A ja zacząłem czytać książkę o Templariuszach. Bardzo mnie zaciekawili i chcę zbadać ich tajemnice
Offline
Rekrut
Pandrodor napisał:
A ja zacząłem czytać książkę o Templariuszach. Bardzo mnie zaciekawili i chcę zbadać ich tajemnice
A moze konkretniej troszke, jakis tytul? Mnie takze ciekawia takie tematy - na przyklad Zakon Syjonu, strzegacy Graala , lub wyzej przez Ciebie wspomnieni Templariusze .
Offline
Obywatel
A ja nie trawię żadnych polskich pseudo-pisarzy-wszechczasów. Nie trawię żadnych Mickiewiczy, Sienkiewiczy, ani innych "...iczy". Za to lubię fantasy, każdy rodzaj fantastyki i powieści dobrych pisarzy (takich prawdziwych pisarzy wszechczasów). Jednym słowem większość książek, w szczególności fantasy.
I jeszcze jedno - odpycha mnie również Sapkowski. Że on ma być "królem polskiej fantastyki"?? To jakiś żart? On i jego nudziarskie książki? Takie nuuudy w tej jego sadze o wiedźminie. Opowiadania mogą być, nie nudzą tak jak powieści. Żeby nie było że moje opinie są bezpodstawne - przeczytałem jeden tom tej sagi i moja opinia jest taka jaka jest. Opowiadania też zacząłem czytać, ale sięrok szkolny kończy i musiałem oddać.
Offline
Rozumiem,że Sapkowskiego nie czyta ci się tak przyjemnie jak jakiegoś potworka młodocianych pisarzy(czyt. jakiś Brisingr czy coś w tym stylu) lub Harrego Pottera,ale myślę że z czasem ci to minie.Cała saga dotychczas została wydana tylko po hiszpańsku i nie jestem pewien co do rosyjskiego.Powodem jest to że w innych językach nie bardzo można znaleźć odpowiednich słowa,a próba zmiany skończyłaby się tragicznie dla charakterystycznego humoru
Przedwczoraj skończyłem czytać "Księgę Jesiennych Demonów" Jarosława Grzędowicza.Jest to zbiór kilku opowiadań łączących się w całość.Szczerze mówiąc kiepskie było tylko jedno opowiadanie.Jeśli ktoś miałby możliwość przeczytanie polecam.
Dodatkowo jeśli kogoś odpycha od polskich autorów,polecam "Malowanego Człowieka".Autorem jest Peter V. Brett.Na razie w Polsce wydali tą książkę w 2 tomach,ale za granicą jest w 1(powód prosty = chęć zysku ).
Lepsza od jakiś Potterów,Eragonów i niektórych polskich książek.Mógłbym wam napisać o czym jest,ale jeśli zrobił bym to źle,nie chciało by wam się przeczytać,dlatego przeczytajcie i powiedzcie jak wam się podobała.Na uwagę zasługuje fakt,że nie powiela schemat wielu powstających teraz książek fanatasy.
Offline
Rekrut
A ja teraz czytam "Przygody Dobrego Wojaka Szwejka" .
Offline
Obywatel
Altaeir, a czy ja wspominałem o Harrym Potterze czo o Dziedzictwie? Nie powiem Eragona i Najstarszego nawet miło się czytało, ale przez Brisigra już nie mogę przebrnąć. A do HP miałem na początku coś, ale potem przeczytałem. Z resztą jeste wiele lepszych książek niż książki Sapkowskiego, Paoliniego czy Rowling. Np. taka seria "Kroniki Wardstone" Josepha Delaney'a - za***iście napisane, fajny klimat. Jest to książka pisana w pierwszej o sobie przez 13-o letniego chło paka uczącego się na stracharza (To taki ktoś kto pomaga ludziom przez odpędzanie duchów, więżenie wiedźm, boginów i tym podobnych stworów mroku). Chłopak jest jednym z najlepszych uczniów swojego mistrza dzięki czemu radzi sobie z trudnościami jakie zsyła na niego mrok. Więcej nie zdradzę...
A propos tego co czytam - zacząłem czytać "Tomka na wojennej ścieżce" - fajne klimaty, fajnie napisana i autor nie przynudza. (na razie) Podoba mi się.
