Jakie są wasze ulubione książki,autorzy i ogólnie jakie gatunki lubicie.

Oczywiscie Polskie ksiazki - Krzyzacy, Pan Tadeusz itp. ;)

A poza lekturami?
Ja najbardziej lubię fantastykę,a autorzy,których najbardziej cenię to:
- A. Sapkowski
- A. Pilipiuk
- J. Komuda
- J. Piekara
To nie wszyscy,których książki lubię ,ale myślę ,że to właśnie oni są najlepsi w swoim fachu.

Najlepsi pisarze (jak dla mnie) wszechczasow, to:
- Henryk Sienkiewicz
- Adam Mickiewicz
Ja ich ksiazki moge czytac bez konca. Miedzy innymi:
-Potop
-Krzyzacy
-Pan Tadeusz
-Pan Wolodyjowski
-W Pustyni i w Puszczy
i inne ;).

Nie zrozum mnie źle przez to ,że napisałem "autorzy,których najbardziej cenię to:" i dalej wymieniłem współczesnych pisarzy,iż nie uznaję Mickiewicza i innych.Po prostu najbardziej lubię fantastykę i czytanie takich książek sprawia mi największą przyjemność.

Ja też wolę fantasy :)

-J.K. Rowling :D
-A. Sapkowski

To są wspaniali pisarze :D

Ja po prostu uwielbiam Polska literature, lecz najbardziej te "stare" Polskie powiesci. ;)

Skorro tak lubisz naszą literaturą,to czytałeś może książki Szklarskiego,Lema?To też są stare książki :)
Moim zdaniem Szklarski pisał bardzo dobrze książki przygodowe np.seria książek o Tomku Wilmowskim ale to nie wszystkie jego dzieła.

Niestety nie mam mozliwosci kupywania Poslkich ksiazek, ale jade pojutrze do Polski i kupie sobie pare ciekawych i fajnych ksiazek - Polskich ksiazek. ;)

Polecam książkę "Tunele" Rodericka Gordona i Briana Williamsa :). To znakomita książka o temacie fantasy :)

Przyznam sie bez bicia - nigdy nie czytalem ksiazek fantasy ;). Lecz bardzo polubilem ksiazke Pan Wolodyjowski - niezwykle ciekawie opisuje lata istnienia I Rzeczypospolitej i jej wojen z Turcja, a takze miedzy innymi obrone Kamienca Podolskiego, zwycieska bitwe pod Chocimiem itp. ;)

Wnioskuję,że lubisz historię.Mam dla Ciebie propozycje jak połączyć twoje zainteresowania z fantastyką.Myślę,że spodobała by Ci się książki Andrzeja Sapkowskiego pod tytułem "Narreturm","Boży Bojownicy","Lux Perpetua".
Sapkowski bardzo ciekawie łączy tam opisy historyczne z elementami fantasy.Przykładem tego jest pokazanie taktyki Husytów podczas walk(o których mówiliśmy podczas lekcji historii).Opisy herbów,postacie ,które rzeczywiście istniały,stosunki polityczne tamtego okresu i wiele innych.Naprawdę polecam przeczytać.

Książki tematyczne profesora Andrzeja Nadolskiego - "Studia nad uzbrojeniem polskim w X, XI i XII wieku". A książki raczej wsio. Ostatnio czytam 4 raz serię "Harry Potter". Ale mocno zajęty jestem. Polecam książkę "Alchemik" Paulo Coelho. Czytałem ebooka, ale niestety nie mogę załatwić sobie wersji drukowanej.

Koragg edit: Zdanie zaczynamy z dużej litery, tytuły też, a ponadto w cudzysłowie. Do rzeczy: 2 pkt. * 7 + 5 pkt. * 6 = 44 pkt. Gratuluję, pobiłeś rekord... Upomnienia nr: [2], [3], [4], [5] = minus.

Ja najbardziej cenię fantastyke i książki przygodowe.
J.K. Rowling - "Harry Potter" - jeden z ulubionych cykl książek ;)
C. Paolini - "Dziedzictwo" cykl 4 tomów, z którego 3 się ukazały [[i]Eragona[/b] (pierwszy tom) Paolini napisał w wieku 15 lat!]
J.R.R. Tolkien - "Władca Pierścieni" Nie trzeba wyjaśniać :D
Do tego lubię literaturę polską... Ale trochę :D
H. Sienkiewicz - "W pustyni i w puszczy", ale powiem Wam, nienawidzę Krzyżaków :D
No i książki naukowe to dla mnie marzenia :D
"Encyklopedia Zwierząt", "Szkolna Encyklopedia", "Kosmos znany i nieznany", Leksykon Roślin", "Księga Tajemnic", "Wróżenie z dłoni", "Ilustrowany Atlas Świata", "Szczegółowy Atlas Świata", "Rekordy Zwierząt", "Niebezpieczne zwierzęta", "Giganci wsród zwierząt" :D
I co najbardziej cenię w swojej kolekcji, to "Konie Rasowe - Ilustrowana Encyklopedia" :D
Do tego mam 2 słowniki ortograficzne i słownik języka polskiego :D

Hirador, a ja uwielbiam Krzyzakow, tak samo jak inne wspaniale Polskie powiesci, autorstwa Sienkiewicza, (ale nie tylko jego) ;) .

Nie umniejszam zasług Sienkiewicza i jego talentu, ale nienawidzę Krzyżaków, jako lektury tym bardziej.
Hm. Może to przez to, że nie lubię, jakim stylem pisana jest powieść. Język jest taki... Stary, a ja wolę czytać fantastykę - łatwiej zrozumieć, dlatego takie "Eragon" mnie fascynuje i wszystko rozumiem - napisał go 15-nastolatek, więc myśli się podobnie ;)

OK. A ja z kolei lubie literature pisana, wlasnie takim "Staropolskim" typem pisania ;) :P .

