Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

Witamy w Królestwie!


#1 2015-05-14 13:01:42

 Sauron

Generał

Skąd: Barad-Dur
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 2239
Miasto: Nekropolia/Cytadela/Forteca
Kampania: Bunt Nekromanty/Cena Pokoju
Jednostka: Tytan/gorgona/władca mroku
Bohater: Wystan/Sandro/Neela
Magia: Dopasowana

Polityka ogólnie

Taki temat o wszystkim co aktualnie się dzieje i nas zainteresowało.

Zacznę może od faktu, że Komisja Europejska zastanawia się nad rozdzieleniem imigrantów afrykańskich do krajów Unii. Polska znalazłaby się w grupie, która dostałaby najwięcej (gdyż od nas to głównie ucieka ludność tubylcza, czyli Polacy). Oczywiście za tym są przede wszystkim Niemcy i Włochy. Wielka Brytania zgłasza sprzeciw, ale ona jak jeszcze Irlandia i Dania mają oddzielne umowy więc nie można im tak po prostu "wlać" imigrantów.

Moim zdaniem pomysł nie wypali. Polska dla przykładu to kraj na dorobku. Może wrzucą do nas tych Murzynów, ale oni niedługo potem wyjadą na zachód bo tam się lepiej zarabia. Co oni chcą zrobić, sprowadzić ich na postronku?

Poza tym. Polecam oglądanie filmów z takiej jakby serii "Budzik dla Komorowskiego", poza tym przyłapana suflerka Komorowskiego w trakcie pracy. Choć przypuszczam, że każdy ma suflera i pomoc, ale tak prosto w oczy to chyba przesada. Komor zaprosił niepełnosprawną panią do Pałacu i postarał się żeby biurokracja ruszyła i zajęła się jej sprawami. Mimo wpadki, Duda jak słyszę tworzy Dudapomoc, czyli konsultacje prawne. Jakieś Biuro, prowadzić ma je europoseł Wojciechowski, ten co dużo siedzi w Sprawie dla Reportera. Dla wielu na pewno będzie to gwarantem autentyczności. Dla mnie to karierowicz jak oni wszyscy, a sam program wywołuje we mnie mieszane uczucia.

Ostatnio edytowany przez Sauron (2015-05-14 13:11:03)


http://oi51.tinypic.com/ela913.jpg

Offline

 

#2 2015-05-15 02:04:35

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: Polityka ogólnie

Zanim przejdę do szarej codzienności, chciałbym podesłać jeden wywiad z Grzegorzem Braunem. Niektórzy zarzucają mu sekciarstwo i opcję episkopalną, więc myślę, ze warto wpierw się zapoznać z tym, na jakim stanowisku stoi: https://www.youtube.com/watch?v=G9iZdyFN2I0
Jak widać, Grzegorz Braun, podobnie jak zresztą i ja, należy do tzw. katolików wolnościowych, którzy nie zmuszają nikogo do praktykowania danej (ba - jakiejkolwiek) religii, nie zaglądają nikomu do łóżka (nieściganie prostytucji), nie nawracają na siłę (legalizacja używek). Tacy "katole" mają po prostu twardy kręgosłup moralny, otwarcie mówią, kim są (w przeciwieństwie do np. Janusza Korwin-Mikkego, co do którego ja mimo 30 lat jego działalności wciąż do końca nie wiem, czy optuje za Kościołem, czy nie), ale nie dlatego, żeby to odgórnie narzucać (rozdział władzy świeckiej od duchownej), tylko żeby swoim świadectwem pokazywać to, co dobrego z religii naszej płynie (stąd brak rozdziału Kościoła od państwa, który to de facto polega na likwidowaniu religii w sferze publicznej, a więc łamaniu niektórych fundamentalnych praw człowieka). Wreszcie na koniec chciałbym zaznaczyć, żeby nie utożsamiać Grzegorza Brauna z Kościołem toruńskim ani pisowskimi fanatykami Smoleńska (Braun co prawda ma swoje zdanie, że był tam zamach, ja mam nieco inną wizję tej sprawy, ale nie próbuje z tego powodu podpalać Polski ani tym bardziej wypowiadać wojny Rosji, co wyraźnie podkreśla w innych wywiadach). Nie ma co ukrywać, że KK nie jest jednolity (na całe szczęście!), mamy grupy skupione wokół Radia Maryja (tu faktycznie jest trochę sekciarstwa, choć przesadnie eksponowanego w TVNie i Wybiórczej), mamy sekcje masońską - tzw. łagiewnicką, no i wreszcie są normalni katolicy - wierzący, praktykujący wolnościowcy. Bo właśnie wolność i tolerancja to istota katolicyzmu, o czym przypomina Braun, a o czym swego czasu zapomnieli PiSowcy (mam nadzieję, że Duda trochę zmieni linię polityczną w tej kwestii).

