Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Ogłoszenie

Witamy w Królestwie!


#21 2015-06-04 19:26:53

 Mr_eLka

Obywatel

Skąd: Necropolis
Zarejestrowany: 2010-10-30
Posty: 152
Miasto: Necropolis
Kampania: Long live the King!
Jednostka: Arcy-Licz
Bohater: Christian/Isra/Sandro
Magia: Nekromancja

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

Mężczyzna kieruje wzrok w kierunku Dorriena, jego wyraz twarzy nie zmienia się. Pozostaje całkowicie spokojny, jego wzrok jest niezwykle zimny i opanowany. Zwraca się bezpośrednio do pół-elfa.

-Lepiej by dla was było aby wszystkie te legendy były prawdziwe, niż abyście spotkali się z tym co naprawdę tam jest.-Mówi bez żadnego wahania w głosie.-Cały las jest teraz przerośnięty plugastwem. Wszędzie jest pełno elfów, i atakują wszystkich przejezdnych, jakby czegoś broniły. Nie dość tego praktycznie na każdym rogu czają się potwory. Jeśli naprawdę chcecie wyruszyć to radziłbym nie dać złapać się elfom... śmierć w tym lesie, to niezwykle szczęśliwy los w porównaniu z innymi opcjami.

-Co za kurwa bzdury!-Wykrzyknął wreszcie zdenerwowany krasnolud.

Krasnolud w końcu podniósł się z swojego siedzenia po czym podszedł bliżej do mężczyzny, ten nie zareagował. Spojrzał mu w twarz spod swoich krzaczastych brwi.
-Nie podobasz mi się człowieczku.-Powiedział krasnal.-I jeśli nie usuniesz się z tej drogi w tej chwili, niezwykle tego pożałujesz.

Żołnierz nie uniósł nawet miecza, patrząc się przez chwilę na niego spokojnym głosem, po czym wzdychając ciężko jakby rozmawiał z jakimś dzieckiem. Twarz Gowena wykrzywiła się w pełnym złości grymasie, wyciągnął swój młot po czym zamachnął się w kierunku mężczyzny.

Był tylko jeden cios.

Wystarczyła tylko jedna sekunda aby gigantyczny miecz podniósł się i obrócił się w miejscu, wybijając broń waszego towarzysza z jego dłoni. Człowiek wycelował miecz w szyje krasnoluda ku jego kompletnemu zaskoczeniu, jednakże nie posunął się dalej.

Zobaczyliście jak mały płomyk przeleciał po powierzchni metalu. Miecz musiał więc być zaklęty... kiedy żołnierz zauważył ogień obrócił miecz i schował go w pochwie. Spojrzał na was jeszcze jeden raz po czym obrócił się.

-Jeśli tylko tyle potraficie to nawet nie macie co jechać dalej.-To mówiąc, powoli skierował się drogą w głąb lasu.


Never kiss a girl, it's super gay.
Tańczące loli
http://www.anime-planet.com/images/users/signatures/eLkathebaloon.jpg
Anime-Planet.com - anime | manga | reviews

Offline

 

#22 2015-06-04 20:28:43

 MJOdorczuk

Szeregowiec

Call me!
Zarejestrowany: 2013-02-09
Posty: 302

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

Dżuczy stał jeszcze chwilę otępiały patrząc w zarośla, w których zniknął nieznajomy. Gdy oprzytomniał w końcu i stwierdził, że wszyscy na niego patrzą, przełknął ślinę wypowiedział w końcu - Idziemy dalej. - Odetchnął głęboko, gdyż czuł, że krew mu z głowy odpłynęła i zaraz mógłby paść nieprzytomny.


Nie mogę się doczekać tego momentu, kiedy to za kilka lat zobaczę swoją wypowiedź i będę śmiać się i płakać jednocześnie...

Offline

 

#23 2015-06-04 21:06:00

 Asiņains

Heros

Call me!
Zarejestrowany: 2007-10-12
Posty: 1659
Miasto: Zamek
Jednostka: Kusznik
Bohater: Valesca
Magia: Powietrze
WWW

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

- Jeśli przed nami jest więcej osób, których bronie walczą za właścicieli ... To wyprawa jest łatwa. Krasnoludzie, następnym razem pomyśl - spójrz na naszego kupczyka, prawie zemdlał.

Kaede powoli podchodzi do głazu, na którym siedział mężczyzna i szuka jakichś śladów.

eLkathebaloon: tak właściwie to wokół tego głazu nic nie ma
Kaede: A na nim ?
eLkathebaloon: też nie
Kaede: Jakieś obtarcia na kamieniu, rysy ? ^^
-eLkathebaloon: Nie, po prostu tam siedział.

