Ponieważ przypadkiem usunąłem stary wątek (mea culpa), zakładam go od nowa. Kto według was jest najlepszym bohaterem w grze? Oczywiście temat można interpretować wielorako, zarówno pod względem pozycji startowej, jak i ścieżki rozwoju, potencjału połączonego z korzyściami miasta, z którego się wywodzi, czy też specjalnych umiejętności. Zapraszam do dyskusji.

Dwóch mam na oku. Nieśmiertelnego Tazara i niszczącego wszystko Crag Hack'a. Mulicha nie wliczam, bo jest banowany.

Crag Hack to zdecydowanie najlepszy bohater z Twierdzy, ponieważ jej siła opiera się głównie na ataku, a ten ma do niego premię. Dobrym bohaterem jest również Gelu z Bastionu, potrafiący przeszkolić elfy i łuczników na strzelców, którzy według mnie niszczą wszystko na swojej drodze :p . Najlepszego bohatera ze wszystkich ciężko jest wybrać.

Dla mnie gelu nie jest taki super na zwykłe gry z kimś, na strzelców trzeba wydać sporo kasy, a z tą może być ciężko.

Najlepszym bohaterem będzie chyba ten, który jest najbardziej uniwersalny, tzn. że warto go brać nawet grając innym miastem jak Tazar czy Crag Hack. Można by się zastanowić, czy nie można by zrobić triku typu Tazar grający Twierdzą a Crag Cytką. Mogłoby to zniwelować podstawowe wady obu miast, odpowiednio problemy z obroną i atakiem. Z drugiej strony trochę się to gryzie z jednostkami, bo pewnych rzeczy na siłę zrobić się nie da. Najlepiej robić to, co się umie najlepiej. Są inni bohaterowie, od jednostek typu Valeska, Galthran itd. Sami w sobie nie są źli, ale granie innymi miastami z ich udziałem nie ma wielkiego sensu bo tracimy główny powód dla którego ich bierzemy - wzmocnienie określonych jednostek.

Teraz jednak trochę inna sytuacja, spójrzmy na np. Isra z Nekropolii, który jest świetny, bo jest wojem a bonus do nekromancji pozwoli na uzyskanie dużej armii. Procentuje to w długotrwałych grach na dużych mapach, kiedy bije się dużo więcej neutrali. Problem niby polega na tym, że nieumarli + jednostki z innego miasta = niskie morale żywych. Wadę można zniwelować jakimś prostym artefaktem bo za nieumarłych w armii dostawało się -1 czy -2? Też można by nazbierać dużo szkieletków, ale wtedy jakaś inna jednostka musiałaby zaliczyć wykop lub akurat mamy wolny slot bo lvl 7 nie został postawiony.

Zamienić bohaterów w cytadeli i twierdzy nie polecam bo tracisz to co w tych miastach jest najważniejsze a dostajesz to co jest mało istotne i dostajesz g ówno. W zamku czy fortecy masz możliwość gry bohaterem z innego bo co tam nie dał i tak będzie lepsze niż to co jest z paroma wyjątkami.

Właśnie jak to jest z tą szansą na morale? To jakaś % szansa, ale jak ona rośnie z dowództwem.

Złośliwi by powiedzieli, że w Fortecy najlepsza jest Aine, bo bonus do złota a potem szybko do karczmy. :p Kto tam jest jeszcze? Neela jest dość sensowna, Solmyr z łańcuchem też jest ok, ze ścieżką rozwoju czarodzieja będzie miał na tyle mocy by coś sensownego zdziałać, Cyra miała dyplomację i ulepszone haste ze specjala? Torosar z taktyką na start też byłby ok, może niepotrzebnie bawi się w balistę, ale lepsze to niż sokole oko czy inne śmieci.

Z Zamku to poza Valeską i Mullichem nie wiem kogo mógłbym jeszcze wybrać. Z dziwnego sentymentu lubię Orrina, ale ze specjalnością łucznictwo trzeba mu nawbijać poziomów by bonus był jeszcze większy no i brak takich wypasionych strzelaków jak w Zamku. Orrin mógłby się przydać w Fortecy, bo tam aż 3 strzelają, dowodzenie daje szansę na morale a to = 2x strzał. Są lepsze opcje, ale czasem trzeba grać z tym co się ma. (biednie w karczmie :p)

Solmyr to nic więcej jak dobry poboczny. W zamku można tiris lub tę od złota i do karczmy.

Też do karczmy? Co z Valeską, przecież ci wszyscy łucznicy na start + z miasta to dobra ilość na start. Specjal Tyris potrzebuje od niej lvl 7 by zaczął działać, chyba że ją polecasz dla startowej taktyki. Uprzedzam, że ja też nie widzę wielu dobrych bohów w Zamku ale sądziłem że wybór jest odrobinę szerszy.

Zależy od preferowan. Valeska na szybkie mapy, jak ktoś chce to może na L brać tiris właśnie dla takty i dla tego +1speeda dla rycerzy, a ja i spora grupa ludzi lubi właśnie karczme.

Ten speed dla rycerzy działa niezależnie od poziomu Tyris? Specjalizacja w jednostce daje jej bonusy do ataku i obrony gdy bohater jest na poziomie o 1 wyższym niż poziom jednostki. Szybkość chyba jednak działała już na starcie. Tyris to dla mnie trochę jak Tamika z Nekro. Też fajna bohaterka, wspiera fajne jednostki, ale jednak Galthran dla szybkiego wzmocnienia szkieletów/Isra dla większej armii, są lepszym wyborem.

Wszystko się zwiększa dopiero po osiągnięciu lvl.

Gelu i Kilgor . Tworcy dali im po prostu super opcje trzeciego ulepszenia i to polaczenia dwu armii . Stad sa bardzo silni .

Dla mnie najlepszymi bohaterami są ci którzy zwiększają przychód złota. Złoto się przyda zawsze. Jak skończysz budować budynki, to zawsze do rekrutacji. Kasy nigdy za mało,jak rzecze w let's play-u.  Taka mądrość z tego wypływa. Przecież w Heroes-ach to najważniejszy surowiec.

Baron znów gafa, kilgor dawał staty behemotom.
Wiesz markham, ja bym się nie wzorował na Kern3lu, jego gra pozostawia wiele do życzenia, tak samo jak sposób myślenia w tej grze i dobór zamków oraz bohaterów.

Nie gafa tylko myslalem o Draconie a pisalem Kilgor . Trudno nie wiedziec takich rzeczy . Po prostu czasem co innego sie mysli co innego pisze . Zreszta bez sensu imie bo tym sposobem jest dwu Draconow .

Najlepszy bohater... w sumie to zależy do czego :P Generalnie podczas gry (z neutralami) staram się zawsze grać bohaterem z miasta na które trafiam.
Osobiście widzi mi się schemat Isry na mapie XXL z płaszczem nieumarłego króla :P

Zreszta bez sensu imie bo tym sposobem jest dwu Draconow .

JAk to dwóch?

Osobiście widzi mi się schemat Isry na mapie XXL z płaszczem nieumarłego króla

Ciekawa koncepcja, w sumie już nawet na L-kach taki wariant jest epicki.

Do przeżycia, dobry bolek i trzeba by szybko się uwijać. Najlepiej WŻ.

W cytadeli jest drugi Dracon . Kiedys go kupilem i kombinowalem jak tu ulepszyc jakas jednostke :0)))

Pomiędzy Drakonem, a Draconem  jest ogromna różnica...

A, faktycznie, zapomniałem o Drakonie z Cytadeli. Głównie ze względu na to, że nie wyróżnia się niczym wybitnym.

Ma bardzo ładne skile na start. Gdyby bron nie miał bazyli to ten bolek byłby na mapy S.