A teraz szara rzeczywistość. Unia Europejska już różne absurdy nam wprowadziła, od głupawych norm, przez traktat lizboński, po gender. Nie zdziwię się, jeśli i ta dyrektywa o imigrantach przejdzie. Mam jednak nadzieję, że Wielka Brytania i Węgry uratują sytuację. Swoją drogą David Cameron obiecał przed wyborami referendum ws. wyjścia UK z Unii. Sądząc po tym, że parlament brytyjski zgodził się na referendum ws. niepodległości Szkocji, myślę, że jest duża szansa, że i to referendum zostanie rozpisane. Liczę, że to będzie początek końca tego światłego na papierze, ale w praktyce niestety poronionego projektu (coś jak z komunizmem, tylko trochę bardziej z ludzką twarzą). Może nawet nie będzie trzeba zwracać kasy za dotacje ;p.

Wybory... cóż, Komorowski zalicza wpadkę za wpadką, co jest wyjątkowo żałosne i świadczy o tym, że człowiek kompletnie wymięka w trudnych sytuacjach. A to świadczy, że zerowy z niego prezydent i czas go wymienić. Duda zbudował swój wizerunek, startując z dużo niższego pułapu niż Komorowski. Pamiętajmy, że urzędujący prezydent wg, jak się okazało częściowo fingowanych sondaży reżimowych miał mieć przez 5 lat ponad 70% zaufania wśród społeczeństwa, a jeszcze w styczniu miało na niego głosować ponad 60% Polaków. Z kolei Duda zaczynał kampanię bodajże z 10% poparcia i dosyć niską rozpoznawalnością. Duża zasługa sztabu oraz buractwa Komorowskiego, że Dudzie tak podskoczyły słupki. Czy karierowicz - nie wiem, po części każdy polityk to karierowicz i/lub celebryta, więc nie oceniam tego w tych kategoriach. Nie jestem jakimś super fanem PiSu, ale odwalili kawał dobrej roboty w tej kampanii, która w ich wykonaniu po raz pierwszy od lat była dosyć spokojna, nawet momentami merytoryczna, pomysłowa i przede wszystkim zaangażowana. Wszystkiego tego brakowało u Komorowskiego, który potrafił rzucać tylko argumentami ad personam zza murów swojego pałacu. Przed debatą prezydencką też stchórzył i nikt mi nie wmówi, że majestat prezydencki mu nie pozwalał stanąć w jednym rzędzie z Dudą, Palikotem czy Tanajno - podobno pan prezydent inspiruje się Józefem Piłsudskim, a gdyby Piłsudski miał wystąpić w debacie choćby 100 vs 1, to by do niej stanął i ze wszystkich sił bronił stanowiska. Uważam, że warto dać szansę panu Dudzie, choćby ze względu na to, że widać w nim energię i jest szansa, że spełni któreś ze swoich postulatów (co do Komorowskiego po 5 latach przekonaliśmy się, że nie ma co na to liczyć, więc nie ma też sensu go trzymać tam kolejnych 5 lat za nasze pieniądze). Mówi się dużo o marionetkowości Dudy, jakoby stał za nim Kaczyński z Macierewiczem. Cóż, nawet jeśli coś w tym jest, to Komorowski marionetką jest nie mniejszą, a przynajmniej Duda się jakoś sensownie prezentuje. I o ile za Dudą stoi słynny smoleński duet, o tyle za Komorowskim stoi Tusk, Urban, Michnik, Niesiołowski, Kopacz i niejasne związki z WSI - nie wiem jak wy, ale ja wolę już z dwojga złego Kaczyńskiego, którego już nikt nie traktuje poważnie. Poza tym jak już pisałem w temacie o wyborach prezydenckich, mam szczerą nadzieję, że Duda przejmie w jakiś sposób władzę w PiS - tam naprawdę są porządni ludzie, sam miałem okazję kilku polityków tej partii poznać (Jadwiga Wiśniewska organizuje doroczne konkursy promujące wiedzę o zbrodni katyńskiej, Grzegorz Tobiszowski promuje w moim mieście również w konkursie wiedzę o demokracji i Unii Europejskiej, a Ryszard Czarnecki i Janusz Wojciechowski organizują wyjazdy do Parlamentu Europejskiego, gdzie można się całkiem sporo o tych zgniłych strukturach unijnych dowiedzieć i samemu ocenić). I wbrew powszechnej opinii nie każdy jest tam smoleńskim fanatykiem wierzącym w trotyl i tylko czekającym na wojnę z Rosją. Macierewicz dopiero od kilku lat w ogóle jest członkiem tej partii! Zatem nie ma on tam nawet zbyt silnie zakorzenionej frakcji. Wypuszcza się go po prostu do brudnej roboty, aby pozyskać trochę elektoratu szaleńców (inna sprawa, że jak dla mnie powinien on odpowiedzieć za splugawienie honoru dzielnych polskich żołnierzy walczących o nieswoją sprawę w Nangar Khel, ale to temat na inną rozmowę). Problemem jest Kaczyński i tzw. Zakon Porozumienia Centrum, dawnej partii tego polityka. Jak widać jednak, pozycja samego Jarosława zaczyna słabnąć, musiał nawet pogodzić się ze Zbigniewem Ziobro, przyjąć na powrót Jacka Kurskiego czy zaprzyjaźnić się z liberalnym Jarosławem Gowinem. Moim zdaniem istnieje realna szansa na stworzenie normalnej, zdrowej prawicy na wzór węgierskiego Fideszu. Warunków jest kilka: wygrana Dudy w wyborach prezydenckich, bezkrwawe obalenie Jarosława Kaczyńskiego lub jego marginalizacja, przejęcie władzy w PiSie przez młodych i wyleczenie się z impotencji koalicyjnej. Tak ja to widzę.