Ja też nie lubię Sienkiewicza, po prostu mnie od jego książek odpycha. Tak mnie nudzą, że nigdy nie doczytam do końca. Nieco inne podejście mam do Mickiewicza - jego poematy bywają dość często ciekawe, przynajmniej dla mnie, z kolei Słowackiego nie trawię...

No tak, bo to po prostu trzeba lubiec Polskosc w kazdej postaci, a we wspanialej Polskiej literaturze przede wszystkim. Wlasnei dlatego mamy tak piekna Polska mowe, zebysmy byli z niej dumni - dlatego powstaly takie ksiazki, jak na przyklad "Pan Wolodyjowski" - dla przecietnego czytacza, wiekszosc jest niezrozumiala. Te ksiazki po prostu trzeba lubic. ;)

Tak książki trzeba na nawet jest koniecznością lubić. Aby czytać książki należy umieć się wyciszyć i skupić, a także nie błądzić gdzieś myślami.
A tak zmieniając nieco temat. Ma ktoś do oddania książki do poczytania za darmo?

Ze swoich książek mam mało pozycji,nawet bardzo mało.Dlatego często chodzę do biblioteki publicznej.Coraz częściej mają kasę na nowe pozycje,więc jest w czym przebierać.

Ja kocham czytać książki. Ale Sienkiewicz mnie [cytat Koragg] odpycha.
Np. "Harry'ego Pottera i Zakon Feniksa" przeczytałem przez 4 dni. A ta książka ma 950 stron!
"Brisingr" - Christopher'a Paolini'ego - 600coś stron przeczytałem przez 2 dni.

To jest duzo i szybko? To ja Potop Sienkiewicza -754 strony- przeczytalem w NIECALE  dwa dni. Po prostu Sienkiewicza trzeba lubiec i "umiec czytac" :P ;) .

O, ja nie znam osób mogących przeczytać Potop w dwa dni. Ja to się męczyłem z tym przez 2 tygodnie. A Narrenturm, pełen łacińskich wtrąceń, zajął mi 2 tygodnie (600 stron, ale bardzo trudna w czytaniu). A te 7 książek o Harrym Potterze w 1,5 tygodnia całość. Teraz 2 raz czytam 7-mio ksiąg, ale już wolniej. 4 część już 3 dzień mija, a ja za połową.

Koragg edit: Pochwała za nauczenie się wielkich liter na początku zdania, ale to niestety nie jest wszystko. Tytuły także pisze się z dużej, a przecinki u Ciebie to masakra... 2 pkt. * 6 + 5 pkt. * 1 = 17 pkt., co oznacza upomnienie nr [5], czyli minusa.

Stasek, a ja nie cierpię polskości (no dobrze, jest jedna książka którą lubię, ale wyjęta z literatury wyraźnie współczesnej, Borzestowski W. "Bulterier Samson i ja" jakby był ktoś zainteresowany). Nasza pani nauczycielka od j.polskiego robi sprawdziany ze znajomości treści prawie każdej lektury (z "Krzyżaków" m.in.), szczegóły czasem wydające mi się trochę nieistotnymi =/. DRŻAŁAM przed sprawdzianem z Krzyżaków. Nie mogłam się zebrać w sobie i zacząć czytać, czytałam w 1 gima, ludzie... ta książka jest zbyt ciężka na gimnazjum... stwierdzamy to ja i moja siostra, zupełnie zgodnie. Jeszcze inne starocie typu "Zemsta"... Boże, ja do dzisiaj nie wiem o co w tym chodziło ;D. W internecie sprawdzałam ;D. Dobra, "W pustyni i w puszczy" nawet było interesujące, ale miejscami nudne. Ja nie lubię lektur szkolnych bo to zazwyczaj starocie, a jedną z nich nazwałabym GŁUPOTĄ, a tą właśnie książką jest Romeo&Juliet. Strasznie nierealistyczne, nudne, nieprawdziwe, bezsensowne. Gdybym miała uzasadniać musiałabym przytaczać fabułę... poza tym jeszcze Lema nie mogę znieść. Raz tylko czytałam jego scifi na konkurs. Teraz nie pamiętam tego w ogóle. I dobrze, bo bym tylko sobie namąciła w głowie. Dobra, to wszystko było na minus. Teraz książki ocenione przeze mnie na plus. Dwie są takie. Wspomniane wcześniej 'Bulterier Samson i ja", super bestseller (bo takie są najlepsze), zabawna fabuła i ten realizm... fajnie się czytało i z przyjemnością. Druga książka, of coz również bestseller to "Marley i ja" J.Grogana. Znowu ten komizm pojawiający się w książce nieodłącznie, jednocześnie historia wyjęta z życia codziennego, ja po prostu kocham takie książki. Fantastykę mniej. Harry Potter - nie kręci mnie i nie mam zamiaru czytać, ale gra komp. jest fajna ;D. Prócz tego na moich półkach są oczywiście encyklopedie, które czasami czytam z nudów i czas zabijają bardzo skutecznie jeśli o mnie chodzi ;D. Wypada jeszcze dodać na koniec, że ŻADNA z lektur szkolnych nie była w moich oczach naprawdę ekstra, żadnej z lektur szkolnych nie chciałabym czytać jeszcze raz. A moje dwie kochane książki? Na okrągło bym czytała (gdyby wywalić czytanie tych durnych lektur z harmonogramu dnia).

