Racja,(muszę się zgodzić ) komputer ma łatwiej, ale prawie nigdy nie kupuje siedlisk 7 poz. tylko wszystko ulepsza.
Offline
Rekrut
No tak, ale wogule z komputerem latwiej jest grac niz z czlowiekiem, bo z reguly ruchy komputera da sie przewidziec, a czlowieka juz nie.
Offline
Obywatel
Wiezyczki strzelaja bez sensu.Uwazam ze skoro sie bronie bohaterem czy kapitanem to powinien on kierowac ostrzalem.
Nie raz przegralem obrone zamku dlatego ze komputer strzelal do piechoty pod murem zamiast do latajacych czy strzelajacych!
Przeciez po to jest dowodca!Ładnie by bylo gdyby dowodca zamku nie mogl rozkazywac jak maja strzelac!
Offline
Z tego co pamiętam to jak ma się balistykę, lub łuk strzelca to możesz nimi kierować. Mnie denerwowało zawsze, że taki pikinier był wielkości smoka. Swoją drogą smoki powinny powstrzymywać kontrę, bo przecież atakują z półdystansu... a w miastach to, że miasta rozbudowuje się zbyt podobnie...
Offline
Z tego co pamiętam to jak ma się balistykę, lub łuk strzelca to możesz nimi kierować.
Nie Balistykę, tylko Artylerię. Z nią możemy kierować wieżami.
Co mnie denerwuje w jednostkach? Z tym rozmiarem, GiBoN, słuszna uwaga. Dziwna jest sprawa, że jednostki atakowane nie stawiają oporu. O co mi chodzi? Nie widać żadnego bloku, użycia tarczy, próby uniku. Po prostu jak się walnie krasnoluda, to skacze z bólu, a nie próbuje nawet się osłonić. Dziwne to trochę.
miasta rozbudowuje się zbyt podobnie...
Ta gra jest generalnie dosyć schematyczna.
Offline
Nie chodzi o schematyczność, np. zamek odbiega od reszty, tam są dwie drogi rozbudowy- w anioły, lub kawalerię, jest to jedyne miasto z taką dziwaczną formą rozbudowy, inne mają tak ustawione wymagania, że w ciemno można budować.
Offline
Zamek wymaga po prostu ogrania, żeby wiedzieć, jak go rozbudować. Faktycznie, inne miasta mają łatwiejszą drogę rozbudowy, właśnie mi uświadomiłeś, że tylko w Zamku trzeba tak się "głowić" .
Offline
W zamku jest taka dziwna sprawa, żeby zbudować siedlisko jednostek 3 poziomu (gryfy) to trzeba zbudować najpierw siedlisko jednostek 4 poziomu (zbrojni) którzy są silniejsi. Denerwuje mnie to okropnie.
Offline
Faktycznie, trochę to dziwne, tylko powiedz, co w tym denerwującego?
Offline
Dla mnie nic, bo gryfy idą na drugi plan, pierwszy cel, to przy bogatej grze anioł, przy biednej kawaleria, jak się da to z zamkiem żeby expić w 2. tygodniu.
Offline