Eleazar - 2008-12-24 17:33:48

Wypowiadajcie się :D Ja uważam, że wynik jest wyrównany, ale nie rozpatrywałem statystyk :)

crazy'olka - 2008-12-24 19:49:04

Cóż dużo mówić Bastion zrobi jak chce z Infernem:)
Centaur-chochlik-cóż dużo mówić centaur lepszy:)
Krasnolud-gog- tu różnie bywa, ale raczej remis:|
Elf-ogar- tu też raczej ogar:/
Pegaz-demon- obie jednostki słabe ale wydaje mi się, że wygra pegaz
Ent-czart- tu też różnie bywa ale raczej wygrywa ent
Jednorożec- ifryt- ifryt ma mało hp, i obrony, więc powinien przegrać z jednorożcem
Zielony smok- diabeł- tu też raczej smok

Bohaterowi:
Inferno-Pyre, Xarfag( jeśli źle to mnie poprawcie;))
Bastion-Kyrre, Mephala, Gelu:),Ivor

Magia-tu jest raczej wyrównane

Bastion wygrywa!

Eleazar - 2008-12-24 23:03:02

Ent vs. Czart, wątpię. Czart może wskrzeszać demony. A Jednorożec vs. Ifryt to remis. Jednorożec oślepia, a Ifryt ma tarczę ognia. W Inferno jest najlepszy Rashka, a w Bastionie chyba Clancy.

Ja stawiam, że różnie to bywa :) Remis

Król Duch - 2008-12-26 19:25:30

crazy'olka napisał:

Krasnolud-gog- tu różnie bywa, ale raczej remis:|
Elf-ogar- tu też raczej ogar:/

Ad.elf (szary elf!) - ogar (cerber)
W tym momencie inferno nie ma szans. Elf jest tu w ogóle jednostką kluczową, bo przy takiej sile ognia przeciw jakimś nędznym magogom całe inferno musi podejść. A w zwarciu wygrywa bastion, to raczej pewne... Jeśli na dokładkę elfy zostaną w porę osłonięte, to już gwarantuję zwycięstwo, nawet gdyby z nieba biły pioruny i leciały fortepiany;) Można jeszcze wspomnieć, że bastion ma wszystko dawno pobudowane i poulepszane (może z wyjątkiem smoków, to fakt), podczas gdy w infernie dramatycznie wolne demony właśnie awansują na już tylko ślamazarne demony rogate... No dobra, przyznaję, że nie przepadam za miastem diabłów, to widać - ale powodem jest właśnie mała jego skuteczność.

Ad. krasnolud - gog
Grając infernem, zawsze starałem się znaleźć porządne plusy magogów. Ale przecież nawet możliwość strzału przestaje być plusem, gdy dojdzie do zwarcia, a magog może albo w ogóle nie strzelać, albo walić w swoich... Cóż to za jednostka, której niektórzy gracze wcale nie ulepszają, bo ulepszenie psuje skuteczność?... To się nazywa "downgrade". Magog przeczy prawom logiki i chyba z tego właśnie powodu jest jedną z najdroższych jednostek tego poziomu...
A krasnale? Wytrzymałe, dobre w ataku, odporne na magię, mnogie, tanie... owszem, wolne. Ale wybaczymy im to, prawda?

Aha, warto coś dodać: inferno ma wspaniałe wrota wymiarów i, o ile mamy więcej miast tego typu, może to przechylić szalę zwycięstwa.
Z drugiej strony bastion ma skarbnicę, która może to samo, produkując po jakimś czasie nieprawdopodobne zasoby kasy - ale to już inna historia;)

Eleazar - 2008-12-27 12:49:07

Hm. Mądry post ;) Krasnoludy są co prawda odporne i wytrzymałe, ale magogi walą wszystkie pola wokół jednej jednostki, co jest plusem :)

Zen-Aku - 2008-12-29 23:10:11

Inferno nie ma szans... tylko z pozoru. Tak, Bastion może i ma przewagę na 1, 6 i 7 poziomie, ale nie chcę nikogo rozczarować, że na pozostałych poziomach Inf jest po prostu lepsze. Magog vs krasnal - czy jest nad czym się zastanawiać? Magog sprawia, że wróg stara się nie grupować jednostek, co z kolei prowadzi do niezbyt dobrej obrony elfów - a to ogromna szansa dla ifryta, czy arcydiabła. Jeśli zaś wróg zgrupuje jednostki, to magog zada obrażenia całej grupie, co przy niskim HP elfów może nie być przyjemne. Cerber vs elf - elf strzela dwa razy, ok, ale to nie zmienia faktu, że cerber powstrzymuje kontrę i atakuje trzy przyległe pola. Odpowiednio użyty piesek jest lepszą jednostką. Demon vs pegaz - pegaz polega tylko na tym - lecę i zdycham. Demon nie jest jakiś wybitnie silny, ale przy farmowaniu demonów staje się jednym z trzonów armii Inf. Czart vs ent - już nie wspominam, że czart jest szybszy, ale jest on kluczową jednostką - wskrzesza demony! Wystarczy tylko stracić dość dużo bezwartościowych chowańców, aby w nastepnęj chwili przywołać za darmo dużą ilość demonów, które zostają w armii po walce (jeśli przeżyją oczywiście). Bohaterowie minimalnie po stronie Bastionu, cena także. Dla mnie jest remis z przewagą Inferno, bo dużo przyjemniej się gra, kiedy dochodzimy do potęgi ukrytej w demonach.

Magyar - 2008-12-29 23:13:21

Z Magogai, to sa same problemy, bo: jak ja mam magogi, to musze uwazac, zeby nie zaatakowac przypadkiem swoich jednostek, a jezeli gram ja vs. Inferno, to musze uwazac, zeby sie nie zgrupowac. Ja stawiam na Bastion, a tak apropo to prosze spojrzec na sonde na CH - tam az 22 osoby zaglosowaly, ze Bastion jest lepszy, i tylko 2 osoby zaglosowaly, ze lepsze od Bastionu jest Inferno - wiec to chyba o czyms swiadczy.

Zen-Aku - 2008-12-29 23:23:56

Wiesz gdzie ja mam to przeklęte CH? Dla mnie mogliby nie istnieć... Poza tym magog nie rani swoich, wystarczy strzelić gdzieś indziej, albo zrezygnować ze strzału. Ani razu magog nie trafił mojej jednostki, więc uważanie jego kuli ognia za wadę jest zwyczajną paranoją. Jest to niemal taka sama zaleta, jak strzał lisza.

Magyar - 2008-12-30 09:14:49

"Wystarczy zrezygnowac ze strzalu" - czlowieku, po co mi jednostka ktora nie bedzie atakowac, tylko stac i czekac az cos ja zniszczy? Magog jest do bani i tyle. Niedosc, ze to jedyna jednostka strzelajaca w Inferno, to jeszcze trzbea co i raz rezygnowac z uzycia tej jednostki - przesada. Dlatego ja juz wole tych Krasnoludzkich Wojownikow.

Zen-Aku - 2008-12-30 10:42:26

Raz na 50 bitew strzelisz nie tam gdzie chcesz, bądź zrezygnujesz ze strzału... No po prostu straszne... Magog jest dobrą jednostką, która może ranić wielu wrogów, może więc zadać największe obrażenia z 2 poziomu. Najwyraźniej nie znasz jego prawdziwej wartości, skoro stawiasz bezużyteczne krasnoludy przed nim...

Majer - 2008-12-30 12:13:11

Więc tak oczywiście stawiam na Rampart ale tylko jak gramy scenariusz zaraz wam dokładniej opisze na tym zamku się znam więc mogę się solidnie wypowiedzieć. Ale zaczynamy od Inferno start jest trudny bo mając tylko diabliki i gogi ciężko jest podbijać kopalnie bez strat to fakt. Na bohaterach się nie znam ale rewalacji nie ma. I trzeba to przyznać jest to dość drogie miasto nic tego nie zmieni więc rozbudowa będzie ciężka.
Teraz Bastion najlepsi bohowie Mephala i Ivor to wiadomo można jeszcze dać Rolanda jak ktoś chce grać z dyplomacją. Tym zamkiem gra tak wiele osób ponieważ jest tani i dość mocny i to jego największa zaleta ja potrafie w 1 tyg gry mieć dosłownie

centki na upie
elfy
pegazy
enty
jednorożce
i wybudowany zamek

Do tego dochodzi jeszcze DB w 1 lub 2 tyg gry i już można działać a zdziaac mozna naprawde wiele.

Przechodzimy do walki

elf w rogu zasłaniają go ent i krasnal, pegaz po swojej stronie naprzeciwko słabej jed. np. magog a jak zasloniety to diabliki czy cos, centaur i jednorozec mniej wiecej na środku swojej strony a inferno ma kilka wyjsc albo sie bronic tak jak Basion tzn. strzelec do rogu i osłona lecz mało to skuteczne poniewaz nawet że Magog walnie troche to i tak elfo go rozniesie w pył taka jest prawda. I będzie Inferno atakować a potem to róznie wychodzi a dlaczego jed latające na środku ?? Czysta taktyka one mają taki speed że dolecą do przeciwnika i tylko "wait" potem atak i tak non-stop można oczywiście nie licze czarów a szczerze wam powiem przez taką obrone Rampa by dobić się do Elfów nie jest łatwo. Screen jak to może wygladać tzn. ustawienie początkowe http://img387.imageshack.us/img387/5491/basvsinfpv3.png

A gdzie w Bastionie Smok a nie ma :) Lepiej budować DB niż Smoka tak uważam ale co przemawia za Bastionem przedewszystkim szybka rozbudowa i jak gra się z mało doświadconym graczem w FB ma się od niego ze 2-3 razy więcej jednostek przykład FB JA vs Nerevan w turnieju w raporty jest filmik.

Teraz co idzie że inferno jest jednak dobre to nie zwykły scenariusz tylko "Arena" jest to mapa w której gracz ma losowe miasto zabiera puszke pandory który daje nam 15 lvl boha wybieramy umiejetnosci, zbieramy atak, obrone itp. i losowe artefakty oczywiście każdy z graczy ma tyle samo artów danego poziomu potem bierzemy zbalansowaną armie swojego zamku np. jak Archaoniłów bedzie 10 to wiadomo Feniksów np. 15 i tak każdy lvl jest zbalansowany i idzie sie na arenie i walczy i szczerze wam powiem że czasami jest róznie ale już nie raz Infernem na arenie pokonałem czy to Zamek czy Bastion bo miasto to ma potencjał lecz jest trudne w rozbudowie. A co do Areny jest to idealna mapa by poćwiczyć umiejetnosc walki i taktyki jak ktos chce moge dac linka do sciagniecia tej mapy. Tylko zaznaczam z kompem nie idzie w nia grac trzeba z zywym graczem czy przez "Płonące Pośladki" czy przez neta

Eleazar - 2008-12-30 12:35:35

Magog nie trafia swoich jednostek! Czy Cerber, albo Hydra, ew. Hydra Chaosu trafia też swoje? Oczywiście, że nie. Dzięki temu Magog tylko umila nam sytuację.

Majer napisał:

Teraz Bastion najlepsi bohowie Mephala i Ivor to wiadomo można jeszcze dać Rolanda jak ktoś chce grać z dyplomacją. Tym zamkiem gra tak wiele osób ponieważ jest tani i dość mocny i to jego największa zaleta ja potrafie w 1 tyg gry mieć dosłownie

Łoj. A nikt nie zauważa bohaterów ze zdolnością specjalną "jednostka 6 poziomu", zwiększające możliwość ataku i obrony jednostek 6 poziomu? Ja w zamkach zawsze biorę tych bohaterów z tymi specjalnościami: Bastion - Clancy, Inferno - Rashka, Zamek - Tyris, Itd.

Magyar - 2008-12-30 12:45:42

CO?????? Przeciez Magog moze poranic swoich, a Hydra nie.

Majer - 2008-12-30 13:41:55

"specjalną "jednostka 6 poziomu"" A czy to znaczy że oni są najlepsi ?

Dreader - 2008-12-31 18:28:19

stasek45204554 napisał:

CO?????? Przeciez Magog moze poranic swoich

Może, ale tylko wtedy, gdy:

A) sterujący magogiem jest ślepy,
B) sterujący magogiem specjalnie strzela w swoich,
C) sterujący magogiem nie wie, że ma on kulę ognia,
D) sterujący magogiem nie wie do czego owy magog służy,
E) sterujący magogiem jest na tyle nierozgarnięty, że strzela tam, gdzie stoi akurat jego jednostka.

