Tchite - 2008-01-14 10:30:28

Kto wygra? Wypowiadajcie się!

Mathias - 2008-01-14 10:59:00

Oczywiście Zamek. Ma lepsze wojsko, lepszych bohaterów i w ogóle silniejszy.

Tchite - 2008-01-14 11:05:06

1.Pikinier > Trog
2.Kusznik < Harpia
3.Gryf > Złe Oko
4.Krzyżowiec > Meduza
5.Kapłan < Minotaur
6.Czempion > Mantikora
7.Archanioł > Czarny Smok

Magia: Lochy znacznie lepsze.
Herosi: Moim zdaniem równi.

Jednak Zamek.

Mathias - 2008-01-14 11:42:34

Ja bym powiedział, że Czarny Smok i Archanioł są równi.

Asiņains - 2008-01-14 18:06:34

Co do wypowiedzi Mathiasa, zgadzam się całkowicie!

Ale Zamek zawsze jest DLA MNIE najlepszy.

Zen-Aku - 2008-02-17 19:17:59

Oczywiście Loch. W jednostkach:

1) Pikinier - nawet niezły, ale cholernie wolny i nieprzydatny

Troglodyta - może słabszy w walce wręcz, ale szybszy i z Shaktim jest lepszy. Remis.

Loch - 0

Zamek - 0

2) Kusznik - niezły, strzela dwa razy, ale ginie ultra-szybko

Harpia - najlepsza jednostka 2 levela, lata i powstrzymuje kontratak

Loch - 1

Zamek - 0

3) Gryf - potężna jednostka, lata i szybka, nieskończony kontratak

Oko - potężna jednostka, strzał, wytrzymałość i atak 100% w walce wręcz

Loch - 1

Zamek - 0

4) Miecznik - średnia jednostka, atakuje dwa razy, ale jest wolny

Meduza - strzela, petryfikuje i walczy 100% wręcz

Loch - 1

Zamek - 1

5) Mnich - badziewna jednostka, imho żadnych plusów

Minos - czołówka tego levela, potężne dmg i staty

Loch - 2

Zamek - 1

6) Czempion - niezła jednostka, szarża

Mantikora - niezła, lata, jest szybka i paraliżuje

Loch - 2

Zamek - 2

7) Czarny Smok - po tytanie najlepszy z miast

Arch - niezły, wskrzesza

Loch - 3

Zamek - 2

W bohaterach:

Loch - 4

Zamek - 2

W gildii:

Loch - 5

Zamek - 2

W bud. spec.:

Loch - 6

Zanek - 2

W grallu:

Loch - 7

Zamek - 2

W cenie:

Loch - 8

Zamek - 2

Nerevan - 2008-06-27 12:47:29

Oba miasta świetne, ale ja Zamkiem jakoś zawsze wygrywałem z Lochami. I odwrotnie- grając Lochami nigdy nie przegrywałem z Zamkiem, ale męczyłem się jak diabli. A te Harpie... niby, dobre, atakują i wracają, ale lekki zonk, gdy musiałem nimi atakować łuczników... Magią Lochy na 100% wygrywają, ale w jednostkach ciut gorsze (mniejszy koszt, ale i mniejsza siła). Archanioł kontra Czarny Smok... moje ulubione starcie mocarzy :) Czarny Smok zasadniczo jest tylko lepszy w Wytrzymałości, w reszcie statów przegrywa, ale właśnie te 50 HP więcej może zadecydować o wyniku bitwy... Wstrzymuje się, oba miasta to cudeńka (kiedyś byłem maniakiem Lochów, ale przeszłem na jasną stronę mocy i gram Zamkiem :) ).

Magyar - 2008-10-28 08:32:33

Neveren, dobrze, że przeszedłeś, bo dobro zawsze zwycięża. ;P  Koragg, chyba oczadziałeś, pikinier (obok centaura) to najlepsza jednostka 1 poziomu, a troglodyta jest lepszy tylko od chochlika, no i ma prawie 2 razy mniej punktów HP niż pikinier.
Porównanie:
1. Halabardnik - Piekielny Troglodyta = 1:0
2. Kusznik - Harpia Wiedźma - 1:0, dlatego że zdolność harpii do wracania na miejsce, jest w tym przypadku jej największym błędem, no i ten podwójny strzał kusznika, a tak wcale szybko to oni nie padają! ;D
3. Gryf Karolewski - Beholder = 1:0, Gryf to obok Cerbera najlepsza jednostka na 3 poziomie, za wielokrotną kontrę, za latanie, za szybkość i większe obrażenia (punkt więcej to punkt, ale zawsze coś i rany większe są).
4. Krzyżowiec - Meduza Królewska = 1:0, Meduza strzela i zamienia w kamień, ale nic poza tym, Krzyżowiec zadaje dużo większe obrażenia, no i ma podwójny atak, szybkość taka sama i ma więcej pkt. HP o 5, od meduzy.
5. Kaplan - Minotaur Królewski = 0:1, Kaplan strzela, staty podobne, ale Minotaur ma więcej pkt. HP i zawsze ma wysokie morale, czyli ma szanse na dwa ataki zamiast jednego w czasie rundy.
6. Czempion - Chimera = 1:0, Czempion jest jedną z najlepszych jednostek 6 poziomu w grze, a Chimera jest lepsza tylko o Cyklopa, po prostu żal i nawet to paraliżowanie jej nie pomoże.... no i jeszcze jedno: Czempion ma lepszą obronę i obrażenia, atak maja taki sam (16).
7. Archanioł - Czarny Smok = Archanioł, ma lepszy atak o 5, i obronę 0 5, jest szybszy o 3 hexy(!), ma stale obrażenia (50pkt.), i wskrzesza, a co ma Smok? - Odporność na czary i więcej HP o 50pkt, bez chwili wahania mówię: Archanioł jest lepszy! i dla niego 1:0.

Magia: 1:0 dla Lochu
Cena: 1:0 dla Zamku, co prawda na Portal Chwały trzeba dużo wydać, ale wszystkiego potrzeba po trochu i jest łatwiej uzbierać wszystkiego po 10, niż 30 (lub ileś tam) siarki, a poza tym w Zamku oszczędzamy na zasobach, wszystkiego po 10 na gildii magów lvl 5. No a poza właśnie tym portalem chwały, Zamek jest jednym z najtańszych miast w grze, oprócz złota, drewna i kamieni nie potrzeba zbyt wielu innych surowców.
Heroesi = 1:1

Wynik:
Zamek = 8
Lochy = 3
Absolutnym zwyciezca tego starcia jest Zamek! ;D

Magyar - 2008-10-28 14:46:31

Skuteczny opór Zamkowi może postawić Nekro, ale to też nie zawsze. Zamek jest najlepszy w grze, i nic tego nie zmieni, a Archanioł jest lepszy od Czarnego Smoka i chyba nie trzeba tego powtarzać, bo każdy chyba o tym wie.

Nerevan - 2008-10-28 18:12:53

4. Krzyzowiec - Meduza Krolewska = 1:0, Meduza strzela i zamienia w kamien, ale nic poza tym, Krzyzowiec zadaje duuzo wieksze obrazenia, no i ma podwujny atak, szybkosc taka sama i ma wiecej pkt. HP o 5, od meduzy.

Tu mam mieszane uczucia. Bo zanim Krzyżowiec się doczłapie to trochę czasu mija. Co z tego, że zadaje duże obrażenia, skoro zanim dojdzie? (ja tego problemu nie miałem- Psalm Mocy i/lub Przyśpieszenie i jedziem, choć wciąż to tak dużo nie dawało).

a poza tym w Zamku oszedzamy na zasobach, wszystkiego po 10 na gildii magow lvl.5

Tja. Ale po czary tego poziomu musimy się wybrać do innego miasta i jeśli tam nie ma GM na 5 lv, to musimy je wybudować, czyli... wracamy do punktu wyjścia.

Magyar - 2008-11-24 08:46:20

Co prawda Portal Chwały jest chyba najdroższą budowla w grze, bo nie jestem pewien ale chyba taniej wyjdą Ulepszone Smocze Grota (?komnaty?) w Lochach niż Ulepszony Portal Chwały, zgadza się?

Mathias - 2009-02-27 21:18:35

No dobra, jeszcze raz:

Jednostki

Halabardnik vs. Tryglodyta - Koragg, halabardnik wcale nie jest taki wolny. Zresztą zadaniem jedn. poz. 1 jest obrona strzelców i ogólna defensywa. A halabardnik ma o wiele lepsze statystyki, zwłaszcza omawianą obronę. Zwycięzca: Halabardnik

Kusznik vs. Harpia Wiedźma - nie chce mi się tu zbytnio rozpisywać: harpia wiedźma.

Gryf Królewski vs. Obserwator - Koragg, mój drogi, to juz swego rodzaju nieobiektywność. Przecież gryf jest znacznie lepszy od oka: lata, zawsze kontraatakuje i ma lepsze statystyki. Obserwator też jest niezły, ale gryfowi nie dorównuje.

Krzyżowiec vs. Meduza - Meduza jest jednostką średnią, ponadto szybko kończą jej się strzały. Plusem jej jest brak ograniczeń w walce wręcz(co przy takiej niskiej liczbie ammo jest przydatne) i petryfikacja. Natomiast Krzyżowiec: pomijając to, że może konkurować z alpem, ma bardzo wysokie statystyki i przydatną umiejętność - podwójny atak. A więc on wygrywa.

Kapłan vs. Minotaur - szkoda się męczyć, minos wygrywa.

Czempion vs. Chimera - Chimera ma gorsze statystyki, ale dobre umiejętności. Za to czempion bardzo dobre statystyki, a umiejętność(w dobrych rękach) można nieźle wykorzystać. Czempion wygrywa.

Archanioł vs. Czarny Smok - starcie tytanów. I tutaj można różnie mówić. Dla mnie archanioł jest lepszy, bo ma o 5pkt ataku i obrony więcej. Smok ma 50pkt. HP więcej. Arch jest szybszy. Umiejętności - równe. Stawiam na archanioła.

Zen-Aku - 2009-02-27 22:47:21

Mathias, czepiasz się posta sprzed roku :D

Mathias napisał:

Koragg, halabardnik wcale nie jest taki wolny.

Jest wolny, i to bardzo ;)

Mathias napisał:

Zresztą zadaniem jedn. poz. 1 jest obrona strzelców i ogólna defensywa.

Powiedz to centaurowi :D

Mathias napisał:

A halabardnik ma o wiele lepsze statystyki, zwłaszcza omawianą obronę.

Ok, staty ma lepsze, ale jaki ma przyrost? Z zamkiem rzędu 28, zaś troglodyta z zamkiem i kręgiem ma przyrost aż 35 (tj. co tydzień jest o 7 trogów więcej), już nie mówię, że bohaterowie Lochu startują z większą ilością trogów, niż bohaterowie Zamku pikinierów. Jakby nie patrzeć trog jest jeszcze odporny na oślepienie, co jest wprawdzie mało użyteczne, ale jednak - troga się nie da oślepić. Pikinier ma odp. na szarżę czempionów, ale to jest w ogóle bezużyteczne.

Mathias napisał:

Koragg, mój drogi, to juz swego rodzaju nieobiektywność. Przecież gryf jest znacznie lepszy od oka: lata, zawsze kontraatakuje i ma lepsze statystyki. Obserwator też jest niezły, ale gryfowi nie dorównuje.

Mimo wszytko między tymi jednostkami różnica jest minimalna. Nie zapominaj, że beholder to strzelec, a jak na strzelca jest wytrzymały, ponadto ma dużo strzałów i, co najważniejsze, nie ma ograniczeń w walce wręcz, więc doskonale się broni.

Mathias napisał:

Meduza jest jednostką średnią, ponadto szybko kończą jej się strzały.

Nieulepszonej tak, ulepszona ma już 8 i zazwyczaj wystarczy.

Mathias napisał:

szkoda się męczyć, minos wygrywa.

Nie wygrywa, deklasuje ;)

Mathias napisał:

Chimera ma gorsze statystyki, ale dobre umiejętności. Za to czempion bardzo dobre statystyki, a umiejętność(w dobrych rękach) można nieźle wykorzystać. Czempion wygrywa.

Tak, tyle że drewno z nieba nie spada i jeśli nie masz przynajmniej dwóch tartaków, albo szczęścia do stert drewna na ziemi, to z budową kawalerzystów może być kiepsko, bo i stajnie trzeba jeszcze mieć. Mantikora jest stosunkowo łatwa do postawienia i ulepszenia, przez co staje się trzonem armii. Warto wspomnieć, że chimera jest szybsza od czempiona i lata.

Mathias napisał:

Umiejętności - równe.

Zionięcie > +1 morale
Odp. na magię > wskrzeszanie
Lot = lot

Nie bardzo równe :D

Mathias - 2009-02-28 11:05:13

To po kolei:

Halabardnik wolny? Ok, ale bez przesady. Nie rób z niego krasnoluda albo enta ;].
Heh, dlatego centaur (moim zdaniem) jest gorszy od pikiniera. Szybkość to nie wszystko, bo przecież nie rzucimy się naszymi 1poz. na armię wroga.
Bohaterów do tego nie mieszajmy, o nich napiszę później(wiadomo, którzy lepsi).

Obserwator - dla mnie na trzecim miejscu w tabeli(o ile się ni mylę ;]) pod cerberze i gryfie królewskim. Tak, strzela, ale Gryfowi wystarczą dwie kolejki, żeby do niego dotrzeć. Brak ograniczeń w walce wręcz - nie przeczę, że jest przydatny(a u strzelców bezcenny), ale gryf zawsze kontratakuje i lata.

Co do meduzy: ok, pomińmy liczbę strzał:
Krzyżowcy mają wyższy atak i obronę(o 2pkty), wyższą liczbę obrażeń, wyższą liczbę HP. Jakim cudem meduzy mogą z nimi remisować?

Cena siedliska czempiona może jest dość droga, ale w 2-3 tygodniu jak najbardziej do zbudowania. Wtedy zwykle mamy już drugie miasto i - w razie kłopotów - możemy stworzyć magazyny zasobów, co daje nam dodatkową premię drewna i kamienia(w Zamku). Chimera może trochę wcześniej, ale co z niej mamy? Tylko szybkość wyższa, choć przydaje się do zablokowania strzelców już w pierwszej kolejce. A w porównaniu z czempionem?
Czempion ma: wyższą obronę(o 2pkty), wyższe obrażenia(które dodatkowo zwiększa szarża będąca umiejętnością cenioną), wyższe HP(o 20punktów!). Co do umiejętności: nie mów mi tylko, że szarża jest bezużyteczna! Tak mówią osoby, które nie grają Zamkiem albo są zaślepione. Szarża to wysoce dobra zdolność. Dzięki niej możemy w ciągu poprawić obrażenia czempiona(które i tak są wysokie) o 45%! Paraliż chimery - cóż, to drugi(po szybkości) plus chimery. Ale i tak staty czempionów sprawę załatwiają.

Archanioł vs. Czarny Smok
Ty tak twierdzisz, dla mnie wskrzeszenie jest więcej warte niż odporność na zaklęcia.  Nie wiem, skąd to porównanie poszczególnych umiejętności. Przecież bierzemy pod uwagę ich zbiorowe działanie, bo one pojedynczo na pewno nie pracują.


Dobra dokończę posta:
Z tego, co napisałem wynika:
Zamek 5, Loch 2
Ale pamiętajmy o innych ważnych czynnikach:

Bohaterowie - Loch
Magia - Loch
Graal - Zamek(już tłumaczę: graal w lochu należy do grupy bezużytecznych graali dodających punkty garnizonowi dowodzącemu miastem. W lochu jest to +20 mocy. Jak powszechnie wiadomo, siła jest ważniejsza od magii. A więc chociażby graale Twierdzy i Cytki, pochodzące z tej samej rodziny, są lepsze. Graal w Zamku dodaje +2 do morale WSZYSTKIM bohaterom. Morale +3 to szansa 12,5% na podwójny atak. A więc, mając 7 jednostek, w drugiej turze jest to już pewne. Morale mimo pozorów to czasem broń zabójcza. Część(jeśli chodzi o morale) zależy od naszego farta, ale jeśli mamy +3 morale, to fart staje się coraz mniej istotny. Nieraz mam tak, że na 7jednostek zaatakuje drugi raz 4. Więc widać, że morale jest jednak ważne)
Budowle specjalne - Loch

Podsumowanie:
Zamek: 6, Loch: 5
Jak widać różnica jest mała, ale Zamek ma lepsze jednostki. A przecież siła jest najważniejsza ;]

Zen-Aku - 2009-02-28 13:39:40

Mathias napisał:

Halabardnik wolny? Ok, ale bez przesady. Nie rób z niego krasnoluda albo enta ;].

Ulepszony krasnolud i halabardnik mają identyczną szybkość. Halabardnik jest za wolny, żeby czynnie uczestniczyć w walce, więc po co mu siła? Żeby stał?

Mathias napisał:

Heh, dlatego centaur (moim zdaniem) jest gorszy od pikiniera. Szybkość to nie wszystko, bo przecież nie rzucimy się naszymi 1poz. na armię wroga.

Szybkość większa o 3 pozwala centaurom walczyć, a przyspieszone centki mogą blokować strzelców. Halabrdnicy tego nie zrobią, nawet na przyspieszeniu. Centaury są lepszymi i znacznie bardziej przydatnymi jednostkami.

Mathias napisał:

Bohaterów do tego nie mieszajmy, o nich napiszę później(wiadomo, którzy lepsi).

Wcale nie mieszam bohaterów, bo obojętnie jakiego wybierzesz, to ten z Lochu będzie miał zawsze więcej troglodytów. Ponadto pojedynczy troglodyta ma staty niższe tylko o 1, ma taką samą szybkość i tylko 4 HP mniej, a jak mówiłem, troglodytów zawsze jest więcej.

Mathias napisał:

Tak, strzela, ale Gryfowi wystarczą dwie kolejki, żeby do niego dotrzeć.

Patrzysz pod kątem porównania tylko tych jednostek. Jak rzucisz się gryfem na troglodytów i minotaury, które bronią beholderów i meduz? Nie rzucisz się, oto cały problem ;) Warto dodać, że beholder ma o 1 więcej ataku od gryfa (obrony zaś mniej o 1), zadaje minimalnie gorsze obrażenia (3-5, a 3-6 to dla mnie praktycznie bez różnicy), ma tylko o 3 mniej HP, a przecież jest strzelcem. Nie tak łatwo gryf może tu zwyciężyć, może jest minimalnie lepszy, ale jest to różnica śmiesznie mała.

Mathias napisał:

Krzyżowcy mają wyższy atak i obronę(o 2pkty), wyższą liczbę obrażeń, wyższą liczbę HP. Jakim cudem meduzy mogą z nimi remisować?

Meduza to strzelec, a życia ma tylko o 5 mniej. Krzyżowiec jest lepszy, ale bez żadnej rewelacji.

Mathias napisał:

Cena siedliska czempiona może jest dość droga, ale w 2-3 tygodniu jak najbardziej do zbudowania. Wtedy zwykle mamy już drugie miasto i - w razie kłopotów - możemy stworzyć magazyny zasobów, co daje nam dodatkową premię drewna i kamienia(w Zamku).

Do zbudowania, a potem leżysz z drewnem i może Cię nie być stać nawet na ulepszenia innych jednostek, b drewno jest bardzo pożądane w Zamku, poza tym możesz zapomnieć o ratuszach, do których musisz mieć kuźnie, targowiska i gildie poz. 1., każde po 5 drewna, co w sumie daje tego drewna aż 15. Magazyny kosztują 5000 (!) i 5 kamienia każdy, więc trudno je postawić, zwłaszcza, że sam Zamek jest bardzo drogim miastem. Nie mówię, że chimera jest lepsza, bo nie jest, ale szybciej się pojawia i jest bardziej przydatna w armii, bo pomaga blokować strzelców i lata.

Mathias napisał:

Ty tak twierdzisz, dla mnie wskrzeszenie jest więcej warte niż odporność na zaklęcia.

Na archanioła można rzucić nawet najgłupsze zaklęcie (w stylu spowolnienia, berserka itp.) i nie masz na to żadnego wpływu. Na smoka nie rzucisz nawet implozji, ponadto smok zawsze się ruszy jako drugi (zakładając, że masz archanioły), bo go nigdy nie spowolnisz. Możesz dać jednego smoka bohaterowi i rozjeżdżać neutralne jednostki armageddonem. Wskrzeszenie nie może się do tego równać pod żadnym względem. Co ono wskrzesi? 20 kuszników? Toż to bez znaczenia. Ponadto archanioł marnuje turę na wskrzeszanie, zamiast używać jej do ataku.

Mathias napisał:

Przecież bierzemy pod uwagę ich zbiorowe działanie, bo one pojedynczo na pewno nie pracują.

Wskrzeszenie nie ma żadnego związku z morale, ale nawet wzięte razem nie mają szans z odp. na czary i zionięciem.

Mathias napisał:

Graal w Zamku dodaje +2 do morale WSZYSTKIM bohaterom.

Co jest de facto bezużyteczne, bo Zamek jak mało kto idzie w dowodzenie u bohaterów, a artefakty od morale są bardzo łatwe do uzyskania. 20 mocy, nawet tylko w garnizonie, oznacza rzucanie zabójczych czarów ofensywnych i klątw/błogosławieństw, które działają przynajmniej 20 tur, co jest liczbą ogromną.

Magyar - 2009-02-28 15:58:36

Koragg napisał:
"Szybkość większa o 3 pozwala centaurom walczyć, a przyspieszone centki mogą blokować strzelców. Halabrdnicy tego nie zrobią, nawet na przyspieszeniu. Centaury są lepszymi i znacznie bardziej przydatnymi jednostkami."
-Tak, ale to chyba nie jest porównanie Halabardnik vs. Centaur Bojowy, tylko Halabardnik vs. Piekielny Troglodyta, więc Halabardnik jest lepszy tak apropo.


Koragg napisał:
"Meduza to strzelec, a życia ma tylko o 5 mniej. Krzyżowiec jest lepszy, ale bez żadnej rewelacji."
-Bzdura. Krzyżowiec ma lepszy atak, lepszą obronę, więcej HP i lepszą umiejętność.


Koragg napisał:
"Patrzysz pod kątem porównania tylko tych jednostek. Jak rzucisz się gryfem na troglodytów i minotaury, które bronią beholderów i meduz? Nie rzucisz się, oto cały problem  Warto dodać, że beholder ma o 1 więcej ataku od gryfa (obrony zaś mniej o 1), zadaje minimalnie gorsze obrażenia (3-5, a 3-6 to dla mnie praktycznie bez różnicy), ma tylko o 3 mniej HP, a przecież jest strzelcem. Nie tak łatwo gryf może tu zwyciężyć, może jest minimalnie lepszy, ale jest to różnica śmiesznie mała.
-Kolejna bzdura "różnica śmiesznie mała", a to dobre. Każdy Cię za takie coś wyśmieje, gdyż wiadomym jest, ze to właśnie GRYF jest bez konkurencyjnie i bezapelacyjnie najlepszą jednostką 3 poziomu, czy tego chcesz, czy nie.


