W tym temacie proszę o raporty walk.
Za zwycięstwo (gramy do TRZECH WYGRANYCH) przyznaje się punkt, za przegraną zero, za nierozegranie walki do końca turnieju z przyczyn nieuzasadnionych będą konsekwencje. W przypadku jednakowej liczby punktów pod uwagę bierze się bilans "małych punktów" (Wygrane - Przegrane).
Pozycja | Gracz | Punkty | Małe punkty (W : P) | Walk |
1. | Xeno | 4 | 12:2 | 4 |
2. | Mathias | 3 | 10:10 | 5 |
3. | Sauron | 2 | 6:6 | 4 |
4. | Olórin | 2 | 9:11 | 5 |
5. | GiBoN | 1 | 4:3 | 2 |
6. | Kramer | 1 | 3:1 | 1 |
7. | Deferdus | 0 | 4:15 | 5 |
Ostatnio edytowany przez Mathias (2012-12-29 01:12:34)
Offline
Potwierdzam to co pisze mati
Ogólnie wdupiłem dwie partie nie do przegrania i mam za swoje ;p A co do żywiołaków to jak zobaczyłem, że daje mi 108 ziem za czar to nawet nie myślałem nad strategią (grałem fortecą miałem ponad 20 mocy, i chyba ponad 300 pkt many ). Ogólnie graty
Przy okazji zgłaszam wygraną z Deferdusem 3:1 Screenów niestety nie mam... porobiłem ale zaginęły w akcji...
Offline
@up Ja się zastanawiam jak wdupiłeś walkę z infernem tak, że zostało dobre pół armii...
Skończyłem grać z Mathiasem, pierwsza walka Forteca vs Forteca. Bardzo wyrównana walka, ale udało mi się wygrać, jednak płatnerstwo okazało się lepsze niż spell power:
http://ifotos.pl/zobacz/arenka-3J_xwxxhre.JPG
Druga też przyjemna i ciekawa. Loch vs Cytka, tutaj pod sam koniec walki lapek się Mathiasowi wyłączył, mam sreen tylko z początku walki. Stwierdził, że wygrałem(miałem win w kieszeni), proponowałem dodatkową rundę, ale stwierdził, że to zbyteczne:
http://ifotos.pl/zobacz/arenkaJPG_xwxxhnx.JPG
Trzecia i zarazem ostatnia. Ja Forteca, on Inferno. Było ciężko, ale dałem radę, na końcu chciałem go pomęczyć i bym się wkopał, bo nie dobiłem, ale miałem szczęście, bo zabrakło mu many na kolejne żywiołaki
http://ifotos.pl/zobacz/arenka-8J_xwxxhnq.JPG
Podsumowując:
Gibon vs Mathias 3:0
Ostatnio edytowany przez GiBoN (2012-12-29 00:19:02)
Offline
Potwierdzam . Ogólnie ciekawe walki, generalnie wyrównane. W drugiej walce, jak wspomniał Gibon, siadł mi laptop, ale sytuacja była już tak czysta, że nie było sensu dogrywania
. W ostatniej bitwie miałem Aydena i gdyby trafiła mi się inteligencja (którejj jest specem), mógłbym jeszcze coś zdziałać żywiołakami
. Ale tak się nie stało i ostatecznie zwycięstwo odniósł Gibon. Gratuluję i dziękuję za walkę
.
Offline
Pierwsza była wręcz epicka, nie zaprzeczysz, że był ogień.
Offline
Generał
I walka mój misterny plan się posypał, bo zaczaiłem się z blessem gotowym do rzucenia na elfy, ale Mathiasowi gogi aktywowały się pierwsze, do tego zamoralowały i 40 elfów mi poszło w jednej turze. Siedzenie nie miało sensu, więc musiałem ruszyć do przodu ot cała historia.
II walka to moje najmniej lubiane miasto, czyli Twierdza. Twierdza nie lubi też mnie więc z czarów miałem jedynie pioruna i hipnozę na mistrzu haha. Zero haste. Zero klątwy, ani blessa/dispella. Miałem za to ze 20 ataku i częste morale. Behemoty w jednej turze 2 ruchami ubiły 6 czarnych.
III walka to mój nekromanta z 320 many i mnóstwo mocy, animacją i deszczem meteorów. Niestety nie nadążałem z czarami, przede wszystkim wskrzeszaniem, a Mathias 3 raz pod rząd cisnął własnym wskrzeszaniem i slow więc znowu kicha, chociaż miałem i taktykę i kilka magii i wszystko.
Niefart wybitny, ale fajnie było.
Offline
3:1 Dla Ola, W każdej chyba walce miał przywołanie, lub wskrzeszenie, ogólnie fajnie się grało
Pierwsza walka ja Zamek vs Twierdza, przegrałem sromotnie
http://ifotos.pl/zobacz/arOlo1jpg_xwxsrqh.jpg/
W Drugiej ja miałem Twierdzę, a on Nekro, tu niestety nie zrobiliśmy screena, wygrał dzięki animatorowi i przede wszystkim deszczowi ognia z dmg 900
Trzecia należała do mnie zaś
http://ifotos.pl/zobacz/ArOlo2JPG_xwxsxra.JPG/
I Ostatnia, tutaj znów uratowało go wskrzeszenie
Niestety również zapomniałęm screena, ale Olo może potwierdzić.
Zaliczyliśmy też jednego double killa, Olo nie miał ziemi na mistrzu jak świrował ze wskrzeszeniem
http://ifotos.pl/zobacz/DoubleKil_xwxsxne.JPG/
Offline
Potwierdzam Co poradzę, że mam farta do zaklęć przywołująco/wskrzeszających?
Ogólnie bardzo dobre gry. Najśmieszniejsze jest to, że swoim bastionem przegrywam jak leci, a necro już dwa zwycięstwa odnotowałem
Ale najlepszy był i tak duble kill
Offline
Ja z Matim już swoje gry rozegrałem. Jest 3:1 for me.
Sztuczki z wojomagami nie wypaliły mu i tym razem.
Offline