Wiek to żaden wstyd. Każdy weteran jest na wagę złota. Tak odnośnie liczb, kiedyś na polskim, gdy zgłosiłem się jako ochotnik do odpowiedzi na temat kultury oświecenia, miałem wylosować numer pytania. Oczywiście najpierw pierwsza dziesiątka, druga tura. No dobrze
Pani:
- Jakie pytanie wybierasz od 11-20?
Ja:
- Dziesięć.
Ach rozkmina!
Offline
Kiedy zakładałem forum, ledwo mieściłem się w drugiej kategorii tej ankiety (11 lat). Teraz już jestem w ostatniej (19 lat, rocznikowo już 20). już niedługo nadejdzie moment, kiedy będę prowadził TA ponad połowę swojej egzystencji. Wtedy zapewne uśmiechnę się w duchu i pomyślę "ale ja już jestem stary" .
Offline
We wrześniu 16 lat. No nie powiem, szybko ten czas mija
Offline
Generał
Offline
Radości nie, ale jakiegoś wielkiego smutku też nie czuję. Zwykła kolej rzeczy, już się pogodziłem z tym, że trzeba się zestarzeć. Na szczęście nie wiąże się to z koniecznością zmiany "dziecinnych", jak to niektórzy określają, przyzwyczajeń, zainteresowań, zajęć. Bycie sobą w dzisiejszych czasach czyni nas wyjątkowymi, co jest dziwacznym paradoksem XXI wieku. Ach, na filozofowanie mnie naszło .
Offline
Jestem starym koniem. W maju było 21, więc następnym krokiem będzie 22 : )
Offline
Społeczeństwo się starzeje, teraz już wiemy, czemu podnoszą wiek emerytalny .
Offline
Jak sobie przypomnę, że jeszcze niedawno było te 16 lat, to ach... Piękne to były czasy, pozbawione trosk. Chętnie bym do nich wrócił, no ale cóż. Czas płynie, a ja już niedługo będę myślał o zakładaniu rodziny
Offline