Co do natomiast reszty politycznych spraw, osobiście będę gorąco apelował o zjednoczenie tzw. prawicy antysystemowej. Chodzi mi głównie o KORWiN, KNP, RN i wspomnianego wcześniej pana Grzegorza Brauna. Co do Kukiza to tutaj raczej wątpię, aby chciał się z kimś łączyć, bo ma obecnie około 20 procent realnego poparcia społecznego, a poza tym jego poglądy są raczej centrolewicowe na gospodarkę i sprawy światopoglądowe, aczkolwiek do końca nie wiem, bo poza JOWami niczego jakoś szczególnie nie eksponuje. Wspomniane wcześniej zjednoczenie byłoby sensowne o tyle, o ile łączyłoby się z pewną "selekcją" materiału członkowskiego. Przede wszystkim czas wykosić szkodnika Wiplera, który rozwalił już tyle partii, że naprawdę wstyd by Korwinowi było na stare lata z kimś takim się w ogóle publicznie pokazywać. Tak, wiem - pobili go policjanci. Niech tę sprawę dociągnie i walczy o sprawiedliwość. Ale nie głosuje się na nikogo z litości. Czemu tak atakuję Wiplera? Gość przez 15 lat zaliczył więcej partii, niż Trybson gąsek, w porażkach wyborczych chyba się ściga z Korwinem, a w 2011 wszedł do sejmu tylko dlatego, że startował z okręgu, gdzie Jarosław Kaczyński "podciągnął" listę. Ledwo mu się udało tam dostać, to zwiał z klubu PiS i założył Republikanów. Potem mu się to znudziło, więc założył coś tam nowego, również republikańskiego. Następnie olał te projekty i przyłączył się do Gowina (Polska Razem). Kiedy i tutaj schrzanił to i owo, udał się do Kongresu Nowej Prawicy. Następnie pobiła go policja. Później mieliśmy wybory do PE i KNP weszło, więc Wipler się tu zadomowił. Jak przyszło do wyborów samorządowych, Jacek Wilk miał kandydować na prezydenta Warszawy. A tu nagle Wipler ogłasza, że startuje, Korwin z jakiegoś powodu się na to zgadza (nie chcę nawet spekulować, jak dziwna relacja ich łączy, ale chyba wszyscy widzimy, jak to wygląda) i oczywiście przegrywa z kretesem. Potem przez Wiplera następuje rozłam i powstaje partia KORWiN. KNP tymczasem gryzie piach, bo kuce wolą Przemka niż nudnych acz merytorycznych Wilka, Marusika, Żółtka. Wybory 2015 - Korwin w styczniu ma około 5% poparcia. Dzięki "fantastycznie" prowadzonej kampanii przez Wiplera zdobywa ostatecznie niemal o połowę mniej, pogratulować. Ale to nie jest najgorsze - najbardziej wkurzyło mnie, że kilka dni temu Wipler oficjalnie ODCIĄŁ SIĘ od działań Korwina podczas debaty prezydenckiej. Zamiast wspierać swojego lidera i partię, postanowił ratować własną dupę. Podobno już dzwonił do sztabu Kukiza w wiadomym celu. Tymczasem KORWiN ma poparcie rzędu 1-3%, dwukrotnie niższe niż rok temu KNP w podobnym okresie. Oby tylko Kukiz dokładnie zaryglował drzwi do domu, bo jeszcze wlezie mu tam Wipler i zechce "zorganizować kampanię". Ale Kukiz ma swój rozum i na pewno na układy z tym pasożytem nie pójdzie.
Z kolei w Ruchu Narodowym jest grupa faktycznie fajnych osób takich jak Krzysztof Bosak, Marian Kowalski czy Artur Zawisza. Ale są też świry narodowo-socjalistyczne pokroju Roberta Winnickiego, przez których ta partia nigdy nie przekroczy 2% poparcia. Tutaj sprawa jest prosta - rozsądni wolnościowcy z RN powinni przyłączyć się do KNP i KORWiNa bez Wiplera (ew. też bez Marusika, który obecnie kojarzy się głównie z zamachem stanu w KNP, który zredukował poparcie partii do poziomu błędu statystycznego), no i dochodzi Braun. Razem tworzą partię od nowa (mogą też zaprosić panią Ogórek, ona też lubi robić wszystko od nowa, hehe), formują listy na zasadzie konsensusu, zdobywają 5-10%, wchodzą do sejmu, tworzą koalicję z Kukizem i przejmują władzę (wespół z "nowym" PiS lub samodzielnie, w zależności od wyników). Brzmi jak political ficion? Wg mnie to jak najbardziej możliwe i wartościowe. Mamy już w sejmie prawicę socjalistyczną, więc przydałaby się też prawica liberalna. Platforma redukuje się do 15% urzędasów i komuchów i zajmuje miejsce SLD, które wylatuje z gry razem z ZSL. Taki układ byłby moim marzeniem, trochę trudnym do zrealizowania, ale możliwym.



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

#3 2015-05-15 20:23:48

 Sauron

Generał

Skąd: Barad-Dur
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 2239
Miasto: Nekropolia/Cytadela/Forteca
Kampania: Bunt Nekromanty/Cena Pokoju
Jednostka: Tytan/gorgona/władca mroku
Bohater: Wystan/Sandro/Neela
Magia: Dopasowana

Re: Polityka ogólnie

Ja PiSuarowi za cholerę nie wierzę. Właśnie okazało się, że podstawiali przechodniów do zadawania niewygodnych pytań. Jeden z nich udawał studenta który wyjeżdża za chlebem do Norwegii a tak naprawdę kandydował z listy PiS. Co do chłopaka który opowiadał o siostrze, która zarabiała 2 tys. to zależy co ona sama miała. Na początku nigdy się kokosów nie ma, ale można zdobywać doświadczenie, nowe umiejętności. Może dostanie się awans, albo gdzieś znajdzie się lepsza oferta i zmieni się wtedy pracę. Niestety jeśli pracodawca jest prywatny to rząd nie ma tutaj nic do rzeczy. Ciężko mi to przyznać, ale zbyt mocno wierzymy w mannę z nieba. Wierzymy, że zmieni się parę głów na najwyższych stanowiskach i już będzie lepiej. Stąd obiecanki Dudy-PiS niezbyt do mnie trafiają. Może niby się zmieni, ale stopniowo a przez ten czas nie można siedzieć i czekać na cud.