Spogląda spokojnie na każdego i wolnym krokiem rusza za rycerzem.
- Rycerzyku, rycerzyku ... - myśli Kaede. - Jak daleko zajdziesz ?


Śmierć jest jedynie wypadkową człowieka wiedzionego przez instynkt.
'I look up high, from the steel tower.
Wondering how i would feel if I fall down.'
http://steamsignature.com/status/english/76561198004299557.png

Offline

 

#24 2015-06-05 18:33:21

 Wuwu

Rekrut

Call me!
Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 253
Miasto: Zamek
Kampania: Nowy początek
Jednostka: Archanioł, Rdzawy Smok, Feniks
Bohater: Gem, Sandro, Gelu

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

Dorrien odłożył broń na swoje miejsce. Popatrzył na drogę, w którą skierował się nieznajomy.
- Raczej nie ostrzegał nas, dlatego że zależy mu na naszych życiach. Ciekawe jaki miał cel...
Rozglądnął się i kontynuował:
- Pewnie...- jednak nagle wstrzymał się widząc mine krasnoluda i Dżuczy po tym zajściu. Musiał przerwać by się nie roześmiać. Skrywając uśmiech obrócił głowe w stronę zarośli udając, że je obserwuje.

Ostatnio edytowany przez Wuwu (2015-06-05 23:21:10)


,,Ptaki męczy latanie jak chodzenie ludzi"

Offline

 

#25 2015-06-07 18:00:44

 Mr_eLka

Obywatel

Skąd: Necropolis
Zarejestrowany: 2010-10-30
Posty: 152
Miasto: Necropolis
Kampania: Long live the King!
Jednostka: Arcy-Licz
Bohater: Christian/Isra/Sandro
Magia: Nekromancja

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

Krasnolud wściekły podniółs się tylko z ziemi i podszedł ponownie do wozu, mruczał jedynie jakieś wściekłe słowa pod nosem ale po chwili usiadł ponownie na pojeździe. Wyruszyliście więc dalej.

Las był niezwykle gęsty, drzewa wyrastały wysoko ponad wasze głowy, pokrywiając niebiosa sklepieniem gęstych liści, które nie przepuszczały światła słonecznego. Było ciemno jak pod wieczór, ale jescze mogliście widzieć bez pochodni. Wydeptany, jednakże rzadko teraz używany gościniec był w niektórych miejscach przeplatany korzeniami wielkich drzew i nielicznymi małymi roślinami. Pomimo wszystko ludzie nie lubili podróżować pomiędzy Ratspire a innymi częściami świata. Co jednak was troszkę zaskakuje to fakt, że wszędzie czuć obrzydliwy zapach zgnilizny.

Zapach ten nasila się kiedy wjeżdżacie głębiej do lasu, aż nagle wasza droga zostaje zablokowana przez dziwaczny rodzaj rośliny, która śmierdzi niczym gnijąca od kilku dni padlina pomieszana z ludzkim gównem.

Ma ona różowaty kolor i szczerze przypomina bardziej ścianę mięśni niż rzeczywistą roślinę, ma jednak liście, korzenie, łodygę oraz gałęzie, które przeplatają się ze sobą. Pulsują niczym żyły, wszystkie są pokryte kolcami.

-Plugastwo!-Mówi zdenerwowany krasnolud schodząc z wozu na gościniec.-To obrzydlistwo pluje w twarz Matce Naturze. Chodźcie! Zniszczmy to i przejedźmy dalej.

Cóż, roślina rzeczywiście blokuje wam drogę, ale z drugiej strony oznacza to że teren za nią może być pod kontrolą mocy Plugastwa. Przeprawa może być więc lekko niebezpieczna, możliwe że warto poszukać innej drogi ale to oznacza że stracicie dużo czasu na obejście blokady.


Never kiss a girl, it's super gay.
Tańczące loli
http://www.anime-planet.com/images/users/signatures/eLkathebaloon.jpg
Anime-Planet.com - anime | manga | reviews

Offline

 

#26 2015-06-07 19:12:12

 MJOdorczuk

Szeregowiec

Call me!
Zarejestrowany: 2013-02-09
Posty: 302

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

Kupiec nie mógł się nadziwić, że jest w tak marnej sytuacji, że jest w stanie skonfrontować z "plugastwem". Żeby się upewnić, że zaraz nie wybuchnie albo nie zaatakuje znajdujących się zbyt blisko, postanowił wycofać się za okoliczne drzewa i spróbować naruszyć strukturę tego "czegoś" z daleka.

