Żywiołak - 2009-04-13 18:39:32

Co sądzicie na ten temat?

Według mnie Wrota dużo lepsze, swietny 1 lvl oraz lepsi strzelcy, do tego inicjatywa w bitwie dzieki feniksom. Słaba piechota, ale sluzy tylko do oslony doskonalych strzelcow, wiec wystarcza.:P

Drago - 2009-04-13 19:26:37

Trog > ruchałka - trog jest znacznie solidniejszą jednostką, szczególnie z Shaktim pokazuje swą siłę,
Harpia > wiatr - wiatr ma mniejszy przyrost, jest dużo droższy i ma gorsze skille,
Beholder > woda - jak wyżej,
Meduza >> ogień - deklasacja,
Minotaur >>> ziemia - coś trzeba mówić?
Chimera < psych - psych nieco lepszy, aczkolwiek chimera jest tańsza i szybsza, ponadto lata,
Smok >>> feniks - n/c.

Bohaterowie Lochu bez żadnych wątpliwości odnoszą deklasacyjne zwycięstwo nad pseudo-bohaterami z żywiołaków. Cena wyższa jest w kolorowym kiczu, magia lepsza w Lochu. Dziękuję za uwagę.

Rozbójnik - 2009-04-13 19:40:00

Oczywiście WŻ są lepsze.
Rusałka deklasuje troga, burza to inny poziom niż harpia, lód lepszy od oka. 4 i 5 poziom już tradycyjnie WŻ przegrywa zdecydowanie (mniej więcej tak jak loch na 2 :P). Psychol jako jednostka lepszy, ale chimery użyteczniejsze na początku, więc dam remis. Ostatni poziom to w wedle uznania przyrostu, przy czym często ptaszki mamy, a smoków wcale...
Start dużo lepszy w WŻ, bohaterowie również (nie licząc Gunnara).

Sauron - 2009-04-14 10:52:32

Trog jest wolny, rusałka może zrobić czekaj, trog się ruszy, rusałka uderza, a na drugą turę ucieka. I do skutku. Trogi mają lepsze staty i też mogą być groźne, ale trzeba wiedzieć jak użyć każdą jednostkę. Remis.

Żywiołak jest mocny i harpia też jest przydatna. Znowu remis.

Beholder jest mocny, lód też. Beholder ma 22 HP, atak 10, obrona 8, obrażenia 3-5, szybkość 7. Żyw. lodu ma atak 8, obrona 10, obrażenia 3-7, 30 HP, prędkość 6. Na plus beholdera, jest to, że nie ma ograniczeń w walce wręcz, a lód jest odporny na wodę i umysł, ale wrażliwy na ogień. Kolejny remis.

Meduza jest lepsza od energii, żywiołak jest szybki, ale w jednym ruchu i tak nie doleci, ma tylko o 5 HP więcej, a meduza ma brak ograniczeń i zamienia w kamień.

Minotaur jest lepszy. Koniec, kropka.

Magia ma więcej HP, dużo wolniejsza nie jest, ale chimera paraliżuje, ale dla mnie żywiołak lepszy.

Smok jest lepszy, tylko gdy nie patrzymy na przyrost.

Bohaterowie: z wojowników WŻ to 4 na 8 zaczyna z taktyką, możemy jeszcze dodać Monere i jakiegoś maga.

Żywiołak - 2009-04-14 11:29:37

Jak dla mnie to głupio na to patrzycie, jedynie Rozbójnik ładnie podkreślił istotę tego miasta. :P WŻ ma lepsze strzelaki, więc Loch musi podejść, na co Wam więc  brak ograniczeń w walce wręcz u strzelaków?:P:P Więc teraz mamy Rusałkę i Żyw psychiki na "czekaj", gotowych, by zabić armię Lochu, gdy ta podejdzie.

ps. czemu mod Zen-Aku (bądź inna władza)nie reagują na nazwy "ruchałka", "kura" itp? Bez sensu... Mi to przeszkadza, ktoś nie umie grać danym miastem, to wyżywa swoje męskie (dziecięce?) ego na niewinnych istotach. :P

Zen-Aku edit: A dlatego, że jakoś nikomu poza Tobą to nie przeszkadza. Wystarczy, Emilu?

Drago - 2009-04-14 14:59:25

Żywiołak napisał:

Jak dla mnie to głupio na to patrzycie

Mądrzej od niejakiego Żywiołaka, który przylazł tutaj i udaje nie wiadomo kogo...

Żywiopłak napisał:

WŻ ma lepsze strzelaki

Tak, tak, tyle że beholder jest lepszy od lodu, a meduza deklasuje wiatr. Jakoś nie widzę tych "lepszych strzelaków".

Żywiołak napisał:

na co Wam więc  brak ograniczeń w walce wręcz u strzelaków?

A może po to, żeby Twoje głupie energie i inne bzdety poszły na parę hitów?

Żywiołak napisał:

Więc teraz mamy Rusałkę i Żyw psychiki na "czekaj", gotowych, by zabić armię Lochu, gdy ta podejdzie.

Ruchałkę? O lol... Minotaur ją bierze na jeden cios (lub chimera, jak kto woli, a przypominam, że przed chimerą ruchałka nie zwieje). Psych? Minotaur też sobie poradzi...

Żywiołak napisał:

nazwy "ruchałka", "kura" itp? Bez sensu... Mi to przeszkadza

Tylko się nie popłacz, że masz w swoim kolorowym kiczu same ruchałki i kury...

Don Quixote napisał:

6 jednostek latających

3 jednostki latające, chyba że rozróżniasz ulepszone i nieulepszone ;].

Don Quixote napisał:

A tak się składa, ze tylko minosy są na piechotę i trogi

I dodam, że obie spełniają swoje zadania bardzo dobrze, te pierwsze nie są złe na początek, a te drugie koszą wszystko z poziomów 1-5 i walczą spokojnie z poziomem 6 ;).

