Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Ogłoszenie

Witamy w Królestwie!


#1 2010-08-20 15:22:09

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Reportaż dotyczący gry Heroes VI

Na stronie Gry-Online.pl pojawił się dwustronicowy artykuł o tematyce najnowszej części herosów. Można się z niego dowiedzieć paru ciekawych rzeczy Dla Waszej wygody kopiuję całość poniżej:

Można zmienić producenta, nazwę, a nawet napisać od początku całą fabułę, lecz oczekiwania fanów pozostaną niezmienne: nowi Heroesi muszą prezentować pewien poziom. Gdy na początku tygodnia Ubisoft ogłosił, że szósta odsłona Heroes of Might & Magic tworzona jest przez ludzi odpowiedzialnych za „dobrego, ale bez fajerwerków” Warhammera: Mark of Chaos oraz „chyba niezłe, ale było to dawno i nieprawda” Armie Exigo, z ust graczy padło tylko jedno pytanie: „Czy podołają”? Nie zastanawiając się długo, sprawdziliśmy to osobiście na tegorocznym gamescomie.

Prezentacja gry Black Hole Entertainment już w pierwszych minutach utwierdziła nas w przekonaniu, że autorzy Might & Magic: Heroes VI starają się przede wszystkim niczego nie zepsuć. Chcąc maksymalnie usatysfakcjonować graczy i sprostać ich wymaganiom, miesiącami przepytywali fanów na specjalistycznych forach, gromadzili sugestie i pomysły, a co bardziej utalentowanych osobników werbowali nawet do tworzenia lokacji. Wiedzieli bowiem, że rewolucje w serii już kiedyś srodze się na niej zemściły, a skoro po kontrowersyjnej „czwórce” „piątka” spotkała się z ciepłym przyjęciem, to najbezpieczniej będzie tylko ją upiększyć, usprawnić mechanikę i doprawić szczyptą nowinek.


http://www.gry-online.pl/Galeria/Html/Dokumenty/209023593.jpg
Wygląd pola bitwy nie pozostawia żadnych złudzeń, na której grze
z serii Heroes of Might and Magic oparto jej najnowszą odsłonę.



Pierwsze, co odróżnia dzieło Black Hole od poprzednich edycji, to nowa dla świata Might & Magic historia, dziejąca się na 400 lat przed przyjściem Mrocznego Mesjasza. Poznajemy w niej familię złożoną z piątki książąt z dynastii Griffinów, która musi stawić czoła spiskującym Archaniołom. Skrzydlate istoty pod przywództwem niebiańskiego generała zjednoczyły mieszkańców Ashanu, okłamując ich, że będą odpierać ataki Demonów. Tymczasem w planach przewidziana jest inwazja na sąsiednie, kompletnie niespodziewające się tego ludy. Rola Griffinów jest w tym wszystkim taka, że mogą oni stanąć w obronie zaatakowanych albo… wykorzystać ich słabość dla własnych celów.

Członkowie książęcej dynastii to niezłe ziółka. Najstarsza z sióstr, Anastazja, zamordowała własnego ojca, króla Pawła, a gdy wykonano na niej karę śmierci, powróciła w postaci wampira. Teraz przewodzi hordom Nieumarłych, ostrzącym sobie zęby na obce terytoria. Jej brat bliźniak, Kiril, jakby nigdy nic, sprzedał duszę diabłu i w jego imieniu dowodzi frakcją Inferno. Natomiast dziedzic tronu, książę Anton, dał się omamić Archaniołom i z ich błogosławieństwem prowadzi niebiańską krucjatę. Jeśli nadal Wam mało, to dodam, że piątkę rodzeństwa uzupełniają jeszcze dwie inne postacie, reprezentujące kolejne, czekające na ujawnienie frakcje. To, jak potoczy się dalsza opowieść, zależy już tylko od graczy, gdyż to oni będą pracować na złą lub dobrą reputację głównych bohaterów (co oceni specjalny system) i nakłonią ich do walki bądź współdziałania z pozostałymi stronami konfliktu.

Różnice dzielące nacje mają być podkreślone na ekranie walki, praktycznie identycznym jak ten z Heroes of Might & Magic V. Poszczególne królestwa obiorą inne rodzaje bitewnej taktyki – wojownikom z Przystani ma zależeć na jak najszybszym rozprawieniu się z przeciwnikami, podczas gdy bohaterowie z Nekropolis preferować będą walkę czasochłonną, w trakcie której mogą osłabiać rywala klątwami, a swoich podopiecznych naprzemiennie wskrzeszać i wzmacniać czarami o długotrwałym działaniu.