Jak widać normalny gracz nie pozwoli, żeby magog ranił swoich, osobiście uważam, że nie istnieje coś takiego, jak magog raniący swoich, bo żeby to zrobił, musi nim sterować ktoś wyjątkowo tępy. Uznawanie kuli ognia za wadę jest śmieszne i żałosne jednocześnie.

Eleazar - 2008-12-31 20:23:59

OMG. Oo sorki, źle skojarzyłem fakty, ale po zajrzeniu do poradnika i przejrzeniu w praktyce, stwierdzam, że się myliłem. Magog może poranić swoich.

Salamander uspokój się, łaskawie proszę.

Magyar - 2008-12-31 21:38:44

Nie,  napewno nie naleze do tego kryterium. A po drugie to nienaiwdze wrecz magogow jak musze atakowac tam gdzie nie chce, lub musze zrezygnowac z kolejki - to czyni ta jednostke denna i zalosna.

Mutare - 2008-12-31 21:47:39

Ale więcej ma plusów niż minusów.

Magyar - 2008-12-31 22:21:15

No nie wiem:
-jest powolny
-szybko pada
-mozliwosc poranienia "swoich" oddzialow

Mutare - 2008-12-31 22:59:47

Ale Salamander dobrze napisał. Nie strzela się w swoich. Trzeba myśleć co się robi. Ta zdolność może się naprawdę przydać, uwierz mi :).

Magyar - 2008-12-31 23:07:23

Ale jak wszystkie jednostki wroga sa poobstawiane przez moich, to co mi pozostaje? - Puscic kolejke. Do bani.

Zen-Aku - 2009-01-01 11:00:24

...

Jak często masz ustawione wszystkie jednostki w jednym miejscu? Spójrz: w Inf maksymalnie masz 6 jednostek walczących w zwarciu, w innych miastach jest to 6 lub 5, a w Fortecy 4. Nie wiem jakim cudem chcesz więc zablokować strzelców wroga i jednocześnie atakować "normalne" jednostki, a przy tym mieć 6 swoich jednostek przy wrogu. Czart zostaje z tyłu, bo go oszczędzamy - w końcu on nam daje demony, chochlik i tak idzie na samobójstwo, więc wskazane jest w niego strzelać, bo czart go wskrzesi jako demona. Horda demonów rusza do ataku, podobnie jak diabeł z ifrytem. Cerber wymiata i w obronie i w ataku. Niby jak chcesz mieć wszystkie jednostki ustawione przy wrogu? Jest to prawie niemożliwe... Wybacz więc, ale ten argument był wyjątkowo beznadziejny i śmieszny. Kula ognia to zaleta, dzięki niej magog może zadać największe obrażenia na 2 poziomie.

-jest powolny

Kusznik - 6
Gargulec - 9
Jaszczur - 5
Krasnal - 5
Harpia - 9
Wilk - 8
Zombie - 4

Magog - 6

W ogólnej klasyfikacji ma średnią szybkość, ale należy wziąć pod uwagę, że strzela, więc:

Magog - 6
Kusznik - 6
Jaszczur - 5

O ile się nie mylę - jaszczury są dla Ciebie dobre, tak? Nie mają wad? To dlaczego są wolniejsze od "powolnego" magoga?

-szybko pada

Kusznik - 10
Gargulec - 16
Jaszczur - 15
Krasnal - 20
Harpia - 14
Wilk - 10
Zombie - 20

Magog - 13

----------------------------

Jaszczur - 15
Magog - 13
Kusznik - 10

To znaczy, że szybko pada? Ma średnią wytrzymałość wśród strzelców, a chyba wiesz, że strzelcy zazwyczaj mają niższą wytrzymałość od innych jednostek. Nie pada szybko.

-mozliwosc poranienia "swoich" oddzialow

Do jasnej... Trzeba patrzeć gdzie się strzela!

Eleazar - 2009-01-01 11:34:56

Salamander, ja nie mówiłem o tym, że coś pisałeś o jakimś "ktosiu". Wcale ie to miałem na myśli. Tylko to, że cały czas piszesz nick staska93 inaczej

Salamander napisał:

stasek7365289

Czy coś w tym rodzaju.

A co do tematu to ja w zupełności zgadzam się z Koraggiem. :/

Koragg napisał:

Jaszczur - 15
Magog - 13
Kusznik - 10

To znaczy, że szybko pada? Ma średnią wytrzymałość wśród strzelców, a chyba wiesz, że strzelcy zazwyczaj mają niższą wytrzymałość od innych jednostek. Nie pada szybko.

Mi zawsze Jaszczur najszybciej pada, nie wie czemu. Ale pewnie dlatego, ze źle nim poruszam. No cóż, ale on ma wytrzymałość 15, więc to przesądza, ale za to Kusznik ma 10, czyli, jak powiedział Koragg, jest on średnią jednostką strzelającą przy kryterium wytrzymałości.

Szybsze od Magoga są tylko Gargulec, Wilczy Jeździec i Harpia. Zresztą, o co poruszać się Magogiem? Czy ruszacie się Kusznikiem albo Jaszczurem Przecież one stoją w miejscu i strzelają we wroga.

Magyar - 2009-01-01 12:11:58

Tak, ale tu nie chodzi o szybkosc w sensie zasiegu chodzenia, tylko w sensie - oby jak najszybciej zaatakowac. ;)

crazy'olka - 2009-01-01 12:38:42

Hello, a widziałeś żeby jakaś jednostka była szybka? Poza tytanem (11 chyba), przyśpieszenie nie zaszkodzi, przecież masz arcydiabła, który jest jedną z najszybszych jednostek w grze, i łatwo rozwiązać twój ''problem''
Co do tematu trzeba umieć grać magogiem, jak nawet stoi jeden chochlik obok jednostki wroga to też nie strzelasz? Niektórzy gracze specjalnie zabijają chochliki, żeby mieć demony...

Zen-Aku - 2009-01-01 12:52:24

stasek napisał:

Tak, ale tu nie chodzi o szybkosc w sensie zasiegu chodzenia, tylko w sensie - oby jak najszybciej zaatakowac.

To wytłumacz - dlaczego jaszczur jest dla Ciebie taki dobry, skoro jest wolniejszy od "powolnego" magoga? Magog jest szybką jednostką, jak na strzelca, a ogólnie jest średnio szybki. Jako że jest strzelcem, a oni zawsze mają niską szybkość w porównaniu do jednostek latających i niektórych pieszych, jego szybkość jest w pełni satysfakcjonująca. Masz z nią problem? Rzuć przyspieszenie, od momentu postawienia ifryta Inferno zaczyna 90% walk, więc możesz się wykazać na początku.

crazy'olka napisał:

Co do tematu trzeba umieć grać magogiem, jak nawet stoi jeden chochlik obok jednostki wroga to też nie strzelasz? Niektórzy gracze specjalnie zabijają chochliki, żeby mieć demony...

O to chodzi ;) Chochlik ma ginąć, bo z niego mamy demony. Po prostu idzie się nim pod wroga, a magog pomaga zdechnąć i chochlikowi i wrogu. Oczywiście wszystko to tylko wtedy, gdy mamy ulepszone czarty, przed tym zbieramy chochliki, żeby w odpowiedniej chwili je zabić i mieć mnóstwo demonów.

Magyar - 2009-01-01 14:47:04

Jaszczur jest moim zdaniem lepszy od Magoga, bo nie pada tak szybko, jest bardzo dobra jednostka zarowna defensywna, jak i ofensywna. A Cytadela jest miastem obronnym i tam Jaszczur pasuje idealnie.

Zen-Aku - 2009-01-01 14:54:20

To jest zaledwie 2 HP różnicy! Oczywiście, w porównaniu do kusznika jaszczur wytrzyma znacznie więcej, ale w porównaniu do magoga? Różnica jest prawie żadna... Magog też jest bardzo dobrą jednostką ofensywną, może zadać największe obrażenia na 2 poziomie i jest całkiem szybki. Jest na pewno lepszą jednostką od kusznika, a do jaszczura bardzo niewiele mu brakuje.

Magyar - 2009-01-01 17:19:22

No i teraz to ja sie Koragg moge zgodzic z Twoja opinia ;).

Zen-Aku - 2009-01-01 17:31:16

Przecież nie pisałem, że jaszczur jest gorszy od magoga, bo jest on zdecydowanie najlepszym strzelcem 2 poziomu (jednostką dla mnie lepszą jest harpia, ale nie ten temat). Magog jest bardzo dobrym strzelcem i dobrą jednostką - tylko to Ci chciałem uświadomić ;)

Majer - 2009-01-02 00:17:30

Magog magogiem jest jaki jest chodz rewelacji nie ma ale to jest porównanie zamków a nie temat magog lecz wypowiem sie na jego temat. Moim zdaniem ta jednostka jako jedyny atak strzelecki Inferno to porazka bo co by nie powiedziec jest to jeden z gorszych 2 lvl'owców

Eleazar - 2009-01-02 12:54:29

Stasek93, Jaszczur nie pada tak szybko, bo wróg nie traci czasu na strzelanie/osłabianie takiej słabej jednostki :p
Nie no, bez przesady, słaba to ona nie jest. Ale ja uważam, że Magog lepszy, ale szanuję zdanie innych ;)

Hm. Może wróćmy do Bastionu i Inferna, zamiast jednostek z Cytki i zastanówmy się nad właściwościami zamku, bo to nie temat o jednostkach...

Bastion ma dobre budowle specjalne: Fontanna, Jeziorko, Skarbiec, Gildia Górnicza.
Za to Inferno też: Chmury Siarki, Bractwo Ognia, Wrota wymiarów - [akurat bardzo pomocne, jeżeli mamy 2 Inferno ]

Król Duch - 2009-01-04 03:19:04

Argument, jakoby magogiem dało się sterować odpowiednio bez ranienia swoich jednostek i że tylko kretyn tego nie potrafi (Salamander, zgadza się?), potwierdza się wyłącznie w wypadku, gdy przeciwnik również jest kretynem. Odpowiednio poprowadzona bitwa zmusi magogi albo do strzelania również w swoich, albo do rezygnacji ze strzału, albo - w najlepszym razie - do oddania dość przeciętnego strzału w jedną jednostkę. Wystarczy się mądrze ustawiać, atakując przeciwnika lub czekając na niego.
Ok, w walce z bastionem magogi uderzą w 3 oddziały narożnika: elfy, zastawione krasnalami i entami. Lecz entom i krasnalom kula ognia z odległości całego pola bitwy zrobi tyle, co Lapończykom tsunami na Oceanie Indyjskim. Zaś elfy... co tu dużo mówić... rozniosą strzelców inferna w iście infernalnym tempie. Strzał magoga jest generalnie słabiutki, tylko zasięg tegoż strzału to rekompensuje - niestety bardzo rzadko, bo, jak już mówiłem, to kwestia ustawienia. Poza tym, jeszcze raz: inferno MUSI podejść. A inferno wystawione na podwójny strzał elfów z bliskiej odległości to martwe inferno. Podobnie: inferno, ścierające się z 5 oddziałami doskonale walczącymi wręcz. Centaur zje chowańca żywcem, jednorożec poradzi sobie z ifrytem, ent z czartem, a smok z diabłem.
Więc o co chodzi? O te wskrzeszone demony? Bez jaj, chowańców trzeba mieć naprawdę sporo, żeby to dało w końcu efekty, a przecież po dwóch miesiącach gry taka jednostka jak chowaniec praktycznie znika z armii, wymiera. I jest ich tyle, co z każdym tygodniem. Zresztą, gdy w infernie ma się wreszcie czarcich lordów, bastion już od jakiegoś czasu zaczyna wyraźnie panować na mapie (niezmiennie zagwarantowany, świetny początek + tanie jednostki), a to jest właśnie klucz do wygranej. A nie choćby i legion demonów. "Praw fizyki pan nie zmienisz". Przykro mi...

Eleazar - 2009-01-04 13:26:29

Hm... Z Elfami i Magogami racja, ale Elfy są na 3 poziomie...
No cóż, ale nie samą walką Inferno i Bastion żyją. Popatrzcie sobie na budowle specjalne i koszta...