Sauron napisał:

z wojowników WŻ to 4 na 8 zaczyna z taktyką

Z Lochu 3 na 8, ale Shakti ma oprócz tego skut. ataku, Gunnar logistykę, a Dace również skut. ataku. A w kolorowym kiczu? Niby 4 na 8, ale dwóch cieniasów ma oprócz tego denne finanse, następny ciołek ma... naukę, a następny (Lacus chyba, czy inny bzdet) ma zaawansowaną taktykę, ale nic poza tym... I kto jest lepszy? Bohaterowie Lochu bez dwóch zdań...

Mordoklejek - 2009-04-14 15:01:46

A więc tak.

Trog > Rusałka   Oczywiście że trog leprzy, a jeśli ktoś rusałką biędzie uciekał przed całą armią lochów i da radę to uznam go za najleprzego gracza w herosa.

Harpia < Wiatr   Tu najchętniej dałbym remis ale trzeba przyznać że żywiołak jest leprzy, ale Harpia baardzo się przydaje przy atakowaniu i obrony zamku, ponieważ wiatr będzie miał "złamaną strzałe" przez mury = nędzne obrażenia, ale żywiołak powinien być na wyższym poziomie (jego staty). To nie fer :P

Oko = Lód     Obserwator jest bardziej użyteczny od żywiołaka. Przyrost znikomo większy i obrażenia ma większe, ale oczko jest szybszy, czyli pierwszy zaatakuje, brak ograniczeń w walce w bezpośredniej walce, czyli wygra na piąchy ;). Żywiołak natomiast ma więcej życia, ale jego bardzo słabym punktem jest magia, jeden odpowiedni czar (może być średni) i żywiołków jest troszkę mniej.

Meduza >> Ogień   Jak ktoś już powiedział deklasacja ;)

Minos >>> Ziemia   Jak by to ująć aby każdy bez względu na wiek i inteligencje to zrozumiał.  "POOORAAAAŻKAAA" !

Chimera < Magia    Tu bywa różnie. Chimera zaatakuje pierwsza, ale ma gorsze obrażenia, ale i tak stawiam na żywiołaka.

Smok > Feniks      Tu także może być różnie. Jesli feniks się odrogi to może napsuć trochę krwi, ale to i tak prawie nic nie da. Tu pomocą (jak i we wszystkich przypadnkach) smokowi przychodzą bohaterowie.


Bohaterów leprzych ma Loch oczywiście. Na tym samym poziomie będą mieli więcej ataku i obrony dzięki czemu jednostki będą leprze.

Czary leprze w lochach.

Jest jeszcze sprawa łuczników. Lochy mają lepszych łuczników i to wrota muszą podejść alby zaatakować. :P
Łucznicy wrót mają tak duże wahania obrażeń że nie warto na nich liczyć. 2-8 i 3-7 to duże wahania. Żywiołak burzy ze "złamaną strzałą" może zadać mniej obrażeń niż gremlin (porażka).

Bez precedensowo wygra loch.

Rozbójnik - 2009-04-14 15:22:08

Drago napisał:

Tak, tak, tyle że beholder jest lepszy od lodu, a meduza deklasuje wiatr. Jakoś nie widzę tych "lepszych strzelaków".

Lód vs Oko: atak i obrona w sumie 18 czyli remis, 3-7 > 3-5 (więcej o 25%, nie tak mało), 30>22 (więcej o 36%, to już bardzo dużo). W tego typu pojedynku można sobie ten punkcik szybkości wsadzić... między bajki :P Różnica przyrostu wynosi 16%, czyli nijak nie pokrywa gorszych statystyk.

Burza vs Meduza: różnica w statach 1/1 na korzyść meduzy(5%/2,5%), 20% lepsze HP, 40% lepsze dmg, przyrost o 50% wyższy burzy. Burza lepsza. Jej dodatkowy atut: mapki w których mamy 2 rodzime miasta, mocno pomaga zamkom o dobrych niskich lvlach, szczególnie 1-2, co w wypadku WŻ jest niepodważalny atutem.

WŻ ma lepszych strzelaków, co pokazuje zarówno teoria, jak i przede wszystkim praktyka.

Drago - 2009-04-14 16:06:02

Rozbójnik napisał:

Lód vs Oko: atak i obrona w sumie 18 czyli remis

Chciałoby się... Beholder mocniej atakuje, co jest zdecydowanie ważniejsze.

Rozbójnik napisał:

3-7 > 3-5 (więcej o 25%, nie tak mało)

Tak, tak, tyle że beholder ma lepszy atak, o czym ktoś najwyraźniej zapomniał...

Rozbójnik napisał:

Burza lepsza.

Bo meduza ma prawie wszystko lepsze? Dzisiaj nie prima aprilis...

Rozbójnik - 2009-04-14 16:21:55

Cyferki mówią same za siebie, dokładnie pokazałem z czego wynika przewaga w strzelakach, a Ty wyskakujesz z jakimiś tekstami niczym nie popartymi. Oczywiście jeśli masz ochotę to zapraszam na grę, możesz mi w praktyce udowodnić, że się mylę (bo w teorii matematyki się nie oszuka).

W momencie kiedy jednostki walczą ze sobą (a tak przecież jest, bo na początku bitwy strzelaki biją się wzajemnie), to staty 8/10 i 10/8 oznaczają dokładnie to samo, czy Ci się to podoba czy nie.