Koragg napisał:
"Wskrzeszenie nie może się do tego równać pod żadnym względem. Co ono wskrzesi? 20 kuszników? Toż to bez znaczenia. Ponadto archanioł marnuje turę na wskrzeszanie, zamiast używać jej do ataku."
-TOTALNA BZDURA! 20 Kuszników?! hahahah, mi nie rzadko Archanioły wskrzeszają po 200, a nawet 300(!) Koszników, ze o innych jednostkach nie wspomnę.
Archanioł jest o WIELE lepszą jednostką.

Zen-Aku - 2009-02-28 18:22:12

stasek93 napisał:

Bzdura. Krzyzowiec ma lepszy atak, lepsza obrona, wiecej HP i lepsza umiejetnosc.

Bzdurę to Ty wiesz gdzie możesz sobie zrobić... Ma lepszy atak i obronę o 2, to nie jest jakaś zabójcza różnica, HP ma więcej o 5, a meduza przecież jest strzelcem, więc to logiczne, że ma mniej HP, niż jednostka walcząca wręcz... Lepsza umiejętność? To można nazwać bzdurą... Strzelanie, zamienianie w kamień i 100% walki wręcz są lepsze od dwukrotnego ataku. Różnica między tymi jednostkami jest mała, a na dodatek meduza jest tańsza i nie wymaga 5 kryształów do ulepszenia.

stasek93 napisał:

Kolejna bzdura "roznica smiesznie mala", a to dobre.

Zaczynasz mnie wkurzać... Znasz staty? Najwyraźniej nie...

stasek93 napisał:

Kazdy Cie za takie cos wysmieje

Tylko ten, kto nie zna się na grze.

stasek93 napisał:

gdyz wiadomym jest, ze to wlasnie GRYF jest bez konkurencyjnie i bezapelacyjnie najlepsza jednostka 3 poziomu, czy tego chcesz, czy nie.

Dlaczego? Bo jesteś w niego ślepo zapatrzony? Gryf nie ma jakiejś nadzwyczajnej przewagi nad resztą, zaś cerber jest mu równy i trzeba to w końcu zauważyć... Beholder ma lepszy atak, lepsze skille, co ważne, jest strzelcem, a ma tylko o 3 HP mniej od jednostki przeznaczonej do walki. Może gryf jest minimalnie lepszy, ale jest to różnica śmiesznie mała, prawie żadna. Jeśli chcesz siać bezsensowną propagandę, niepopartą żadnymi faktami, to zastanów się ze sto razy, zanim napiszesz coś podobnego... Już wspomnienie, że gryf jest "bezkonkurencyjny" jest wyjątkowo żałosne, bo cerber w niczym nie ustępuje przydatnością gryfowi, ma bardzo dobre staty i lepsze skille, zaś jeśli chodzi o beholdera, to może i gryf jest minimalnie lepszy, ale jest to różnica w praktyce żadna.

stasek93 napisał:

TOTALNA BZDURA! 20 Kusznikow?! hahahah

Zastanów się sto razy, zanim coś napiszesz... 1 archanioł nigdy nie wskrzesi 300 kuszników.

stasek93 napisał:

ze o innych jednsotkach nie wspomne.

Archanioł wskrzesza raz na bitwę...

stasek93 napisał:

Archaniol jest o WIEEELE lepsza jednostka.

Dlaczego? A, zapomniałem, Ty najbardziej na świecie nienawidzisz ARGUMENTÓW.

DBZ - 2009-02-28 20:13:38

Ehhh :-/ Znowu jakaś kłótnia, no niech będzie nieporozumienie. Psujecie tylko tak te forum! Nie szkoda? :|:/

Chyba każdy wie że wszystkie zamki maja swoich zwolenników i przeciwników, którzy będą bronic swojego zdania do ostatniej kropli krwi i widzę że nie dadzą się przekonać, to nawet z jednej strony dobrze. Jeden zamek jest lepszy w jednym, a drugim w drugim, to od graczy zależy jak to wykorzystają. Widzę że porównujecie tu nawet najmniejsze różnice, fajnie, to znaczy że musicie mieć niemałą wiedzę na ten temat. No ale z tymi szczegółami to tak bez przesady. ;) :D

No to, co do tematu, moja tabela:

Pikinier vs. Troglodyta - Obrona o 1 punkt dla Pikiniera, bo przecież wszystko się liczy... Życie, znowu 5 na 10, czyli kolejny plus dla Pikiniera, co Troglodyty to odporność na oślepienie - dla mnie wcale nie tak dużo. Co prawda to zawsze więcej będzie Troglodyty, na początku gry owszem b. przydatne, ale w późniejszym etapie, to wcale nie takie ważne, jak ma się potężna armie z najwyższych jednostek. Wiec, podsumowując no niech będzie ten remis.

Kusznik vs. Harpia - Atak ten sam, obrona, kusznik spada. Harpie są trochę droższe, ale to naprawdę nie wiele im daje. I dalej zależy co dla Was jest ważniejsze czy podwójny strzał, czy może brak kontrataku i powrót na miejsce. Tutaj bym dała harpie.

Czyli jak na razie 1:0 Loch

Gryf vs. Złe Oko - Atak dla Oka, a obrona dla Gryfa. idąc dalej Gryf - nieograniczony kontratak, a nie okłamujmy się Beholder, też nie jest taki słaby i w walce wręcz też niezawodny. ;) Jak dla mnie to tez remis, możecie się nie zgodzić. :)

1:0 dla Lochu

Krzyżowiec vs. Meduza - Krzyżowiec większy atak, obrona i wytrzymałość. Nie wolno zapomnieć  że Meduza zamienia w kamień na trzy tury, ale szansa to 20%, to według mnie niewiele, a dodatkowo krzyżowiec ma podwójny atak i wielki plus dla krzyżowca, który tutaj wygrywa.

1:1 Remis

Kapłan vs. Minotaur - Obrona dla Minotaura i wytrzymałość, ogólnie jak dla mnie na swój poziom kapłan nie jest aż tak dobrą jednostka, żeby móc równać się z Minotaurem inne jednostki owszem, ale nie tutaj.

2:1 Loch

Czempion vs. Chimera - Chimera, może sparaliżować przeciwnika, ale Czempion ma większa obronę, obrażenia i wytrzymałość o 20 punktów. I tu stawiam na Czempiona.

2:2 Znowu remis

To czas na najlepsze. heh. :)

Archanioł vs. Smok - Atak, obrona oraz zasięg obrażeń na korzyść Archanioła, natomiast wytrzymałość dla Smoka. Dalej, Smok odporność na magie, a Archanioł wskrzeszenie, tu według mnie zdanie indywidualne, ale ja uważam że to wskrzeszenie jest b. pożyteczniejsze. Wiec, z tego starcia cały wychodzi Archanioł, punkt.

2:3 Zamek, czyli według jednostek wygrywa Zamek.

Magyar - 2009-02-28 21:48:50

"Dlaczego? A, zapomniałem, Ty najbardziej na świecie nienawidzisz ARGUMENTÓW." - Moje argumenty już wiele razy podawałem na ten temat i nie chce mi się ich po raz setny powtarzać.

"Archanioł wskrzesza raz na bitwę..." - Wow! Bravo! Odkrył pan Amerykę.

"Zastanów się sto razy, zanim coś napiszesz... 1 archanioł nigdy nie wskrzesi 300 kuszników." - A czy ja napisałem, 1 Archanioł, czy Archanioły?

Zen-Aku - 2009-02-28 23:32:53

stasek93 napisał:

Moje argumenty juz wiele razy podawalem na ten temat i nie chce mi sie ich po raz setny powtarzac.

Gdzie? Jedyne argumenty podawał Mathias i podawała DBZ.  I tylko z nimi można na ten temat w ogóle porozmawiać...

stasek93 napisał:

Wow! Bravo! Odkryl pan Ameryke.

Więc nie wskrzesi już innych jednostek, gdy wskrzesił kuszników... Więc:

ze o innych jednsotkach nie wspomne.

niemożliwe jest podwójne wskrzeszanie.

stasek93 napisał:

A czy ja napisalem, 1 ArchaniOL, czy ArchaniOLY?

Ja pisałem o jednym, więc nie wiem skąd nagle wzięła się jakaś  ogromna liczba archaniołów...

Dreader - 2009-02-28 23:49:34

GRYF jest bez konkurencyjnie i bezapelacyjnie najlepsza jednostka 3 poziomu

Bo nie wiadomo dlaczego?

Archaniol jest o WIEEELE lepsza jednostka.

Bo nie wiadomo dlaczego?

A najciekawsze jest to, że ktoś pisze, a tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia na dany temat i nie ma ani jednego argumentu... To, że gryf nie ma godnych konkurentów na 3 levelu można włożyć między bajki, podobnie to, że archanioł jest "o wiele lepszy" od smoka, bo tak po prostu nie jest.
Dodam jeszcze, że odporność na magię ma znacznie lepsze zastosowania, niż wskrzeszenie.

Mathias: Upomnienie za Offtopic i prowokacje.

Mathias - 2009-03-02 16:54:18

Joker, Koragg, może skończmy z tym pojedynkiem wskrzeszenie vs. odporność na zaklęcia? Bo wiadomym jest, że każdy będzie się trzymał swego.

Ulepszony krasnolud i halabardnik mają identyczną szybkość. Halabardnik jest za wolny, żeby czynnie uczestniczyć w walce, więc po co mu siła? Żeby stał?

Tryglodyci mają tyle samo szybkości, więc o czym my tu rozmawiamy? Ponadto halabardnik lepiej się nadaje do obrony strzelców.

Szybkość większa o 3 pozwala centaurom walczyć, a przyspieszone centki mogą blokować strzelców. Halabrdnicy tego nie zrobią, nawet na przyspieszeniu. Centaury są lepszymi i znacznie bardziej przydatnymi jednostkami.

Chcesz się rzucić 1 lvlem na wojska wroga? Sorry, ale mnie to jakoś nie przekonuje.
Może zajmują 2 hexy, ale mają niższą obronę, więc halabardnik jest w defensywie znacznie lepszy.

Wcale nie mieszam bohaterów, bo obojętnie jakiego wybierzesz, to ten z Lochu będzie miał zawsze więcej troglodytów. Ponadto pojedynczy troglodyta ma staty niższe tylko o 1, ma taką samą szybkość i tylko 4 HP mniej, a jak mówiłem, troglodytów zawsze jest więcej.

Twoim zdaniem to jest tylko? Przecież to duża różnica! Ok, wyższy przyrost to w pewnym stopniu rekompensuje, ale sam zobacz:

1. populacja(halabardnik: 28, Trog: 35)
HALABARDNIK:
Atak: 28 x 6 = 168
Obrona: 28 x 5: 140
HP: 28 x 10 = 280

TROGLODYTA:
Atak: 35 x 5 = 175
Obrona: 35 x 4 = 140
HP: 35 x 6 = 210

Po tym zestawieniu widać, że:
- w ataku po pewnym czasie trogi zaczynają zdobywać przewagę (dzięki liczbności). Jednak na tym etapie jest niemal niedostrzegalna. Ponadto Halabardnik ma minimalnie lepsze obrażenia.
- Obrona jest identyczna
- Halabardnik BIJE NA GŁOWE troglodytę, jeśli chodzi o HP.

To pierwszy tydzień, zobaczcie co się dzieje po miesiącu:
4. populacja(Halabardnik: 112, Trog: 140)
HALABARDNIK
Atak: 112 x 6 = 672
Obrona: 112 x 5 = 560
HP: 112 x 10 = 1120

Troglodyta:
Atak: 140 x 5 = 700
Obrona: 140 x 4 = 560
HP: 140 x 6 = 840

Tutaj już wszelkie różnice widać bardzo wyraźnie. Wioski:
- Trog w ataku zdobył już pewną przewagę (28 punktów), minimalna przewaga w obrażeniach już nie ma wiele do powiedzenia. Ale fakt faktem, że różnica jest nadal niezbyt duża i nigdy nie będzie na tyle groźna, aby przesądzić sprawę. Jednak jest i trzeba to zauważyć.
- Obrona jest identyczna. A więc wniosek: wyższa populacja wyrównała różnicę.
- W HP nareszcie widać miażdżącą przewagę Halabardnika. To nie byle co! To różnica 280 punktów! I to moim zdaniem sprawę kończy.

A więc ogólnie tutaj widać, że mimo niewielkiej przewagi w ataku trog przegrywa z powodu dużo niższej liczby HP.

(...) Nie tak łatwo gryf może tu zwyciężyć, może jest minimalnie lepszy, ale jest to różnica śmiesznie mała.

Ale fakt faktem, że jest lepszy, choćby minimalnie.

Meduza to strzelec, a życia ma tylko o 5 mniej. Krzyżowiec jest lepszy, ale bez żadnej rewelacji.

Jak dla mnie przewaga krzyżowca jest bardzo duża. Prowadzi w każdej statystyce, a bycie strzelcem meduzie nie pomoże.

Część pominę, bo nie mam wiele czasu. Odpowiem tylko na to, co mnie najbardziej dziwi. Co do archanioła: jak już mówiłem wcześniej, nie ma już sensu mówić o pojedynku umiejętności, i tak każdy będzie się trzymał tego, co powziął na początku. Wszystkie argumenty za każdą z jednostek były już nieraz powtarzane, a powtarzanie ich po raz setny niewiele da. Sami dobrze wiecie, że obydwie te zdolności są pożądane i cenione, bez względu na to, kogo poprzemy, obydwie są silne.

Co jest de facto bezużyteczne, bo Zamek jak mało kto idzie w dowodzenie u bohaterów, a artefakty od morale są bardzo łatwe do uzyskania. 20 mocy, nawet tylko w garnizonie, oznacza rzucanie zabójczych czarów ofensywnych i klątw/błogosławieństw, które działają przynajmniej 20 tur, co jest liczbą ogromną.

Bezużyteczne? Pominę już to, że nigdy nie mamy samych bohów z jednego miasta, ale nie mogę słyszeć, że to jest bezużyteczne. Tak, w dowodzenie, tylko że wyłącznie u wojowników(tak, tak, nie mów mi, że woje są lepsi, bo to wiem), a Loynisowi to bardzo się przyda. Wiem, że grając Zamkiem mozna bezstresowo zdobyć maksymalną możliwą liczbę morale (+3 dowodzenia +Graal +Archy +ew. Bractwo Miecza, jeśli się bronimy, co sprawia, że nigdy nie będziemy mieli morale niższego niż +3). Oczywiście, w innych miastach, w których nie walimy tak mocno w morale, przydałoby się to bardziej, ale i tak jest to więcej warte niż punkty w garnizonie. Sam mówiłeś, że oblężenia zdarzają się rzadko, więc te +20 mocy wykorzystasz 1-3 razy w trakcie gry(multiplayer, bo z botami to oczywiście nieco częściej). Natomiast morale działa cały czas, bez względu na to, czy siedzimy w mieście, czy walczymy na polu.

Zen-Aku - 2009-03-02 20:00:51

Mathias napisał:

Chcesz się rzucić 1 lvlem na wojska wroga?

A dlaczego nie, skoro ten 1. lvl może zablokować strzelców, pokonać większość jednostek poziomów 1-2, a na dodatek ma świetną szybkość? Centaur jest znacznie lepszą jednostką od halabardnika, a już na pewno - znacznie przydatniejszą.

Mathias napisał:

1. populacja(halabardnik: 28, Trog: 35)
HALABARDNIK:
Atak: 28 x 6 = 168
Obrona: 28 x 5: 140
HP: 28 x 10 = 280

TROGLODYTA:
Atak: 35 x 5 = 175
Obrona: 35 x 4 = 140
HP: 35 x 6 = 210

Dmg:

Halabradnik - 28 * 2, 28 *3 = 56 - 84
Trog - 35 * 1, 35 * 3 = 35 - 105

Trog w konsekwencji zada lepsze dmg, bo ma jeszcze przewagę w ataku. Zdecydowanie wolę mieć jednostkę silniej atakującą na 1. lvl, niż więcej wytrzymującą.

Mathias napisał:

Ale fakt faktem, że jest lepszy, choćby minimalnie.

W sumie dla mnie jest remis, różnica jest naprawdę niewielka.

Mathias napisał:

Jak dla mnie przewaga krzyżowca jest bardzo duża. Prowadzi w każdej statystyce, a bycie strzelcem meduzie nie pomoże.

Nie w każdej, w szybkości jest remis, a krzyżowiec kosztuje 70 (!) złota więcej za jednostkę, co naprawdę robi różnicę w cenie, już nie wspomnę, że samo ulepszenie mieczników kosztuje 5 kryształów. Różnica w statach o 2 jest bardzo mała, 5 HP tak samo, bo meduza jest strzelcem, a strzelcy mają mniej HP, niż jednostki do zwarcia, meduza nie jest tak narażona na straty, jak krzyżowiec. Poza tym to meduza ma lepsze skille. Krzyżowiec jest lepszy, ale jest to różnica mała.

Mathias napisał:

Sam mówiłeś, że oblężenia zdarzają się rzadko, więc te +20 mocy wykorzystasz 1-3 razy w trakcie gry

Może i tak, ale wystarczy mieć bohatera z dobrą wiedzą w garnizonie i zdobycie tak bronionego miasta jest ekstremalnie trudne. Kolos nie daje żadnego bonusu do obrony miasta, zaś +2 morale można naprawdę bez trudu uzyskać, + 20 mocy już nie, choćby ta moc była tylko w garnizonie.

Mathias - 2009-03-02 20:20:20

A dlaczego nie, skoro ten 1. lvl może zablokować strzelców, pokonać większość jednostek poziomów 1-2, a na dodatek ma świetną szybkość? Centaur jest znacznie lepszą jednostką od halabardnika, a już na pewno - znacznie przydatniejszą.

Sam mówiłeś mi w przypadku gryfa, że nie napadnę na całą armię, bo mnie zmiażdzą. A tutaj tym bardziej. Centaur bez przyspieszenia przecież nie dotrze do końca mapy.

Trog w konsekwencji zada lepsze dmg, bo ma jeszcze przewagę w ataku. Zdecydowanie wolę mieć jednostkę silniej atakującą na 1. lvl, niż więcej wytrzymującą.

Skoro tak mówisz... Dla mnie to oczywiste, że 1lvl = obrona. A poza tym większe HP(jak już upierasz się na atak) daje w efekcie efektywniejszą walkę, bo nie padniemy z byle czego.

Nie w każdej, w szybkości jest remis, a krzyżowiec kosztuje 70 (!) złota więcej za jednostkę, co naprawdę robi różnicę w cenie, już nie wspomnę, że samo ulepszenie mieczników kosztuje 5 kryształów. Różnica w statach o 2 jest bardzo mała, 5 HP tak samo, bo meduza jest strzelcem, a strzelcy mają mniej HP, niż jednostki do zwarcia, meduza nie jest tak narażona na straty, jak krzyżowiec. Poza tym to meduza ma lepsze skille. Krzyżowiec jest lepszy, ale jest to różnica mała.

70$? Dla mnie to nie robi różnicy. Sami przecież mówiliście przy centaurze(jak mówiłem, że jest droższy, oczywiście to przykład), że za jakość trzeba płacić(czy jakoś tak). 70$ to nie jest aż tak wielka różnica, a w zaawansowanej fazie rozgrywki staje się to dla nas drobnostka. 5 kryształów idzie łatwo zdobyć, bo ulepsza się w 2. tygodniu najwcześniej, a wtedy już kopalnię raczej powinniśmy mieć. Różnica w statach o 2 jest mała? I to w dwóch na raz? Ehh... ręce mnie troszkę już bolą, ale na jutro obiecuję Ci zrobić zestawienie, takie jak u trogów. Zobaczymy, czy te 2 punkty to taka błahostka.

Może i tak, ale wystarczy mieć bohatera z dobrą wiedzą w garnizonie i zdobycie tak bronionego miasta jest ekstremalnie trudne. Kolos nie daje żadnego bonusu do obrony miasta, zaś +2 morale można naprawdę bez trudu uzyskać, + 20 mocy już nie, choćby ta moc była tylko w garnizonie.

Ok, trudne, ale zauważ, że to tylko w twojej stolicy. Resztę miast mogę ci sfarmić. No dobra, +2 morale da się zdobyć, tylko że graal daje te morale dla WSZYSTKICH herosów. A więc moje 8 herosów dostaje w efekcie łącznie 16 pktów morale ;]. To oczywiście nawiasem. Jednak fakt faktem, że morale możemy ,,przenosić" wraz z bohaterem i współdziała zarówno w mieście, jak i na otwartym polu. A więc Kolos jednak daje coś do obrony ;].

Zen-Aku - 2009-03-02 20:51:35

Mathias napisał:

70$? Dla mnie to nie robi różnicy.

8 * 400 = 3200
8 * 330 = 2640

To 560 złota mniej za niewiele gorszą jednostkę. Opłaca się? Nawet bardzo, zwłaszcza, że na ulepszenie nie marnuję żadnych kryształów.

Mathias napisał:

Różnica w statach o 2 jest mała?

8 * 10 = 80
8 * 12 = 96

To jest jakaś duża różnica? Oczywiście krzyżowiec jest lepszy w statach, ale ta róznica jest w praktyce bardzo mała, poza tym przypominam, że meduza ma lepsze skille, co jeszcze bardziej zmniejsza tę różnicę. Zaś 35 HP u jednostki walczącej wręcz to nie jest zbyt wiele, zwłaszcza, że strzelec ma tylko o 5 HP mniej, a jest przecież znacznie mniej narażony na jakiekolwiek straty.

Mathias napisał:

No dobra, +2 morale da się zdobyć, tylko że graal daje te morale dla WSZYSTKICH herosów.

Ale po co, skoro walczysz bohaterem głównym, w którego wszystko pakujesz? ;) Reszta to bezwartościowi zwiadowcy, których jedynymi zadaniami są odkrywanie mapy i zbieranie wszystkich badziewi, które leżą na ziemi, albo zdobywanie niebronionych kopalni.

Mathias napisał:

Skoro tak mówisz... Dla mnie to oczywiste, że 1lvl = obrona.