Król Duch - 2009-01-04 19:09:24

I tu znowu przoduje bastion... Cen chyba nie trzeba porównywać, a i wśród budowli specjalnych skarbnicę uważam za najlepszą w ogóle, niezastąpioną (w przeciwieństwie do wrót między infernami - wystarczy czar portal miejski i mamy coś nawet lepszego). Dzięki skarbnicy można na dalszym etapie gry robić co się chce. Przydaje się to nawet w wypadku bitewnej porażki - oto np. możemy poddawać się, zachowując całą armię, stać nas na to. Bo przyrost tygodniowy jest stały, a procenty ze skarbnicy narastają wraz ze zgromadzonym kapitałem. To tylko jedna z rozmaitych, fenomenalnych możliwości, oferowanych przez tę niepozorną budowlę.

A że elfy poziom wyżej niż magogi - no, chyba o to chodzi. Podobnie trudną sprawa jest np. walka z fortecą, która ma dla odmiany strzelców na wyższych poziomach niż elfy. Wtedy bastion musi podejść... ale wychodzi mu to całkiem nieźle;) Inferno nie jest tak równe, z jednej strony ma cerbery, ifryty królewskie, a z drugiej takie chowańce, czy magogi. No i arcydiabły, szczerze mówiąc, są raczej średnie. 200 pkt. życia? Tyle mogłyby mieć nieulepszone... Tylko wówczas nie kosztowałyby zapewne więcej niż np. złoty smok, a tak właśnie jest z arcydiabłami, które od złotego smoka dostają przecież tęgi łomot.

Zen-Aku - 2009-01-04 22:04:47

Czy aby na pewno? Są bardzo szybkie i powstrzymują kontrę, a staty ataku/obrony mają gorsze tylko od archanioła, dodatkowo latają (teleportują się, ale to i tak to samo), a co ciekawe - zajmują jedno pole, przez co wcisną się byle gdzie. Dzięki nim Inferno nie musi podchodzić - przez czekanie są w stanie zaatakować elfy, po czym wrócić w stanie nienaruszonym pod swoją armię. Fakt, może i są za drogie, ale mogą bardzo dużo namieszać, niekiedy więcej, niż złoty smok. Warto też nadmienić, że 200 HP jest nieco rekompensowane przez wysoką obronę diabła.

Magyar - 2009-01-05 18:09:05

Nie zgodze sie, ze tak po prostu Arcydiabel sobie zaatakuje Elfow i wroci na miejsce, bo jezeli podejdzie do Elfow, to tam juz beda na niego czekaly Enty... I chyba kazdy sie domysla co to bedzie. ;)

Zen-Aku - 2009-01-05 19:39:28

Myśl, człowieku, po prostu trochę pomyśl... Arcydiabeł jest najszybszy na polu walki --> czeka --> ma 2 ruchy pod rząd (kończy turę i zaczyna następną) --> atakuje elfy z powstrzymywaniem kontry --> teleportuje się z powrotem na swoje miejsce. Nic nie może zaatakować diabła, bo Ty nie masz nawet możliwości ruszenia się.

Majer - 2009-01-05 20:30:27

Tylko że jak diabel zrobi wait na początku to juz elf do konca tury bedzie zasłonięty fakt mozna nim sprytnie atakowac lecz infryt tez tak moze i równie dobrze smok z pegazem tez moga jechac na wait a jak juz elfy rozwalą magogów zabiorą się za Diabły i stwierdzisz że one za mało zabierają i sam przyjdziesz

Magyar - 2009-01-05 21:54:15

To Ty mysl Koragg, bo skoro Arcydiabel robi wait, to w tym czasie Enty i Krasnoludzcy Wojownicy oslonia Elfow. A wtedy to Arcydiabel moze isc do... Entow, zeby ich zablokowali - a wtedy to juz Szare Elfy ich rozpykaja, to znaczy one + chociazby te Enty, ktore blokuja Arcydiablow, a jezeli jakas jednostka przyjdzie z odwetem i proba uwolnienia Arcydiablow z korzeni Entow, to wtedy ta jednostka takze zostanie sparalizowana przez Enty.

Majer - 2009-01-05 22:04:00

Arcydiabły nie zostaną zablokowane bo ze strony entów nie bedzie kontry

Zen-Aku - 2009-01-05 22:09:44

stasek napisał:

A wtedy to Arcydiabel moze isc do......Entow, zeby ich zablokowali

Jakim cudem, skoro diabeł nawet w enty może uderzyć i nie oberwać? Niemożliwe jest zablokowanie diabła przy armii Bastionu, diabeł powstrzymuje kontrę, czyli na dobrą sprawę bezkarnie atakuje obojętnie co...

Poza tym - musisz ustawić elfy w rogu, żeby je w całości zasłonić, bo diabeł zajmuje tylko jednego heksa i wciśnie się w lukę. A jeśli zasłonisz całkowicie elfy, to magogi to boleśnie wykorzystają, raniąc trzy jednostki wroga. A enty nie mają szans na zablokowanie atakującego arcydiabła, więc z łaski swojej skończ gadać takie, za przeproszeniem, bzdury.

Majer napisał:

lecz infryt tez tak moze i równie dobrze smok z pegazem tez moga jechac na wait

Owszem, mogą, ale to jednak nie dwa ruchy pod rząd, w tym czasie pegaz pozostanie przy armii wroga, podobnie ze smokiem, jeśli jest od niego szybsza jednostka ;) Głównie chodzi o to, że diabeł zaczyna ;)

Dreader - 2009-01-05 22:29:01

O lol, stasek93 znowu się popisał. Tak w ogóle to ten "cienki" diabeł jest lepszy od Waszego smoka, przede wszystkim nie wymaga drugiego levela gildii i nie kosztuje fortuny w kryształach, a na dodatek prawdopodobieństwo spotkania się arcydiabła ze złotym wynosi jak dla mnie 5%. Mało kto się bawi w smoki, w diabły już prędzej i niewątpliwie warto w nie inwestować. Co tu jeszcze dodać? Lekceważenie magoga jest nierozsądne, podobnie prawie niemożliwe jest takie ustawienie jednostek, żeby magog musiał strzelać w swoich, lub rezygnować ze strzału, no litości - można nim strzelić w inną wrogą jednostkę, która nie jest przy naszej. Co do tego diabła jeszcze, to dla mnie jest on w hierarchii za czarnym smokiem i archaniołem, ma potężny atak, a do tego najlepszy skill w grze. Zaczynamy z nim 90% walk, co daje nam możliwość czekania, lub też rzucenia czaru w stylu haste, bądź slow i Bastion nie dojdzie szybko do głosu. Zaś uważanie, że diabeł   zostanie uwięziony przez enty jest śmieszne, a uważanie, że enty są lepsze od diabła dodatkowo żałosne i jeszcze śmieszniejsze. Z postów staska93 już niejednokrotnie się uśmiałem, ale jeszcze nigdy tak, jak teraz. Tyle.

Koragg edit: Ale z tymi numerkami w stylu "46464423", które skasowałem, daj już sobie spokój. Wiesz, nie każdego to bawi, nie każdy też może to tak odebrać, jak Ty tego chcesz. Proszę więc o zaprzestanie tej zabawy a różnymi liczbami za nickiem staska93.

Majer - 2009-01-06 15:29:07

To że elfy będą zasłoniete w rogu i magog walnie w 3 jednostki to jeszcze nic nie znaczy a dlatego ponieważ i tak elfy wybiją magogi a obrażenia dostaną takie same jakby nie były zasłoniete a enty i krasnale no cóż minimalne straty bo są to typowi defensorzy.

Co do tego że diabeł rusza się pierwszy trzeba zadać pytanie czy od razu rzucacie czar np. slow ? Bo umiejetne rzucanie czarów to wyczekanie przeciwnika i w odpowiedniej chwili użycie danego czaru. Bo co ci da slow na początku tury jak ktoś da np. haste i sytuacja się odwraca.

W końcu kiedyś Inferno zaatakuje i wtedy idzie entami zablokować diabły lecz proste to nie jest. Co do Entów obojętnie jaka jest ciężka walka i Bastion wygrywa to w 90% przypadków enty zostają jako ostatnie na polu bitwy.

Ale powtarzam raz jeszcze Inferno na takiej arenie gdzie armie są wyrównane ma potencjał do wygranej lecz na zwykłym scenariuszu Ramp króluje nad Inferem.

Magyar - 2009-01-06 17:03:04

Tak, pierwszy atak Arcydiablow bedzie bezkarny, ale drugi atak (i kazdy kolejny) bedzie juz odparty przez Enta (przed "i" nie może być przecinka!) i tym samym Arcydiabel sie pograzy w korzeniach Enta.

Majer - 2009-01-06 18:36:02

Stasek nie będzie tak, wiesz co to jest wait? A jako, że Arcydiabeł będzie najszybszy na polu bitwy, zaatakuje i rozpocznie się nowa tura i wtedy powróci na swoje miejsce

Magyar - 2009-01-06 18:40:26

Wiec bedzie tak:
-Arcydiabel robi wait
-Ruszaja sie inne jednostki
-Krasnoludzcy Wojownicy i Enty obstawiaja Szarych Elfow
-Nastepna tura:
-Arcydiabel atakuje tych Entow i wraca.
I tu news: Przeciez Ent tez bedzie mogl pozniej zrobic waita... Wiec <usunięto przecinek> co by nie probowalo zrobic Inferno, to i tak <usunięto niepotrzebne powtórzenie> <a następnie usunięto kolejny zbędny przecinek> Szare Elfy beda bezpieczne.

Majer - 2009-01-06 19:56:35

Elfy będą bezpieczne, ale jak ENT zrobi wait, to i tak bedzie sie szybciej od diabla ruszal, przez co nie zablokuje go

Zen-Aku - 2009-01-06 20:00:10

stasek napisał:

Tak, pierwszy atak Arcydiablow bedzie bezkarny, ale drugi atak (i kazdy kolejny) bedzie juz odparty przez Enta, i tym samym Arcydiabel sie pograzy w korzeniach Enta.

Ale diabeł nigdy nie będzie związany w czasie swojego ataku, mógłbyś się przynajmniej przyznać do błędu, a nie brnąć dalej... Ponadto obstawienie elfów to mimo wszystko strata jednego ruchu, czyli tym samym strata podwójnego strzału, niby niewiele, ale magog w tym czasie może strzelać. Jeśli zaś nie sprowadzisz elfów do rogu, to ta obrona będzie nieskuteczna w żadnym stopniu, bo diabeł wykorzysta nawet jedno pole luki.

stasek napisał:

Wiec bedzie tak:
-Arcydiabel robi Wait
-Ruszaja sie inne jednostki
-Krasnoludzcy Wojownicy i Enty obstawiaja Szarych Elfow
-Nastepna tura:
-Arcydiabel atakuje tych Entow i wraca.

To nie będzie tak. Najpierw diabeł czeka, później ruszają się inne jednostki, ale elf także musi poświęcić ruch, bo inaczej bezpieczny nie będzie. Na końcu tej tury diabeł atakuje byle co, a na początku następnej tury wraca na swoje miejsce, czyli de facto ma podwójny ruch.

Majer - 2009-01-06 20:36:43

Koragg twój błąd, ponieważ już na początku walki mamy elfy w rogu, więc one nie stracą ruchu a, jak mamy wóz z amunicją lub namiot medyka b. duże prawdopodoienstwo to wyglada tak:


cos chroni namiot lub po prstu stoi obok niego
namiot  Krasnal
Elf  Ent

Magyar - 2009-01-06 21:31:03

Nie, Elf nie straci ruchu, bo ja zawsze mam Szare Elfy w (dolnym) rogu. ;) A czesto do tego dochodzi namiot medyka - dodatkowa oslona. Koragg, to Ty bys mogl sie przyznac do bledu, a nie ja... A po drugie primo: "Diabel wykorzysta nawet jedno pole luki" - jakiej luki?! - przeciez ja Szarych Elfow obstawiam dwiema jednostkami, czyli Entami i Krasnoludzkimi Wojownikami... Wiec jakiej Ty sie luki spodziewasz? Wiec sam sie przyznaj do bledu...

Koragg edit: Nie żebym się czepiał, albo coś, ale masz 10 błędów, co oznacza [1] upomnienie.