Magyar - 2009-04-14 16:53:45

Mam pytanie do ludzi, ktorzy uwazaja, ze Zywiolak Burzy jest gorszy (lub rowny) od Harpii Wiedzmy. Jakim cudem Burza, moze byc gorsza od Harpii? Czary jakies? Watpie. Porownajmy:

Zywiolak Burzy:
Atak: 9
Obrona: 9
Obrażenia: 2-8
Wytrzymałość: 25
Szybkość: 8
Przyrost: 6/12/24
Koszt: 275 

Harpia Wiedzma:
Atak: 6
Obrona: 6
Obrażenia: 1-4
Wytrzymałość: 14
Szybkość: 9
Przyrost: 8/16/24
Koszt: 170 

Jak sami widzicie - Zywiolak strzela, nie ma kary za walke wrecz, ma lepszy atak (az o 3pkt.) i obrone (rozniez o tyle samo), wiecej HP - az o 11pkt.(!) i zadaje dwokrotnie wieksze obrazenia niz Harpia Wiedzma.
Wiec jakim cudem dziadowa Harpia moze byc lepsza niz Zwyiolak Burzy? No comment...

Zen-Aku - 2009-04-14 17:20:39

Magyar napisał:

Zywiolak strzela, nie ma kary za walke wrecz

Ma karę w walce wręcz. Popatrz na cytat ze strony o Heroes (każdy, kto zna angielski zrozumie):

Age of Heroes napisał:

Special: same as air elementals + can cast protection from air,
no hand-to-hand penalty (that doesn't actually work).

Poza tym warto zauważyć, że harpia jest znacznie tańsza i ma lepsze skille, a burza z daleka zadaje identyczne obrażenia w stosunku do harpii.

Żywiołak - 2009-04-14 17:49:56

Żywiołak napisał:

Jak dla mnie to głupio na to patrzycie

Drago napisał:

Mądrzej od niejakiego Żywiołaka, który przylazł tutaj i udaje nie wiadomo kogo...

Ja tu przyszedłem, nie nadymuj się rangersie :]

Żywiołak napisał:

WŻ ma lepsze strzelaki

Drago napisał:

Tak, tak, tyle że beholder jest lepszy od lodu, a meduza deklasuje wiatr. Jakoś nie widzę tych "lepszych strzelaków".

"Deklasuje"... Widze, że często używasz tego słowa, niestety przeważnie błędnie. Ma lepsze strzelaki? No way, udowodnij mi to. :P

Drago napisał:

A może po to, żeby Twoje głupie energie i inne bzdety poszły na parę hitów?

Zagraj, udowodnij. Właśnie Cie nazywam cieniasem-teoretykiem. :P Jeśli się odważysz i zagrasz i wygrasz, cofnę to.

Drago napisał:

Ruchałkę? O lol... Minotaur ją bierze na jeden cios (lub chimera, jak kto woli, a przypominam, że przed chimerą ruchałka nie zwieje). Psych? Minotaur też sobie poradzi...

Czekam na priv cieniasie. :P

Drago napisał:

Tylko się nie popłacz, że masz w swoim kolorowym kiczu same ruchałki i kury...

Priv... :P Tylko nie wymyślaj głupiej wymówki plix. :)

Zen-Aku edit: A do Ciebie można chyba mówić w nieskończoność... No cóż, ja nie zamierzam. Minus za obrażanie innych. Co do błędów Don Quixote'a, były one tak nieznaczące (literówki), że uznałem nie zmieniać ich na czerwono, tylko po prostu zedytować post.

Żywiołak: "Tylko się nie popłacz, że masz w swoim kolorowym kiczu same ruchałki i kury..." - a ten typek, który nie ma argumentów i musi wszystko wyzwać, by się pocieszyć? Ładne prawo Zenie. :] Co do postu Don'a - widziałem tam 5 błędów - czy mało? Wątpie... :P Oczywiście ilość kropek w wielokropku to już poważniejsza sprawa. :P:PWidze, że się dostaje plusy za docenianie tylko Lochu... No ładne prawo tu ustanawiacie. :P Pozdro 600 i zluzuj. Drago - czekam na grę, pokaż, co potrafisz. :P

Zen-Aku edit: A ładne prawo, bo tak się składa, że Ty także miałbyś sporo błędów na czerwono, gdyby tylko były poważniejsze... Widziałeś 5 błędów? I dobrze, ale za literówki nie ma kar, ilośc kropek w wielokropku to już błąd interpunkcyjny i jest inaczej traktowany. Plusa dostał za poprawę stylu pisania postów, co niewątpliwie nastąpiło, tyle że Ty nie pamiętasz jego postów sprzed paru miesięcy. Zluzować? Nie ma sprawy, o ile przestaniesz wyśmiewać i prowokować innych, bo tego tolerował nie będę.

Mathias: W ramach Amnestii minus usunięty (bezspornym jest fakt, iż został przyznany niesłusznie) // 12.02.2013.

Sauron - 2009-04-14 18:03:35

Burza nie ma kary. Jej nieulepszona wersja już ma. Harpia wraca na miejsce i powstrzymuje kontratak, ale bądźmy szczerzy: w statach ( atak itd.) wymięka. Co do meduzy i lodu: meduza nie ma kary wręcz, dlatego w walce bezpośredniej zadaje pełne obrażenia. Akurat w tym jest lepsza od lodu.

Drago, to dobrze, że WŻ ma tylu bohaterów z taktyką, ale bezsensowna druga umiejętność ich osłabia, z dobrych to bym wymienił Monere ( logistyka, atak) i Lacusa ( sama taktyka, ale na zaawansowanym, a badziewnego skilla nie ma), magowie mają mądrość i jakąś magię. Nauka jest badziewna, na mistrzowskim zwiększa zdobywanie o marne 15%, żeby o więcej było, to nawet mielibyśmy niezłego skilla ( szybko wyexpić bohatera na duży poziom).

Zen-Aku - 2009-04-14 18:12:46

Sauron napisał:

Burza nie ma kary.

Ma karę.

Sauron napisał:

Jej nieulepszona wersja już ma.

Jej nieulepszona wersja nie ma, bo i tak walczy wręcz, nie strzela.

Zapomniałem dodać, że burza z zamkiem ma przyrost 12, nie 24, jak napisał Magyar.

