Obywatel
już czytałem takie ksiażki i wszysykie te sztuczki uwazane za magiczne to tylko triki tylko nadal nie wyjasnili jak taki jeden gosciu zniknał wielki kanion:)
ja trenuje piłke nożna i w domu rysowanie mangi (jestem całkiem niezły jak sie wprawie bede może dawał na forum swoja galerie) i gre w gry komputerowe
Offline
Rekrut
kiedys na Polsacie byl taki paroodcinkowy program w kturym wyjasniali wszelkie sztuczki, pokazywali na zwolnieniu, i normalnie jak to wyglada, na przyklad jak facetke na pol przecina, jak znikna slon tak od pstrykniecia palcami, lub nawet jak zniknal i pojawil sie 50-tonowy czolg, magia (te sztuczki i tricki) jest prosta i mozna jej sie nauczyc, a szatan istnieje, tylk ze pod ruzna postacia, na przyklad alkoholu i wszelkiego zla.....
Offline
Dopiero znalazłem nowy dział w którym mogę spamować
Obecnie chodzę na ścianę wspinaczkową,niedawno zrobiłem sobie przerwę od Karate Tradycyjnego.Nie wiem czy można to uznać jako treningi,ale w lecie gram w piłkę nożna z kolegami.Gdy jest ciepło chodzę poćwiczyć moje umiejętności w La Parkour(różnego rodzaju vaulty itp.).
Offline
altaeir napisał:
Obecnie chodzę na ścianę wspinaczkową
O, to gratuluje wyboru. Kolega z Krakowa chciał się dostać do klubu wspinaczki, ale "zmierzyli go i zważyli", po czym powiedzieli niedbałym głosem - nie nadajesz się. Karate i coś, o czym nie słyszałem... Jakieś
(różnego rodzaju vaulty itp.)
A ja to już zacząłem sezon rowerowy... ale szkoda o tym dłużej gadać, bo i tak porzuciłem rower. Musiałem pieszo wracać. Ale śnieg. Hmm, wyzwanie. Może <by> ktoś <by> chciałby jeździć rowerem w takiej cudnej pogodzie? Bo ja czemu nie. I <według> z takiego założenia wyszli też zawodnicy Mazowii... Gdybym miał czym jechać, np. jakiś porządny góral, to bym wyruszył razem nimi w kategorii 'hobby'. Ale słyszałem relację naocznego świadka "najpierw rozgrzewka, a później na rowery". Wprawdzie kilku się przewróciło, ale wyjątkowo sprawnie jechali, ale nie było szaleństwa...<">. I to by bylo na tyle. Nie ma to jak się ruszyć z domu, gdy na dworze zamieć i biało od płatków śniegu. Jak uważacie?
Koragg edit: 2 pkt. * 11 + 5 pkt. * 6 = 22 pkt. + 30 pkt. = 52 pkt. Minus za pięć upomnień. Zadziwiasz mnie po prostu...
Offline
Rekrut
Ja <jezdze> jezdze teraz rowerem czesto, Cohen, ale dlatego, ze w Anglii
nie mam sniegu . A w Polsce jest snieg i taka jazda bylaby, delikatnie
mowiac, trudna . A poza rowerem, to ostatnimi czasy rzadko wychodze
z domu w celu jakichs treningow lub cos w tym stylu, ale idzie wiosna
i czas to zmienic .
Koragg edit: 1 pkt. + 2 pkt. * 4 = 9 pkt. Ty to chyba liczyłeś specjalnie. Upomnienie ustne nr (1).
Offline
No wiesz, trzeba mieć rower, na którym ci nie zależy. Pamiętać o dobrym przygotowaniu i jazda przed siebie. Zapomniałem o jednym, jakimś kapturze, czy czymś podobnym, bo lekko niewygodnie się jechało.
Oczywiście nie należy gwałtownie skręcać, to wszystko będzie w porządku... A, i nie jechać na maksymalnych przełożeniach, bo się w drodze wykorkuje. Jak ja głupi jechałem przez dobry kawał drogi. Kiedy już zima opuści Polskę i poczuję świeże powietrze, już nic mnie nie zatrzyma w domu i znajdę się po paru dniach za granicą w słonecznej Grecji, albo Hiszpanii... A tak na poważnie, to zamierzam zrobić wielokrotność tych kilometrów, które zrobiłem w zeszłe wakacje, mimo alergii. Teraz zamierzam to zrobić lepiej. No i coś z alergią począć. Bo jak tu można odpoczywać <w> na wolnym powietrzu, gdy ci z nosa cieknie jak z wodospadu Niagara.
Koragg edit: 2 pkt. * 10 + 5 pkt. = 25 pkt., czyli upomnienia nr [1] i [2].
Offline
Obywatel
Ja też ćwicze taekwondo Pandrodor masz może jakieś osiągnięcia? (medale) i jaki masz pas?
Offline
Rekrut
A ja teraz to na rowerze troche jezdze i coraz czesciej strzelam sobie z mojego
najnowszego nabytku - z Wiatrowki . Oprocz strzelania do tarczy, mam na
swoim "koncie" kilka szczurow .
Offline
Rekrut
Ja chodzę na SKS i za rok będę jeździł na treningi piłki nożnej.
Offline
Różnie bywa-raz na SKS,a raz na kółko szachowe;co się trafi to ide
Offline