Zen-Aku - 2009-01-06 22:18:55

Nie ja pisałem, że ent oplącze diabła w czasie ataku owego diabła... Ty się zaś ciągle przy tym upierałeś, na dodatek zupełnie bezsensownie. I to, że Ty masz elfa zawsze w rogu nie znaczy, że każdy i zawsze tak ma, a żeby ochronić elfa, który nie znajduje się w rogu - musisz stracić ruch. I powiedz wreszcie - dlaczego Ty tylko powtarzasz po innych, np. po Majerze? O luce też mógłbyś najpierw dokładnie przeczytać, a potem skomentować... Ech, zaczynam trochę rozumieć Salamandra...

Majer napisał:

cos chroni namiot lub po prstu stoi obok niego
namiot  Krasnal
Elf  Ent

Ale weź też pod uwagę, że namiot jest najsłabszym punktem tej obrony i może paść nawet od strzałów magoga, a diabłu wystarczy tylko jeden heks wolnego miejsca ;)

Król Duch - 2009-01-06 23:20:02

Oj, to takie niuanse taktyczne. Elfów powinno się raczej bronić dwupolowymi jednorożcami, które otaczają je swoją aurą antymagiczną - piękna sprawa. Albo tak jak proponujecie - ent + krasnal też właściwie załatwiają sprawę. W każdym razie w większości bitew da się to spokojnie zrobić, a wówczas ani magogi nie pomogą, ani diabły nie sięgną. I w końcu będzie trzeba podejść... Fakt, jeden błąd i szala może się mocno przechylić.

Ale nie o tym właściwie chciałem. Ten post ma służyć między innymi przekonaniu Sz. P. Salamandra, by zerknął łaskawie na statystyki, na które się powołuje, a które są raczej na niekorzyść diabła w starciu ze smokiem. Atak i obrona - średnia jest identyczna. Ale zadawane obrażenia? punkty życia? wytrzymałość? Przepraszam, ale tu nie ma o czym mówić, tu liczby mówią same. Owszem, diabeł jest szybszy i wali bezkarnie. Ale może warto przypomnieć, że smok ma zionięcie - co to oznacza? To zmienia losy bitwy. Inferno traci strzelców w pierwszych turach, choćby byli zasłonięci (no, chyba że ktoś zamierza użyć wszystkich jednostek do osłonięcia magogów:D). Ponadto - smoka nie da się powstrzymać! Ani spowalniając, ani oślepiając itp. Z diabłów można dzięki czarom pierwszego (sic!) poziomu zrobić karmę dla elfów... A implozja i tak wali jednako w obu;) Dodajmy do tego cenę za diabła i ja już wolę jednorazowo wydać trochę kryształów i innych surowców na i tak dużo lepszą jednostkę.

Widać w tej dyskusji wyraźnie, że argumenty na obronę inferna są bardzo...hmm... wymyślne?:) No tak to eufemistycznie nazwijmy. Ale muszę przyznać, że jeden z nich mnie zaintrygował. Te wskrzeszanie demonów... Nie jestem w heroesach nowicjuszem, zdecydowanie nie. Ale dotąd nie używałem tej umiejętności jako kluczowej, nie nastawiałem się na taką hodowlę, jakkolwiek wpadłem na taki pomysł. Próby zakończyły się na PARU demonach, wskrzeszonych z watahy chowańców przez hordę czarcich lordów. Góra urodziła mysz! Mówicie więc, że to nie była reprezentatywna akcja? Bo to ważna informacja: od czego zależy ilość wskrzeszonych demonów?

P.S. Z góry przepraszam, jeśli ta kwestia pojawiła się już na forum. Nie jestem tu długo i mogłem się po prostu dotąd na to nie natknąć.

Dreader - 2009-01-07 19:08:42

Król Duch napisał:

Atak i obrona - średnia jest identyczna. Ale zadawane obrażenia? punkty życia? wytrzymałość? Przepraszam, ale tu nie ma o czym mówić, tu liczby mówią same. Owszem, diabeł jest szybszy i wali bezkarnie. Ale może warto przypomnieć, że smok ma zionięcie - co to oznacza? To zmienia losy bitwy.

Bez przesady, zionięcie do powstrzymywania kontry ma się tak samo, jak zaraza (skill zombie) do podwójnego ataku, czyli krótko mówiąc, te dwie zdolności dzieli przepaść. Diabeł jest szybszy, ma też większy atak. I nie jest tak drogi - spójrz czego wymaga smok i jakie drogie jest jego siedlisko po zsumowaniu go z tym wszystkim. Widać różnicę w porównaniu do wymagań diabła? Widać jak byk. Diabeł w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej, ma lepsze skille, a także jest szybszy i ma większy atak. Wystarczy za uznanie go lepszą jednostką? Wystarczy. Teraz się zapytasz, dlaczego czarnego smoka uważam za lepszego od diabła - ano dlatego, że ten smok ma całkowitą odp. na czary, jest faktycznie wytrzymalszy z ogromną różnicą, a w ogólnym rozrachunku nie wymaga takiej fortuny, jak złoty smok. Diabłu jest bliżej do czarnego smoka, niż złotemu do jego czarnego kuzyna.

Król Duch napisał:

Próby zakończyły się na PARU demonach, wskrzeszonych z watahy chowańców przez hordę czarcich lordów. Góra urodziła mysz! Mówicie więc, że to nie była reprezentatywna akcja? Bo to ważna informacja: od czego zależy ilość wskrzeszonych demonów?

Ja miałem setki demonów, ale to głównie się nadaje na L-ki ;) Ilość demonów zależy od ogólnego HP poświęconego oddziału i ilości czartów.

stasek93 napisał:

Tak, pierwszy atak Arcydiablow bedzie bezkarny, ale drugi atak (i kazdy kolejny) bedzie juz odparty przez Enta i tym samym Arcydiabel sie pograzy w korzeniach Enta.

A temu tumanowi niech ktoś wreszcie wytłumaczy, jak działa powstrzymywanie kontrataku, bo ja nie mam już na niego siły.

Król Duch - 2009-01-08 00:21:21

Salamander napisał:

Bez przesady, zionięcie do powstrzymywania kontry ma się tak samo, jak zaraza (skill zombie) do podwójnego ataku, czyli krótko mówiąc, te dwie zdolności dzieli przepaść. Diabeł jest szybszy, ma też większy atak. I nie jest tak drogi - spójrz czego wymaga smok i jakie drogie jest jego siedlisko po zsumowaniu go z tym wszystkim. Widać różnicę w porównaniu do wymagań diabła? Widać jak byk. Diabeł w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej, ma lepsze skille, a także jest szybszy i ma większy atak. Wystarczy za uznanie go lepszą jednostką? Wystarczy.

Ekhm...
Po pierwsze - porównywać zionięcie do zarazy? I że "przepaść"? No to popatrz sobie w tę przepaść: zionięcie pozwala na atak dwóch jednostek naraz; przy okazji może dać to samo, co blokada kontrataku - bezkarne zaatakowanie jednostki. To prawda, ta atakowana bezpośrednio odda. Ale tak, czy inaczej jedna oberwie zupełnie bezkarnie, zwłaszcza, jeżeli smokiem atakujemy jakiegoś cieniasa, za którym stoi jakiś kluczowy oddział - np. łucznicy. No i to właśnie kolejna zaleta zionięcia. Przeciwnik ma poważny problem z osłanianiem jednostek: albo musi tego zaniechać, albo użyć dużej ilości oddziałów, by między złotym smokiem a strzelcami zrobić bezpieczną odległość; ale wówczas i tak ktoś posmakuje smoczego ognia nie mogąc się nijak odwdzięczyć. Więc: zdwojenie obrażeń, uniemożliwienie skutecznej taktyki obrony strzelców, zobligowanie przeciwnika to unikania tłoku - a przecież czasami oznacza to niemożność zaatakowania tej samej jednostki kilkoma oddziałami, dzięki czemu wygrywa się zazwyczaj bitwy...:) Zastanówmy się - wpisać to po stronie wad, czy zalet?... Przepraszam, ale zionięcie mało tego, że nie jest gorsze od blokady kontrataku - jest 2 razy lepsze. A porównywanie go do bezużytecznego skilla zobie to albo ignorancja, albo niewiedza.

Po drugie:
Różnica w wymaganiach między smokiem a diabłem nie jest specjalnie duża. Przeklęty pałac wymaga wszystkich poprzednich budowli jednostek, oprócz psiarni. Wymaga też gildii magów pierwszego poziomu. Na pałac i ulepszenie idzie tyle samo rtęci, co na smocze urwiska z ulepszeniem. Co prawda ulepszenie smoków wymaga gildii 3 poziomu, czyli cena rzeczywiście się zwiększa. Ale mam pytanie: czy nie jest przypadkiem tak, że rozwój gildii jest i tak niezbędny? Więc może wymaganie jej opóźnia trochę proces budowy smoków, ale nie jest to na pewno wydatek poczyniony na marne. Trudność ta jest niewielka, a przy tym całkowicie zrozumiała - to chyba jasne, że lepsza jednostka ma również trochę większe wymagania:)
Poza tym wystarczy trochę logiki, by zrozumieć, że arcydiabły są generalnie droższe - bo więcej kosztują... Smoki to jednorazowy wydatek w surowcach, a za diabły płacisz więcej zawsze. Cóż więc z tego, że diabły będziesz miał szybciej, skoro nie będzie Cię na nie stać? I tego już nie da się uzasadnić jakością tej dość przeciętnej jednostki, która notabene do czarnego smoka ma daleko, oj daleko. Do złotego może trochę bliżej, ale wciąż spory kawałek i ani teleportacja, ani szybkość nic tu nie pomogą. Widać to jak na dłoni.

Eleazar - 2009-01-08 19:24:31

Salamander napisał:

A temu tumanowi niech ktoś wreszcie wytłumaczy, jak działa powstrzymywanie kontrataku, bo ja nie mam już na niego siły.

To nie było grzeczne :/
Co do jednego posta staska93, Koragg, sam pisałeś, ze nazwy jednostek nie będziesz brał pod uwagę, więc było tylko 9 błędów :P
@temat:
Enty przecież spowalniają i nie dają możliwości poruszanie się do innych jednostek, nie będących w zasięgu Enta. To chyba jest sporym plusem ;)

Zen-Aku - 2009-01-08 19:54:59

Sporym? Ent jest na tyle wolny, że tego zatrzymywania w miejscu można z łatwością uniknąć. Ponadto takiego arcydiabła raczej i tak nie oplączesz, bo przy ataku diabła na enta nie ma takiej szansy (powstrzymywanie kontry się kłania), a diabeł ma w zasięgu całą mapę i ent nie zdąży go, w większości przypadków, oplątać swoim atakiem. Co do błędów - pisałem o dużych literach, tylko i wyłącznie o dużych literach, więc nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla staska.

Majer - 2009-01-09 02:11:10

Jednak o krótki komentarz się pokuszę. Koragg ja rozumiem że obrażanie innych, zmienianie nicków i inne formy prowokowania są złe błędy również są nie miłe dla oka, lecz przyjemniej jest oglądać temat gdzie nie ma za dużo czerwonego czy zielonego (kolory moda,admina). Ja doceniam to że chcę Ci się poprawiać błędy bo trzeba mieć do tego cierpliwość, lecz poprawiaj je na zwykły kolor a userowi który robi dużo takich błędów od czasu do czasu zrób dopisek lub pisz na PW. Co do 10 błędów to ok zgadzam się, lecz chyba jest od tego wyjątek jak ktoś pisze długie posty ?

Żeby nie robić kompletnego offtopu powiem że Inferno jest niedocenianym miastem i bardzo trudnym nie tyle w walce co w rozbudowie. Trzeba się naprawde napocić by wygrywać walki bez strat nie licząc chowańców których farmujemy na Demony bo to jest prawdziwa potęga Inferno. A wiadomo że budynki do najtańszych nie należą. Wiem że idzie takim Infernem na M'ce wygrwać, bo znam jednego gracza który to robi ale do przeciwnika wybiera się góra w 3 tyg gry, bo trzeba przyznać że im dłużej gramy tym czas działa na naszą niekorzyść porównując np. z Rampem który rozwija się bardzo szybko.

Eleazar - 2009-01-20 19:20:46

Majer napisał:

Inferno jest niedocenianym miastem

Nareszcie! Ktoś podziela moje zdanie :D
Weźmy pod uwagę Graala - dostarcza Chowańców. Jeżeli będziemy je chronić i będzie ich dużo, to po pewnym czasie będziemy mieć potęgę Chowańców - oczywiście - kilka setek, jeżeli nie tysiąc lub dwa! [ja miałem 4619]
Potem zmiana na Demony prowadzi do potęgi Inferno i totalnej rozróby na polu bitwy.