EDIT: Sory, jest jedna lektura, która jest super - Opowieści z Narnii - Lew, Czarownica i Stara Szafa;D. Ekranizacja ładna. Opowieści z Narnii - Książę Kaspian już była głupia, ale ekranizację zrobili lepszą niż do pierwszej części ^^.

No dobra, moja kolej. W sumie to może uznacie mnie za kogoś nienormalnego, ale ja UWIELBIAM POWIESCI HISTORYCZNE. ,,Krzyżacy" - na początku czytania strasznie mi się nudziło, ale drugi tom - miód. Czytałem z wielką przyjemnością, całym sercem śledziłem fabułę. Oczywiście - wątki miłosne były dla mnie stratą czasu, ale cóż - książka ma zadowolić wszystkich. Ale już rozdział 1. tomu drugiego - nawalana w Szczytnie - była bombowa. Od tego czasu czytałem już dla przyjemności(termin przeczytania minął, bo za późno wziąłem się do czytania, na szczęście nie było testu). Poza wszystkimi wątkami wojennymi podobało mi się jeszcze jedno - rozwój majątku bohaterów. Najpierw zrujnowany Bogdaniec, potem bogaty i potężny Spychów, następnie niewielka część ziem opata, a na koniec - Zgorzelice i reszta terenów opata. To było dla mnie coś wspaniałego. Osobiście z chęcią bym na drodze wojennej zdobył se pare miast :D :D.
Dla mnie ta książka była świetna. Teraz - dla własnej przyjemności - zajmę się jeszcze lepszymi powieściami tegoż autora - ,,Ogniem i mieczem" oraz ,,Potopem".

No a poza historią? Są dwie serie, które uwielbiam - ,,Władca Pierścieni" + ,,Hobbit" oraz ,,Harry Potter". ,,Władcę" nieraz łączyłem z Heroesem. A to nie bez powodu. Dużo by opowiadać o tej trylogii, a czasu tak niewiele ;]. Co do ,,Harrego" - wielu kretynów uważa, że to nudna książka. Takie komentarze mogą mówić tylko idioci nieumiejący czytać, których jedynym zainteresowaniem jest piłka nożna i chęć zabicia wszystkich przeciwników swojego klubu sportowego. To najciekawsza seria, jaką kiedykolwiek czytałem. A było tego sporo.

No BRAWA dla Mathiasa - przynajmniej jeden prawdziwy Polak sie znalazl
na tym forum :P ;) . Ja w zyciu bym nie przeczytal czegos, co nie jest Polskie.
Vive la Pologne! Ja tego nie moge pojac, jak mozna nie rozumiec Pana Tadeusza,
Potopu, Krzyzakow, Pana Wolodyjowskiego, ze o Ogniem i Mieczem nie wspomne.
Przeciez to sa najwspanialsze Polskie powiesci, opowiadajace o najlepszych latach
historii naszego narodu, o walecznym duchu piastowskiego narodu Polskiego.
Ponadto te ksiazki opowiadaj o wielkich wyczynach, zwyciestwach Polakow. Mamy
najwspanialsza historie, sposrod wszystkich krajow swiata - powinnismy wszyscy byc
z tego dumni. Lecz jak to juz kiedys powiedzial "Dziadek wszystkich Polakow", czyli
Jozef Pilsudski - "Narod wspanialy, tylko ludzie ch**e". Nie wiem jak Wy, ale ja
naleze do tych Polakow, co dla ojczyzny by szli do walki na bagnety, na smierc i zycie.
Wiec takze naprawde polecam czytanie tych wspanialych Polskich powiesci, gdyz wiele
mozna sie dowiedziec. Zapewne nie kazdy z Was wie, ze Polska byla kiedys najwiekszym
krajem w nowozytnej historii Europy.
Pan Tadeusz, jest to powiesc-epopeja narodowa, a za razem ewenement w skali literatury
swiatowej, opowiadajacy o wielkich Polskich patriotach, probojacych u boku Napoleona
odbudowac swoj ukochany, umilowany kraj i wyrwac go spod jarzma zaborcow.
Wiec naprawde warto czytac Polskie powiesci, a Henryk Sienkiewicz i Adam Mickiewicz
naleza do dwojki moich ulubionych autorow. :P ;)
A wiec jednym slowem, czytam TYLKO i wylacznie Polskie ksiazki. Jak to kiedys ktos powiedzial:
"Cudze chwalicie, swego nie znacie - sami nie wiecie, co posiadacie".
Poland forever!

,,Pan Tadeusz" także mi się bardzo podobał. A gdy usłyszałem muzykę z filmu, to wczułem się w klimat i czytanie poszło mi świetnie ;]. Polecam!

stasek93 napisał:

Ja tego nie moge pojac, jak mozna nie rozumiec Pana Tadeusza,
Potopu, Krzyzakow, Pana Wolodyjowskiego, ze o Ogniem i Mieczem nie wspomne.

O ile książki Mickiewicza lubię (w tym "Pana Tadeusza" i "Dziady"), o tyle powieści Sienkiewicza nienawidzę... Coś musi w tym być, bo nawet moja polonistka przyznała się przed całą klasą, że "Quo Vadis" było dla niej męczarnią i ledwo to przeczytała, zaś "Potop" przeczytała w mojej klasie... 1 osoba i to nie byłem ja, rzecz jasna. Próbowałem, ale po kilkunastu stronach stwierdziłem, że nic nie pamiętam i strasznie się męczę. No to postanowiłem nie czytać, szkoda czasu po prostu.