Wiesz, że halabrdnik to nieco szybszy zombie, który różni się jedynie od zombiaka tym, że jak na 1. lvl ma dobre staty? ;) Wolę lepszy atak, niż stanie i bronienie :) Fakt, kusznicy są bardzo słabi w walce wręcz, podobnie jak kapłani, ale troglodyta nie musi stać z tyłu, bo zarówno beholdery, jak i meduzy są w stanie załatwić większość agresorów ;) A w późniejszym etapie gry biada temu, kto z własnej woli nadzieje się na topór minotaura i oberwie z jego ogromnego dmg ;)

Mathias - 2009-03-03 13:17:13

To 560 złota mniej za niewiele gorszą jednostkę. Opłaca się? Nawet bardzo, zwłaszcza, że na ulepszenie nie marnuję żadnych kryształów.

Dla mnie ta niewielka dopłata to nic, bo dostaję dużo lepszą jednostkę.

To jest jakaś duża różnica? Oczywiście krzyżowiec jest lepszy w statach, ale ta róznica jest w praktyce bardzo mała, poza tym przypominam, że meduza ma lepsze skille, co jeszcze bardziej zmniejsza tę różnicę. Zaś 35 HP u jednostki walczącej wręcz to nie jest zbyt wiele, zwłaszcza, że strzelec ma tylko o 5 HP mniej, a jest przecież znacznie mniej narażony na jakiekolwiek straty.

Bardzo mała? Mniej narażony na straty? Lepsze skille(tu mi się nie chce mówić, nie lubię się powtarzać)? Ta różnica jest ogromna, tylko trzeba czasu, żeby to zauważyć. W 4. tygodniu wygląda to już tak(4x8=32):

Krzyżowiec
A: 32 x 12 = 384
O: 32 x 12 = 384
HP: 32 x 35 = 1120
Meduza
A: 32 x 10 = 320
O: 32 x 10 = 320
HP: 32 x 30 = 960

To wg ciebie mała różnica? Bo dla mnie to sporo.
Mniej narażona na straty? A kto mówił, że rzucę się krzyżowcem prosto na nią? Będę czekał tak długo, aż Twoja obrona się rozluźni. Oczywistym jest, że pierwsze, co trzeba zrobić, to wyeliminować harpie, a następnie minotaury (na razie nie mówię o 7lvl). Resztę, czyli trogi (którymi podobno mnie chcesz zaatakować), załatwię bez problemu, a w międzyczasie moim gryfem rozwalę oczy, a krzyżowcami meduzy. Meduza ma niewielką przewagę, a nawet jakbym cię w ogóle nie atakował, to skończą jej się strzały ;].

Wiesz, że halabrdnik to nieco szybszy zombie, który różni się jedynie od zombiaka tym, że jak na 1. lvl ma dobre staty?  Wolę lepszy atak, niż stanie i bronienie  Fakt, kusznicy są bardzo słabi w walce wręcz, podobnie jak kapłani, ale troglodyta nie musi stać z tyłu, bo zarówno beholdery, jak i meduzy są w stanie załatwić większość agresorów  A w późniejszym etapie gry biada temu, kto z własnej woli nadzieje się na topór minotaura i oberwie z jego ogromnego dmg

Trog ma tyle samo speeda! Kapłani sobie właśnie poradzą, bo mają brak ograniczeń, ale kusze trzeba chronić i wykorzystać do zbijania wroga. Zanim twój trog dotrze, moje kusze do zaatakują wiele razy, bo im bliżej - tym lepsze dmg. A beholdery - siedzą daleko i nic nie poradzą, bo mają złamaną strzałę. A tymczasem ja przejdę do defensywy i spokojnie poczekam, aż twoje trogi wpadną w moje ręce ;].

Zen-Aku - 2009-03-03 19:43:47

Mathias napisał:

Lepsze skille(tu mi się nie chce mówić, nie lubię się powtarzać)?

Zamienianie w kamień, 100% walki wręcz i strzelanie są dużo lepsze od podwójnego ataku. DUŻO lepsze.

Mathias napisał:

Mniej narażony na straty?

Oczywiście, że meduza jest mniej narażona na straty. Krzyżowiec musi atakować w walce wręcz, więc niemal za każdym razem oberwie z kontry wroga, meduza tymczasem strzela.

Mathias napisał:

Będę czekał tak długo, aż Twoja obrona się rozluźni.

W takim razie popełnisz samobójstwo. Nie masz najmniejszych szans w pojedynku na odległość, beholdery z łatwością miażdżą kuszników, a meduza jest liczniejsza od kapłana i jest w stanie go zdjąć.

Mathias napisał:

Oczywistym jest, że pierwsze, co trzeba zrobić, to wyeliminować harpie

Musisz najpierw do nich podejść ;) Harpie mają duży rozrzut dmg, ale na błogosławieństwie są w stanie zadać bardzo duże dmg, zwlaszcza, że w walkach z neutralami praktycznie nie odnoszą strat, co jest zasługą powstrzymywania kontry i powrotu na miejsce.

Mathias napisał:

a następnie minotaury

A jak zamierzasz to zrobić? Krzyżowcami? Gryfami? Nie - żadna z tych jednostek nie ma najmniejszych szans. Czempionami? Skoro nie mówimy o 7. poziomie, to chimery ruszają się szybciej od czempionów i mają szansę na sparaliżowanie którejś jednostki, tudzież jest wspaniała komenda "czekaj", której można użyć w celu dania chimerom podwójnego ruchu. Wiesz jak się to może odbić na takich krzyżowcach, kapłanach itp? ;) Chimera zaatakuje, ale kontra takiego wroga będzie słaba, zaś następnie spokojnie może wrócić pod swoją armię ;) No, oczywiście krzyżowcy albo kapłani będą zmasakrowani i być może sparaliżowani :P

Mathias napisał:

Resztę, czyli trogi (którymi podobno mnie chcesz zaatakować), załatwię bez problemu

Jak? Wystrzelasz? Twoja wola, ale masz na głowie dużo groźniejsze harpie ;) Poza tym trogi nie muszą atakować całej armii, żeby swój silny atak wykorzystać - wystarczy, że ruszysz się tym gryfem za blisko, lub spróbujesz zaatakować beholderów, to trogi mogą spokojnie zaatakować i nie narazić się na bycie zaatakowanymi.

Mathias napisał:

a w międzyczasie moim gryfem rozwalę oczy, a krzyżowcami meduzy

Pierwsze zdanie jest bardzo przesadzone, bo pamiętaj, że gryfy nie mają przewagi nad beholderami w walce wręcz, jedynie co, to są bardziej żywotne... o 3 HP... Krzyżowcami meduzy? ;) Taa, o ile minosy nie załatwią tych krzyżowców najpierw, bo wystarczy, że dojdzie do takiego spotkania - i krzyżowiec nie ma szans na wyjście bez szwanku ;)

Mathias napisał:

ja przejdę do defensywy

Popełnisz samobójstwo? :P

Magyar - 2009-03-03 21:49:10

Koragg napisał:
"Krzyżowcami meduzy?  Taa, o ile minosy nie załatwią tych krzyżowców najpierw, bo wystarczy, że dojdzie do takiego spotkania - i krzyżowiec nie ma szans na wyjście bez szwanku"
- Jeżeli mamy w to mieszać i Minosy, to wmieszajmy także i Czempionów + ostrzał Kapłanów, czemu nie? Jak wszystko, to wszystko...

Zen-Aku - 2009-03-03 22:07:05

stasek93 napisał:

ostrzal Kaplanow

To ma być żart? Meduzy są liczniejsze i mogą zdjąć kapłanów w walce na odległość...

stasek93 napisał:

Jak wszystko, to wszystko....

Wyobraź sobie, że porównania leveli zazwyczaj i tak nic nie dają, bo liczy się armia.

Magyar - 2009-03-04 16:51:51

Koragg napisał:

Wyobraź sobie, że porównania leveli zazwyczaj i tak nic nie dają, bo liczy się armia.

Skoro tak, to po co fandzolisz, że jak Gryf zaatakuje oczy, to oberwie od Minotaurów... od kiedy to Gryf i Minotaur są na tym samym poziomie?

Dreader - 2009-03-04 18:23:51

Ten jak zwykle "błysnął"... Tylko nooby mówią, że jednostka zawsze musi atakować swój poziom... Tylko idiota będzie stał minotaurem, gdy "bezsprzecznie najlepszy" gryf będzie atakował "dużo gorszego" beholdera... Wiem, że niektórzy mają nieco inne zasady HoMM, tak, że zawsze pikinier zaatakuje troglodytę, minotaur musi się rzucać na kapłana, a harpia musi atakować kusznika... To są takie bzdury, że mi się normalnie niedobrze robi... Skoro mam minotaura broniącego beholderów, to dlaczego, do jasnej cholery, nie mogę nim zaatakować gryfów? Wyjaśnisz mi swoją chorą "logikę"?

Mathias: Obrażanie innych. UPOMNIENIE, choć powinien być minus. Ale niech stracę.

Mathias - 2009-03-04 18:27:27

Ale wy nie rozumiecie, że branie pod uwagę strategii gracza nie ma sensu? Po prostu rozmawiamy, która jednostka jest lepsza, a porównania z odpowiednikiem na tym samym poziomie to najlepszy sposób.

Dreader - 2009-03-04 18:34:27

Jakiej znowu strategii gracza? Dung ma lepsze możliwości strzeleckie i to Zamek musi podejść, a gdy ktoś mi gryfem podleci do beholderów, to niby dlaczego one mają się bronić same? Jednostki, które są w pobliżu, reagują, więc stwierdzenie, że minotaur nie ma nic do gryfa jest wyjątkowo naiwne i głupie, do tego nieprawdziwe...

Już pominąłem fakt, że niektórzy nie rozumieją, co się do nich pisze i na takie coś:

Koragg napisał:

Wyobraź sobie, że porównania leveli zazwyczaj i tak nic nie dają, bo liczy się armia.

odpowiadają czymś zupełnie sprzecznym, w stylu:

stasek93 napisał:

od kiedy to Gryf i Minotaur sa na tym samym poziomie?

N/C...

Mathias - 2009-03-04 18:38:31

Ale JA nie twierdzę, że Minotaur nie może pójść i napaść na niższe poziomy. Ale w ten sposób do niczego nie dojdziemy - równie dobrze możesz czarnym smokiem wjechać w moje jednostki strzeleckie, a ja ci archem. Nie przeczę, że Dung ma lepszych strzelaków, jednak jeśli chodzi o ich pozycję na poziomie, to Oko jest dość wysoko, ale meduza to przeciętna jednostka.

Drago - 2009-03-04 18:41:48

A gdyby tak pomyśleć na logikę? Stasek nie zareaguje krzyżowcem, pikinierem itp., gdy chimera mu walnie w kapłanów, bo zabraniają mu tego poziomy, lol... Po co w bastionie enty i krasnoludki, skoro nie zareagują na atak na elfy? Po co w twierdzy ogry, skoro nie mogą bronić cyklopów? Po co w cytadeli gnolle i bazyle, skoro nie chronią jaszczurek? Po cholerę forteca ma golemy, skoro nie będą one bronić gremlinów i magów? Jak mówił Joker, taka logika jest najzwyczajniej w świecie chora... Jeśli minos jest na tyłach, to:

Joker napisał:

Tylko idiota będzie stał minotaurem, gdy "bezsprzecznie najlepszy" gryf będzie atakował "dużo gorszego" beholdera.

Magyar - 2009-03-04 18:44:28

Joker napisał:

Ten jak zwykle "błysnął"... Tylko nooby mówią, że jednostka zawsze musi atakować swój poziom... Tylko idiota będzie stał minotaurem, gdy "bezsprzecznie najlepszy" gryf będzie atakował "dużo gorszego" beholdera... Wiem, że niektórzy mają nieco inne zasady HoMM, tak, że zawsze pikinier zaatakuje troglodytę, minotaur musi się rzucać na kapłana, a harpia musi atakować kusznika... To są takie bzdury, że mi się normalnie niedobrze robi... Skoro mam minotaura broniącego beholderów, to dlaczego, do jasnej cholery, nie mogę nim zaatakować gryfów? Wyjaśnisz mi swoją chorą "logikę"?

Co ty [opowiadasz]?! Na forach zawsze się porównuje lvl na lvl, ale może jeszcze tego nie zauważyłeś...

Mathias - 2009-03-04 18:45:46

Drago, nie rozumiesz, że to tylko porównanie?!

Magyar - 2009-03-04 18:47:59

Mathias napisał:

Drago, nie rozumiesz, że to tylko porównanie?!

Nie, on nie rozumie najwyraźniej i robi wszystko, żeby rozkręcić kolejna wojnę na forum. Drago, bądź pewny, że jeżeli tym razem znowu rozbuchasz jakąś wojnę, to to będzie twoja ostatnia wojna...

Mathias - 2009-03-04 18:52:46

O tym to akurat ja zadecyduję ;). Ale masz rację: nie chcemy wojen, może zaczniemy wreszcie jakoś normalnie dyskutować? Popatrzcie na mnie i Koragga: długo się spieraliśmy, ale ani razu nie padły oskarżenia/bluzgi/prowokacje. TO się nazywa dyskusja. Z tym, co wy robicie, można najwyżej pójść do sejmu.

Dreader - 2009-03-04 19:26:09

stasek93 napisał:

Co ty pieprzysz?!

Jedyną osobą, która pieprzy w tym temacie jesteś, jak na razie, tylko Ty...

stasek93 napisał:

Na forach zawsze sie porownuje lvl. na lvl.

To, że stasek93 porównuje sobie lvl na lvl (co jest wyjątkowo naiwne i bezsensowne), nie znaczy, że wg wszystkich innych minotaur nie ma prawa zaatakować gryfa, bo to nie ten poziom... Tylko idiota stoi minotaurem, bo nie chce zaatakować innego poziomu jednostek.

stasek93 napisał:

Drago badz pewny, ze jezeli tym razem znowu rozbuchasz jakas wojne to to bedzie twoja ostatnia wojna...

Jak śmiesz mu grozić?! Wyraził tylko swoją opinię i to TY w tej chwili na niego ruszyłeś, zupełnie bez powodu.

Drago - 2009-03-04 19:35:46

stasek93 napisał:

Drago badz pewny, ze jezeli tym razem znowu rozbuchasz jakas wojne to to bedzie twoja ostatnia wojna...

Doprawdy, omal z krzesła nie spadłem :D. Ty mi możesz wiesz co zrobić...

Mathias napisał:

Drago, nie rozumiesz, że to tylko porównanie?!

Porównanie, gdzie beholder musi sam się bronić przed szybką jednostką latającą (lol, porównanie speedera do strzelaka...) i minotaur nie może zareagować, "bo to nie ten poziom" jest doprawdy zdumiewająco stronnicze... A wiesz co? Może porównamy sobie minotaura do kapłana, gdzie ten pierwszy może się wbić w armię Zamku i nic go nie ruszy,"bo to nie ten poziom"?

stasek93 napisał:

Na forach zawsze sie porownuje lvl. na lvl.

A to dobre :D. Porównujemy archanioła do hydry! Ups... Po co hydrze atak naokoło? Wywalamy, bo archanioł jest jeden. Po co archaniołowi wskrzeszanie? Wywalamy, bo tylko może uderzyć hydrę. Po co archaniołowi +1 morali? Wywalamy, bo atakuje tylko hydrę. LoL!

Mathias - 2009-03-11 20:37:20

I zrobiłem słusznie, bo temat był żałosny... Po 1. prowokacyjny, po 2. bezsensowny. Widać nawet po tylu latach na CH nie potrafisz rozróżnić głupoty od dyskusji (na CH postąpiono by tak samo).

Dla fanów złego oka: gryf ma wyższy przyrost, o czy raczyliście zapomnieć.

Dreader - 2009-03-11 22:28:14

Gryf ma wyższy przyrost tylko z tą dobudówką. Beholder ma podobne staty i lepsze skille, to są fakty i nie pomoże stasek93, który bredzi, że gryf jest najlepszy, choć on sam nawet nie zna statów żadnej jednostki.

Rozbójnik - 2009-03-12 15:12:13

Mathias napisał:

Widać nawet po tylu latach na CH nie potrafisz rozróżnić głupoty od dyskusji (na CH postąpiono by tak samo).

Chciałbym tylko wtrącić, że Joker z tego forum to absolutnie nie jest były Salamander/obecny Joker z CH3. Nie obchodzi mnie kto się pod niego podszywa ani dlaczego, ale nie myl 2 różnych osób ;]

Gryf i oczko to podobne jednostki, bo obie nie kalkulują się, by je wykupić na początku, a jedynie w dalszym etapie/na FB. Jako, że na FB gryfy mają większą wartość, to uważam je za lepsze :P

Mathias - 2009-03-12 17:14:52

Heh, domyśliłem się tego już dawno ;]. Ale chciałem zobaczyć, jak zareaguje.

Gryf ma nieco lepsze staty i dużo lepsze skille. A w dodatku +3 więcej populacji.

Magyar - 2009-03-12 17:44:04

Ok, może by tak teraz porównywać całe miasta (Loch vs. Zamek), a nie tylko Gryf vs oko, bo i tak wiadomym jest, ze to Gryf jest lepsza jednostka ;P.

Koragg edit: Pisałem już coś o argumentach... Jak mam więc traktować ten post? Jako próbę wywołania kłótni, czy bezmyślność? Tak, czy owak otrzymujesz w pełni zasłużone upomnienie ustne nr (3) = upomnienie nr [5] = minus. Każdy post bez ani jednego argumentu tak się skończy. Koniec litości dla prowokacyjnych postów!

Drago - 2009-03-12 19:53:38

Mathias napisał:

dużo lepsze skille

Z jakiej paki? Przecież strzelanie jest bardziej przydatne od lotu, a skuteczność w walce wręcz dużo ważniejsza dla strzelca, niż nieskończona kontra. Zresztą, jak mam magię ognia i oślepienie, to gryf mi i tak nie odda, zaś dobrej walki wręcz u oka nie da się w żaden sposób zniwelować.

Mathias napisał:

Gryf ma nieco lepsze staty

Nie. Atak jest lepszy u beholdera, obrona wprawdzie minimalnie gorsza, jak na strzelca przystalo. Ma tylko 3 HP mniej, a jest dużo mniej narażony na straty, poza tym dmg jest niemal identyczne.

Mathias napisał:

A w dodatku +3 więcej populacji.

Nie na czysto. Na czysto populacja jest identyczna.

stask93 napisał:

a nie tylko Gryf vs. oko, bo i tak wiadomym jest, ze to Gryf jest lepsza jednostka

Ty to już najlepiej nic nie pisz...

Mathias - 2009-03-12 20:24:27

Latanie + stały kontratak czynią z gryfa jednostkę przydatniejszą. Może on w szybkim czasie przelecieć całą mapę, a następnie walczyć i dzięki kontratakowi zyskać dodatkowy ruch (bo tak to mniej więcej wygląda). Strzelanie jak strzelanie, a brak ograniczeń to przecież podstawa, bez której jedn. strzelające są uznawane za słabe(chociażby gremlin, kusznik). Nie uważam, żeby to było coś specjalnego.
Napisałem ,,nieco", a 3HP to w gruncie rzeczy bardzo dużo. Atak pokrywa się z obrona, więc tu nie ma co mówić (chodzi mi o to, że gryf ma trochę niższy atak, zaś obserwator nieco mniejszą obronę).

KAZDA jednostka bez podstawki na tym poziomie ma tyle przyrostu. A przecież kupienie Bastionu Gryfów to sprawa oczywista i nie wyobrażam sobie, żeby nie brać tego pod uwagę.

Magyar - 2009-03-12 22:47:53

Do Koragga, apropo editu mojego posta: <cenzura>! Do mnie sie <cenzura>, a do jokera już nie? - spójrz o kilka postów wyżej!

Do Drago, z powodu tego: "Ty to już najlepiej nic nie pisz..." - to ty nic nie pisz, będę chciał, to będę pisał, a ciebie to <cenzura> obchodzi.

Koragg edit: Po pierwsze - minus za wulgaryzmy. Po drugie, to Joker napisał, że beholder i gryf mają podobne staty i skille, to już jest argument. Ty nie napisałeś zupełnie nic. Poza tym Drago zareagował odpowiednio - jeśli dojdzie do kłótni, to z Twojej winy, bo to Ty napisaleś prowokacyjnego posta i to Ty teraz prowokowaleś Drago.

Drago - 2009-03-13 15:35:36

Spoko, Koragg, nie dam się mu sprowokować w tak prymitywny sposób. Stasek na dodatek wyłączył sobie punktację, za to też pewnie oberwie, ale to nie moja sprawa.

Mathias napisał:

Strzelanie jak strzelanie, a brak ograniczeń to przecież podstawa, bez której jedn. strzelające są uznawane za słabe(chociażby gremlin, kusznik). Nie uważam, żeby to było coś specjalnego.

Ale to jest coś specjalnego. Zdecydowana większość strzelców nie radzi sobie w walce wręcz, tymczasem zarówno oko, jak i meduza nie mają z tym problemów.

Mathias napisał:

a 3HP to w gruncie rzeczy bardzo dużo

Nie mówisz poważnie... To praktycznie żadna róznica. Bardzo dużo na tym poziomie to np. 10-15 HP, a 3? To nie ma żadnego znaczenia, bo oko jest bardziej bezpieczne (w końcu strzelcy są często chronieni), a gryf regularnie obrywa od każdej napotkanej jednostki. Tak naprawdę, to oko może przetrwać więcej walk, zaś szybkość gryfa schodzi na dalszy plan, bo samym gryfem na pewno nie odważysz się zaatakować.

Mathias - 2009-03-13 17:00:50

Brak ograniczeń ma również Kapłan, a pamiętasz, jak pseudo Joker mówił, że to słaby skill? Wiem, że oszuści są mało wiarygodni, ale sam musisz przyznać, że jedn. strzelająca bez tej umiejętności to żadna jednostka. A więc nie umniejszam potęgi Oka, bo jest to jedna z najlepszych jednostek poz. 3, jednak w porównaniu z lataniem i stałych kontratakiem brak ograniczeń i strzelanie nie mogą wygrać(może nie tyle nie mogą, co są lekko/bardziej, w zależności od strony starcia, gorsze).

Słuchaj, nie mów mi o ochronie, bo ja też mogę ochronić kuszników i kapłanów i nic mi nie zrobisz. Pomyśl jednak: w pojedynku 1 vs. 1 to faktycznie żadna różnica, ale 100 vs. to już jest coś.

Drago - 2009-03-13 17:56:43

Mathias napisał:

Brak ograniczeń ma również Kapłan, a pamiętasz, jak pseudo Joker mówił, że to słaby skill?

Skill nie jest słaby, to kapłan jest takowy ;]. Nawet najlepsze skille nie pomogą, gdy jednostka jest badziewna, mniej więcej dwukrotnie gorsza od minotaura.