Magyar - 2009-01-20 20:54:52

No nie powiedzialbym..... To samo tyczy sie legionow szkieletow - legion to nie jest wszystko, a tym bardziej klucz do zwyciestwa.

Eleazar - 2009-01-21 15:12:48

Ale jeżeli walczysz samym Inferno, bez dezerterów to wtedy bierzemy pod uwagę Chowańce, które zmieniamy na Demony...

Magyar - 2009-02-16 18:16:27

Chochlik vs. Centaur = Remis Twoim zdaniem? - Hahahahha, zaraz spadne
z fotela, a to dobre. Najlepsza jednostka 1 poziomu, mogaca rownac sie z
wieloma jednostkami 2 a nawet 3 poiomu, ma byc na rowni z chochlikiem? -czyli
najwiekszym chlamem i badziewiem? - Bardzo dobry zart, ale nie w moim stylu i
guscie. Jak najbardziej lepsze sa Centaury i Bastion.

Magyar - 2009-02-16 18:30:56

Nie, ale chociazby ze Zjawa. Chochilkow jest wiecej? Chyba w pierwszym
tygodniu, bo chochiki padaja calymi dziesiatkami od byle jakiego, sredniej
sily uderzenia. Takie sa realia, ze w zaawansowanej fazie gry wiecej jest
Centaurow Bojowych niz Chochlikow, gdyz te padaja jak muchy.

Mathias - 2009-02-16 18:47:29

Nie, nie mogę się zgodzić. Chochlikowi nic nie pomoże - ani niska cena, ani wysoki przyrost. To po prostu chłam. Jeśli chodzi o centaury - osobiście uznaję je za drugie na liście jednostek pierwszopoziomowych. Chochlik, niestety, jest za słaby na ten pojedynek.

Magyar - 2009-02-16 18:58:26

Centaury sa lepsze we wszystkim od Chochlikow, ponadto - Centaury
Bojowe sa MINIMUM 2.5 razy lepsze niz Chochliki, a czy przyrost Chochliki
maja 2.5 raza wiekszy przyrost - no nie wydaje mi sie. Centaury to potega, a
Chochliki to dno samego dna i czy chcesz czy nie chcesz - w zaden sposob
tego nie zmienisz.

Magyar - 2009-02-16 19:08:32

"Chochlik w duzej liczbie jest silny" - wszystkie (nawet chlop) jednostki w
duzej liczbie sa silne, to nie jest zaden argument i nic tego nie zmieni - tego,
ze Chcochlik to dno, dna Rowu Marianskiego.

Majer - 2009-02-16 23:44:29

Anubis proszę cię pisz argumentyo zamku jako takim i umiejetnosciach jednostek. Bo porównywanie jednostek lvl po lvl jest bez sensu. Ale już idąc tym tropem Centki w pierwszym dniu na upie ma się ich koło 60 naprawdę idzie wszystkie kopalnie podbić i możesz mieć nawet 2 razy więcej chochlików w FB jak ich nie zfarmujesz na demony to i tak centki są bardziej przydatne. Mogą zaskoczyć strzeloka itp. chochliki idą na hita niestety dlatego je się farmuje. Nie wiem jak ty grasz ale sama gra z kompem to za mało.

Mathias - 2009-02-19 15:08:26

Majer, a jednak takie porównywanie daje względne informacje. To najłatwiejszy sposób na porównanie miasta, ja tak robię zawsze. Praktyka to praktyka, a siła to siła. Wiadomo, że w dobrych rękach jednym arcydiabłem można rozwalić legiony entów, ale trzeba mieć strategię. Podobnie, farmowanie nie jest zaletą ANI chochlików, ANI demonów, TYLKO czartów. To ich umiejętność, a nie żadnej innej jednostki.

No dobra, do rzeczy:
zdecydowane zwycięstwo Bastioniu.

Chochlik vs. Centaur - nie ma się nad czym zastanawiać. Centaur należy do najlepszych jednostek poz. 1, a chochlik jest najgorszy.

Magog vs. Krasnolud - jak dla mnie to krasnolud bije goga pod każdym względem. Staty, umiejętnośc(odporność na magię) - to wystarczy, by rozbić magoga. Oczywiście, na początku gogi mają pewną przewagę, ale wystarczą 3 tury i już jesteśmy przy nim krasnalem. A wtedy już nie ma szans ;].

Cerber vs. Wysoki elf - pocieszenie dla fanów inferna. Cerbery są ZNACZNIE lepsze niż elfy. Mają wyższe staty i lepsze zdolności. Co prawda elf strzela podwójnie, ale jednak to za mało.

Demon vs. Pegaz - obydwie jednostki są beznadziejne. Ale jednak demon jest minimalnie silniejszy.

Czart vs. Ent - Co tu dużo mówić - czart lepszy.   

Ifryt vs. Jednoróg - gigantycznych przewag nie ma, jednostki siłą zbliżone. Ale jednak jednoróg jest znacznie tańszy, a ponadto ma więcej HP i nieco większe obrażenia. A więc stawiam na niego.

Arcydiabeł vs. Złoty Smok - nie widzę tu wątpliwości - smok jest od diabła lepszy. Szkoda tylko, że taki drogi...

Bohaterowie: lepsi w Bastionie, i to dużo lepsi
Graal: morale jest lepsze od kilku chochlików więcej(jak już mówiłem w przypadku zamku)
Magia: remis

5,5 : 3,5
Może w cyfrach to mała różnica, ale w czasie bitwy ogromna.

Zen-Aku - 2009-02-19 15:17:52

Tyle tylko, że grall w Bastionie daje szczęście. ;) Dodatkowo grall Inferno to może i tylko parę chochlików, ale już kiedyś mówiłem, że dzięki niemu wrogowi nigdy nie trafi się bonusowa populacja, a nam nie trafi się plaga, za to dodatkowe chochliki można z łatwością zmienić na dodatkowe demony, a to już jest coś. Grall w Inferno jest sporo lepszy od tego z Bastionu.

altaeir - 2009-02-19 15:22:18

Ale zanim ktoś grający Inferno zdobędzie Graal,druga osoba mająca Bastion zdąży go zniszczyć.Nici więc z dodatkowych demonów.

Mathias - 2009-02-19 15:27:41

No dobra, pomyliłem się. Szczęście to chłam, w przeciwieństwie do morale...

Koragg, ok, dostajemy chochliki. Ale pamiętaj, że praktyka idzie swoją drogą, więc jakby na to nie patrzeć samemu chochlikowi kilka jednostek więcej nie pomoże. A farming - jak już mówiłem - to plus czarta, nie chochlika czy demona. One są tylko MATERIAŁEM, więc widać, że na nic więcej się nie nadają.
Plagi nie będzie? Owszem, ale u wroga też ;).
Pomyliłem się, sory. Mimo wszystko bastion nadal wygrywa, bo ma lepsze jednostki 1,2(ale to pikuś) 6 i 7, a to daje bardzo dużo.
Ponadto Bastion jest TANSZY! I to o dużo. Może smocze wzgórza są akurat drogie, ale cała reszta śmiesznie tania. Wystarczy mieć drewno.

Demigorgona - 2009-07-09 14:37:47

Porównajmy chociaż smoki i diably, gogi i elfy- Bastion lepszy!

Sauron - 2009-07-09 15:46:33

Bastion na początku jest lepszy: centki szybkie i mocne, krasnale wolne, ale ciężko je ubić, elfy to dobrzy strzelcy. Dalej nic specjalnego., no może ent na haste i jednoróg coś jeszcze zdziałają.

Inferno: na początku słabsze, potem rośnie w siłę. Marius + farmowanie demonów to dobre połączenie, bo demony cienkie, a z Marius będą silniejsze. Chochliki przerobić na demony, magogi ot strzelają, w sumie mogą być. Pieski bardzo mocne. Czarty wiadomo do farmowania niezbędne. Ifryty nie są w czołówce, ale są szybkie, przyzwoite dmg i mają tę wkurzającą tarczę ognia. Diabły drogie, ale szybkie, dobre dmg, powstrzymują kontratak i zmieszczą się wszędzie.

Drago - 2009-07-18 19:00:09

Demigorgona napisał:

Porównajmy chociaż smoki i diably

Diabły są lepsze od smoków i tańsze mają siedlisko.

Sauron napisał:

Ifryty nie są w czołówce, ale są szybkie

Szybkie to można nazwać chimery, ifryty są najszybsze z poziomów od 1 do 6 [za wyjątkiem ważki] - a to pewna różnica.

Xeno - 2009-07-18 20:41:52

Drago napisał:

Diabły są lepsze od smoków i tańsze mają siedlisko.

Biorąc pod uwagę cenę siedliska i koszt stwora to smoki są tańsze.

Sauron - 2009-07-20 14:22:28

Ważki jak na swój poziom są niezwykle szybkie.

Siedlisko diabłów ( z ulepszeniem): 15 drewna, 15 kamieni, 40  rtęci, 35000 złota
Siedlisko smoków ( z ulepszeniem) : 60 kamieni, 40 kryształów, 30000 złota
cena diabła i arcydiabła: 2700 złota i 1 rtęć, 4500 złota i 2 rtęci
cena zielonego smoka i złotego: 2400 złota i 1 kryształ, 4000 złota i 2 kryształy

Tak rozpisałem, żeby nie było żadnych wątpliwości. ;]  Widać wyraźnie, że smoki są ogólnie tańsze, chociaż trochę też zależy od mapy ( ile kryształów, ile rtęci), ale pozostaje jeszcze różnica złota. Chociaż Inferno może oszczędzić na kamieniach, których i tak jest dużo na mapie, ale liczby nie kłamią.

Olórin - 2009-09-27 11:13:49

Jak dla mnie Bastion jest lepszy od inferna(nie ujmując potęgi temu świetnemu miastu).Jest tańszy w rozbudowie,a wszystkie siedliska do jodnorożca(oprócz krasnala,bo nie wiadomo czy będzie wybudowany na początku)wraz z zamkiem można mieć już w 1 tygodniu.Jednostki porównywano już w tym temacie tyle razy że nie będę powielał ;) Grall lepszy w inferno i to trzeba przyznać,gildia magów na równi,a budowle specjalene...
Magiczna fontanna i skarbiec vs wrota wymiarów i chmury siarki-jak dla mnie lepsze są te z Bastionu,ponieważ żeby wrota coś dawały to trzeba mieć conajmniej kilka infern w swoim posiadaniu,ale kiedy już do takiej sytuacji dojdzie to są nieocenione.

Zbierając to wszystko do kupy ;) to moim zdaniem lepszy jest Bastion.

Sauron - 2009-09-27 11:35:37

Skarbiec sam na siebie zarabia, więc jest na pewno przydatny. Jednostki początkowe Inferna są słabe: chochlik mięso, magog średniak, pieski mogą być. Potem jest trochę lepiej, bo chochliki i magogi na demony przerobię, a piesków to trochę szkoda, bo trochę jak hydry działają a są szybsze.

Za to centki, elfy i krasnale na początek spokojnie wystarczą, a potem może być ciężko, jak Inferno sobie nafarmuje demonów.

Zen-Aku - 2009-09-27 11:43:44

pieski mogą być

Najlepsza jednostka na poziomie nie tylko "może być" - cerber jest pierwszą potężną jednostką Inferno, którą można naprawdę wiele zdziałać.

Sauron - 2009-09-27 15:02:58

Chyba nie sprecyzowałem do końca. Cerbery rzeczywiście są silne, ale na poziomy I-III Bastionu same nie wystarczą,a jak napisałem, gogi i chochliki są cienkie. Potem jest trochę lepiej, ale na początku Inferno może mieć kłopoty.

Cerberus - 2009-09-27 15:45:48

Cerbery mogą być? Ta jednostka absolutnie rządzi na trzecim poziomie! Atak dookoła, znakomita szybkość, powstrzymywanie kontrataku i świetne staty to za wiele nawet dla centaurów i krasnoludów razem wziętych! Od blokowania elfów są ifryty, najszybsze z poziomów 1-6, chochliki i gogi idą na demony, których będzie duża ilość na końcu, poza tym mamy czarty świetne w walce wręcz i pełniące rolę robienia dla nas demonów. Bohaterowie Inferna też są dobrzy - Pyre, Marius i Nymus są naprawdę czołówką w całej grze.

