Markham - 2013-12-01 21:09:17

Niech Moc i Magia będą z Tobą! Od Heroesów nie da się tak łatwo uciec. Witamy na naszym Forum, mamy nadzieję, że znajdziesz tu swoje miejsce ;) Zapraszamy do dyskusji.

Ningirsu - 2013-12-01 21:54:52

No niełatwo uciec, niełatwo, to fakt. Powiem więcej: 3DO udało się stworzyć więcej, niż grę, a dzieło sztuki i wyzwanie intelektualne zarazem ;). A podyskutuję zawsze chętnie. Pozdrawiam :).

Baron - 2013-12-01 21:56:31

Witaj swietny masz pseudonim :-):-):-) I tablet w awatarze :-):-):-) Szurupak itd .

Ningirsu - 2013-12-01 21:58:18

Baron napisał:

Witaj swietny masz pseudonim I tablet w awatarze

Dzięki! Związany z obecnymi zainteresowaniami i być może przyszłym zawodem :).

Wuwu - 2013-12-02 12:12:46

Witam przybyszu! Widzę że się ostro wziąłeś za pisanie postów, fajnie by było żeby tak zostało :) i życzę dobrych chwil na forum  :D

Xeno - 2013-12-02 14:58:23

Witam świeże mięsko że tak się wyrażę :cat:

Wuwu - 2013-12-02 17:48:51

Również witam oficjalnie    :)

Deferdus - 2013-12-03 07:57:23

No tak.

Guten Morgen.

Mathias - 2013-12-09 22:31:17

Pozwoliłem sobie wydzielić posty z Powitania (które służy tylko do napisania posta-powitania) do osobnego wątku. Witam serdecznie na forum :). Mam nadzieję, że miło spędzisz z nami czas. Fajnie, że wróciłeś do Heroesów, potwierdzam - od tej gry absolutnie nie da się uciec ;).

Mam takich kilka pytań kontrolnych, które zadaję każdemu nowemu użytkownikowi z czystej ciekawości:
1. Skąd jesteś?
2. Jak dotarłeś na forum?
3. Padła już tutaj kwestia zainteresowań, więc może ją rozwinę: czym się interesujesz?

Pozdrawiam :)

Markham - 2013-12-09 22:43:19

1. Ulubiona postać z M&M ?
2. Ile lat pykasz w Heroes?
3. Co czytasz?
4. Ulubiona część Heroes?

Ningirsu - 2013-12-12 15:38:04

O, pardon, ostatnio miałem sporo na głowie i nie miałem czasu odwiedzić forum, już nadrabiam.

Mathias:
1) Obecnie mieszkam w Gdańsku, gdzie studiuję sobie. Generalnie pochodzę z Północy, z takiej małej wsi ;).
2) Wujek Google mnie przyprowadził.
3) Gram na basie i trochę na gitarze, jestem wolontariuszem w Caritasie, interesuję się (choć nieco na luzie) filozofią (szczególnie upodobałem sobie Kanta), lubię łazić po bunkrach w Trójmieście :D, no i przede wszystkim: archeologią. Mam już za sobą pierwsze wykopaliska (badaliśmy przez miesiąc grodzisko wczesnośredniowieczne na wyspie w Salinie), badawczo interesuję się przede wszystkim przed-sumeryjskim (powiedzmy skrótowo, że epipaleolit i neolit) okresem na Bliskim Wschodzie (szeroko pojętym: Anatolia, Syro-Palestyna, Międzyrzecze) oraz paleolitem i mezolitem europejskim. Ale może jeszcze jakoś w toku studiów mi się pozmienia ;). Troszeczkę liznę też tu i ówdzie historii, ale to tak raczej na marginesie (może poza tą antyczną, która przy archeologii choćby starożytnego Rzymu jest po prostu potrzebna).

Markham:
1) O rany, nie wiem, nie mam pojęcia. Grałem kiedyś w różne części całej serii M&M, ale kto by to pamiętał. Ale ograniczając się do HoMM3, powiedzmy, że może.. Tazar? :D
2) Pykałem przez jakieś 4 lata, potem przerwa, obecnie zaczynam ponownie.
3) Pomijając literaturę naukową z zakresu archeologii, antropologii i filozofii, która teraz zajmuje większość mojego czasu? ;) Lubię Dostojewskiego, Cortazara, Conrada, teraz sobie z domu na stancję przywiozłem "Wojnę i pokój" Tołstoja i chcę ją sobie ugryźć. Kafka jest też niesamowity. Swojego czasu byłem też pod dość sporym wrażeniem naturalizmu Emila Zoli. Sięgam sobie dość często też do Lovecrafta i Poego. Muszę przyznać, że czytam coraz mniej literatury pięknej, a coraz więcej siedzę w różnych pracach naukowych, syntezach, czy zwyczajnych popularnonaukówkach.
4) Zdecydowanie trójeczka.

Markham - 2013-12-12 16:17:41

Archeologia? Opowiesz jak wygląda twoja praca? Ja w sumie nie wiem jaką będę studiował naukę historyczną. Jestem ciekaw  :applause: .