Rozbójnik - 2009-04-14 18:16:23

Kolejna lekcja, tym razem o bohaterach.
Głównego bohatera mamy jednego, w WŻ najczęściej Monere, ew. Lacus. Obaj bardzo dobrzy, czyli tu sprawa załatwiona. To czy mamy wybór większy czy mniejszy, nie ma wpływu na ocenę. Co tydzień dostajemy bohatera z rodzimego zamku. WŻ posiada najwięcej złotników, a także ich gorszą wersję (z finansami), czyli rośnie szansa na trafienie takiego bohatera. To jest bardzo duży plus. Do tego magowie zaczynają ze statami 0/0/3/3 co bywa bardzo ważne w tak zwanych scout warach. Bohaterowie WŻ są lepsi od tych z lochu, lecz nie ukrywam, że ta różnica nie ma praktycznie wpływu na przebieg rozgrywki.

Zen-Aku - 2009-04-14 18:20:05

A czy Gunnar nie jest wystarczającą jakością? Ok, wybiera się jednego, ale to samo tyczy się Lochu, gdzie trzech władców startuje z taktyką (czarnoksiężników i tak się nie bierze), w tym Gunnar ma w specjalności logistykę i startuje z tym właśnie skillem, oprócz taktyki. Moim zdaniem nie ustępuje Monere, ani Lacusowi, ma zapewnione dwa świetne skille.

Rozbójnik - 2009-04-14 18:26:49

Powiem więcej, Gunnar bije na łeb Monere czy Lacusa, stąd wcześniej pisałem "lepsi, nie licząc Gunnara". Nie biorę go pod uwagę, bo online jest zabroniony, mam prawo oceniać pod tym kątem. Z drugiej strony jeśli nie uznawać podstawowych zasad online, to w sumie bastion, zamek i forteca są o klasę lepszymi zamkami (bohaterowie z dyplo na start). Taktyka na pobocznych mi nie jest potrzebna, na pobocznych chcę mieć przede wszystkim 350szt. złota lub finanse, nauka czarów też mile widziana. Stąd jeśli chodzi o bohaterów: main wystarczający i tu i tu, zaś WŻ ma najlepszych pobocznych w grze.

Mordoklejek - 2009-04-14 18:47:17

Atak u obrona potwora dodaje sięz atakiem i obroną bohatera. Ponieważ bohaterowie lochów (władcy) mają większą szanse na to że zdobędą punkt do obrony lub ataku niż bohaterowie WŻ (wędrowiec) czyli jednoski lochów są lepsze. :P

I wszystkie żywiołaki mają słaby punkt. Są podatne na jakąć magie. Czyli nawet prosty czar może dużo zdziałać!

Rozbójnik - 2009-04-14 18:55:22

Od kiedy 80% > 80%? :D No chyba, że masz na myśli poziomu powyżej 10, tam już 60% i 60%... ale dla mnie to ciągle to samo :P Wrażliwość burzy na błyskawice czasem boli, reszta nie ma żadnego znaczenia.

Majer - 2009-04-14 19:10:37

Śmiać się czy płakać ?
Drago gdzie takie dziwne słowo jak "deklasacja" załapałeś bardzo mnie to ciekawi. I po co ciągle je wspominasz ja rozumiem że są przyzwyczjenia poznaniak mówi "tej" a ślązak "ino" ale "deklasacja" trochę za długie hehe :)

WŻ nawet ze zmniejszonym przyrostem "kur"  (i tu nie ma się co obrażać potocznie kura ale "ruchałka" to pierwsze słysze) ma potęge o czym na M'ce się już przekonałem. Burze to jeden z najlepszych jak nie najlepszy 2 lvl'owiec w grze i śmiało mógłby się bić o 3 lvl i jak "Rumcajs" :) wspomniał jako że to 2 lvl będzie w rodowitych zamkach bez fortu jeszcze tylko cytka i inferno ma ten przywilej. Co do rusatakłek jak na 1 lvl chyba najlepszy skill powstrzymywanie kontry i mimo że mają mało hp to taka up. horda drzewców do nowej strefy może się schować w papcie. Trogi tego dokonają wątpie. Najczęściej będzie tak że to Lochy podejdą no i wtedy do akcji wkroczą "ziemniaki", które są na styl drzewców czyli respekt. Jeżeli jednak rozmawiamy o normalnej grze z normalnym przyrostem "kur" to WŻ im większa mapa i więcej czasu tym WŻ jest lepsze, a mała mapa i mało czasu to Loch nie rozbuduje się konkretnie więc by Lochami pokonać WŻ trzeba się idealnie w czasie zmieścić i nie jest wcale powiedziane że Lochu wtedy wygrają.

Mathias: Deklasacja - całkowita dominacja ;]. I zgadzam się a propo kurczaków, to bardziej żartobliwe, aniżeli obraźliwe :D.

Drago - 2009-04-17 17:51:11

Żywiołak napisał:

Czekam na priv cieniasie.

Teraz widać, jaki poziom prezentują sobą pewne Żywiołaki... Taki, jak 10-letnie dzieci.

Majer napisał:

Drago gdzie takie dziwne słowo jak "deklasacja" załapałeś bardzo mnie to ciekawi. I po co ciągle je wspominasz ja rozumiem że są przyzwyczjenia poznaniak mówi "tej" a ślązak "ino" ale "deklasacja" trochę za długie hehe

Nie takie długie :D Jak inaczej chcesz określić przepaść między minotaurem, a magmowcem? :P

Rozbójnik napisał:

Powiem więcej, Gunnar bije na łeb Monere czy Lacusa

Skoro bije na łeb najlepszych (Shakti i Dace też ich biją), to resztę tym bardziej. Loch ma lepszych bohaterów.