Xeno - 2009-09-27 15:59:26

Nie wiem po co wy w ogóle mówicie o jednostkach 1-3 z inferno,jak one występują w roli mięsa na demonki,bo z tak spora ilością hp jaką mają psy piekieł to mamy dużo demonków.

Talscire - 2009-09-27 17:27:29

Zgadzam się z panem Cerberusem, Cerbery są na podium jednostek 3. poziomu 1. jest Gryf, 2. Cerber, a 3. Żywiołak Lodu.
Powstrzymanie kontry robi swoje, a atak 3-polowy jest świetny.Gog i chochlik to farma na demony, a Czarty  to jednostka niezastąpiona.
Ale Bastion ma Złote Smoki, które są drogie, ale są lepsze od diabłów, a jednorożce biją ifryty na głowę.A Czart i Ent są w przybliżonym do siebie poziomie.

Magyar - 2009-09-27 17:35:47

Cerberus napisał:

Cerbery mogą być? Ta jednostka absolutnie rządzi na trzecim poziomie! Atak dookoła, znakomita szybkość, powstrzymywanie kontrataku i świetne staty to za wiele nawet dla centaurów i krasnoludów razem wziętych!

No nie wiem... Po primo, to Cerber nie ma ataku dookola - Atak dookola, to moze miec Hydra... a nie Cerber... - tylko atak maksymalnie trzech wrogich jednostek naraz, z tym, ze zazwyczaj udaje sie najwiecej zaatakowac dwie wrogie jednostki naraz... a najczesciej tylko jedna... bo zeby zaatakowac az trzy wrogie jednostki naraz, to trzeba grac z komputerem an 80%, albo grac z jakims kompletnym niedorajda... Po secundo, Gryf Krolewski ma lepsze od Cerbera wszystko (wlacznie z cena i wiekszym przyrostem...), a jedyne co Cerber ma lepsze od Gryfa, to jedynie 1 pkt. ataku wiecej i to, ze ma blok kontry. Natomiast Gryf lata i jest szybszy, a takze zawsze kontratakuje... Wiec kto jest lepszy, a kto gorszy, nie jest takie oczywiste, jak to by sie moglo wydawac...

A tak wogole, to Szare Elfy takze potrafia dac niezlego lupnia... takze Cerberom. Elfy sa ZAWSZE osloniete przez Krasnale i Enty - Jezeli taki cerber bedzie chcial znoszczyc Elfy, to czy chcial, czy nie chcial, bedzie musial rozwalic Krasnale i Enty... ale zanim to zrobi, to Elfy juz je dawno wystrzelaja. Elfy w Bastionie, w walce z Infernem, sa bezkarne, gdyz Inferno nie bedzie mialo ZADNYCH strzelcow, gdyz jak sam mowisz, Magogow sie zamienia na Demony. A zapewniam, ze Enty stanowia potezna zapore - nawet dla najpotezniejszych jednostek...

Cerberus - 2009-09-27 18:09:05

Magyar napisał:

Po primo, to Cerber nie ma ataku dookola - Atak dookola, to moze miec Hydra... a nie Cerber... - tylko atak maksymalnie trzech wrogich jednostek naraz

A co to za różnica? Hydra i tak nie zaatakuje 4/5/6 jednostek naraz, tym samym nie ma w tym przypadku żadnej przewagi nad trójpolowym atakiem.

Magyar napisał:

bo zeby zaatakowac az trzy wrogie jednostki naraz, to trzeba grac z komputerem an 80%, albo grac z jakims kompletnym niedorajda...

Widać, że nie gramy Infernem. Wróg bardzo często się grupuje, a że cerber jest szybki, to łatwo takie zgrupowanie wykorzystuje.

Magyar napisał:

Po secundo, Gryf Krolewski ma lepsze od Cerbera wszystko

Dziwne, biorąc pod uwagę to, że cerber ma lepszy atak, lepsze skille, a jego cena jest wyższa o 10 sztuk złota - czyli praktycznie kosztuje tyle samo, bo jest to różnica śmieszna.

Magyar napisał:

Natomiast Gryf lata i jest szybszy

Latanie to nic wspaniałego, a szybszy jest o... 1 punkt, czyli też w praktyce nie ma to zupełnie żadnego znaczenia.

Magyar napisał:

Elfy sa ZAWSZE osloniete przez Krasnale i Enty

Nie są. Po pierwsze aby tak było, musisz mieć taktykę i liczyć na to, że wróg jej nie ma - inaczej enty i krasnoludy ruszają się na końcu. Po drugie ifryt zajmuje jedno pole i zawsze znajdzie lukę, aby zablokować i ubić enty. Zaraz powiesz, że poświęcam swoją jednostkę szóstego poziomu - tak, żeby zabić upierdliwych strzelców, bo w walce z hordą demonów żadna Twoja jednostka nie przemoże.

King of Slayer napisał:

Ale Bastion ma Złote Smoki, które są drogie, ale są lepsze od diabłów

Nie są lepsze od diabłów. Arcydiabły mają lepszy atak i lepszą obronę, do tego są szybsze, zajmują jedno pole i powstrzymują kontratak. Smok takiego czegoś nie potrafi.

King of Slayer napisał:

a jednorożce biją ifryty na głowę

Na pewno nie biją ich na głowę, bo siłowo te jednostki są porównywalne, za to jednorożec nie daje nam żadnej inicjatywy, ifryt z kolei jest najszybszy w grze, dopóki nie wejdą siódme poziomy i dzięki niemu 99% walk zaczynamy my. Ifryt jest korzystniejszy w armii.

King of Slayer napisał:

A Czart i Ent są w przybliżonym do siebie poziomie.

Czart pełni ważniejszą rolę, bo wskrzesza demony, jakby tego było mało - jest szybszy od enta i mocniej bije. Czart jest definitywnie lepszy od drzewca.

Talscire - 2009-09-27 18:38:40

Cerberus napisał:

Czart pełni ważniejszą rolę, bo wskrzesza demony

Ale, jak na początku Bastionem zrobię atak Centaurami, Elfami i Jendnorożcami to Czarty leżą.

Olórin - 2009-09-27 18:41:57

Czart jest szybszy od enta,ale ent to jest jednostka defensywna do obrony entów.

Między atakiem do okoła,a na 3 pola jest różnica,bo łatwiej się podłożyć pod ten pierwszy.

Prawda że infryty są szybkie,ale po za tym nie mają żadnych innych plusów(tarcza ognia to niejest aż tak wspaniała rzecz).

Niby infryty można poświęcić na zabicie elfów,ale nie zawsze się to udaje,po za tym w gre wchodzi jeszcze taktyka(kwestia szczęścia).Oprócz tego w pobliżu elfów stoją enty,które mogą sobie spokojnie z infrytami poradzić,w końcu mają największy przyrost na poziomie,"a jak podejdą to pozamiatane".

W kwestii gryf vs cerber to są to 2 najlepsze jednostki na poziomie i ciężko ocenić która lepsza.

Złoty smok ma o 27 pkt ataku i tyle samo obrony,a arcydiabeł ma 26 ataku i 28 obrony więc nie powiedziałbym że i to i to ma lepsze od smoka,a oprócz tego ma tylko 200 pkt hp,kiedy smok ma 250.Arcydiabeł jest szybszy,ale tylko o 1 pkt,a jak sam napisałeś w praktyce to nie ma znaczenia.Niby złoty smok jest droższy,ale chyba nawet w tym temacie zostało to zestawione i nie powiedziałbym,że różnica jest jakaś wielka.
Umiejętności ma lepsze od smoka[powstrzymywanie kontry i obniżanie szczęścia+zajmowanie 1 pola vs zionięcie i odp. na magie 1-4 poziom].
Nie będę się dłużej rozpisywał Bastion lepszy,co nie oznacza,że inferno jest słabe ;)

Cerberus - 2009-09-27 18:57:43

King os Slayer napisał:

Ale, jak na początku Bastionem zrobię atak Centaurami, Elfami i Jendnorożcami to Czarty leżą.

Ale jak na początku Infernem zrobię atak cerberami, ifrytami i diabłami, to enty leżą...

Olorin napisał:

Czart jest szybszy od enta,ale ent to jest jednostka defensywna do obrony entów.

Ent jest nieprzydatny i spowalnia bohatera, więc należy się raczej zastanowić, czy w ogóle drzewo do armii głównej wejdzie, czy z większym pożytkiem będzie się kisić w garnizonie.

Olorin napisał:

Między atakiem do okoła,a na 3 pola jest różnica,bo łatwiej się podłożyć pod ten pierwszy.

Jaka to różnica? Hydra atakuje w takiej samej częstotliwości, co cerber, tym samym już atak na 3 pola będzie dla niej czymś szczególnym i wątpię, żeby zaatakowała więcej.

Olorin napisał:

Prawda że infryty są szybkie,ale po za tym nie mają żadnych innych plusów(tarcza ognia to niejest aż tak wspaniała rzecz).

Jak to nie mają plusów? Mają atak większy od jednorożca (obrona jest taka sama jak u konika), zadają praktycznie takie same obrażenia (16-24 = 18-22) i jedynym ich minusem jest niskie HP, rekompensowane przez znacznie ważniejszą szybkość, która daje nam pewność rozpoczęcia walki w 99% przypadkach, dopóki nie wkroczą jednostki siódmego poziomu. Ifryty są też odporne na ogień, a tarcza może nieraz nawet zabić jakiegoś wroga, a już na pewno go osłabi.

Olorin napisał:

Niby infryty można poświęcić na zabicie elfów,ale nie zawsze się to udaje

A jak niby chcesz mnie powstrzymać? Jedyną nadzieję masz w taktyce, pod warunkiem że ja jej nie mam, bo w przeciwnym razie ifryt wpakuje się w Twoje elfy i nic z nich nie zostanie, zwłaszcza przez ich marne 15 HP. A bez elfów o powstrzymaniu demonów możesz sobie pomarzyć.

Olorin napisał:

Arcydiabeł jest szybszy,ale tylko o 1 pkt,a jak sam napisałeś w praktyce to nie ma znaczenia.

Na 3, 4, 5 poziomach to praktycznie nie ma znaczenia, ale na 6 i 7 już tak. Diabeł dodatkowo zajmuje jedno pole, tym samym wciśnie się wszędzie, dodatkowo może atakować z czekania, jako że jest najszybszy w walce.

Majer - 2009-09-27 19:01:38

W porównaniu do moich wcześniejszych wypowiedzi z 1-2 strony, nie doceniałem Inferna. Sprawa wygląda tak jeżeli FB w 2-3 tyg gry to Ramp wygra, jeżeli w 4 i więcej to Inferno. Oczywiście różne są walki i nie wszystko zawsze się sprawdza, ale czas płynie na korzyść Inferna.

Talscire - 2009-09-27 19:16:38

Cerberus napisał:

(16-24 = 18-22)

Obrażenia nie są takie same Ifryt często zadaje 18-19, a Jednoróg 20-24

Cerberus - 2009-09-27 19:25:33

Obrażenia SĄ TAKIE SAME, bo ifryt ma wprawdzie 16 minimalnych, ale w zamian za to 24 maksymalnych. Jest odporny na magię ognia, więc klątwa i tak na niego nie wejdzie, tym samym jego rozrzut obrażeń nie jest minusem. Jednorożec NIGDY nie zada 24 obrażeń, bo ma maksymalne na poziomie 22, a minimalne na poziomie 18. Zapomniałem o czymś? Ach tak, ifryt ma punkt przewagi ataku, co nieco zwiększa jego obrażenia.

Olórin - 2009-09-27 19:31:07

A kto ci każe enta na głównym bohaterze nosi,od tego są poboczni(niedawno się tego nauczyłem).

Infryt ma więcej ataku od jednorożca,ale tak jak diabeł traci na hp,a 20 pkt to nie tak mało.(nawet jak rozpoczyna się walke to nie zawsze to coś daje)

Niby zrobił byś ten wlot na enty,ale powności nie masz czy enty się "poskładają",a na ten czas przynajmniej jedna jednostka będzie unieruchomiona

Z atakiem cerberów chodziło mi o to że częściej się zdarzy,że hydra zaatakuje kilka jednostem(wciśnie się między jednostki [przód i tył])niż cerber uderzy na 3 pola z przodu,ponieważ takich rzeczy się pilnuje.