Heh, ale patriota ;]. Potop był jednym z najciekawszych momentów w historii Polski. Nadal nie mogę pojąć, jak im się udało tych cholernych huskarlów(Wikingów-Szwedów) wywalić z kraju. Nie czytałem jeszcze w/w powieści, więc nic nie mogę powiedzieć. Ale że ktoś nie lubi ,,Krzyżaków" - tego nie mogę zrozumieć. No ale cóż - o gustach się nie dyskutuje.

"Potop" przeczytała w mojej klasie... 1 osoba i to nie byłem ja, rzecz jasna.

Straszne... Gdzie ty chodzisz do szkoły?

Potop, to jeden z najciekawszych momentow w historii Polski. "Potop" - nudna ksiazka? A heroiczna obrona klasztoru na Jasnej Gorze? A arcyciekawe opisy, jak to szwedom dawalismy lupnia? Jak obronilismy swoja ojczyzne przed Szwedami? - Jezeli to nie jest ciekawe, to jakimi Wy jestescie Polakami?!

Mathias napisał:

Straszne... Gdzie ty chodzisz do szkoły?

Do LO.

stasek93 napisał:

Potop, to jeden z najciekawszych momentow w historii Polski.

W historii owszem, ale książka była najzwyczajniej w świecie nudna.

stasek93 napisał:

A arcyciekawe opisy, jak to szwedom dawalismy lupnia?

Zależy jak dla kogo "arcyciekawe".

stasek93 napisał:

Jezeli to nie jest ciekawe, to jakimi Wy jestescie Polakami?!

Normalnymi. Ciekawe są te wydarzenia na lekcjach historii, nie w, pożal się Boże, książkach Sienkiewicza. Nikt nie może kazać mi lubić tego pisarza, po prostu dla mnie nie zasłużył on na Nobla (wg mojej polonistki za dużo miłostek jest w jego książkach, z czym też się zgadzam), ale cóż... O ile Mickiewicz jest świetny i nic do niego nie mam, bo czyta się go dobrze i przyjemnie, o tyle Sienkiewicza nigdy nie polubię.

No, a ja myślałem, że w LO ludzie mają wyższy poziom niż w badziewnym gimnazjum. To już nie kwestia tego, że ta powieść może być nudna (nie wypowiadam się o ,,Potopie" jako książce, bo jej nie czytałem), ale po prostu widać poziom społeczeństwa polskiego. Nieczytanie lektur to albo nieumiejętność czytania, albo lenistwo. Jeśli to dzieje się w LO, to jakim cudem u mnie w klasie ,,Krzyżaków" przeczytali na czas wszyscy oprócz mnie ;p? Nie czepiam się Koragga, skoro on mimo woli jednak zrozumiał, że jak mus to mus, tylko ludzi, których czytanie boli. Uważam, że należy przeczytać każdą lekturę, niezależnie od tego, czy jest ciekawa, czy nie. To tylko kwestia dobrej woli, nie ma książki, której przeczytać się nie da.


Dla mnie Henio to jeden z najlepszych pisarzy, przypomnę, że pisał nie tylko powieści historyczne, ale również przygodowe. I jedyne, co muszę mu zarzucić w każdej jego powieści to fakt, że główna akcja cholernie długo się rozkręca. A co do wątków miłosnych - cóż, mężczyźni nie są najważniejsi, a dziewczyny też to muszą przeczytać ;] A mało która lubi krwawe wojenki.

Mathias napisał:

No, a ja myślałem, że w LO ludzie mają wyższy poziom niż w badziewnym gimnazjum.

Mają. ;) Ale wiedzą też, że nudnych książek nie warto czytać i ja doszedłem do tego samego wniosku. Ciekawe lektury są gatunkiem wymarłym - niemal wszystko jest nudne, jeśli trafi się coś ciekawego, to jest to wyjątek.

Mathias napisał:

Nie czepiam się Koragga, skoro on mimo woli jednak zrozumiał, że jak mus to mus, tylko ludzi, których czytanie boli.

I tak tego nie przeczytałem i nigdy nie przeczytam. Zacząłem czytać, ale nie mogłem, po prostu nie da się czytać, gdy czytanie idzie w żółwim tempie, a na dodatek nie wiem, co się wcześniej działo w powieści. Mam wrażenie, że nigdy nie wezmę do rąk żadnej powieści Henia S. - nie zamierzam się męczyć.

Mathias napisał:

A co do wątków miłosnych - cóż, mężczyźni nie są najważniejsi, a dziewczyny też to muszą przeczytać.

Niby tak, ale skoro nawet moja polonistka (czyli kobieta :P) stwierdziła, że za dużo jest tam miłostek, to musi o czymś świadczyć. Żaliła się, że strasznie jej to przeszkadzało w czytaniu i przyznała się, że niektóre dłuuuuuuugie opisy miłostek omijała. Dla mnie książki Henia to porażka.

Ksiazki NOBLISTY i POLAKA zarazem, czyli Henryka Sienkiewicza to porazka? Dla
dzisiejszych Polakow, wszystko co nie jest na komputerze, i jest w postaci ksiazki jest
nudne - lecz dla mnie nie. Sienkiewicz i Mickiewicz sa jednymi z najwiekszych Polskich
pisarzy i zarazem jednymi z najwybitniejszych pisarzy na swiecie okresu XIX i poczatku
XX wieku i trzeba to uszanowac, czy ktos tego chce czy nie.

stasek93 napisał:

Sienkiewicz i Mickiewicz sa jednymi z najwiekszych Polskich
pisarzy i zarazem jednymi z najwybitniejszych pisarzy na swiecie okresu XIX i poczatku
XX wieku

Mickiewicz tak, mnie też się podoba, ale Sienkiewicza nie polubię i koniec. To tylko i wyłącznie moja sprawa, a dla mnie książki Henia to ewidentna porażka.

