Deferdus - 2011-01-07 21:46:35

Zwój pierwszy-Moc Ognia

Pewnego dnia w mieście zwanym Derlefon było bardzo wesoło i pogodnie, jest tak bo urodził się chłopiec który jak mówią bogowie jest wybrańcem który zakończy wojnę z Nomadami.
Chłopiec zwał się Deferdus. Pewnego dnia Deferdus znalazł nauczyciela który miał na imię Dirlof on nauczył go kilku bardzo przydatnych sztuk: polowania, rozpylania ognia, walki i… szybkiego i zręcznego biegania, teraz Deferdus był szybszy od konia. Następnego dnia jak zawsze wybiegł na poranne bieganie, gdy biegł zaczęły mu się palić stopy… ale go to nie bolało. Chłopiec się przeraził i pobiegł do swego nauczyciela. Stary Dirlof przy ognisku pił gorące zioła. Gdy Deferdus do niego przybiegł, paliły mu się już całe nogi. Chłopiec zapytał z paniką:
- Dirlofie! Co to jest?! Co się ze mną dzieje?!
Starzec przez cały czas spokojnie pił zioła. Odpowiedział dopiero jak skończył a Deferdus ze strachu i paniki zaczynał płakać a ogień doszedł mu już do brzucha:
- Nic ci nie będzie.
- Jak to?! – odpowiedział z ciągłą paniką młody człowiek.
- Budzi się w tobie pierwsza z mocy! Moc ognia!
- Nic mi nie będzie? – zapytał już uspokojony Deferdus
- Będzie! Ale jak ogień dojdzie ci do czubka głowy.
- CO!? Co mi się stanie!? – zapytał znowu z paniką nie do ukrycia.
- Przejdziesz małą mutację genetyczną. – odpowiedział przez cały czas spokojny Dirlof
- Jaką?! – zapytał zrozpaczony Deferdus
Dirlof przez długi czas milczał.
- Odpowiedz mi! – rozkazał chłopiec swojemu nauczycielowi. Ogień dochodził mu już do brody.
- Z jednej z rąk będziesz strzelał ogniem.
- Naprawdę? – zapytał zdumiony Deferdus
- Tak, naprawdę!
Tymi słowami została zakończona rozmowa gdyż ogień doszedł do czubka jego głowy i zaczęła się mutacja. Deferdus przeszedł ją bezboleśnie. Nauczyciel wydał mu polecenie:
- Machnij prawą ręką!
Gdy Deferdus zrobił dokładnie to co trzeba, wytworzył się piękny wachlarz ognia. Dirlof zapisał sobie w dzienniku:                                                                         
                                                                                                                                                                               22 dzień czerwiec rok 3167

Pierwsza misja wykonana! Deferdus okiełznał ogień! Gratuluje Dirlofie!

Talscire - 2011-01-08 10:24:39

Trochę mi to przypomina połączenie baśni z fantasy. A szczególnie "Pewnego dnia" i "teraz Deferdus był szybszy od konia.
Ale to tylko moje zdanie i liczę na następne wpis w dzienniku. Ocena w skali jeden na dziesięć: 6/10

Shawn - 2011-01-08 17:41:26

Ha! To jest opowiadanie? Moje wypracowania na próbnych testach szóstoklasisty są dłuższe. To nazwałbym najwyżej ładnym wstępem. Wszystko opisane jest tak nijak, na siłę. Szczególnie wymienianie zdolności, których się nauczył. Osobiście opisałbym jak się tego uczył, ze szczegółami. Poza tym nauczył się tego wszystkiego jednego dnia? Zapowiada się coś ciekawego, ale błagam, popracuj nad złożonością i długością opowiadania.

Deferdus - 2011-01-08 19:47:34

Shawn, ty może masz inaczej bo opowiadań pisałeś już dużo. A to jest moje pierwsze które wrzuciłem do internetu. Będę jeszcze pisał. Dzięki, że wypisałeś własną opinię. Chciałbym żeby każdy napisał własną opinię na temat mojego krótkiego opowiadanka. Za wszystkie opinie dziękuję, będę dzięki nim wiedział co potem pisać, i jakich błędów nie popełniać.
Dziękuję za uwagę
Def
P.S. Na forum może są dłuższe opowiadania ale są też krótsze, np.: takie jakie napisałem ja.

Visttia - 2011-05-14 21:56:38

Błędów? Nie powtarzać wyrazów i uważać na interpunkcję na dobry początek. Następnie postaraj się już o więcej tekstu z mniejszą ilością dialogów (a jeżeli będą to mniej sztuczne), a dowal trochę opisów... wszystkiego. Masz do 'pokazania' czytelnikowi okolicę, jak wygląda bohater, jaki jest, jakie ma relacje z swoim nauczycielem... Czytający musi umieć sobie zrobić w miarę wyraźny szkic świata przedstawionego.
Jednakże to Twoje pierwsze (ew. jedno z pierwszych) więc teraz Ci pozostaje tylko ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć! ;) Jeżeli będziesz miał zamiar kontynuować oczywiście, bo opublikowałeś je dość dawno.

Asiņains - 2011-05-15 10:05:38

Dokładnie jak wyżej. Jeśli nie znasz dużo synonimów, to proponuję wziąć słownik. Monotonnie się czyta w kółko te same wyrazy ;) Uznaję to za wstęp i mam nadzieję, że napiszesz kolejne. Internet jest po to, żeby poznać opinię innych - spójrz na moje opowiadanie, większego "syfu" jeszcze nie napisałem, ale dałem.

Cóż napisać : Metal,Death&Glory

Deferdus - 2011-05-15 15:05:04

Postaram się :) dam z siebie wszystko.

https://www.ehotelsreviews.com/