Nie miną 2 lata, a na Dudzie ludzie będą koty wieszać. Teraz będzie Komorowi co raz trudniej, bo nagonka rośnie, co raz to nowe wpadki (część jak widać spreparowana i ustawiona). PiS po prostu czuje krew i teraz nie ustąpi. Wygra potem na jesieni i zacznie się wielkie rozliczanie, zmiana ludzi na stołkach. Mieli długi post i muszą sobie odrobić. Nie bronię Komora, ale też nie będę robił z Dudy świętego. Wybór: rak lub ebola. Smacznego. Z Komora można się przynajmniej pośmiać.

Ostatnio edytowany przez Sauron (2015-05-15 20:25:27)


http://oi51.tinypic.com/ela913.jpg

Offline

 

#4 2015-05-15 22:38:19

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: Polityka ogólnie

Moim zdaniem sprawą drugorzędną jest, kto zadał kompromitujące pytanie, ważne, że wyszło na jaw, iż prezydent jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Jak mowa o podstawianych ludziach, to tylko przypomnę, jak w 2010 roku podstawiono niejakiego Andrzeja Hadacza jako obrońcę krzyża, który wrzeszczał, że nienawidzi Tuska, potem się okazało, że to palikociarz, a niedawno ściskał się z Komorowskim. Szczegóły tutaj: http://natemat.pl/64987,andrzej-hadacz- … anipulacji oraz  tutaj: http://natemat.pl/65065,prowokator-kari … zej-hadacz

To normalny trick kampanijny, nie widzę w tym niczego zaskakującego. Przypomnę tylko, jak w 2007 roku podczas DEBATY pomiędzy Tuskiem i Kaczyńskim podstawiono całą publiczność - i zrobił to sztab Platformy we współpracy z TVN. Sęk w tym, aby kandydat potrafił wyjść z takich sytuacji z twarzą. A Komorowski jako najwyższy przedstawiciel RP się zbłaźnić potrafi nawet podczas rozmowy z nastolatkiem.

Poza tym nie chcę, aby reprezentował mnie ktoś, kto nie zna podstaw etykiety, nie wie, jak zachować się w towarzystwie, nie potrafi wytrzymać nerwowych sytuacji. Nie zagłosuję też na kogoś, kto nie wie, że przez 5 lat podpisywał najważniejszą ustawę w Polsce, kto nie zna konstytucji nawet w tym skromnym zakresie, który dotyczy jego stanowiska. Po prostu osobiście nie mogę nad tym przejść obojętnie.

Co do obiecanek: wiadomo, że wszystko to kiełbasa wyborcza. Natomiast wcale nie jest tak, że władza nie ma wpływu na sektor prywatny. Rozsądnie zbudowane prawo, odbiurokratyzowanie administracji, obniżenie podatków, likwidacja patologicznych molochów typu ZUS, NFZ, pośredniaki, restrukturyzacja i prywatyzacja spowodowałyby, że siostra tamtego chłopaka podobnie jak większość innych młodych ludzi, w tym my nie musielibyśmy emigrować za granicę po pracę. Tego żaden z kandydatów nie zmieni, ponieważ prezydent nie posiada takich uprawnień. Nie mniej to na Komorowskim spoczywa ciężar podpisania 13 bodajże ustaw podnoszących 21 podatków, zablokowanie ustawy redukującej liczebność administracji o bodajże 15% na początku kadencji, podpisanie ustawy podwyższającej wiek emerytalny. Skrajnie krótkowzroczna polityka tego rządu musi zostać wreszcie zablokowana. Szczególnie, że teraz Platforma w bardzo sprytnym manewrze postanowiła przeforsować JOWy, co może się skończyć bardzo źle dla jakości polskiej demokracji.