Żywiołak - 2009-04-17 17:58:47

Niestety z Tobą nie da się inaczej. Próbuje napisać, że rusałka, większy gremlin i kusznik nie są słabe, niskie hp nie oznacza "zdolności do padania od byle czego".Ile jednak razy można to samo powtarzać? Ja napisze swoje, Ty napiszesz swoje i tak w kółko? W jaki sposób Tobie udowodnić racje? Bo ja nie widze żadnego innego wyjścia, jak po prostu zagrać... Ty zobaczysz coś nowego... może ja? Wtedy będzie widać, kto lepiej spojrzał na dany problem. Ale najłatwiej jest po prostu uciec od tematu. :P

Magyar - 2009-04-17 19:51:08

Żywiołak napisał:

Niestety z Tobą nie da się inaczej. Próbuje napisać, że rusałka, większy gremlin i kusznik nie są słabe, niskie hp nie oznacza "zdolności do padania od byle czego".Ile jednak razy można to samo powtarzać? Ja napisze swoje, Ty napiszesz swoje i tak w kółko? W jaki sposób Tobie udowodnić racje? Bo ja nie widze żadnego innego wyjścia, jak po prostu zagrać... Ty zobaczysz coś nowego... może ja? Wtedy będzie widać, kto lepiej spojrzał na dany problem. Ale najłatwiej jest po prostu uciec od tematu. :P

Bardzo dobrze piszesz, Zywiolak :) :P . Ile mozna pisac? Do us... smierci? Na tym to wlasnie polega - ja Ci napisze swoje zdanie, ty swoje i jak dlugo tak mozna? Bardzo dobrze, ze piszesz o ty, ze jezeli jakas jednostka ma niskie HP, to nie znaczy od razu, ze jest zla lub slaba jednostka :P .

Magyar - 2009-04-17 23:58:42

Don Quixote napisał:

A to podaj jakoś jednostkę co ma mało hp i jest dobra?

Dam pare przykladow, wiec prosze bardzo:
- Arcydiabel (wedlug Was jest jedna z najlepszych jednostek, a ma TYLKO 200 pkt. HP.
- Wilczy Rycerz
- Kusznik
- Szary Elf
- Driada

Żywiołak - 2009-04-18 10:05:33

Napisałem wcześniej Donie... Kusznik, większy gremlin i rusałka.

"Podleci byle ważka" - Jesteś idealnym przykładem na ignorancję, którą próbuje wyplenić. Jak trzeba, to nigdy nie bierze całokształtu danego miasta pod uwagę, gdy trzeba, wszędzie nagle "podleci byle ważka".

Popatrzyłeś sobie na statystyki... Fajne? Niefajne? Teraz wytłumacz, czemu z takimi statami rusałka przoduje z centkiem w rozwalaniu znacznie silniejszych od siebie? Z drugiej strony mamy Twoje "lepsze", "solidniejsze jednostki", które nie potrafią nic i ich się w ogóle nie wykupuje. To jak to się stało? :P

Magyar - 2009-04-18 10:27:50

Żywiołak napisał:

Napisałem wcześniej Donie... Kusznik, większy gremlin i rusałka.

"Podleci byle ważka" - Jesteś idealnym przykładem na ignorancję, którą próbuje wyplenić. Jak trzeba, to nigdy nie bierze całokształtu danego miasta pod uwagę, gdy trzeba, wszędzie nagle "podleci byle ważka".

Popatrzyłeś sobie na statystyki... Fajne? Niefajne? Teraz wytłumacz, czemu z takimi statami rusałka przoduje z centkiem w rozwalaniu znacznie silniejszych od siebie? Z drugiej strony mamy Twoje "lepsze", "solidniejsze jednostki", które nie potrafią nic i ich się w ogóle nie wykupuje. To jak to się stało? :P

Don Kiszot, takie argumenty, ze podlecisz byle wazka i po ptokach, to nie sa zadne argumenty, bo ja przeciez zawsze bede mial silne jednostki piechoty. A z ta Wazka, to sie moze tyczyc, wiekszosci jednostek strzelajacych w grze.
Racja, Zywiolaku - Kto lekcewazy Driady, Kusznikow, Wieksze Gremliny i inne rzekomo "slabe jednostki", ten zazwyczaj potem marnie konczy na polu bitwy...

Sauron - 2009-04-18 10:40:36

Niestety, trzeba kombinować, bo potem łatwo giną, ale jak umiesz ich używać, to oazuje się, że są bardzo skuteczne, ale małe HP trochę dobija.
PS. Nie negujcie siły ważki! Ona też słaba nie jest.

Zen-Aku - 2009-04-18 13:55:39

Magyar napisał:

- Arcydiabel (wedlug Was jest jedna z najlepszych jednostek, a ma TYLKO 200 pkt. HP.

Ale ma AŻ 28 obrony i powstrzymuje kontrę, poza tym jest bardzo szybki i zajmuje jedno pole - dostanie się wszędzie. Arcydiabeł jest bardzo dobry, jedyną jego wadą jest w zasadzie cena. A wiesz, że gdyby miał 250/300 HP, to byłby najlepszą jednostką 7. poziomu, biorąc pod uwagę jego skill? No właśnie...

Magyar napisał:

- Wilczy Rycerz

Ten jest dobry, ale jego HP faktycznie jest dużą wadą - atakować należy wroga, który ma zdjętą kontrę, bo inaczej straty w wilkach będą ogromne.

Magyar napisał:

- Kusznik

To jest akurat żałosne w porównaniu do jaszczurów i magogów, a także do pozostałych jednostek 2. poziomu, z drobnym wyjątkiem zombiego. Zdycha dosłownie setkami od wszystkiego, nie powalczy sobie z żadnym szybszym strzelcem (szybkością kusznik też nie grzeszy...), który go dosłownie zmasakruje.

Magyar napisał:

- Szary Elf

Podobnie jak u kusznika, ale tu jest trochę lepiej - ma jednak więcej HP i zadaje lepsze dmg, więc się prezentuje dobrze.

Magyar napisał:

- Driada

Która może pokonać ogry, enty i inne kloce, ale gdy trafi na... głupią ważkę, gargulca, czy harpię - leży i kwiczy, bo jej jedyną zaletą jest szybkość, której pozbawiona jest gorsza nawet od impa.