Erwan le Breton, producent Might & Magic: Heroes VI, wyjaśnia przy tym, że choć frakcje są wyjęte żywcem z poprzednich części cyklu, to już pośród dostępnych wojsk ujrzymy zaledwie połowę dotychczasowych rodzajów jednostek – reszta doczeka się zastępstwa (np. w Nekropolis zamiast zombie zobaczymy ghule). Ponadto niepasujące do fabuły stwory, w rodzaju trolli, gremlinów lub gnolli, zostaną z gry całkowicie usunięte lub wymienione na świeższe kreatury. Nie ma przy tym mowy, aby którakolwiek z obecnych w grze jednostek ganiała za nami po mapie strategicznej z własnej inicjatywy – tylko poruszający się konno bohaterowie mają możliwość przemieszczania się w poszukiwaniu surowców bądź celów do ataku.

Oprawa graficzna, na tyle, na ile da się ją po tak krótkim kontakcie ocenić, przywodzi na myśl piątych Heroesów – ponownie zostaniemy uraczeni widokiem bujnej roślinności, skarbów i teleportów. Bardzo dużo uwagi Black Hole poświęca wyglądowi postaci. Prezencja bohaterów zmienia się wraz ze zbrojami i artefaktami zbieranymi podczas kampanii, natomiast jednostki na ekranie taktycznym są płynniej animowane i mają znacznie szerszy niż w „piątce” wachlarz ruchów. Rycerze rażeni śmiertelnym pociskiem najpierw starają się podeprzeć mieczem, potem jednak padają na kolana i umierają, podczas gdy ostrze odbija się z brzękiem od tarczy.


http://www.gry-online.pl/Galeria/Html/Dokumenty/209023609.jpg
Tylko trzy surowce obok złota? Co na to fani?



Konsternację może budzić jedynie fakt, że autorzy zrezygnowali z osobnych ekranów miast na rzecz zaprezentowania bezpośrednio na mapie całej, rozwiniętej metropolii. Uwzględnienie zmian, jakie zajdą w architekturze po tym, jak rozbudujemy swoje zamki o kolejne obiekty, ma dać wrogom szansę na ocenienie, czy są w stanie poradzić sobie ze wzniesionymi przez nas fortyfikacjami i w efekcie przejąć miasto. Naturalnie patent ten zadziała także w drugą stronę i pozwoli nam oszczędzić armię w przypadku, gdybyśmy chcieli porwać się na samobójczy atak na osadę umocnioną zbyt grubymi jak na nasze siły murami.

Gdy już jednak uda nam się zdobyć zamek przeciwnika, możemy skorzystać z kolejnej nowinki – opcji przekonwertowania budowli na „rodzimą”. Np. podbijając Niebo demonami, jednym kliknięciem zamienimy je w Inferno, by móc produkować sojusznicze jednostki i zyskać premie do obrony. Spośród tradycyjnych dóbr, jakich można użyć do stawiania budynków i produkowania jednostek, mamy rudę, drewno i najważniejsze w całej zabawie złoto. Każda z frakcji musi walczyć z takim samym zaangażowaniem o wszystkie minerały, bo nie ma jednego, charakterystycznego surowca, który można by uznać za najbardziej istotny dla danej nacji.

Póki co mogliśmy spędzić z Might & Magic: Heroes VI zaledwie nieco ponad kwadrans, ale zaprezentowana mechanika rozgrywki i znajoma stylistyka (nawet ikony interfejsu są identyczne jak w „piątce”) sugerują, że zespół Black Hole kontynuuje po prostu dzieło studia Nival Interactive i absolutnie nie ma zamiaru porywać się na forsowanie rewolucyjnych rozwiązań. Jeżeli Heroes of Might & Magic V dostarczyło Wam wielu godzin zabawy, w przyszłym roku otrzymacie po prostu kolejną jej dawkę – z nową fabułą i jednostkami, ale bez szokujących zmian w gameplayu.


Marek „Vercetti” Grochowski



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://www.informacjeopole.pl/ przegrywanie kaset vhs warszawa skup aut lubuskie komornik radzionków Cajas de cambio Ford