Generał
Fabuła dodatków i tak leży, stąd mnie głównie interesowała podstawka, bo oferowała coś więcej niż tylko pretekst do walki. Również ciekawych bohaterów, skomplikowane koleje ich życia i jak to wszystko wpływało na losy państw kontynentu.
Offline
Obywatel
Jeszcze nie gralem. Z ogladu GS widzialem bardzo ladne obrazki kampanijne. Tekstow nie czytalem aby sobie nie psuc. Winds of War to zrzyna z Czyngis Chana. Barbarzynca Mongo(ł) akuje Wielki Mur Channon. A Han to Chinczycy w swoim wlasnym jezyku.
Offline
Generał
Dodatki dzieją się na innych kontynentach świata Axeoth, stąd nie ma żadnego powiązania fabularnego z uchodźcami (polityczny obecnie termin) z Enroth. W Gathering Storm jest większy nacisk na bohaterów, z których każdy ma swoją kampanię polegającą na składaniu części artefaktu. Na koniec wszyscy dozbrojeni muszą zmierzyć się ze złym Czarnoksiężnikiem-Nekromantą, który rzuca na nich nieprawdopodobne ilości goblińskich rycerzy i złych czarownic. Chyba były też czarne smoki, ale dawno nie grałem. W rezultacie trzeba się strasznie nagimnastykować, by wykorzystać zdolności i przedmioty bohaterów do maksimum. Postacie są całkiem ciekawe, mamy czarodzieja który jest ze specki Arcymagiem, czyli zna wszystkie możliwe szkoły magii, Czarnoksiężnika Ładu i Chaosu, Druidkę, Barbarzyńcę oraz Mroczną Kapłankę (Magia Śmierci + Życia, dużo tam korzystania z jednostek obu zamków równocześnie, stąd kombinowanie z morale).
Winds of War oferuje za to wielką finałową mapę, gdzie stają wszyscy bohaterowie, których się wykoksiło przez kampanię. Można niby dobrze zagrać tylko jednym by było łatwiej, ale wtedy ciężej w poszczególnych kampaniach a do tego to nieco cheaterstwo. Oczywiście niektórzy bohaterowie będą silniejsi od innych (ostatni raz jak grałem to Spazz był strasznym rzeźnikiem).
Podstawka miała swój problem w postaci powtarzających się obrazków w czasie wprowadzeń do misji.
Offline
I takie mody to ja szanuję. Też nie sądziłem, że ta grupa istnieje i działa, ale to miłe zaskoczenie.
Offline