heh nie widziales ile kto czego mial moze jak wrzuce nie na youtube tylko jako plik do probrania bo bedzie lepsza jakos

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Na prośbę Pandrodora daję raport. Przegrałem z nim dzisiaj.
Screen, który podał mi Pandrodor: http://img168.imageshack.us/img168/8483/endys5.png

Mam też save'a, jeśli ktoś chce, ale myślę, że to w zupełności wystarczy.

Sprawozdanie:

Obydwoje szliśmy taktyką Kapitolu. Na początku zdobyłe pewną przewagę, która nie utrzymała się jednak do końca rozgrywki. W pewnym momencie odkryliśmy, że nasze zamki leżą TUZ OBOK SIEBIE! Z tego powodu trzeba było działać bardzo ostrożnie. Pierwszy błąd popełniłem przy 1. oblężeniu miasta Pandrodora. Zaatakowałem Orrinem, który miał tylko 10pkt. magii. Przegrałem mimo znacznie większego wojska (był to 3 tydzień bodajże). Od tego momentu szanse powoli się przesunęły w stronę Pandrodora. Chociaż nie miał on Zamku, dzięki żmudnej pracy ostatecznie zdobył Kapitol dzień przede mną. Co się działo potem?
Zdobyłem neutralną twierdzę, byłem we wszystkich skarbcach z wyjątkie sanktuarium gryfów. Pandrodor w tym czasie spokojnie formował armię, a następnie zaskoczył mnie, gdy spacerowałem sobie koło jednego z jego zamków. Miał znacznie silniejszą armię(ja miałem połowę w zamku). Spanikowałem  - uciekłem. To był mój największy błąd. Jak się okazało jego heros był świeży, a ja mogłem chociaż trochę pokonać jego wojsk. Ale cóż - każdy popełnia błędy.
Kolejnym etapem, który całkiem mnie zmasakrował, był atak Pandrodora na moją stolicę. Ponownie zrekrutowałem Orrina, więc miałem lepszego bohatera(w statystykach) niż Shakti przeciwnika. Ale Panda miał więcej wojsk(i o baardzo wiele). Ostatecznie przegrałem, zabierając mu ok. 70% armii. To przekreśliło moje szanse na zwycięstwo.
Miałem jeszcze dwa miasta - badziewną Twierdzę, którą zdobyłem po ataku na Pandrodora oraz Zamek, który mu odebrałem. Posiadałem 4 bohów.
Pandrodor namówił mnie, żebym grał dalej mimo braku szans na zwycięstwo. Rozbudowałem swoje miasta - na próżno. Wróg zdobył mój zamek dym samym bohaterem(w ogóle nie trenowanym), przed którym uciekłem Orrinem(Malekith o statach: 2, 2, 2, 2). Chociaż zabrałem mu trochę jednostek, to i tak nie miałem szans z ulepszonymi i silniejszymi żołnierzami Lochu.
Została mi tylko ta Twierdza. Panda zwlekał z atakiem. Ja wziąłem swojego Loynisa i zająłem jego centralny Loch(w ogóle niebroniony).
Szanse na kilka tur sie wyrównały. Zebrałem armię i ruszyłem, by zdobyć swój dawny Zamek. Broniło go 12 ul. minotaurów i 8 krzyżowców. Mimo moich wielkich starań przegrałem z kretesem.
To była moja ostatnia nadzieja. Pandrodor zaatakował i doszczętnie zniszczył moją armię w Twierdzy(ostatnią). Następnie ruszył, by przejąć Loch broniony przez świeżo najętego rycerza(armia początkowa - 14 pik i 8 łuk). Na tym skończyła się gra.

Gratulacje!

Zakończyłaby się może duuużo wcześniej(3 tydzień 1. miesiąca), gdybym dobrze rozegrał jedną bitwę. Ale Pandrodor dzielnie się wybronił, a po pewnym czasie zorganizował taki off, że nie miałem szans sie wybronić Brawo!

P.S. Majer, dogadaj się z Koraggiem odnośnie 2. kolejki(gracie)