Mathias napisał:

jedn. strzelająca bez tej umiejętności to żadna jednostka

Czy ja wiem? Weźmy takie lisze - nikt się na nie nie uskarża, a nie mają braku ograniczeń. Spójrz na jaszczury, wielu uważa je za świetne jednostki, a też mają karę w walce wręcz. Elfy są niezłe, a też mają karę ;].

Mathias napisał:

w porównaniu z lataniem i stałych kontratakiem brak ograniczeń i strzelanie nie mogą wygrać

Tyle tylko, że możliwość zadawania obrażeń z dystansu jest dużo cenniejsza od latania ;]. Brak ograniczeń z kolei sprawdza się znakomicie, beholdera nie zabije żadna śmieszna jednostka, typu zjawa, bo się sam obroni. Dla elfów nawet zjawa może być zagrożeniem. Brak kar w walce wręcz jest kluczową umiejętnością dla strzelców, a przypominem, że oko jest strzelcem.

Mathias napisał:

Słuchaj, nie mów mi o ochronie, bo ja też mogę ochronić kuszników i kapłanów i nic mi nie zrobisz.

Źle mnie zrozumiałeś. Oko będzie chronione, bo jest strzelcem, a właśnie z tego powodu żyje dłużej od gryfa, bo różnica wynosi tylko 3 HP i gryf walczy aktywnie, co naraża go na kontry. Oko stoi na tyłach i często nie ma takich zmartwień, a przecież samym gryfem się nie rzucisz na pewną śmierć.

Mathias napisał:

Pomyśl jednak: w pojedynku 1 vs. 1 to faktycznie żadna różnica, ale 100 vs. to już jest coś.

Jeszcze raz Ci powtarzam, że beholder jest strzelcem i w takim przypadku różnica ta nie ma żadnego znaczenia. Przykładowo, gdy beholder i gryf oberwą 50 dmg, to ile ich zginie? Po 2 ;].

Mathias - 2009-03-14 11:40:52

Mocne argumenty... Bardzo mocne... Nieźle, Drago ;]

Wiem, że kapłan nie jest jakąś wybitną jednostką, ale lepszą na pewno od enta i zywiołaka (strzelanie swoje robi). Minotaur oczywiście bije ją na głowę, lecz nie jest aż tak źle.

Cóż... Licze to specyficzne jedn. strzel.: mają dużo HP i obrony. To jednostka, której rzeczywiście niewiele potrzeba. Ale elf... dla mnie to taki kusznik, tylko że poziom wyżej. Ginie od byle czego, jest po prostu cienki. Jaszczur, gdyby nie wysoki deff bohaterów Cytki, również niewiele by się różnił od kuszy. Prawda jest taka, że takie jednostki jak elfy, kusznicy, gremliny, urukowie nie są zbyt dobre, bo mają  ograniczenia. A oko - jest po prostu bardzo dobrym strzelcem.

Wiesz, to, który skill jest lepszy, zależy od wielu czynników. Faktycznie, w bitwie przeciwko piechocie latanie nie jest zbyt potrzebne, natomiast strzelanie bardzo się przydaje. Jednak przy takim oblężeniu(my atakujemy): oko ma złamaną strzałę, przez co traci mnóstwo swych właściwości. W dodatku kto padnie ofiarą wieżyczek (jeśli oczywiście gracz broniący nie ma możliwości sterowania nimi)? Oko, ew. meduza. No dobra, idziemy dalej: gryf bez problemu przelatuje przez mur i zaczyna rzeź. A oko - strzela, tracąc 50% skuteczności.

Zapomniałeś o istotnym fakcie - ,,złamanej strzale". Jeżeli ustawisz oko na tyłach, jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że będziesz strzelał z 50% skuteczności. Ok, nie ma to wiele wspólnego z HP. Ale to ważny fakt: skuteczność obserwatora zależy od jego położenia, a gryf wali wszędzie tak samo. Nie jest strzelookiem, jednak jego umiejętności czynią z niego niebezpiecznego dla jednostek poziomów wyższych (w końcy stały kontratak pozwala na dodatkowe ruchy, tak jakby).

Drago - 2009-03-14 13:56:19

Mathias napisał:

Jaszczur, gdyby nie wysoki deff bohaterów Cytki, również niewiele by się różnił od kuszy.

Ale nie zapominaj, że to jaszczur ma wysokie HP i dobrą obronę i może być prowadzony przez dowolnego bohatera, a i tak pozostanie jednostką solidną ;]. Podobnie jest jeszcze z magogiem - też jest bardzo użyteczny, choć walczy kiepsko wręcz.

Mathias napisał:

W dodatku kto padnie ofiarą wieżyczek (jeśli oczywiście gracz broniący nie ma możliwości sterowania nimi)? Oko, ew. meduza.

To zależy od głupoty kompa :P. Często strzela w chimery i smoki, jeśli takie są, a gdy mamy dużo trogów, to i w nie strzela, komp jest na tyle głupi, że nie wie, iż praktycznie nie zadaje strat - bo i co z trogów przy oblężeniu? ;]

Mathias napisał:

No dobra, idziemy dalej: gryf bez problemu przelatuje przez mur i zaczyna rzeź. A oko - strzela, tracąc 50% skuteczności.

Zaczyna rzeź? ;] No nie wiem. Sam tam i tak nie wleci, jeśli w środku będzie dobra armia, a i przecież jak poślesz z nim archanioła, to narażasz się na ogromne straty ;]. Gryf jest dobry jak na 3 poziom - ale to jednak tylko 3 poziom. Loch ma o tyle lepiej, że wlatuje jednostka 6 poziomu razem ze smokiem, a harpia kosi zza murów - i jej atak nie jest niczym osłabiony.

Mathias napisał:

Jeżeli ustawisz oko na tyłach, jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że będziesz strzelał z 50% skuteczności.

Za to gryf z daleka nie zadaje żadnych obrażeń, więc niejako sytuacja jest identyczna ;].

Mathias napisał:

jednak jego umiejętności czynią z niego niebezpiecznego dla jednostek poziomów wyższych

Wyższych - ale do środkowej części poziomu 5, bo minotaury, gorgony u ptaki nie dają szans nawet dużej ilości gryfów.

Koragg edit: Za ostatnie mądre posty otrzymujesz pochwały, w liczbie [+3] ;]

Mathias - 2009-03-14 14:57:40

Ja tam nigdy nie uważałem jaszczura za dobrą jednostkę(głownie z powodu małej siły ataku i jednej tylko strzały). Magog, jak już mówiłeś, kiepsko walczy wręcz, co potwierdza moją teorię, że liczą się jednostki z brakiem ograniczeń.

Wiesz, chodziło mi o sytuację, gdy obrońca nie ma Balistyki(nie może sterować) i wtedy wieżyczki zwykle koncentrują się na strzelookach. Oczywiście, czasem wali po prostu w te, które są bliżej ;]. Ale zazwyczaj jest tak, jak mówię. W każdym razie rzadko kiedy widzę, żeby wieża atakowała gryfa ;].

Źle mnie zrozumiałeś ;]. Nie chodzi o sam fakt rzezi. Tylko o to, że gryf może szybko wlecieć za mury i np. zaatakować jednostki strzelające wroga(niekoniecznie sam). Oko traci skuteczność, gdy w grę wchodzi strzelanie na duże odległości.

Niby tak, ale w końcu nie jest strzelookiem, a posiada szybkość dość dużą i przez to posiada universalne zastosowanie (obrona, atak na strzelców, walka w polu).

No wiadomo ;] Do minotaurów mu daleko ;]. Ale reszta (dzięki przyrostowi) może w nim mieć godnego rywala. No i cały poz. 4 należy do niego (oprócz wampirów, które jego skilla niwelują)

Magyar - 2009-03-15 16:58:23

Joker napisał:

Gryf ma wyższy przyrost tylko z tą dobudówką. Beholder ma podobne staty i lepsze skille, to są fakty i nie pomoże stasek93, który bredzi, że gryf jest najlepszy, choć on sam nawet nie zna statów żadnej jednostki.

Cha, cha, cha - to chyba Ty nie znasz statów, bo ja akurat znam i to doskonale.

A tak do tematu, to:
Zamek - Lochy:

1. 1:0
2. 1:1
3. 1:0
4. 1:0
5. 0:1
6. 1:0
7. 1:0

Magia: 0:1
Bohaterowie: 0:1

Wynik:
Zamek - 6
Lochy - 4

Proszę mi tylko nie mówić, że to jest czysta profanacja, bo nie jest :p ;).

Drago - 2009-03-15 18:11:18

1. 1:0

1:1, bo troglodyta ma większe przyrost i lepiej w konsekwencji atakuje.

2. 1:1

Chciałoby się... 0:1, harpia jest znacznie lepsza, ma lepsze staty i dłużej żyje, ponadto ma lepsze skille.

3. 1:0

1:1, bo staty są bardzo podobne, zaś beholder ma lepsze skille.

5. 0:1

I to z dwukrotną przewagą minotaur góruje nad kapłanem.

7. 1:0

Nigdy w życiu. Smok jest tańszy, ma lepsze skille i jest wytrzymalszy. 0:1.

Wynik:

Zamek - 4
Loch - 7

Prosze mi tylko nie mowic, ze to jest czysta profanacja

Oczywiście, że jest, w szczególności remis świetnej harpii z słabym kusznikiem...

Mathias - 2009-03-15 19:55:28

Drago, kiedy ty s1ię do tego przyzwyczaisz: CENA ARCHA NIE JEST ARGUMENTEM! I skończcie z porównywaniem Smoka i anioła, bo już wszystko było o tym mówione.
Trog ma cholernie dużo mniej HP(nawet dzięki przyrostowi), a atak większy tylko minimalnie.
O gryfie już gadaliśmy ;] Dodam tylko, że ma wyższy przyrost(oczywiście, z dodatkową budowlą, identycznie jak w przypadku troga)
No i resztę już przewałkowiliśmy.

Rozbójnik - 2009-03-15 20:38:12

Cóż za fenomen z tym atakiem, kto mi wytłumaczy jakim cudem 5>6? :D Czyżby w herosach coś się liczyło na liczbach zespolonych? :P

Mathias - 2009-03-15 22:01:57

Cóż... Głównie chodzi o ten przeklęty przyrost. Jeśli jednak bierzemy pod uwagę tylko podstawkę(tak jak to było z Gryfem), populacja jest identyczna i nie ma się nad czym zastanawiać - Halabardnik jest dużo lepszy.
Ale skoro już mówimy o przyroście wraz z dodatkową budowlą, należy też to uznać przy przyroście Gryfa. A to oznacza +3 gryfy więcej, co w efekcie daje sporą przewagę gryfa i wtedy też nie ma się nad czym zastanawiać.

Rozbójnik - 2009-03-16 07:51:11

Nawet licząc z budynkiem do przyrostu populacja trogów zadaje mniej niż populacja pików, więc moje pytanie pozostaje aktualne.

Sauron - 2009-03-23 09:25:11

Halabardnicy mają średnią prędkość, więc problemu nie widzę. Pikinierzy są trochę wolniejsi, ale trogi nieulepszone też szału prędkością nie robią, a są słabsze. Tutaj nie ma wątpliwości.

Kusznik kontra harpia: harpia w jednym ruchu nie podleci do kuszników ( chyba, że na przyspieszeniu, lub dostało morale, wtedy to cofam te słowa), a żeby harpia nie obrywała musi podlecieć, ale nie zdąży. Kusznik będzie miał strzałkę w całości i zada 2 mocne strzały, harpia odpowie i wróci, a kusznik znowu strzela. Harpia kaput.

kusznik > harpia

To wszystko.
Dziękuje za uwagę.

MaD - 2009-03-23 15:46:22

Po pierwsze, harpia może poczekać, a kusznik jako wolniejsza jednostka będzie musiał ruszyć się przed nią, więc zaatakuje ze złamanej strzały, a harpia w dwóch ruchach do niego dotrze. Poza tym najlepsi Władcy Podziemi mają taką umiejętność jak Taktyka, przez co harpia bez problemu podleci do kuszników w jednym ruchu. Po drugie, harpia zamiast atakować może przycupnąć tuż przy kuszniku. Dzięki temu będzie on albo atakował harpię z 1/4 pełnej skuteczności, a harpia nie będzie zbierać z kontrataku, albo będą bawić się w berka (kusznik ucieka, harpia podlatuje), co nie ma większego sensu. Po trzecie, porównania jednostka vs jednostka nie pokazują ich realnej siły.

Dziękuję za uwagę.

Drago - 2009-03-23 16:51:03

Sauron napisał:

Halabardnicy mają średnią prędkość, więc problemu nie widzę.

A ja widzę, bo halabardnicy mają mała szybką. Nazwanie jej średnią to przesada, granicząca z faworyzowaniem tej jednostki.

Sauron napisał:

a są słabsze

Ale na tydzień jest ich 35, nie 28, jak u halabardników. Różnica się z grubsza zaciera.

Sauron napisał:

harpia w jednym ruchu nie podleci do kuszników

Po czekaniu, owszem, podleci, a gdy już to zrobi, to kusznik ze swoją denną wytrzymałością nie ma żadnych szans. Poza tym, jak już mówił MaD, wielu władców ma taktykę, więc tym bardziej można harpią w jednym ruchu załatwić kusznika.

Sauron napisał:

a żeby harpia nie obrywała musi podlecieć

Bzdura. Tak robi tylko ktoś, kto nie umie grać harpią. Harpia najzwyczajniej w świecie czeka i w następnej turze jest już przy kuszniku. A ile kusznik zadaje obrażeń z daleka? Połowę...

Sauron napisał:

Kusznik będzie miał strzałkę w całości i zada 2 mocne strzały, harpia odpowie i wróci, a kusznik znowu strzela.

Jasne... Komp może tak robi, ale żywy gracz - nigdy. Harpia jest dużo lepsza od slabego kusznika. Dużo lepsza.

Mathias - 2009-03-23 17:18:46

Trogi mają IDENTYCZNA szybkość jak Halabardnicy. Więc powiedzenie o którejś z nich ,,wolniejsza" mija się  z prawdą.

Fakt, wyższy przyrost, ale Halabardierzy mają mnóstwo HP, już o tym pisałem, a to moim zdaniem sprawę roztrzyga.

A co do Harpii już się też wypowiedziałem: jest lepsza.

Jeśli chcemy porównywać wraz z dodatkowym przyrostem, musicie uszanować wyższość gryfów. Można się spierać, która lepsza, ale dodatkowy budynek chyba sprawę zamyka na korzyść gryfa. Jeśli zaś chcecie oceniać bez tego, musicie uznać, że trog to słaba jednostka.

Rozbójnik - 2009-03-23 17:31:53

Drago napisał:

A ile kusznik zadaje obrażeń z daleka? Połowę...

Czyli precyzując, tyle samo co harpia normalnie. No to zdecyduj się w końcu czy to dużo czy mało? Kusznik i harpia mają podobną rolę: zadać obrażenia, samemu starając się nie oberwać, kusznik zadaje 2x więcej więc jest lepszy, w ekstremalnych wypadkach taki sam (harpia ma kilka sztuczek na które kusz nie stać, ale to się przydaje raz na może 30 gier). Nazywanie harpii dużo lepszą można chyba podciągnąć pod hipokryzję..

W dalszym ciągu proszę Drago o wyjaśnienie stwierdzenia "1:1, bo troglodyta ma większy przyrost i lepiej w konsekwencji atakuje", bądź przyznanie się, że to bzdura. Tym bardziej, że w ostatnim poście napisałeś, że różnica się zaciera, czego też zupełnie nie rozumiem. Trog ma gorsze obrażenia, dużo mniejszą wytrzymałość, więc gdzie tu szukać jakiegoś zacierania różnic?

Drago - 2009-03-23 17:56:57

Mathias napisał:

Trogi mają IDENTYCZNA szybkość jak Halabardnicy. Więc powiedzenie o którejś z nich ,,wolniejsza" mija się  z prawdą.

Bo obie te jednostki są tak samo wolne, ale żadna nie ma średniej prędkości - bo nazwanie prędkości 5 "średnią" to przesada ;).

Mathias napisał:

Jeśli zaś chcecie oceniać bez tego, musicie uznać, że trog to słaba jednostka.

Ok, można uznać bez tego i faktycznie hala jest lepszy, ale z jednym się nie zgodzę - trog nie jest słaby, jest średnią jednostką, wyraźnie lepszą od impów, rusałek, goblinów i gremlinów ;].

Rozbójnik napisał:

No to zdecyduj się w końcu czy to dużo czy mało?

A czy ja mówiłem, że to dużo? W każdym razie harpia może zadać więcej, niż kusznik z daleka.

Rozbójnik napisał:

kusznik zadaje 2x więcej więc jest lepszy

Zadaje więcej tylko wariatowi, który mając lepszych strzelców ruszy do przodu...

Rozbójnik napisał:

harpia ma kilka sztuczek na które kusz nie stać, ale to się przydaje raz na może 30 gier

Jak ktoś harpią nie umie grać...

Rozbójnik napisał:

że różnica się zaciera, czego też zupełnie nie rozumiem

Po arabsku napisać, żebyś zrozumiał? Nie zaciera się aż tak bardzo, żeby trog był lepszy, ale nie jest tak duża, jakby wskazywały na to staty pojedynczych jednostek...

Mathias - 2009-03-23 18:13:13

Czy ja wiem? Może jak na poziom nie jest to jakaś zachwycająca prędkość, ale np. na poz. 2 byłaby [u]porządana[/b](patrz: krasnale, zombie). Nie mówiłem, że trog jest słaby(a może mówiłem? jeśli tak, to sory :D). Od chochli, nimf, goblinów jest dużo lepszy, z Gnollem może śmiało konkurować, a gremlin - tu różnie bywa, niby strzela, a trog jest średnio szybki, ale jednak 4 kolejki mu starczą, z czego 2 będą na złamanej strzale i tylko dwa razy tak naprawdę oberwie. A gdy już dojdzie...  :D

Ja tam właściwie wolałbym to uznawać. W końcu dodatkowe budynki są integralną częścią samego siedliska. Niewybudowanie ich jest moim zdaniem dziwne... Dlatego co do troga i tak nie ma wątpliwości, HP sprawę kończy, a gryf - wyższy przyrost czyni swoje ;).

Jeśli miałbym się wypowiedzieć odnośnie kusznika, mogę tylko jednemu zaprzeczyć: że jest słaby. Oj, nie, na pewno nie jest. Fakt, z harpiątkiem raczej nie wygra, przynajmniej wg mnie, ale wiele jednostek chyli przed nim głowy:
Krasnal, Zombie - za wolne, kusznik je rozwali
Jaszczur, Magog - Magog faktycznie lepszy, ale jaszczur jakoś nigdy nie wydawał mi się takowy. Zadaje przecież bardzo mało obrażeń.
Zyw. Burzy - Mógłbym się sprzeczać, ale nie chcę. Fakt faktem, że żywiołak ma żałosny przyrost, przez co jego rzekoma potęga staje pod znakiem zapytania.
Wilk - jest strasznie mało odporny. Przydatny w boju tylko w pierwszej fazie bitwy. Potem prawdopodobnie zniszczą go jednostki lepsze. Kusznik zaś - jako strzelec - jest bezpieczny.
Gargulec - żałosna jednostka fortecy, niemająca żadnego skilla spec. Trochę szybka, ale badziewna. Kusznik jest lepszy.

Podsumowując: Kusznik jest na pewno lepszy od: Zombie, Krasnala, Gargulca,
Remisuje z: Jaszczurem, Zyw. Burzy
Przegrywa z: Magogiem, Harpią
Jest moim zdaniem lepszy od wilka

Rozbójnik - 2009-03-23 18:23:42

Trog lepszy od rusałek i gremlinów... Trzymajcie mnie! :D Jednostka bardzo przeciętna, ma być lepsza od czołowych jednostek poziomu? No to chyba mamy inne wersje gry.. ;]
Kusznik z daleka zostaje tyle samo co harpia normalnie...
2x więcej w walkach z neutralami, bo to one są najważniejszą cześcią gry. Komputer do geniuszy nie należy raczej :P

Grać potrafię, może nie jestem super wymiataczem, ale idzie mi całkiem nieźle, zastosowanie harpii też znam, więc bez takich insynuacji proszę ;]

Co do trogów, to je w przeciwieństwie do halabard tracisz, więc wątpliwe, by było ich więcej...

Sauron - 2009-03-23 20:00:27

Drago napisał:

A ja widzę, bo halabardnicy mają mała szybką. Nazwanie jej średnią to przesada, granicząca z faworyzowaniem tej jednostki.

No dobra, pomyliło mi się, zdarza się, nie ma co robić z tego sensacji.

Drago napisał:

Ale na tydzień jest ich 35, nie 28, jak u halabardników. Różnica się z grubsza zaciera.

Ale zawsze jest. :D Więc nie ma co szaleć. Ogólnie na jedną surową jednostkę to halabardnik jest lepszy, temu zaprzeczyć się nie da. Halab ma lepsze parametry, a SZYBKOŚĆ mają równą, niech wam będzie.

Drago napisał:

Jasne... Komp może tak robi, ale żywy gracz - nigdy. Harpia jest dużo lepsza od slabego kusznika.

Ja mówiłem właśnie o kompie, ty przedstawiłeś inne warunki. Z kompem to wiadomo, kusznik lepszy, chyba, że będzie jednak z taktyką kombinował, no ale są halabardnicy, gryfy, one się harpiami zajmą.


Mathias napisał:

Wilk - jest strasznie mało odporny. Przydatny w boju tylko w pierwszej fazie bitwy. Potem prawdopodobnie zniszczą go jednostki lepsze.

Wilk ma tyle samo HP co kusznik, czyli 10, a walczy wręcz, a nie na odległość, co sprawia, że szybko pada. Żeby miał z 15 HP to byłoby bardzo dobrze. ( z dwoma atakami wilka rycerza)

I.M.P.R - 2009-06-14 11:46:01

Ja tam lubię Lochy i popieram wszystkich, którzy mówią, że Loch jest lepszy niż Zamek :).

Magyar - 2009-06-14 11:52:35

Alamar napisał:

Ja tam lubię Lochy i popieram wszystkich którzy mówią że Loch jest lepszy niż Zamek:)

A jakieś konkrety? Czemu wolisz Loch niż Zamek? Napisz nam swoje zdanie o tych dwóch miastach :).

Ja i tak uważam, że Zamek był, jest i będzie najlepszym miastem w całej grze. Najlepsza i najsilniejsza armia, dobra magia i bohaterowie. I to jest to :) :P.

I.M.P.R - 2009-06-14 12:36:59

Magyar napisał:

A jakies kokrety? Czemu wolisz Lochy, niz Zamek? Napisz nam swoje zdanie, opinie o tych dwoch miastach...