Drakon jest białym gnollem. Dracon jest murzynem o świetlistych oczach. Rzeczywiście, żadnej różnicy w wyglądzie. ^^

Nie czaję swoją drogą, kto wyrzeźbił murzyna w Bracadzie?

hm...
jak dla mnie (fanatyka necro) Moandor z jego bonusami do liszy, zwłaszcza jeśli uda mu sie skompletować płaszcz nieumarłego króla
poza nim...
może mutare ze względu na bonusy do wszystkich smoków

Moandor ma naukę co jest mało przydatne, do tego mały przyrost statystyk + 1 speed dla lisz za dużo nie wnoszą, a brać go tylko dlatego, że się liczy na płaszcz, nadzieja.

Smoków nigdy dużo nie ma, są drogie, po drugie cała armia musiałaby składać się ze smoków, mało realne.

Wbrew pozorom najlepsi są ci bohaterowie, którzy mają najbardziej prozaiczne skille, bo to takie Płatnerstwo czy Atak jest przydatniejsze niż chociażby premia do smoków. Takie jest moje zdanie.

Xeno napisał:

Moandor ma naukę co jest mało przydatne, do tego mały przyrost statystyk + 1 speed dla lisz za dużo nie wnoszą, a brać go tylko dlatego, że się liczy na płaszcz, nadzieja.

Smoków nigdy dużo nie ma, są drogie, po drugie cała armia musiałaby składać się ze smoków, mało realne.

nauka w WoG wcale nie jest taka licha...
przy poziomie mistrz masz 300pkt doświadczenia dziennie, więc poziomy skaczą jak pchełki na grzebieniu

Moja żona ubóstwia z kolei (jeśli Gelu jest niedostępny) Kyrre, który doprowadza mnie do białej gorączki, przez jego bonusy do poruszania sie...
Zwłaszcza jak dopadnie skrzydła, buty i 2 pary rękawiczek... ;/

WoG to inna sprawa, tam większość syfu z podstawki jest przydatna.

Nie ma co mieszać tych dwóch różnych jednak znacząco gier (Heroes 3 i Heroes "3.5"). W podstawowej trójce nauka ma naprawdę małe znaczenie i zaśmieca raczej slota. W WoGu nie wiem, jak to wygląda dokładnie.

W WoGu wiele skilli z beznadziejnych przechodzi transformację w takie bez których nie moglibyśmy nigdzie się ruszyć :P Np. Działania Wojenne , Odkrywanie ( akurat nie wiem czy w podstawce było przydatne ) .

Ciekawe czy z sokolim okiem da się coś zrobić w WoGu. ;P

Ten skil jest jedynie przydatny jeżeli zrobimy mapę, gdzie mamy mądrość ale brak dostępu do czarów a wrogowie to sami magowie z pro magią, jedyne zastosowanie tego skila chyba.

Nie Sokoli Wzrok nawet w WoGu jest bezużyteczny :D

Czyli ten szajs będzie jednak zawsze zapychaczem.

Takie skille też muszą istnieć, żeby wkurzać graczy :P.

zdecydowanie Valeska

Valeska jest bardzo dobrym bohaterem, bo mamy na start łuczników (których szybko ulepszamy w kuszników) wspomaganych skillem heroski. To świetne na start i bardzo często biorę ją jako bohatera początkowego, o ile oczywiście nie losuję. Natomiast czy jest to najlepszy bohater w grze - tutaj już bym polemizował. Dajmy takiego Gunnara czy zbanowanego w turniejach Sir Mullicha (w zasadzie to obaj są zbanowani, ale nie chce mi się już przekształcać zdania :p) - oni są jakby wyższą ligą. Więc faktycznie, gdyby odjąć tych bohaterów "klasy 0", to Valeska znajdowałaby się w czołówce herosów gry.

Nie w czołówce bo rycerze są średni, władcy bestii czy barbarzyńcy są lepsi.

W praktyce sprawdza się bardzo dobrze. Władcy bestii to klasa sama w sobie.