twierdzy, w armii ich normalnie trzymać nie będziesz ale przed bitwą je weźmiesz bo potrzebujesz HP. Zaś żywiołaki energii są całkiem całkiem przy odpowiednich warunkach.

Omawiane sposoby są dobre na początek gry, bo prawdopodobnie będziemy próbować jak najszybciej rozbudować miasto, czyli powiedzmy "Taktyka Armii", dochodzimy do wysokiego poziomu siedliska + cytadela/zamek. "Taktyką kapitolu" nazwalibyśmy szybką drogę to silnej ekonomii, ale wtedy opuszczamy siedliska stworzeń by wyrobić finansowo, sam kapitol to 10 000 złota by postawić. Przy tym pierwszym mogą być pewne problemy z wykupem.

Baron - 2013-09-25 21:50:29

I tak musze zostawic cos bo to drogie miasto . Wiec ziemniaki najpierw . Nimfy zupelnie nie nadaja sie do nabijania hp bo go nie maja . A czesto nie stac nas na energie i mamy 3 sloty . Atakowac i brac kontry ne feniksy szkoda .

Xeno - 2013-09-25 22:09:00

Umiesz obrabiać banki i nie masz problemu z kasą. Od gry z mathiasen gdzie przegrałem przez brak kasy uczyłem się robić szybko banki, bo to czy stać cię na wykup zależy sporo od mapy ale najwięcej od twojej gry. Jeżeli nie masz kasy na wykup to mapa jest biedna albo nie umiesz jej wykorzystać. Na przegranych człowiek dużo się uczy.

Markham - 2013-09-25 22:38:58

Dla mnie Nimfy mają bardzo wiele wspólnego z Okeanoidami (HotA). Możliwe nawet, że tą jednostkę utworzono na jej podstawie. Do czego zmierzam: szybko padają, nie pozwalają kontratakować.

Xeno - 2013-09-25 23:01:22

Nie, nimfa to podstawowa forma bez skila, rusałka powstrzymuje kontraatak.

Mathias - 2013-09-25 23:17:28

Jak już mówiłem, Baronie - na początku taka taktyka jest niezła, ale potem, gdy już omawianą stabilizację finansową sobie zapewnimy, staje się już nieefektywna. W zasadzie to proponujesz to, co chociażby w Zamku robi się pikinierami osłaniającymi Kusze. Ale to na pierwszy tydzień. Potem stopniowo się od tego odchodzi.

tomaszow-mazowiecki.szambobetonowe-mardor.pl