Proszę bardzo. Lochy mają lepszych strzelców, Czarne Smoki (odporność na magię), Harpie Wiedźmy (powstrzymuje kontratak, wraca na miejsce), Troglodyci (odporność na oślepienie), 3 jednostki latające (Harpia Wiedźma, Chimera, Czarny Smok), budowle specjalne: Wir Magii (podwojenie punktów many), Akademia Wojny (+1000 PD), Sprzedawca Artefaktów (zakup artefaktów), Portal Przyzwania (rekrutacja stworzeń z odległych siedlisk należących do gracza). W tym mieście Gildia Magów sięga poz. 5. Przeważa magia ziemi. Sanktuarium Graala w Lochu jest Strażnik Ziemi. Zwiększa on o +20 moc bohatera dowodzącego garnizonem na czas oblężenia. Wystarczy?

A Zamek? Dwie słabe jednostki strzelające (Kapłani, Kusznicy), dwie latające (Archanioł, Gryf Królewski), Miasto w rozbudowie jest drogie. Budynki specjalne: Stajnie (zwiększające szybkość bohatera), Bractwo Miecza (+2 do morale garnizonu broniącego miasto), Stocznia (budowa okrętów) i Latarnia Morska (zwiększająca szybkość okrętów). Dwie ostatnie są dostępne tylko wtedy gdy miasto znajduje się bezpośrednio przy wodzie.

altaeir - 2009-06-14 13:00:15

Ja bym dał w sumie remis między tymi miastami, bo na jednych mapkach lepsze jest to miasto, na innych drugie. A loch najbardziej ratują smoki...

Soran - 2009-07-13 19:02:23

Oczywiście lepszy jest loch. Ma dużo lepszych bohaterów (a nie jakichś cieciów z shitowatym dowodzeniem, jak zamek), a prawie na każdym poziomie lepszą jednostkę, a już na pewno - bardziej przydatną. Ma też lepsze unikalne budynki.

altaeir - 2009-07-30 16:33:35

Hehe, tak często wspominacie o Dace, ale czy kiedykolwiek wybierzecie tego boha do gry? Shak jest lepszy, a na kompa można pograć Gunnarem. Jedyna opcja, gdzie można pograć Dace, to arena. Dowodzenie nie jest super skillem, ale morale może zadecydować o zwycięstwie, gdy w odpowiednim czasie siądzie na jakiejś kluczowej jednostce. O tej świetnej magii bym do końca nie powiedział, bo w większość gier to loszek podchodzi do zamku, a posiadanie slowa, gdy potrzebny jest haste to masakra. Zamek może mieć każdy rodzaj magii, a jak się trafi klątwa... :) Rycerze łatwo dostają taktykę, a poza tym ja przykładowo grając zamkami, którymi grywam, zawsze do tego dążę, więc nie jest to to mocny argument. Zamkiem można na bogatych mapkach budować anioły + zamek, czyli mam tutaj na myśli fixy i kilka templi (Jebus, Long Run - więcej takich nie znam).
Osobiście wolę jednostki z zamku, bo loch ma tylko minosy lepsze i dla niektórych smoki (choć ja bym się zastanawiał,bo archy są wypasione i można je w niektórych sytuacjach szybko postawić, a smoczki mają ogromne hp, odporność na magię i zionięcie).

Zen-Aku - 2009-07-30 16:37:19

Altaeir napisał:

Zamek może mieć każdy rodzaj magii,a jak się trafi klątwa...

Jest mały problem - rycerze oczywiście mogą mieć magię ognia, ale w gildii Zamku nigdy nie będzie klątwy ;]

altaeir - 2009-07-30 17:01:18

Hehe, często w gildiach nie ma tego, co chcemy i wtedy książka jest ważna. Właśnie dlatego są kapliczki, a po drugie jest boh z zamku który ma klątwę na start - Ingham, dobry na arence, jak nie ma innej opcji :). Jak się trafi jakiś koleś z nauką czarów to żaden problem. Zresztą na mapce jak nie w kapliczce to w innym zamku jest odpowiedni czar.

marlock - 2009-07-31 11:38:58

Czytając ten wątek, aż się chce odpisać coś, bo widz,ę że profesjonalna rozmowa czasami, a czasami aż żal za [serce] ściska.

Na wstępie powiem, że jestem fanem lochów, więc wiadomo, co będzie ostatecznie, choć mogę zaskoczyć. :) Plus odrzucam hipotetyczną sytuację, że na planszy są tyko dwa zamki i wiadomo jakie.

Zanim porównanie jednostek to porównanie innych rzecz:

Graal: po co w zamku +2 morale, skoro i tak każdy główny bohater (bo to raczej wojownik i ma dowodzenie) będzie miał +4, nie licząc artefaktów? a co do +20 do mocy fajnie, ale zazwyczaj z tego raz skorzystasz, czasami troszkę więcej i tylko w jednym zamku, nie czaję ludzi, którzy bronią jednego albo drugiego.      0:0

Gildia magów: ludzie jak ludzie, champ z krzyżowcem przechlali 5 poziom gildii, ehh porażka (nie ma teleportów i implozji, oczywiście jeśli mówimy zamek vs lochy, bo wiadomo, że się inny podbije i wyciągnie), co do lochów wir magii cudeńko, szczególnie jak masz inteligencje i dwa zamki, i podwójny wir, to o mp nie musisz się martwić już.     0:1

Bohaterowie: tu nie ma co komentować, jak dla mnie najlepszego maja lochy (GUNNAR), ale za to punktu nie dostaną, bo specjalność logistyka w walce się nie przyda, a weźmy np takiego ORRINA, więc:  0:0

Koszt rozbudowy: tutaj powiem tak - champy za dużo drewna, a ono prawie do każdego budynku jest potrzebne, oczka koszt [świetny] :), portal chwały niby droższy, ale koszt zrównoważony - po 10, za grotę smoków 20 siarki trzeba :/.    Ogólnie: 0:0

Sprzedawca artefaktów: jak dla mnie ma to kolosalne znaczenie, więc wiadomo, gdzie punkt.

Tutaj wygrywają lochy, ale zejdźmy na ziemię, czego większość osób nie potrafi i tak każdy ma inne zamki, więc powyższe 0:2 dla lochów się nie liczy i koniec najważniejsze są i tak jednostki i ich siła w dłuższej perspektywie.


JEDNOSTKI

Widzę, że ludzie lubią porównywać akurat dziwny trafem jednostki odpowiedniego lvl, nie robiąc jednocześnie porównania ogólnej przydatności jednostek w całej grze.

lvl na lvl bardzo OBIEKTYWNIE, bo lubię jednych i drugich, tylko klimat zamku mi nie odpowiada"

1. 1:0 zamek, kocham lochy ale trogowi nie dam punkty w porównaniu do pikiniera.
2. 1:1 jedno strzela, jedno jest po prostu [świetne].
3. 1:1 nie czaję, dlaczego niby gryf jest jednostka idealną, oczko strzela i samo tez się obroni, choć siły gryfa nie wolno nie doceniać.
4. 1:1 a tu pewnie zaskoczenie, dlaczego meduza, bo tak samo jak oczko, tutaj w zasadzie powinien być punkt tylko dla zamku, ale za to, że krzyżowiec ma mało hp i łatwo pada to nie, kocham tę jednostkę, ale tylko wtedy, jak mam pewność, że atakowany odział nie odda, bo inaczej są spore straty.
5. 1:1 strzela to strzela i obronić się potrafi, choć powinna to być jednostka 4 lvl jak mag w fortecy, minotaur też jest po prostu [świetny] jak harpia i nie trzeba pisać, dlaczego, bo każdy wie.
6. 1:1 chimera lata i paraliż swoje robi, szczególnie jak w aniołki wejdzie, champ za słaby jest jak dla mnie, mocniejszy powinien być jak na jednostkę chodzącą, no ale cóż, nie można mieć wszystkiego :).
7. 1:1 <...>, do rzeczy: anioł speed i wskrzeszanie, smok: atak dwóch jednostek, ogrom hp i odporność.

Wygrywa zamek! Zresztą na upartego nawet większą przewagą dzięki krzyżowcowi.

Ogólna przydatność w walce

1. 1:0
2. 0:1
3. 1:1
4. 1:1
5. 0:1
6. 1:1
7. 1:1

Wygrywają lochy i już nie ma co komentować tych dwóch różnic, bo harpia robi o wiele więcej niż kusznik, a minotaur niż kapłan, ale można by się tu bez końca rozpisywać.

Na podsumowanie powiem, że znów pora zejść na ziemię, czego zaskakująca liczba osób nie potrafi, najważniejsze co się liczy to umiejętności graczy i to one decydują kto wygra. Nie ma najlepszego zamku!

<...>

OSTATECZNIE

Siła armii = umiejętności graczy (ale porównując jedynie hipotetyczna sytuację, co niektórzy czynić potrafią, to powiem tak: 25%, że wygrają lochy, bo masz implozje i asta lavista aniołku/ki, a 75% zależy), więc trzeba się skupić na dodatkowych atutach by wyłonić zwycięzcę.

Nie mogę nie powiedzieć, że zamek jest najlepszy, jak się gra z kompem, a nie z innym graczem, gdyż jak masz rezurekcję w czarach i klonowanie, to możesz pokonać o wiele większą armię, a na koniec sobie wszystko podnieść, bo jak zostanie jeden komp, to będzie tylko klona atakował, a co rundę klon coś ożywi (mi się udało mając 50 archaniołów  i resztę w idealnych prawie proporcjach jak jest przyrost do poziomu 75 archaniołów rozwalić 350 złotych smoków bez żadnej straty, no cóż mp na to poszło sporo :/ trza było się wracać do miasta na noc)

Sprzedawca artefaktów plus wir magii jak dla mnie przechylają szalę zwycięstwa w stronę lochów, moją subiektywną opinią jest, że forteca i lochy są najlepsze w całej grze właśnie przez to, że możesz sobie kupić pamiątki :D. Bo siła jednostek zależy od graczy, więc one same o niczym nie decydują (OCZYWIŚCIE W PRZYPADKU TYCH DWÓCH ZAMKÓW, W PRZYPADKU INNYCH MOŻNA JASNO STWIERDZIĆ KTÓRY JEST LEPSZY, ALE NIE ZAWSZE), a mając niezłe staty dzięki artefaktom, można spokojnie wygrywać z mocniejszymi przeciwnikami. Wiem, że to drogi interes, ale jak masz sporo zamków, to i tak nie ma co z kasą robić, oczywiście na początku to nic nie daje, ale ja mam podejście przyszłościowe. Za to wir daje na początku, a heros jest grą, gdzie czary maja kolosalne znaczenie, więc czym więcej many, tym lepiej i to duży plus.

Proponowałbym założenie tematu lochy vs forteca, bo to mogłoby być ciekawe albo zamek vs forteca :).

Swoją drogą fajnie, że ludzie jeszcze w to grają :D.

Mathias: Upomnienie za niekulturalny język (usunięte fragmenty).

altaeir - 2009-07-31 11:50:58

Pierwsza rzecz: magowie są na długie gry badziewni. A wojowi do szczęścia potrzebne są podstawowe czary, wiec to, że loch może zbudować 5 poziomów gildii, mnie nie rusza. Ciekawe, kto w normalniej grze będzie budował sprzedawcę artów. Na mniejsze gry bardzo drogi wydatek, na długie gry nie ma tam na tyle dobrych artów, żeby go stawiać, skoro lepsze można znaleźć na mapie... O harpiach kiedyś pisał rozbójnik, więc nie widzę powodu pisać niektórych argumentów. Kusze lepsze, dodatkowo mają 2x obrażenia. Meduza to syf, bez wózka z amunicją wystarczy poczekać, kto będzie musiał podejść... chimera na równi z czempionem, ludzie trzymajcie mnie.
Co ty gadasz, klon znika po jednym ataku na niego, a balista zawsze strzela w klona, więc jak ktoś wyczaruje takie coś, nie trzeba nawet tego atakować. Balista jest bardzo dobra :). Czyli jak klon szybko znika, wystarczy jeden atak kompa, żeby reszta mogła uderzyć. A zamiast marnować many, mogłeś rzucić mass slow.

marlock - 2009-07-31 12:50:15

altaeir napisał:

O harpiach kiedyś pisał rozbójnik,wiec nie widze powodu pisac niektórych argumentów.Kusze lepsze,dodatkowo mają 2x obrażenia.Meduza to syf,bez wózka z amunicją wystarczy poczekać kto bedzie musiał podejść...chimera na równi z czempionem,ludzie trzymajcie mnie.
Co ty gadasz,klon znika po jednym ataku na niego,a balista zawsze strzela w klona,wiec jak ktoś wyczaruje takie coś nie trzeba newet tego atakować.Balisa jest bardzo dobra :) Czyli jak klon szybko znika,wystarczy jeden atak,kompa żeby reszta mogła uderzyć.A zamiast marnowac manę,mogłeś rzucić mass slow.

Wiesz co, co do kusznika i harpii, to jak to tak ujmujesz, to harpia jest o wiele lepsza :).
Co do meduzy, to 8 strzał wystarcza całkowicie, a zdobycie wózka to nie problem, nie mówię że jest to [świetna] jednostka, ale słaba też nie.
Co do chimery i champa, są na równi, a wiesz dlaczego? Bo ty tylko patrzysz się na staty i widzisz, która by wygrała, jakby walczyły przeciw sobie, a tak w prawdziwym życiu nie jest :D. Champ sobie nie polata i przez mury nie przeleci ehh, ale widzę, że ty nie reprezentujesz odpowiedniego poziomu do dyskusji na temat przydatności jednostek latających :P. Dodam jeszcze koszty.

A co do klona to totalna załamka <tak gadają tylko dzieciaki ;] - przyp. Administratora>, napisałem tylko, że możesz sobie zreanimować większość armii albo chociaż część, jak z kompem walczysz, a ty mi tu coś o tym, że klon pada, jakbym nie wiedział, a szczerze to i dobrze, że właśnie klon bo inaczej nici z reanimacji :). to też jest jego zaleta

A co rzucania mass slow to oki, ale ja mówię o końcu! Więc zrób mi tą łaskę i naucz się czytać.

Mathias: Upomnienie za prowokacje.

altaeir - 2009-07-31 13:37:00

Gratuluję, ale najpierw trochę pograj, potem mnie ucz. To, że chimera przelatuje przez mur, mnie nie obchodzi, zamków się nie oblega. Co do czytania ze zrozumieniem, wskaż mi, w którym momencie oceniam te jednostki w walce przeciw sobie. Takie coś, co mi zarzucasz, jest głupie, bo sam to zrobiłeś, porównując jednostki strzelające z piechotą... Tak się składa, że to, że mogę zreanimować większość armii, jest nic nie warte. W końcu bitwy archów jest mało i zdecydowanie wolałbym rzucić wskrzeszenie. Człowieku, pograj trochę, a nie gadasz takie bzdury, jakie czytam w twoich postach. Zauważyłem, że zachowujesz się, jakbyś każdego miał gdzieś. Rzucę ci taki cytat, od pewnego kolesia:

"- Wyrażaj się jeszcze dalej z taką absolutną wyższością, z taką absolutną pogardą dla nas, jakbyśmy byli totalnymi idiotami i kretynami. Mów tak dalej, patrz sobie z góry."

marlock - 2009-07-31 14:12:57

altaeir napisał:

Gratuluję,ale najpierw troche pograj potem mnie ucz.To że chimera przelatuje przez mur mnie nie obchodzi,zamków sie nie oblega.Co do czytania ze zrozumieniem,wskaż mi w którym momencie oceniam te jednostki w walce przec w sobie.Takie coś co mi zarzucasz jest głupie,bo sam to zrobiłeś poróznujac jednsotki strzelające z piechotą...Tak się składa,że to ze mogę zreanimowac większosc armii,jest nic nie warte.W końcu bitwy archów jest mało i zdecydowanie wolabłym rzucić wskrzeszenie.Człowieku pograj trochę,a nie gadasz takie bzdury jakie czytam w twoich postach.Zauwazyłem,że zachowujesz się jakbyś każdego miał gdzieś.Rzuce ci taki cytat,od pewnego kolesia:
"- Wyrażaj się jeszcze dalej z taką absolutną wyższością, z taką absolutną pogardą dla nas, jakbyśmy byli totalnymi idiotami i kretynami. Mów tak dalej, patrz sobie z góry."

Grałem wystarczająco długo, że znam tą grę dobrze, choć jeszcze wiele by mi się przydało dowiedzieć :).
To, że chimera lata, to akurat mnie bardzo obchodzi ,dlatego nie mamy o czym rozmawiać.

Mówisz, że źle że porównuje jednostki chodzące ze strzelającymi, a ty to samo robisz, porównując latające z chodzącymi, więc Cię nie trybie.

Wskrzeszenie z czaru przy większej ilości archów już wymięka, no chyba że masz nie wiadomo ile mocy, zresztą ja napisałem, że jest taka opcja, a ty zaraz na mnie za to najeżdżasz, a tak właściwie ty nadal nie czaisz, o co mi chodziło na samym początku, skoro używasz takich argumentów.

A co do wyższości, ja odniosłem podobne wrażenie w stosunku do Ciebie :p. A swoją drogą ja tu nikogo za kretyna nie uważałem, wręcz przeciwnie, są tu bardzo dobrzy gracze dysponujący [świetną] wiedzą o tej grze, aż miło sobie poczytać i się dowiedzieć paru ciekawostek, ale od teraz Ciebie uważam za kretyna.

Mathias: Upomnienie za obrażanie innych userów.

GiBoN - 2009-07-31 14:34:08

Lepiej nie uważaj nikogo za kretyna, jeśli nim nie jest i nie rób z siebie takiego kozaka, bo ten "kretyn" też swoje wie, champ jest lepszy od chimery. I nie gadaj, że tego powinno się banować, temu zabronić pisać, bo to forum i zrozum to, a nie jesteś ani modem, ani adminem, więc se w [tyłek] wsadź takie opinie i zwracaj się do innych z szacunkiem. Wiesz co? Żal to mnie [zadek] ściska, jak ktoś zaczyna wbijać komuś, kto ma inne zdanie, nie mówiąc o tym, że ma argumenty i nie mów tyle o implozji czy klonowaniu, bo w walce ZAWSZE największa role odgrywają błogosławieństwa i klątwy, to właśnie te niskopoziomowe czary jak: przyspieszenie, spowolnienie, klątwa itp. rzucane masowo dają największa przewagę. A i jeszcze coś, nawet jak mówisz o oblężeniach, to tych stoczysz najwyżej kilka, obliczając procentowo ilość oblężeń w stosunku do ogólnej liczby walk spokojnie na większych mapkach nie będzie wynosić nawet 1% wiec tez se to daruj...

altaeir - 2009-07-31 17:24:17

marlock napisał:

Grałem wystarczająco długo że znam tą grę dobrze choć jeszcze wiele by mi się przydało dowiedzieć:)

Widać.

marlock napisał:

mówisz że źle że porównuje jednostki chodzące ze strzelającymi a ty to samo robisz porównując latające z chodzącymi więc Cie nie trybie

Lol, człowieku, czy czytasz czasami, co piszesz? Może porównamy, co lepiej strzela: meduza czy krzyżowiec... Jednostki latające i piechota walczy wręcz, więc pomyśl czasami.

marlock napisał:

wskrzeszenie z czaru przy większej ilości archów już wymięka no chyba że masz nie wiadomo ile mocy zresztą ja napsiałem że jest taka opcja a ty zaraz na mnie za to najeżdzasz a tak właściwie ty nadal nie czaisz o co mi chodziło na samym początku skoro używasz takich argumentów

Ale z ciebie ignorant, sam powiedziałeś, że odnosi się to do sytuacji pod koniec walki, wtedy nie ma dużo archów, a jeśli mówisz o grze z kompem, to swoje argumety wsadź sobie w [tyłek], bo tam implozja jest boskim czarem.

marlow napisał:

a co do wyższości ja odniosłem podobne wrażenie  w stosunku do Ciebie:p a swoją drogą ja tu nikogo za kretyna nie uważałem wręcz przeciwnie są tu bardzo dobrzy gracze dysponujący zajebistą wiedzą o tej grze aż miło sobie poczytać i sie dowiedzieć paru ciekawostek ale od teraz Ciebie uważam za kretyna

Wiesz, jak dotąd nie nazwałem cię kretynem, choć twoje posty wskazywały, że nim właśnie jesteś, ale nie pozwolę się obrażać jakiemuś "ekspertowi".
Może skoro nie możesz mi tego wytłumaczyć na forum, spróbuj w grze, jestem otwarty na takie propozycje.

Majer - 2009-07-31 17:47:49

Ja gram 9 lat, a zapewne nie znam połowy możliwości tej gry. Co do oceny tych zamków to się wstrzymam, bo sam nie opanowałem ich do perfekcji by się o nich wypowiadać. Problem leży w tym, że ty zapewne grasz w większości mapy XL z kompami. Realia sceny H3 pokazują, że M'ki górują i swoje opinie buduje się głównie na tych mapach. I tutaj sprzedawca artów za 5k (poprawcie, jeśli się mylę) + siano/surka wydana na arty jakoś rzadko idzie w parze przy, nie ukrywajmy, drogim zamku. Na taki przywilej wydania prawie w błoto, jeśli chodzi o zysk, 5k złota ma Cytka, wydając na magazyn zasobów potrzebny do destrukcji, lecz ta 1 siarka dziennie często, lecz nie zawsze, mało się przydaje, ale różnie bywa.

Z tym, że "nowi" (jeśli chodzi o rozgrywki on-line) piszą, że wilczki w twierdzy szybko padają, nie znając prostej zasady ściągania kontry pojedynczym wilczkiem się przyzwyczaiłem, ale żeby ktoś pisał że krzyżowcy szybko padają, to pierwsze słyszę. Na blessie 2 ataki krzyżowca nawet z kontrą mają efekt kozacki. Porównałeś strzelców w tych zamkach. Zapewniam cię, że 3/4 graczy w miarę dużym FB, wróć: w każdym FB, jeśli już mają walić w strzelców swoimi strzelcami, to będą to oczka. Pierwsze, dajmy na to 2 tury, to rozstawianie jednostek, "podchody" i myślenie, i liczba strzał meduzy to jest śmiech na sali, co za tym idzie, Loch podjedzie. Chempion gorszy od Chimery, hmm, tym to mnie wręcz rozbawiłeś, pisałeś o lataniu nad murami, więc informuję cię, że w grze on-line z żywym graczem, a o tym cały czas mówimy, a nie o grze z bezmyślnym kompem, oblężenie jest w 1 grze na 100-1000. Koniki nawet bez upa otwierają nam przez większość rozgrywki nieograniczony dostęp do expa w postaci potworków, czyt. kładą wszystko na swej drodze. Harpie są dobre na neutrale, ale w przypadku walki z graczem, np. przeciw takiemu defensywnemu zamkowi jak Cytka, to mogą one maksymalnie odganiać muchy od Hydry czy Gorgonki. Shakti z trogami na start to dobry start, jeśli chodzi o M'ke, bo też mamy nieograniczoną drogę.

