Generał
Finałowa misja Inferno, Małżeństwo Nieba i Piekła, jest w porównaniu do finału Sanktuarium, prostą misją. Wróg nie jest specjalnie aktywny (przynajmniej na Drodze Łez, Krew do sprawdzenia) i wiele się nie dzieje.
Zaczynamy pod ziemią. Zdobywamy miasto Inferno. Grając na Drodze Łez, to będzie nasze jedyne piekielne miasto. Przyznam, że sam zastanawiałem się, czy nie olać tego zadania i nie przerobić miast. Ostatecznie nie było potrzeby. W naszym mieście warto wybudować portal miasta, by szybko tam wracać. Nadchodzić tam będą inwazje Czerwonego Templariusza albo jego pomagiera.
Na początek ruszamy na południe. Zajmujemy miasto oraz fort. Następnie zajmiemy fort na północnej stronie mapy, a stąd przeniesiemy się na wschód by zdobyć miasto Czerwonego Templariusza. Walka jest dość trudna, wynika to z dużej liczebności armii wroga oraz konieczności oblegania. Gdy wygramy, obok miasta pojawia się armia Templariusza, jest jednak nieaktywna więc jeśli nie mamy wojska to wystarczy poczekać.
Teraz mamy już wolną rękę na mapie. Eksplorujemy, zdobywamy kolejne forty i miasta. Wzmacniamy statystyki naszych bohaterów. Szukamy żywiołaków ciemności.
http://imgup.pl/di/50DS/czerwonytemplar.jpg
http://imgup.pl/di/I0U7/siedliska.jpg - warto odnotować, że nie wolno przemieniać Miast i Fortów. Same siedliska można przerobić by dostać nieco więcej wojska.
http://imgup.pl/di/XXU0/final.jpg - finałowa walka to po prostu bitwa z różnym rodzajami żywiołaków. Tak długo jak macie konkretne wojsko i stosujecie te same strategie co wcześniej, powinniście sobie poradzić.
To tyle, nie mam wiele do powiedzenia.
Offline