Mowisz o mnie? Dziekuje za kompliment.
Offline
Obywatel
Oczywiscie ze nie chodzi o sztucznosc aby udawac ze sie zgadzam.Chodzi o to aby byc szczerym ale nie okazywac zlosliwosci.Falszywa przyjazn jest gorsza niz szczere blugi.
Ale bluzgi nie sa dobre.A przeciez dyskutujemy o grze a nie o ratowaniu swiata przed zaglada.Tu nie ma ekstremalnych emocji.
Bycie kulturalnym nie jest niczym przeslodzonym i mdlym...
Mdla jest podlosc jak ktos ci mowi ze szanuje ze zawsze jest z toba a ju knuje przeciw tobie za plecami.To jest obrzydliwe.
A nie to ze ktos pieknie mowi!
Oczywiscie nie da sie oddzielic jezyka od osoby.Jesli ktos jest brudny w srodku to i ma brudny jezyk.Jak ktos jest podly mowi podle...Chodzi o to aby nie uczyc sie od nich!Bo przy okazji jezyka nauczysz sie brudu wewnetrznego.I po co?
Co do metalu to oczywiscie lubie tylko znow taki ktory ma sens a nie jakis oblesny satanizm.To nie jest muzyka...Nightwish np. taki melodyjny metal z swietna wokalistka!To jest to!
No i trzeba uwazac na ,,srodowiska rokowe'' bo naprawde to jest rynsztok jesli chodzi styl zycia...I z daleka od takiego bagna...
Ostatnio wyszla z tego Agnieszka Chylińska i chwala Bogu!
Offline
Baron napisał:
Chodzi o to aby byc szczerym ale nie okazywac zlosliwosci.
Ale bluzgi nie sa dobre.
A przeciez dyskutujemy o grze a nie o ratowaniu swiata przed zaglada.
Tu nie ma ekstremalnych emocji.
Bycie kulturalnym nie jest niczym przeslodzonym i mdlym...
nie to ze ktos pieknie mowi!
Oczywiscie nie da sie oddzielic jezyka od osoby.
Jesli ktos jest brudny w srodku to i ma brudny jezyk.
Jak ktos jest podly mowi podle...
-_-
Powiem jedno. GADASZ FARMAZONY!!
Zostawie to bez mojego komentarza, dam sie wykazac innym forumowiczom...
Offline
Generał
A to ktoś musi być podły i jednocześnie podle mówić? Może prowadzić grę pozorów, jakiś podły biznesmen co zbija kasę na jakichś nie do końca uczciwych działaniach choć sam prezentuje się w najlepszym świetle i kreuje na świętego. Chyba że mówisz o jakimś dresie - on raczej tylko używa tej Bogu ducha winnej prostytutki jako przecinka + innych ciekawych zwrotów. Ja za to uważam, że jak ktoś mnie nie lubi to niech mi to powie - a ja mu powiem to samo i jeszcze dodam coś od siebie. Zresztą jak za kimś nie przepadam to bywało, że to okazywałem wprost, nie cierpię niedomówień.
Na rynsztokowe środowisko rockowe to się akurat nie wypowiem, gdyż za bardzo z rockiem nie jestem obyty - wolę akurat metalowe klimaty, choć tekst "sex, drugs & rock'n roll" przeszedł do legendy. Metal to różnie bywa, z reguły power i thrash - szczególnie w tygodniu, kiedy jak sama nazwa "power" wskazuje potrzebuję zastrzyku energii jak to lubię nazywać. Thrash bo po prostu lubię. Choć czasem lubię posłuchać czegoś innego - hard rock jak Drowning Pool czy Papa Roach. Death czy black metal też. Ja to nie patrzę na to pod kątem satanizmu gdyż to jest robione tylko dla tej otoczki - z polskiego to np. Vader: normalni ludzie którzy nawet pamiętam pojawili się w pytaniu na śniadanie i gotowali. Nergal (Behemoth) jest z kolei zaręczony z Dodą, jak na satanistę dość ciekawe. Dlatego nie traktuję tego aż tak serio, właściwie z przymrużeniem oka. Ponowny przykład z Vadera, czyli utwór Halleluyah (God is Dead). Dla mnie to nie musi być koniecznie obraza uczuć religijnych. W końcu jak Jezusa przybili do krzyża, to już Szatan myślał, że wygrał i będzie mógł rozwalić świat. Więc postanowiono przedstawić w tym utworze jak Szatan świętuje - i nikt jak dla mnie nie powinien być obrażony. Satanista co pali i je koty się ucieszy: jest Wielki Zły, a Jezus obrywa. Wierny też się ucieszy: w końcu to chwilowe, Chrystus wróci i spuści Złu lanie.