Infryt to pożyteczna jednostka i najpierw trzeba by się zastanowić czy wogóle jest sens poswięcać dobrą jednostke,aby poważnie okaleczyć elfa(nie wydaje mi się żeby zmiutł cały oddział)

Po za tym trzeba dodać,że w Bastionie rozbudowa przebiega szybciej.

Cerberus - 2009-09-27 19:42:45

Możemy tak gadać i gadać, a nic z tego nie wyniknie. Co powiesz na małą partyjkę, Bastion vs Inferno? :) Pisz na gg: 12567258 i się jakoś umówimy ;)

Sauron - 2009-09-27 19:46:11

Bastion na pewno ma sprawną i szybką rozbudowę, więc jak szybko zrobimy wjazd, to sobie poradzimy. Jednak "czas płynie na korzyść Inferna" ( cytuję Majera jak coś). Arcydiabły są drogie i uzyskamy je póżno - jednak można powiedzieć to samo o złotych. Szybkość ifryta jest ważnym plusem, a uzyskamy go szybciej niż arcydiabła. Doskonałym przykładem takiej korzyści ( co prawda to będzie Cytadela) jest smocza ważka. 3 poziom, 13/ 14 prędkości : jak zaokrągli. Cytadela może pierwsza zacząć i rzucić haste, bless, ruszyć pierwsza. To samo mamy u Inferna.

Ja tam daję remis, ale czekam na kolejne argumenty w dyskusji. Może wybiorę jakieś miasto. :)

Cerberus - 2009-09-27 21:58:03

Dobra, więc póki co kontynuujmy :)

Olorin napisał:

A kto ci każe enta na głównym bohaterze nosi,od tego są poboczni(niedawno się tego nauczyłem).

A jaką to robi różnicę? Ent i tak spowolni pobocznego bohatera, więc nawet jeśli chciałbyś jechać dwoma bohaterami i przenosić enty do głównego, to i tak nic to nie da, bo poboczny będzie zbyt wolny.

Olorin napisał:

(nawet jak rozpoczyna się walke to nie zawsze to coś daje)

Praktycznie zawsze daje to ogromną przewagę - rzucam haste i Bastion jest pozamiatany.

Olorin napisał:

Niby zrobił byś ten wlot na enty,ale powności nie masz czy enty się "poskładają",a na ten czas przynajmniej jedna jednostka będzie unieruchomiona

Na elfy, jak już. Nie mam żadnego celu w atakowaniu tych bezużytecznych entów, bo one dla demonów i tak zagrożenia nie stanowią, w przeciwieństwie do elfów.

Olorin napisał:

Infryt to pożyteczna jednostka i najpierw trzeba by się zastanowić czy wogóle jest sens poswięcać dobrą jednostke,aby poważnie okaleczyć elfa(nie wydaje mi się żeby zmiutł cały oddział)

Elf ma 15 HP, więc ifryt spokojnie zmiecie większość oddziału, tym samym jak nie zabije całkiem elfów, to uczyni je bezużytecznymi, bo w małej ilości nikomu nie zaszkodzą. Ja poświęcę ifryta na załatwienie jedynej jednostki skutecznej w walce z hordami - Ty możesz położyć się przed demonami, bo nie dasz im bez elfów rady.

Magyar - 2009-09-27 22:12:01

Ja dodam od siebie jeszcze jedno - roznica miedzy Hydra, a Cerberem jest taka, ze Hydra zaatakuje za jednych machem wszystkie jednostki dookola siebie - to znaczy, ze zarowno jezeli jedna jednostka stoi przed Hydra, a druga za Hydra, to Hydra zaatakuej i tak, i tak - oba oddzialy... Cerber tego nie potrafi - czy tak trudno jest zrozumiec, te subtelna roznice? Dlatego nie ma nawet co porownywac zdolnosci Cerbera, do Hydry, gdyz sa one kompletnie rozne.

Cerberus - 2009-09-27 22:17:48

Po pierwsze cerber jest szybszy od hydry i łatwiej od niej znajdzie okazję do ataku wielu wrogów, po drugie nikt nie zostawia dwuheksowej przerwy pomiędzy swoimi jednostkami, a już tym bardziej hydra tam raczej nie dojdzie, tym samym nie zaatakuje kilku jednostek. Po trzecie cerber jest na trzecim poziomie, a hydra na siódmym, więc fakt, że skill podobny do skilla hydry znajduje się na trzecim poziomie sam w sobie oznacza, że cerber jest potężny - najlepszy z trzeciego poziomu. A po czwarte to nie temat "cerber vs hydra".

Bos18 - 2009-10-12 17:11:22

trudny temat powiem tak na mapie M najczesciej granej jesli inferno nie przefarmi niestety padnie szybciutenko lecz gdy po 4 tygodniu w naszej armi uda nam sie osiagnąc srednio 100-120 demonow to bastion zaczyna sie skladac i ma duze klopoty ...badz co bądz w inferno dązymy do posiadania haste ktore rzucamy na demona i wtedy jednostki bastionu skladaja sie jedna po drugiej.... ale z drugiej strony na tych mapach Bastion ma lepszy start bo odrazu moze zdobywac kopalnie co dla inferna jest trudniejsze przez co przez brak surowcow w sumie latwo nim wygrac... Lubie oba te miasta ale uwazam ze Bastion ma pewna przewage i jest w lepszej pozycji ale badz co badz wszystko zalezy od tego jak gramy i co potrafimy ktorym miastem

Viewer - 2009-10-31 12:51:59

Imp vs Cent - nie muszę mówić, kto. Ale powiem - centaur :P
Gog vs Krasnal - Magog rani swoje jednostki, jak najdzie na nie kula, a krasnal jest wolny i odporny na magię. Wole Magoga od tego klocka :P
Cerber vs Elf - cerber jest ciut lepszy od elfa, wali na 3 pola, elf strzela podwójnie. Ale cerber jest szybszy, dużo wytrzymalszy i ma lepsze staty.
Demon vs Pegaz - Demonów jest więcej, Pegazy za szybko się kładą. Dzięki farmieniu Demon wygrywa bezdyskusyjnie
Czarci Lord vs Ent - Czart przyzywa Demony, co jest plusem. Ent jest wolny, ale ma przyrost większy, w hp Ent wygrywa, ale reszta dla Czarta!
Ifryt vs jednorożec - jednorożec wytrzymalszy, oślepia, aura antymagiczna, Ifryt ma Tarczę, lata, szybki. Ale jest drogi, staty dla Ifryta i dmg. Ifryt.
Diabeł vs Złoty Smok - Smok statmi ciut gorszy, ale hp lepsze i dmg. Tańszy. Ale wolniejszy. remis

graal dla Inferno
magia dla Inferno
bohaterowie.. nie wiem, dam remis

9:3 dla Inferno :O

altaeir - 2009-10-31 13:24:40

Nie wiem jakie ty heroes masz Viewer. Po co pisać o tym że demonów jest dużo skoro wcześniej porównujesz te jednostki tak jakby grać bez przerabiania? Bezsens.
Diabeł ma 26/28 smok 27/27, dmg diabła 30-40, smoka 40-50, hp diabła 200, smoka 250, diabeł tylko o jeden punkt szybszy, wiec nie wiem gdzie ty tu masz gorsze staty smoka, skoro 50hp +10dmg wiecej >1speed
Zmień dealera :P

GiBoN - 2009-10-31 14:08:45

No ta,ale jakby nie patrzec arcydiabel powstrzymuje kontre,wiec smok nie skontruje,a diabel owszem,pozatym w walce tych miast bylby najszybszy na polu walki wiec moze spokojnie puscic ture,zaatakowac i powrocic bez strat...

Viewer - 2009-10-31 14:27:07

W deffie Smok gorszy jest :P A ja za staty uznaję Atak i Obronę - dmg, speed, wytrzymałość w moim zakresie nie wchodzi w staty :) [osobne partie to są]
No i Smok wali na 2 hexy, co też się czasem przydaje [np. zdjęcia osłony strzelców i samych strzelców, a Diabełek tego nie zrobi]. A Diabeł da swojemu bohowi turę od razu i można jakiś czar rzucić ciekawy, więc dlatego remis.

altaeir - 2009-10-31 14:40:26

Lol co z tego że jest gorszy w deffie jak jest lepszy w ataku, masakra...Większy dmg zada smok, jeszcze jak oderzy przez 2 jednostki, jest zupełnie rzeź. Co z tego że diabeł powstrzymuje kontrę jak można go dojechać klatwą, slowem, blindem itd.
A i jeszcze jedno jak tak uważacie że diabeł jest lepszy od złotego smoka, to od czarnego też...

Viewer - 2009-10-31 15:09:40

Ja uważam, że są na równi. A wolę Czarnego Smoka, bo ma lepsze hp, jest odporny na WSZYSTKIE zaklęcia [czyli np. nie walniemy go Implozją, a Złotego można], poza tym.. Złoty ma droższe siedlisko [2x20k i 30 kamienia  i 20 kryształu, Czarny ma 2x15k, 15 drewna i kamienia, 20 siarki..]. Dla mnie Diabeł i Złoty są na równi [a np. z dużą ilością wolnych jednostek Diabły mogą się bawić, bo Wait, podlecą, walną, odlecą itd, a Złotego skontrują i coś stracimy], a Czarny jest minimalnie lepszy od Złotego Smoka.

altaeir - 2009-10-31 15:52:05

Ale mnie wkurzają takie dyskusje grrrrr To se wal złotego smoka implozją a ja rzucę bless lub haste i cię zmiotę z powierzchni ziemi. Przy dużych armiach czary ofensywne sa za słabe!!!Znacznie ważniejsze sa czary niskiego poziomu. A zeby coś zdziałac implozją trzeba mieć dużo mocy, czyli pewnie jakiegos maga. Jak grasz przeciwko magowi na takcie podchodzisz do przodu, bo on pewnie nie bedzie jej miał, zaczynasz walke i dopóki jeszcze masz złte smoki, bo taki viewer bedzie chciał rzucić w nie implo, wjeżdzasz w przeciwnika, potem pegazazmi. Viewer woli rzucić implo i zabić mi 4 smoki niż jakiś uzyć innego czaru, a ja mam haste i cię bardzo szybko zabiję! Najpierw przy diable i smoku piszesz że hp nie gra roli a przy czarnym nagle gra?Zastanów się w końcu, bo ja już nie mogę...A smoki nie moga czekać? coś zdejmie kontre i smok uderza bez kontry i pewnie beda to diabły i w swoim ruchu bedzie ich dużo mniej. Ceny bezpośrednie siedlisk możesz sobie wsadzić gdzieś, bo żeby postawić złote stawiasz super tanie siedliska jednostek pedalusów, a w lochu siedliska są o wiele droższe niż te w rampie.Wiec generalnie wcale nie wychodzi drożej kupić smoki w rampie. Prosze nie odowiadaj na ten post, bo nie mam zamiaru już odpisywać na takie argumenty.

Olórin - 2009-10-31 16:23:18

altaeir masz racje czary z niższych poziomów są ważniejsze, bo działają masowo, w przeciwieństwie do większości zaklęć na poziomach wyższych.

Złoty jest narażony tylko na implozje, a ta jest na 5 poziomie gildii magii więc zanim się te gildie wybuduje to już dawno będzie po grze(na M-ce).
50 pkt hp na 7 poziomie to przepaść, a licząc że obrażenia diabła nawet jeśli będą max to wyniosą tylko minimum obrażeń zadanych przez smoka.
Naciągne na kożyść inferna i dam remis za powstrzymywanie kontry i 1 pkt szybkości więcej.

