Praca na wulgaryzmami u mnie ogranicza się do używania milczenia a nie "kobiet lekkiego obyczaju" zamiast przecinka. Ostatnio zbyt często mi się to nie zdarzało, ale wiadomo, że kontrolować się trzeba, choćby ze względu na szacunek dla rozmówcy
Generalnie nasze forum to jeden z takich " bastionów kultury w necie"
Offline
Obywatel
Tak ... Zdaje sobie sprawe z tego jak to jest w zyciu...
Dlaczego te lub inne wyrazy sa wulgarne lub eleganckie?
Wyrazy wulgarne odnosza sie do profesji nikczemnych lub rzeczy wstretnych.Nie bede wymienial szczegolowo.A wiec do rzeczy ktorych trzeba unikac i nigdy nie robic.Nie wolno sie prostytuowac ani tarzac w brudach.Jesli ktos ciagle uzywa slow tego typu to jest to oznaka jego wewnetrznego brudu.Nikt nie chce aby jego smrod niosl sie na kilometry tak ze ludzie uciekaja.Podobnie z mowa.
Dalczego trzeba zwalczac brudne wyrazanie sie?Dla tego samego dla ktorego trzeba sie myc.Brud wnetrza jest gorszy niz ciala.
Ludzie cwicza aby byc zdrowym poprawiaja urode itp. a jak usta otworza to najgorszy brud.To jest nonsens.Jak juz chcesz byc piekny to staraj sie oczyscic brudna mowe...
Nie chodzi jednak o wulagryzmy to poczatek!Chodzi tez o umiejetnosc rozmowy.Aby nie byc agresywnym atakujacym niezyczliwym.Mozna czlowiekowi dowalic bez wulgaryzmow...
Jestesmy na forum o grze a nie o walce z bandytami.Gdybysmy gonili bandytow to ja bym rozumial nastroj pogoni i eliminacji bandziora.Ale tu mowimy o grze ktora na dodatek w wiekszosci opiera sie na guscie osobistym!Jeden gra na 200% i na punkty inny na 75% nie patrzac na wynik chce sobie poogladac krajobrazy i przezywac przygody...I nie ma powodu aby uznac ze ktorys z nich ma glupie upodobania ze nie mozna wytrzymac aby mu nie dowalic...
Offline
Ja to popieram i zawsze staram się narzucić łagodny ton dyskusji. Problem w tym, iż są ludzie, którzy czerpią przyjemność z poniżania innych, atakowania, wyśmiewania. Na całe szczęście tutaj już w niewielkim stopniu. Problemy takie występują na wielu innych stronach internetowych i to rzeczywiście problem. Z naszego forum wywaliliśmy wszystkich, którzy nie potrafili kulturalnie dyskutować (bezpośrednio banem lub zniechęciliśmy do wchodzenia). Że czasem jednemu coś się wymsknie, drugiemu zdarzy się przekląć, a komuś innemu złośliwie zażartować, to już niestety niemożliwe do wyeliminowania, jeżeli winni sami nie zechcą się zmienić. Oczywiście, zgadzam się z Tobą i osobiście będę starał się pisać bez agresji. A co inni na to?
Offline
Bluzganie i docinki zawsze będą występowały na forum. Fakt na TA to rzadkość, ale jednak nie zawsze można się powstrzymać zwłaszcza jeśli ktoś sam się niepotrzebnie wychyli.
Offline
Może to przez to, że Polacy, jako ogół( nie lubię uogólnień, ale to prawda) bardziej cieszą się z cudzych porażek, niż własnych sukcesów, to też są czepialscy.
Offline
Obywatel
Elimnacja chmastwa to pierwszy krok.
Drugi to eliminacja zlosliwosci.
Kolejne to chec pochodzenia do ludzi z życzliwością.Tutaj praktycznie zawsze mozna cos polepszyc.
Oczywiscie zyczliwosc nie oznacza abys utracil godnosc czy przyklaskiwal glupocie.Zyczliwosc jest w stosunku do ludzi a nie do glupoty.Z tym pietnowac glupote trzeba tak aby nie poniewierac czlowiekiem.Wlasnie z zyczliwoscia.Ale oczywiscie gdy ktos na to dpowiada chamstwem to konczy pobyt na forum.Bylo by szkodliwe dla niego tolerowanie chamstwa bo w ten sposob uczyl by sie ze chamstwo jest oplacalne...