Magyar napisał:

A z ta Wazka, to sie moze tyczyc, wiekszosci jednostek strzelajacych w grze.

Co Ty nie powiesz? Jakoś beholder, czy meduza są w stanie się obronić przed ważką i nie giną setkami...

Majer - 2009-04-18 14:28:35

Widzisz Rumcajs musisz trochę pograć bo inaczej ze specami nie pogadasz :)

Żywiołak - 2009-04-18 14:36:22

Owszem, przoduje. Chciałeś, żebym pograł i się dowiedział? Dajesz Mistrzu, zagrajmy. :]

Zen - "Zdycha dosłownie setkami od wszystkiego", przed chwilą o tym pisałem a Ty dokładnie to samo? Może jeszcze ginie zawsze kilka kuszników zanim rozpocznie się bitwa z powodu przeszkód w terenie, bo tak mało hp mają. Zobacz sobie start w Infernie, który jest najgorszy ze wszystkich miast. Zobacz sobie następnie start z kusznikiem. Nie widzisz różnicy? Jak nie widzisz, albo widzisz w złą stronę, no to przykro mi bardzo...

"ale gdy trafi na... głupią ważkę, gargulca, czy harpię"

Znowu? Aż tak Wam wszystko pada od gargulców? No to współczuje. :P:P

Rozbójnik - 2009-04-18 14:57:21

No niestety, wygląda na to, że "speców" do rusałek, kuszników itp nie da się przekonać :) No cóż, niech żyją w błogiej nieświadomości i uwielbieniu do harpi i innych dennych jednostek :P

Magyar - 2009-04-18 15:15:09

Zen-Aku napisał:

To jest akurat żałosne w porównaniu do jaszczurów i magogów, a także do pozostałych jednostek 2. poziomu, z drobnym wyjątkiem zombiego. Zdycha dosłownie setkami od wszystkiego, nie powalczy sobie z żadnym szybszym strzelcem (szybkością kusznik też nie grzeszy...), który go dosłownie zmasakruje.

Akurat zalosne to jest pisanie bzdur, ze jezeli cos ma malo HP, to od razu pada... Jak ty grasz? Jakim ty strategiem jestes? Zanim bedziesz tak gadal, ze na przyklad Kusznik pada setkami od byle czego, to radze troche pograc szachy, popracowac nad strategia, bo to nie jest zadny argument, ze Kusznik pada od byle czego setkami - bo to nie prawda i dobry strateg nigdy sobie na takie cos nie pozoli. To samo tyczy sie na przyklad Wilczych Rycerzy.

Żywiołak - 2009-04-18 15:29:49

Powiedział, co wiedział... Zagrać się boi, zamiast tego pokrzyczał sobie i koniec... :] :P

Największe lamerstwo, wytykać komuś brak ogrania i samemu się bać z nim zagrać. :):)

Majer - 2009-04-18 17:21:26

"Chciałeś, żebym pograł i się dowiedział? Dajesz Mistrzu, zagrajmy. :]"

Jeśli to było do mnie to źle mnie zrozumiałeś. Rumcajs to Rozbójnik bo ma rumcajsa. I był to swoistego rodzaju żart, bo mi nie trzeba uświadamiać mocy rusałki ja to wiem tylko spece są innego zdania. Ale co kuszników nie byłbym aż taki mocno pewien w armii się trzymają ale w FB różnie bywa.

Zen-Aku - 2009-04-18 18:52:20

Magyar napisał:

Akurat zalosne to jest pisanie bzdur, ze jezeli cos ma malo HP, to od razu pada...

A nie pada? Rusałki i diabły są szybkie i powstrzymują kontrę, więc mimo niskiego HP, mogą dużo zdziałać, ale kusznik? Wolny, mało HP, niby podwójny strzał coś tam poprawia, ale z daleka i tak zadaje mało, poza tym dowolna szybka jednostka zdejmie z łatwością kusznika, podobnie jak zresztą dowolny szybszy strzelec, a o to nietrudno.

Magyar napisał:

Jakim ty strategiem jestes? Zanim bedziesz tak gadal, ze na przyklad Kusznik pada setkami od byle czego, to radze troche pograc szachy, popracowac nad strategia, bo to nie jest zadny argument, ze Kusznik pada od byle czego setkami - bo to nie prawda i dobry strateg nigdy sobie na takie cos nie pozoli.

A to już jest szczególnie głupie... Potrafisz zatrzymać wrogi cios w Heroesie, kiedy wróg ma szybką jednostkę i pozwoli sobie zaatakować kusznika? Jeśli tak, to jesteś jakiś nadzwyczajny... Kusznicy padają od byle czego, nawet zombie, gdyby tylko nie był taki klocowaty, zabiłby kusznika z łatwością (żeby ktoś tu znowu czegoś źle nie zrozumiał - nie mówię, że zombie jest lepszy od kusznika...), gargulec z kolei klocowaty nie jest i może łatwo dobrać się i utłuc kusznika, który pada od wszystkiego, nawet od centków...

Magyar napisał:

To samo tyczy sie na przyklad Wilczych Rycerzy.

Powodzenia bez goblinów do zdjęcia kontry... Bez tego wilczki giną hurtowo od kontry, bo choć same w sobie są jednostkami świetnymi, to jednak bez zdjęcia kontry się nie obejdą...

Do rusałek poważnych zarzutów nie mam, bo rozwalają enty, ogry i inne kloce, które nie strzelają, ale z szybkimi jednostkami rusałki już nie wyrabiają. Jednak jak dla mnie też są dobre, na pewno lepsze od halabardników i ze wsparciem burzy mogą zdziałać dużo - ale tylko przeciwko jednostkom wolniejszym od samych rusałek.