Faktycznie, z Komorowskiego można się pośmiać, ale pytanie czy prezydent powinien być chodzącą kompromitacją. Wg mnie nie, bo jakby nie patrzeć to najważniejsza osoba w państwie, strażnik konstytucji, najwyższy przedstawiciel, bla bla bla. Jeszcze bym jakoś zniósł wpadki lokalne prezydenta, także te w toku kampanii, ale po szogunie i temu podobnych incydentach miarka się przebrała.



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

#5 2015-05-28 18:18:21

 Sauron

Generał

Skąd: Barad-Dur
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 2239
Miasto: Nekropolia/Cytadela/Forteca
Kampania: Bunt Nekromanty/Cena Pokoju
Jednostka: Tytan/gorgona/władca mroku
Bohater: Wystan/Sandro/Neela
Magia: Dopasowana

Re: Polityka ogólnie

Była już gadka o imigrantach, ale teraz mamy przyjąć syryjskich chrześcijan. Przyznam, że uczucia mam mieszane. Przypuszczam że niby powinno się im pomóc, ale lepiej byłoby zadbać nieco o własne sprawy. Sprowadzaliśmy do siebie Polaków z Ukrainy, ale oni pochodzą tylko z Donbasu, gdzie panowało zagrożenie życia. Co do Syryjczyków to słyszałem, że już pracodawcy przychodzą z ofertami. Mają w planie wykorzystać ich podobnie jak Ukraińców za psie pieniądze bo Polak śmie wymagać zbyt dużej wypłaty. Przynajmniej to nie są syryjscy muzułmanie, mogłyby się dziać większe spięcia biorąc pod uwagę dość napiętą sytuację na tym polu. Choć ktoś twierdził, że zły pomysł ich ściągać bo się trafi jakiś oszołom i będzie z maczetą biegał.


http://oi51.tinypic.com/ela913.jpg

Offline

 

#6 2015-05-28 20:45:30

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: Polityka ogólnie

Z jednej strony powinniśmy pomóc z takiego czysto ludzkiego punktu widzenia, z drugiej sami jacyś super bogaci nie jesteśmy. Szkoda, że Polaków na Ukrainie przez tak długi czas nie chciano przyjąć, no ale słyszałem, że sytuacja w Syrii jest naprawdę krytyczna i w przy szacunku dla rodaków z Ukrainy - gorsza niż za naszą wschodnia granicą. Ale summa summarum jakąś grupę moglibyśmy przyjąć i dobrze się dzieje, przy okazji UE nam nie zarzuci, że nie jesteśmy empatyczni. Co zaś mnie oburzyło, to wczorajsza wypowiedź jakiegoś dziennikarza Superstacji (tego z irokezem i tatuażami, nazwiska zapomniałem), który powiedział, że Polska wybrała sobie najgorsze z możliwych kryteriów, tzn. przyjmuje syryjskich chrześcijan. Z tego, co mi wiadomo, to ci uchodźcy są represjonowani przez Państwo ISLAMSKIE, więc to nie Polska sobie wybrała kryterium religijne przyjmowania uchodźców, tylko Państwo ISLAMSKIE wybrało sobie kryterium religijne mordowania ludzi. No ale może o czymś nie wiem.



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

#7 2015-05-28 22:52:25

 Sauron

Generał

Skąd: Barad-Dur
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 2239
Miasto: Nekropolia/Cytadela/Forteca
Kampania: Bunt Nekromanty/Cena Pokoju
Jednostka: Tytan/gorgona/władca mroku
Bohater: Wystan/Sandro/Neela
Magia: Dopasowana

Re: Polityka ogólnie

A, Kuba Wątły. Jego zaletą jest to, że chętniej pozwala ludziom się wypowiedzieć długo po czasie, gdy pozostali mają tendencje do ucinania. Co on tam wtedy powiedział nie wiem, nie oglądałem. Stąd nie będę ani bronił ani oskarżał.


http://oi51.tinypic.com/ela913.jpg

Offline

 

#8 2015-05-28 23:06:30

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: Polityka ogólnie

Znaczy żeby nie było, bardzo lubię gościa i jego sposób prowadzenia programu, ale w tej wypowiedzi, o której mówiłem, akurat wg mnie przesadził.