Zen-Aku edit: Lepiej uważaj na nicki, bo celowe ich przekręcanie tolerowane nie będzie. Mam nadzieję, że to był przypadek.
Ostatnio edytowany przez Evan_Tvile (2009-06-14 08:31:42)
Offline
Evan_Tvile napisał:
Alteir, a czy ja wspominałem o Harrym Potterze czo o Dziedzictwie? Nie powiem Eragona i Najstarszego nawet miło się czytało, ale przez Brisigra już nie mogę przebrnąć. A do HP miałem na początku coś, ale potem przeczytałem. Z resztą jeste wiele lepszych książek niż książki Sapkowskiego, Paoliniego czy Rowling. Np. taka seria "Kroniki Wardstone" Josepha Delaney'a - za***iście napisane, fajny klimat. Jest to książka pisana w pierwszej o sobie przez 13-o letniego chło paka uczącego się na stracharza (To taki ktoś kto pomaga ludziom przez odpędzanie duchów, więżenie wiedźm, boginów i tym podobnych stworów mroku). Chłopak jest jednym z najlepszych uczniów swojego mistrza dzięki czemu radzi sobie z trudnościami jakie zsyła na niego mrok. Więcej nie zdradzę...
A propos tego co czytam - zacząłem czytać "Tomka na wojennej ścieżce" - fajne klimaty, fajnie napisana i autor nie przynudza. (na razie) Podoba mi się.
Hehe,to co napisałeś to jedna chwała,wszystkie te książki opowiadają o przygodach dzieci...I w większości przypadków są przez dzieci napisane,oprócz Tomka i Harrego.Tomka też czytałem,ale kiedy to było.
Rozumiem,fajnie się czyta takie książki,ale czy oprócz tego czy jakąś korzyść z tego wynosisz?Bo ja myślę,że nie...A Sapkowski w serii książek o Husytach,opisał mnóstwo prawdziwych wydarzeń,technik wojennych i tego typu rzeczy.Po takim czymś można spokojnie zarwać 6 na jakimś sprawdzianie,gdy jest on w z takiego okresu historii i jest w formie otwartej.I na dodatek te fakty nie zmieniają faktu,ze się to czyta po prostu zaje****e.
Ponadto wszyscy dorośli pisarze fantasy,nie biorą tego z powietrza tylko opierają się na faktach historycznych itp. Jestem leniem,jakich mało,ale dzięki temu że czytałem Komudę na polskim,na pytanie opisz i scharakteryzuj Sarmatów,odpowiedziałem bez problemu.A każdy kto choć przeczytał jedną książkę fantastyczną polskiego autora,wie że bynajmniej nie nudzą...
Z zagranicznych,super jest Terry Pratchett,tylko ma specyficzny humor.Nie chce mi się przypominać więcej zagranicznych,bo czytałem ich dawno,przerzucając się teraz na polską twórczość.Ale w poprzednim poscie pisałem o "Malowanym Człowieku".
Cóż mogę powiedzieć,cudze chwalicie a swego nie znacie...
Evan,ja twojego nicku nie przekręcam,wiec proszę o to samo.
Offline
Obywatel
Prattcheta też lubię, bo fajnie pisze. Ostatnio przeczytałem z Pratchetta Zimistrza i Piekło Pocztowe. Fajne książki.
A tak w ogóle - jak książka opowiada o przygodach dzieci to zła, tak? No bo z tego co ty napisałeś można tak wywnioskować. No a takie Opowieści z Narnii - opowiada o przygodach dzieci, a jest chwalone przez krytyków i w dodatku (!) czytane nawet przez dorosłe osoby. No a do życia też na pewno coś wnosi (kto jest obczajony ten wie dlaczego). A Joseph Delaney nie jest dzieckiem - jak nie wiesz to sięnie odzywaj, a jego seria jest też bardzo chwalona i nie jest chałą. Wiesz co szkoda z tobą gadać.
