Potwierdzam. Pierwszą walkę wygrałem w porządnym stylu, drugą przegrałem w kiepskim. Ostatnie dwie bitwy wyrównane - w trzeciej płaszcz odwrócenia uniemożliwił mi taktykę "na Saurona" (czyt. wskrzeszenie), a w czwartej fatalnie rozłożyły mi się skille magiczne. Liczę na wrzucenie przez Xena filmików z walk, bo były całkiem przyzwoite.
Graty dla zwycięzcy.
Offline
Już poprawiłem zezwolenia i tabelka powinna wyświetlać się prawidłowo.
Offline
Generał
Powalczyłem z Olorinem, 3:0 dla mnie.
I walka ja Nekro vs Olo Cytadela. Ta walka po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu, że właściwym bohaterem dla Nekro jest wyłącznie wojo-mag rycerz śmierci. No i że hydry są wkurzające. Wskrzeszenia tym razem nie uświadczyłem, ale dostałem slow i animację. Olkowi chyba magia nie dopisała. Musieliśmy przerwać, bo niestety trafił się bug i nikt nie mógł ruszyć.
screen: http://i49.tinypic.com/2cdhlcg.jpg
II walka ja Lochy vs Olo Wrota Żywiołów. Bardzo ciekawy układ i tutaj zdecydowanie spodziewałem się rozwiniętej magii oraz rzecz jasna dodatkowych 2 feniksów z odrodzenia. Nie wykluczałem obecności curse, ale nie miałem na to argumentów i grałem z tym co mam. Nie było tego wiele. Slow mi był zbędny, na wskrzeszenie miałem za mało many i do tego nie miałem ziemi więc nie było o czym mówić. Za to powietrze na mistrzu i haste. Na wysokopoziomowe czary zabezpieczyłem się płaszczem przeciwstawienia. Brutalny wjazd Lochem, czarne biły feniksy przez rusałki, reszta poszła na burzę i lód i tak jakoś się ułożyło.
screen: http://i49.tinypic.com/r295k9.jpg
III walka ja Bastion vs Olorin Twierdza. Kolejny bardzo ciekawy pojedynek. Nie wiedziałem czego się konkretnie spodziewać w sprawie czarów, prawdopodobnie magii powietrza w Twierdzy. Ja sam z wartościowych czarów mogłem poratować się jedynie slow na mistrzu i w sumie niewiele więcej oprócz lodowego pocisku czy uleczenia (haste miałem na podstawowym tak myślę). Olorin korzystając z obecności cyklopów i uruków postanowił się okopać. Ja zamierzałem poczekać na rozwój sytuacji, zablokować elfy krasnalami i entami a resztę pchnąć do przodu. Elfy oddały swoją salwę zabijając dość sporo cyklopów, ale Olo skontrował haste na ptaki + pozostałe strzelaki i po jednej turze z 95 elfów zostało mi 20. Ten sukces był o dziwo zgubą Olorina, nie mając nic do stracenia szybko pozbyłem się ptaków i pchnąłem swoje oddziały w kierunku Olka. Jednostki Twierdzy mają problemy z obroną, więc atak o dziwo obfitował w spore sukcesy. Potem dużo zaciekłej walki i jakoś mi się udało.
Niestety screen mi się gdzieś posiał. W każdym razie dzięki za grę i powodzenia.
Offline
Xeno mi właśnie skopał tyłek. 3:0
Offline
Obydwa wyniki potwierdzam Co tu dużo mówić. Niekiedy pech niekiedy nieprzemyślane posunięcia i wyszło jak wyszło
Offline
Dziś z Sauronem rozegraliśmy 4 walki. Wynik 3:0 dla mnie.
Jedną walke musieliśmy powtórzyć, bo niestety kochana zawieszka wykoczyła w takim momencie, że nie było wiadomo, czy ja się przebije przez jego krasnale i enty do elfów swoimi diabłami, demonami, czartami i tam zostało kilka chochlików.
Dzięki za gre, w końcu znów poczułem te emocje grając w h3.
Offline
Wygrałem z Deferdusem 3:2. Screenów brak, bo się nie dogadaliśmy odnośnie tego. Dzięki za grę, niektóre walki były fajne, choć ściny nam trochę popsuły zabawę...
Offline