Generał
Bunt Nekromanty i misje po stronie Sandro w Nieświętym Przymierzu, to jest najlepsze. Gniew Sandro.
No i rzecz jasna podoba mi się kampania Ulotna Moc. Wydarzenia w niej przedstawione to dosłownie 5 minut przed RoE. Późniejsze wydarzenia są jedną wielką awanturą powstałą przez spiski Sandro. Lord Haart zdradza i dokonuje otrucia króla Gryphonhearta, Sandro zapłacił Nighonowi i Eeofol za atak na Erathię, Vilmar nagle zmądrzał i zamknął Sandro we więzieniu (potem w kampanii Niech żyje Król, narrator opowiada o przykrym wypadku Vilmara, nieumarły Gryphonheart go zabił, zaś przy zbieraniu szkielecików uwalniamy Sandro z więzienia, te elementy z RoE można docenić tylko jak się grało w SoD)
Ostatnio edytowany przez Sauron (2010-05-29 12:32:49)
Offline
Ulotna moc to bezpośrednia uwertura do RoE. W niej to przedstawione są wydarzenia, które doprowadziły do wydarzeń opisanych w Odrodzeniu Erathii. Generalnie płynie z niej jeden morał: Nigdy nie ufaj nekromantom .
Mam pytanko: przed Vilmarem na tronie Deyji był jakiś Licz. Jak on się nazywał?
Offline
Generał
Znani władcy Deyji: Archibald Ironfist, Kastore, Vilmar, Gryphonheart. Stawiam na to, że tym liszem był Kastore. (choć nie mam pewności, trzeba jeszcze raz przejść SoD-a )
Offline
Archibald na pewno nie, ponieważ on występował w H2 i tam został pokonany przez Rolanda. Stawiam na Kastore jako króla Deyji przed Vilmarem .
Offline
Muszę przyznać,że gdy po raz pierwszy odpaliłem Shadow of Death zacząłem przechodzić kampanię. Pojawiło się dla mnie wiele niejasności. Pewne rzeczy zawarte w fabule wydają mi się nielogiczne lub mało przemyślane. Jak choćby degustacja wina przez Sandra. Przecież on jest liszem. Po co zaspokaja ludzkie potrzeby?Nawet jeżeli pił to rozlało się przez żebra. Kolejna sprawa plotkowanie na temat tegoż jegomościa przez kościeja. Czy na Antagarichu nieumarli są rozumni? Wcześniej było ,że nieumarli bezgranicznie służą swemu panu. Inna sprawa. gdy Gem stratowała kościeje czuła jak ulatnia się z nich życie czy energia - ten deseń. Moim zdaniem były to lisze. Szkielety to zwykłe ożywione zwłoki. Inaczej z liszami. Oni jakby sami przechodzą pewien mroczny rytuał. Jeszcze jedna. Jakiś tekst powiadał o tym jak to Sandro cudem unikną śmierci,gdyż nie spał we własnym łóżku. Po co nieumarłym sen? Nudziło mu się chyba.
Offline
Eh nie ma to jak wiedza z przedszkola. Szkielety to nieumarli służący temu, który je powołał do życia, dusza jest uwięziona w tym szkielecie i nie może go opuścić. Lisz swoją duszę przechowuje w specjalnym naczyniu, ukrytą gdzieś, bo nawet podobno sam nie może się do niej zbliżyć. Tak naprawdę lisza można zabić tylko i wyłącznie niszcząc te naczynie.
Co do degustacji to Sandro był mistrzem magii i bez trudu mógł stworzyć sztuczne ciało.
Offline
To wiem z tym naczyniem. Ci nekromanci muszą mieć silną wolę by coś takiego kontrolować. Zapewne wybierają przy wskrzeszaniu pomiędzy duchem lub szkieletem czy też zombie. Szkieletem i zombie może stać się każdy. Gorzej z liszami. Zostają nimi tylko rycerze śmierci i magowie. Co do ciała to wiem,że on używał iluzji przez Cragiem i reszta. Gdyby widzieli jaki jest nigdy by nie stali się jego najemnikami. Po co on miał udawać żywego wśród swej armii. Degustacja ma czas po oszukaniu.
Offline
Generał
Przypuszczam, że to sztuczne ciało miało nadane pozory życia, więc musiał te pozory podtrzymywać. Pił i spał, bo w pewnym sensie znowu był żywym człowiekiem.
Offline
Jak choćby degustacja wina przez Sandra. Przecież on jest liszem. Po co zaspokaja ludzkie potrzeby?Nawet jeżeli pił to rozlało się przez żebra.
Widać, że nie wgłębiłeś się w fabułę albo nie przeszedłeś kampanii. Sandro przez większość SoD ma postać człowieka, co było na forum wielokrotnie debatowane.
Kolejna sprawa plotkowanie na temat tegoż jegomościa przez kościeja. Czy na Antagarichu nieumarli są rozumni? Wcześniej było ,że nieumarli bezgranicznie służą swemu panu.
To, że nieumarli są bezwolni, nie znaczy, że nie potrafią wykonywać określonych czynności. Xeno to szerzej wytłumaczył.
Inna sprawa. gdy Gem stratowała kościeje czuła jak ulatnia się z nich życie czy energia - ten deseń. Moim zdaniem były to lisze. Szkielety to zwykłe ożywione zwłoki. Inaczej z liszami. Oni jakby sami przechodzą pewien mroczny rytuał.
Było tam wyraźnie powiedziane, że stratowała szkieleta. Nie ulatniała się energia, tylko dusza. Dusza, która uwięziona była w nieumarłym ciele.
Jeszcze jedna. Jakiś tekst powiadał o tym jak to Sandro cudem unikną śmierci,gdyż nie spał we własnym łóżku. Po co nieumarłym sen? Nudziło mu się chyba.
Każda istota odczuwa eksploatację mechaniczną, Sandro też musiał spać (był nekromantą, to nie to samo co zombiak, nie myl tego). W dodatku zostało powiedziane, że ten sen do najprzyjemniejszych nie należał (jeśli o szczegóły, to odsyłam do poprzednich postów na forum oraz do samej kampanii - dzięki temu więcej się dowiesz).
Offline
Kampanię pamiętam bardzo dobrze. Tej ludzkiej postaci używał raczej przejściowo do czasu gdy dotarł do Deyji.
Podczas mojej ostatniej rozgrywki porobiłem nawet screeny wypowiedzi Sandra. Możliwe ,że moje niezrozumienie wynika z wczucia się w nowe uniwersum- Ashan. Tam sprawa nieumarłych wydaje się jaśniej, bardziej naukowo wyjaśniona. W oparciu o mitologie świata i życie pozagrobowe.
Offline