Magyar - 2009-04-18 19:13:05

Zen-Aku napisał:

A to już jest szczególnie głupie... Potrafisz zatrzymać wrogi cios w Heroesie, kiedy wróg ma szybką jednostkę i pozwoli sobie zaatakować kusznika? Jeśli tak, to jesteś jakiś nadzwyczajny... Kusznicy padają od byle czego, nawet zombie, gdyby tylko nie był taki klocowaty, zabiłby kusznika z łatwością (żeby ktoś tu znowu czegoś źle nie zrozumiał - nie mówię, że zombie jest lepszy od kusznika...), gargulec z kolei klocowaty nie jest i może łatwo dobrać się i utłuc kusznika, który pada od wszystkiego, nawet od centków...

A ty znowu swoje... najlepiej ty wszystko widzisz w takim stylu - "ja na ciebie rzucam sie cala armia, i twoj Kusznik nie ma szans..." - to jest dopiero zalowe. Przeciez do obrony moich RZEKOMO SLABYCH Kusznikow, przed atakami twoich "szybkich kozakow" mam RZEKOMO DENNYCH Halabardnikow. No chyba, ze ty grasz tak, ze cala armia ruszasz do przodu, pozostawiajac strzelcow samych sobie... ja wnikal nie bede.

Rozbójnik - 2009-04-18 19:17:54

Magyar napisał:

No chyba, ze ty grasz tak, ze cala armia ruszasz do przodu, pozostawiajac strzelcow samych sobie...

Ja często tak gram, widzisz w tym coś złego? :D To było pytanie retoryczne :P

Zen-Aku - 2009-04-18 19:20:52

Magyar napisał:

ja na ciebie rzucam sie cala armia, i twoj Kusznik nie ma szans...

Nigdzie tak nie napisałem... Radzę przestać kłamać.

Magyar napisał:

Przeciez do obrony moich RZEKOMO SLABYCH Kusznikow, przed atakami twoich "szybkich kozakow" mam RZEKOMO DENNYCH Halabardnikow.

Ciekawe jak mają oni zareagować, skoro postaram się zaatakować z waita, co przy braku archaniołów w armii Zamku nie jest najtrudniejsze... Kusznik zginie od byle czego, co jest szybkie i do niego doskoczy. Zresztą takie jednostki, jak np. gargulce korzystnie jest poświęcić i zniszczyć upierdliwych kuszników.

Żywiołak - 2009-04-18 19:24:11

Majer napisał:

"Jeśli to było do mnie to źle mnie zrozumiałeś.

Wiem, kto to Rumcajs. :P To był do Don Quixote, do Twoich postów nie mam zastrzeżeń. :)

Magyar napisał:

No chyba, ze ty grasz tak, ze cala armia ruszasz do przodu, pozostawiajac strzelcow samych sobie..

Ja też tak gram xD A napewno grając zamkiem.

Zen-Aku napisał:

ale z daleka i tak zadaje mało

N/c, jednostki, które lubisz zadają z daleka dużo? To my mamy zadawać obrażenia a nie martwić się o nasze hp. Podwójny strzał nie "coś tam poprawia", on tworzy tą jednostkę.

Zen-Aku - 2009-04-18 19:28:02

Żywiołak napisał:

To my mamy zadawać obrażenia a nie martwić się o nasze hp.

To powiedz, dlaczego przy takich jednostkach, jak jaszczury, burze, beholdery itp. nie musimy się martwić o ich bezpieczeństwo, przy tym zadając wrogom istotne dmg? Bo te jednostki są dobre... Kusznicy tacy nie są.

Żywiołak - 2009-04-18 19:53:37

Zen-Aku napisał:

Żywiołak napisał:

To my mamy zadawać obrażenia a nie martwić się o nasze hp.

To powiedz, dlaczego przy takich jednostkach, jak jaszczury, burze, beholdery itp. nie musimy się martwić o ich bezpieczeństwo, przy tym zadając wrogom istotne dmg? Bo te jednostki są dobre... Kusznicy tacy nie są.

Przyjmijmy obronę 8, taką średnią.

kusznik 18x5x0.95 = 85.5
rept 16x3,5x0.925 = 51,8
oko 14x4x1,1 = 61,6

Kusznik zadaje o 38% lepszy dmg od oka, o 57% lepszy od repta. Dla nieco wyższej obrony lepsza sytuacja dla kusznika niz oka, dla niższej obrony różnica nieco mniejsza. Czyli od oka lepszy dmg w granicach 35-44, od repta w okolicach 57% stale. Tak więc widać, kto zadaje naprawdę "istotny" dmg. Zresztą, przy neutralach i tak gra się na strzelaki, nie licząc Lochu, gdzie lepiej sprawdzają się lwy i trogsy, nekro (wiadomo), inferno (gogi pierwszy tydzień i troszkę drugiego), twierdza na wilczki. Wiadomo, że jeżeli gramy na strzelaki, to je chronimy. Wielka filozofia. :P

Burze ofc lepsze od kuszników, jak wspominałem zresztą.

Majer - 2009-04-18 20:14:10

Zywiołak opisz te liczby bo cos nie kumam

Zen-Aku - 2009-04-18 20:14:56

Żywiołak napisał:

Wiadomo, że jeżeli gramy na strzelaki, to je chronimy. Wielka filozofia.

I wystarczy durny gargulec, żeby tę obronę ośmieszyć? Szybkie jednostki są w stanie dobrać się do wrogich strzelców, niezależnie jak silna jest ich obrona - ważne, że zaatakują, a kusznicy do końca bitwy są niczym.

Żywiołak napisał:

kusznik 18x5x0.95 = 85.5

- 5% z tego (skoro obrona wroga wynosi 8), czyli  85.5 - 4.275 = 81.225

Żywiołak napisał:

rept 16x3,5x0.925 = 51,8

Też -5%, czyli 51.8 - 2.59 = 49.21

Żywiołak napisał:

oko 14x4x1,1 = 61,6

O 10% więcej, czyli  61.6 + 6.16 = 67.76

Ponadto przyjąłeś średnie dmg, ale kusznik w obu strzałach zadaje najczęściej różne dmg. Ważniejszy jest ogrom różnicy w obronie pomiędzy tymi jednostkami, a kusznikiem i wyższe HP u tych jednostek. Nie padają one szybko, a beholdery są w stanie nawet bronić się same.