Gildie mają porównywalną
budynki specjalne są zależne od mapy (gdy gra się długo lepsze z Bastionu),(gdy ma się kilka infern,to lepsze ma inferno)
W kosztach i rozbudowie wygrywa Bastion.
Na start łatwiej gra się Bastionem

Ale podsumowując to wszystko zależy jak długo trwa partia, bo czas działa na kożyść inferna.(farming)

Viewer - 2009-10-31 17:58:32

Porównywalną, ale jednak poziom gorszą. A gra 4fun też się chyba trochę liczy.. No i Lki.. a tam 5 lvl Gildii da się wybudować :)

GiBoN - 2009-11-01 00:27:12

Smoki sa lepsze od diablow i to sporo a do tego o 500 szt.zl tansze,siedlisko rowniez tansze,zloty smok jest niewiele gorszy od czarnego,bo ma wiecej ataku,obrony i speeda,zeby jakos zrownowazyc te50 hp...Ogolnie ramp jest dosc tani,a same zielone smoki kosztuja tylko 10k golda,20 krysztalu i 30 kamieni,wiec mozna je dosc wczesnie kupic,a pozniej ulepszyc,a co do implozji to na L mozna miec 5 poziom g. magow,ale jaka masz pewnosc,ze dostaniesz implozje?Moze sie okazac,ze zanim znajdziesz miasto/zwoj z implozja to bd miala za male obrazenia,w sumie to lepiej puscic np. mass klatwe,haste,czy slow,czary owensywne w pozniejszych etapach w grze magiem tez sie nie oplacaja,bo prawdopodobnie magiem bedziesz nial tak malo ataku i obrony,ze dostaniesz w leb od slabszej armii z magia 1i 2 poziomu na poziomie mistrzowskim...

Olórin - 2009-11-01 09:44:09

"Porównywalną,ale jednak poziom gorszą..." jeśli to jest do gildii magów to bastion też ma 5 poziomów gildii, więc magia stoi tam na identycznym poziomie.
A jaka jest szansa na trafienie implo w infernie? bo tam dominuje magia ognia i pojawia się powietrze(jeśli się nie mylę).W bastionie może się implo trafić(i szanse są spore), ale w tym starciu nie rzuce na siebie, bo nawet się nie da.(więc smok raczej nie oberwie)
Jeśli już się na to tak patrzy to implozja jest bardziej plusem bastionu niż inferna, chociaż trafić się może, to jest loteria ;)

Viewer - 2009-11-01 10:57:59

A tak, sorry, to Zamek ma chyba tylko 4 poziomy GM.. Zwracam honor :]
Co do 5 poziomu czarów - zauważ, że z czarów ognia na 5 poziomie mamy tylko Szał i Żyw. Ognia, więc.. no za dużego wyboru tutaj nie ma i są duże szanse, że trafi się inna magia :) [wątpię, żeby się magia wody trafiła, tam mają na 5. poziomie tylko Żyw. Wody, prędzej jakieś Wrota Wymiarów/Lot z Magii powietrza..]

Olórin - 2009-11-01 11:36:40

No jest jeszcze "ofiara" i to ona mi się najczęściej trafia infernem.
Woda w infernie się raczej nie trafi
powietrze-lot,wrota wymiarów,żywiołaki,magiczne zwierciadło,
ziemia-implo,żywiołaki,
Ogień-żywiołaki,ofiara,
Woda-żywiołaki
szał jest na 4 albo 3 poziomie.

Zliczając te czary i biorąc pod uwagę fakt ,ze w infernie przeważa magia ognia z przebłyskami powietrza, to szanse na implozje są mizerne, więc smok jest zasadniczo odporny na wszystko.

Viewer - 2009-11-01 11:47:11

No dobra. Ale przecież mamy w grze też inne zamki do zdobycia.. Także np. dorwiesz Lochy i tam może się Implozja trafić, tak samo Bastion można jakiś dorwać :)

Olórin - 2009-11-01 12:11:04

No tak, ale po co rozbudowywać 2 gildie magów do 5 poziomu, to jest strasznie kosztowne i czasochłone.
Innych miast nie brałem pod uwagę, bo trzymałem się tematu ;)

Nawet nie zwróciłem uwagi ranga doprzodu :D

Viewer - 2009-11-01 13:06:43

Hm, ale może niekoniecznie gramy 1v1.. Tylko ktoś jeszcze, albo kompy jakieś.. [też tak się gra :)]. I przejmujemy zamek kompowi/trzeciej osobie, a tam przecież już Gildia trochę rozbudowana jest ;)

GiBoN - 2009-11-01 17:05:15

No ale tak gdybac to mozna duzo,a powiedzmy,ze znalazles miasto i ma ono 3 p. gildii magow i co,masz zamiar budowac 5 p.  tracac po 18 cennych surowcow po to,zeby zdobyc zaklecie,ktorego pojawienie sie w gildii jest niepewne i biorac pod uwage czas zdobycia tego czasu nie wyrzadzi wiekszych szkod wrogowi...?Jak dla mnie zly wybor...

Talscire - 2009-11-11 08:27:31

Ja uważam, że nie opłaca się budować 5. poziomu Gildii Magów, bo traci się dużo surowców, a Implozja się trafia rzadko, lepiej już budować więcej jednostek, niż Gildię Magów na 5. poziomie.

Olórin - 2009-11-11 09:49:09

Jak się gra na mapkach typu XL to można budować, ale nawet tam wystarczy tylko 4 poziom i trafienie na miejski portal, rzeby szybko skakać po mapie.
Zasadniczo patrząc na Złotego smoka, to jest on narażony tylko na implozje, która jeszcze może się nie trafić ;)

Bos18 - 2010-01-16 11:32:06

wszystko od mapy zalezy bo czesto bastion przestrzeli wielka ilosc demonów bastion ma swietny start i na dodatek na takimjebusie od 2 tyg sieposiada smoki a dibly tez zazwyczaj mozemy zbudowac najwczesniej w 2 tyg wiec tu jest podobnie za to jesli jest bogato warto rozbudowac inne miasta i farmic 1-3 lvl

Sauron - 2010-01-17 16:12:02

Inferno jest trudniejsze w prowadzeniu, jak nie nafarmuje sporej ilości demonów to będzie miał kłopoty. Bastion zwyczajnie wystrzela wszystkich do nogi, jak poczęstuje spowolnieniem.

Olórin - 2010-10-19 16:44:09

Trochę czasu minęło, gdy ktoś tu ostatni raz pisał, tak więc ruszę w obronę mojego ulubionego miasta ;]

Najwięcej wiem o tym starciu na pc2 (ładnie wtedy oberwałem od Drago).

Inferno na początku 4 tyg ma ok 100-120 demonów, 18 infrytów i 28 czartów. Zakładam, że nic nie straci po drodze i na farmienie przeznaczy poziomy 1-3.

Teraz Bastion- centaury ich powinno być 126, ale wiadomo, że zawsze jest ich mniej (niestety).
krasnoludy tych powinno być 96 sztuk plus ewentualne kilka sztuk od bohaterów, ale też coś tam można stracić.
elfy- tych powinno być 63 plus ewentualne ilości od bohaterów i tutaj się w sumie wszystko zgadza.
pegazy-45 sztuk
enty-33 sztuki (w drugim tyg stawiam budynek na dodatkowe dwie sztuki)
jednorożce-18 sztuk

Wychodzi z tego 100-120 demonów 18 infrytów i 28 czartów

na około -100 centaurów, 80-90 krasnoludów,63 elfy,45 pegazów, 33 enty i 18 jednorożców.

W praktyce wychodzi tutaj coś zupełnie innego. krasnali jest mniej, elfów więcej i jednorożców jest trochę mniej.

Przebieg bitwy. Inferno mając pierwszy ruch całą swoją siłę opiera na demonach, które z bardzo dużą trudnością zbierało, tak więc wali haste (fajnie jak mam mass) na infryty i uderza nimi w elfy, czyli jedyną jednostkę w bastionie, która może w dość łatwy sposób uszkodzić główny oddział demonów, które porozbijane są na pojedyncze sloty (po za czartem i infrytem), aby zdejmowały kontrę. Bastion próbuje coś odpowiedzieć, ale z reguły wszystko z czym walczy demon pada po jednym ewentualnie dwóch szczałach. Zabite infryty są ożywiane przez czarty, które najpewniej stoją bez strat mając możliwość ewentualnej pomocy. Elfów już nie ma, albo są w cząstkowych ilościach. Inferno przez to, że jest miastem szybszym ma większą inicjatywę i po prostu niesie bastion. Warunkiem jest jednak farming, którego doświadczyłem na własnej skórze.

Tutaj zakładałem ,że oba miasta nie budują fortów w drugim mieście biorąc tylko to co dają one nominalnie.


A teraz jak mogło to wyglądać w innej perspektywie.
Bastion zostawia sobie pegazy (tak koło 20), aby w miarę szybko móc odpowiedzieć na zaklęcie inferna. elfów bierze te 63 sztuki ,aby mieć cokolwiek do tego dokłada enty i krasnoludy z dwóch miast. Jeśli starczy kasy to można kupić jeszcze jednorożce.

czyli tak
centaury pomijamy
krasnoludy- 72 z miasta głównego + 64 z drugiego = 136 sztuk (+ ewentualne sztuki od bohaterów i - straty w walkach jeśli wystąpią) nie policzyłem budynku dodatkowego.
elfy- te wystarczy wziąć z pierwszego miasta, czyli ok 63 sztuk
pegazy- jakieś 20-25 sztuk
enty- 33 sztuki z głównego miasta + 27 z drugiego = 60 entów
jednorożce 18 z głównego miasta + 10 z drugiego = 28 jednorożców

Tak więc mamy 136 krasnoludów,63 elfów, 20-25 pegazów, 60 entów i 28 jednorożców w bastionie

W infernie powiedzmy, że jakieś 130 demonów, 49 czartów i 28 infrytów

No i powiem teraz tak. Siły armii wydają się porównywalne jednak jest tutaj jeden szkopuł. Ciężko byłoby się z czymś takim wykupić w 4 tygodniu.
Sytuacja jest czysto teoretyczna, tak więc wiadomo, że w rzeczywistości te liczby będą wyglądać nieco inaczej.

W pierwszej sytuacji miasto nr 1 wykorzystuje się gospodarczo, a w sytuacji nr 2 dodatkowo pod względem wojska od 2 tyg.

Jeśli pojawiły się jakieś błędy w tym co napisałem to proszę o korektę. W najbliższym czasie będę próbował to zastosować w praktyce (wariant nr 2)

GiBoN - 2010-10-19 17:11:28

Z mojego punktu widzenia? W drugim mieście więcej czartów i materiału daje możliwość zrobienia większej ilości demonów, przypomnijcie mi kto wcześniej pisał "infryty"?

Olórin - 2010-10-19 17:24:31

Ja tak w sumie piszę od zawsze, a czy ktoś prze de mną to nie wiem ;)

Teoretycznie można zrobić więcej demonów, ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że może zbraknąć stworów neutralnych, z którymi walczy się, aby uzyskać demony. Nie wiem dokładnie jak przebiega farmienie, więc ciężko mi oceniać ile czego jest potrzebne.

GiBoN - 2010-10-19 18:35:19

Jeżeli najpierw budujesz jedno miast, potem drugie to tak...

Xeno - 2010-10-31 23:28:56

Farmienie zajmuje 2/3 dni więc nie tak dużo tylko trzeba sprawnie porozdzielać mięso i czarty.

Baron - 2012-08-20 18:47:04

Bastion moze miec duzo kasy i troche surowcow i moze szybciej sie rozbudowac . Ma poza tym swietny start czyli centaury krasnoludy a juz zwlaszcza elfy . Nie musi podchodzic moze zaczekac bo magogi nawet za duzo nie zrobia wystarczy rozsunac jednostki . Inferno jak zwykle ma szanse gdy jest wiele zamkow i mozna miec wrota . Ale noramlnie wygra bastion . Bo postrzela a pozniej poszaleje drzewcami krasnalami a nawet centami nie mowiac o smokach...

Sauron - 2012-08-20 19:30:20

Jak Inferno będzie miało 1. ruch (a będzie miało bo ifryt > pegaz, a arcydiabeł > złoty smok w kwestii szybkości) i zrobi wjazd Bastionowi na haste, to będzie pozamiatane. Bastion musi obstawić elfa i grać na zwłokę. Bless jest konieczny, gdyż Inferno będzie atakować klątwą. Po prostu w walce wręcz Bastion nie dotrzyma kroku Inferno, w normalnej grze będzie mnóstwo demonów, a na arenie Inferno też ma czym powalczyć.

Kramer - 2012-08-20 19:52:50

Ja w tym pojedynku wybrałbym inferno, bastion przegra w walce bezpośredniej. Mass haste i po zawodach, tu nawet Mephala nie pomoże.

Xeno - 2012-08-20 20:24:03

Właśnie sukcesy tych miast zależą od magii jakie dostaną.

http://zkekus.pl Betonové Jímky Nový Jičín https://prosec.ibetonovejimky.cz przegrywanie kaset vhs. legal compliance