PS. Masz swojego Josepha Delaney'a, który jest dzieckiem:
Ostatnio edytowany przez Evan_Tvile (2009-06-14 12:19:32)
Offline
Hahaha,przypominam sobie dawne czasy,gdy Yautja czepiał się o cytaty,ty się czepiasz o to,iż stwierdziłem,że Josepha Delaney jest dzieckiem...Tylko proszę podaj mi cytat,gdzie tak napisałem...Widzisz go ,bo ja nie bardzo i proszę czytać ze zrozumieniem. LOL
Z tobą nie bardzo mogę pogadać,bo mówisz jakbym uraził Twoją dumę i co najmniej zabił ci rodziców.Tak szkoda ze mną gadać,bo jestem największym chamem świata...To,że mam swoje zdanie na ten temat,nieznaczny że mam się nie odzywać.
Tylko Evan jak wspomniałem,jestem chamem wiec się nie obrażaj,taki jestem w swej cynicznej naturze.Bez napinki.
A wracając do tematu,czytałem Opowieści z Narnii jak bylem mały,potem obejrzałem film i mnie odrzuciło.Książka mi się podobała,ale było to spowodowane tym że kiedyś inne rzeczy mi się podobały,a teraz zwracam uwagę na jeszcze inne.
I nie obrażaj się za te kasiążki ,bo tej co teraz czytasz/czytałeś nie znam,a mój post wynikał z tego że tak ostro oceniasz Spkowskiego nawet bez poznania go.Tak ja nie bedę oceniał czego,o czym nie mam pojecia.
Pozdro.
Ostatnio edytowany przez altaeir (2009-06-14 13:05:30)
Offline
Obywatel
altaeir napisał:
Evan_Tvile napisał:
Alteir, a czy ja wspominałem o Harrym Potterze czo o Dziedzictwie? Nie powiem Eragona i Najstarszego nawet miło się czytało, ale przez Brisigra już nie mogę przebrnąć. A do HP miałem na początku coś, ale potem przeczytałem. Z resztą jeste wiele lepszych książek niż książki Sapkowskiego, Paoliniego czy Rowling. Np. taka seria "Kroniki Wardstone" Josepha Delaney'a - za***iście napisane, fajny klimat. Jest to książka pisana w pierwszej o sobie przez 13-o letniego chło paka uczącego się na stracharza (To taki ktoś kto pomaga ludziom przez odpędzanie duchów, więżenie wiedźm, boginów i tym podobnych stworów mroku). Chłopak jest jednym z najlepszych uczniów swojego mistrza dzięki czemu radzi sobie z trudnościami jakie zsyła na niego mrok. Więcej nie zdradzę...
A propos tego co czytam - zacząłem czytać "Tomka na wojennej ścieżce" - fajne klimaty, fajnie napisana i autor nie przynudza. (na razie) Podoba mi się.Hehe,to co napisałeś to jedna chwała,wszystkie te książki opowiadają o przygodach dzieci...I w większości przypadków są przez dzieci...
Proszę bardzo - chciałeś cytat to masz.
A propos Opowieści z Narnii - to jest jak z Władcą Pierścieni - niektórym się podoba, a niektórym nie. Mnie na przykład Władca Pierścieni momentami lekko nudzi. a na ten przykład Hobbit mnie nie nudził. No a Opowieści z Narnii to dla mnie najlepsze książki jakie mogą być i żaden Pratchett, Sapkowski, Tolkien, Doyle czy inna Rowling nie przebije (Żeby nie było - nie twierdzę że Pratchett czy Doyle nie są [w przypadku Doyle'a "byli"] dobrymi pisarzami).
A Sapkowsiego oceniam na podstawie jednej książki (taki już jestem - jedna książka świadczy ogólnieo całym pisarzu - jeśli pierwsza którą przeczytam będzie chałą, to reszta też).
Aha - zapomniał bym. Sorry za przekręcenie nicka.
Zen-Aku edit: Nie żebym się czepiał, ale w cytacie było wyraźnie napisane "w większości przypadków", więc w gruncie rzeczy nic nie udowodniłeś. Radzę uważniej czytać, bo z niedokładnego czytania wynikają niekiedy trudne sytuacje.
Ostatnio edytowany przez Evan_Tvile (2009-06-23 11:31:15)
Offline