Ta cała teoria końca świata to jedna wielka bujda jak globalne ocieplenie, ale jak ciągle się słucha o tym i innym o końcu świata to trochę zaczynam się bac ale biorę pod uwagę to, że wcześniej też było przewidywane dużo razy koniec świata, a nie nastąpił.
Czyli nie ma się czego bac ..
Offline
To prawda, koniec świata miał już być kilka razy (np. w 2000 roku) i nie nastąpił . A więc może nadejdzie dokładnie wtedy, kiedy nikt nie będzie się tego spodziewał? Może ludzie tworzący tego typu teorie ratują świat, aby nie czuł się zbyt pewny? Nie wiadomo, co tam "na górze" wykombinowano .
Offline
Oni to robią tylko dla kasy np. taki reżyser filmu "2012" już sporo zarobił. To czysty interes.
Offline
Czego chcesz, film mi się podobał . Co do gazów cieplarnianych, one niszczą warstwę ozonową, a CO2 wcale nie zalicza się do najgroźniejszych. W tym ociepleniu chodzi o to, że ludzie niszczą warstwę ozonową, a gdzie najbardziej? na biegunach, skutek? Bieguny się ocieplają, wieczna zmarzlina już taka wieczna nie jest i niby grozi to powodzią, teoretycznie sporo większą niż jest teraz, powódź to nie tylko ogromna ilość niszczycielskiej wody, to zatruwanie gleby, źródeł wody słodkiej, zmywanie gleby, cała masa problemów . Co do końca świata, może być jak z dinozaurami, ale to nie koniec świata, a ewentualnie ludzi. Prawdziwy koniec świata nastąpi gdzieś za 3 mld lat, gdy słońce tuż przed zgaśnięciem pochłonie nas zostawiając małą zlodowaciałą pustą kulkę, przypominającą bardziej pestkę.
Offline
Racja. Ja to wiedziałam ale koniec świata może też nastąpic od innej gwiazdy. Jak rozpadająca się gwiazda połączy się z drugą i możliwe że skieruje na Ziemię stanie się erupcja (czy coś w tym stylu) i nas pochłonie lub nie ale wychodzi na jedno - i tak wtedy zginiemy, bo warstwy ozonowej nie będzie i zginiemy. Dużo jest opcji naszej śmierci .
2012 nie oglądałam, bo mi się nie chce ...
Offline
Zabija nas kosmiczne banany, ktore mozna pokonac atomowym tosterem, ale ten toster moze stworzyc tylko jeden naukowiec, ktory ma podwojna osobowosc.
Offline
Elekra pewnie chodzi Ci o połączenie się gwiazd, które stworzą tak ciężką nową, że zacznie się zapadać, inaczej implodować. Krótko mówiąc mielibyśmy czarną dziurę. Jednak fakt wygaśnięcia słońca jest pewny .
Offline
Pokręciłeś .. Chodziło mi o to co napisałam. Nie było tam nic powiedziane o czarnej dziurze, ale to też jest możliwe
Offline
Rekrut
Wielki LAtający Potwór Spaghetti zezłości się na ludzi i ześle wulkan 666 razy potężniejszy niż Eyjafjallajokull. Ludzie będą jeść na śniadanie swoje członki i znikną z powierzchni ziemi. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Offline
Nie masz racji, bo nieumarli powstaną i zaczną nas zabijac. Później zrobimy se balangę w piekle a na ziemii nikogo nie będzie. Następnie zwierzęta będą się zabijac i pójdą za nas do nieba. Bóg odeśle je z powrotem na Ziemię i tak w kółko. Później przyjdzie Elektra i rozwali cały wszechświat. The End
Offline