Wuwu - 2013-08-08 13:19:08

Azyl

Pokój...
Jest mi azylem
stare drewniane krzesło

Krople łez...
spływają radość
ciemnością

Wspomnienia...
bolą
dotkliwie
w głębi duszy

Szukam...
Siły już wyblakłej
fałszywą nadzieją

Wyczekuję...
Wschodu słońca
nad zachodem
mojej nocy.

MJOdorczuk - 2013-08-08 14:29:20

Niby jestem chamem i prostakiem i nie dostrzegam za bardzo piękna sztuki, ale zdaje mi się, że to przynajmniej winno się rymować. Mimo wszystko jednak intrygująco to brzmi, tylko, że jest to jakby wyciągnięte z kontekstu i ciężko się tak w biegu w to wczuć.

Mathias - 2013-08-08 15:34:20

Każdy dostrzega sztukę inaczej, a interpretacji jest więcej niż interpretujących. Mnie o dziwo się podoba, mimo że nie jestem specjalnie fanem białych wierszy (nie, nie musi się rymować, żeby to był wiersz...). Co na pierwszy rzut oka widać, że piszesz z serca, a nie według schematów i to mi się podoba ;). A bogactwo środków stylistycznych to gratka do analizy :D.

Wuwu - 2013-08-08 18:22:58

Czyli spróbuję wrzucić kolejny :)

Mathias - 2013-08-08 22:41:03

Będę cierpliwie czekał, a wkrótce pojawi się na naszej stronie internetowej z Twoim nickiem :).

Wuwu - 2013-08-10 09:27:04

Dobra wrzucam kolejny:

  Zapomniany

Ścieżka lasu
nikły ślad
On wędruje,
zapomniany...

Szary deszcz,
czarne chmury
On wędruje
zapomniany...

W wąskich strumykach
zakrwawione podróżą
stopy obmywa,
zapomniany...

W zniszczonym ubraniu
zimne noce
pod gołym niebem spędza,
zapomniany...

Poszukuje prawdy
w ludzkich sercach
zapomniany...

W szarym tłumie,
hałasie, pogoni,
nikt go nie widzi,
zapomniany...

Nie tracąc nadziei
On wciąż wędruje
i szuka prawdy
w ludzkich sercach
zapomniany...
zapomniany...

https://klinikastonava.cz/