Tak, ty myślisz, że skoro TY uważasz, że książka jest nudna, to od razu całe LO tak sądzi? Nikt cię nie namawia do zmiany zdania, ale to, co mówisz, nie musi się wszystkim podobać. I tyle.

Mathias napisał:

Tak, ty myślisz, że skoro TY uważasz, że książka jest nudna, to od razu całe LO tak sądzi?

Tego nie powiedziałem, ale skoro na całą klasę jedna osoba to przeczytała, to chyba nie jestem sam w takim osądzie.

A co powiecie o "Wiedźminie" A.Sapkowskiego ?

Moje ulubione : książki Sienkiewicza, "Władca Pierścieni" ( "Silmarillion" i inne też, poza tym gdybym go nie lubiał to bym miał avek inny :P ), "Eragon" jest nawet nawet, ale czasami fabuła jest przewidywalna. Poza tym, czytałem jeszcze "Robinsona Cruzoe", jak komiksy się liczą to dodaje sporo części "Kajka i Kokosza", do tego różne książki o historii, np. samurajów, zakonów rycerskich, ogólnie średniowiecza ( uwielbiam średniowiecze) i encyklopedie, słowniki. Fajne są też książki Johna Ringo, szczegółowe opisy broni i uzbrojenia ( ale się tam sieką).

Mickiewicz i w ogóle cały romantyzm mnie wkurzają.

A ja zacząłem czytać książkę o Templariuszach. Bardzo mnie zaciekawili i chcę zbadać ich tajemnice :)

Pandrodor napisał:

A ja zacząłem czytać książkę o Templariuszach. Bardzo mnie zaciekawili i chcę zbadać ich tajemnice :)

A moze konkretniej troszke, jakis tytul? Mnie takze ciekawia takie tematy :P  - na przyklad Zakon Syjonu, strzegacy Graala :P , lub wyzej przez Ciebie wspomnieni Templariusze :) .

A ja nie trawię żadnych polskich pseudo-pisarzy-wszechczasów. Nie trawię żadnych Mickiewiczy, Sienkiewiczy, ani innych "...iczy". Za to lubię fantasy, każdy rodzaj fantastyki i powieści dobrych pisarzy (takich prawdziwych pisarzy wszechczasów). Jednym słowem większość książek, w szczególności fantasy.

I jeszcze jedno - odpycha mnie również Sapkowski. Że on ma być "królem polskiej fantastyki"?? To jakiś żart? On i jego nudziarskie książki? Takie nuuudy w tej jego sadze o wiedźminie. Opowiadania mogą być, nie nudzą tak jak powieści. Żeby nie było że moje opinie są bezpodstawne - przeczytałem jeden tom tej sagi i moja opinia jest taka jaka jest. Opowiadania też zacząłem czytać, ale sięrok szkolny kończy i musiałem oddać. :(

Rozumiem,że Sapkowskiego nie czyta ci się tak przyjemnie jak jakiegoś potworka młodocianych pisarzy(czyt. jakiś Brisingr czy coś w tym stylu) lub Harrego Pottera,ale myślę że z czasem ci to minie.Cała saga dotychczas została wydana tylko po hiszpańsku i nie jestem pewien co do rosyjskiego.Powodem jest to że w innych językach nie bardzo można znaleźć odpowiednich słowa,a próba zmiany skończyłaby się tragicznie dla charakterystycznego humoru :)
Przedwczoraj skończyłem czytać "Księgę Jesiennych Demonów" Jarosława Grzędowicza.Jest to zbiór kilku opowiadań łączących się w całość.Szczerze mówiąc kiepskie było tylko jedno opowiadanie.Jeśli ktoś miałby możliwość przeczytanie polecam.
Dodatkowo jeśli kogoś odpycha od polskich autorów,polecam "Malowanego Człowieka".Autorem jest Peter V. Brett.Na razie w Polsce wydali tą książkę w 2 tomach,ale za granicą jest w 1(powód prosty = chęć zysku ;) ).
Lepsza od jakiś Potterów,Eragonów i niektórych polskich książek.Mógłbym wam napisać o czym jest,ale jeśli zrobił bym to źle,nie chciało by wam się przeczytać,dlatego przeczytajcie i powiedzcie jak wam się podobała.Na uwagę zasługuje fakt,że nie powiela schemat wielu powstających teraz książek fanatasy.

A ja teraz czytam "Przygody Dobrego Wojaka Szwejka" :( ;) .

Altaeir, a czy ja wspominałem o Harrym Potterze czo o Dziedzictwie? Nie powiem Eragona i Najstarszego nawet miło się czytało, ale przez Brisigra już nie mogę przebrnąć. A do HP miałem na początku coś, ale potem przeczytałem. Z resztą jeste wiele lepszych książek niż książki Sapkowskiego, Paoliniego czy Rowling. Np. taka seria "Kroniki Wardstone" Josepha Delaney'a - za***iście napisane, fajny klimat. Jest to książka pisana w pierwszej o sobie przez 13-o letniego chło paka uczącego się na stracharza (To taki ktoś kto pomaga ludziom przez odpędzanie duchów, więżenie wiedźm, boginów i tym podobnych stworów mroku). Chłopak jest jednym z najlepszych uczniów swojego mistrza dzięki czemu radzi sobie z trudnościami jakie zsyła na niego mrok. Więcej nie zdradzę... :)

A propos tego co czytam - zacząłem czytać "Tomka na wojennej ścieżce" - fajne klimaty, fajnie napisana i autor nie przynudza. (na razie) Podoba mi się.

