Osobiście polecam nasze piękne duże miasta ze względu na ich ogromne walory historyczne, artystyczne, kulturowe, społeczne, a w wielu przypadkach także przyrodnicze: Kraków, Wrocław, Warszawa, Gdańsk, Lublin - te grody zwiedziłem i mogę śmiało powiedzieć, że było warto. Dla przyrodników polecam Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu, Tatrzański Park Narodowy, Wyspę Wolin (żubry ;p) oraz oczywiście polskie wybrzeże (Płw. Helski czy Zalew Wiślany). Dla historyków z kolei zamek w Ogrodzieńcu, Pałac oraz skansen w Pszczynie, zamek w Toszku (nie pomylcie ze szpitalem psychiatrycznym!), zamek Malbork czy osadę w Biskupinie. A jeśli komuś potrzeba duchowych uniesień, polecam bazylikę w Licheniu bądź klasztor jasnogórski w Częstochowie. Jeśli ktoś interesuje się akwarystyką, koniecznie powinien odwiedzić Akwarium w Gdyni. Dla fanów eventów kulturalnych - Sopot ze słynnym molo. Wszędzie tam byłem i bardzo mi się podobało.

W jakich miejscach byłem najczęściej? Wieś o nazwie Kasina Wielka, powiat limanowski (okręg nowosądecki) na Beskidzie Wyspowym w Małopolsce. Mamy tam domek letniskowy w lesie nad rzeczką. Oprócz tego inna wieś - Zemborzyce pod Lublinem. Naprawdę fajne miejsca do odpoczynku oraz ciekawego spędzenia czasu na łonie natury.

Na moim rodzinnym Śląsku jest także kilka świetnych miejsc, nie myślcie sobie, że to tylko hałdy, kopalnie i fabryki oraz wszechobecny smród . Tak było za Gierka. Przykładowo w moim mieście Ruda Śląska znajdziemy wiele zabytkowych kościołów, osiedli robotniczych, dworek myśliwski (niedawno odremontowany, powstała w nim biblioteka) oraz całą sieć bunkrów wybudowanych w dwudziestoleciu międzywojennym, która z przyczyn politycznych niestety nie została wykorzystana do obrony przez zbrodniarzami niemieckimi w czasie kampanii wrześniowej - stacjonowała tam grupa bojowa ,,Kłodnica". Obecnie jeden z bunkrów sławny jest głównie z tego, że w 1999 roku miał tam miejsce rytualny mord satanistyczny (polecam poczytać w internecie, genialna historia na dobry kryminał). Często tam chodzę, ponieważ znajdują się one zwykle w takich miejscach, gdzie trudno trafić, jeśli się nie zna drogi, więc można spokojnie obcować z naturą .
W pobliskim Chudowie mamy zamek, gdzie odbywają się rokrocznie turnieje rycerskie i masa innych atrakcji. Z kolei na pograniczu Rudy Śląskiej i Zabrza powstało w 2010 roku muzeum PRL z największym zasobem wozów pancernych z czasu socrealizmu. Byłem tam w środę, warto .
Mógłbym tak jeszcze zachwalać i zachwalać. Chętnie wziąłbym was na wycieczkę po Śląsku, żebyście zobaczyli, że nie taki dziad straszny .

VasT, to bardziej wycieczka skierowana do tych wszystkich goroli, ale mógłbyś mnie wspomóc w ich uświadamianiu .

Szlak Orlich Gniazd także polecam w całości, tyle zamków i krasów, że znajdzie się co nieco zarówno dla historyka, jak i geologa .

Świnoujście, acz nie polecam się kąpać w morzu(co prawda jedna z czystszych w Polsce plaż, ale i tak syf), tylko w jeziorze kilka metrów za granicą.

Nom, Bieszczady to coś ja mam taki fart, że mieszkam niedaleko. A z balkonu mam widok na piękne lasy pomieszane z górami. Wiecie do gór blisko do Bieszczad też i jest git. Tylko Bieszczady są trochę niebezpieczne, kilka lat temu w moim rejonie przybyły z nich wilki i wszędzie były ostrzeżenia i nie wolno było wchodzić do lasu. A godny polecenia jest skansen w Sanoku

Tak niedźwiedzie też tam występują wszak to Karparty , góry rozciągające się aż do Rumuni ( gdzie o ile się nie mylę występuje bardzo dużo niedźwiedzi , jak nie najwięcej w całej Europie ) .

Co do samych Bieszczadów wspomniałem to w moim pierwszym poście , a teraz chciałbym rozwinąć to wypowiedź Jak dla mnie są to najpiękniejsze Polskie góry , nie najwyższe ale mnie urzekły ( Wuwu zazdroszczę ci ) Byłem tam raz ,ale przydałoby się jeszcze kilka i szczególnie chciałbym się tam wybrać jesienią ! Podobno jest wtedy najładniej . Na wakacjach byłem tam jakieś 6 lat temu , było to nad Zaporą w Solinie ( największą w Polsce ) i widok z niej cudowny , wśród pięknych krajobrazów. Wędrowałem także szlakiem wśród gór do najwyższego szczytu Bieszczad - Tarnicy , przy okazji przemierzając Bieszczadzki Park Narodowy.

Oprócz Bieszczad poleciłbym każdemu - Sudety , a dokładniej Góry Stołowe , które zachwycają różnorodnością kształtów ( byłem tam bardzo dawno - może miałem wtedy z 7-8 lat ) , ale pamiętam górę wyglądającą jak Twarz Małpy/Goryla - aż dziw bierze, że przyroda może stworzyć takie zjawiska . No i oczywiście Błędne Skały , które tam się znajdują i wzdłuż , których możemy się przechadzać ( miejscami przeciskać ) Po drodze można wstąpić do Kłodzka , w którym także jest co oglądać .

No i nie zapomnijmy o Zakopanym ! W którym byłem najwięcej razy i zawsze zachwycał mnie widok polskich Tatr , samo miasta już mi się znudziło ,  ale krajobraz nigdy się nie znudzi

To by było na temat Polskich Gór , co by nie przedłużać wypowiedzi na razie na tym zakonczę ( o miastach ,  Bałtyku  kiedy indziej ) , a w innej opiszę te mniej przez mnie lubiane i słabo zapamiętane miejsca ;p

Ostatnio edytowany przez VasT (2013-09-30 15:57:24)