Ningirsu - 2013-12-12 21:36:50

Wiesz, "praca archeologa" to mega pojemne pojęcie. Opowiedzieć mogę o tym, jak wyglądają wykopaliska, ale trzeba mieć na uwadze to, że niektórzy z nas działają w laboratoriach, bibliotekach, muzeach, prowadzą spory teoretyczne, zajmują się analizą i opracowywaniem artefaktów wykopanych przez kogoś innego, są też tacy, co poświęcają się nauczaniu albo w ogóle publikacjom popularyzującym archeologię (jak np. Paul Bahn - polecam jego książki np. "Archeologia - bardzo krótkie wprowadzenie" ;) ).  Z tym, że w Polsce zwykło się kojarzyć archeologię z naukami historycznymi, ale np. we Francji nauczana jest na wydziałach nauk o Ziemi, a w Ameryce jest mocno związana z antropologią. Mamy też zupełnie inną metodologię - historyk łatwo może źle zinterpretować od strony warsztatu np. wynik badań archeologicznych i vice versa.

Jeśli chodzi o same wykopaliska, to z jednej strony należy trzymać się dość szablonowej procedury, z drugiej wykazywać sporą elastycznością. Raz, że zupełnie inaczej prowadzi się badania w różnych środowiskach (piaszczystych, leśnych, etc.), dwa, że często natrafiając na zabytki, czy obiekty z różnych okresów należy do nich dość specyficznie podejść. Trzeba mieć trochę krzepy fizycznej, bo zdarzały się dni, przez które 8 godzin z przerwami łącznie trwającymi 45 minut (:D) kopało się (my mówimy: eksplorowało warstwy) w humusie, albo, o zgrozo, zbitej glinie. Jest sporo zabawy ze szpadlem, łopatą, gracami, czasami kilofem, ogólnie takim sprzętem. Często korzystamy też z niwelatora, zwłaszcza przy wymierzaniu i oznaczaniu granic nowego wykopu albo pomiarów punktów bądź położenia artefaktów/obiektów nad poziomem morza. Są też takie dni, kiedy trzeba w białych rękawiczkach pobrać próbki drewna do datowania dendrochronologicznego albo C14, ale generalnie wykopaliska same w sobie to bardzo brudna robota, gdzie często leje się pot i krew. Nie można być dysgrafikiem - bardzo często wykonuje się rysunki artefaktów, obiektów oraz rejestruje się rzut poziomy wykopu oraz profil geologiczny (dla ustalenia stratygrafii - to osobny, mega obszerny temat). Z tym, że parafrazując jednego z moich wykładowców, "założę się, że student ASP nie wykona dobrego rysunku profilu glebowego" :D - dokumentacja ta nie jest ani trochę artystyczna, natomiast wielka waga jest przykładana do dokładności, zwłaszcza w pomiarach n.m.p. oraz wymiarów (najczęściej rysujemy na papierze milimetrowym od ręki "skalując" to do 1:20). Samo "kopanie" też wymaga ostrożności i załapania pewnych rzeczy - zwracanie uwagi na moment przechodzenia warstw geologicznych etc. Po zakończeniu prac na samym wykopie należy jeszcze w bazie przerysować dokumentację na czysto, dokonać segregacji zabytków i takie tam. Oczywiście to tak w wielkim skrócie i zakładając najprostszą możliwą sytuację, bo w zależności od charakteru badanego stanowiska trzeba często stosować różną metodykę. Generalnie student po 1, 2 oraz 4 roku musi odbyć obowiązkową praktykę na stanowisku, min. 6 tygodni.
Jeśli chodzi o samą naukę - zgłębiamy historię badań i współczesne interpretację oraz wizję na kolejne etapy historii człowieka - od antropogenezy, przez epokę kamienia, brązu, żelaza, średniowiecze, kończąc mniej więcej na nowożytności - choć później należy się określić, bo nie da się być specem od wszystkiego, a nawet jedno zagadnienie to aż nadto na jeden żywot ;). Mamy zajęcia ze źródłoznawstwa, gdzie uczymy się rozpoznawać i określać "przynależność" różnych zabytków. Uczymy się podstaw geomorfologii i geologii, paleoekologii, archeobotaniki, antropologii fizycznej i kulturowej - w takim zakresie, by mieć ogólny ogląd i wiedzieć "z czym się to je", jednak nie na tyle, by samodzielnie zastąpić fachowców z tych dziedzin.

W sumie nie wiem, może ja za długo w tym już siedzę i wiele rzeczy wydaje mi się oczywistych i wiele mogłem przez to pominąć - i w ogóle to b.b.b. mocno naszkicowany obraz wykopalisk, także jak coś Cię interesuje to pytaj. Albo przeczytaj sobie coś od Paula Bahna bądź "Z archeologią za pan brat" Gąssowskiego - co prawda ta publikacja ma już swoje lata i pod pewnymi względami jest lekko przestarzała, ale jak dla mnie wciąż dobrze spełnia swoje zadanie ;).

Markham - 2013-12-28 09:49:09

100 lat! Spełnienia marzeń, szybkiej kariery zawodowej - znalezienie jakiegoś starożytnego artefaktu/zaginionego zabytku. Uzupełnienia biblioteczki Might and Magic oraz zdrowia i optymizmu.

Baron - 2013-12-29 22:18:17

Archeolodzy to swietne srodowisko . Cos jak gracze . Prawie sami entuzjasci . Malo tam nadetych gosci ktorzy wybrali studia aby zalapac tytul naukowy i gory patrzec na prostaczkow . Z tym ze kasy nie ma duzej a wyjazd do Iraku to igranie z zyciem . Ale archeologia Polski tez jest super . Ty wybierasz zatem powodzenia dobrze sie namysl .

przegrywanie kaset vhs warszawa Holiday Home Snari - 10m from the sea in Funen... Hotels Montagu worldhotels UbytovĂĄnĂ­ SvatĂ˝ Martin