Zen-Aku edit: Lepiej uważaj na nicki, bo celowe ich przekręcanie tolerowane nie będzie. Mam nadzieję, że to był przypadek.

Evan_Tvile napisał:

Alteir, a czy ja wspominałem o Harrym Potterze czo o Dziedzictwie? Nie powiem Eragona i Najstarszego nawet miło się czytało, ale przez Brisigra już nie mogę przebrnąć. A do HP miałem na początku coś, ale potem przeczytałem. Z resztą jeste wiele lepszych książek niż książki Sapkowskiego, Paoliniego czy Rowling. Np. taka seria "Kroniki Wardstone" Josepha Delaney'a - za***iście napisane, fajny klimat. Jest to książka pisana w pierwszej o sobie przez 13-o letniego chło paka uczącego się na stracharza (To taki ktoś kto pomaga ludziom przez odpędzanie duchów, więżenie wiedźm, boginów i tym podobnych stworów mroku). Chłopak jest jednym z najlepszych uczniów swojego mistrza dzięki czemu radzi sobie z trudnościami jakie zsyła na niego mrok. Więcej nie zdradzę... :)

A propos tego co czytam - zacząłem czytać "Tomka na wojennej ścieżce" - fajne klimaty, fajnie napisana i autor nie przynudza. (na razie) Podoba mi się.

Hehe,to co napisałeś to jedna chwała,wszystkie te książki opowiadają o przygodach dzieci...I w większości przypadków są przez dzieci napisane,oprócz Tomka i Harrego.Tomka też czytałem,ale kiedy to było.
Rozumiem,fajnie się czyta takie książki,ale czy oprócz tego czy jakąś korzyść z tego wynosisz?Bo ja myślę,że nie...A Sapkowski w serii książek o Husytach,opisał mnóstwo prawdziwych wydarzeń,technik wojennych i tego typu rzeczy.Po takim czymś można spokojnie zarwać 6 na jakimś sprawdzianie,gdy jest on w z takiego okresu historii i jest  w formie otwartej.I na dodatek te fakty nie zmieniają faktu,ze się to czyta po prostu zaje****e.
Ponadto wszyscy dorośli pisarze fantasy,nie biorą tego z powietrza tylko opierają się na faktach historycznych itp. Jestem leniem,jakich mało,ale dzięki temu że czytałem Komudę na polskim,na pytanie opisz i scharakteryzuj Sarmatów,odpowiedziałem bez problemu.A każdy kto choć przeczytał jedną książkę fantastyczną polskiego autora,wie że bynajmniej nie nudzą...
Z zagranicznych,super jest Terry Pratchett,tylko ma specyficzny humor.Nie chce mi się przypominać więcej zagranicznych,bo czytałem ich dawno,przerzucając się teraz na polską twórczość.Ale w poprzednim poscie pisałem o "Malowanym Człowieku".
Cóż mogę powiedzieć,cudze chwalicie a swego nie znacie...
Evan,ja twojego nicku nie przekręcam,wiec proszę o to samo.

Prattcheta też lubię, bo fajnie pisze. :) Ostatnio przeczytałem  z Pratchetta Zimistrza i Piekło Pocztowe. Fajne książki.

A tak w ogóle - jak książka opowiada o przygodach dzieci to zła, tak? No bo z tego co ty napisałeś można tak wywnioskować. No a takie Opowieści z Narnii - opowiada o przygodach dzieci, a jest chwalone przez krytyków i w dodatku (!) czytane nawet przez dorosłe osoby. No a do życia też na pewno coś wnosi (kto jest obczajony ten wie dlaczego). A Joseph Delaney nie jest dzieckiem - jak nie wiesz to sięnie odzywaj, a jego seria jest też bardzo chwalona i nie jest chałą. Wiesz co szkoda z tobą gadać.

PS. Masz swojego Josepha Delaney'a, który jest dzieckiem:

Hahaha,przypominam sobie dawne czasy,gdy Yautja czepiał się o cytaty,ty się czepiasz o to,iż stwierdziłem,że Josepha Delaney jest dzieckiem...Tylko proszę podaj mi cytat,gdzie tak napisałem...Widzisz go ,bo ja nie bardzo i proszę czytać ze zrozumieniem. LOL
Z tobą nie bardzo mogę pogadać,bo mówisz jakbym uraził Twoją dumę i co najmniej zabił ci rodziców.Tak szkoda ze mną gadać,bo jestem największym chamem świata...To,że mam swoje zdanie na ten temat,nieznaczny że mam się nie odzywać. :P
Tylko Evan jak wspomniałem,jestem chamem wiec się nie obrażaj,taki jestem w swej cynicznej naturze.Bez napinki.
A wracając do tematu,czytałem Opowieści z Narnii jak bylem mały,potem obejrzałem film i mnie odrzuciło.Książka mi się podobała,ale było to spowodowane  tym że kiedyś inne rzeczy mi się podobały,a teraz zwracam uwagę na jeszcze inne.
I nie obrażaj się za te kasiążki ,bo tej co teraz czytasz/czytałeś nie znam,a mój post wynikał z tego że tak ostro oceniasz Spkowskiego nawet bez poznania go.Tak ja nie bedę oceniał czego,o czym nie mam pojecia.
Pozdro. ;]

altaeir napisał:

Evan_Tvile napisał:

Alteir, a czy ja wspominałem o Harrym Potterze czo o Dziedzictwie? Nie powiem Eragona i Najstarszego nawet miło się czytało, ale przez Brisigra już nie mogę przebrnąć. A do HP miałem na początku coś, ale potem przeczytałem. Z resztą jeste wiele lepszych książek niż książki Sapkowskiego, Paoliniego czy Rowling. Np. taka seria "Kroniki Wardstone" Josepha Delaney'a - za***iście napisane, fajny klimat. Jest to książka pisana w pierwszej o sobie przez 13-o letniego chło paka uczącego się na stracharza (To taki ktoś kto pomaga ludziom przez odpędzanie duchów, więżenie wiedźm, boginów i tym podobnych stworów mroku). Chłopak jest jednym z najlepszych uczniów swojego mistrza dzięki czemu radzi sobie z trudnościami jakie zsyła na niego mrok. Więcej nie zdradzę... :)

A propos tego co czytam - zacząłem czytać "Tomka na wojennej ścieżce" - fajne klimaty, fajnie napisana i autor nie przynudza. (na razie) Podoba mi się.

Hehe,to co napisałeś to jedna chwała,wszystkie te książki opowiadają o przygodach dzieci...I w większości przypadków są przez dzieci...

Proszę bardzo - chciałeś cytat to masz. :P

A propos Opowieści z Narnii - to jest jak z Władcą Pierścieni - niektórym się podoba, a niektórym nie. Mnie na przykład Władca Pierścieni momentami lekko nudzi. a na ten przykład Hobbit mnie nie nudził. No a Opowieści z Narnii to dla mnie najlepsze książki jakie mogą być i żaden Pratchett, Sapkowski, Tolkien, Doyle czy inna Rowling nie przebije (Żeby nie było - nie twierdzę że Pratchett czy Doyle nie są [w przypadku Doyle'a "byli"] dobrymi pisarzami).


A Sapkowsiego oceniam na podstawie jednej książki (taki już jestem - jedna książka świadczy ogólnieo całym pisarzu - jeśli pierwsza którą przeczytam będzie chałą, to reszta też).

Aha - zapomniał bym. Sorry za przekręcenie nicka. :)

Zen-Aku edit: Nie żebym się czepiał, ale w cytacie było wyraźnie napisane "w większości przypadków", więc w gruncie rzeczy nic nie udowodniłeś. Radzę uważniej czytać, bo z niedokładnego czytania wynikają niekiedy trudne sytuacje.

Czytam Terry'ego Pratchett'a i bardziej obyczajowe książki autorstwa Musierowicz czy Rosiek.

no ja czytam tyle ze nawet wszystkich ksiazek nie pamietam :D wiadomo Tolkien,Szklarski,Sapkowski,Lewis,Karol May, Mark Twain, paru,polskich autorow, no i sporo innych... "Przygody dobrego wojaka Szwejka" sa chyba o mnie napisane :D szkoda ze autor zmarl przed dokonczeniem powiesci bo zrzera mnie ciekawosc jak mial sie on skonczyc :D Acha i jeszcze Sienkiewicz :D

A ja sobie teraz czytam Miecz Prawdy Terry'ego GoodKind'a. Wciągnęło mnie :) Polecam wszystkim te 11 tomów ( każdy 55 zł ) ;)

Mógłbym wymienić co przeczytałem, ale trochę tego jest, więc wymienię te, które mi się najbardziej podobały:

-HP (każdą część miałem dzień po wydaniu w polsce, niektóre przeczytałem po minimum 5 razy)
-Krzyżacy (książka piękna i ma fajną fabułę, mimo dość długich opisów strojów i przyrody) (coś koło 10 razy, oba tomy)
-Chłopcy z placu broni (ta książka jest po prostu piękna, w pewnych momentach łezka poszła)
-Quo Vadis (piękna książka, wyjątkowo ciekawa, wciągneła mnie bardziej niż HP, szczególnie przypadł mi do gustu Petroniusz ;) )
-Opowieści z Narnii i Władca Pierścieni (ogólnie świat fantazy, który bardzo przyjemnie się czyta)

Mam tych książek dużo więcej, ale te to moi ulubieńcy ;)

Wszystkim polecam książki:
Pana W. Cejrowskiego:
- "Rio Anakonda"
- "Gringo, wśród dzikich plemion"

a także, książki Tony'ego Halika:
- "Jeep. Moja wielka przygoda."
- "Z kamerą i strzelbą przez Mato Grosso." i:
- "180.000 kilometrów przygody"

A także książkę Arkady'ego Fiedler'a - "Dywizjon 303".


Zakupiłem i gorąco polecam. :)

Eragon
Hobbit - Tam i z powrotem
Harry poter
Trylogia mrocznego elfa
Wladca Pierscienia

Zamierzam sprawdzić, co kryją w sobie mroczne książki Lovecrafta. ;)
Oprócz tego może poczytam sobie książki Howarda (o Conanie)
Jako taką "zajawkę" chyba sobie najpierw przeglądnę książki Normana Daviesa.

No, ogólnie staż mam w książkach duży. Książki Tolkiena przeczytane, historia Eragona też nawet jest dość ciekawa (choć sam bohater sprawia wrażenie durnia ;)), Harry Potter też nawet, nawet.

Książki takie wojskowe, militarne też są bardzo ciekawe. Nie czytałem książek Toma Clancy'ego, choć mogę polecić trylogię Dziedzictwo Aldenata autorstwa Johna Ringo (w skrócie: inwazja miliardów, niemal trylionów centaurów na Ziemię, jest krwawo, jest wulgarnie, czuć ten żołnierski klimat no i futurystyczną technologię doskonale opisaną)

Z polskich książek to gorąco polecam oprócz najsłynniejszej polskiej epopei (sagi o Wiedźminie :P) książki Henryka Sienkiewicza, mają ten specyficzny klimat, sprytnie podzielony na części fikcyjne i historyczne.