Pisałeś o 5 lvl gildii magów i implozji, to też cię zawiodę, bo są 2 czynniki, które uniemożliwiają taki rozwój sytuacji. (Mówimy o potężnej Implozji)
1. Magiem na M'ce czy nawet L'ce można się przejechać i zdecydowanie wojowie wymiatają.
2. Postawienie 5 lvl gildi magów to z jednej strony głupota, z drugiej trochę szczęścia, surki na to idzie sporo, a mapa może być różna i żeby się wykupić trzeba będzie np. sprzedać surke, a tu [tyłek].

Z twoich postów w tym temacie wywnioskowałem, że dla ciebie strzelcy i magia ofensywna, czyt. na wysokim poziomie, jest najważniejsza i daje nam przewagę. W takim wypadku Cytka od Lochów powinna legnąć w kilka tur z małymi stratami. Czemu tak nie jest, odpowiedz sobie sam. A ludzi, którzy znają tę grę dość dobrze jest mało, tobie się tylko wydaje, że tę grę znasz dość dobrze.

Sauron - 2009-07-31 22:44:28

Możesz grać całe lata w Heroesów, ale i tak zawsze cię coś zadziwi.
Trochę filozofii ;)
Wracając do tematu: Halabardnik mocny i wytrzymały, mógłby być zawsze szybszy, ale on służy do zasłony strzelców i ewentualnie zdjęcia kontry. Kusznik delikatny, ale jak go dobrze zasłonimy to się nam pięknie odwdzięczy :). Gryf bardzo mocny, czołówka poziomu. Krzyż ustąpi tylko wampirowi, ale jego podwójny atak na blessie na przykład jest po prostu miażdżący. Jakoś się długo trzyma na polu bitwy. Kapłan średni, ale strzela i coś nabruździ w szeregach wroga. Czempion mocny, świetny na takich neutrali, jego szarża łatwo zabija stworki. Jak mamy blisko stajnie to oszczędzamy na ulepszeniu areny. Archanioł bardzo fajny, mocne staty, zawsze zadaje 50 dmg. Klątwa na niego nie zadziała.

Loch: Trogi takie sobie, bez Shaktiego się nie obejdzie. Harpie mogą się przydać przy dobrym użyciu. Lubię oczka, są mocne, a jak ktoś podejdzie, to mocno skontrują a potem wystarczy dobić minosem lub co tam będziemy mieć pod ręką. Meduza średnia, ale nie jest droga. Ot średnia cena=średnia jakość. O minosów nie muszę rekomendować. Chimera średnia, paraliż nie zawsze wychodzi, a staty mogły być lepsze. Czarny smok wiadomo potęga, ale drogi. Wadą Lochu jest wrażliwość na klątwę. Brak albo rzadka magia wody, brak dispella, a niektóre jednostki mają pewien rozrzut obrażeń.

Daję remis.

Talscire - 2009-09-25 19:25:53

Sauron napisał:

Krzyż ustąpi tylko wampirowi, ale jego podwójny atak na blessie na przykład jest po prostu miażdżący.

Zapomniałeś dodać, że ulepszony Wampir go pokona, bo nieulepszony to beznadzieja.

Crassus11 - 2009-09-26 21:05:06

Zamek lepszy, ale Lochy są 2. po nim. Prowadzi w jednostkach, Bohaterowie mniej więcej równi, ale magia bije zamek na łeb i z tym musicie się zgodzić.

Viewer - 2009-10-21 14:41:54

Pika - Trogle - Pika niestety górą. Staty, dmg, wytrzymka, speed ten sam, nieco droższa, ale Pika.
Kusza - Harpia - Staty dla Harpii (szczególnie deff), Harpia wali, powstrzymuje kontrę i wraca [z haste sporo zrobi :P], Harpia szybsza i lepsza wytrzymka. Jedynie w cenie ustępuje Kuszy :P I przyroście. Ale Harpia.
Gryf - Beholder - Hm, hm, hm. Staty prawie te same [9-9 gryf, 10-10 beh]. Beholder strzela. Gryf ma nieco lepsze dmg, szybszy, nieco tańszy. ACZKOLWIEK, bonusy są dla Beha o.O Bez ograniczeń w walce wręcz daje mu REMIS z gryfem. Przykro mi, fani Zamku :) Beholderów zawsze mi dużo zostawało po walce i zmiatały wszystko [nikt nie atakuje, a jak już, to kontra i śmiałek leży ;p a na Gryfy zawsze wszyscy idą wpierw]
Krzyż - Meduza - Krzyż lepsze dmg, staty, hp, speed ten sam, Meduza tańszaa. Bez ograniczeń. Strzela. Jednak.. MINIMALNIE [zaznaczam to!] wygrywa Krzyż.
Kapłan - Minotaur - chyba nie trzeba komentarza. Minotaur kładzie Kapłana na kolana!
Czempion - Mantikora - No i ciekawe. Siedlisko Czempa jest nieco trudniejsze do zdobycia, niż Mantikory. Staty są tylko minimalnie dla czempa. HP tylko 20 różnicy. Skill.. stawiałbym w tej kwestii na Mantikorę (wolę paraliż na kilka kolejek niż raz dostać morale w walce). DMG? Czemp. Ale Mantikora tańsza. Stawiam w tej kwestii na remis.
Archanioł - Czarny Smok - Arch ma lepsze staty, dmg i speed, ale trochę głupie bonusy. Jest nieco droższy. Czarny Smok atakuje na 2 hexy i ma wyczepisty bonus - odporność na wszystkie czary. Cóż, oślepienie na Archanioły i dziękujemy za grę. Remis.

Gildia? Lochy wygrywają. Lochy są.. tańsze mimo wszystko. Bohaterowie - na remis moim zdaniem.


8:6 dla Lochów.

Xeno - 2009-10-21 19:21:13

Gryf - Beholder - Hm, hm, hm. Staty prawie te same [9-9 gryf, 10-10 beh]. Beholder strzela. Gryf ma nieco lepsze dmg, szybszy, nieco tańszy. ACZKOLWIEK, bonusy są dla Beha o.O Bez ograniczeń w walce wręcz daje mu REMIS z gryfem. Przykro mi, fani Zamku Beholderów zawsze mi dużo zostawało po walce i zmiatały wszystko [nikt nie atakuje, a jak już, to kontra i śmiałek leży ;p a na Gryfy zawsze wszyscy idą wpierw]

Beholder może i jest silny, ale z gryfem nie ma szans. Po pierwsze przyrost gryfa i jego fajny spec już daje przewagę nad beholderem. To, że beholder ma brak ograniczeń, nie znaczy, że się nie posypie od ataku gryfa. A z tym, że wszyscy lecą na gryfa to się mylisz, bo w zamku to pierwsi na odstrzał idą krzyże, czempy i kusze.

Krzyż - Meduza - Krzyż lepsze dmg, staty, hp, speed ten sam, Meduza tańsza. Bez ograniczeń. Strzela. Jednak.. MINIMALNIE [zaznaczam to!] wygrywa Krzyż.

Jak sam napisałeś ma lepsze staty, dmg, hp i do tego podwójny atak. A meduza czym się może pochwalić? Tylko tym, że strzela i to ma tylko 8 strzał,i zamienia w kamień, więc nie ma rewelacji.

Crassus11 - 2009-10-21 19:32:03

Beholder może i jest silny,ale z gryfem nie ma szans.Po pierwsze przyrost gryfa i jego fajny spec już daje przewagę nad beholderem.To,że beholder ma brak ograniczeń nie znaczy,że się nie posypie od ataku gryfa.A z tym,że wszyscy lecą na gryfa to sie mylisz,bo w zamku to pierwsi na odstrzał idą krzyze,czempy i kusze.

Ja wale na start w gryfy ;p. Przyrost gryfa jest taki sam jak oków i mi nie wmawiaj, że nie ma szans z gryfem, bo byś skłamał. Oczy to jeden z atutów lochów. Ten jego "fajny spec" nie pomaga zbytnio.

Jak sam napisałeś ma lepsze staty,dmg,hp i do tego podwójny atak.A meduza czym sie może pochwalić?Tylko tym,że strzela i to ma tylko 8 strzał i zamienia w kamień więc nie ma rewelacji.

Z tym się zgodzę, ale nie do końca. Jak strzały skończą, no to haste i zaiwania po mapie i kamieniuje przeciwników. Ona nie służy tylko do strzelania. Podejdzie do krzyża i trochę sobie postoi (krzyż ;p).

Rozbójnik - 2009-10-21 19:44:56

Oczy są cienkie bolki, strzelają słabo i tyle, żadne hp ich nie uratuje, harpie też kiepskie, bo ani do eksploracji nie są jakieś specjalnie potrzebne i na FB bardzo przeciętne.

Xeno - 2009-10-21 20:42:19

Crassus z tym przyrostem mnie powaliłeś. Jak przyrost oczkow może być równy przyrostowi gryfa? Mamy budynek specjalny, co nam daje chyba 6/8 gryfów więcej, nie pamiętam dokładnie.

Talscire - 2009-10-21 20:44:51

Zamek - Gildia na 4. poziomie i najczęściej pojawia się magia ziemi.Pikinier jest dobry, ma dużo hp, średni Atak i średnią Obronę.Kusznik strzela 2 razy, ale ma obrażenia 2-3(wOw).Gryf to czołówka poziomu.Krzyżowiec atakuje 2 razy i ma b. dobre staty.Mnich to dno, ale ma brak ograniczeń w walce wręcz.Czempion szybki, dużo hp i b. dobry atak.Archanioł to też czołówka poziomu.

Lochy - Gildia na 5. poziomie i najczęściej pojawia się magia ziemi.Troglodyta odporny na oślepienie i ma niezłe dmg.Harpia to czołówka poziomu.Beholder strzela i ma brak ograniczeń w walce wręcz.Meduzy zamieniają w kamień i strzelają, mają też nawet dużo hp.Minotaur to czołówka poziomu.Mantykory to dno poziomu.Czarne Smoki zaraz po Archaniołach to czołówka poziomu.

W magii lepszy jest Loch.Loch ma przewagę w jednostkach 2., 5. A Zamek ma przewagę w jednostkach 1., 3., 6. i 7., więc lepszy jest Zamek.

Sauron - 2009-10-21 21:40:21

Halabardnik> piekielny troglodyta : dodatkowe trogi z Shaktim są na początku bardzo przydatne, ale potem I poziom nie odgrywa tak znaczącej roli jak na początku. Za to halabardnik ma lepsze staty i dłużej wytrzyma jako zasłona.

Kusznik = harpia wiedźma : tutaj dam remis. Dlaczego? Ano dlatego, że harpia atakuje i wraca, ale ogólnie jakaś wybitna nie jest, ma duży rozrzut obrażeń. Za to kusze w zwarciu padają jak muchy, a na odległość z osłoną są użyteczni i potrzebni. Remis.

Gryf = beholder : Ciężko powiedzieć. Beholder strzela i zadaje te same obrażenia w zwarciu i na odległość. Ciężko zabić i wytrzymały. Gryf w zwarciu trochę lepszy, remis za brak ograniczeń i strzelanie u beholdera.

Krzyżowiec> meduza królewska : tutaj nie ma żadnych wątpliwości.

Kapłan< minotaur królewski : temu pierwszemu wiele brakuje do drugiego...

Czempion> chimera : Zwierzak ma co prawda paraliż, ale to nie zmienia podstawowej wady- mógłby być lepszy, a czempion z rozpędu zadaje większe obrażenia.

Archanioł= czarny smok : smok ma więcej życia i odporność na magię, za to archanioł ma bardzo zbliżone staty i wskrzesza. Dla mnie remis, ale lekko przechylony na smoka.

Budynki specjalne: Loch ma lepsze- wir magii, akademia wojny
Cena: Zamek tańszy, wymaga głównie drewna i kamienia
Magia: Zamek ma wodę, a Loch ziemię. Ciężko powiedzieć, które jest lepsze.

Razem: miasta są dość wyrównane, ocena może być miejscami nieco subiektywna, uzależniona od stylu gry. Dlatego nie wytypuję zwycięzcy na 100%

Viewer - 2009-10-21 21:46:58

Kusznik = harpia wiedźma : tutaj dam remis. Dlaczego? Ano dlatego, że harpia atakuje i wraca, ale ogólnie jakaś wybitna nie jest, ma duży rozrzut obrażeń. Za to kusze w zwarciu padają jak muchy, a na odległość z osłoną są użyteczni i potrzebni. Remis.

o.O
Po 1. haste i wait i jest gitara
Po 2. przy haste harpia wiedźma podleci, użre, powstrzyma kontrę i wróci na swoje pierwotne miejsce, i tak ze  2 kolejki, nim tamten dojdzie (a jeszcze można na rywala slowa puścić).

Wolniejsze jednostki z Harpią NIE MAJĄ szans [chybaże strzelają :P]

Drago - 2009-10-22 20:43:35

Rozbójnik napisał:

Oczy są cienkie bolki, strzelają słabo i tyle

W takim razie gryfy też słabo atakują, bo mają podobne dmg (3-6, przy 3-5 oczu), ale mniejszy atak.

Rozbójnik napisał:

harpie też kiepskie

To rusałki też kiepskie, bo harpie mają niemalże identyczne zastosowanie w stosunku do rusałek.

King of Slayer napisał:

Gildia na 4. poziomie i najczęściej pojawia się magia ziemi.

Ciekawe od kiedy? Spróbuj zgadnąć jaka się pojawia najczęściej, bo na pewno nie ziemia.

King if Slayer napisał:

Mantykory to dno poziomu.

Dno poziomu to cyklopy, bo chimery paraliżują, co wcale nie zdarza się tak rzadko, poza tym są szybkie i latają.

King of Slayer napisał:

Czarne Smoki zaraz po Archaniołach to czołówka poziomu.

Czarne smoki zaraz PRZED archaniołami to czołówka poziomu, jasne?

Sauron napisał:

Zamek ma wodę, a Loch ziemię. Ciężko powiedzieć, które jest lepsze.

Ziemia jako najlepsza magia jest siłą rzeczy lepsza od każdej innej, tym samym punkt dla Lochu.

Sauron - 2009-10-22 20:52:00

Viewer napisał:

o.O
Po 1. haste i wait i jest gitara
Po 2. przy haste harpia wiedźma podleci, użre, powstrzyma kontrę i wróci na swoje pierwotne miejsce, i tak ze  2 kolejki, nim tamten dojdzie (a jeszcze można na rywala slowa puścić).

Wolniejsze jednostki z Harpią NIE MAJĄ szans [chybaże strzelają :P]

Wcale nie gitara. Jak tylko harpia wróci to ją kusznik wystrzela, a ja też mogę mieć haste, dispel, slow.  Harpia jest średnia, więc większe szkody zrobi w dużych ilościach, bo na blessa w Lochach to nie ma co za bardzo liczyć ( co najwyżej podstawowego...)

Drago napisał:

Ziemia jako najlepsza magia jest siłą rzeczy lepsza od każdej innej, tym samym punkt dla Lochu.

Na pewno nie siłą rzeczy i nie na 100%. Ciężko wskazać zdecydowanego faworyta, który przegonił resztę o lata świetlne. W każdej szkole mamy kilka wybitnych zaklęć...

Viewer - 2009-10-22 21:46:10

Wcale nie gitara. Jak tylko harpia wróci to ją kusznik wystrzela, a ja też mogę mieć haste, dispel, slow.  Harpia jest średnia, więc większe szkody zrobi w dużych ilościach, bo na blessa w Lochach to nie ma co za bardzo liczyć ( co najwyżej podstawowego...)

Nie ma to jak strzelać połówką strzały, co nie? :P Bo albo zbyt daleko, albo przeszkoda :)
A już jak Harpia jest za murami zamku, to kusza nie ma szans po prostu o.O 1/4 strzały, bo harpia czai się za murami i w swojej kolejce z Haste dolatuje do kuszy, użera i wraca za mury..

Sauron - 2009-10-23 18:37:21

Viewer napisał:

Nie ma to jak strzelać połówką strzały, co nie?  Bo albo zbyt daleko, albo przeszkoda 
A już jak Harpia jest za murami zamku, to kusza nie ma szans po prostu o.O 1/4 strzały, bo harpia czai się za murami i w swojej kolejce z Haste dolatuje do kuszy, użera i wraca za mury..

Widzę, że nie ma to jak wymyślać nie wiadomo co, co nie? Bo albo przeszkody nie ma, albo harpia jest blisko.  Do oblężenia to też złamana tylko, a nie ileś tam od razu. Do tego mamy wieże, a harpia pada dość sprawnie...

Xeno - 2009-10-23 20:46:43

Viewer czasami mam takie wrażenie, jakbyś miał swojego przeciwnika za idiotę,bo wypisujesz niestworzone rzeczy.Harpia nie zadaje jakichś tam kosmicznych obrażeń tylko jest bardzo denerwująca.Piszesz,że rzucisz na nią haste,a ja mogę sobie na kusze bless rzucić i już mam większy dmg więc czary tutaj nie są jakimś dużym wyznacznikiem.Harpia nie powala swoim hp wiec tak jakby się na nią uwziąć to w jednej kolejce by jej nie było,ale po co jak są groźniejsze jednostki,które trzeba wyeliminować jako pierwsze np. minki i smoczki.

Drago - 2009-10-23 22:22:28

Sauron napisał:

Na pewno nie siłą rzeczy i nie na 100%. Ciężko wskazać zdecydowanego faworyta, który przegonił resztę o lata świetlne. W każdej szkole mamy kilka wybitnych zaklęć...

Ale ziemia i powietrze wyprzedzają wodę właśnie o lata świetlne, a ogień jest po prostu od wody lepszy. Ziemia z kolei jest nieco lepsza od powietrza, więc kompletnie nie rozumiem, że ciężko obstawić faworyta w starciu wybitnej magii ziemi z beznadziejną magią wody.

Sauron napisał:

Do oblężenia to też złamana tylko, a nie ileś tam od razu.

A nie wiesz, że wszyscy strzelcy, za skromnym wyjątkiem arcymaga i strzelca, strzelają za mury z 1/4 skuteczności?

Sauron napisał:

Do tego mamy wieże, a harpia pada dość sprawnie...

Wieże są przecież po naszej stronie...

Viewer - 2009-10-23 22:50:47

Xeno napisał:

Viewer czasami mam takie wrażenie, jakbyś miał swojego przeciwnika za idiotę,bo wypisujesz niestworzone rzeczy.Harpia nie zadaje jakichś tam kosmicznych obrażeń tylko jest bardzo denerwująca.Piszesz,że rzucisz na nią haste,a ja mogę sobie na kusze bless rzucić i już mam większy dmg więc czary tutaj nie są jakimś dużym wyznacznikiem.Harpia nie powala swoim hp wiec tak jakby się na nią uwziąć to w jednej kolejce by jej nie było,ale po co jak są groźniejsze jednostki,które trzeba wyeliminować jako pierwsze np. minki i smoczki.

Tak, a jak eliminujesz minki i smoki [które btw z kontry sporo zrobią], to w tym czasie Harpia ze 2x podleci i coś zrobi.
Nie ma dmg? Ale może mieć i to dobre, bo aż 4 - co prawda rozrzut jest spory, ale mi się rzadko zdarza, żeby przywaliła minimalnym. Zawsze te granice 2-3 są zachowane. [a może to zwykłe szczęście?]

Co do hp Harpii.. Ma o 4 większe od Kuszy, nie mówiąc już o statach, tak że harpii i kuszy porównywać się nie za bardzo da. Lepsze od niej w hp są Krasnal i Zombie, ale to są klocowate tanki, żyw. burzy, które są nie da się ukryć jednak w czołówce poziomu [jak nie najlepsze] oraz minimalnie Gargulce - jednak Gargulce jakoś mi się nie wpasowują mimo tych lepszych stat - jednak p. kontry i powrót na miejsce u Harpii robi swoje.

No a, Sauronie, co Kusza zrobi Harpii, gdy zagram taktyką przedstawioną przedtem na 1/4 strzały dla Kuszy? Nawet z tym krytykowanym przez wszystkich łatwym padaniem Harpii zrobią 4x mniej, niż gdyby  Harpia była na widoku.

Sauron - 2009-10-24 16:13:22

Drago napisał:

Ale ziemia i powietrze wyprzedzają wodę właśnie o lata świetlne, a ogień jest po prostu od wody lepszy. Ziemia z kolei jest nieco lepsza od powietrza, więc kompletnie nie rozumiem, że ciężko obstawić faworyta w starciu wybitnej magii ziemi z beznadziejną magią wody.

W czym ta ziemia i powietrze jest taka wybitna? Każda szkoła ma mniej więcej po równo przydatnych czarów. Do tego klątwa nie robi na mnie żadnego wrażenia jak mam magię wody, bo przebiję blessem. Loch nie ma tak dobrze. Ziemia jest mocną magią, ale jak rzucę na swoje jednostki modlitwę, to Loch tego nie rozproszy, bo zwyczajnie nie ma czym.

Drago napisał:

A nie wiesz, że wszyscy strzelcy, za skromnym wyjątkiem arcymaga i strzelca, strzelają za mury z 1/4 skuteczności?

Dobrze wiedzieć. ;] Bo ja jakoś tego nie odczułem, więc nie zwracałem na to uwagi.

Drago napisał:

Wieże są przecież po naszej stronie...

Tak samo mógłbym powiedzieć, że są po mojej stronie. Wiadomo, że oblegana strona ma większe szansę na zwycięstwo, dlatego pisanie tylko o harpiach za murem przeciwko kusznikom to po prostu ułatwianie sobie roboty... Harpie zresztą nie dolecą, bo kusze zasłonię.

Viewer napisał:

No a, Sauronie, co Kusza zrobi Harpii, gdy zagram taktyką przedstawioną przedtem na 1/4 strzały dla Kuszy? Nawet z tym krytykowanym przez wszystkich łatwym padaniem Harpii zrobią 4x mniej, niż gdyby  Harpia była na widoku.

A co harpia zrobi kuszy, gdy nie będziesz miał muru i wieży? Wtedy dodam sobie blessa i je spokojnie zabiję. Dlatego nie dodawaj sobie muru, bo jak wcześniej napisałem, to zwyczajne dodawanie naciąganych argumentów. Kiedy mam kusze za murem, a harpię z przodu to byś nie miał przyjemnej sytuacji.

Talscire - 2009-10-24 17:26:13

Sauron napisał:

Wtedy dodam sobie blessa i je spokojnie zabiję.