PS.Mathias czy nie mozesz poprawic tytulu tematu?Bo jak ja probuje poparwic wlasny temat to nie mam takiej opcji.A juz dwa teamty mam popsute przez doklejone nie wiadomo skad litery?!
Albo popraw albo zrob cos w ustwieniiach forum abysmy zmieniali tytuly wlasnych tamatow skoro sa bledne!
Offline
Dobrze jest jak jest. Ludzi na siłe nie przerobisz, chyba że chcesz, by ci bardzo nie lubili.
Offline
Baron, za "chamstwo" nie wyrzucamy z forum. Regulamin jasno mówi za co i jakie są kary, co więcej uważam, że jest dobry i na dzień dzisiejszy nie widzę żadnych powodów, by go zmieniać.
Offline
Elimnacja chmastwa to pierwszy krok.
Wykonane. Wszystkie chamy stąd wyleciały albo się zmieniły.
Drugi to eliminacja zlosliwosci.
Z tym również walczymy i póki co jest dobrze w porównaniu z innymi forami internetowymi w Polsce.
Offline
Drugi to eliminacja zlosliwosci.
Najlepiej szystko przesladzac, tak aby kazdego normalnego czlowieka zemdlilo jak by wszedl na to forum. Ja bynajmniej jestem czasami uszczypliwy, albo zlosliwy, kazdy czlowiek tak ma. Baronie, ja nie chce tu na forum IV RP, i innych nienaturalnych tworow! A chamstwa na naszym forum nie ma, wiec z tym postulatem to nie wiem o co Ci chodzi...
Offline
Nie pochlebiasz sobie za bardzo Xeno?
Offline
Kultura kulturą, tutaj są ostre zasady jeśli o jej przestrzeganie chodzi, także jeszcze większe słodzenie rozmów zasadami Barona jest w moim mniemaniu niepotrzebne, nie neguję jednak wielce szlachetnych pobudek. Osobiście rzadko sięgam po wulgaryzmy, ale czasem się coś rzuci w mocnej irytacji bądź podczas rozmowy z bardziej "rock'n'rollowymi" kumplami, ya, ale to w rzeczywistości, w internecie zwykle nie ma takiej potrzeby (bo po co, jak się tak zastanowić?). Aczkolwiek nigdy przy płci pięknej. Tu nawet nie chodzi o jakieś przestrzeganie kultury, czystość mowy i tak dalej - mi zwyczajnie takie słowa nie weszły w krew. Aczkolwiek daleki jestem od formułowania się w stylu zabawnych parodii prof. Miodka typu "bardzo irytują mnie nierówności tego chodnika"...
Zresztą, często przeglądam sobie jedno forum dla 'stricte metalowców' (genialne źródło informacji o zespołach, albumach itd., adresu nie podam ;p) i powiem tyle: brak jakichkolwiek ograniczeń względem wulgaryzmów (aczkolwiek co bardziej agresywni osobnicy są wykopywani bez litości, ale to marne pocieszenie) i jeśli się przetrwa psychicznie jakieś pierwsze 50-100 postów, to potem nawet przyjemnie tam się robi ;>. I forum to ma od groma userów i stoi od lat, żeby nie było, że przypałętało się znikąd. Nic nie pisałem i przez najbliższe 10 lat nie zamierzam - zwyczajnie żeby dojść do poziomu wiedzy o muzyce, jaki Ci goście reprezentują daleka droga przede mną. Reasumując: wolna amerykanka, niemalże prawo pięści, ale... to zwyczajnie ma swój urok. Po prostu trzeba przetrwać .
Także popieram kulturalną dyskusję, ale nie jestem zwolennikiem zbyt rygorystycznych zasad, bo to kończy się zazwyczaj hipokryzją. "Tak, zgadzam się, jednak muszę stwierdzić, iż dostrzegłem pewien błąd w Twoim toku myślenia..." - pisze, myśląc: "ukatrupię tego kretyna, czy on kiedyś widział hirołsa na oczy, no ja pie... w pi... je... ku... ma... blablabla".
Ach, także chciałbym coś zaapelować, bo często zauważam ten błąd u co poniektórych, a komentować za każdym razem mi się nie chce.
Bynajmniej nie oznacza "przynajmniej" (a często go wykorzystują jako zamiennik dla tego słowa, bo mądrzej brzmi), ale mniej więcej "wcale", "w ogóle", "ani trochę".
Dzięki za uwagę, stay heavy.
Offline