Żywiołak - 2009-04-18 20:52:08

Zen-Aku napisał:

I wystarczy durny gargulec, żeby tę obronę ośmieszyć? Szybkie jednostki są w stanie dobrać się do wrogich strzelców, niezależnie jak silna jest ich obrona - ważne, że zaatakują, a kusznicy do końca bitwy są niczym.

Neutralny gargulec/harpia nie zdejmą mi ani jednego strzelaka. Skoro "durne gargulce", "głupie ważki" tak Ci szkodzą - współczuje.  Na ważki zdejmuje strzelaków z maina, co za problem? W FB grając zamkiem nigdy nie chronie strzelaków, tylko nacieram w przód. Tak czy inaczej jest do nich wolny dostęp. Wbrew pozorom zamek jest bardzo podobny do twierdzy - nieduże hp u kusznika, zbrojnego, natomiast wielkie możliwości zadania dużo dmg (+ szarża czempionami). Trzeba tylko umieć wykorzystać. Ty wolisz walczyć okiem z jednostką niestrzelającą, ja wolę kusznikiem zadać więcej dmg ze strzały. Tym się różnimy. :]


Zen-Aku napisał:

- 5% z tego (skoro obrona wroga wynosi 8), czyli  85.5 - 4.275 = 81.225

Też -5%, czyli 51.8 - 2.59 = 49.21

O 10% więcej, czyli  61.6 + 6.16 = 67.76

To już było dodane, popatrz jeszcze raz na liczby...

Zen-Aku napisał:

Ponadto przyjąłeś średnie dmg, ale kusznik w obu strzałach zadaje najczęściej różne dmg.

<Ściana>

Zen-Aku napisał:

Ważniejszy jest ogrom różnicy w obronie pomiędzy tymi jednostkami, a kusznikiem i wyższe HP u tych jednostek. Nie padają one szybko, a beholdery są w stanie nawet bronić się same.

Jak ja gram, od strzelaków oczekuje wysokiego dmg, widać Ty obronę i hp. Kto na tym lepiej wyjdzie? Możemy zawsze sprawdzić, grając. :P

Baron - 2011-07-26 11:35:38

Wrota wygraja glownie dzieki feniksom ale tez i dzieki umyslom a takze burzom... Wrota maja pierszy ruch a poza tym moga uzywac magii gdy przeciw zywilom wiele  z tego nie dziala ...
Bohaterowie sa dosc podobni tez maja logistyke i finanse....
Oraz magie ... Z tym ze Wrota zwyciezaja silowo.... Oba miasta maja sprzedawce artefaktow wiec i tutaj nie ma premii...

Xeno - 2011-07-26 12:43:32

Statystykami jednostek Loch jest górą. Wymieniłeś kluczowe jednostki WŻ, ale same sobie nie dadzą rady.
Armia Lochu jest ogólnie lepsza, ale pojedynek strzelecki przegrywa.

GiBoN - 2011-07-26 15:22:18

Z tym, że Loch jest szybki, więc podchodzi. Żywiołaki na jedną magię są odporne, na inną wrażliwe, a smoki są odporne. Jeżeli Loch zdąży zablokować strzelaków WŻ to ziemniaki za dużo nie pomogą, wydaje mi się, że to dla wrót wyścig z czasem, nim szybciej zaczną FB tym lepiej.

Olórin - 2011-07-26 15:35:24

No to moja opinia. Zaczynając od tego, że za obydwoma miastami nie przepadam spróbuje znaleźć najpierw jakieś plusy obydwu miast :)

Tak więc. Lochy na pewno są lepsze siłowo od WŻ i tutaj największą różnicę robią smoki i minotaury.

WŻ jest z kolei najszybsze i na dodatek lepiej przygotowane pod kątem posiadanych zaklęć, co jest bardzo istotne biorąc pod uwagę brak posiadania przez bohaterów z Lochu magii wody.  Wystarczy głupia "klątwa", żeby poważnie osłabić dmg jednostek tego miasta (pomijając smoka).

Loch jest o tyle specyficznym miastem że jeśli założy się, że nie ma ono pierwszego ruchu to na 90% ma drugi znowu dzięki smokowi (choć i tutaj czar taki jak speed może to zmienić).

Jak już udowodniono WŻ ma większą siłę strzelców od Lochów, ale w tym starciu nie przemawia to na korzyść wrót. Obydwa miasta są nastawione na ofensywę, przez co pozorna siła strzelaków może skłonić gracza do bronienia się wrotami, które nie są zbyt wytrzymałe.

Wiadomo, że zawsze o wygranej decydują umiejętności graczy, ale ja osobiście pewniej bym się czuł grając Lochami.

A tak nawiasem to w obydwu miastach brakuje mi płatnerstwa na spec. u bohaterów :D

Xeno - 2011-07-26 16:55:03

Mamy tylko 2 takich bohaterów i dlatego czyni ich to wyjątkowymi.
Jakby każde miasto miało takiego to by nie byli tacy zauważalni.

WŻ można się bronić i jest to skuteczna obrona.

Olórin - 2011-07-26 18:17:50

Xeno wiem. Przez wzgląd na Mephalę gram Bastionem :) (jeden z wielu powodów). A Tazaar to jeden z najlepszych bohaterów z po za kampanii (o ile nie najlepszy) :)

Bronić można się wszystkim, ale nie powiesz, że WŻ lepiej się spisuje, gdy ma atakować (jest to jak dla mnie łatwiejsze).

Xeno - 2011-07-26 21:10:00

Ja zawsze mam wielką niechęć do ataku, ale jak nie widzę innego wyjścia to muszę zaatakować.

Szamba betonowe Nowy Dwór Mazowiecki studio kopiowania kaset mokotów