O ładne gusta widzę. Ja niestety jestem prostackim plebsem i słucham muzyki z soundtracków i Nijuejdż (zwłaszcza E Nomine i Enigma - mogę godzinami). Czasami coś mocniejszego wpadnie ucho jak np. to http://www.youtube.com/watch?v=O5aIZv-Auxk jak się zajawiłem, tak teraz prawie non stop leci w głowie. Z patriotycznych to tylko Bogurodzica.

Z zagranicy Robert Miles i podobne . Nightwish . Z Polski Wilki Chylinska ta ostatnia nie sprzed lat itp.

Jeśli ktoś jest podobnie jak ja fanem muzyki klasycznej/filmowej, to polecam dzieła wytwórni Two Steps from Hell. Swoją drogą taka ciekawostka z Wikipedii i odpowiedź dla wszystkich przeciwników szeroko pojmowanej "kradzieży własności intelektualnej": Muzyka tego typu stała się popularna dzięki piractwu Internetowemu. Albumami niedostępnymi w publicznej sprzedaży dzielono się na forach Internetowych, a zwiększająca się świadomość spowodowała, że przy okazji publikacji kolejnych trailerów coraz więcej ludzi interesując się muzyką w nich zawartą, mogło poznać konkretny tytuł.

A jeśli komuś bliski jest rap patriotyczny, to z kolei mogę polecić Bastiego czy WU ENCECHA. Ale to już dla koneserów bardziej, jak ktoś nie jest patriotą, to nawet niech nie wrzuca w google .

Obecnie? Dissection - The Somberlain album. Szwedzki melodic black/death metal. Interesująca krzyżówka, prosto ze złotych czasów norweskiego black metalu. Dissection zaczerpnęło inspiracji, a potem dodało od siebie. Interesujące harmonie na dwie gitary. Kolejny album, The Storm of Nights Bane też genialny (choć osobiście wolę Somberlain). Reinkaos to już bardziej melodic death z Gothenburga do tego przesycony głupotami z jakiejś sekty do której się przyłączył mózg zespołu. Potem strzelił sobie w głowę i tyle w temacie. Szkoda gościa, no ale co poradzić.

Wcześniej, polski death metal. Decapitated - Organic Hallucinosis. Zmiana wokalu, inny niż poprzedni ale wciąż daje kopa. W sumie jest to bardzo dobry album, niestety w wyniku wypadku jaki wydarzył się zespołowi, wokalista skończył praktycznie w stanie wegetatywnym do tego zginął legendarny już perkusistka Vitek. Niesamowite połączenie techniki i brutalności.

Rock, czasem pop i rap, techno, R&B