Mag w czystej postaci musiałby mieć full eq na odporność i jeszcze ten skill ma max rozwinięty. Do tego jednostki, które sporo zniosą
Ogólnie mag to nie jest zła inwestycja, ale wojem gra się łatwiej
Offline
Nikt nie powiedział, że mag nie może mieć płatnerstwa, a wojownik magii na mistrzu, tym bardziej, że np. władcy mają dużo mocy i miotają magią jak szatan.
Offline
Czary pow. 3 poziomu się przydają głównie na arenach z własnego doświadczenia, z wyjątkiem Implozji i Modlitwy wg mnie reszta rzadko kiedy jest praktykowana podczas misji. A magię na mistrzu prawie zawsze mam wojem, bo chociaż jedna to podstawa.
Offline
Z tobą nie wychodzi mi nic na arenach, to tak nawiasem.
Woj zawsze pokona maga.
Hmmm... Ja Deferdusa (który jako jedyny pokonał cię w bezpośrednim starciu z tego forum) pokonałem magiem bitewnym, tak więc na arenach twoja koncepcja się nie sprawdza zawsze.
Offline
Mag z wojem przegrywa praktycznie na arenach zawsze. (brak taktyki i stosunkowo słabe staty...). Zresztą co to za problem zdobyć dwie a nawet trzy magie wojem i to bez chatek czy uczelni. Na magie ziemi i wody w bastionie liczyć mogłem zawsze, a spec lepszy
A co do czarów poziom 3 to Mati zapominasz o takim chwycie jak zapomnienie. Dopóki nie walczysz z necro lub wż to jest fajny czar zwłaszcza, że można powiedzieć niweluje umiejętność łucznictwa
Offline
Wiem, chyba nawet używałem zapomnienia na Tobie . Żywiołaki są bardzo przydatne, myślę, że się ze mną zgodzisz .
Offline
Ja tam nie wiem Mati dokładnie. Pamiętam tylko grę, gdzie wykluczyłem łuczników przy umiejętnościach skuteczność ataku-mistrz i łucznictwo-mistrz u przeciwnika, gdy grał zamkiem (trochę dziwne, że magii wody nie było )
Ogólnie jednak mimo wszystko woj lepszy
Offline