Jest to dobra gra, pozwala nam zwiedzić kontynent Enroth i okolice które zapewne spotykaliśmy w Heroes 2.

Portrety bohaterów i część postaci niezależnych zostały zrealizowane jako wstawienie do gry żywych aktorów, następnie animowanych. Była to w ówczesnym czasie dość powszechna technika. Piękni specjalnie nie są, ale da się przeżyć.

Graficznie to jeśli kogoś odrzuciło MM7 to nawet niech nie próbuje z MM6. Siódemka ma przewagę mnóstwa grafik i stworów z Heroes 3. Szóstka wymaga przyzwyczajenia oczu, na filmikach na YT nie wygląda to tak źle ale jak się samemu gra to już trochę trudniej.

Wersji polskiej nie ma (nawet z antologii) jest niby jakiś polski mod, ale nie szukałem. Dobrze jest zainstalować patch Moka czy Greyhawka + mod na zmianę controls (obłożenia klawiszy, bo normalnie zmienić się nie da), gdyż ułożenie jest beznadziejne.

Skille są tylko do stopnia Mistrza, każda klasa może się uczyć wszystkiego. Dla przykładu gram teraz ekipą Rycerz, Paladyn, Kleryk, Czarodziej. Najważniejsze jest odpowiednie rozłożenie zdolności, gdyż każda postać oprócz swoich własnych, nauczy się też pobocznych. U mnie Rycerz rozbraja pułapki, Paladyn ma Percepcję (te dwa skille normalnie może mieć Złodziej w MM7, ale w MM6 Złodzieja nie ma), Kleryk naprawia przedmioty, Czarodziej identyfikuje.

Klasy to Rycerz, Paladyn, Łucznik, Kleryk, Czarodziej, Druid. Gramy tylko ludźmi.

W MM7 mamy Szmaragdową Wyspę jako taki etap początkowy, w MM6 jesteśmy rzucani na głęboką wodę. W jaskiniach, zamkach i wielu innych miejscach czekają nas absolutne legiony wrogów do ubicia. Inwestujcie w Łuki albo będziecie cierpieć. Łucznik nie jest potrzebny, ale warto każdą postać doszkolić do 4 punktów i wyuczyć na eksperta Łuku. To naprawdę ułatwia życie, trzeba wtedy cofać się i nadziewać wrogów strzałami. Mag jak zawsze na starcie jest dodatkiem do drużyny, potem drużyna jest dodatkiem do maga.

Fabuła obraca się wokół zaginięcia króla Rolanda Ironfista i pojawienia się Kreegan w czasie Nocy Spadających Gwiazd. 4 bohaterów zostaje ocalona z ataku Kreegan przez czarnoksiężnika Falagara i przeszkolona w swoich profesjach. W międzyczasie królestwo Enroth ogarnia chaos, król Roland zostaje pojmany przez Kreegan, królowa Katarzyna musi tymczasem wrócić do Erathii gdzie jest kompletny bałagan (równocześnie dzieje się akcja Restoration of Erathia). W Enroth pozostaje ich małoletni syn oraz wierny regent, który jednak ledwo daje sobie radę z bezkrólewiem w kraju. Ludzie zaczynają wierzyć, że dynastia straciła Mandat Niebios. Powstaje apokaliptyczny Cult of Baa który zdobywa co raz więcej zwolenników. Na nasze barki spada ratowanie sytuacji, zaczynamy jak zawsze skromnie a potem wyrastamy na wielkich bohaterów.

Dobrą poradą na początek gry jest pokazanie listu słudze Baa w karczmie na prawo od miejsca w którym zaczynamy. Dostaniemy 1000 złota. Następnie idziemy do stajni i jedziemy do Castle Ironfist. Na miejscu ruszamy do samego zamku i spotykamy się z księciem i regentem. Oddajemy list Sulmana regentowi i dostajemy 5000 złota. Z tak potężnym zastrzykiem gotówki możemy kupić wyposażenie i przeszkolić się w pancerzach i łukach. Następnie ruszajcie na gobliny w okolicy i do Goblinwatch. W okolicy jest też dużo Wizardów, są wolni i delikatni, ale w kupie rzucą bardzo dużo kul ognia które zaczną się szybko "zbierać". Powoli zdejmując wrogów, zdobędziemy mnóstwo złota i przedmiotów.

Oczywiście często zapisujcie stan gry. Gra jest trudniejsza od MM7.

Ostatnio edytowany przez Sauron (2015-01-11 16:12:06)