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

#9 2015-10-27 15:19:33

 Sauron

Generał

Skąd: Barad-Dur
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 2239
Miasto: Nekropolia/Cytadela/Forteca
Kampania: Bunt Nekromanty/Cena Pokoju
Jednostka: Tytan/gorgona/władca mroku
Bohater: Wystan/Sandro/Neela
Magia: Dopasowana

Re: Polityka ogólnie

Zwycięstwo PiSu było przesądzone, ale okazało się być dość zdecydowane. PO dostało solidne lanie, choć nie zostało spuszczone w kiblu jak SLD w 2005 i dalej. Przewiduję, że w najbliższym czasie posłowie różnych ugrupowań będą dokonywali transferu do rządzącej partii, szczególnie się tego spodziewam po ekipie Kukiza no ale czas pokaże.

Sojusz SLD z resztą ekip był kompletnym niewypałem. Mogli to załatwić jak PiS, startując pod szyldem jednego, ale z tego co pamiętam to Palikot i spółka byli przeciw. Tak naprawdę, to właśnie ten sojusz ich zrujnował. W ogóle lewica to była tylko z nazwy, postkomunistyczne dziadki próbujące utrzymać się na stołkach + szeroko pojęta promocja transseksualizmu, homo i narkotyków = katastrofa. Dodatkowo Napieralski został wyrzucony z partii za krytykę, w ogóle tam było głębokie podzielenie, co robić. Ekipa Millera trwała w zaparte i ściskała tam wszystko pięścią, przez którą wypływał cały płyn. Pomysł na Ogórkową - możecie mi mówić o tytułach naukowych i innych cudach na kiju, ale ona wyglądała jak Tap Madl Dżoana Krupa. Nowacka - za późno, a na debacie Zandberg zniszczył ją.

Objawienie tych wyborów, czyli Adrian Zandberg. Uwielbia Che Guevarę, na wiecach nawołuje do "zniszczyć burżujów" i będzie walczył o interesy partii pracujących. Dla mnie sztandarowy model prawidłowej lewej strony polityki. Docinki za wyrzucenie SLD z sejmu będą, ale mam to gdzieś. By zbudować coś nowego, trzeba zniszczyć to co stare. Postaram się mieć P. Razem na oku.

Cóż mogę powiedzieć? W głębi serca jestem tzw. "beznadziejnym socjalistą". No wiecie: wszyscy po równo tyle ile potrzebują, typowa utopia do której rodzaj ludzki nigdy nie dorośnie. Wg mojej definicji Jezus i pierwsi chrześcijanie mogli pasować do tej definicji: każdy ma co trzeba, wszyscy się miłują stąd nie ma nieuczciwości, wyzysku i nadużyć, itp. itd. Nagle się okazuje, że wg mnie Jezus to socjalista. Może lepiej to potem skasuję, dla własnego dobra...

Wejście PSL to dla mnie tragedia, sztandarowy przykład, tym razem politycznej prostytutki, która dziwnym cudem zawsze się wślizgnie ułamkami procentów do sejmu by dalej nic nie robić i wchodzić z każdym w koalicję. Tym razem sporo czołowych postaci PSL nie wejdzie, to też coś mówi o stanie partii. Z mojego okręgu dostał się jednak Eugeniusz Kłopotek, znane są gęsi z Kołudy Wielkiej. Można powiedzieć, że ma wkład w rozwój regionu itp. stąd wybór jest tutaj bardziej usprawiedliwiony.

Korwin o włos (nie na jego głowie) dostał się do sejmu. Mam przeczucie, że coś się tam dziwnego działo, ale skupmy się na faktach. Korwin (tak jak SLD) kompletnie zmieniłby układ sił. PiS może tworzyć samodzielny rząd, jakby miał potrzebę to dogadaliby się z Kukizem (który jest ukrytą opcją PiS). Korwin ma sporo racji, kiedy gada o tym jak kiepska jest demokracja - to ustrój w którym rządzi wielu ludzi, a że większość ludzi to durnie no to można łatwo sobie odpowiedzieć czemu to kiepski ustrój. On się jednak niczego nie nauczy, wyzywając ludzi od debilów, nie zachęci ich do głosowania. Lepsza jest kiełbasa wyborcza pozostałych partii, pochlebstwa, czułe słówka i "niszczenie systemu" którego w życiu nie zniszczy z 40 posłami.


