Mati walcząc z rdzawymi, czarodziejskimi i błękitnymi smokami raczej przyłączenie się grupek jakichś magów, czy gargulcy nie miało większego znaczenia (pomijając znaczenie taktyczne).
Mati mając dyplomacje wystarczy ci pierwsza lepsza mapa XL, tydzień stwora i najlepiej ,żeby był twojego miasta (albo coś czego masz dużo). Do tego dołóż erty od dyplomacji i szanse na to, że coś co nie zmiecie cię na starcie się nie przyłączy są niemal zerowe Podałbym dokładną nazwę, gdybym pamiętał...
Powoli jednak wracam do heroes, więc może znowu mi się coś takiego trafi i obowiązkowo walnę screen
Na początku wystarczy cokolwiek co jest silniejsze od chłopa. Ostatecznie mamy wtedy wolną kasę na rozbudowę i garnizon w mieście, a latamy z tym co zbierzemy Dla maina podczas dłuższej rozgrywki traci ten skill wartość, ale dla pobocznego jest wręcz idealny. Formuje się drugą armię
Ogólnie jest to jedyny skill, który daje jakąkolwiek szansę na przebicie nekromacji
Offline
Mati walcząc z rdzawymi, czarodziejskimi i błękitnymi smokami raczej przyłączenie się grupek jakichś magów, czy gargulcy nie miało większego znaczenia (pomijając znaczenie taktyczne).
Nie no, ja oczywiście żartowałem . Co nie zmienia faktu, że dyplomacja często bardzo pomaga.
Do tego dołóż erty od dyplomacji i szanse na to, że coś co nie zmiecie cię na starcie się nie przyłączy są niemal zerowe Podałbym dokładną nazwę, gdybym pamiętał...
Mnie się stosunkowo często zdarza, że jakieś lvl 1-2 chcą się do mnie przyłączyc już w pierwszym tygodniu, ofc. po zrekrutowaniu już kilku poziomów.
Jest jeden skil, który bije wszystkie inne skile na głowę...
Taktyka?
Offline
No tak, to oczywiste. Ale gracz buduje swój skill poprzez dobór odpowiednich skillów z gry.
Offline
Prawda, ale w H3 jest ten haczyk, że czasem wybierać musimy mniejsze zło, np. czasem się zdarzy wybór pomiędzy mistycyzmem a balistyką. I wtedy ważne jest ogranie, sztuka taktyki i inne czynniki ludzkie, aby np. coś wycisnąć z takiego alchemika.
Offline
Ja też bym wziął mistycyzm, bo mana ważna sprawa. A o jakim alchemiku mówisz? Imho alchemicy mają bardzo zryte drzewko. Takie robienie wojo-maga, kompletnie dla mnie niezrozumiałe.
Offline