Co to bless??

Sauron napisał:

W czym ta ziemia i powietrze jest taka wybitna?

Oj, jest, jest np Przyspieszenie, Implozja, wskrzeszenie.

Drago napisał:

A nie wiesz, że wszyscy strzelcy, za skromnym wyjątkiem arcymaga i strzelca, strzelają za mury z 1/4 skuteczności?

Sauron napisał:

Dobrze wiedzieć;].  Bo ja jakoś tego nie odczułem, więc nie zwracałem na to uwagi.

Ja też nie.

Sauron napisał:

A co harpia zrobi kuszy, gdy nie będziesz miał muru i wieży? Wtedy dodam sobie blessa i je spokojnie zabiję. Dlatego nie dodawaj sobie muru, bo jak wcześniej napisałem, to zwyczajne dodawanie naciąganych argumentów. Kiedy mam kusze za murem, a harpię z przodu to byś nie miał przyjemnej sytuacji.

Tu się zgodzę.Harpie łatwo zabić.

Viewer - 2009-10-24 17:48:29

Kiedy mam kusze za murem, a harpię z przodu to byś nie miał przyjemnej sytuacji.

Harpie postawić przed fosą i co? Też muszą Kusze za mur strzelać :) Tylko nie wiem, czy wtedy też 1/4 czy tylko 1/2.
Zastawisz kusze, mówisz. To też plusik, bo można jakiś fajny czar przy okazji dać - coś w stylu Inferno, Deszcz Meteorytów, może Łańcuch Piorunów? Taki grupowy :P

W czym ta ziemia i powietrze jest taka wybitna? Każda szkoła ma mniej więcej po równo przydatnych czarów. Do tego klątwa nie robi na mnie żadnego wrażenia jak mam magię wody, bo przebiję blessem. Loch nie ma tak dobrze. Ziemia jest mocną magią, ale jak rzucę na swoje jednostki modlitwę, to Loch tego nie rozproszy, bo zwyczajnie nie ma czym.

Ziemia? Otóż Wskrzeszenie, Spowolnienie, Implozja, Żywiołaki Ziemi [akurat lepsze od Wody, Ognia i Powietrza], Deszcz Meteorów. Można wymienić też jako dobre Tarcza i Kamienna Skóra, ale to są nieco gorsze od tych głównych. No i Miejski Portal wymiata, tylko w lidze nie używamy go :P Ale w każdym razie w singlu można.
Powietrze? Przyspieszenie, Lot [wiem, wiem, nie używamy, ale jest], Błyskawica [oj, przy dobrej mocy walnie sporo], Kontratak, Hipnoza, Precyzja [chociaż nieco w cieniu], Łańcuch Piorunów, ew. Wrota Wymiarów?.

Woda ma Błogosławieństwo, Modlitwę i je uważam za najlepsze spośród tamtych.
Ogień? Klątwę można zdjąć, Oślepienie jest jednak tutaj dobre i Armageddon - reszta jakoś w cieniu.

altaeir - 2009-10-24 17:57:10

Tak i co jeszcze, woda najgorsza magią :zdziwiony: w gruncie rzeczy na FB miecie, to że na mapie nie ma takiego znaczenia, to sprawa drugorzędna. Na mapie ziemia ma największe znaczenie, a argumenty typu powietrze też jest dobre na mapie, mnie nie przekonuje, bo mogę rzucić mass bless i szybciej zjechać neutrale. Woda jest na pewno lepsza od ognia, bo klątwę można skontrować blessem/dispelem/curem, rękę śmierci, osłabieniem. Blin można ściągnąć dispelem/ curem, Na armagedon nic się nie poradzi, chyba że ma się antymagię na mistrzu. Reszta czarów ognia nie ma znaczenia. A z wody mamy jeszcze: zapomnienie, piękny czar do walki z lochem, a nie musimy mieć w przypadku tego czaru wody na mistrzu, adv wystarczy, klona, modlitwę, mało? Tarcze i kamienną ściągnę w 1 turze dispelem. Wskrzeszaniem i deszczem dużo wojem nie narobisz, a jeśli mówimy o mapach, gdzie są utopie, ma się arty do mocy, ja mogę mieć równie dobrze księgę ziemi. Implo podobnie, tylko opłaca się przy małych i średnich armiach. Mając duża armię wolę rzucić Modlitwę, bless lub klona np. na 20 archów... Jak dla mnie to wybieram magię pod to, czym gra przeciwnik/co mi dają/co muszę mieć koniecznie. Dlatego najlepszą opcją jest mieć magię odpowiadającą za speed i wspomagacze/osłabiacze. Tzn. ziemię i wodę, powietrze, ogień.
Co do tego, że strzelcy przez mury zadają mniejsze obrażenia, są specjalne miejsca na polu bitwym gdzie obrażenia nie są osłabiane. Tylko sprawa jest o tyle trudna, że zmieniają się one razem z miejscem, w które strzelamy, może dam screena:
http://michaelpeter.republika.pl/bug%20final.bmp
Ta ciekawostka pochodzi ze zbiorów Grunthora, żeby nie było, tylko nie ma tego na WoH, bo dali okrojona wersję.
Wracając do tematu: loch = zamek, przy czym jeśli już miałbym wskazać lepszy, to na pc2 M będzie to loch raczej.

Rozbójnik - 2009-10-24 18:10:01

Szczególnie hipnoza wybitna :D
Na FB w większości przypadków ziemia to najgorsza magia i tyle, kusze są dużo lepsze od harpii i taka prawda.
Mała ciekawostka: zamek w większości wypadków przestrzeli loch ;]

altaeir - 2009-10-24 18:18:21

Rozbójnik napisał:

Na FB w większości przypadków ziemia to najgorsza magia i tyle, kusze są dużo lepsze od harpii i taka prawda.
Mała ciekawostka: zamek w większości wypadków przestrzeli loch ;]

Czy ja wiem, czy najgorsza, załóż na Tazara kamienna skórę i tarczę, potem Haste hehe.
Loch ma za dużo tych trogli, na boomie z Redrumem nie miałem jak to pozabijać, zwłaszcza że trzeba brać, co dają i miałem wodę z dispelem :lol:.
Z tym pc2M zamek nie ma jak wystrzelać lochu, bo chimery zablokują kusze i jeśli zamek nie miał taktyki, już w 1 turze dojdzie to dziadostwo :).

Viewer - 2009-10-24 18:29:13

Zamek przestrzeli Loch? Jak?
Blok na Kuszników i musi się ktoś tym zająć, a tymczasem przy zbloczeniu Beholderów/Meduz one po prostu same będą zwalczać rywala [chyba że będzie jednak silna jednostka], bo mają brak ograniczeń.

Chyba że źle Cię zrozumiałem z tym przestrzeleniem :|

Xeno - 2009-10-24 18:33:22

Maja brak ograniczeń, ale nawet taki pikinier jak dojdzie może nieźle je potarachać, bo są dość kruche jak wszyscy strzelcy.

Viewer - 2009-10-24 18:43:08

Słusznie to ująłeś - jak dojdzie :) Wtenczas ze 2x lekko się strzeli w niego, a ze slowem to i lepiej. [zawsze może się zdarzyć, że braknie many, tak jak dziś jednemu jak grałem i go czarami wykończyłem albo nie będzie przyspieszenia :P].

Sauron - 2009-10-24 18:54:13

King of Slayer napisał:

Co to bless??

Zrobię mały słowniczek ( dla ułatwienia)
bless- błogosławieństwo
dispell- rozproszenie
cure- uleczenie
haste- przyspieszenie
curse- klątwa
slow- spowolnienie

Pewnie resztę wiesz, ale napisałem, żeby nie było wątpliwości. Chyba nic nie pominąłem z tych ważniejszych...

Viewer napisał:

Harpie postawić przed fosą i co? Też muszą Kusze za mur strzelać :) Tylko nie wiem, czy wtedy też 1/4 czy tylko 1/2.
Zastawisz kusze, mówisz. To też plusik, bo można jakiś fajny czar przy okazji dać - coś w stylu Inferno, Deszcz Meteorytów, może Łańcuch Piorunów? Taki grupowy :P

Wydaje mi się, że z takiej odległości, jak się jest za murem to była pełna strzała, ale też nie wiem do końca...
Najpierw traf na te wszystkie bajery. Szczególnie z łańcuchem może być ciężko, a nie ma co marnować czasu i surowców na wyższe poziomy. Dwa pierwsze są najważniejsze. To właśnie te pierwsze poziomy przeważają o losach bitwy.

Viewer napisał:

Ziemia? Otóż Wskrzeszenie, Spowolnienie, Implozja, Żywiołaki Ziemi [akurat lepsze od Wody, Ognia i Powietrza], Deszcz Meteorów. Można wymienić też jako dobre Tarcza i Kamienna Skóra, ale to są nieco gorsze od tych głównych. No i Miejski Portal wymiata, tylko w lidze nie używamy go :P Ale w każdym razie w singlu można.
Powietrze? Przyspieszenie, Lot [wiem, wiem, nie używamy, ale jest], Błyskawica [oj, przy dobrej mocy walnie sporo], Kontratak, Hipnoza, Precyzja [chociaż nieco w cieniu], Łańcuch Piorunów, ew. Wrota Wymiarów?.

Woda ma Błogosławieństwo, Modlitwę i je uważam za najlepsze spośród tamtych.
Ogień? Klątwę można zdjąć, Oślepienie jest jednak tutaj dobre i Armageddon - reszta jakoś w cieniu.

Przeczytaj posty moich klanowych kolegów. Ja się nie będę powtarzał, bo nic nowego nie dodam.

Rozbójnik - 2009-10-24 19:34:34

Ludzie, przestrzeli, czyli jak oba się zabunkrują, to loch padnie, a wy mi gadacie o blokowaniu... FB jest bardziej złożone, ale kusze + kapłani > oczy+meduzy.

altaeir - 2009-10-24 19:38:10

No tylko, że wiadomo że loch w takiej sytuacji padnie dlatego trzeba zablokować strzelców zamku :)

Drago - 2009-10-24 19:39:08

Altaeir napisał:

Reszta czarów ognia nie ma znaczenia. A z wody mamy jeszcze: zapomnienie, piekny czar do walki z lochem, a nie musimy mieć w przypadku tego czaru wody na mistrzu, adv wystarczy, klona, modlitwę, mało?

Skoro z wody wymieniasz jakieś modlitwy, to dlaczego o berserku ani słowa z ognia? Berserk jest lepszy od każdego z czarów wody, a modlitwę można w dużej mierze zniwelować zwykłym spowolnieniem.

Rozbójnik napisał:

Mała ciekawostka: zamek w większości wypadków przestrzeli loch

Jak kusznicy zdechną, o co nietrudno, to Zamek może co najwyżej sobie połaskotać swoim strzelaniem (kapłani - LOL!).

Sauron napisał:

W czym ta ziemia i powietrze jest taka wybitna?

Mają 2 najlepsze czary w grze - przyspieszenie i spowolnienie, naprawdę nic więcej do szczęścia nie trzeba.

Sauron napisał:

Ziemia jest mocną magią, ale jak rzucę na swoje jednostki modlitwę, to Loch tego nie rozproszy, bo zwyczajnie nie ma czym.

Za to rzuci znacznie tańsze spowolnienie lub klątwę i Zamek może się wypchać ze swoją przereklamowaną modlitwą. Albo rzuci berserka (skoro bawimy się w wysokie poziomy czarów) i będziesz miał swoje jednostki ze swoją modlitwą na głowie. Po trzecie jak czarnoksiężnik trafi wodę, to i tak może modlitwę rozproszyć.

Xeno - 2009-10-24 19:42:04

No toć a jak na początku walka bedzie wyglądać, bo raczej Loch w 2/3 tygodniu nie pójdzie URA! na zamek.

altaeir - 2009-10-24 19:43:07

Ta i myślisz, że rzucanie berserka jest takie proste? Możemy zagrać arenę światową i zobaczymy, czy tak dobrze użyjesz tego czaru, zawsze można ustawić jednostki anty berserkerowo, czy na przemian słabsze z lepszymi, żeby arch nie bił krzyży tylko piki. Wystarczy zresztą głupi art 5% resista, żeby odbić berserka... Jeśli źle użyjesz implozji, to ja ją ściągnę curem/dispelem.

Sauron - 2009-10-25 13:19:42

Drago napisał:

Mają 2 najlepsze czary w grze - przyspieszenie i spowolnienie, naprawdę nic więcej do szczęścia nie trzeba.

Trzeba, trzeba, bo jak rzucę błogosławieństwo lub klątwę, to ci zabraknie rozproszenia albo czaru przeciwstawnego na odwrócenie zaklęcia. Nie docenianie innych rodzajów magii i czarów może się na graczu zemścić.

Drago napisał:

Za to rzuci znacznie tańsze spowolnienie lub klątwę i Zamek może się wypchać ze swoją przereklamowaną modlitwą. Albo rzuci berserka (skoro bawimy się w wysokie poziomy czarów) i będziesz miał swoje jednostki ze swoją modlitwą na głowie. Po trzecie jak czarnoksiężnik trafi wodę, to i tak może modlitwę rozproszyć.

No to rzucę uleczenie. Spowolnienie i klątwa zejdą z moich jednostek i zostaniesz z modlitwą na swojej głowie. Do tego czarnoksiężnik bardzo rzadko trafia na wodę, więc taka sytuacja wystąpi bardzo rzadko.

Drago - 2009-10-25 14:47:33

Sauron napisał:

No to rzucę uleczenie.

To Ty potrafisz rzucać 2 czary w jednej turze? Nie wiedziałem... Jak rzucę klątwę lub spowolnienie, to zasadniczo przez przynajmniej jedną turę możesz sobie modlitwę gdzieś wsadzić, zresztą slow i klątwa są na tyle tanie, że nie ma problemu z ich ponawianiem - w przeciwieństwie do modlitwy. Może się też zdarzyć, że nie będziesz miał żadnego uleczenia, a rozproszenie z kolei zdejmie wszystkie czary - łącznie z przereklamowaną modlitwą. Berserka też da się rzucić na jednostki z modlitwą i wówczas oberwiesz od swoich jednostek i swojej przereklamowanej modlitwy.

Sauron napisał:

Do tego czarnoksiężnik bardzo rzadko trafia na wodę, więc taka sytuacja wystąpi bardzo rzadko.

Wcale nie tak rzadko, bo czarnoksiężnicy mają duże szanse na skille magiczne, oczywiście największe szanse mają na najlepszą magię w grze - magię ziemi.

Sauron napisał:

Trzeba, trzeba, bo jak rzucę błogosławieństwo lub klątwę, to ci zabraknie rozproszenia albo czaru przeciwstawnego na odwrócenie zaklęcia.

Jak rzucisz błogosławieństwo, a grasz jakimś powolnym miastem, to tylko tracisz zaklęcie, bo dużo lepiej rzucić przyspieszenie. Gdy mamy dużo strzelców klątwa i błogosławieństwo są niczym w porównaniu do spowolnienia.

Altaeir napisał:

zawsze można ustawić jednostki anty berserkerowo czy na przemian słabsze z lepszymi, żeby arch nie bił krzyży tylko piki

Można, tylko pominąłeś pewną kwestię - nigdy nie wiesz, czy wróg ma berserka :).

Xeno - 2009-10-25 15:03:10

Ja preferuję czary, które rzucam na swoje jednostki. Zresztą gra by musiała być długa, by ktoś budował gildie na taki wysoki poziom. Czary 1-2 lvl są lepsze niż taki berserk, bo idzie dużo many na niego, a można go zneutralizować łatwo takim tanin curem czy dispelem. I nie pisz mi, że trzeba mieć ten czar, bo jak ty będziesz miał berserk, to ja na pewno będę miał jeden lub oba te czary.
Co do modlitwy, to by ją zneutralizować w pełni musiałabyś mieć klątwę, slow, osłabienie i to by prowadziło wyzerowania modlitwy, a nie przebicia tego czaru, więc chyba nie jest taki przereklamowany.

Viewer - 2009-10-25 15:36:24

Oślepić jednostkę z Modlitwą i dziękujemy :)

Rozbójnik - 2009-10-25 15:58:37

Akurat ziemia fatalnie wypada w starciu z wodą, a odpowiedzenie slowem na modlitwę to praktycznie przegrana walka ;]

jeddite - 2009-11-01 11:09:58

Przykładowo Zamek się męczy niszcząc mi jednostki Jeddite, Pare setek many i mistrz magii ziemi. Zamek jest dobry, ale loch jest najlepszy.

Talscire - 2009-11-14 08:31:06

jeddite napisał:

Przykładowo Zamek się męczy niszcząc mi jednostki Jeddite, Pare setek many i mistrz magii ziemi. Zamek jest dobry ale loch jest najlepszy.

Co ty za przeproszeniem [opowiadasz], koleś? Zamek jest bardzo dobry, najpierw musisz wbić kilkanaście albo kilkadziesiąt poziomów, żeby te setki many mieć, tak samo z magią ziemi, najpierw musisz ją trafić.

Viewer - 2009-11-14 12:02:01

King of Slayer napisał:

jeddite napisał:

Przykładowo Zamek się męczy niszcząc mi jednostki Jeddite, Pare setek many i mistrz magii ziemi. Zamek jest dobry ale loch jest najlepszy.

Co ty za przeproszeniem pieprzysz koleś.Zamek jest bardzo dobry, najpierw musisz wbić kilkanaście albo kilkadziesiąt poziomów, żeby te setki many mieć, tak samo z magią ziemi, najpierw musisz ją trafić.

Jeddite to Czarnoksiężnik, więc łątwo nim wbić nawet te 10-15 wiedzy, Lochy mają Wir Magii i zamiast 150 robi się 300 many. Magię Ziemi w Lochach chyba najłatwiej mieć.. Nie widzę problemu. A Jeddite ma spec. Wskrzeszenie.

Talscire - 2009-11-14 14:28:40

Viewer napisał:

A Jeddite ma spec. Wskrzeszenie.

A co to ma do tematu?Alamar też ma spec. Wskrzeszenie.

Tak samo w Zamku, Klerykom też łatwo wbić 10-15 Wiedzy.

Zen-Aku - 2009-11-14 14:58:02

A co to ma do tematu?

A to, że Jeddite jest z Lochu i jest to temat Loch vs Zamek.

Co do tej many - w Lochu wojowie mogą mieć więcej, niż klerycy z Zamku, a wszystko jest spowodowane wirem magii, który podwaja liczbę many.

Olórin - 2010-01-07 21:41:59

Temat z leksza zakurzony, więc trzeba go odnowić ;)


Piknier vs Trog- Piknier jest lepszy od troga i tyle ;) 1:0

Kusznik vs Harpia- tu mam dylemat, bo kusza strzela 2 razy, a harpia ma niezłe skille, ale kiepskie rozbicie dmg. Narazie  dam remis. 1:1

Gryf vs Oko- oko jest dobre, ale z gryfem konkuruje jedynie cerber 1:0

Krzyż vs Meduza- Krzyż przegrywa jedynie z wampirem 1:0

Mnich vs Minotaur- Minos deklasuje mnicha i nie ma co tu się rozpisywać 0:1

Czempion vs Chimera- czempion jest po prostu lepszy, choć chimera do najsłabszych nie należy 1:0

Archanioł vs Czarny Smok- tu się trochę rozpiszę:

Archanioł przegrywa jedynie w hp pod względem statystyk, a w reszcie jest o wiele lepszy od smoka.
Przyjmuje najmniejsze obrażenia (pod względem ataku z różnymi jednostkami) na swoim poziomie(co rekompensuje hp), a w zadawanych obrażeniach ustępuje jedynie behemotowi. Czarny smok ma niższe staty od archa, ale w pełni rekompensuje to hp tej jednostki.

Zadawane obrażenia- dla archa, bo uderzy mocniej

Otrzymywane obrażenie/żywotność- tu by się jakieś obliczenia przydały, ale na oko chyba dla smoka będzie w tej kategorii pkt. (choć różnicy dużej nie ma)

Skille jak dla mnie są u tych jednostek równe: wskrzeszanie i podnoszenie morale=odporność na magię.

Z tego wynika, że Archanioł wygrywa tylko  dzięki speedowi, bo reszta się równoważy :D 1:0


Gildia magów dla Lochów 0:1

Bohaterowie dla Lochów 0:1

Budynki dla lochów 0:1

Grall jak dla mnie dla Lochów 0:1

A więc wychodzi mi tak

Wychodzi 6:2 w jednostkach dla Zamku (choć pewnie minimum w "pojedynku mocarzy" ktoś się na pewno nie zgodzi ze mną) ;)

W kategorii pozostałe Loch deklasuje zamek wynikiem 0:4

Generalnie wychodzi mi 6:6, czyli remis :)

Bos18 - 2010-01-16 11:11:28

Co do wcześniejszych tematów na temat jeddite, każdy średni woj rozwali dobrego maga, więc w ogóle gra magiem w lochu to takie trochę liczenie na szczęście, bo przeciwnik trafia kulkę albo płaszczyk i [tyłek] mokra, trudno wybrać, które miasto jest lepsze, ja chyba bym wziął zamek, ale na mapki M oczywiście wygra loch.

Crassus11 - 2010-01-16 13:01:08

Ja lochami przeważnie gram wojami. Trafi się również jakiś mag. Olórin ładnie to rozpisał i nie mam żadnych wątpliwości, ale boli ten smoczek. Arch wygrywa jedynie tym speedem no to można było dać tego marnego 0.5 pkt :]

GiBoN - 2010-01-16 13:27:06

Ta, ale smok ma zioniecie, przez które może w sumie niższe dmg tylko od hydry...

Bos18 - 2010-01-16 15:58:25

Oj, nie przesadzaj z tym zionięciem, bo ustawienie się anty smokowo jest akurat łatwa rzecz.. ważne jest to, że arch zawsze zada 50 dmg.

GiBoN - 2010-01-16 18:57:46

Nie nie przesadzaj, bo ustawienie sprzyjające smokowi jest dość łatwe do znalezienia i nie możesz bagatelizować przydatności tego skilla i go nie liczyć, bo tak samo mogę powiedzieć, że atak naokoło się nie liczy, bo zrobię "ustawienie anty hydrowe" albo że nie liczę postarzania, bo rzadko wychodzi i często zanim wyjdzie, to smoka nie ma.. Skill jest, jest on przydatny, bo można w ten sposób razić jednostki groźne, atakując słabszą, a dość łatwo trafić na takie zespolenie. tak samo jak cerberem na 2 jednostki, czemu chyba już nie mówiłeś "oj nie przesadzaj"... THE END

Bos18 - 2010-01-17 09:50:39

No ja wiem, że tak naprawdę to nie jest trudne znalezienie możliwości ataku 2 jednostek, np. gdy bronimy strzelców zamkowych halabardą to wtedy potrafi zaboleć i akurat smok to jest dla mnie jedna z najsilniejszych jednostek z 7 poziomu wraz z archem (mówię najsilniejszych, a nie najbardziej przydatnych) i żadnym miastem oprócz wz nie robi się tak łatwo np. na koniec bitwy armagedon, żeby pokonać wroga... uważam ten pojedynek za bardzo wyrównany i w większości przypadków zależny od szczęścia i umiejętności grania danym miastem, bo np. w 2 tyg posiadając 3 anioły, jedziemy wszystko, co chcemy tak naprawdę.