http://oi51.tinypic.com/ela913.jpg

Offline

 

#10 2015-11-09 15:00:37

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: Polityka ogólnie

Ech, te nominacje na ministrów nowego rządu rozwiały wszelkie nadzieje, że PiS może się w jakimkolwiek stopniu zmienić. Cóż, głupota ludzi, że głosowali na narodowych socjalistów z PiS na tyle, żeby dać im władzę absolutną. Ja tym razem głosowałem na Wiplera i głosu nie żałuję, natomiast tak niskie poparcie dla tej partii świadczy niestety o tym, że Polacy nie dojrzeli do demokracji po kilkudziesięciu latach komunistycznego zamordyzmu i głosują na tanie, populistyczne hasła Kukiza o rozwalaniu systemu, kasatę przywilejów górniczych jako zbawienie polskiej gospodarki (Petru) czy likwidację gimnazjów bez żadnego konkretu odnośnie reformy edukacji (PiS). Nie podoba mi się sposób uprawiania polityki przez Korwina, on sam nie wzbudza we mnie sympatii, ale skoro ma sensowne postulaty wolnościowe, umiarkowanie konserwatywne i antyimigranckie, to poparłem go tym razem. Jeżeli natomiast głównym powodem niegłosowania na niego są ciekawostki o Hitlerze, kontrowersyjne określenia niemające zbytnio przełożenia na politykę, to znaczy tylko tyle, że Polacy są małostkowi i kierują się w wyborach bzdetami bez znaczenia. A to kolejny dowód na to, że demokracja w takim układzie, jak obecnie, nie ma najmniejszego sensu i z czasem to niestety zrozumiemy, oczywiście - jak to w Polsce - gdy już będzie za późno na zmiany.

Co do lewicy, to Miller dostał zasłużoną karę za mezalians z Palikotem, ale na dobrą sprawę wolę umiarkowany, uczciwie postkomunistyczny socjalizm niż fanatyków Marksa od Zandberga, nawołujących do chorych podatkowych stawek progresywnych. Szanowałem SLD w zasadzie zawsze, ale w ostatnich latach stoczyło się na dno. Dziennikarze następnie wypromowali Zandberga na rzekomego zwycięzcę debaty (mimo że mojego zainteresowania nie wzbudził w zasadzie niczym pozytywnym) i dzięki temu wyeliminowali obie partie lewicowe. PSL dostało się wg mnie tym razem tylko i wyłącznie dzięki fałszerstwo na wsi. Nie wierzę, że takim rzutem na taśmę zdobyli 5.1%. A że to partia znana z tego typu oszustw (samorządowe 2014), to tym bardziej jestem co do tego przekonany.

Jeszcze jest Kukiz, który z dnia na dzień staje się coraz bardziej śmieszny, a może wręcz żenujący. Jeśli rzeczywiście on i Korwin czerpali z tego samego elektoratu i ludzie ostatecznie postawili na Kukiza, to kij z takim antysystemem. Kukiz przez całą kampanię wyborczą nie przedstawił żadnego konkretnego postulatu, dopiero gdy już osiągnął w sondażach mniej niż 5%, wymyślił jakąś tam strategię, skleconą chyba na szybko, a którą chyba reprezentuje tylko jakaś część posłów, którzy się z tej dziwnej listy dostali. Bo mamy sprzedawczyków z Ruchu Narodowego/MW/LPR, mamy outsiderów z KNP i UPR, mamy Kornela Morawieckiego, mamy Liroya, no i mamy grupę stanowiącą góra połowę przyszłego klubu zupełnie nowych ludzi. Tak jak Sauronie powiedziałeś, część kukizowców to rezerwa strategiczna PiS na wypadek, gdyby Gowin za bardzo kombinował. O samym Kukizie nic już nie chcę więcej pisać, bo gdy czytam te bzdury, jakie wypisuje na Facebooku, to tylko ręce mi opadają.

Nad Platformą pastwiłem się przez ostatnich kilka lat, więc tym razem odpuszczę.

W każdym razie: MACIEREWICZ NADCHODZI



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://kamienie-dekoracyjne.pl/ Szamba i zbiorniki betonowe Knurów https://klinikastonava.cz/ https://www.cha-lu.de wymarzonezdjecia