- Lepiej odsuńmy się od tego. Kaede, wiesz może, jak moglibyśmy pozbyć się bezpiecznie tego paskudztwa? Dorrien, mógłbyś strzelić w to podpaloną strzałą? Może gdzieś w pakunkach mam trochę prochu alchemików, może dałoby radę naruszyć strukturę tego czegoś, dzięki czemu może poznamy słabe punkty.

Dżuczy był zadziwiony spokojem swego głosu. Nie odczuwał w ogóle strachu, był bardzo pewny siebie, szkoda, że takie dni nie zdarzają się za często.


Nie mogę się doczekać tego momentu, kiedy to za kilka lat zobaczę swoją wypowiedź i będę śmiać się i płakać jednocześnie...

Offline

 

#27 2015-06-09 00:02:36

 Asiņains

Heros

Call me!
Zarejestrowany: 2007-10-12
Posty: 1659
Miasto: Zamek
Jednostka: Kusznik
Bohater: Valesca
Magia: Powietrze
WWW

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

Kaede krótko spojrzał na roślinę, po czym zaczął rozglądać  się po okolicy..

Kod:

Czy w pobliżu, w lesie, są jakieś rosnące na ziemi zioła, rośliny ?
eLkathebaloon: Tak, ale lepiej nie zbierać tych w pobliżu plugastwa bo są bardzo niebezpieczne, mogą nawet wylać kwas.

Widząc, że Dorrien sięga już po strzałę, podchodzi do niego i łapie go za rękę.
- Nie rwij się tak, twoja strzała go tylko załaskocze. Daj mi chwilę.
Podchodzi do powozu i szuka czegoś, co może mu się przydać.

Kod:

Czy w wozie jest jakaś lina ( jeśli jest, to jaka długość ) albo jakieś materiały ?
eLkathebaloon: Są.
1.Czy na zaopatrzeniu znajdują się jakieś składniki alchemiczne ( np. kwas siarkowy, czarny proch, oliwa, karbid ) ?
eLkathebaloon: Tak ale jest ich niezwykle niewiele i nie sprecyzowałeś niestety wcześniej że jesteś alchemikiem więc może być tu problem.
2.Są jakieś szklane butelki ?
eLkathebaloon: Ta znajdziesz
3. Puste, czy trzeba je opróźnić ?
eLkathebaloon: opróżnić

Kaede bierze butelkę z oliwą i średniej długości linę. Mocno zawiązuje pętlę na główce flakonika.
- Ty tam - łucznik, rzucę to w górę w stronę tego czegoś, zestrzel to. Po czym podpal kolejną strzałę i szybko wystrzel w to gówno. Kupczyk i Niski odejdźcie dalej.

Ostatnio edytowany przez Asiņains (2015-06-09 00:03:13)


Śmierć jest jedynie wypadkową człowieka wiedzionego przez instynkt.
'I look up high, from the steel tower.
Wondering how i would feel if I fall down.'
http://steamsignature.com/status/english/76561198004299557.png

Offline

 

#28 2015-06-09 22:38:48

 Wuwu

Rekrut

Call me!
Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 253
Miasto: Zamek
Kampania: Nowy początek
Jednostka: Archanioł, Rdzawy Smok, Feniks
Bohater: Gem, Sandro, Gelu

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

Dorrien popatrzył na Kaede z ukosa, ale stwierdził że warto spróbować jego planu. Nałożył strzałe na cięciwe, napinając ją wycelował w góre.
- No to rzucaj - powiedział wciąż patrząc w góre gdzie za chwilę miał się znaleźć jego cel. Był gotów oddać strzał.


,,Ptaki męczy latanie jak chodzenie ludzi"

Offline

 

#29 2015-06-10 15:43:09

 Mr_eLka

Obywatel

Skąd: Necropolis
Zarejestrowany: 2010-10-30
Posty: 152
Miasto: Necropolis
Kampania: Long live the King!
Jednostka: Arcy-Licz
Bohater: Christian/Isra/Sandro
Magia: Nekromancja

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

(pomijam i czekam na dokładny opis tego co zrobiliście)


Never kiss a girl, it's super gay.
Tańczące loli
http://www.anime-planet.com/images/users/signatures/eLkathebaloon.jpg
Anime-Planet.com - anime | manga | reviews

Offline

 

#30 2015-06-10 17:57:33

 MJOdorczuk

Szeregowiec

Call me!
Zarejestrowany: 2013-02-09
Posty: 302

Re: Stół gier: Kupcy z Ratspire

(To ja właściwie też czekam... żeby nie było, wyjeżdżam i wrócę w poniedziałek, tak też za bardzo się tu do tego czasu nie rozpiszę.)


Nie mogę się doczekać tego momentu, kiedy to za kilka lat zobaczę swoją wypowiedź i będę śmiać się i płakać jednocześnie...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs