Siema. Czy waszym zdaniem graal jest najlepszym artefaktem?? Dla mnie tak :D lecz trudnym do zdobycia..:/ Jak go zdobyc? Musimy uzbierac wszystkie puzzle i na tych puzzlach to bedzie zaznaczony X (o ile pamietam) Potem trzeba tam kopac i mamy nasz kozacki artefakt ;D Daje nam znaczna przewage nad przeciwnikami ;D Pozdro

Grall jest godny polecenia, ale nie zawsze jest na mapach, a obeliski są za bardzo rozrzucone po mapie, chociaż jest pewien sposób na przyspieszenie. Jak wiemy tak mniej więcej, gdzie jest grall na mapie, to wynajmujemy paru bohaterów i dokładnie przekopujemy dany teren. W końcu trafimy. :)

No ok tylko po co jest ten temat ?

Trochę dziwny temat. Rozumiem coś w stylu ,,Czy opłaca się szukać graala", etc. Ale ów jest trochę bez sensu.

Graal jest najlepszym artem, był i będzie.

Mathias napisał:

Graal jest najlepszym artem, był i będzie.

Zgadzam się z Tobą, że płaszcz nekrosa jest najlepszym artem w grze. :]

O ile uznajesz nekromancję. Z tego co wiem, przeciw jej uznawaniu na forum zagłosowali prawie wszyscy. Graal jest najlepszy, czy tego chcesz, czy nie.

Hmm ja rozumiem nie uznawać nekro przy ocenie miast, no ale uważać, że najpotężniejszy artefakt nie jest najpotężniejszy, bo udajemy, że nekromancja nie istnieje... No cóż, ale nawet z takim spojrzenie graal nie jest najlepszy. Jak miałbym wybrać artefakt na początek gry, to wziąłbym księgę magii powietrza ;] Od 1 dnia lot + wrota wymarów, i graal absolutnie nic nie da.

Co by tu nie mowic, to NIC nie moze sie rownac Graalowi... ;)

Graal jest najsilniejszy i koniec.

A, powiem wam, że jednak nie jest najlepszy (tzw. zmiana zdania). Znajdujemy go (jeśli znajdujemy) pod koniec grania i zwykle jego zalety już nie będą nam potrzebne do zwycięstwa. Po prostu mamy go za późno.
Rzeczywiście, Płaszcz Nieumarłego Króla jest zdecydowanie najlepszy, o czym przekonałem się, grając w kampanię z Sandro.

A zapomnieliście o Zbroi Przeklętego ? Rzuca 50 turowe klątwy, które powodują, że przeciwnik ledwo da radę. Według mnie, owa zbroja może konkurować z płaszczem - lecz Graal chowa się za tymi artefaktami

Największą zaletą zbroi jest to że można ją mieć stosunkowo szybko, bo jest chyba najłatwiejszym artem składanym do skompletowania.
Te samą zalete ma Płasz nieumarłego króla, ale jak dla mnie daje znacznie większe kożyści.
Jak dla mnie najlepszy jest miecz anielskiego sojuszu, bo żuca czar, który niweluje chyba wszystkie ze zbroi przeklętego i daje potężnego kopa do statystyk przeciwnika. Niestety bardzo ciężko go skompletować, nie wiem czy nawet nie trudniej od mocy ojca smoków.

Mecz anielskiego sojuszu najtrudniej skompletowac,moc ojca smokow ma wiecej elementow,ale ma arty nizszego poziomu,a miecz anielskiego sojuszu ma w sobie arty najciezsze do zdobycia,co oznacza,ze znalezienie wszystkich elementow jest naprawde malo prawdopodobne...

A i tak śmieszne jest to, że tak potężne arty jak miecz anielskiego sojuszu, zbroja przeklętego, czy ostrze armagedonu, można zniwelować tak głupim artem jak kula przeciwstawienia, którą można kupić nawet u artefakciarza :D

miecza nie zniwelujesz do konca,bo daje duzy bonus do statow i mozna mieszac jednostki 4 miast ;p

No nie do końca,ale te kluczową umiejętność wyklucza ;)
Statystyk nie brałem pod uwagę, bo tego się nie da niczym zniwelować, a po za tym zbroja też tak jakieś plusy do statów daje, choć trzeba przyznać, że takiego plusa do statów to nie daje żaden art ;)

No wlasnie i to plusy do statow sa najwiecej warte,bo kazde zaklecie da sie zniwelowac/odwrocic.Natomiast jesli ktos ma duza przewage ataku i obrony to jest w bardziej komfortowej sytuacji...

Po przemyśleniu musze ci przyznać racje, w przypadku miecza to staty są najistotniejsze, a czar to tylko dodatek ;)
No ale np. dla takiej zbroi przeklętego, to kula przeciwstawienia jest zabójcza, a najbardziej groźna jest dla ostrza armaggedonu, ponieważ mając ten art nigdy nie ma się w pełni silnej armii (art z reguły na duże mapy, gdzie jest raczej dużo zamków), bo więcej armii zostawia się do obrony garnizonów, przez co main jest osłabiony ;)

Graal jest według mnie bardzo dobry, lecz ciężko Go zdobyć, jeśli ktoś ma szczęście to w Puszcze Pandory, może znaleźć Ostrze Armaggedonu, ja tak miałem z 6 razy.

Owszem,w przypadku np. zbroi przekletego najwazniejsze sa czary,ale  daje tez niezly + do statow jak kazdy z tych artow,nawet ostrze armagedonu,fakt,ze te 2 arty sa duzo mniej warte bez tych zaklec,lecz gdy wygra sie z wrogiem,ktory ma np. ta kule to juz nie ma zagrozenia z jej strony,gorzej by bylo,gdyby jakis bohater mial np. specjalizacje w niwelowania czarow ...

Może się zbłaźnie tym co teraz napisze ale co tam.
Co wogole daje ten Graal>

Gralla mozna znalezc tylko w zamku "ARRGGGGHHHHHHHHHHH" bronionym przez francozow ,uzywajacych obelzywych slow. Nie no taki zart z Monty Python. :D Na serio wykopujesz go spod ziemi ,a potem budujesz w miescie. Jest jeden standardowy bonus i jeden zalezny od zamku. Standardowy to:
-Populacja zwiekszona o 50%
-Oraz bonusowe 5000sztuk zlota na dzien
Dla zamku to np.: Dla inferno karzdy tydzien jest tygodniem chochlika.

Ok dzięki :p


Olórin: Zasada pięciu znaków w poście. Rozumiem, że chciałeś podziękować, ale nie spamujemy. Upomnienie ustne 1

Troche jest za trudny do zdobycia gdy masz z 10 slupkow do obejrzenia.Jak juz obejrzysz,wykopiesz to juz i tak masz wygrane bo to jest koncowa faza gry!

Nie da się ukryć, że daje olbrzymie możliwości i mocnego kopa. Nie da się ukryć, że jego zdobycie może zadecydować o losach całej gry. Nie da się jednak też ukryć, iż jego poszukiwania zajmują straasznie dużo czasu i nim się obejrzymy, już misja dobiega końca. A wtedy to już nie ma wielkiego znaczenia podczas rozgrywki.
Tak więc podsumowując: że potężny artefakt, to nie da się ukryć, ale niestety niepraktyczny.

Niepraktyczny jest z tego względu, że obeliski są wszędzie i w sumie zawsze każdy ma przynajmniej 1 przy sobie, to oznacza, że po zdobyciu wszystkich miast wykopujemy gralla. Jeżeli mamy jakby nie patrzec 5 miast przy sobie i został np. 1 wróg, to co da nam grall...?

No dokładnie, wtedy mamy i tak wygraną w kieszeni :D.

Aczkolwiek niekiedy sie przydaje gdy latwo zlokalizowac miejsce lub odkryje krzyzyk wczesniej.Niestety raz na 20 gier sie to zdarza.

Cuda się zdarzają... ale nie warto na nie liczyć.
Jakby to powiedzonko zastosować w naszej sytuacji: Graale się trafiają... ale nie warto na nie liczyć :D. Tak to właśnie działa.

Potęgę grall daje niesamowitą, a jakby jeszcze do tego dołożyć statue legionów :D

Ogólnie jest to najpotężniejszy artefakt w grze, ale co za tym idzie najtrudniejszy do zdobycia ;)

Nie jest najpotężniejszy jeżeli liczysz składaki... a sytuacje, w których przesądza o wyniku walk jest tylko wtedy, gdy odkryjemy go szybko, czyli krótko mówiąc jest kwestią przypadku , a na nie nie warto liczyc...

Graal jest drugim najpotężniejszym artem, po Płaszczu, a w dodatku jest bardzo trudny do zdobycia.

Ja nigdy nie szukam Graala :P

Ogólnie szukanie graala mija się z celem, bo prędzej pokonamy przeciwnika, niż go znajdziemy :p. Dlatego też praktycznie go nie wykopuję, jeśli nie ma takiej konieczności (cel misji).

Obeliski są po całej mapie, stąd najprostszym szukaniem Graala jest zaoranie przeciwników i wtedy szukanie. To znaczy, że jego przydatność jest dość sytuacyjna.

Z drugiej strony wystarczy odkryć tylko kilka pierwszych obelisków i już możemy spróbować namierzyć, gdzie Graal się znajduje, a chyba nie jest problemem wyłączyć z użytku na kilka-kilkanaście tur jednego chłopka roztropka jeżeli uzyska się za niego takie premie (mówcie co chcecie o trudności w znalezieniu, ale ładnie ten trud rekompensują).

W sumie ostatnio grałem jakąś mapę z graalem na start i aż takiej różnicy nie odczuwałem, bo z kolei przeciwnik miał więcej miast i się bilansowało. No ale to był akurat Kolos z Zamku, dość słaby graal, więc w zasadzie dodawał tylko kasę i przyrost. Najlepsze budynki z graalem wg mnie budujemy we Wrotach, Fortecy, Nekropolii i w sumie też w Inferno (diabliki ==> demony ;)). Słabiutkie są graale dodające morale i szczęście (co prawda bywają przydatne, ale raczej z nimi czy bez nich wielkiej różnicy nie ma, szczególnie biorąc pod uwagę to, w jakich miastach występują). Pozostałe zwiększające statystyki garnizonu bywają przydatne chyba jeszcze rzadziej, chyba że w scenariuszu z dużą liczbą przeciwników żądnych zajęcia naszego zamku ;p.

Teoretycznie można rzeczywiście po odkryciu kilku puzzli spróbować kopać. W praktyce chyba mi się to zdarzyło raz.

Tak, w scenariuszu polegającym na utrzymaniu zamku przed przeważającymi siłami wroga, Graal Cytadeli byłby świetny. Bohater: Tazar. Taki mały, słodki fabularyzowany scenariusz z fajnej biografii Tazara. Kolejna graniczna wojna Tatalii z Krewlodem. Musielibyśmy utrzymać wybrane, kluczowe miasto z Graalem. Twierdza miałaby nad nami przewagę liczebną (więcej miast), stąd na pewno by się działo.