No to by było tyle, jeśli chodzi o interpretacje i różne takie.
PS. Nie wiem jaka Chylińska była kiedyś, ale teraz jest dla mnie nie do zniesienia.
Offline
Mam brudny język, muszę kupić nową szczoteczkę z powierzchnią czyszczącą język i będzie gitarka. Sauron, ja coś do Ciebie mam, mianowicie, nie podoba mi się wystrój Mordoru, nie masz za grosz dobrego smaku ;P.
Offline
Generał
Gdzie ty tu widzisz brak dobrego smaku? Są góry, domy i fabryki. Niezłe, ciemne chmury, są Góry Cienia, Czarna Brama, Orodruina, nawet Jezioro Nurnen jest o które dba wykwalifikowana kadra pracownicza (niewolnicy). Jest też oczywiście Barad-Dur ale w nim mieszkam więc o wycieczkach i wjazdach na chatę zapomnijcie. Do Cirith Ungol. Mieszkają tam Nazgule, są bardzo gościnne - nie przejmujcie się tym, że mrożą serca.
Offline
Zapomniales wspomniec o atrakcjach Khandu oraz o gorach popielnych. A Jezioru Nurnen jest przepikne, przyjezdszasz na chwile, a potem zostajez na baaaaaardzo dluuuuuugooo. i to wszystko w promocji za pol ceny.
Ale moj Drakmoor tez jest ladniutki
Przepiekne moczary, lochy wypelnone szczesliwcami, dania kuchni serwowane przez mistrza kuchni Edwarda "beara" Gryylsa, oraz milutkie miesozerne glonojady.
A na zdjeciu, para turystow po odprezajacej kapileli w jeziorze Morowym.
Offline
Obywatel
Kazdy moze byc obludny tylko ze to latwo rozpoznac po czynach.Ale my tu nie jestesmy biznesmenami robiacymi przekrety.Tylko przychozimy tutaj odpoczac.Jesli bedziesz chamski to po prostu nikt z toba nie bedzie chcial sie zadawac bo kto by chcial aby na niego bluzgali?
Co do satanizmu to nie jest zabawa.Demony istnieja i chca kazdego pograzyc w wiecznym cierpieniu.A ja nie mam na to ochoty i nawet nie chce sie w to bawic.Z dala od tego.Jest tyle pieknych rzeczy ze nie ma czasu a niektorzy grzezna w bagnie satanizmu.To jest glupota i debilizm...
Ja staram sie do nikogo nie czuc ,,nie lubienia'' wtedy mu w oczy nie bede mowil takich rzeczy.W oczy to ja powiem jak ktos zrobi swinstwo ale nie ze go ,,nie lubie''...
Dobre odnoszenie sie do ludzi to co innego niz obluda i falsz...
I niewidze powodu aby tego nie robic...
Offline
Aaaa demon mnie opanował!!!...<mroczny głos> JESTEM GŁODNY! CHCĘ SPAGHETTI!...poszedł sobie. Nie dziwię się, że jest zły jak go nie karmią . Baron daj sobie spokój, po pierwsze to chamskim można być bez bluzgów, po drogie większość osób myli szczerość z chamstwem. Poza tym wrogość to część naszej natury, rzecz w tym, by móc takiemu cwaniaczkowi powiedzieć bez owijania w bawełnę, że jest frajer i tyle. Przesładzanie i nadmierna uprzejmość dla stworzenia sztucznie miłej atmosfery to właśnie fałsz dla Twojej wiadomości . Powiedz mi, czy skoro nie wierzę w boga i np. okazało by się, że uprawiałem seks mimo iż nie jestem połączony związkiem małżeńskim, do tego spożywam alkohol i palę papierosy, zdarzało się z kimś pobić i od lat nie byłem u komunii, ani nawet w kościele(hipotetyczna sytuacja oczywiście), to czy wylądowałbym w piekle?
Offline