GiBoN - 2010-01-17 16:41:45

Ta, tyle że w drugim tygodniu niemożliwe jest posiadanie 3 aniołów, tak samo smoków, no chyba że grasz w arogancję lub inna tego typu mapkę, gdzie masz połowę budowli na start... można ich postawić najwcześniej w 2 tygodniu, z tymże wiąże się to ze sporymi kosztami, ale expienie wtedy jest dużo prostsze ;].

Xeno - 2010-01-18 20:32:49

Anioły + zamek w 1 tyg to realne nawet na pc2. Mając takie 3 aniołki, to każdy neutral kłania się do stóp.

Rozbójnik - 2010-01-18 22:30:47

Tzn częsciej 2 anioły, jeśli mowa o PC raczej stają w 1 tyg z cytką niż zamkiem, przynajmniej z moich doświadczeń tak wynika.

Talscire - 2010-01-19 16:54:58

Ale ciężko jest zdobyć 2/3 Anioł, na PC2, na mapie Jebus Cross, to można, zdobyć nawet Archanioły. Na PC2, nie ma tyle surowców, co na Jebusie.

Bos18 - 2010-01-19 17:07:19

Na pc2 zamek jest cienki i byle co jest w stanie go pokonać, a już loch tym bardziej, ale na jebusie to inaczej wygląda.

Olórin - 2010-01-19 17:16:43

W kwestii ataku smoka, to znacznie łatwiej jest się ustawić tak, żeby smok nie walił na 2 pola, niż żeby hydra nie uderzyła więcej niż 1 jednostki ;)

Na PC2 po pierwszym tyg 2 aniołki to musi się chyba trafić bogata mapka, no ale sprawdzę jak mi pójdzie, bo zamkiem ostatnio mało grałem ;)

W końcu mi neta przywrócili :D

Viewer - 2010-01-19 22:00:09

Ale takie specjalne ustawianie się 'antysmokowo' nie zawsze może być najlepsze :)

Olórin - 2010-01-20 09:40:29

No tylko jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby danie smokowi możliwości ataku na 2 pola było dobrym wyjściem (chyba tylko jakaś naprawdę szczególna sytuacja by musiała zaistnieć), po za tym tu nie chodzi o "specjalne" ustawianie się w ten sposób, bo wtedy może być nieciekawie jak ustawia się jednostki pod kątem ataku jednej jednostki przeciwnika,  ale niepotrzebne dawanie mu okazji jest bezsensowne. Z kompem łatwo go użyć, ale z graczem to już bywa różnie, choć dodatkowy problem dla przeciwnika z tego ataku wynika.;)

Xeno - 2010-01-21 00:32:23

A smoki są na L-kach albo na jebusie.
Co do konfrontacji tych zamków, to można wypowiedzieć się krótko. Jeśli obaj gracze mają podobne umiejętności gry to przy sposobności ataku lochem w 2 tyg. to zamek ma gg. Jeśli dożyje 3 tygodnia i będą aniołki może być różnie. Jednym słowem szybka akcja = łatwe zwycięstwo.

Rufus42 - 2010-07-16 20:55:06

Nie wiem, trudno powiedzieć.

Baron - 2015-06-20 12:40:38

Oba miasta są wygodne bo mają fajne jednostki i bardzo wszechstronne. Jednak 7 poziom zamku jest nie do przebicia. Armia wygrywa. Zaklęcia loch ma lepsze ale te można zdobyć w innych miastach. Bohaterów oba miasta mają dobrych. Miasta raczej równe. Ogólnie jest przewaga zamku. Siódmym poziomem. Tu zamek wszystkich bije.

Xeno - 2015-06-20 14:08:26

Ja wolę czarne smoczki do armagedon's składu. I co będziesz się kłócił? Mają niższe statystyki, nie rzucę na nie nic przydatnego, ale też nie oberwę nawet z głupiego spowolnienia. Mam jednostkę zawsze dającą mi inicjatywę. Możemy tak się kłócić do końca świata.
Co do zamku. Ma kruchych strzelców, a kapłani obrażeniami jak na 5 lvl też nie powalają. Z jednej strony minotaury, z drugiej czempy.
Osobiście wygodniej mi się gra lochem ze względu na łatwy start i jakoś bardziej mi pasuje mechanika tego miasta.
Chociaż na mapy, gdzie da się postawić anioły w 1 tygodniu z cytadelą wezmę zamek, no i gra troszeczkę dłużej potrwa.

Sality - 2015-06-23 15:00:24

Jeżeli chodzi o starcie Zamek vs Lochy, to wynik jest raczej oczywisty. No ale rozpiszmy to:

Troglodyta vs Pikinier - Zdecydowanie Pikinier. Ma lepsze statystyki. Większa populacja troglodytów nie ma tu zbytnio znaczenia, bo nawet jak będzie 200 vs 130, to pikinierzy wygrają.
Kusznik vs Harpia - Harpie mają bardzo przydatną umiejętność, ale niestety jest ona również fatalną sprawą, kiedy walczymy przeciwko strzelcom. Harpia nie zadaje aż tak dużych obrażeń i wraca na miejsce. Kusznik strzela dwukrotnie, więc harpia nie ma najmniejszych szans.
Gryf vs Beholder - Nawet, jeśli gryf nie doleci w pierwszej turze, to za wiele to nie zmieni. Gryf jest po prostu lepszą jednostką i to on wygra.
Krzyżowiec vs Cesarska Meduza - Tutaj ciężko powiedzieć, jak potoczyłaby się walka. Krzyżowiec potrzebowałby (bez przyspieszenia) dwóch kolejek na zbliżenie się i dopiero za trzecią dojdzie do meduzy. To dużo daje, bo aż dwa swobodne ataki ze strony Meduzy. Mimo to, jednak, krzyżowiec jest lepszą jednostką i w momencie, kiedy dotrze do meduzy, walka jest przesądzona ze względu na podwójny atak.
Kapłan vs Minotaur - Minotaur bez problemu pokona Kapłana.
Chimera vs Czempion - Czempion przerabia Chimerę na kotlety bez większego problemu.
Archanioł vs Czarny smok - W starciu 1 na 1 wygra Archanioł.

Lochy są tańszym zamkiem (niewiele, ale tańszym), więc łatwiej wyszkolić armię (jedynie smoki potrzebują sporej ilości siarki). Do tego jest to zamek skupiający się na magii i posiada bardzo przydatny Wir Magii, który podwaja manę, portal przyzywania, sprzedawcę artefaktów, Akademię wojny, itd. Warto również wspomnieć, że w Lochach mamy lepszych bohaterów.

Zamek posiada stajnie, które zwiększają ruch. Do tego dochodzi bonus do morale z Bractwa Miecza oraz konserwatorium gryfów, zwiększające ich populację (a gryfy są jednak lepsze, niż troglodyci).

W końcowym rozrachunku: Zamek 7:5 Lochy // Post nieco uzupełniony i budynki specjalne wliczone w ocenę końcową.

Xeno - 2015-06-23 17:24:28

Eh trzeba będzie jednak zacząć od podstawowych podstaw.

Sality napisał:

Troglodyta vs Pikinier - Zdecydowanie Pikinier. Ma lepsze statystyki. Większa populacja troglodytów nie ma tu zbytnio znaczenia, bo nawet jak będzie 200 vs 130, to pikinierzy wygrają.

Pikinier jakąś tam rolę w swoim zamku ma i według "siły" jest drugi na poziomie, ale troglodyci są nieocenieni w lochu w pierwszych tygodniach. Dzięki Shaktiemu możemy ich mieć grubo ponad 100 w pierwszym dniu, a to jest siła z którą neutralne jednostki muszą się liczyć Do cieniasów w statystykach też nie należą więc w takiej liczbie jak podałeś spokojnie dały by radę halabardom.

Sality napisał:

Gryf vs Beholder - Nawet, jeśli gryf nie doleci w pierwszej turze, to za wiele to nie zmieni. Gryf jest po prostu lepszą jednostką i to on wygra.

Beholder odda jeden strzał, a to już zredukuje HP gryfa. Nie ma też kar za walkę wręcz. Gryf za to odda za każdym atakiem. Twój pojedynek według mnie nie jest taki oczywisty chociaż pewnie gryf by wygrał. A i jednostki mają pewne statystyki i nie różnią się tylko wyglądem i rodzajem broni  :devil:

Nie wiem jakie masz dane, ale Loch to jedne z droższych miast w grze, droższa jest chyba tylko Forteca.
Loch ma o wiele więcej budynków specjalnych i to dobrych jak ten który wymieniłeś, dochodzi do tego akademia wojny, portal przyzwania, sprzedawca artefaktów.
A zamek ma co? Bractwo miecza co daje morale bohaterowi dowodzącemu oblężeniem jak tam każdy rycerz ma na star dowodzeni i które łatwo mieć z artefaktów, czy może mówisz o stoczni i latarni? Stajnie się tylko przydaje, ale tylko jak odwiedzi miasto bohater.

Te 7:3 dla zamku to chyba jednak zwykła potwarz w kierunku Lochu.

Sality - 2015-06-23 20:43:48

Xeno napisał:

Te 7:3 dla zamku to chyba jednak zwykła potwarz w kierunku Lochu.

Moja ocena końcowa dotyczy jednostek (nie uwzględniałem budynków specjalnych, o których rzeczywiście wspomniałem w poście).

Xeno napisał:

Do cieniasów w statystykach też nie należą więc w takiej liczbie jak podałeś spokojnie dały by radę halabardom.

Tylko i wyłącznie z Shaktim jako bohaterem. Z każdym innym nie dadzą rady pikinierom nawet, gdy jest ich nieco mniej.

Xeno napisał:

Beholder odda jeden strzał, a to już zredukuje HP gryfa. Nie ma też kar za walkę wręcz. Gryf za to odda za każdym atakiem. Twój pojedynek według mnie nie jest taki oczywisty chociaż pewnie gryf by wygrał.

Beholder nie wygra w starciu z gryfem. Nawet, jeśli nie ma ograniczeń w walce wręcz, to nadal gryf ma więcej HP i jest w statystykach nieco lepszą jednostką.

Xeno napisał:

Nie wiem jakie masz dane, ale Loch to jedne z droższych miast w grze

Zamek jest droższy (chodzi mi o budowle). Kawaleria wymaga dużej ilości drewna, a anioły pięciu głównych surowców (w liczbie 10), prócz drewna i kamieni, oraz 20000. Do tego niektóre jednostki w zamku, takie jak Archanioł czy Czempion są droższe, niż ich odpowiedniki w Lochach.

Xeno napisał:

A zamek ma co? Bractwo miecza co daje morale bohaterowi dowodzącemu oblężeniem jak tam każdy rycerz ma na star dowodzeni i które łatwo mieć z artefaktów, czy może mówisz o stoczni i latarni? Stajnie się tylko przydaje, ale tylko jak odwiedzi miasto bohater.

Tutaj nie dopisałem wszystkich budynków specjalnych (ze względu na późną porę), dlatego też tego punktu nie brałem w ogóle pod uwagę w mojej ocenie. Dlatego Loch wypadł tak blado przy zamku (tylko 3 do 7). Jak znajdę chwilę to uzupełnię post.

Xeno napisał:

jednak zwykła potwarz w kierunku Lochu.

Jak wyżej. Lochy to jedno z moich ulubionych miast obok Inferno. Zamku za specjalnie nie lubię, ale staram się oceniać według faktów. Mój powyższy post powinien być w najbliższym czasie uzupełniony.

Xeno - 2015-06-23 22:30:41

Sality napisał:

Tylko i wyłącznie z Shaktim jako bohaterem. Z każdym innym nie dadzą rady pikinierom nawet, gdy jest ich nieco mniej.

O shaktim wspomniałem w kontekście czyszczenia mapy i startu gry. Jednostki pierwszego poziomu są na tyle słabe, że jak się zaatakuje jedną drugą to zależy więcej od statystyk bohatera i kto pierwszy uderzy, a na polu bitwy są ważniejsze cele niż ganianie za 1lvl.

Sality napisał:

Beholder nie wygra w starciu z gryfem. Nawet, jeśli nie ma ograniczeń w walce wręcz, to nadal gryf ma więcej HP i jest w statystykach nieco lepszą jednostką.

Mówimy tutaj o 3pkt. HP i Beholder ma o 1 pkt ataku więcej i 1 obrony mniej i 1 pkt obrażeń maksymalnych niższy, a bazowe mają takie samo. Do tego strzela. Więc nie jestem tak pewny we wnioskowaniu która jednostka pod względem statystyk jest silniejsza.
Ocena przydatności jednostki jednak jest zupełnie inna. O ile oczka służą cały czas do czyszczenia mapy i później w bitwie finałowej są bardzo istotną jednostką to gryfy w czyszczeniu mapy są zbędne i w bitwie służą jako mięso do ściągania kontry i ewentualnej blokady strzelca jak ktoś się odsłoni.

Sality napisał:

Zamek jest droższy (chodzi mi o budowle). Kawaleria wymaga dużej ilości drewna, a anioły pięciu głównych surowców (w liczbie 10), prócz drewna i kamieni, oraz 20000. Do tego niektóre jednostki w zamku, takie jak Archanioł czy Czempion są droższe, niż ich odpowiedniki w Lochach.

Drewno o wiele łatwiej jest uzbierać niż resztę surowców specjalnych. Popatrz sobie jakie wymagania mają prawie wszystkie budynki Lochu. Na biednych mapach postawienie minków w pierwszym tygu czasami bez farta jest niemożliwe bo nie masz tyle klejnotów a o siarce nie wspomnę, która jest potrzebna na większość  budynków.

Sality - 2015-06-23 23:12:14

Xeno napisał:

Drewno o wiele łatwiej jest uzbierać niż resztę surowców specjalnych. Popatrz sobie jakie wymagania mają prawie wszystkie budynki Lochu. Na biednych mapach postawienie minków w pierwszym tygu czasami bez farta jest niemożliwe bo nie masz tyle klejnotów a o siarce nie wspomnę, która jest potrzebna na większość  budynków.

Możliwe, ze tu zostało mi przyzwyczajenie z WoG'a, bo tam nigdy nie miałem problemu z surowcami na mapie. W podstawowego Heroesa 3 dawno już nie grałem, więc co nieco mogło się pozapominać. Dlatego kwestię kosztów będę musiał osobiście sprawdzić.

Xeno napisał:

Mówimy tutaj o 3pkt. HP i Beholder ma o 1 pkt ataku więcej i 1 obrony mniej i 1 pkt obrażeń maksymalnych niższy, a bazowe mają takie samo. Do tego strzela. Więc nie jestem tak pewny we wnioskowaniu która jednostka pod względem statystyk jest silniejsza.
Ocena przydatności jednostki jednak jest zupełnie inna. O ile oczka służą cały czas do czyszczenia mapy i później w bitwie finałowej są bardzo istotną jednostką to gryfy w czyszczeniu mapy są zbędne i w bitwie służą jako mięso do ściągania kontry i ewentualnej blokady strzelca jak ktoś się odsłoni.

Czy ja wiem... Według mnie Gryfy bardzo się przydają w armii. Dzięki bastionowi gryfów możemy ich mieć trochę więcej tygodniowo. Jeśli mamy archanioły w armii, to można rzucić grupowego haste i wtedy gryf, zanim padnie, może sporo namieszać. No i jak sam wspomniałeś, może być wykorzystany do zdjęcia kontrataku, a mając ich większą liczbę, jest duża szansa, że utrzymają się przez więcej niż 1/2 rundy. No, ale każdy opiera się o własne doświadczenia. W ogniu walki wszystko jest możliwe :D

Mathias - 2015-06-24 11:50:30

Sality napisał:

Jeżeli chodzi o starcie Zamek vs Lochy, to wynik jest raczej oczywisty. No ale rozpiszmy to:
Troglodyta vs Pikinier - Zdecydowanie Pikinier. Ma lepsze statystyki. Większa populacja troglodytów nie ma tu zbytnio znaczenia, bo nawet jak będzie 200 vs 130, to pikinierzy wygrają.

Faktycznie, siłowo chyba wygrywają Pikinierzy mimo przewagi liczebnej trogów. Jednostki generalnie podobne, takie standardowe 1-poziomowe przeciętniaki. Też bym raczej postawił na Pikinierów.

Kusznik vs Harpia - Harpie mają bardzo przydatną umiejętność, ale niestety jest ona również fatalną sprawą, kiedy walczymy przeciwko strzelcom. Harpia nie zadaje aż tak dużych obrażeń i wraca na miejsce. Kusznik strzela dwukrotnie, więc harpia nie ma najmniejszych szans.

Zgadzam się tutaj. Kusznicy mimo swojej potężnej wady w postaci HP i tak do mnie bardziej przemawiają niż Harpie, które uważam za słabe.

Gryf vs Beholder - Nawet, jeśli gryf nie doleci w pierwszej turze, to za wiele to nie zmieni. Gryf jest po prostu lepszą jednostką i to on wygra.

Mimo że bardzo lubię zamek, muszę przyznać, że Gryfy jednak nie są aż tak ważne jak Beholderzy w swoim mieście. Statystyki to jedna sprawa, przyrost druga, a jeszcze pozostaje sprawa zdolności - i tutaj strzelectwo w połączeniu z brakiem ograniczeń w walce wręcz okazuje się niezwykle pomocne. Gryfy to dobre jednostki, wartościowe i silne, nie mniej jednak ze względu na przydatność postawiłbym jednak na Beholdera w tym konkretnym starciu miast.

Krzyżowiec vs Cesarska Meduza - Tutaj ciężko powiedzieć, jak potoczyłaby się walka. Krzyżowiec potrzebowałby (bez przyspieszenia) dwóch kolejek na zbliżenie się i dopiero za trzecią dojdzie do meduzy. To dużo daje, bo aż dwa swobodne ataki ze strony Meduzy. Mimo to, jednak, krzyżowiec jest lepszą jednostką i w momencie, kiedy dotrze do meduzy, walka jest przesądzona ze względu na podwójny atak.

Ja bym tu dał zwycięstwo Krzyżowca i myślę, że to byłoby uczciwe. Krzyżowcy to mocna piechota z podwójnym atakiem, która przy dobrym manewrowaniu może sporo wrogów wysiec. Meduzy strzelają i zamieniają w kamień, ale parametralnie utykają. Mają też trochę mało strzał, ale to mało istotna sprawa (łatwo zdobyć wóz z ammo). Krzyżowcy wg mnie mogą konkurować na równych warunkach z Wampirami o przodowanie na poziomie 4.

Kapłan vs Minotaur - Minotaur bez problemu pokona Kapłana.

Zgadzam się. Z racji że lubię trochę bronić słabszą stronę w pojedynku, dodam tylko, żeby pamiętać o zaletach kapłana (które rzecz jasna nie umniejszają wad): strzelanie, brak ograniczeń w walce wręcz, przystępna cena. Mimo wszystko oczywiście Minosy są lepsze.

Chimera vs Czempion - Czempion przerabia Chimerę na kotlety bez większego problemu.

Też się zgadzam, że Czempion jest lepszy. Chimera jest fajna do zadań specjalnych, takich jak zablokowanie (i sparaliżowanie) jakiejś klucczowej jednostki przeciwnika. Choć w przypadku zamku, gdzie uleczenie/rozproszenie jest tu na porządku dziennym na maxie umiejętność tego typu nieco traci na znaczeniu.

Archanioł vs Czarny smok - W starciu 1 na 1 wygra Archanioł.

Ach, to chyba najbardziej gorące starcie od początku istnienia tego forum :). Także przychylam się do zwycięstwa Archanioła. Nie powiem tu w sumie niczego nowego, bo obie jednostki są świetne i na pewno nie narzekałbym, gdybym dostał w prezencie grupkę Czarnych Smoków zamiast grupki Archów (i odwrotnie).

Lochy są tańszym zamkiem (niewiele, ale tańszym), więc łatwiej wyszkolić armię (jedynie smoki potrzebują sporej ilości siarki). Do tego jest to zamek skupiający się na magii i posiada bardzo przydatny Wir Magii, który podwaja manę, portal przyzywania, sprzedawcę artefaktów, Akademię wojny, itd. Warto również wspomnieć, że w Lochach mamy lepszych bohaterów.

Zamek posiada stajnie, które zwiększają ruch. Do tego dochodzi bonus do morale z Bractwa Miecza oraz konserwatorium gryfów, zwiększające ich populację (a gryfy są jednak lepsze, niż troglodyci).

W końcowym rozrachunku: Zamek 7:5 Lochy // Post nieco uzupełniony i budynki specjalne wliczone w ocenę końcową.

Generalnie się zgadzam. Co do budynków, to z Lochu pamiętać trzeba głównie o Akademii Wojny i Wirze Magii, reszta jest mało przydatna (ew. ten portal, choć to taki bardziej smaczek). Z Zamku w zasadzie tylko Stajnie bym wymienił. Jest jeszcze Stocznia, ale jej się prawie nie używa.

Sality - 2015-06-24 14:04:39

Mathias napisał:

Ja bym tu dał zwycięstwo Krzyżowca

To też właśnie napisałem, że Krzyżowiec wygra z meduzą w momencie, kiedy do niej dotrze :D

Mathias napisał:

Nie powiem tu w sumie niczego nowego, bo obie jednostki są świetne i na pewno nie narzekałbym

To prawda. Obie te jednostki można wykorzystać do całkiem fajnych taktyk. Archanioł - wiadomo, jest bardzo szybką jednostką, co daje nam przewagę nad przeciwnikiem. Ze smokiem i jego odpornością możemy spamować armageddonem bez konsekwencji :D

Mathias - 2015-06-24 15:55:17

Sality napisał:

To też właśnie napisałem, że Krzyżowiec wygra z meduzą w momencie, kiedy do niej dotrze

Rozumiem, tylko właściwie taka sytuacja nie będzie miała miejsca za często, bo od dotarcia do meduz i obserwatorów są np. Gryfy ;). Więc o ile w przypadku surowego pojedynku Krzyżowiec musiałby dotrzeć do Meduzy, o tyle już w samej rozgrywce niekoniecznie, bo biłby inne jednostki. Nie mniej wiem, o co Ci chodzi.

mapa fotowoltaiki