Wrota żywiołów muszą liczyć na mass haste, bowiem w tej bitwie priorytetem jest podejście do przeciwnika. Przydatne mogą okazać się feniksy, dzięki nim armia żywiołów już na samym początku zrobi wjazd. Teraz z kolei może zaprezentować się potencjał drzemiący w nagach i broniących golemach, te jednostki będzie ciężko wyeliminować. Forteca nie będzie zasłaniać strzelców, bo nadzieje się na żywioły magii i zionięcie.
Oba miasta są drogie, bohaterowie przemawiają na korzyść wrót. Armia fortecy jest z pozoru lepsza, ale odpowiednio dopakowane wrota wcale nie będą odstawać. Ba, mogą nawet prześcignąć lodowe miasto w jakości.
Start wż ma świetny, rusałki wypadają lepiej niż wysokie gremliny, lecz z czasem oba miasta będą dobre na neutrali.
Budynki specjalne również po stronie wrót, no ale uniwersytet rzadko bywa budowany.
Ogólnie mówiąc postawiłbym na żywiołaki, choć forteca wcale nie jest na pozycji straconej.
Offline
zasłanianie strzelców to priorytet, naga ma 2 hexy, więc elegancko tuli tytana, z kolei na zionięcie też jest patent z hexem na przód, jeżeli żywiołak magii podejdzie t i tak za dług nie pożyje nie dosięgając strzelaka. Tu wszystko zależy od taktyki i haste, bez tego WŻ może mieć kłopot, bo same fenixy nic nie zdziałają...
Ostatnio edytowany przez GiBoN (2012-08-16 01:49:52)
Offline
Generał
Feniks szybko giną, a eliminuje się je prędko, bo nikt nie chce przy końcu gry jeszcze męczyć się z kilkoma dodatkowymi, które się wskrzeszą. Forteca jest lepiej wyposażona pod względem jednostek dystansowych, w zwarciu WŻ szału nie robi, bo żywiołaki energii są słabe, magmy średnie jak na swój poziom, żywiołaki magii są niezłe ze statystykami i wielopolowym atakiem, feniks nie jest najlepszy na swoim poziomie (choć ma zionięcie i jest strasznie szybki). Woda i burza będą strzelać na początku niezagrożone, bo Forteca będzie najpierw musiała zająć się przeciwnikami, którzy podejdą najbliżej. Jak dla mnie Forteca ma większe szanse.
Offline