Słyszałem też, że warto przeczytać Trylogię Czarnego Maga. No sam jestem ciekaw co to i będę musiał kiedyś sprawdzić, być może też poczytam nieco książek Salvatora. Dużo planów. :)

A najnudniejsze książki? Jakie znacie?
"Tajemniczy ogród'- nudaaaa, nic NIC się nie dzieje, nie polecam, spalcie i wyżućcie ta książkę głęboko w odchłań :evil:. Przeczytałem tylko dlatego ze jako lekture mialem i dość szybko czytam..

Hehe, dokladnie, ta ksiazka to romansidlo dla malych panienek. xD
Osatnio z dosc duzym sceptyzmem zaczalem czytac Trylogie pt. "Starcraft". Po przezytaniu pierwszego tomu moje zdaie diametralnie sie zmienilo... Ksiazki sa po prostu zaj*biste!! Dzieki Ci Crassusie, za ten cynk!! :D

Tajemniczy Ogród?

Za jakiś konkurs chyba w podstawówce dostałem. Po dwóch stronach wrzuciłem głęboko do jakiejś szafy i nie wyciągam na światło (ciemność też) dzienne/ą ;)

Trylogii Starcrafta nie czytałem, choć miałem pewien kontakt z Warcraftem i Diablo.

Ostatnio zaczytałem się w twórczości Jacka Piekary, "Sługa Boży" i "Młot na czarownice". Gdy skończę tą drugą, będę szukał więcej dzieł tego autora :)

Tego akurat nie czytałem. :) Tak wiele książek, tak mało czasu. :)

To chyba opowiadało o inkwizycji, że Jezus zszedł z krzyża i zrobił grzesznikom z tyłków jesień średniowiecza. :D Gdzieś o tym czytałem artykuł, ale samych książek nie czytałem.

Tak wiele książek, tak mało czasu.

O tak, dokładnie...
Co do treści, można tak powiedzieć. Głównie o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie //czy jak to się pisało//.
Zastanawia mnie tylko jedno. Skoro inkwizytorzy to Słudzy Boży to czemu chędożą wszystkie napotkane panie? < myśli >

Hej, co to ja tu czytam. Przecież "Tajemniczy Ogród" to wspaniała książka, z pewnością klasyk, o którym po prostu nie wypada się źle wypowiadać :(.
Cóż, co ja tam aktualnie... Niedawno skończyłem "Odyseję", teraz zostały mi dwie ostatnie księgi "Iliady", więc jeszcze dziś skończę. Potem biorę się za opowiadania Edgara Alana Poe. Szukam też zbiorów z tekstami Lovecrafta, ale coś ciężko mi się do nich dorwać.
Na półce czeka jeszcze "Faraon" (tak, tak, jeszcze nie przeczytałem, wstyd!) oraz "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego. Następni w kolejce "Wojna i pokój" Tołstoja, kilka nowel Sienkiewicza... No, trochę tego jest.

Jestem fanem Stephena Kinga. Gość genialny, po prostu ge-nia-lny. "Miasteczko Salem", "Christine", "Ręka Mistrza", "Komórka", "Wielki Marsz", długo by wymieniać - zasadniczo nie pamiętam, bym przy którejś z jego książek się nudził. Może trochę przy "Rose Madder", ale wtedy byłem jeszcze ciemny w literaturze (aktualnie jestem szkolony na specjalistę-krytyka na profilu humanistycznym).
Kiedyś lubiłem Paulo Coelho, ale im więcej go czytam, tym bardziej tracę do niego sympatię.
Ach, Szekspir! Ten to miał łeb. "Makbeta" i "Hamleta" oczywiście każdy powinien znać - ale i resztę jego dzieł, bo naprawdę warto.
Warto jeszcze wspomnieć o książce, które ostatnio zrobiła na mnie piorunujące wrażenie - "Gra w klasy" autorstwa Julio Cortazara. Arcydzieło. Książka będąca jakby wykładnią egzystencjalizmu, a jednak na samym końcu dającą jakiś płomyk nadziei, odkrywająca lukę, jakby oderwanie się od filozofii egzystencjalistycznej... Lecz trudna, przyznam. Pisana językiem poetyckim, z pewnością odbiła się teraz na moim stylu. Polecam z całego serca.

Może potem jeszcze coś więcej dopiszę.

Ja lubię książki J. R. R. Tolkiena i w 80 dni dookoła świata, są po prostu świetne. Raz spróbowałem czytać most do terabithii, całkiem fajne ale tym którzy nie lubią długich rozpoczęć, nie polecił bym (mi samemu połowa zajęła trochę czasu) Teraz nie dawno zacząłem czytać Hobbita. Tunele!!! trzeba przeczytać obowiązkowo!!!

Polecam - Stig Dagerman - "Niemiecka jesień. Reportaż z podróży po Niemczech." - http://czarne.com.pl/?a=2278

Ostatnio czytam dosyć mało książek, z wyjątkiem lektur nic nowego jak na razie. Czasu brak, motywacji i sił najzwyczajniej w świecie. W wakacje chciałbym sobie przeczytać Trylogię Sienkiewicza.

Ja mam w planach trylogię Sienkiewicza i jeszcze musiałbym przeczytać sobie Hobbita :)

Polecam szczerze Hobbita, bardzo wciągający ;)

Olórin, nie miałeś "Hobbita" jako lektury?